dzień ziemi w naszej szkole

DZIEŃ ZIEMI W NASZEJ SZKOLE
Każdy z nas jest w stanie poświęcić chwilę na sprzątanie okolicy, wielu może
zaoszczędzić energię elektryczną, wyłączając zbędne oświetlenie, a niektórzy – tak
jak grupa uczennic z zatorskiego gimnazjum pod kierunkiem pani Marii Fila vice
dyrektor ZSO Zator w dniach 29-30 marca – czyli „Gminnym Dniu Ziemi” promowała
życie w zgodzie ze środowiskiem.
Podczas spotkania, na które zaproszeni zostali uczniowie liceum i gimnazjum,
poruszane były tematy wzrastającego poziomu zanieczyszczeń i wciąż ocieplającego
się klimatu. Uczniowie uświadamiani byli także o niebezpiecznym dla losów naszej
planety procederze wycinania lasów równikowych, które w głównej mierze zaopatrują
naszą atmosferę w tlen. Jednak celem nie było jedynie pokazanie zagrożeń, ale
także zaprezentowanie sposobów walki ze wzrostem zanieczyszczenia na Ziemi.
Młodzi ludzie dowiedzieli się, jak ograniczyć zużywanie nieodnawialnych surowców,
jak zmniejszyć poziom produkowanych zanieczyszczeń i jak korzystać ze źródeł
alternatywnej energii takiej jak np. promienie słoneczne. Promowano również baterie
słoneczne wykorzystujące energię naszej gwiazdy do ogrzewania domów, zwłaszcza
że na część kosztów związanych z kupnem i montażem można uzyskać
dofinansowanie z organizacji i funduszy ekologicznych oraz społecznych.
Nasza młodzież nie poprzestała na wysłuchaniu prelekcji, ale wdrożyła teorię
w życie. Między 29 marca a 4 kwietnia wszystkie klasy zarówno gimnazjum i liceum,
jak i szkoły podstawowej ruszyły sprzątać naszą miejscowość. Z pewnością
mieszkańcy Zatora zauważyli różnicę, ale nie to było najważniejsze: poprzez
działanie a nie teorię można przecież nauczyć się najwięcej, wobec tego
odpowiednio wykształcone nawyki sprawią, że świat będzie bardziej czysty.
Młodzież zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za planetę, a to może
przyczynić się do jej uratowania i anomaliami nim spowodowanymi. Jest to
niewątpliwie bardzo dobre przedsięwzięcie, aczkolwiek mogłoby być jeszcze lepsze,
gdyby do akcji przyłączyła się większa ilość dorosłych.
/Maciej Ryłło/