Limeryk o strasznych maniach Pewną Manię spod Rymania
Transkrypt
Limeryk o strasznych maniach Pewną Manię spod Rymania
Limeryk o strasznych maniach Pewną Manię spod Rymania Ogarnęła straszna mania Wciąż narzeka i złorzeczy Mówi wartko lecz od rzeczy Bo to przecież Straszna Mania. Limeryk o zauroczeniu Jedna pani spod Tucholi Odwiedziła sobie Wolin A w Wolinie Wikingowie Bitni, męscy co się zowie Ona teraz Wolin woli. Limeryk o skutkach braku zainteresowania Miała Kasia z Jasienicy Piękne wzorki na spódnicy Lecz nikt nie zwrócił na nie uwagi Więc znieść nie mogła takiej zniewagi I uciekła do stolicy. Limeryk o zmysłach Przed tą panią z Kołbaskowa Nic się nigdy nie uchowa Każdą plamkę wnet zlustruje Każdy zapach też wyczuje Ona mocno jest zmysłowa! Limeryk o niestosownych zdziwieniach Starsza pani z miasta Piła Fanką papierosów była Dziwili się kominiarze: Kto tej babci kopcić każe? Wtedy babcia się wkurzyła! Limeryk o nieodpartej woli odchudzania Pulchna pani spod Poznania Nie chce jeść drugiego dania Na obiady zjada zupki Na desery tylko chrupki Taka ją dopadła mania. Limeryk o literkach Poszła Karolinka do Bobolina Literki się jej pomyliły, nie jej wina Karliczka tam nie spotkała Smsa od niego dostała: Już przyjechałem do Gogolina! Limeryk o kanibalu Zacna Ala spod Rewala Raz spotkała kanibala Ten zaś mruknął: - Ta kobita Jest za mało smakowita Ocalała panna Ala. Limeryk o odmianie Jedna pani aż z Kamieńca* Wyszła za mąż za odmieńca Odmieniło się jej życie Żyje teraz znakomicie Nie chce Szweda ani Niemca! *miejscowość w gminie Kołbaskowo Limeryk z happy endem Jedna pani z Różanego Chandrę miała – tak z niczego Do Smętowic wyruszyła Cyprysiki dwa kupiła Nie ma już humoru złego.