Monitoring mediow

Transkrypt

Monitoring mediow
DZIENNIK GAZETA PRAWNA (Prawnik)
2015-07-31
Strona: C3
Łajki nie robią wrażenia na ministrze
Do końca lipca br. zaproponuję nowe rozwiązania
w zakresie stawek za czynności adwokatów
i radców prawnych - zapowiada Borys Budka,
minister sprawiedliwości
Nie jest pan ostatnio ulubieńcem
samorządów prawniczych. Resort
wraz z ich przedstawicielami pracował
nad projektem nowych rozporzą­
dzeń w sprawach opłat za czynności
adwokatów i radców prawnych. Ale
adwokaci odeszli z grupy roboczej,
mówiąc wprost: „Decyzja podyktowana
jest nierealizowaniem przez ministra
sprawiedliwości własnych obietnic,
pozorowaniem prac i lekceważeniem
postulatów". I co pan na to?
Jestem zdumiony taką postawą przed­
stawicieli samorządu adwokackiego.
Zależy mi na rozwiązaniu problemu,
który - mimo zgłaszanych od dawna
postulatów środowisk prawniczych,
nie został załatwiony przez ostatnie
trzynaście lat. Z tego też względu nie­
zwłocznie po objęciu stanowiska mi­
nistra zleciłem opracowanie propozy­
cji, które wychodziłyby naprzeciw ich
oczekiwaniom. Natomiast nigdy nie
zgodzę się na to, by nowe regulacje pi­
sane były pod dyktando NRA. Dialog
i wspólne szukanie dobrych rozwiązań,
z uwzględnieniem kosztów społecz­
nych i możliwości budżetu państwa,
nie oznacza, że każde żądanie zostanie
przeze mnie spełnione. Chcę skorzystać
ze wszystkich dobrych propozycji, bo
wiem, że zmiany w zakresie stawek są
konieczne.
Oświadczenie adwokatów o odejściu
od prac jest mocne. Napisali w nim:
„Zaproponowane przez przedstawicie­
li MS na drugim spotkaniu podwyżki
stawek okazały się w istocie fikcyjne.
Proponowano tylko zmianę sposobu
wyliczenia opłat, nieprzynoszącą
w rzeczywistości skutku w postaci
zwiększenie stawek taks." No to jak
resort zamierza podwyższyć prawni­
kom te stawki?
Adwokaci muszą zrozumieć, że staw­
ki za tzw. urzędówki są finansowane
z budżetu państwa, a budżet ten ma
swoje ograniczenia. Dlatego też za­
proponowałem, by podwyższyć o 100
proc. najniższe stawki, które są nie­
adekwatne do nakładu pracy pełno­
mocnika, a w niektórych przypadkach
o 200 proc. Co więcej, wychodząc na­
przeciw oczekiwaniom radców praw­
nych i adwokatów, opracowaliśmy
dwie odrębne regulacje doty
czące wspomnianych wcze­
śniej urzędówek oraz stawek
umownych, które nie ob­
ciążają budżetu państwa.
Ma to zagwarantować
stronom postępowania
realny zwrot kosztów
korzystania z pomo­
cy pełnomocnika fa­
chowego, który te­
raz, w niektórych
sprawach, jest
fikcją. I tu propo­
nowane podwyż­
ki zostały wyli­
czone w oparciu
o wskaźnik wzro­
stu średniego wy­
nagrodzenia w okresie
ostatnich trzynastu lat.
Daje to niebagatelny wzrost,
bo o ponad 70 proc.
Budżet może i ma swoje
ograniczenia, ale dlacze­
go oszczędzać na pomocy
prawnej. Sam był pan prze­
cież radcą prawnym. Czy
więc rozumie Pan problemy
samorządów związane z niskim
poziomem tych stawek?
Oczywiście, rozumiem formu­
łowane postulaty. Natomiast nie
jestem w stanie pojąć tego, z takim
impetem atakuje się obecnie ministra,
który jako pierwszy od trzynastu lat
ma realne, dobre propozycje zmian
w tym zakresie. Mimo padających wo­
bec mnie zarzutów, nie wierzę, że od
samego początku rozmowy ze strony
NRA były pozorowane, a adwokatura
po prostu nie chce rozwiązać proble­
mu taks z korzyścią dla swoich człon­
ków. Tak samo jak nie wierzę w to,
że obecne działania samorządu
adwokackiego to tylko wstęp
do wewnętrznych wyborów
w przyszłym roku. Za bardzo
szanuję to środowisko, aby
rozważać takie warianty.
A gdyby dziś był pan praktykują­
cym radcą, to protestowałby pan
przeciwko niskim wynagrodze­
niom za czynności?
Starałbym się wspól­
nie z innymi znaleźć
dobre rozwiązanie.
I cieszyłbym się
z tego, że pierw­
szy raz od lat jest
na to szansa.
Zgodnie z naszą niepisaną umową, do
końca lipca zaproponuję nowe rozwią­
zania w zakresie stawek. Zostaną one
przesłane do samorządów celem ich za­
opiniowania. Liczę, że będą to opinie
pozytywne.
Gdzie tak naprawdę leży problem we
współpracy między resortem a samo­
rządami prawniczymi?
O to proszę pytać tych, którzy te proble­
my kreują. Ja bardzo cenię poziom me­
rytoryczny przedstawicieli NRA i KRRP.
Cieszę się, że do tej pory udawało nam
się współpracować. Mam dobre doświad­
czenia jeszcze z pracy sejmowej. I chcę,
żeby tak pozostało.
To sięgnijmy jeszcze do oświadcze­
nia adwokatów. NRA napisała w nim,
że trwające rozmowy mają charak­
ter propagandowych gier ministra.
Ale zastrzegła możliwość powrotu
do grupy po złożeniu przez resort
konkretnych propozycji realizujących
postulaty adwokatów. Ma pan jakąś
propozycję dla adwokatów, aby zachę­
cić ich do powrotu do prac grupy?
Z szacunku dla adwokatury nie za­
mierzam polemizować z tym, kto bawi
A tu okazuje
się w propagandę. Wychodzę z założe­
się, że radcy
nia, że resort sprawiedliwości jest od
prawni
opracowania dobrych rozwiązań, a nie
także
prześcigania się w listach, które zanim
rozważają
dotrą do adresata, udostępniane są na
portalach społecznościowych i w me­
odejście
diach. Ubolewam nad tym, że żyjemy
od prac
grupy...
w czasach, gdy ilość „lajków" bywa dla
Nie słyszałem niektórych ważniejsza od dialogu i chę­
o tym. Chcę pod­ ci współpracy.
kreślić, że oba samo­
rządy - adwokacki i rad­ Skoro już mówimy o łajkach, to jest
cowski - są traktowane pan aktywny na Facebooku. Czyta pan
przeze mnie jako równo­ komentarze na temat prac resortu
rzędni partnerzy. I chcę zamieszczane przez adwokatów na ich
skorzystać z ich doświad­ grupowych profilach?
czenia, by zaproponować Wychodzę z założenia, że partnerem do
dobre rozwiązania. Wierzę, rozmów są odpowiednie organy samo­
rządów zawodowych, a nie fora inter­
że tak się stanie.
netowe. Ale z uwagą śledzę komentarze,
Grupa robocza składa się
zwłaszcza te krytyczne, bowiem trzeba
z przedstawicieli minister­
wyciągać wnioski i korzystać z doświad­
stwa, NRA i KRRP. No to
czenia osób wykonujących zawody praw­
jak mają wyglądać dalsze
nicze.
©@
prace bez obu samorządów?
Rozmawiała Ewa Maria Radlińska
PIOTR KAMIONKA/REPORTER
23