Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 4(38)
Październik - Listopad 2013
W NUMERZE
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO
Leje ... „pamiątki” po
niemieckich rakietach V-2 więcej str. 8
Ośrodek dla dzieci oficjalnie otwarty
W środę, 13. listopada br. w Janowie
Lubelskim oficjalnie otwarto Ośrodek Rewalidacyjno
- Wychowawczy.
Uroczystość otwarcia poprzedziła msza św. w
intencji założycieli, realizatorów, pracowników i
podopiecznych Ośrodka w kościele pw. Św. Jadwigi
Królowej.
- Osoby niepełnosprawne są pełnoprawnymi
członkami naszej społeczności. Pomóżmy im żyć
normalnie, pomóżmy im odzyskać poczucie godności,
a czyniąc dobro nie spodziewajmy się wdzięczności apelował podczas homilii ks. kan. dr Jacek Staszak,
który po mszy św. placówkę poświęcił i
pobłogosławił.
WIĘCEJ na str. 2
Osiem budynków po termomodernizacji
Pływać każdy może ...
więcej str. 12
www.powiatjanowski.pl
Modliborscy strażacy
ponownie oddali krew więcej str. 15
Piotr Jakubiec jednym
z 10 najlepszych
chemików w Polsce
Nauczyciel chemii Piotr Jakubiec znalazł
się w gronie dziesięciu najlepszych nauczycieli tego
przedmiotu w Polsce.
Laureat uczy chemii w Liceum
Ogólnokształcącym im. Bohaterów Porytowego
Wzgórza w Janowie Lubelskim. WIĘCEJ na str. 9
Gdy Święty Mikołaj puka do drzwi…
Dzisiaj w nocy do Łążka Garncarskiego przybył Święty Mikołaj. Po
serdecznym przywitaniu przez mieszkańców wioski, wyruszył łążkowskim
zaprzęgiem czynić dobro. Dzisiaj odwiedzi mieszkańców Łążka, jutro mieszkańców Powiatu Janowskiego. Wraz z pierwszym śniegiem, wniesie w nasze
progi radość, życzliwość i atmosferę zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia
oraz prezenty (oby nie rózgi!).
Alina Boś; foto: Jasiek z Łążka
„Termomodernizacja budynków jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego” to nazwa 2etapowego projektu, realizowanego przez janowskie Starostwo w ramach priorytowego programu „System
Zielonych Inwestycji” Zarządzanie energią w budynkach użyteczności publicznej. W ramach projektu
przeprowadzono kompleksową termomodernizację 8 budynków jednostek organizacyjnych powiatu
janowskiego.
WIĘCEJ na str. 3
W 95. rocznicę odzyskania niepodległości...
11 Listopada to dla Polaków dzień szczególny, to najważniejsze polskie święto narodowe,
związane z odzyskaniem w 1918 roku niepodległości. Obchody 95. rocznicy odzyskania niepodległości
rozpoczęły się uroczystą mszą świętą w intencji Ojczyzny w Sanktuarium Matki Bożej w Janowie
Lubelskim. Oddając hołd bohaterom tamtych lat, polecano Bogu sprawy narodowe naszego kraju.
WIĘCEJ na str. 4
Wieczór poetycki z Martą Świć
W piątek, 24. października br., w Janowskim Ośrodku Kultury odbył się
wieczór autorski Marty Świć z Suchowoli koło Radzynia Podlaskiego.
Niepełnosprawna poetka prezentowała 2 tomiki wierszy: „Niemotylica będzie
latać” oraz „Odbite w lustrze”.
WIĘCEJ na str. 7
Wielka przygoda stażystów z Zespołu Szkół
Cztery tygodnie stażu w prestiżowych hotelach i restauracjach w całym kraju, nauka pod okiem
doświadczonych pracodawców, a potem 1500 zł dla każdego ze 100 stażystów, uczniów techników
zawodowych - tak w wielkim skrócie można scharakteryzować efekty projektu unijnego o wartości 1,5 mln
zł, realizowanego w Zespole Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim.
WIĘCEJ na str. 11
Od lewej: Urszula Pachuta,
Marta Świć, Barbara Kapusta
„Szlachetna Paczka” po raz piąty
Ponad 200 osób uczestniczyło 17. listopada br. w gali otwarcia bazy dla
darczyńców „Szlachetnej Paczki” w Janowie Lubelskim.
WIĘCEJ na str. 7
Obchody Święta Niepodległości w Janowie Lubelskim
Od lewej: Paweł Szpyra, Agnieszka Woźnica, Luiza Hołody, Iwona Biernat, Mateusz Sokół, Sebastian Mińko
Od prawej: Conrado Moreno, Anna Szmidt (z kwiatami)
Ośrodek dla dzieci oficjalnie otwarty
Agnieszka Banasiak - Wiśniewska - dyrektor Ośrodka
Cd. ze str. 1
Po przecięciu symbolicznej wstęgi, zaproszeni goście zwiedzili obiekt, po
czym przeszli do restauracji „Myśliwska”, w której odbyła się druga część uroczystości. Tutaj, o
pracy i działalności placówki mówiła Agnieszka Banasiak - Wiśniewska - dyrektor Ośrodka. Mamy 3 grupy dzieci głęboko upośledzonych i 2 grupy dzieci z upośledzeniem umiarkowanym
i znacznym ze sprzężeniami - tłumaczyła pani dyrektor.
Dodajmy, że w placówce z dzienną opieką dla dzieci i młodzieży w wieku od 3 do 25
lat prowadzone są zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze, edukacyjno-terapeutyczne i
świetlicowe dla 20 dzieci. Dwoje dzieci korzysta z nauczania indywidualnego w domu. Ośrodek
jest czynny 8 godzin, od poniedziałku do piątku. Dzieci mają zapewniony transport i catering.
Warto zauważyć, że rodzice nie płacą za pobyt dziecka w placówce, ponieważ jest ona dotowana
przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, a jeśli trzeba - przez organ prowadzący, czyli powiat.
Do dyspozycji podopiecznych jest winda, świetlico-stołówka, sala integracji sensorycznej,
„Sala Doświadczania Świata” (z łóżkiem wodnym i kurtyną świetlną) oraz mniejsze i większe
sale edukacyjne. Do dyspozycji dzieci jest też pomoc psychologa i logopedy.
Od lewej: Michał Kuźnicki, Grzegorz Krzysztoń, Wiesława Król,
Aneta Sosnówka, Bożena Czajkowska, Regina Małek
Jeśli chodzi o historię placówki... Idea powstania Ośrodka zrodziła się 3 lata temu. Od
tego czasu, krok po kroku, realizowano inwestycję o wartości prawie 3 mln zł. Środki na ten cel
pochodziły z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych oraz budżetu powiatu. - W czerwcu 2011 roku Rada Powiatu - na wniosek
Zarządu, podjęła uchwałę o utworzeniu Ośrodka. I to właśnie wtedy - decyzją Zarządu, powstał
Zespół Roboczy w składzie: Renata Ciupak, Urszula Czuba, Wiesława Król, Anna Śmit oraz
Lech Wronka. To właśnie ci ludzie pozyskali pierwsze pieniądze na budowę placówki.
Oczywiście, nad wszystkim czuwała Barbara Fuszara - Skarbnik Powiatu, odpowiedzialna za
montaż finansowy projektu - wspominał Jerzy Bielecki - Starosta Janowski, inicjator
utworzenia Ośrodka. - Kolejne pieniądze na zadanie pozyskali pracownicy Starostwa Grzegorz Krzysztoń i Aneta Sosnówka. Wielkie zrozumienie wykazali również radni
wojewódzcy (Jan Frania, Krzysztof Babisz - Kurator Oświaty oraz Piotr Rzetelski), Krzysztof
Hetman - Marszałek Województwa Lubelskiego, Aleksander Piechnik - Dyrektor Lubelskiego
Oddziału PFRON, Dyrekcja Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, radni powiatowi,
burmistrz Janowa, wójtowie gmin oraz dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjalnych z
terenu powiatu. Za dobór kadr, rekrutację dzieci i uruchomienie Ośrodka odpowiadała
Agnieszka Banasiak - Wiśniewska, duchowe wsparcie płynęło od ks. Jacka Staszaka, a
Regranting w wydaniu powiatowym
Informacje, dotyczące realizowanych projektów w ramach regrantingu zdominowały
jedne z ostatnich obrad przedstawicieli Starostwa Powiatowego i organizacji pozarządowych z
terenu powiatu janowskiego. Przypomnijmy, że w ramach konkursu grantowego, Lokalna
Grupa Działania „Leśny Krąg”, pełniąca rolę operatora, przekazała środki finansowe trzem
organizacjom pozarządowym. Każda z nich otrzymała po 2,5 tys. zł (5 tys. zł to środki
finansowe Starostwa, 2,5 tys. zł - LGD).
Dodajmy, że wybrane projekty są bardzo zróżnicowane. Jeden z nich dotyczy
warsztatów psychologicznych dla ludzi starszych. - Chcemy wiedzieć, jak sobie radzić z
emocjami, objawami depresji czy też brakiem komunikacji w rodzinie - jednym słowem, jak być
trendy w wieku 60 plus - tłumaczy Zofia Widz - Baryła - szefowa Zarządu Rejonowego
Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
O kolejnym projekcie w postaci albumu, pn.: „Janowskie szlaki modlitewne”,
promującego janowskie „Kalwarie” (kapliczki, ilustrujące stacje drogi krzyżowej) mówił
Grzegorz Krzysztoń - Prezes Janowskiego Stowarzyszenia Regionalnego, zajmującego się
ratowaniem zabytkowych nagrobków. Trzeci grant „powędrował” do Stowarzyszenia
Przyjaciół Promyka. - Poprzez rajdy (piesze i rowerowe) chcemy w ciekawy i atrakcyjny sposób
pokazać dzieciom (często z różnych części Polski) uroki, zabytki, tradycje i historię naszego
powiatu - mówi Joanna Jaworska - Gumienik. Zdaniem Janiny Skubik - szefowej „Leśnego
Kręgu” „Regranting to przedsionek do pisania projektów parasolowych, które będą w
przyszłości wdrażane przez Lokalne Grupy Działania”. Mechanizm działania regrantingu
uczestnicy spotkania ocenili dobrze, jednakże mieli uwagi co do wysokości środków
finansowych, przeznaczanych na ten cel przez janowskie Starostwo. - W następnym roku
postaramy się w budżecie powiatu na realizację zadań publicznych przez organizacje
pozarządowe zabezpieczyć 15 tys. zł, w tym 10 tys. na regranting - deklaruje Jerzy Bielecki -
Wstęgę przecinają (od lewej): ks. kan. dr Jacek Staszak, Bartosz Piech - Wicestarosta, Aleksander
Piechnik - Dyrektor Lubelskiego Oddziału PFRON, Jan Frania - Radny Wojewódzki, Genowefa
Tokarska i Krzysztof Michałkiewicz - Posłowie na Sejm RP, Jerzy Bielecki - Starosta Janowski
wykonawcą, który dobrze zrealizował nasze zadanie, był Adam Korga - wyliczał Starosta...,
wyliczał i dziękował.
W dalszej części uroczystości osobom szczególnie
zaangażowanym w tworzenie Ośrodka wręczono „Anioły Pomocnej
Dłoni”. Występ artystyczny podopiecznych Ośrodka oraz kwiaty,
życzenia i gratulacje zaproszonych gości zakończyły spotkanie.
Dodajmy, że w wyremontowanym budynku „starego” szpitala oprócz Ośrodka, mieści się również Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna, Ośrodek Orzekania o Niepełnosprawności oraz część
oddziału rehabilitacji dziennej janowskiego szpitala. Jest to 14-a
jednostka organizacyjna, dla której organem prowadzącym jest
p o w i a t
j a n o w s k i .
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2707.html
Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej
Starosta Janowski.
Na koniec, o pisaniu i rozliczaniu projektów, jak również o niuansach poprawnej
sprawozdawczości mówił Marcin Mulawa - doświadczony konsultant z Biłgorajskiej Agencji
Rozwoju Regionalnego. Dodajmy, że na terenie powiatu janowskiego funkcjonuje ponad 100
stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, realizujących zadania pożytku publicznego. Staramy się aktywnie współpracować z organizacjami pozarządowymi, by w ten sposób
aktywizować lokalne społeczności wokół różnych spraw o charakterze dobra wspólnego - mówi
Artur Pizoń - Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych, Obywatelskich i Zarządzania
Kryzysowego janowskiego Starostwa, prowadzący spotkanie.
Od lewej: Aleksander Chałabis,
Artur Pizoń, Marcin Mulawa i
Mariusz Kowalczuk z Biłgorajskiej
Agencji Rozwoju Regionalnego
Foto - galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2569.html
złagodzi skutki bezrobocia - tłumaczy Dyrektor.
Główną ideą projektu jest utworzenie - w stosunku do wytypowanych rodzin,
właściwego systemu współpracy Powiatowego Urzędu Pracy z Powiatowym Centrum Pomocy
Rodzinie oraz innymi instytucjami, działającymi w obszarze integracji i aktywizacji społecznoOkoło 800 tys. zł otrzyma Powiatowy Urząd Pracy w Janowie Lubelskim na
zawodowej. Dodajmy, że w ramach projektu zostanie powołany Powiatowy Zespół
aktywizację 10. rodzin z powiatu janowskiego. Projekt pod nazwą „Model pracy z rodziną w
Koordynujący Współpracę oraz Mobilna Grupa Interdyscyplinarna. Po powołaniu zespołów
oparciu o współdziałanie instytucji pomocy i integracji społecznej, instytucji rynku pracy,
oraz opracowaniu programów współpracy i rodzinnych programów, rozpocznie się praca w
społeczności lokalnej oraz rodzin” znalazł się na 10 miejscu w skali kraju (obok projektów, które
terenie z członkami 10 rodzin. Z czasem, w Janowie powstanie też Centrum dla Rodziny. Będzie
realizowane będą przez instytucje, m.in. w Poznaniu, Olsztynie, Słupsku czy Koszalinie).
to miejsce, w którym wybranym rodzinom zostaną zapewnione różnego rodzaju zajęcia,
Dodajmy, że na liście rankingowej projektów (w pierwszym rozdaniu) do dofinansowania
wpisujące się w zakres działania programu. Rodziny będą wspierać wybrani specjaliści, którzy
znalazło się 16. wnioskodawców.
zapewnią pomoc, m.in. w zakresie doradztwa zawodowego, poradnictwa psychologiczno - Celem projektu jest pomoc 10 rodzinom wielodzietnym z powiatu janowskiego,
pedagogicznego czy też zajęć kulturalno - oświatowych dla dzieci.
długotrwale bezrobotnym i korzystającym ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej - mówi
Przypomnijmy, że projekt jest realizowany w ramach pilotażowej części projektu
Tomasz Kaproń - Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Janowie Lubelskim. - Projekt jest
„Schematom STOP! Wspólne działania instytucji pomocy społecznej i instytucji rynku pracy nowatorski i niestandardowy. Mamy nadzieję, że jego realizacja pozwoli tym rodzinom wyjść z
pilotaż”. Zadanie, współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach
marazmu i przyniesie usamodzielnienie w postaci pracy, a co za tym idzie,
Tekst; foto: Alina Boś Europejskiego Funduszu Społecznego, potrwa do końca przyszłego roku.
800 tys. zł na aktywizację 10 rodzin
strona 2
e-mail: [email protected]
Chodnik na Białą zrobiony
Osiem budynków po termomodernizacji
Cd. ze str.1
Zdjęcie dotyczy odbioru chodnika na Białą
Fragment chodnika o długości 400 m formalnie oddano do użytku pod koniec
października br. w gminie Janów Lubelski. Chodnik biegnie od ul. Stokowej do Białej
Pierwszej. Zadanie zrealizowało Przedsiębiorstwo Produkcyjno - Usługowo - Handlowe
„Primabud” z Sandomierza. Wartość zadania to kwota około 130 tys. zł. Zadanie zostało
sfinansowane ze środków powiatu janowskiego i urzędu miasta w relacji 50x50. - Druga część
chodnika zostanie wykonana w roku następnym - zapowiada Jerzy Bielecki - Starosta Janowski.
Dodajmy, że dwa
miesiące temu zakończono
modernizację 2,3 km dróg
powiatowych w Godziszowie
Pierwszym oraz w okolicach
Bilska (koło Andrzejowa w
gminie Godziszów). Koszt
inwestycji to kwota rzędu 1
miliona zł, z czego 950 tys. zł
pochodziło ze środków
Chevron Polska. Inwestorem
zadania był Powiat Janowski.
Foto: Tomasz Pastuszak
Powiat Janowski w pierwszej dziesiątce „Wspólnoty”
Dziewiąte miejsce w skali kraju zajął Powiat Janowski pod względem wykorzystania
środków unijnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca - tego typu informacje niesie ostatni
ranking „Wspólnoty” - Pisma Samorządu Terytorialnego. Tym razem, brano pod uwagę
wydatki samorządów ze środków unijnych w latach 2009 - 2012.
- W latach 2007-2012 Powiat Janowski zrealizował inwestycje o wartości około 70
mln zł, z czego około 50 mln stanowiły środki unijne. Pieniądze wykorzystano m.in. na budowę
i modernizację dróg powiatowych (około 15 mln
zł pochłonęła inwestycja drogowa na trasie
Godziszów - Zdziłowice). W tym czasie
przeprowadzono również informatyzację
powiatu, doposażono szpital, zadbano o
infrastrukturę szkolną. Były też realizowane
różnego rodzaju zadania o charakterze społeczno edukacyjnym. Duże projekty unijne realizował
Powiatowy Urząd Pracy, Powiatowe Centrum
Pomocy Rodzinie oraz szkoły - wylicza Jerzy
Bielecki - Starosta Janowski.
Dodajmy, że Powiat Janowski jest jednym z
trzech powiatów województwa lubelskiego (na
ponad 20 ogółem), które znalazły się w pierwszej
dziesiątce jednostek samorządowych,
wyróżnionych przez „Wspólnotę” w kategorii
„powiaty” (na 1. miejscu znalazł się Powiat
Lubelski, a na 3. - Powiat Włodawski).
Przypomnijmy, że ranking jest oparty o
sprawozdania finansowe, składane przez
jednostki samorządu terytorialnego, m.in. do
Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Etap II termomodernizacji,
zakończony na przełomie
października/listopada br., dotyczył czterech
placówek. Jedną z nich był Niepubliczny
Zakład Pielęgnacyjno - Opiekuńczy na ul.
Zamoyskiego 77, w którym ocieplono ponad
600m2 stropodachu. Stropodach (prawie 270
m2) ocieplono również w budynku Zarządu
Dróg Powiatowych na ul. Bohaterów
Porytowego Wzgórza. Tutaj, oprócz
stropodachu, wykonano nową instalację
centralnego ogrzewania. W trzeciej jednostce,
którą jest Środowiskowy Dom Samopomocy Kotłownia w ŚDS
na ul. Zamoyskiego 37, wykonano instalację gazową i nową kotłownię. Wartość tych zadań to
kwota rzędu 170 tys. zł. Czwartą placówką, w której docieplono cały budynek, wymieniono
okna i drzwi oraz instalację centralnego ogrzewania, zamontowano wentylację i oświetlenie
ledowe jest Ośrodek Rewalidacyjno - Wychowawczy. Koszt inwestycji to kwota miliona zł.
Dodajmy, że całkowita wartość projektu II etapu termomodernizacji kształtuje się na
poziomie prawie 2 mln zł, z czego 630 tys. zł stanowi wkład własny powiatu, poniesiony w
latach 2007-2013. Pozostała kwota pochodzi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej w Warszawie. Przypomnijmy, że wcześniej przeprowadzono kompleksową
termomodernizację 4 budynków oświatowych szkół ponadgimnazjalnych, dla których organem
prowadzącym jest powiat janowski. Chodzi tutaj o budynek Zespołu Szkół
na ul. Wyszyńskiego 33, budynek i internat Zespołu Szkół Zawodowych na
ul. Ogrodowej 20 oraz budynek sali gimnastycznej Liceum
Ogólnokształcącego na ul. Jana Pawła II. Wartość tego etapu inwestycji to
kwota rzędu 2,1 mln zł, z czego 900 tys. zł stanowiły środki z Narodowego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pozostała kwota to
wkład własny powiatu.
Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej
ZSZ. „Dolna” sala gimn. wyremontowana
Zakończono prace
remontowe „dolnej” sali
gimnastycznej w Zespole Szkół
Zawodowych w Janowie
Lubelskim. Wysłużony parkiet
zastąpiono „sportową” posadzką
w intensywnym ceglastym
kolorze. Nowy wygląd zyskały też
ściany obiektu, sanitariaty i
korytarz. Do dyspozycji
młodzieży jest też odnowiona
siłownia i kabina prysznicowa.
Dodajmy, że wyremontowana sala
(o wymiarach 12x24 m) zostanie
„przepierzona” na 2 mniejsze. Z Foto: Tomasz Pastuszak
jednej sali będą mogli korzystać uczniowie szkoły, z drugiej - zapaśnicy janowskiego „Olimpu”.
Na realizację zadania powiat janowski pozyskał prawie 40 tys. zł z Funduszu Rozwoju Kultury
Fizycznej Ministerstwa Sportu i Turystyki, resztę (około 70 tys. zł) stanowiły środki własne.
Zadanie inwestycyjne, pt. ,,Modernizacja i przebudowa dolnej sali gimnastycznej
Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim” dofinansowane przez Ministerstwo
Sportu i Turystyki ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej
ZDP wzbogaca się o nowy sprzęt
Zarząd Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim w roku bieżącym otrzymał 400 tys.
od Powiatu Janowskiego na zakup sprzętu. W ramach tej kwoty został już zakupiony samochód
ciężarowy (wywrotka) MAN 26.414 F2000. Jest to pojazd z 2000r. z napędem 6x4 o mocy
ponad 400 KM i ładowności ponad 14 t. Pojazd jest w bardzo dobrym stanie technicznym.
Został zakupiony w przetargu nieograniczonym za kwotę 153 750,00 zł. Pojazd został włączony
do zasobu sprzętowego ZDP i zostaje przygotowywany do pracy z pługiem odśnieżnym do
zimowego utrzymania dróg.
Następnym
działaniem ZDP jest
zakup koparko ładowarki wraz z
pługiem odśnieżnym.
Ta sprawa jest dla nas
Sejmik Województwa Lub. uchwałą intencyjną zlikwidował 25. listopada 11 filii czterech
priorytetowa bibliotek pedagogicznych w Lublinie, Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu. Likwidowane
stwierdza Grzegorz
filie znajdują się w: Bełżycach, Bychawie, Janowie Lub., Kraśniku, Lubartowie, Opolu Lub.,
Pyrzyna - Członek
Puławach, Rykach, Radzyniu Podlaskim, Tomaszowie Lub. i Włodawie. Na 33 radnych
Zarządu Powiatu w
wojewódzkich, udział w głosowaniu wzięło 29. Szesnastu było „za” likwidacją, dziesięciu
Janowie Lubelskim. W
zagłosowało „przeciw” (wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości), trzech wstrzymało się od głosu.
chwili obecnej
prowadzone jest
postępowanie
przetargowe. W dniu 26
listopada odbyła się
sesja otwarcia ofert.
Ponad 220 mieszkańców powiatu
Wpłynęła jedna oferta
janowskiego uzyskało elektroniczny dostęp do
za cenę 239 800,00 zł.
Zintegrowanego Informatora Pacjenta (tzw. ZIP) w
W chwili obecnej trwa
Narodowym Funduszu Zdrowia. ZIP to ogólnopolski
weryfikacja
oferty.
system internetowy, który udostępnia pacjentom
Zarząd Dróg wymagał, aby oferowana koparko-ładowarka była maksymalnie trzy- letnia z
dane o ich leczeniu oraz jego finansowaniu przez
roczną gwarancją. Winna być wyposażona w nowy pług odśnieżny. Mamy nadzieję, że
okres ostatnich 5 lat. System pokazuje, m.in. pobyt w
wszystko będzie w porządku i dojdzie do podpisania umowy.
szpitalu czy sanatorium, wizyty lekarskie, refundowane recepty, itp. System jest nowy, nic więc
Reasumując powyższe, ZDP w Janowie Lubelskim wyraża podziękowania Jerzemu
dziwnego, że pracownicy Starostwa - chcąc ułatwić mieszkańcom powiatu janowskiego
Bieleckiemu - Staroście Janowskiemu i całemu Zarządowi Powiatu za udzielone wsparcie
rejestrację w systemie ZIP, zorganizowali dlań możliwość rejestracji na miejscu, w urzędzie. finansowe na zakup sprzętu. Dzięki wzbogaceniu naszego parku maszynowego będziemy
Akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem. Bez konieczności wyjeżdżania do Lubelskiego
mogli w większym stopniu realizować swoje zadania statutowe. Zakupiony sprzęt będzie
Oddziału Wojewódzkiego NFZ, 224 mieszkańców naszego powiatu otrzymało login i hasło, a
przydatny do zimowego utrzymania dróg, kopania rowów, ścinki poboczy, itp. Większość prac
więc dostęp do systemu ZIP. Kolejna akcja odbędzie się 9. grudnia w godz. 10.00 - 15.30 w sali
będziemy mogli prowadzić samodzielnie, a nie zlecać na zewnątrz, co pozwoli zaoszczędzone
konferencyjnej nr 1 - zapowiada Artur Pizoń - Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych,
środki przeznaczyć na inny cel.
Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego janowskiego Starostwa. Informacje
Tekst; foto: Alina Boś
na temat ZIP można uzyskać pod nr telefonu 15 8725466.
Grzegorz Rachwał - ZDP w Janowie Lubelskim
Los bibliotek przesądzony
Chcesz mieć dane na temat historii
swojego leczenia? Zarejestruj się w ZIP
strona 3
W 95. rocznicę odzyskania niepodległości... Patriotyczne uroczystości w Momotach
Cd. ze str. 1
- 11 Listopada 1918
roku... Po 123 latach od
rozbiorów Polska
odzyskała wolność i
niepodległość. Marszałek
Józef Piłsudski
powiedział: „Półtora
wieku walk, krwawych
nieraz i ofiarnych,
znalazło swój triumf w
dniu dzisiejszym” - mówił
przed pomnikiem Józefa
Od lewej: ks. kan. Jan Sobczak,
Piłsudskiego Jerzy
ks. kan. dr Jacek Staszak, ks. dr Waldemar Olech
Bielecki - Starosta
Janowski. Dalsza część jego wypowiedzi dotyczyła „wielkiej roli Kościoła katolickiego w
tworzeniu naszej tożsamości narodowej”. - Dziwię się, dlaczego Rząd w Polsce chce pozbyć się
tak ważnego sojusznika, pomagającego wychowywać młodzież w duchu patriotyzmu i innych
wyższych wartości. Chciałbym tutaj zaprotestować przeciwko takim działaniom, które mają na
celu walkę z katolikami w Polsce poprzez manipulowanie informacją. Polskie doświadczenia
wskazują na szczególne sprzężenie zwrotne między Kościołem i narodem, a ilekroć
pogwałcona była wolność narodu, tylekroć zagrożona była wolność Kościoła w Polsce i
odwrotnie - przekonywał.
W dalszej części uroczystości złożono kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego i
Wincentego Witosa. W międzyczasie odbyła się też zbiórka pieniędzy na renowację
zabytkowych nagrobków na janowskim cmentarzu. Tego dnia, fragmenty historii (w wykonaniu
uczniów Zespołu Szkół Zawodowych pod kierunkiem nauczycieli: Michała Komackiego,
Urszuli Łukasik, Elżbiety Dębiec i Iwony Pająk), pokazujące trudny okres niewoli naszej
Ojczyzny i długo wyczekiwanej wolności można było obejrzeć w Janowskim Ośrodku Kultury.
Piękna lekcja historii, kiedy to wolność, okupiona krwią, witała do polskich domów, dostarczyła
wielu wzruszeń. Uroczystości zakończyła droga krzyżowa ulicami miasta wieczorową porą.
Następnego dnia, przy pomniku Józefa Piłsudskiego bohaterom tamtych lat cześć oddawały
przedszkolaki z klasy 0B przy szkole podstawowej w Janowie Lubelskim. „Jak długo w sercach
naszych, choć kropla polskiej krwi...” - śpiewały z przejęciem, zwrotka po zwrotce. Były
kwiaty, radość i historia, którą opowiadała małym „brzdącom” w pogodny dzień pogodna Anna
Kwiecień - wychowawczyni.
Polową mszą świętą w intencji poległych rozpoczęły się 29. września br. patriotyczne
uroczystości w 74. rocznicę Zakończenia Działań Obronnych Grupy pułkownika
Zieleniewskiego w Momotach Górnych. Rangę uroczystości podkreśliła obecność wojskowej
asysty honorowej, wystawionej przez 3 Batalion Zmechanizowany w Zamościu. Asyście
towarzyszyła Orkiestra Wojskowa Garnizonu Lublin.
Ważną częścią obchodów była żywa lekcja historii w postaci rekonstrukcji wydarzeń
historycznych z września 1939 roku. Obrazy sprzed lat rozegrały się powtórnie na oczach wielu
osób. Widzimy polskich żołnierzy, którzy zaciekle walczą, ale - wobec przeważającej siły
dwóch agresorów, składają broń. Widzimy, jak w symbolicznym geście, z rękami założonymi na
głowę, po serii strzałów, jeden po drugim padają na ziemię. Na momockim placu panuje
wszechobecna cisza, a kiedy Michał Kulpa z Białej zaśpiewa „Niepodległość” Sybirakom,
żołnierzom AK, ich rodzinom i innym łzy ciekną z oczu. „Czasem ktoś ci nie pozwoli cieszyć się
swobodą i zamieszka bez pytania w twoim kraju z tobą. Potem bardzo się panoszy, rządzi i
wymaga. Wreszcie mówi, że tak lepiej, że tobie pomaga. Uwięziony ptak nie śpiewa. A czy
wiesz dlaczego? Bo nie spotkasz nigdy w klatce ptaka szczęśliwego. Tak poznałem,
zrozumiałem słowa najważniejsze. Niepodległość znaczy wolność słowa najpiękniejsze” śpiewa uzdolniony muzycznie młody człowiek, wywołując wzruszenie i nostalgię wśród
obecnych. Inscenizację historyczną i występ Michała kończą gromkie brawa. Widowisko
przygotowali uczniowie z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim pod
kierunkiem nauczycieli: Grażyny Pęzioł, Elżbiety Moskal, Julity Kułażyńskiej i Radosława
Szymańskiego. Dodajmy, że mszę św. koncelebrował ks. kan. dr Jacek Staszak, homilię
wygłosił ks. dr Waldemar Olech, a za udział w uroczystościach dziękował ks. Dariusz Socha proboszcz miejscowej parafii.
„Niepodległość” śpiewa Michał Kulpa
strona 4
Dzień Edukacji
Narodowej w OR - W
Dzień Edukacji Narodowej świętowano po raz pierwszy
w Ośrodku Rewalidacyjno - Wychowawczym w Janowie
Lubelskim. - Próby trwały około miesiąca. Do akademii szkolnej
dzieci podeszły z wielkim zaangażowaniem i choć bardzo
przeżywały, to widać było, że sprawiało im to przyjemność - mówi
Agnieszka Banasiak - Wiśniewska - Dyrektor placówki. - Ośrodek
funkcjonuje od niedawna, ale są już pierwsze przyjaźnie, dzieci
sobie pomagają, widać, że są ze sobą coraz bardziej zżyte - tłumaczy
pani dyrektor. Dodajmy, że placówka działa od września br. - Mamy
3 grupy dzieci głęboko upośledzonych i 2 grupy dzieci z
upośledzeniem umiarkowanym i znacznym ze sprzężeniami informuje Banasiak - Wiśniewska. Ośrodek mieści się w
wyremontowanym budynku starego szpitala na ulicy Zamoyskiego
77. W placówce z dzienną opieką dla dzieci i młodzieży w wieku od
3 do 25 lat prowadzone są zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze,
edukacyjno-terapeutyczne i świetlicowe dla 20 dzieci. Dwoje dzieci
korzysta z nauczania indywidualnego w domu. Ośrodek jest czynny
8 godzin, od poniedziałku do piątku. Dzieci mają zapewniony
transport i catering.
Rynek pracy domaga się wykwalifikowanych robotników i techników...
O kształceniu zawodowym w powiecie janowskim dyskutowali 18. października
br. na spotkaniu z okazji Dnia Edukacji Narodowej pracodawcy, przedstawiciele
Cechu Rzemiosł, samorządowcy oraz nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych w
Janowie Lubelskim. - Celem tego typu spotkań jest integracja środowiska lokalnego na
rzecz rozwoju i promocji szkolnictwa zawodowego oraz zacieśnienie współpracy z
pracodawcami, szkolącymi naszych uczniów - mówi Wiesława Dyjach - Wicedyrektor
ds. praktycznej nauki zawodu i szkolenia praktycznego.
na doposażenie bazy dydaktycznej szkoły - zapowiadał.
- Z myślą o rozwoju lokalnej przedsiębiorczości i kształceniu umiejętności uczniów i
absolwentów szkół zawodowych w budynku na ul. Bialskiej planujemy utworzyć „Inkubator
Przedsiębiorczości”. Nieruchomość liczy około 2 tys. m2 powierzchni. Gdyby ją przystosować do
użyteczności, to można by było wynajmować obiekt różnego rodzaju firmom. Do tego „Inkubatora”
chcielibyśmy też dołączyć warsztaty i niewykorzystane hale Zespołu Szkół Zawodowych, aby je
doposażyć i stworzyć pracownie z prawdziwego zdarzenia. Myślimy też o utworzeniu Centrum
Kształcenia Ustawicznego, które byłoby urozmaiceniem oferty kształcenia lub przekwalifikowania się
osób dorosłych - mówi Jerzy Bielecki - Starosta Janowski.
W dalszej części spotkania, podczas dyskusji wnioskowano, m.in.. by dostosować ofertę
kształcenia zawodowego do potrzeb rynku pracy. Jeden z pracodawców zasugerował, by kształcić
młodzież w zawodzie „kierowca kat. C”, co - zdaniem dyrektora Wieleby nie jest możliwe, ponieważ ten
zawód nie figuruje w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. W trakcie spotkania poruszono też
problem wcześniejszego rozwiązywania umów o pracę w celu przygotowania zawodowego oraz
postulowano, by szkolnictwo zawodowe przeszło pod skrzydła Ministerstwa Gospodarki. Zwrócono też
uwagę na niezdecydowanie młodych ludzi w kwestii wyboru zawodu oraz postawę rodziców, którzy nie
zawsze pomagają w wyborze właściwego kierunku kształcenia. Poza tym, mimo sporego
zapotrzebowania, np. na murarzy, hydraulików czy spawaczy, młodzież nie wykazuje zainteresowania
nauką w tym kierunku. W rozmowach kuluarowych zwrócono również uwagę na bardzo wysokie
wymagania na egzaminie zawodowym, które odstraszają uczniów od wyboru nauki w szkole zawodowej.
Tego dnia, Zbigniew Marchwiak - Prezes Zarządu Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w
Lublinie odznaczył Zespół Szkół Zawodowych odznaką honorową „Zasłużonemu Izba Rzemieślnicza”.
Odznakę odebrał Dyrektor Wieleba. Oczywiście, nie obyło się bez życzeń, gratulacji i podziękowań dla
nauczycieli oraz pracodawców i mistrzów szkolących, których reprezentowała Bożena Dębiec Kierownik Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców. Dodajmy, że obecnie na rynku pracy najbardziej
poszukiwani są wykwalifikowani pracownicy fizyczni, m.in.. elektrycy, cieśle, stolarze, murarze,
Od lewej: Wiesława Dyjach, Jerzy Bielecki, Mariusz Wieleba, Bożena Dębiec
hydraulicy i spawacze (dane Agencji Doradztwa Personalnego), a najbardziej poszukiwana grupą
Podczas spotkania, o szkolnictwie zawodowym i planach na przyszłość zawodową są inżynierowie (portal pracuj.pl). Natomiast według prof. Stefana Kwiatkowskiego mówił Mariusz Wieleba - dyrektor szkoły. - W przyszłości chcemy podpisywać autorytetu w dziedzinie kształcenia zawodowego, obecnie „Rynek pracy domaga się wykwalifikowanych
umowy partnerskie oraz tworzyć klasy patronackie. Będziemy też aplikować o środki robotników i techników, zdolnych do szybkiego podjęcia zadań na bardzo konkretnych stanowiskach
unijne na stypendia stażowe dla młodzieży i wynagrodzenia opiekunów, jak również pracy”.
Dyrektor szkoły i
Izabela Mak, z
Zespołu Szkół
Na powiatowych obchodach Dnia
Zawodowych - Anna
Edukacji Narodowej w Zespole Szkół
Majdanik) otrzymało
Zawodowych w Janowie Lubelskim
nagrody organu
spotkali się 15. października br.
prowadzącego.
samorządowcy, dyrektorzy, nauczyciele,
Wr ę c z o n o t a k ż e
pedagodzy, rodzice i uczniowie jednostek
nominacje na stopień
oświatowych powiatu janowskiego.
nauczyciela
Podczas uroczystości, 5. najzdolniejszym
mianowanego
uczniom (Agnieszce Łukasik i Krystianowi
(Agnieszce Jednac z
Od lewej: Katarzyna Kozioł,
Kierepce z Liceum Ogólnokształcącego
LO i Katarzynie
Agnieszka Jednac
im. Boh. Porytowego Wzgórza,
Kozioł z ZSZ) oraz
Bartłomiejowi Kiszce z Zespołu Szkół im.
nagrody dyrektorów Od lewej: Bartłomiej Kiszka, Wojciech Kozyra, Joanna Kusz
Wincentego Witosa oraz Joannie Kusz i Wojciechowi Kozyrze z Zespołu Szkół Zawodowych)
szkół. Nie zabrakło
przyznano stypendia Starosty Janowskiego. Dziesięciu nauczycieli (z Liceum
również akademii szkolnej. Dodajmy, że powiat janowski jest organem prowadzącym dla 3.
Ogólnokształcącego: Jolanta Hys, Piotr Jakubiec, Alicja Gąbka - Dyrektor szkoły, Wojciech
szkół ponadgimnazjalnych, Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej oraz Ośrodka
Dąbek, Barbara Wieleba, ks. Mariusz Telega i Józef Bańka, z Zespołu Szkół: Teresa Biernat Rewalidacyjno - Wychowawczego. http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2645.html
W Janowie świętowano Dzień Nauczyciela
strona 5
Nowe programy na aktywizację bezrobotnych
„ R e c e p t a n a
zatrudnienie” w ramach
„Wsparcia pracodawców,
zatrudniających
bezrobotnych w wieku 50
plus” to nowy projekt unijny,
który od stycznia 2014 roku
do 31. marca 2015 będzie
realizował Powiatowy Urząd
Pracy w Janowie Lubelskim.
Wartość projektu to kwota
rzędu 800 tys. zł, z czego
około 80 tys. stanowi wkład
własny janowskiego
„pośredniaka”. Z projektu skorzysta 60 osób z powiatu janowskiego (30 w wieku 50 plus i 30
osób niepełnosprawnych). Pieniądze będą przeznaczone na staże zawodowe, szkolenia (z
zakresu robót wykończeniowych w budownictwie, pracy administracyjno - biurowej czy też
profesjonalnej sprzedaży), szkolenia zawodowe, pośrednictwo pracy, poradnictwo zawodowe
oraz wsparcie psychologiczno - pedagogiczne. - Mamy nadzieję, że zmieni się nastawienie
pracodawców co do wieku poszukiwanego pracownika i że ten program zwiększy szanse
pięćdziesięciolatków na lokalnym rynku pracy - mówi Tomasz Kaproń - Dyrektor PUP. - Chodzi
o to, że jeżeli pracodawca otrzyma dofinansowanie do wynagrodzenia za zatrudnionego
bezrobotnego, jeżeli go „wykształci” i wdroży do pracy, to istnieje prawdopodobieństwo, że w
przyszłości go zatrudni - tłumaczy Dyrektor.
W przypadku zatrudnienia osób w wieku 50-65 lat lub osób niepełnosprawnych
dofinansowanie będzie przysługiwać przez okres maksymalnie 12 miesięcy. Dla osoby
bezrobotnej takie rozwiązanie oznacza szansę na przedłużenie zatrudnienia, ponieważ
pracodawca będzie musiał zapewnić zatrudnienie bezrobotnego również po zakończeniu
refundacji (przez okres co najmniej 6 miesięcy). Dodajmy, że PUP złożył wniosek o
dofinansowanie na realizację projektu w ramach programu „Wsparcia zatrudnienia młodych
pracowników”. Wniosek jest po pozytywnej weryfikacji formalnej. Projekt dotyczy 60. osób
bezrobotnych z powiatu janowskiego, którzy nie przekroczyli 30 roku życia. Gdyby udało się
pozyskać dofinansowanie, to młodzi bezrobotni zostaliby objęci „intensywną, indywidualną
pomocą powiatowych urzędów pracy od pierwszego dnia, w którym się zarejestrują”.- Te
programy są bardzo ambitne i - choć trudne do realizacji, to mogą mieć znaczący wpływ na
wskaźniki zatrudnienia w naszym powiecie - mówi Tomasz Kaproń - Dyrektor Powiatowego
Urzędu Pracy w Janowie Lubelskim. - Dzisiaj nie ma odwrotu od aplikowania o środki unijne na
aktywizację bezrobotnych, a rok 2014 rysuje się pod tym kątem dosyć ciekawie - tłumaczy
Dyrektor.
PCPR zmieniło swoją siedzibę
Od 1. sierpnia br.,
Powiatowe Centrum
Pomocy Rodzinie w
Janowie Lubelskim
ma nową siedzibę. Do
tej pory mieściło się w
budynku przy ul.
Zamoyskiego 37, teraz
urzęduje w budynku
na ul. Ogrodowej 20. W s z y s t k i e
pomieszczenia są
wyremontowane,
przestronne, a przede
wszystkim jest ich
więcej. Obiekt jest też
przystosowany do
potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi Anna Śmit - dyrektor PCPR. Oprócz PCPR, w budynku na ul. Ogrodowej 20
mieści się też Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Polski Związek
Niewidomych. Dodajmy, że zmiana lokalizacji PCPR i pozostałych placówek to efekt decyzji Zarządu Powiatu, który w
ub. roku wydzierżawił obiekt jednej z firm na okres 15 lat.
Anna Śmit - Dyrektor PCPR
Aktualizacja
Powiatowej Strategii
Rada Powiatu w Janowie Lubelskim na sierpniowej sesji
podjęła decyzję o przystąpieniu do aktualizacji Strategii Rozwoju
Powiatu Janowskiego na lata 2007-2020.
Aktualizacja jest związana przede wszystkim z nową
perspektywą finansową UE na lata 2014-2020. Rada podejmując
decyzję o przystąpieniu do aktualizacji strategii określiła jej tryb, zasady
i harmonogram. Zgodnie z przyjętym harmonogramem ostateczna
wersja zaktualizowanej strategii ma zostać przyjęta do końca maja 2014
r. Wcześniej wstępny projekt strategii zostanie poddany konsultacjom
społecznym. Będzie to realizacja jednej z przyjętych zasad aktualizacji zasady partnerstwa poprzez współpracę władz powiatu z podmiotami
reprezentującymi różne środowiska oraz instytucje.
W związku z nowym okresem programowania środków
unijnych odbyły się też wspólne konsultacje powiatu i Gminy Janów
Lubelski. Dnia 9. października br. w Janowskim Ośrodku Kultury
spotkali się przedstawiciele różnych środowisk, by w zespołach
tematycznych wypracować propozycje działań z różnych dziedzin życia
społecznego.
Aneta Sosnówka,
Wydział Organizacji, Promocji i Rozwoju janowskiego Starostwa
Suka biłgorajska, Festiwal, wystawa i... Kapela Butrynów
W Janowskim Ośrodku Kultury jeszcze do niedawna
mogliśmy oglądać wystawę fotograficzną „Obrazy minionego”,
przedstawiającą dawne życie mieszkańców Ziemi Janowskiej.
Wystawa to pokłosie konkursu, w którym wzięło udział około 30
uczniów w różnym wieku z powiatu janowskiego. Dodajmy, że do
konkursu zgłoszono prawie 230 starych fotografii, które
przedstawiają niezwykle ciekawe fragmenty życia poszczególnych
mieszkańców, jak i lokalnych społeczności. Zdjęcia, wykonane
przed 1980 r., obrazują wesela, chrzciny i pogrzeby, przedstawiają
stare zabudowania, pracę w gospodarstwie czy wyrębie lasu oraz
krajobrazy, jakże odmienne od dzisiejszych.
Pokonkursowa wystawa to ostatni element Festiwalu
Muzyki Tradycyjnej „Na rozstajnych drogach”, którego
organizatorem jest Szkoła Suki Biłgorajskiej we współpracy z
Fundacją Ochrony i Rozwoju Twórczości Ludowej.
Przypomnijmy, że w tym roku Festiwalowi towarzyszyły projekcje
filmowe, warsztaty, koncerty i spektakle teatralne. W ramach
Festiwalu odbył się też benefis Stanisława Głaza z Dzwoli z okazji
jego 80. urodzin i 25-lecia pracy artystycznej. Niezwykle ciekawy
wieczór „zafundowali” miłośnikom tradycyjnej muzyki ludowej
(polskiej i azjatyckiej) artyści, grający na suce biłgorajskiej: dr
Maria Pomianowska - światowej sławy instrumentalistka i
wokalistka, współpracująca z artystami z Azji i Europy, oraz
Zbigniew Butryn z Janowa, który zasłynął w kraju i za granicą jako odtwórca starego,
zapomnianego instrumentu, nazywanego „suką biłgorajską”. Niezwykle ciekawy okazał się też
koncert Grzegorza Tomaszewskiego, który na dziedzińcu janowskiego Sanktuarium grał na
cytrach - historycznych instrumentach z początku XX wieku. Dodajmy, że ogólnopolski
Festiwal to zasługa Kapeli Butrynów, która kontynuuje muzyczne tradycje naszego regionu. W
skład kapeli wchodzi Zbigniew Butryn, jego syn - Krzysztof i synowa - Marta Graban - Butryn.
Wszyscy grają na instrumentach, wykonanych przez pana Zbigniewa, który na bazie swoich
kilkunastoletnich doświadczeń stworzył Pracownię Instrumentów Ludowych w Janowie
Lubelskim.
strona 6
Zbiorniki wodne tematem konferencji
Wieczór poetycki z Martą Świć
„Funkcjonowanie, zagrożenia i ochrona drobnych zbiorników wodnych” to temat
dwudniowej ogólnopolskiej konferencji, która odbyła się w dn. 26-27 września br. w Ośrodku
Edukacji Ekologicznej Lasy Janowskie w Janowie Lubelskim. - Konferencja stanowi kontynuację
cyklicznej wymiany myśli naukowej, nawiązywania kontaktów oraz spotkań przyrodników ekologów z kraju i zagranicy - mówi dr hab. Tomasz Mieczan z Katedry Hydrobiologii
Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, współorganizator spotkania. W sympozjum naukowym
uczestniczyło około 60. osób. Konferencję zakończyła sesja terenowa na obszarze Parku
Krajobrazowego Lasy Janowskie.
Od lewej: Lidia Tryka, Irena Olech, Antoni Sydor
Od lewej: prof. dr hab. Barbara Skowrońska i dr hab. Tomasz Mieczan
(pracownicy Katedry Hydrobiologii Uniwersytetu Przyrodniczego w
Lublinie) oraz Nadleśniczy Henryk Rążewski, witajacy gości
Pierwszy z nich pokazuje, jak uwierzyć w siebie, drugi jest
Cd. ze str.1
odbiciem korespondencji z przyjacielem Tomaszem Rudnickim. - Jestem
normalnym człowiekiem i oczekuję od życia tego, co każdy: miłości, przyjaźni,
radości i zrozumienia. Moje wiersze nie są ucieczką od życia, one są jego częścią mówiła na wstępie. Zdaniem poetki, nigdy nie jest za późno, by żyć pełnią życia. Zbuntowałam się, a ludzie w Janowie pomogli mi wstać. 24 lata jeździłam na wózku,
a od 6 lat chodzę o kulach, realizuję swoje marzenia i mam wielu przyjaciół, m.in..
Basię Kapustę. - Spotkałyśmy się kilka lat temu w janowskim szpitalu, a szpitalne
przyjaźnie są prawdziwe i trwałe - dopowiada pani Barbara, mówiąc, że „Marta jest
przykładem na to, jak traktować ludzi niepełnosprawnych - po prostu normalnie”.
W trakcie spotkania nie zabrakło pytań, a najwięcej posypało się ich ze
strony dzieci z Zespołu Szkół w Krzemieniu. Dodajmy, że Marta Świć przyjechała
do Janowa na zaproszenie pań ze Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego i
Klubu Pracy Twórczej, które połączyły wieczór autorski z podsumowaniem
projektu „Uczymy się i wypoczywamy w sposób godny, ciekawy i pożyteczny”.
Tego dnia, 15 pań otrzymało certyfikaty z ukończenia zajęć z pilatesu - 20 godzinnej gimnastyki statycznej, którą prowadził instruktor rekreacji ruchowej -
gimnastyki pilates - Antoni Sydor. - W przeciągu 2 miesięcy panie intensywnie ćwiczyły, rzeźbiły swoje
ciało, a musiały przebrnąć przez rozgrzewkę i 24 trudne ćwiczenia. Ani jednych zajęć nie opuściła Lidia
Tryka, a Urszula Pachuta zadziwiła mnie swoim dynamizmem - charakteryzuje niektóre uczestniczki
kursu, wywołując salwy śmiechu na sali.- Z tym wysmukleniem to było różnie, niektóre z nas zrzuciły kilka
kilogramów, niektóre złapały, ważne, że wszystkie kurs ukończyły i że pan Antoni podszedł do nas z sercem
i zrozumieniem. Myśmy były trochę drańskie, nieraz - zamiast ćwiczyć, gadałyśmy, ale dał radę i opanował
to nasze towarzystwo - żartuje pani Lidia - szefowa Stowarzyszenia.
nad zło, znajdź drogę przez mrok, wzleć ptakiem nad mgły, w obłokach mieszka świt. Choćbyś
wyparł się swych korzeni, bogów swych, spotkasz ludzi, co pokażą drogę ci. Choćbyś już
kamieniem był, choćbyś zwątpił albo pił, choćbyś całkiem był na dnie, podniesiesz się”.
Za wszelką pomoc przy organizacji spotkania pani Anna dziękuje: Beacie Prus z
Cd. ze str. 1
Spotkanie prowadziła Anna Szmidt - lider „Szlachetnej Paczki” na terenie
„Casablanki”, Czesławie Sulowskiej z „Hetmańskiej”, Bożenie Łata z ciastkarni w
powiatu janowskiego oraz Conrado Moreno - znany konferansjer, ambasador akcji. Conrado
Modliborzycach, Stanisławowi Mrowcy z ciastkarni „U Górala”, panu Jaroszowi przyjechał do Janowa na zaproszenie pani Anny oraz Andrzeja Frani - znanego w Warszawie
właścicielowi piekarni w Białej, Stowarzyszeniu Kobiet Koła Gospodyń Wiejskich w Kocudzy
stylisty fryzur, rodem z Godziszowa. Okazuje się, że obydwaj panowie znani są z wielu akcji
II, pracownikom urzędu miejskiego i starostwa, ks. Jackowi Staszakowi, Łukaszowi
charytatywnych (o „Szlachetnej Paczce” też pamiętają). Spotkanie rozpoczęto filmem
Drewniakowi - dyrektorowi JOK-u, zespołowi „Janowiacy” na czele z Lidią Tryką, uczniom ze
promocyjnym, dotyczącym historii i działania „Szlachetnej Paczki”, zarówno w kraju, jak i w
Szkolnego Klubu Wolontariusza oraz Łukaszowi Kurzynie, prowadzącemu zespół „JUMP”.
powiecie janowskim. Okazuje się, że w działanie angażują się tysiące ludzi z kraju i zagranicy,
pomagają aktorzy, sportowcy, dziennikarze.
Na naszym terenie „Szlachetna Paczka” pojawiła się pierwszy raz w 2009 roku z
inicjatywy pani Anny. To ona - angażując wolontariuszy i innych ludzi dobrej woli, krok po
kroku realizowała pomoc dla najbardziej potrzebujących rodzin, których nie brakuje... Jest
samotny ojciec z trójką dzieci, dom, w którym nie ma stołu, lodówki ani pralki, jest rodzina
z niepełnosprawnymi dziećmi, której brakuje na proszek do prania, jest matka małych
dzieci, chora na nowotwór... - Bieda najczęściej chodzi w parze z chorobą, nieszczęściem,
odtrąceniem i brakiem pracy. Dorosłym często brakuje pieniędzy na jedzenie, leki, środki
czystości, a dzieci marzą o słodyczach i zabawkach - tłumaczy pani Anna.
Okazuje się, że na przestrzeni lat w akcję zaangażowało się tysiące
wolontariuszy, darczyńców i obdarowanych. Tylko w ub. roku akcja połączyła około 300
tys. Polaków - pomagających i przyjmujących pomoc. Dodajmy, że w tym roku w naszym
powiecie akcja pomocy odbędzie się po raz piąty, natomiast w kraju - po raz 13.
„Szlachetna Paczka” w pierwszym tygodniu grudnia trafi do 14 tys. rodzin w Polsce, w tym
prawie do 70 z powiatu janowskiego. - Do tej pory pomogliśmy ponad 200 rodzinom, w
2009 pomogliśmy 30 rodzinom, w tym roku pomożemy 67 - zapowiada pani Anna.
- Nie byłoby tego, gdyby nie ludzie o szlachetnym sercu. Ta wasza chęć
pomagania innym jest wyjątkowa - inni mieszkańcy Europy powinni się od was uczyć. Nie
inaczej jest w Janowie - jesteście gościnni, życzliwi, otwarci na drugiego człowieka mówił Conrado Moreno, który ma polsko - hiszpańskie pochodzenie.
W trakcie spotkania wystąpili również „Janowiacy”, zespół „JUMP”, dwie
solistki oraz znana piosenkarka Aurelia Luśnia, z którą cała sala śpiewała: „Wznieś serce
Od prawej: Anna Szmidt, Conrado Moreno, Aurelia Luśnia
„Szlachetna Paczka” po raz piąty
trzydzieści parę lat. Coraz częściej, problemy z alkoholem mają ludzie z wyższym wykształceniem,
a po alkohol sięgają gimnazjaliści w wieku 12 lat. Z obserwacji psychoterapeutów wynika, że ¾
młodych dziewcząt, mających problemy żołądkowe, to córki alkoholików. Kolejne spostrzeżenie
dotyczy rodziny alkoholika. Jeżeli pije mąż, to żona najczęściej trwa przy nim, jeżeli pije żona - mężczyzna nierzadko
odchodzi.
Zdaniem Iwony Mialik z Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Lublinie „Rodzina najczęściej
zaprzecza istnieniu problemu alkoholowego, jednocześnie gorączkowo poszukując powodów picia alkoholika.
Najgorsze jest to, że cała rodzina reaguje na zachowania pijącej osoby i dostosowuje doń swoje życie, a to uniemożliwia
wyjście z sytuacji, wręcz ją utrwala”. Okazuje się, że „W świecie alkoholika rzeczowa argumentacja, dyskusje i obietnice
nie mają zastosowania - dla niego najważniejszy jest alkohol. Alkoholik żyje we własnym świecie, niezrozumiałym dla
niepijących. Rodzina przestaje mieć własne życie, a wszystko kreci się wokół alkoholika. Mąż pije, a żona 'kryje' go np.
przed pracodawcą, mówiąc, że mąż się rozchorował. Podobnie reaguje dziecko. Zapytane, czy ojciec pije, odpowiada:
„Nie. Mój taka jest tylko zmęczony”. Dalej psychoterapeutka mówiła o „Współuzależnieniu rodziny, która żyje w stresie
i opresji. Matka nieraz mówi do dziecka: 'Nie denerwuj go, on taki jest, a my musimy z tym żyć'. Co prawda, zdarza się, że
niektóre osoby przestają pić i wracają do rodziny, ale czasu nie da się cofnąć, a więzi rodzinnych odbudować”.
Pani Mialik stwierdziła również, że „Dzieci alkoholika są znieczulone, by mniej odczuwać, ale nie są nieczułe wszystkie są bezbronne, potrzebują serca i zrozumienia, a ich psychika jest niczym miękka plastelina, w której odciska
się piętno życia z alkoholikiem”. Według pani Mialik „Dziecko alkoholika żyje z dnia na dzień, jest zachowawcze,
zestresowane, zamknięte w sobie i nieufne. W rodzinie alkoholika przewidywalny jest tylko chaos, a przez to, że szkoła
jest przewidywalna i stała, to właśnie ona pomaga dziecku przetrwać trudne chwile. Okazuje się również, że w rodzinie
alkoholika najstarsze dziecko bywa bohaterem, a więc poświęca się dla reszty rodziny, pomaga matce, opiekuje się
młodszym rodzeństwem, czuje się za nie odpowiedzialne. W rodzinie alkoholików są też i dzieci, które schodzą na złą
drogę (tzw. 'kozły ofiarne alkoholika') oraz dzieci zagubione, samotne, nieraz skupione na nauce, zwane 'dziećmi we
mgle'. Najmłodsze dzieci w rodzinach alkoholików traktowane są jako 'maskotki' i 'aniołki'. To na ich barkach spoczywa
odpowiedzialność za rozładowywanie złych emocji w domu, co łatwe nie jest i nie zawsze się udaje. Niestety, zdarza się
też, że niektóre matki - w imię źle pojętego dobra rodziny, poświęcają jedno ze swoich dzieci, np. córkę - chodzi tutaj o
wykorzystywanie na tle seksualnym”.
„Dla alkoholika najważniejszy jest alkohol...”
Od lewej: Anna Mazur, Józef Wieleba
Temat alkoholizmu, który dotyka wielu osób, podjęto 23.
października br. na konferencji w Janowie Lubelskim. - Problem
uzależnienia od alkoholu w powiecie janowskim jest poważny. W roku
2012 z Poradni Leczenia Uzależnień skorzystało prawie 200 osób, w
tym roku już widać, że będzie ich więcej - mówi Anna Mazur z
Katolickiego Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim,
współorganizator konferencji. Z wystąpień prelegentów wynika, że
wśród pijących 40 % stanowią kobiety, a średnia wieku alkoholika to
strona 7
Leje... „pamiątki” po niemieckich rakietach V-2
- Sześć lejów po wybuchach niemieckich rakiet V-2 z czasów II wojny światowej
znajduje się na terenie Powiatu Janowskiego - poinformował Panoramę pod koniec
października br. Tadeusz Ptaszek - Przewodniczący Historycznej Grupy Poszukiwawczej w
Janowie Lubelskim.
Informacja elektryzująca, trzeba się spieszyć, tym bardziej, że natura skrzętnie skrywa
swoje stare tajemnice, a i świadkowie „odchodzą”. We wtorek, 29. października organizujemy
ekipę, jedziemy w teren. Auto prowadzi Zbigniew Markut z Niska - syn żołnierza AK, znawca
historii regionalnej i losów żołnierzy AK. Towarzyszy nam Edward Jarosz z Białej, pamiętający
czasy wojny, oraz Stefan Maziarczyk z Andrzejowa - utalentowany muzyk, znający historię
lokalną.
Terenowym dżipem przemieszczamy się z miejsca na miejsce, pokonujemy dziesiątki
kilometrów leśnych dróg i wertepów, słuchając opowieści pana Tadeusza o miejscowych
„pamiątkach” drugiej wojny światowej. Jesteśmy przy pierwszym znalezisku. Idziemy gęsiego,
prowadzi pan Tadeusz. Liście szeleszczą pod nogami, zagłuszając słowa, wreszcie naszym
oczom ukazuje się potężna wyrwa w ziemi o średnicy około 25 m. Wystrzępione i nierówne
brzegi krateru porosły mchem i krzakami, w środku, na głębokości około 10 m znajduje się
woda. Całość przypomina staw o sporych rozmiarach.
- Te leje to namacalne ślady po nieudanych startach rakiet V 2, tzw. „niedolotów”.
Miejsce ich wybuchu było przypadkowe, a siła rażenia ogromna - mówi pan Tadeusz. - W 1944
roku, mój teść, będąc dzieckiem, niedaleko stąd pasł krowy i mówił, że jak walnęła ta rakieta, to
się zrobił straszny popłoch we wsi, że powylatywały szyby w chałupach na Majdanie
Modliborskim i że kogoś zabiło. Mówił jeszcze, że krater po wybuchu był może o 1/3 większy
niż jest dzisiaj. Był szerszy i głębszy, ale z czasem brzegi się poobrywały, a ziemia osypała do
środka. Teść mi jeszcze opowiadał, że kiedyś w zimie wycięli w lodzie przerębel, żeby zbadać
głębokość tego leja jakąś obciążoną liną, ale doszli do 15 metrów i zrezygnowali, bo dna nie było
widać - tłumaczy.
- Ja te rakiety pamiętam. Nieraz widziałem, jak leciały nisko nad chałupami na północ
Od prawej: Edward Jarosz, Tadeusz Ptaszek,
Zbigniew Markut, pan Wielgus, Stefan Maziarczyk
i złowrogo brzęczały. Były długie, czarne, wyglądem przypominały samolot ze skrzydłami,
tyle, że mniejszy. Na końcu widać było ogień w kształcie chorągiewki, bo to były rakiety
odrzutowe i mi się wydaje, że był na nich jakiś napis, ale dobrze nie pamiętam jaki. Pamiętam, że
jak kiedyś taka rakieta wybuchła, to aż ziemia zadrżała, a ludzie nie wiedzieli, co się dzieje wspomina pan Edward.
Okazuje się również, że historię rakiet V-2 zna doskonale pan Zbigniew (w
środowisku poszukiwaczy znany jako Antek Wichura), który „zwiedził” niejeden bunkier
niemiecki w kraju i za granicą, o leśnych ziemiankach nie wspominając. - Niemiecka broń
rakietowa miała wady, a że były to rakiety testowe, to nie wszystkie docierały do celu. Niektóre
wybuchały podczas startu, niektóre podczas lotu, a gdy spadały, to robiły potężne wyrwy w
ziemi - tłumaczy.
Dodajmy, że rakiety były produkowane w ośrodku doświadczalnym Peenemünde na
wyspie Uznam. Po
zbombardowaniu
ośrodka (nocą z 17
na 18 sierpnia 1943
roku) przez
l o t n i c t w o
alianckie, Hitler
podjął decyzję o
rozproszeniu
produkcji rakiet, a
bazę rakietową
zlokalizowano,
m.in.. w Bliźnie na
terenie poligonu
SS w Dębicy na
Podkarpaciu.
- D l a
zamaskowania
działań i zmylenia
przeciwnika,
Niemcy w lesie
wybudowali sztuczną wieś, w której odbywał się montaż rakiet i wyrzutni. Do pracy skierowali
może 60-osobowe komando więźniów z pobliskiego obozu pracy w Pustkowie - wyjaśnia pan
Zbigniew.
- Pamiętam, że przy budowie poligonu pracowało takie jedno komando. Więźniowie
wybudowali szosę przez las z Pustkowa do Blizny (już wtenczas Niemcy mieli betoniarki),
pracowali na strzelnicy i robili coś jeszcze, ale my nie wiedzieliśmy co, bo Niemcy strzegli tego,
jak oka w głowie. Na ten poligon był zakaz wstępu i była tabliczka z napisem: „Przejście dla
Polaków surowo wzbronione”. Kiedyś spotkaliśmy jakiegoś więźnia, który tam pracował, ale
powiedział, że nic nam nie powie, bo mu nie wolno. Wiem jeszcze, że tą szosą Niemcy wozili
samochodami więźniów do pracy, a jak jedni umierali, to dowozili następnych do roboty wspomina Stanisław Ładziak ze Zdziłowic - więzień obozu pracy w Pustkowie.
Okazuje się, że produkcja rakiet była ściśle tajna i otoczona specjalną opieką
centralnych władz Reszy. Niemcy - w obawie przed Anglikami, dbali o to, by po rozbiciu rakiety
oczyścić teren z wszelkich pozostałości, które mogłyby zdradzić szczegóły techniczne
prototypowej broni. - Pamiętam, że kiedyś mój brat (por. Adam Jarosz - żołnierz oddziałów
partyzanckich NSZ AK WiN) zaraz po eksplozji rakiety, w nocy, przywiózł całą furmankę
różnych części i kabli elektrycznych i zawiózł to komuś z Armii Krajowej. Gdzie to zawiózł i
komu - nie powiedział. No i nie trzeba było długo czekać, bo następnego dnia pojawiło się ze 3
patrole niemieckie, które zabrały ten złom na furmanki i wywiozły do Janowa, albo i dalej wspomina pan Edward.
Dodajmy, że w 1944 roku, w okolicach Sarnak, Armia Krajowa przejęła pocisk V-2,
rozebrała go na części i zbadała w tajnych laboratoriach, po czym najważniejsze elementy
pocisku oraz wyniki badań w lipcu 44 roku zostały zabrane do Anglii przez brytyjski samolot,
który wylądował na terenie okupowanej Polski w okolicach Tarnowa.
Po obfotografowaniu pierwszego leja, jedziemy szukać kolejnych... - Potężne leje,
które mogą zawierać do dnia dzisiejszego szczątki tych wraków, znajdują się w sześciu
miejscach na terenie powiatu janowskiego. Gdzie są tego typu znaleziska nie będziemy mówić,
bo tego typu tereny narażone są na działalność domorosłych poszukiwaczy, jak i zbieraczy
pamiątek z czasów II wojny światowej - informuje pan Tadeusz.
W artykule wykorzystano informacje z książek i Internetu.
W Krzemieniu II spłonęły 4 stodoły i 2 obory
Ponad 50. strażaków gasiło w Krzemieniu II w gminie Dzwola pożar w 5
gospodarstwach rolnych. Pożar wybuchł w sobotę 12. października około drugiej nad ranem.
Budynków nie udało się uratować. Spłonęło 4 stodoły, 2 obory, maszyny rolnicze, m.in..
kombajn i prasa rolująca, oraz kilka sztuk inwentarza. Pogorzelcy otrzymali zapomogę
finansową z gminy. W akcję pomocy (w formie rzeczowej i finansowej) włączyli się również
mieszkańcy gminy.
Piętnaście pocisków usunęli saperzy
Pierwszy od prawej: chorąży Tomasz Kopaczewski
Piętnaście pocisków artyleryjskich produkcji radzieckiej z okresu II wojny światowej
znaleziono 7. listopada br. w gminie Batorz. Pociski, równo poukładane obok siebie,
znajdowały się na głębokości około 2 metrów. Zdaniem miejscowej ludności, w okopach
pozostawili je tam żołnierze rosyjscy podczas cofającego się frontu wschodniego w 1944 roku.
- Większość zapalników była świetnie zachowana, a więc pociski były nadal aktywne.
W przypadku wybuchu, miałyby siłę rażenia pojedynczymi odłamkami na odległość około
kilometra - mówi chorąży Tomasz Kopaczewski - dowódca Patrolu Rozminowywania nr 7 z 16
Batalionu Saperów w Nisku. Wszystkie niewybuchy zostały zabezpieczone i przewiezione na
poligon wojskowy w Nowej Dębie, gdzie zostały zdetonowane.
Zdaniem Kopaczewskiego, podobnych znalezisk jest nadal bardzo dużo. - Tylko w
tym roku otrzymaliśmy około 130 wezwań. Zabieramy głównie pociski
artyleryjskie i granaty moździerzowe, rzadziej - bomby przeciwlotnicze.
strona 8
Wszystkie wybuchowe i niebezpieczne materiały niszczone są w dniu ich wydobycia tłumaczy. Dodajmy, że pod niżański patrol rozminowywania podlega 10 powiatów, w tym 3 z
województwa lubelskiego: janowski, kraśnicki i biłgorajski. - Powiat janowski jest bogaty w
różnego rodzaju niewybuchy i niewypały z czasów II wojny światowej, jednakże z tego regionu
mamy bardzo mało zgłoszeń. Z niewiadomych przyczyn ludzie nie informują nas o tym, a
przecież niewybuchy, zakopane w ziemi, mogą być bardzo niebezpieczne. I dlatego też, tego
typu znaleziska trzeba zgłaszać na policję (tel. 997), która zabezpiecza teren do czasu naszego
przyjazdu. My przyjeżdżamy najczęściej pierwszego dnia od momentu zgłoszenia przez policję,
chociaż mamy na to 3 dni - informuje dowódca.
UWAGA OSZUŚCI !!! Szanowni Państwo. Prosimy uważać na oszustów, którzy telefonicznie
kontaktują się z mieszkańcami naszego powiatu i namawiają na zakup książek o bezpłatnych
świadczeniach medycznych, podając się za pracowników placówek medycznych. Zestaw
książek ma zostać dostarczony przez kuriera tej firmy w przeciągu tygodnia i ma kosztować 69
zł. W trakcie rozmowy, oszuści przekazują nieprawdziwe informacje, dotyczące zmian zasad
udzielania świadczeń medycznych, dostępu do lekarza, wzywania karetki pogotowia itp. W
niektórych miastach Polski oferowali również bezpłatne masaże w domach pacjentów. W
związku z powyższym prosimy o przekazywanie wszelkich informacji o tego typu
zdarzeniach Komendzie Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim pod nr tel. 997.
Dzień Nauczyciela Emerytów i Rencistów
W dniu 16. października br. z okazji Dnia Edukacji Narodowej odbyło się spotkanie
nauczycieli, emerytów i emerytowanych pracowników obsługi oświaty w Domu Nauczyciela w
Janowie Lubelskim. Spotkanie przygotował Zarząd Sekcji Emerytów i Rencistów nauczycieli
ZNP pod przewodnictwem Eugeniusza Sokoła. Spotkanie uświetnił występ członków zespołu
„Pogodna Jesień” z klubu seniora. Podczas spotkania, nauczyciele seniorzy: Ciupak
Aleksandra, Fac Bronisława, Góra Henryk, Góra Teresa, Kaproń Stanisława, Łacek
Bronisława, Portka Maria, Rycerz Mieczysława i Widz Danuta otrzymali odznakę za 50-letnią
przynależność do ZNP, natomiast koleżanka Łukasz Halina otrzymała dyplom i nagrodę,
przyznaną przez ZOZNP w Lublinie za przepiękną kronikę SEiR. Seniorzy wspominali swoje
dawne lata pracy. Spotkanie upłynęło w miłej i sympatycznej atmosferze.Eugeniusz Sokół;
Foto: Tomasz Pastuszak
Piotr Jakubiec jednym
z 10. najlepszych chemików w Polsce
Od lewej: Piotr Jakubiec, Alicja Gąbka - dyrektor LO
Cd. ze str. 1
Wyróżnienie i medal im. Zofii Matysikowej przyznawane jest od 2008 r.
Nauczyciele otrzymują je za wybitne osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze, popularyzację
wiedzy chemicznej, rozwijanie innowacyjnych metod nauczania i uczenia się oraz aktywną
działalność na rzecz edukacji chemicznej. Inicjatorką przyznawania wyróżnienia i medalu jest
prof. Hanna Gulińska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, przewodnicząca Sekcji
Dydaktycznej PTCh. Uroczystość wręczenia tegorocznych wyróżnień i medali odbyła się we
wrześniu w Siedlcach podczas zjazdu PTCh.
Komisja ds. Promocji Szkoły
III Ogólnopolskie Forum Młodych Chemików
Wydział Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, kontynuując inicjatywę podjętą w
2011 roku przez Wydział Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Polskie Towarzystwo
Chemiczne, zorganizował we Wrocławiu w dniach 12-15.09.2013 III Ogólnopolskie Forum
Młodych Chemików. W tym roku odbyło się ono pod hasłem „Chemiczne horyzonty”.
Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza reprezentowali:
Agnieszka Grot z klasy IIIA oraz nauczyciel chemii mgr Piotr Jakubiec - opiekun grupy
lubelskiej. W trakcie obrad odbyły są wystąpienia uczniów, zarówno w formie komunikatów
ustnych, jak i plakatów. Rekrutacja uczniów i nauczycieli, reprezentujących poszczególne
regiony Polski, przeprowadzona była za pośrednictwem Komitetów Okręgowych Olimpiady
Chemicznej. Z każdego okręgu wytypowano 10 najlepszych uczniów oraz 2 opiekunów. Każdy
okręg mógł przedstawić jeden komunikat ustny i maksymalnie 10 posterów. Komunikaty i
postery przedstawiały najnowsze osiągnięcia z dziedziny chemii, ze szczególnym
uwzględnieniem ich praktycznego znaczenia, zagadnienia z historii chemii oraz prezentowały
wyniki badań prowadzonych przez uczniów.
Streszczenia wykładów plenarnych, komunikatów oraz posterów uczniowskich
zostały zamieszczone w materiałach Forum. Udział w Forum Młodych Chemików pozwala
uczniom na prezentację własnych projektów, poznanie najnowszych osiągnięć chemii i nauk
pokrewnych, zwiedzanie nowoczesnych laboratoriów badawczych i udział w eksperymentach.
Jest to także okazja do spotkania innych pasjonatów chemii i zapoznania się z ofertą studiów,
prowadzonych przez uczelnie, uczestniczące w Forum.
Nasz okręg bardzo dobrze zaprezentował się na forum - pierwszą nagrodę oraz
nagrodę publiczności za najlepszy komunikat ustny zdobył Michał Jarosiński, którego
opiekunami naukowymi byli mgr Małgorzata Klimczak oraz mgr Piotr Jakubiec (I LO im. St.
Staszica, Lublin, II LO, LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim).
Piotr Jakubiec; foto - galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2584.html
być studia na światowej sławy uczelni. Byłeś doskonałym studentem, a przy tym znalazłeś czas na
pracę i działalność społeczną. Ale w tym wirze codzienności nie zapominałeś nigdy o ludziach.
Znajomi i przyjaciele byli nieodłączną częścią Twojego życia, a masz ich na całym świecie. Jestem
pewien, że nikt z nas nie ma takiej łatwości zjednywania sobie ludzi, co Ty. Duma rodziców,
dziadków. Niezastąpiony kolega i przyjaciel. Najlepszy z najlepszych. Takiego Cię zapamiętamy. A będziemy
pamiętać, bo przecież „Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci” (W . Szymborska.)
... kto teraz popchnie ten świat, który zatrzymałeś?
Michał Drzymała - student III roku Politechniki Warszawskiej
Pożegnaliśmy Jakuba Mańkę
Dnia 16. września br. w kościele pw. Św. Stanisława Biskupa i
Męczennika w Modliborzycach pożegnaliśmy Jakuba Mańkę, który
zginął w wypadku samochodowym 11. października 2013 roku.
Ceremonia pogrzebowa zgromadziła tłumy ludzi. Na cmentarzu, 22letniego Kubę żegnali też młodzi ludzie, koledzy i przyjaciele, studenci z
różnych stron Polski, a dwóch z nich: Michał Drzymała z Zaklikowa oraz
Kamil Dąbrowski ze Szczytna wspominali go tymi słowami:
„Żeby dogonić pędzący czas, trzeba żyć naprawdę. W
zachwycie, pięknie żyć. Gdyż życie zdarza się tylko raz...” (M. Czapińska
„…ale jestem”).
Kuba! Ty właśnie tak żyłeś. Szybko, intensywnie, radośnie.
Tak, jakbyś wiedział, że tu, na tej ziemi, masz bardzo mało czasu. Dlatego
wykorzystałeś go najlepiej, jak tylko mogłeś: nauka i praca, sporty i
podróże, ale także muzyka wypełniały każdą godzinę Twojego życia.
Pamiętam, jak mówiłeś, że zostaniesz słynnym gitarzystą, ale
gdyby jednak coś się nie udało, masz plan B. Owym planem okazały się
Kuba - szanowny Panie Wiceprzewodniczący, Panie Ambasadorze, serdeczny kumplu i wspaniały
przyjacielu, drogi Mańko! Każda ze zgromadzonych tu osób rozumie, jak ciężko znaleźć odpowiednie słowa, jak
ciężko wyrazić to, co teraz czujemy i w jak wielkim jesteśmy szoku. Jednocześnie chciałoby Ci się tak dużo
powiedzieć, za tak wiele podziękować, a najlepiej przybić z Tobą jeszcze jedną piątkę.
Każdy z nas pamięta, w jaki sposób, kiedy i gdzie rozpoczęła się nasza wspólna, ale za krótka przygoda. My
- jak większość studentów, zagubieni, onieśmieleni, trochę zdystansowani, za to Ty od samego początku dałeś się nam
poznać jako osoba otwarta, radosna, dusza towarzystwa. Już od pierwszego dnia wszędzie było Cię pełno. Tak w
sumie wszystko się zaczęło i z takim obrazem Ciebie w naszej pamięci się kończy. Byłeś osobą, która zyskała
sympatię każdego z nas w mniej niż trzy minuty. Niewymuszenie serdeczny, zabawny, bez krzty niechęci czy
złośliwości w stosunku do innych. Po prostu „Mańka” - człowiek o bujnym niegdyś rudym włosie, głośnym, gromkim
śmiechu i bardzo kiepskich żartach, z których każdy się śmiał. Byłeś świetnym człowiekiem, z którym absolutnie w
każdej sytuacji znakomicie się rozmawiało, z ogromnym dystansem do siebie i do życia, czego wielu Ci zazdrościło, a
zdecydowanie każdy powinien się od Ciebie uczyć.
Byłeś zapalonym kibicem Manchesteru United, wielbicielem zagranicznych podróży, koneserem muzyki i jak nikt inny, opowiadałeś też najdziwniejsze historie świata. Nie miałeś wrogów, bo zwykłe, żartem rzucone przez
Ciebie przezwisko, brzmiało jak największy komplement. Podczas naszych zagranicznych podróży, nazwisko „Kuba
Mańka” wywoływało uśmiech na twarzy połowy uczestników. Włożyłeś też niewiarygodnie wiele pracy i serca w
działalność naszej organizacji jako współorganizator projektów, Wiceprzewodniczący, Pan od finansów, a przede
wszystkim jako kolega. Bardzo wiele Ci zawdzięczamy. Ponadto, potrafiłeś robić coś, co w dzisiejszych czasach
sprawia problem tak wielu młodym ludziom - opowiadałeś o swojej rodzinie, o Twoim Tacie, o pasjach Twojej Mamy.
Właściwie, można tak mówić bez końca. O twojej spontaniczności i najważniejszym - o tym, że jak nikt inny
potrafiłeś żyć chwilą. Byłeś Kuba świetnym człowiekiem, pasjonatem życia, niezastąpionym przyjacielem. Jeśli nie
powtarzaliśmy Ci tego wystarczająco często, przepraszamy.
Drodzy Rodzice, Dziadkowie. Łączymy się z Wami w bólu, składamy najszczersze kondolencje,
wspieramy naszymi modlitwami i myślami. Wychowaliście naprawdę wspaniałego człowieka.
Kuba. Głęboko wierzymy w to, że jesteś teraz w miejscu z Twoich marzeń, które jest połączeniem
wszelkiego piękna, które kiedykolwiek widziałeś lub doświadczyłeś. Nikt Cię nie zastąpi, nawet nie wiesz, jak bardzo
będzie nam Ciebie brakowało. Będziesz żył w naszych słowach, sercach i umysłach. Niech ci, którzy Cię nie znali,
poznają Twoją historię, a Ci, którzy Cię znali, nie pozwolą, by została zapomniana. Mańka. Nie wiem, gdzie teraz
jesteś, ale mam nadzieję, że jest Ci tam dobrze. Czuwaj nad nami, bo jest nam na tym świecie strasznie ciężko bez
Ciebie. Dziękujemy Ci za wszystko. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.
Kamil Dąbrowski - Przewodniczący Zrzeszenia Studentów Polskich Szkoły Głównej Handlowej w
Warszawie, student III roku SGH; foto - galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2640.html
strona 9
Piknik: bezpieczny uczeń - świadomy obywatel
17 października 2013r. młodzież LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie
Lubelskim spotkała się na pikniku, który zorganizowany został w ramach projektu „Bezpieczny
uczeń- świadomy obywatel” współfinansowanego ze środków Rządowego Programu
Ograniczania Przestępczości i Aspołecznych Zachowań „Razem Bezpieczniej” i Powiatu
Janowskiego. Swoją obecnością zaszczycili nas również: starosta powiatu janowskiego p. Jerzy
Bielecki, wicestarosta powiatu janowskiego Bartosz Piech oraz komendant Powiatowej Straży
Pożarnej p. Grzegorz Pazdrak.
Zanim doszło jednak do spotkania - młodzież pod czujnym okiem dyrektor Alicji
Gąbki, nauczycieli i pracowników obsługi a także Powiatowej Policji - wzięła udział w próbie
ewakuacji. W zorganizowanych grupach opuściła szkołę czterema wyjściami ewakuacyjnymi,
by po chwili bezpiecznie dotrzeć na plac szkolny. Tam stał już wrak samochodu, w którym
znajdowały się cztery, uwięzione wskutek wypadku, osoby (pozoranci z Medycznego Studium
Zawodowego im. Stefanii Wołynki w Janowie Lubelskim). Michał Kowalik uczeń klasy IIF
wezwał do wypadku Straż Pożarną. W ciągu kilku minut pojawiły się samochody strażackie na
sygnale. Strażacy Komendy Powiatowej PSP przeprowadzili profesjonalny pokaz z zakresu
ratownictwa technicznego, uwalniając osoby poszkodowane z wraku pojazdu podczas
symulowanego wypadku drogowego. Zaprezentowali zebranej młodzieży sprzęt ratowniczy
oraz pojazdy pożarnicze, znajdujące się na wyposażeniu Komendy Powiatowej. Całość
wzbogacona była kompetentnym i barwnym komentarzem dowódcy jednostki ratowniczogaśniczej Powiatowej Straży Pożarnej p. Krzysztofa Kurasiewicza.
Tomasz Taradyś i Rafał Lenart
- razem ratowali życie
Dnia 14. listopada br., przed południem starszy kapitan Tomasz Taradyś i młodszy
aspirant Rafał Lenart uratowali życie 67 - letniemu mężczyźnie, który zasłabł idąc ul..
Zamoyskiego. Rafał Lenart - policjant janowskiej komendy razem z będącym na miejscu
Tomaszem Taradysiem - funkcjonariuszem straży pożarnej natychmiast podjęli akcję
reanimacyjną, trwającą do czasu przyjazdu zespołu karetki pogotowia. Mężczyznę
przewieziono na badania do szpitala. Jego stan jest dobry. Obaj funkcjonariusze byli w czasie
wolnym od służby.
Komenda Powiatowa Policji w Janowie Lubelskim
„Kompetencje nauczycieli korzyścią dla ucznia”
Foto: Katarzyna Kozioł
Zebrani uczniowie mogli z bliska zobaczyć, jak wygląda postępowanie strażaków
przy uwalnianiu osób uwięzionych w pojazdach podczas wypadków drogowych. W pokazie
użyty został najnowszy sprzęt, jaki znajduje się na wyposażeniu jednostki. Specjalnie dla
uczniów naszej szkoły zaprezentowano także pokaz z zakresu ratownictwa medycznego/resuscytacja krążeniowo oddechowa/ udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej osobom
poszkodowanym. Nasi uczniowie również mogli spróbować swoich sił i sprawdzić
umiejętności w konkursie z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Nagrodą w
konkursie był prawdziwy kask strażacki i wycieczka do Warszawy. Zwycięzcami zostali:
Fabian Kusz z IIIF i Marcin Stanicki z IIIE
To nie jedyny konkurs, który odbył się tego dnia. Równolegle do pokazu, w rogu
placu, trwał konkurs graffiti o tematyce bezpieczeństwa, którego zwyciężczynią została
Aleksandra Pietraszuk z IIIG. Podczas pikniku rozdawane były również broszury informacyjne,
propagujące bezpieczeństwo oraz ulotki zaprojektowane przez uczniów naszego LO. Zarówno
ulotki, jak znajdujące się na nich hasła były wynikiem rywalizacji w konkursach
przeprowadzanych od kwietnia 2013r. Osoby wyróżnione to: Magda Wielgus z IIIA za hasło:
żyjąc bezpiecznie można żyć szczęśliwie - żyjąc bezmyślnie można nie żyć wcale oraz
Katarzyna Kokoszka z IIIG i Daniel Baran z IIIG za ulotkę na temat bezpieczeństwa.
W konkursach brali również udział nasi młodsi koledzy i koleżanki z Publicznej
Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi im. Jana Zamoyskiego w Janowie
Lubelskim, którzy pod opieką Stefanii Wójcik przygotowali plakaty na temat bezpieczeństwa.
Autorzy pięciu najlepszych zostali uhonorowani nagrodami.
Głównym celem realizowanego w szkole projektu, w ramach którego odbył się piknik
jest zapobieganie przestępczości i aspołecznym zachowaniom młodzieży oraz dostarczenie
uczniom, rodzicom i nauczycielom wiedzy o sposobach radzenia sobie w sytuacjach trudnych.
Do współpracy w realizacji kolejnych przedsięwzięć zaprosiliśmy instytucje lokalne :
Starostwo Powiatowe, Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej, Komendę
Powiatową Policji, Sąd Rejonowy, Pogotowie Ratunkowe. W szkole prowadzone są konkursy,
turnieje i zawody sportowe, kurs samoobrony i pierwszej pomocy, warsztaty, zajęcia
edukacyjne, spotkania z przedstawicielami wspomnianych instytucji. Piknik to kolejne
działanie podjęte w ramach realizowanego projektu. Nie mógłby się odbyć gdyby nie czynne
uczestnictwo, zaangażowanie i profesjonalizm strażaków. Serdecznie im dziękujemy, jesteśmy
przekonani, że praktyczna lekcja radzenia sobie w sytuacji zagrożenia została przez nas
sumiennie odrobiona.
Komisja do spraw projektów: Bożena Czapla, Beata Góra, Małgorzata
Michalczyk i Agnieszka Wołoszyn pod opieką dyrektora Alicji Gąbki
Zagraniczne kursy metodyczne dla nauczycieli
Unia Europejska oferuje wiele możliwości wyjazdów i udziału w zagranicznych
szkoleniach, zarówno dla młodzieży jak i nauczycieli. W minionym roku szkolnym nauczyciele
LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza skorzystali z oferty Comeniusa „Mobilność szkolnej
kadry edukacyjnej” i wyjechali na
dwutygodniowe szkolenie dla
nauczycieli, które odbyło się na
Malcie w dniach od 5 do 17
sierpnia. Szkolenie obejmowało
szeroki wachlarz zajęć, które
poświęcone były wykorzystaniu
najnowszych technologii
(Internet, tablica interaktywna) w
kreatywnym nauczaniu języka
angielskiego, a tym samym
nieocenionym źródłem wiedzy
praktycznej. Wiele tematów na
kursie odnosiło się do
Od lewej: Małgorzata Michalczyk,
umiejętności motywowania
Agnieszka Wołoszyn
strona 10
Nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim przystąpili do
realizowanego przez Towarzystwo Wiedzy Powszechnej w Lublinie projektu „Kompetencje
nauczycieli korzyścią dla ucznia”. W ramach tego projektu 16 nauczycieli przedmiotów
zawodowych uczestniczy w intensywnym kursie pracy z uczniem ze specyficznymi
trudnościami w nauce. Harmonogram kursu przewiduje 7 spotkań o łącznej liczbie godzin 48.
Tematyka zajęć uwzględnia takie zagadnienia jak: trudności w nauce w aspekcie zjawisk
psychologicznych towarzyszących niepowodzeniom szkolnym, praktyczne porady dotyczące
usprawniania procesu uczenia się, kształtowanie kompetencji psychologiczno –
pedagogicznych nauczycieli.
W efekcie nawiązanej współpracy, oprócz korzyści w postaci przeprowadzenia
bezpłatnego szkolenia, doposażona zostanie jedna z sal lekcyjnych w szkole.
Wiesława Dyjach - Wicedyrektor ds. praktycznej nauki zawodu i szkolenia praktycznego
Warsztaty kreatywnego pisania tekstów
W poniedziałek 28
października 2013r. w Janowskim
Ośrodku Kultury odbyły się warsztaty
kreatywnego pisania tekstów „Loesje”,
w których uczestniczyło łącznie 30
uczniów z Zespołu Szkół Zawodowych
oraz Liceum Ogólnokształcącego im
Boh. Porytowego Wzgórza.
Warsztaty składały się z
dwóch części. W pierwszej z nich
młodzież pracowała na skojarzeniach
słownych i układała krótkie teksty.
Inspiracją dla uczestników był film z
pakietu „Filmoteka Szkolna” pt.
„Wszystko może się przytrafić” w reż. Marcela Łozińskiego. Uczniowie wypowiadali się w
formie krótkich tekstów utrzymanych w stylistyce Loesje, które promują wolność wypowiedzi,
pobudzają do aktywności społecznej, kreatywności i
krytycznego podejścia do rzeczywistości. Kolejny etap
polegał na wyborze najlepszych tekstów powstałych podczas
warsztatów, które znalazły się na plakatach oraz na
pocztówkach. Teksty powstałe na warsztatach trafią na stronę
internetową projektu edukacji filmowej „Filmoteka Szkolna”
w Warszawie (www.filmotekaszkolna.pl). W ramach
rozwijania kompetencji językowych uczniów teksty zostaną
również przetłumaczone na język
niemiecki, a następnie
zamieszczone na niemieckiej
stronie Loesje (www.loesje.de).
Część przeznaczona dla
nauczycieli objęła prezentację
drugiego pakietu projektu
„Filmoteka Szkolna”, który jest dostępny na platformie internetowej
oraz ofertę współpracy dla szkół - kursy internetowe, blogi, warsztaty,
festiwale filmowe. Uczestnicy otrzymali materiały pomocnicze,
zaświadczenia i publikację z płytą. Warsztaty odbyły się dzięki
współpracy Zespołu Szkół Zawodowych z Janowskim Ośrodkiem
Kultury oraz Centrum Edukacji Obywatelskiej. Emilia Żuber
uczniów, dopasowywania stylu pracy na lekcji do ich zdolności i oczekiwań, przygotowania ich
do autonomii w zdobywaniu i poszerzaniu swoich wiadomości. W trakcie zajęć miałyśmy
możliwość prowadzić dyskusje w gronie nauczycieli z innych krajów europejskich. Wymiana
doświadczeń i poglądów była okazją do poszerzenia własnych horyzontów, dotyczących pracy
nauczyciela, jak i mieszkańca Europy. Zajęcia i dyskusje prowadzone w ramach szkolenia były
również okazją do prezentacji naszej szkoły, regionu i kraju oraz budowania świadomości, że
Polska jest pełnoprawnym i wartościowym członkiem Unii Europejskiej. Uczestnictwo w
kursie przyniosło korzyści nie tylko nam, ale naszej szkole i młodzieży, z którą pracujemy.
Chcemy, aby nasza szkoła była prekursorem wprowadzania nowych, efektownych metod nauki
języka angielskiego. Jednocześnie zachęcamy wszystkich nauczycieli do udziału w tego typu
szkoleniach, które kończą się uzyskaniem Certyfikatu i złożeniem odpowiedniego raportu w
Brukseli. Dziękujemy naszej Pani Dyrektor Alicji Gąbce za umożliwienie nam skorzystania z
programu.
Małgorzata Michalczyk i Agnieszka Wołoszyn
Wielka przygoda stażystów z Zespołu Szkół
Cd. ze str. 1
Zanim wyjechali, szkoła podpisała stosowne umowy z pracodawcami
(gwarantujące uczniom bezpłatny pobyt w ośrodkach), wyposażyła w strój roboczy, a na koniec
poprosiła o zachowanie biletów podróży, bo koszty transportu też były refundowane. Cztery
tygodnie stażu minęły bardzo szybko. Wiedza zawodowa (zdobyta w dobrych restauracjach czy
czterogwiazdkowych hotelach typu Sheraton, Copernicus czy Jasek), poparta certyfikatami, oraz
umiejętność pracy w zespole zwiększyły szanse młodzieży na zdobycie dobrej pracy, a Kraków,
Zakopane, Sopot, Wrocław, Rzeszów czy Lublin nadal budzą emocje i zachęcają do nauki na
studiach wyższych. O pracy, nauce i wrażeniach z odbytego stażu opowiedzieli Panoramie sami
uczniowie: z Technikum Usług Gastronomicznych: Mateusz Sokół z Malinia, Iwona Biernat z
Chrzanowa IV i Agnieszka Woźnica z Otrocza (wszyscy z gminy Chrzanów), Luiza Hołody z
Piłatki (w gminie Godziszów) i Paweł Szpyra z Wierzchowisk (w gminie Modliborzyce) oraz
Sebastian Mińko z Janowa, który staż odbył w arboretum Szkoły Głównej Gospodarstwa
Wiejskiego w Rogowie (koło Łodzi).
Drugi od prawej: Mateusz Sokół
Mateusz Sokół pracował w Sheratonie w Krakowie, gdzie za pokój na noc trzeba
zapłacić ponad 400 zł. - Pierwsze dni były dosyć trudne, ale potem żal było wyjeżdżać.
Pracowałem jako pomoc kucharza, nauczyłem się sporo, ale ze względu na dostępność
składników, nie mogę tego wypróbować w domu - żartuje. - Kuchnia różnorodna (w większości
śródziemnomorska), dania wykwintne, choć były i polskie specjały. Klientela to najczęściej
obcokrajowcy, rzadko kiedy Polacy (kiedyś była Magda Gessler). Kucharzenie to ciekawe
zajęcie, można improwizować, wprowadzać nowe techniki, popisowe dania, mówi się nawet o
gastronomicznych trendach - tłumaczy Mateusz. Jego zdaniem, „Dobry kucharz to taki, który ma
wykształcenie, doskonałe wyczucie smaku i zmysł estetyczny. Ważne jest też zdyscyplinowanie,
praca w zespole, nieraz pod presją czasu”. Okazuje się, że kucharz nie może się obżerać (on ma
smakować) oraz nie może nosić żadnej biżuterii (najwyżej obrączkę na palcu). Zdaniem
Mateusza, „Kucharz to typowo męskie zajęcie - na około 40 kucharzy, było 4 kobiety”. - Podoba
mi się ta praca i chciałbym pracować w tym zawodzie, ale wcześniej muszę skończyć studia w tym
kierunku, może w Krakowie - planuje Mateusz.
Luiza Hołody pracowała w Sheratonie w Sopocie. - Na początku trochę się
stresowałam, ale potem było super. Miła obsługa, życzliwi ludzie, kucharze, prezentujący swoje
umiejętności na oczach gości, a hotel ekskluzywny i dosyć kosztowny. Polaków było niewielu, w
większości obcokrajowcy, a więc i angielski, z którym radziłam sobie dosyć dobrze. Było 8 godzin
pracy, a potem czas wolny na zwiedzanie. W przyszłości nie chciałabym kucharzyć. Marzy mi się
własna restauracja, z początku może być trudno, ale wierzę, że mi się uda, a to doświadczenie na
pewno mi się w życiu przyda. Chętnie pojechałabym tam jeszcze raz.
Agnieszka Woźnica
pracowała w 4-gwiazdkowym
Grand Hotelu Lublinianka. Hotel luksusowy, a przyjęli nas
tam z otwartymi rękami. W
pierwszym tygodniu
pracowałam jako kelnerka.
Razem ze mną pracowali
koledzy ze szkół z innych części
Polski. Oni - podobnie, jak my,
trafili do hotelu w ramach
realizowanego przez szkołę
projektu unijnego. Lubiłam tę
p r a c ę .
C z ę s t o
przygotowywałam bufet
szwedzki, uczyłam się, jak
nakrywać stół do obiadu czy
kolacji, no i dostałam pierwszy w życiu napiwek (5 zł), którym podzieliłam się z 2 koleżankami.
Starsi koledzy mi pogratulowali, ale oni to dopiero dostawali napiwki! Pracowałam też na kuchni,
tam uczyłam się przyrządzania potraw, nieraz była to zupa z owoców morza, a nieraz steki.
Większość gości stanowili Rosjanie, Niemcy i Anglicy, oczywiście, rozmowa po angielsku,
słownika nie miałam, ale sobie radziłam. Jako kelnerka, niczego nie zbiłam i nikogo nie oblałam to już jest sukces! - śmieje się Agnieszka. W przyszłości chce studiować dietetykę, może
zarządzanie, noi stawia na angielski. - Zawodowi kelnerzy uświadomili mi, jak ważna w tej pracy
jest znajomość angielskiego i dlatego muszę się więcej uczyć - deklaruje Agnieszka. Dodaje, że
kelnerkę obowiązuje odpowiedni strój. - Biała, gładka koszula, spódnica w kolana, rajstopy i
pełne buty oraz zero makijażu i biżuterii.
Iwona Biernat wróciła z Wrocławia. Pracowała w hotelu „Jasek”. Przez 2 tygodnie była
kelnerką, a przez 2 pracowała w kuchni. Zwraca uwagę na bezpieczeństwo, niesamowitą
życzliwość przełożonych i chęć dzielenia się swoimi umiejętnościami z młodszymi. W hotelu
pracowała z 3 koleżankami ze szkoły, poznała wielu ciekawych ludzi i posmakowała obcej
kuchni. - W pracy dużo się nauczyłam. Wiem, jak przygotować wesele na 200 osób, jak ubrać salę,
jakie menu zaproponować. Gdybym miała porównywać, to powiedziałabym, że u nas wesela są
lepsze, jedzenie smaczniejsze, a ludzie weselsi. Na koniec dodam, że dzięki tym praktykom
stałam się bardziej samodzielna i pewna siebie - chciałabym, żeby było tak co roku - mówi z
przekonaniem.
Paweł Szpyra wrócił z Zakopanego. Pracował jako kelner i kucharz w restauracji
„Gazdowa Kuźnia” na Krupówkach. - Serwowano dania regionalne, acz nie wszystkie - nasz rosół
podawano tam jako „wywar z sąsiadowej kury”. Na dzień dobry poczęstowano mnie kwaśnicą.
Spodziewałem się czegoś innego, a... dostałem nasz kapuśniak, tylko bardziej kwaśny - żartuje.
Pracowali na zmianę, warunki lokalowe były dobre, po pracy zwiedzali miasto. Chodzili po
górach, a pieniądze mieli na własne wydatki. - Niewiele ich wydawaliśmy, bo jedzenie i nocleg
mieliśmy za darmo (przez to rodzice trochę przyoszczędzili) - śmieje się Paweł, dodając, że pensję
stażową (1500 zł) otrzymali po powrocie do domu. - Klientela... w większości Polacy, ale goście
zagraniczni też bywali (Niemcy, Francuzi, Anglicy, Chińczycy i Japończycy), z tym, że z
napiwkami było marnie. Z językiem nie było trudności, zwłaszcza, że karty dań są po angielsku,
polsku i węgiersku. Jak tam byłem, to się dowiedziałem, jaka jest różnica miedzy góralem a
„Żuraw odlatuje, żurawinobranie zwiastuje”
Dzisiaj z rana (5. grudnia)
spadł śnieg, jutro Mikołaj, „za pasem”
święta. Przyszła zima, w czasie której
zyskuje na popularności... żurawina.
Jedni wykorzystają ją do świątecznych
w ypiek ó w, drudzy do w alki z
przeziębieniem, a jeszcze inni ozdobią
nią świąteczny stół. O tym, że żurawina
ma właściwości lecznicze, każdy wie,
ale o tym, kiedy ją zbierać wie niewielu. Żurawinę należy zbierać po pierwszych
przymrozkach, kiedy odlecą żurawie wtedy nikt nikomu nie wchodzi w paradę
- żartuje Jan Jarmuziewicz z Łążka
Garncarskiego, który od kilku lat
organizuje u siebie „Żurawinobranie”. Żuraw lubuje się w żurawinie - razem
tworzą taki związek żurawio Księżniczka „Żurawinobrania” 2013
żurawinowy, a jak żuraw odlatuje, to
żurawinobranie zwiastuje (zabrzmiało
niczym przysłowie) - tłumaczy ze śmiechem. Dodajmy, że żurawina jest krzewem
zimozielonym. Najlepiej ją zbierać od września do listopada, ale są też i tacy, którzy w
grudniu potrafią ją wyszperać spod śniegu lub skoro wiosny. - Żurawina po przymrozkach jest
bardziej „ostana”, czyli łagodniejsza i ma więcej witam. Bywały lata, że zbierałam ją nawet w
grudniu. Ja z żurawiny robię przetwory i nalewkę, ale część owoców przechowuję na surowo
w chłodnym miejscu (jak zaczynają wysychać, to skrapiam je wodą) - tłumaczy anonimowo
jedna z mieszkanek Łążka. Dodaje, że nie należy zbierać zielonych owoców, bo - chociaż
szybko dojrzeją, to nie mają tyle witamin, co te, zebrane po pierwszych przymrozkach. Na
koniec, warto zauważyć, że ptak o imieniu „żuraw” swoją nazwę zawdzięcza drobniutkim
kwiatom żurawiny, które kształtem przypominają jego szyję i głowę, natomiast trwałość
żurawiny wiąże się z jej skórką, pokrytą warstwą wosku.
zakopiańczykiem. Góral to osoba z dziada pradziada, a zakopiańczyk jest „flancowany”,
mieszka od niedawna i z góralem ma niewiele wspólnego. Górale to ludzie o olbrzymim
poczuciu humoru, słowa lubią w żarty obracać, no ale w końcu ludzie przyjeżdżają w góry,
żeby sobie pożartować i odpocząć, a nie brać wszystko na poważnie. Pracowaliśmy z
góralami i góralkami. Góral jak góral..., filcowy kapelusz, szeroki pas i obcisłe „portki”, ale
góralka... te jej warkocze, czerwone korale, gorset i spódnica..., wyglądały, jak malowane.
Tak też ubierają się do pracy - wspomina Paweł. - Ja po „moim” technikum mogę być
kucharzem, kelnerem i organizatorem imprez, a mogę też założyć własny biznes. Ważne, że
mam zawód i że mogę mieć dobrą pracę, a studiować też mogę - kontynuuje. - ... Ja,
wybierając szkołę, postawiłem na żywioł i nie żałuję. Jak by mi przyszło jeszcze raz wybierać,
zrobiłbym to samo, bo to fajna szkoła, a jak przyjdą kolejne wakacje to do Zakopanego też
pojadę (tym razem prywatnie), bo się zżyłem z kolegami. Dobrze by było, by w następnym
roku były te staże, co prawda, ja już nie skorzystam, ale może skorzystają młodsi. To była
przygoda życia, koledzy trochę zazdroszczą, a nauczyciele słuchają z uwagą i pewnie żałują,
że ich tam nie było - śmieje się Paweł. - Te staże to były darmowe super wakacje - fakt, trzeba
było pracować, ale nie pracowaliśmy ponad siły, a praca dawała nam przyjemność. Co
prawda, nie było telewizora, komputera czy Internetu - była praca, a mimo tego, jak wróciłem
do domu, to mi brakowało i ludzi, i pracy - dopowiada .
Sebastian Mińko wrócił ze stażu w arboretum w Rogowie. - Arboretum to rodzaj
parku leśnego, w którym prowadzi się badania drzew i krzewów, a w tym w Rogowie znajdują
się jedne z najciekawszych i najbogatszych kolekcji drzew i krzewów Europy Środkowo Wschodniej - tłumaczy na wstępie. - Widziałem wiele egzotycznych drzew i krzewów. Nasza
praca polegała na dbaniu o drzewostan, wycinaniu niepotrzebnych gałęzi, oczyszczaniu
drzewek z trawy i chwastów. Pracowaliśmy też na szkółce przy czyszczeniu borówki
amerykańskiej. Reguły gry były jasne. Pobudka z rana, 8 godzin pracy, a po 15 czas wolny.
Dostęp do Internetu był, ale my o tym nie wiedzieliśmy, więc żeby się nie nudzić to
wieczorami schodziliśmy się w dziesiątkę do „pokoju gościnnego”. Niestety, towarzystwo
było męskie, więc zaczęliśmy się rozglądać za dziewczynami, a kiedy się już „rozejrzeliśmy”,
to... trzeba było wracać - żartuje Sebastian. - Szefowie byli w porządku, nawet nas pochwalili i
powiedzieli, że chcieliby przedłużyć współpracę z naszą szkołą, bo my nie migaliśmy się od
pracy fizycznej. Nieraz dostaliśmy siekierę w rękę i... do lasu, a tam... ciężka praca mogliśmy się wyżyć. Ja chciałbym pracować w zawodzie leśnika, a po maturze chcę
studiować na SGGW leśnictwo. Czy były zabawne sytuacje... raczej nie, no bo skąd, jak
dziewczyn nie było, ani lokalu. - Owszem, był taki jeden bar, ale... nim weszliśmy, to
wyszliśmy (klimat starszych ludzi, grających w karty). Zwyczajnie nie było gdzie pójść...
- ... a do lasu... - podpowiadają ze śmiechem koledzy.
- To wy tak... Nie powiem, że mieliście lekko! Nie kwestionuję tego, ale żadne z was
nie ma uczulenia na trzcinnik - trawę, z którą miałem kontakt - przekomarza się Sebastian,
wywołując salwy śmiechu w pokoju.
Na koniec, wszyscy stwierdzają z przekonaniem, że ich wakacyjna „przygoda” to zasługa
dobrych nauczycieli w dobrej szkole, którą wybrali przed laty. - Nieważne, że szkoła nie jest
największa - ważne, że dzięki takim projektom, a właściwie stażom, chce nam się uczyć i że
będziemy mieć dobry zawód, a potem... dobrą pracę. I to jest to! - podsumowuje Paweł.
Dodajmy, że w szkole (w większości) uczy się młodzież ze środowisk wiejskich. Osiemdziesiąt procent uczniów naszej szkoły pochodzi ze wsi, często z rodzin
wielodzietnych, dlatego też te staże są dla nich szansą na zdobycie dobrej pracy - mówi Teresa
Biernat - Dyrektor szkoły.
Na koniec, w kwestii przyszłorocznych staży wypowiada się Kinga Jargiło nauczyciel szkoły. - Nauka w technikum jest dla ucznia sporym obciążeniem. Zajęcia trwają
nieraz od godz. 8 do 17, ponieważ młodzież musi się uczyć i przedmiotów
ogólnokształcących i przedmiotów zawodowych, a to wszystko wymaga czasu i pracy.
Dobrze się stało, że w nagrodę za ich trud mogli pracować, a jednocześnie odpoczywać w tego
typu miejscach. To dla nas, nauczycieli - wnioskodawców funduszy unijnych jest bardzo
ważne i dlatego też, w następnym roku - jeśli wszystko pójdzie dobrze, postaramy się
aplikować o kolejne pieniądze na kolejne staże, bo - patrząc na młodzież, a właściwie na ich
zadowolenie - naprawdę warto.
Rozmawiała: Alina Boś; tekst autoryzowany; foto: archiwum szkoły
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lub.
Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski;
II piętro, pok. 206; tel.: 015 8725450, 8720309, fax: 015 8720559, www.powiatjanowski.pl, e-mail:
[email protected] Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Grzegorz Krzysztoń. Skład:
Tomasz Pastuszak. Korekta: Alina Boś. Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg. Nakład: 3000 egz. Tekstów nie
zamówionych Redakcja nie zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie prawo
przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Kontakt w celu zamieszczania
reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych pod nr tel.: (015) 8725450, 8720309. Cennik reklam, ogłoszeń,
tekstów sponsorowanych: 1 strona - 450 zł; 1/2 strony - 225 zł; 1/4 strony - 112,50 zł; 1/8 strony - 56,25 zł;
Cena dołączenia wkładki do każdego egzemplarza gazety wynosi 0,10 zł. Cena reklamy, ogłoszenia, tekstu
sponsorowanego, zamieszczonej (- ego) na ostatniej stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich cen należy
doliczyć 23% VAT. Przy zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych numerów Zamawiającemu
przysługuje zniżka w wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12 kolejnych numerów - w wysokości 25%.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść i wygląd reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych.
strona 11
W sobotę, 9. listopada br. na pływalni „Otylia” w Janowie Lubelskim odbyły się II
Powiatowe Zawody Pływackie Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w ramach projektu
„Pływać każdy może …”. W zawodach wzięło udział 13. zawodników: 4 dziewczyny i 9
chłopców. Zawodnicy startowali w stylu klasycznym i grzbietowym oraz w kategorii OPEN chłopcy i dziewczęta. Były medale, dyplomy, nagrody i pamiątkowe zdjęcia.
Pływać każdy może …
Małgosia i Natalka - srebrne medalistki z Białej
Mają po 10 lat, obie są z Białej i obie wzięły udział w grze drużynowej podczas
nieoficjalnych mistrzostw Polski dziesięciolatków w Gdyni, zdobywając drugie miejsce w
kraju. Srebrne medalistki: Małgosia Wieleba i Natalka Florek to uczennice Zespołu Szkół w
Białej. To właśnie one, jako jedne z najlepszych zawodniczek województwa lubelskiego decyzją lubelskich trenerów: Dariusza Dubaja i Krzysztofa Sobieszczuka, zasiliły skład UKS
Polana Siennica Nadolna. Dziesięciolatki z Lubelskiego w fazie grupowej pokonały
reprezentantki z województwa śląskiego, zachodniopomorskiego i pomorskiego. Dodajmy, że o
awansie do półfinału zadecydował rzut karny Małgosi Wieleby, która w decydującym
momencie, w dogrywce, strzeliła bramkę, podczas gdy przeciwniczka z województwa
Dolny rząd (od lewej): Natalka Florek i Małgosia Wieleba; górny rząd (od lewej): Elżbieta
Kozłowska, Anna Florek, Bożena Wieleba i Alina Ułanowska
lubuskiego spudłowała. - Ja strzeliłam dwie bramki, bramkarz był dobry, ale ja byłam lepsza cieszy się Małgosia. - Trema... była, ale na boisku trema mija - po prostu trzeba grać i to tak, żeby
wygrać. A wie pani, że jak strzeliłam tego karnego to nasz trener (Piotr Gąbka - przyp. autora) tak
się ucieszył, że złapał mnie na ręce i podrzucał w górę, a wszyscy głośno wiwatowali tłumaczy dziewczynka, dodając, że nigdy tego nie zapomni, bo „Tam, w górze to były
niesamowite emocje”.
W półfinale, lubelska reprezentacja pokonała rywalki z województwa
mazowieckiego 4:1, niestety - w decydującym meczu z drużyną z województwa małopolskiego,
po bardzo wyrównanym spotkaniu, uległa 0:2. Zdaniem trenerów, dziewczynki były o włos od
Wembley - głównej nagrody, którą był wyjazd na Wembley na mecz Anglia - Polska. - Grałyśmy
na stadionie w Gdyni, na którym swoje mecze ligowe rozgrywa Arka Gdynia. Stadion jest
bardzo duży i bardzo nowoczesny. Na boisko wyprowadzali nas jacyś prezesi w czarnych
garniturach, potem wywoływali nas z imienia i nazwiska, my wbiegałyśmy na środek boiska, a
patrzyły na nas tłumy ludzi - wspomina Małgosia. - W Gdańsku poznałyśmy takiego jednego
piłkarza, ale autografu nie chciał nam dać... - mówi Małgosia. - Dlaczego? ... - ... no, bo
długopisu nie miał - tłumaczy rzeczowo dziesięciolatka, dodając, że „Na rozpoczęciu meczu był
Roman Kosecki - Wiceprezes PZPN oraz Zieliński z reprezentacji Polski i że znani polscy
piłkarze nagrali dla nich życzenia, a organizatorzy puścili je na telebimie i każdy to widział”.
- Grałyśmy dobrze, będzie co wspominać - dopowiada Natalka Florek.
Radości z sukcesu dziesięciolatek nie kryje Alina Ułanowska - dyrektor ZS w Białej. Na 16 województw „nasze” dziewczynki znalazły się w drużynie, która zajęła drugie miejsce.
To im się po prostu należało. Piłka nożna to ich żywioł, na boisku grają dzień w dzień, to są takie
dwa „świderki” - małe i sprytne, i... zdecydowanie lepsze od chłopaków - żartuje pani dyrektor,
dodając, że to jest zasługa nauczycieli szkoły: Piotra Gąbki, który gra w „Janowiance” oraz
Elżbiety Kozłowskiej. Małgosia nie ukrywa, że często grywa w piłkę z bratem Juliuszem. - Na
początku był lepszy, ale teraz to się wyrównuje. On sporo mnie nauczył, ale jak dobrze strzelać z
„główki” to nauczył mnie tata (Józef Wieleba - przyp. autora), który jest sędzią piłkarskim i co
niedzielę jeździ na mecze sędziować - tłumaczy dziewczynka. O zacięciu sportowym córek,
licznych strupach i siniakach ze śmiechem opowiadają również mamy dziewczynek: Bożena
Wieleba oraz Anna Florek, dodając, że dzięki nim wiedzą, co się dzieje w świecie piłki nożnej.
Małgosiu, Natalko - gratulacje!
60 lat sportu szkolnego
„W zdrowym ciele, zdrowy duch” - każdy z nas powinien dbać o
rozwój psychiczny i fizyczny, a młodzi ludzie w szczególności - mówił 6.
listopada br., podczas Powiatowych Obchodów 60-lecia Szkolnego Związku
Sportowego Stanisław Rawski - Przewodniczący Rady Powiatu w Janowie
Lubelskim, dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli. Tego dnia, w restauracji
„Myśliwska” spotkali się dyrektorzy, nauczyciele, działacze sportowi i
samorządowcy z powiatu janowskiego - ludzie, popularyzujący sport wśród
dzieci i młodzieży Ziemi Janowskiej. Na spotkaniu był także obecny Krzysztof
Babisz - Lubelski Kurator Oświaty, Henryk Grundszok - Przewodniczący
Lubelskiego Wojewódzkiego Związku Sportowego oraz Henryk Pidka z
Zarządu Głównego Szkolnego Związku Sportowego. Jubileuszowe spotkanie
to efekt zaangażowania Zbigniewa Czajkowskiego - Prezesa Zarządu
Powiatowego Szkolnego Związku Sportowego „Ziemia Janowska”, któremu
kierowanie związkiem przekazał niedawno Władysław Matwiej - Prezes UKS
„Spartakus” w Dzwoli, Członek Zarządu struktur powiatowych i
wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego.
O powstaniu i historii SZS mówił Antoni Kulpa - historyk, były
dyrektor szkoły w Białej. - Powstanie Związku odbywało się etapowo. W 1953
roku powstał „ZRYW” -organizacja, zajmująca się krzewieniem sportu wśród
młodzieży szkół zawodowych. Równolegle działały inne kluby sportowe,
zrzeszające uczniów szkół ogólnokształcących. W 1957 roku - w wyniku
połączenia obu organizacji powstał Szkolny Związek Sportowy, a jego
pierwszym prezesem został Janusz Godlewski - tłumaczył.
Krzysztof Babisz - Lubelski Kurator Oświaty wysoko ocenił
współpracę samorządów lokalnych, radnych powiatowych i
gminnych, dyrektorów szkół i nauczycieli w zakresie rozwoju i
budowy infrastruktury sportowej w powiecie janowskim. - Powstają
place zabaw dla najmłodszych, „Orliki”, boiska wielofunkcyjne,
korty tenisowe, pływalnie... Poprzez nagrody i stypendia
dostrzegana jest praca uczniów i nauczycieli, a poprzez
organizowanie i finansowanie imprez sportowych - idea sportu.
Niestety, z informacji prasowych wynika, że Ministerstwo Sportu
może być połączone z Ministerstwem Edukacji Narodowej, co dla
środowiska sportowego nie byłoby dobrym rozwiązaniem wyjaśniał. Na koniec, jak przystało na jubileusz, były kwiaty,
gratulacje i podziękowania, dyplomy, statuetki i adresy
okolicznościowe oraz wspólne fotografie do jubileuszowego
albumu, który zostanie wydany niebawem. Foto - galeria:
strona 12
Brązowa drużyna, złota dziewczyna w ZS
Dnia 20. września 2013 roku na strzelnicy kulowej w Bychawie odbyły się
Mistrzostwa Województwa Lubelskiego Ligi Obrony Kraju Juniorów i Młodzików w strzelaniu
z broni sportowej. Klasyfikacja prowadzona była w czterech konkurencjach: karabinie
sportowym, pistolecie sportowym, dwuboju strzeleckim oraz w konkurencji drużynowej.
Drużyna, reprezentująca Szkolne Koło LOK, działające w Zespole Szkół im.
Wincentego Witosa, w składzie: Aleksandra Krzysztoń, Michał Rząd, Jakub Pawlos i Joanna
Wołoszynek zdobyła III miejsce z wynikiem 530 pkt. Miejsce I zdobyło II LO Chełm, miejsce II
- XIV LO Lublin. W strzelaniu szkół ponadgimnazjalnych wzięło udział czternaście drużyn z
całego województwa lubelskiego. Indywidualnie, sukces odniosła też Aleksandra Krzysztoń,
zdobywając tytuł Mistrzyni Województwa Lubelskiego LOK Juniorów w strzelaniu z pistoletu
sportowego z wynikiem 90 pkt., pokonując 52 zawodników i zawodniczek. Tego dnia, odbyło
się też strzelanie drużyn gimnazjalnych. Wręczenia pucharów, medali i dyplomów dokonała 2.
października br. na strzelnicy pneumatycznej SK LOK Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa
Anna Malinowska - Dyrektor Biura ZW LOK w Lublinie oraz Tadeusz Pikula - Prezes ZP LOK
Janów Lubelski. Wszystkich zainteresowanych strzelectwem sportowym zapraszamy na
stronę: www.szkone-kolo-lok.za.pl
Cezary Dobrowolski
Od lewej: Aleksandra Krzysztoń, Michał Rząd, Jakub Pawlos, Joanna Wołoszynek
Futsal - turniej ministrantów i lektorów
W sobotnie przedpołudnie, 9. listopada br. w Janowie Lubelskim odbył się Rejonowy
Turniej Futsalu dla ministrantów i lektorów. Do rywalizacji w halowej piłce nożnej stanęło 6
drużyn z 3 dekanatów: modliborskiego, zaklikowskiego i janowskiego. Mecze piłkarskie
rozegrano w hali sportowej Szkoły Podstawowej. W kategorii „ministranci” zwyciężyła
drużyna z parafii Św. Mikołaja Biskupa w Potoku Wielkim, w kategorii „lektorzy młodsi” drużyna z parafii Św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krzemieniu, a w kategorii „lektorzy
starsi” - drużyna z parafii Św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.
- Zachęcamy dzieci i młodzież do uprawiania sportu, bo sport uczy samodyscypliny i
współdziałania, a to jest ważne w życiu młodego człowieka. Jeśli chodzi o Janów, to ja uważam,
że z roku na rok coraz więcej młodych ludzi gra w piłkę, korzysta z siłowni, „Orlika” czy hali
sportowej - mówi ks. Michał Majecki z parafii Św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim,
opiekun drużyny. - Nieraz organizuję mecze piłkarskie i gram z nimi na boisku, a oni
najwidoczniej dostrzegają te moje starania, bo licznie przychodzą, nie boją się rozmawiać i
niejednokrotnie korzystają z moich wskazówek - żartuje ks. Michał. Sportowe inicjatywy
wysoko są też oceniane przez dzieci i młodzież z parafii Św. Mikołaja Biskupa w Potoku
Wielkim, a to za sprawą ks. Mariusza Krasuli. - On ma zawsze dla nas czas. Gra z nami w piłkę,
jeździ na narty, organizuje jasełka, mecze piłki nożnej i tenisa stołowego, a przy tym gra na
jambie (bębenku) - wyliczają jednym głosem.
Zapaśnicy walczyli w Janowie
Dwa srebrne medale wywalczyli reprezentanci województwa lubelskiego w
rozegranych 26. października w Janowie Lubelskim Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w
zapasach w stylu klasycznym. Srebro w kategorii do 55 kg wywalczył Michał Kostrubiec z
Agrosu Zamość, a w kategorii do 74 kg - Piotr Główka z Cementu Gryf Chełm. W końcowej
klasyfikacji indywidualnej w pierwszej ósemce na 63 zapaśników ogółem znalazło się też 5
zawodników z Janowskiego Ludowego Klubu Sportowego „Olimp”. W kategorii do 55 kg piąte
miejsce zajął Paweł Łukasiewicz, a ósme - Marcin Grabis, natomiast w kategorii do 120 kg piąte
miejsce wywalczył Grzegorz Król, a ósme - Kamil Kędra. Ósme miejsce zajął też Wiktor
Ziółkowski w kategorii do 96 kg. W Mistrzostwach wzięli udział zapaśnicy z 21 klubów, m.in.. z
Gdańska, Białegostoku, Żar, Kartuz, Wałbrzycha, Warszawy oraz Sieradza. W punktacji
klubowej pierwsze miejsce przypadło „Olimpijczykowi” Radom, drugie miejsce zajął AKS
Piotrków Trybunalski, a trzecie - „Sobieski” Poznań (na 7 miejscu uplasował się JLKS „Olimp).
W klasyfikacji wojewódzkiej pierwsze miejsce zajęło województwo mazowieckie, drugie łódzkie, a trzecie - lubelskie.
Organizatorzy zapowiadają, że kolejne Mistrzostwa Polski Młodzików odbędą się za
rok, oczywiście - w Janowie. - Co roku, do Janowa ściągają ludzie z całej Polski, a to jest zasługa
szefa „Olimpu” - Tadzia Kuśmierczyka. To dzięki niemu chcemy i lubimy tu przyjeżdżać mówi Aleksander Płatek - trener z Kraśnika.
Dodajmy, że miłym akcentem Mistrzostw był pokaz tańca towarzyskiego w
wykonaniu Darii Górnej i Pawła Żytko.
„Janowski Orlik” zakończony
W dniu 7. września 2013 roku, na boisku ORLIK przy Zespole Szkół Zawodowych w
Janowie Lubelskim, odbył się I Turniej Drużyn Podwórkowych „Janowski Orlik”, którego
organizatorami byli Piotr Rzetelski - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz Bartosz
Piech - Wicestarosta Janowski. Otwarciem sportowych zmagań był pokazowy mecz pomiędzy
młodzieżowymi drużynami dziewcząt (trener Piotr Gąbka) i chłopców (trener Łukasz Piecyk),
który wzbudził duże emocje, zwłaszcza wśród kibicujących rodziców. Po zaciętej rywalizacji
drużyna chłopców zwyciężyła 4:2.
Młode piłkarki: Wieleba Małgorzata, Florek Natalia, Kufera Magdalena, Kuźnicka
Kornelia, Pituch Paulina, Gumienik Katarzyna, Król Aleksandra, Chmiel Paulina, Łukasik
Agata , Momot Kamila, Stanicka Dominika zostały nagrodzone przez Piotra Rzetelskiego oraz
Bartosza Piecha okolicznościowymi statuetkami oraz dyplomami za wybitne osiągnięcia
sportowe (przede wszystkim za sukces, jaki osiągnęły na tegorocznym turnieju piłkarskim o
Puchar Tymbarku). Po zakończeniu zmagań najmłodszych, rozpoczął się właściwy turniej. W
zawodach wzięło udział 6 drużyn, sędzią turnieju był Piotr Rzetelski. I miejsce zajęła drużyna
POLSKA, II miejsce - RPK, III miejsce - Kongo. Najlepszym strzelcem turnieju został Łukasz
Kaproń z zespołu POLSKA, natomiast najlepszym bramkarzem został Krystian Żaba z drużyny
FML KRAJAN. Wyróżnienie otrzymał również bramkarz z zespołu RPK Jakub Kaproń.
Zwycięzcom serdecznie gratulujemy!
FML
strona 13
Poznaj swojego dzielnicowego
Poniżej przedstawiamy Państwu
policjantów dzielnicowych działających w
powiecie janowskim, a także ich rejony
służbowe/dzielnice.
asp. szt. Adam Kędra, tel. 15 87-10-211
Rejon miejski dzielnicowego
obejmuje ulice: 3 Maja, 8 Września, 11
Listopada, 14 Czerwca, Akacjową, Armii
Krajowej, Azaliową, Bialską, Bławatkową,
Bohaterów Porytowego Wzgórza, Bratkową,
Brzozową, Cichą, Daliową, Dębową,
Fabryczną, Fiołkową, Fredry, Gen. Andersa,
Gen. Bema, Gen. Maczka, Gen. Sikorskiego,
Hiacyntową, Irysową, Jana Pawła II,
Jaśminowa, Jarzębinową, Jaworową,
Kamienną, Kardynała Wyszyńskiego,
Kilińskiego, Kochanowskiego, Kołłątaja,
Konopnickiej, Konwaliową, Kopernika,
Korczaka, Kościuszki, Krokusową, Krótką,
Krzywą, Lelewela Borelowskiego, Leśną,
Liliową, Lubelską, Łąkową, Makową,
Mickiewicza, Mieczykową, Narutowicza,
N i e c a ł ą , O c h o t n i k ó w We g i e r s k i c h ,
Ogrodową, Ojca Jana, Okopową,
Partyzantów, Piłsudskiego, Piaskową,
Poprzeczną, Podlipie, Polną, Prostą,
Przyborowie, Pułkownika Lechnickiego,
Reja, Reymonta, Rolną, Różaną,
Rumiankową, Rybną, Rynek, Sasankową,
Sienkiewicza, ks. Skorupki, Słowackiego,
Sowy Visa, Spadową, Spokojną, Stokową,
Storczykową, Sukienniczą, Szarotkową,
Szewską, Szkolną, Szymanowskiego,
Ś w i e r d z o w ą , Ś w i e r k o w ą , Ta rg o w ą ,
Traugutta, Tulipanową, Turystyczną,
Ulanowską, Wałową, Wesołą, Wiejską,
Wierzbową, Wojska Polskiego, Wrzosową,
Zakątną i Zamoyskiego.
st. sierż. Grzegorz Aleksak, tel. 15 8710-231
Rejon dzielnicowego obejmuje
miejscowości wiejskie, wchodzące w skład
gminy Janów Lubelski: Biała Pierwsza, Biała
Pierwsza - Laski, Biała Druga, Borownica,
Borownica - Laski, Cegielnia, Jonaki, Kiszki,
Kopce, Łążek Ordynacki, Łążek Ordynacki
Przymiarki, Łążek Ordynacki Kąty, Łążek
Garncarski, Momoty Górne, Momoty Dolne,
Pikule, Szewce, Szklarnia, Ujście, Zofianka
Górna.
st. sierż. Paweł Pikula, tel. 15 87-10-231
gminę Dzwola, miejscowości: Branew
Ordynacka, Branew Szlachecka, Branewka,
Kolonia Branewka, Dzwola, Flisy, Kapronie,
Kocudza Pierwsza, Kocudza Druga, Kocudza
Trzecia, Kocudza Górna, Konstantów,
Krzemień Pierwszy, Krzemień Drugi,
Władysławów, Zdzisławice, Zofianka Dolna.
Posterunek Policji w Godziszowie:
(gminy: Godziszów, Batorz, Chrzanów)
asp. Sławomir Ligaj, tel. 15 87-10-281
gminę Godziszów, miejscowości: Andrzejów,
Godziszów Pierwszy, Kolonia Godziszów
Pierwszy, Godziszów Drugi, Kolonia
Godziszów Drugi, Godziszów Trzeci,
Kolonia Godziszów Trzeci, Kawęczyn,
Kawęczyn Nowa Osada, Piłatka, Rataj
Ordynacki, Rataj Poduchowny, Wólka
Ratajska, Zdziłowice Pierwsze, Zdziłowice
Drugie, Zdziłowice Trzecie, Zdziłowice
Czwarte.
asp. Janusz Gąbka, tel. 15 87-10-283
gminę Modliborzyce, miejscowości: Antolin,
Bilsko, Brzeziny, Ciechocin, Dąbie, Felinów,
Gwizdów, Janówek, Kalenne, Kolonia
Zamek, Lute, Majdan Modliborski-Świnki,
Michałówka, Modliborzyce, Pasieka, Słupie,
Stojeszyn Pierwszy, Stojeszyn Drugi,
Węgliska, Wierzchowiska Pierwsze,
Wierzchowiska Drugie, Wolica Pierwsza,
Wolica Druga, Wolica-Kolonia, Zarajec
Modliborski i Stojeszyn-Kolonia.
mł. asp. Leszek Żaba, tel. 15 87-10-281
gminę Batorz, miejscowości:
Aleksandrówka, Batorz Pierwszy, Batorz
Drugi, Kolonia Batorz, Błażek, Nowe
Moczydła, Samary, Stawce, Stawce-Kolonia,
Węglinek, Wola Studzieńska, Wola
Studzieńska-Kolonia, Wólka Batorska oraz
gminę Chrzanów, miejscowości: Chrzanów
Pierwszy, Chrzanów Drugi, Chrzanów
Trzeci, Chrzanów Czwarty, ChrzanówKolonia, Malinie, Łada, Otrocz.
Posterunek Policji w Modliborzycach
(gminy: Modliborzyce, Potok Wielki)
mł. asp. Grzegorz Igras, tel. 15 87-10-283
gminę Potok Wielki, miejscowości:
Dąbrowica, Dąbrówka, Kolonia Potok
Wielki, Maliniec, Osinki, Osówek,
Popielarnia, Potoczek, Potok Stany, Potok
Stany Kolonia, Potok Wielki, Radwanówka,
Stany Nowe, Stawki, Wola Potocka i Zarajec
Potocki.
W przypadku nieobecności
dzielnicowego pod wskazanym nr telefonu,
obecny przy tel. 997/15 87-10-210 dyżurny
jednostki do udzielenia pomocy skieruje
innego funkcjonariusza Policji.
Komenda Powiatowa Policji
Wprowadzenie I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji
30.08. w Komendzie Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim odbyło się uroczyste wprowadzenie mł. insp. Jacka
Zaczkowskiego na stanowisko I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Janowie Lubelskim. Ceremonii wprowadzenia
dokonał Zastępca Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Jarosław Adamski. Uroczystość odbyła się w
obecności policjantów i pracowników cywilnych jednostki Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim. Ceremonia
rozpoczęła się od meldunku złożonego I Zastępcy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Jarosławowi
Adamskiemu, który po odczytaniu rozkazu zabrał głos prezentując dotychczasową ścieżkę kariery zawodowej nowego zastępcy
komendanta. Jednocześnie życzył mł. insp. Jackowi Zaczkowskiemu dużo sukcesów na nowym stanowisku. Następnie nowego
zastępcę powitał Komendant Powiatowy Policji w Janowie Lubelskim mł.insp. Zbigniew Kędra, który życzył owocnej i
skutecznej współpracy w nowym miejscu pracy. Mł. insp. Jacek Zaczkowski w policji pracuje od 26 lat zaczynając od pełnienia
służby w Oddziałach Prewencji w Warszawie. Następnie w latach 1989-1999 pełnił funkcję dzielnicowego i starszego
dzielnicowego w Komendzie Rejonowej Policji w Jędrzejowie. W między czasie ukończył Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie.
Po uzyskaniu pierwszego stopnia oficerskiego podkomisarza policji w latach 1999-2009 pełnił funkcje kierownicze w
Komisariatach Policji tj. w latach 1999-2002 jako Komendant Komisariatu Policji w Sopkowie, w
Ogłoszenie o likwidacji stowarzyszenia
latach 2002-2009 jako Komendant Komisariatu Policji w Sędziszowie. Następnie od 2009 roku do
2013r pełnił funkcje Komendanta I Komisariatu Policji KMP w Kielcach. Z dniem 30 sierpnia Podaje się do publicznej wiadomości, że na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego Lublin2013r został powołany na stanowisko I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Janowie Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku, VI Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru
Lubelskim. Mł. insp. Jacek Zaczkowski ma 45 lat, jest żonaty, posiada dwoje dzieci. Interesuje się Sądowego: sygn. akt LU VI Ns. Rej. KRS 17221/13/759 z dnia 19 listopada 2013 r., wszczęta
podróżami, dobrym filmem przyrodniczym oraz grami zespołowymi w tym szczególnie piłką została likwidacja Stowarzyszenia „Bezpieczny Powiat Janowski” z siedzibą w Janowie
Lubelskim, ul. J. Zamoyskiego 59, 23-300 Janów Lubelski. Likwidatorem stowarzyszenia
nożną. Mieszka w woj. świętokrzyskim w mieście powiatowym Jędrzejów.
Andrzej Czaja - likwidator
Tekst; foto: Komenda Powiatowa Policji ustanowiony został Pan Andrzej Czaja.
strona 14
Modliborscy strażacy ponownie oddali krew
Ponad 7 litrów krwi oddano 27. września br. w Modliborzycach w powiecie
janowskim w województwie lubelskim. Krew oddało 16 osób, z których większość należy do
Ochotniczej Straży Pożarnej w Modliborzycach. Jednym z krwiodawców był druh Paweł
Firosz, który w ciągu 7. lat oddał prawie 7 litrów krwi. Dodajmy, że modliborscy druhowie krew
oddają od wielu lat. - W ciągu ostatnich 7. lat zostało przeprowadzonych 36 akcji, w których
ponad 600 osób oddało 280 litrów krwi. Większość z nich stanowią druhowie z Modliborzyc tłumaczy druh Tomasz Taradyś - naczelnik jednostki, który - mimo młodego wieku, oddał już
około 15 litrów krwi. Dodajmy, że na ponad 30 jednostek OSP, funkcjonujących na terenie
powiatu janowskiego, akcje honorowego krwiodawstwa prowadzą jedynie druhowie OSP
Modliborzyce.
Egzamin na ratownika
W dniu 9.
listopada br. odbył się
państwowy egzamin na
tytuł ratownika dla
strażaków jednostek
OSP, włączonych do
Krajowego Systemu
R a t o w n i c z o Gaśniczego z powiatu
janowskiego, biorących
udział w szkoleniu z
zakresu Kwalifikowanej
P i e r w s z e j P o m o c y,
organizowanym przez
Agencję Współpracy i
Rozwoju Stowarzyszenie
Aktywizacji Społecznej
Foto: archiwum SAS
„SAS” na zlecenie
Komendy Powiatowej
Państwowej Straży Pożarnej w Janowie Lubelskim. Do egzaminu przystąpiło 27 strażaków z
OSP: Potok Wielki, Potok Stany, Wierzchowiska, Krzemień Pierwszy, Dzwola, Godziszów
Drugi oraz Andrzejów. Wszyscy uczestnicy zaliczyli egzamin z wynikiem pozytywnym.
Edyta Breś http://www.stowsas.pl/ http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2703.html
„BARKA” na VI Festiwalu Pieśni Maryjnej
Od lewej: Katarzyna Tatko, Bartłomiej Kubicki, Paweł Firosz, Franciszek Tatko
Rodzinne ogrody działkowe "RELAKS" w Janowie Lubelskim
Ogród powstał w 1969 r. na gminnych nieużytkach o powierzchni 6.4 ha, obejmując
181 działek. Działkowcy mają własne ujęcie wody (co znacznie obniża koszty), wypożyczalnię
sprzętu do uprawy ziemi i pielęgnacji roślin, a to dzięki sprawnie działającemu obecnemu
zarządowi: prezes - Jan Albiniak, gospodarz - Tadeusz Michałek, księgowa - Bernadetta
Gajewska i skarbnik - Jadwiga Peret. Większość prac na rzecz ogrodów, wykonują sami
działkowcy, bo "działkowcy to fachowcy". Jak co roku we wrześniu, obchodzony jest Dzień
Działkowca, z tej okazji wręczane są dyplomy za najpiękniejszą działkę i prace społeczne.
Działkowcy poprzez pracę, nakłady finansowe, a szczególnie serce i talent
wyczarowali na nieużytkach oazy zielni. To na tych skrawkach ziemi, starsi ludzie spędzają
jesień życia. Dlatego wiersz będzie bardziej oryginalną formą wyrażania myśli, pragnień które
przenikają działkowców.
Działka dla starszego człowieka,
to nie tylko kwiaty, owoce, warzywa,
to wyrwane z codziennego marazmu,
wszystko, co się życiem nazywa.
To aktywność na świeżym powietrzu,
co tak cudownie niemoce koi,
to radość patrzenia, słuchania,
wśród stokrotek, róż i magnolii.
Urodziny, imieniny, spotkania
w wybranym przyjaciół gronie,
tylko tu tak słodko smakują,
bo na cudownym przyrody łonie.
To na nieużytkach, wysypiskach, bagnach,
prawdę mówiąc z niczego,
dzięki pracy, talentom działkowców,
powstało coś tak człowieczego.
Działkowiec
Europa da się lubić…
W dniach 23-26 września 2013 r. odbyła się wycieczka edukacyjna do Brukseli siedziby Parlamentu Europejskiego. Uczestniczyła w niej młodzież szkolna z woj. lubelskiego,
studenci z KUL oraz Wyższej Szkoły Medialnej i Kultury Społecznej z Torunia. Liceum
Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim reprezentowała
grupa w składzie: Maja Dąbek z kl. IIIB, Agata Boś z kl. IIIE oraz mgr Józef Bańka - nauczyciel,
opiekun. Zespół Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim reprezentowała Dominika
Twardowska z klasy II TH wraz z opiekunami mgr Małgorzatą Pelczar oraz mgr Katarzyną
Osiewicz - nauczycielami szkoły.
Wyjazd ten stanowił nagrodę dla laureatów Konkursu Wiedzy o Unii Europejskiej,
zorganizowanego pod patronatem Posła do Parlamentu Europejskiego prof. Mirosława
Piotrowskiego. Wycieczka, mająca także charakter dydaktyczny, stała się doskonałą okazją do
poznania walorów środowiska geograficznego i kulturowego krajów Beneluksu oraz
doświadczenia innowacyjnego zagospodarowania krajobrazu - wspaniałe autostrady,
wykorzystanie energetyki alternatywnej, powszechność wiatraków i kanałów żeglugowych.
Celem głównym wyjazdu była promocja i lepsze zrozumienie specyfiki pracy Parlamentu
W dniu 15 października 2013 r. przedstawiciele „BARKA” Dom Pomocy Społecznej
im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim uczestniczyli w VI Festiwalu Pieśni Maryjnej
zorganizowanym przez Dom Pomocy Społecznej „Betania” w Lublinie. Występ zespołu z
janowskiej „BARKI” zakończył się sukcesem. Mieszkańcy zaśpiewali dwie pieśni pt.: „Tam za
lasem niedaleko” i „Kochaj Maryję”, i zajęli III miejsce. Zdobywanie nagród na tym Festiwalu
dla Mieszkańców „BARKI” staje się już tradycją, gdyż w ubiegłym roku zdobyli oni I miejsce.
Tekst; foto: archiwum „Barki”
REAGUJ, MASZ PRAWO
Rzecznik Praw Dziecka jest autorem kampanii „REAGUJ. MASZ PRAWO”. Głównym
celem kampanii jest zmiana biernej postawy ludzi wobec aktów krzywdzenia dzieci oraz
zmniejszenie społecznego przyzwolenia na stosowanie przemocy. Celem jest także wskazanie
osobom dorosłym możliwych reakcji w trudnych sytuacjach, związanych z przemocą, w
których często nie wiedzą, jak się zachować. Zachęcenie ich do zgłaszania wszelkich, choćby
najdrobniejszych przypadków podejrzenia stosowania przemocy. Kampania realizowana jest z
wykorzystaniem spotów telewizyjnych, radiowych, internetowych, a także szeregu materiałów,
dostępnych pod adresem www.jakreagowac.pl Komenda Powiatowa Policji w Janowie Lub.
Europejskiego oraz zwiedzanie atrakcji turystycznych Brukseli - stolicy Belgii i całej UE oraz
miasta Leuven, gdzie byliśmy zakwaterowani. Bardzo pomocna okazała się umiejętność
komunikacji w obcym języku, głównie angielskim.
W trakcie zwiedzania Parlamentu Europejskiego odbyło się ciekawe spotkanie z prof.
Mirosławem Piotrowskim, opowiadającym o różnych aspektach pracy Europosła, sposobach
realizacji interesów politycznych i gospodarczych Polski i innych krajów UE. Na uwagę
zasługiwało duże zainteresowanie tą problematyką młodzieży, która aktywnie brała udział w
dyskusji. Następnie miała miejsce prelekcja innego przedstawiciela PE nt. technicznej strony
funkcjonowania tej instytucji. Uczestnicy wycieczki wzięli też udział w uroczystym otwarciu
wystawy w gmachu głównym Parlamentu Europejskiego, poświęconej wykorzystaniu energii
geotermalnej w Polsce, pt. Geothermal Project Toruń. Wystawa, którą prowadził prof. M.
Piotrowski, zgromadziła wielu znamienitych gości świata polityki, nauki i kultury z Polski i
zagranicy, wzbudzając wielkie zainteresowanie. W drodze powrotnej, poruszając się szybkimi
autostradami, podziwialiśmy zielone krajobrazy wschodniej Belgii, kwieciste poldery i kanały
Holandii oraz przemysłowy krajobraz Zagłębia Ruhry w zachodnich Niemczech.
Tekst; foto: Józef Bańka
strona 15
Poniżej prezentujemy
zdjęcia dzieci, które przyszły na świat
w janowskim szpitalu. Taka publikacja
nic nie kosztuje, a jest z pewnością
miłą pamiątką dla rodziców i rodziny
„naszych” milusińskich. Zdjęcia
dzieci publikowane są za zgodą
rodziców. Fotografie dzieci można
oglądać w papierowym wydaniu
Panoramy, jak również w wersji
elektronicznej.
Rodzicom życzymy wielu
radosnych i szczęśliwych dni, a
„małym szkrabom” - beztroskiego
dzieciństwa. A. Boś; foto: archiwum
janowskiego szpitala
Żórawska, c. Jadwigi, Polichna IV
Pasztaleniec, s. Agaty, Jarocin
Obejrzyj zdjęcia dzieci, urodzonych w janowskim szpitalu
Brzozowski, s. Agnieszki, Osówek
Gałus,
c. Anety, Wólka Ratajska
Powęska,
s. Kingi, Momoty Górne
Syc,
c. Ilony, Janów Lubelski
Ligaj,
s. Izabeli, Łada
Łysiak,
c. Katarzyny i Karola, Janów Lubelski
Myszak, c. Sylwii, Dzwola
Nosal, c. Anny, Osówek
Pizoń, Chmiel,
s. Iwony, Zdziłowice s. Agnieszki, Janów Lubelski
Ciosmak,
s. Elżbiety, Chrzanów IV
Gilas,
c. Sylwii, Kocudza I
Modliborscy druhowie świętowali 100-lecie powstania jednostki OSP
Setną rocznicę powołania jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej obchodzili we
wrześniu br. druhowie z Modliborzyc w powiecie janowskim w województwie lubelskim.
Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w intencji jednostki i druhów strażaków. Tego dnia,
modliborska OSP została odznaczona Złotym Znakiem Związku OSP - najwyższym
odznaczeniem pożarnictwa ochotniczego. Tym samym odznaczeniem za wybitne zasługi dla
pożarnictwa uhonorowany został dh Józef Kamiński - Prezes Zarządu OSP, natomiast dh Józef
Janik został wyróżniony medalem im. Bolesława Chomicza. Dekoracji dokonał dh Marian
Starownik - Prezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP oraz dh Krzysztof Hetman Marszałek Województwa Lubelskiego. Podczas uroczystości, wręczono również medale „Za
Zasługi dla Pożarnictwa” i odznaki „Wzorowy Strażak” oraz poświęcono nowy lekki samochód
ratowniczo-gaśniczy marki Ford, przeznaczony głównie do prowadzenia działań z zakresu
ratownictwa drogowego.
Jeśli chodzi o historię... W latach 1910-1913 organizuje się pierwsza jednostka
strażacka w Modliborzycach, a 18 maja 1913 roku władze gubernialne wydają pozwolenie na
utworzenie Towarzystwa Ogniowego. W pracach Towarzystwa aktywnie uczestniczy, m.in.
Kazimierz Zieliński - miejscowy lekarz, Jan Pietras - dyrektor szkoły oraz Hieronim
Maciurzyński - kapitan Wojska Polskiego w stanie spoczynku. W 1916 roku prezesem
Towarzystwa zostaje dh Jan Pietras. Naczelnikiem Straży zostaje dh Edward Szmit, a po nim dh
Hieronim Maciurzyński. Głównym zadaniem ówczesnego Zarządu jest zaopatrzenie w sprzęt i
adaptacja budynku byłej stajni wojsk carskich na strażnicę. Pojawiają się pierwsze beczkowozy,
węże, sikawki, toporki i hełmy, organizowane są zjazdy i zawody przeciwpożarowe.
W niepodległej już Polsce społeczeństwo Modliborzyc docenia pracę strażaków i
funduje sztandar z napisem: „W jedności siła”. Sztandar poświęca 13 lipca 1924 roku ks. dr Jan
Lenart. Rodzicami chrzestnymi zostają: Kubiccy, Tomiłowie, Chrzanowscy, Morelowscy,
Wąsikowie i ówczesny Wójt gminy - Rusinek. Wszyscy wbijają pamiątkowe gwoździe.
Od 1924 roku sztandar służy strażakom, a strażacy społeczeństwu. Pierwszym
chorążym sztandaru zostaje dh Józef Wolski, który opiekuje się nim do wybuchu II wojny
światowej. Niestety, wojna niszczy pracę strażaków i miejscowej ludności. Wielu druhów
mundur strażacki zamienia na wojskowy, giną wartościowi ludzie, oddani pożarnicy.
Męczeńską śmiercią ginie dh Stanisław Torla, wielu trafia do obozów i więzień hitlerowskich,
wśród nich dh Hieronim Maciurzyński. Przed okupantem w różnych miejscach (nawet na
cmentarzu), ukrywany jest sztandar. Pieczę nad jego bezpieczeństwem sprawuje dh Teofil
strona 16
Grądka - ówczesny woźny Urzędu
G min y. W 1 9 4 4 r o k u , p o
opuszczeniu Modliborzyc przez
Niemców, sztandar odzyskuje
należne mu miejsce. Po wojnie,
przez pierwsze lata trwa
odbudowa powojennych
zniszczeń. Sikawki reczne
zamieniane są na motopompy, a
wóz konny na samochód. Pod
koniec lat 60. do jednostki trafia
wóz pożarniczy „STAR 25”, a w
1993 roku rusza budowa nowej
remizy, która zostaje oddana do
użytku w 1997 roku. Od 2004
roku, po otrzymaniu z Komendy
Powiatowej PSP w Janowie
dh Tomasz Taradyś z synem Filipem
Lubelskim lekkiego samochodu
ratownictwa drogowego, jednostka prowadzi działania podczas wypadków drogowych,
zabezpieczając całą gminę, a szczególnie drogę krajową K 19. W 2005 roku Wielka Orkiestra
Świątecznej Pomocy przekazuje jednostce zestaw ratownictwa medycznego PSP R1, który jest
niezbędny do udzielania pomocy przedmedycznej osobom poszkodowanym w wyniku
wypadków drogowych czy innych zdarzeń. W 2005 roku zostaje utworzona Młodzieżowa
Drużyna Pożarnicza z sekcją chłopięcą i dziewczęcą, a w 2006 modliborscy strażacy zaczynają
działać w honorowym krwiodawstwie. W 2007 roku wysłużony samochód bojowy STAR 200
zostaje wymieniony na średni samochód ratowniczo - gaśniczy IVECO GBA 2,5/16. - W tym
roku, nasza jednostka została doposażona w nowy lekki samochód ratowniczo - gaśniczy
FORD, co podniosło poziom naszej gotowości bojowej. Liczymy, że w kolejnych latach średni
samochód ratowniczo-gaśniczy zastąpi wysłużonego IVECO - planuje dh Tomasz Taradyś Naczelnik OSP w Modliborzycach. W materiale wykorzystano informacje historyczne
autorstwa Urszuli Bzdyry.
Alina Boś
Foto: archiwum OSP http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2589.html
W 150. rocznicę Powstania Styczniowego w Batorzu...
150-ą rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego uczcili 28. września br. mieszkańcy gminy Batorz w powiecie janowskim.
Uroczystości rozpoczęły się od polowej mszy świętej na miejscu bitwy przy Kopcu Marcina Borelowskiego - „Lelewela”. Modlitwie
przewodniczył ks. bp Krzysztof Nitkiewicz - ordynariusz diecezji sandomierskiej. Po mszy św. odbył się Apel Poległych i salwa honorowa.
Kompanię honorową wystawiła Wielonarodowa Brygada z Lublina, której towarzyszyła orkiestra Garnizonu Lublin. Podczas uroczystości,
ks. bp Nitkiewicz poświęcił okolicznościową tablicę pamiątkową oraz sztandar dla Szkoły Podstawowej im. Marcina Borelowskiego „Lelewela” w Batorzu. Złożenie wieńców na Mogile Powstańców na miejscowym cmentarzu, salwy honorowe grup rekonstrukcyjnych
Powstania Styczniowego oraz część artystyczna w wykonaniu młodzieży Zespołu Szkół w Batorzu zakończyły patriotyczne uroczystości.
Dodajmy, że organizatorem obchodów był Urząd Gminy w Batorzu na czele z Henrykiem Michałkiem - Wójtem Gminy.
Przypomnijmy, że 6. września 1863 roku w okolicach Batorza, w lesie, na Sowiej Górze rozegrała się bitwa między oddziałem
powstańców styczniowych, dowodzonych przez Marcina Borelowskiego a wojskami rosyjskimi. W wyniku bitwy, oddział „Lelewela”
został całkowicie rozbity. Zginęło 30. powstańców (w tym sam Borelowski), 47 zostało rannych. Polegli zostali pochowani na miejscowym
cmentarzu wraz ze swoim dowódcą. W 1933 roku w miejscu bitwy usypano symboliczny kopiec, a na pamiątkowej tablicy napisano:
„Przechodniu, powiedz ojczyźnie, że za ukochanie Jej tuśmy polegli”. W tym roku, obok starej, pojawiła się nowa tablica, tym razem o
treści: „W rocznicę 150-lecia Powstania Styczniowego oraz Bitwy pod Batorzem hołd poległym składają mieszkańcy gminy Batorz”.
Od prawej: Henryk Michałek - Wójt Gminy Batorz
Foto -galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2598.html
Uroczystość poświęcenia i przekazania sztandaru Gminnego Koła Pszczelarzy w Modliborzycach
W dniu 04.08.2013 roku o godz. 1000 w kościele Parafialnym Matki Bożej
Nieustającej Pomocy w Wierzchowiskach Pierwszych odbyło się poświęcenie sztandaru
Gminnego Koła Pszczelarzy przez ks. Kanonika Stanisława Kowala - kapelana pszczelarzy,
przy udziale Wicedziekana ks. Zdzisława Stolarza, proboszcza parafii oraz misjonarza ks.
Aleksandra Ożoga.
W uroczystości wzięli
udział członkowie Koła
Pszczelarzy wraz z
rodzinami, delegacje
pszczelarzy z: Kraśnika,
Szastarki, Godziszowa,
Janowa Lubelskiego i
Chrzanowa. Władze
Wojewódzkiego Związku
Pszczelarzy w Lublinie z
prezesem Stanisławem
Różyńskim, zastępcą
Kazimierzem Pawłowskim,
dyrektorem Stanisławem
Próchniakiem oraz
przewodniczącym Komisji
Rewizyjnej Henrykiem
Bresiem. W uroczystości
udział wzięli także: Delegat
Starosty Janowskiego - Andrzej Paleń, Wójt Gminy Modliborzyce - Witold Kowalik i
Przewodniczący Rady Gminy Modliborzyce - Piotr Rogoża oraz przedstawiciele Ochotniczej
Straży Pożarnej z terenu gminy Modliborzyce. Zastępca Prezesa Koła Michał Kuźnicki
odczytał akt przekazania sztandaru dla Gminnego Koła Pszczelarzy przez fundatorów, którymi
są: Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Lublinie, Urząd Gminy Modliborzyce, Zakład
Transportowo-Handlowy Mirosław i Alina Wielgus, Pszczelarze Elżbieta i Stanisław Pikula.
Aktu przekazania sztandaru dokonał Prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w
Lublinie kol. Stanisław Różyński, a w imieniu Koła przyjął Prezes Stanisław Pikula, który
sztandar przekazał dla pocztu sztandarowego Koła, którymi są: chorąży pocztu kol. Witold
Serwetka oraz asysta kol. Beata Sulowska i kol. Magda Krasowska. Dary ofiarne ołtarza
składające się z produktów pszczelich złożyli kol. Roman Widz i kol. Wiesława Jaworska.
Po uroczystej mszy świętej pszczelarze z rodzinami, zaproszeni goście wraz z
orkiestrą gminnego
Koła Kultury i
prowadzącym orszak
najstarszym
pszczelarzem kol.
Władysławem
Krzysztoniem
przeszli do budynku
Lokalnego Centrum
K u l t u r y
w
Wi e r z c h o w i s k a c h
Pierwszych na dalszą
część uroczystości
przy udziale 160
uczestników.
P
o
p o w i t a n i u
pszczelarzy i
zaproszonych gości
przez Prezesa Koła Stanisława Pikule, delegat starosty Janowskiego Andrzej Paleń odczytał list
Starosty Janowskiego do pszczelarzy Gminnego Koła. Następnie głos zabrali: Prezes
Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Lublinie kol. Stanisław Różyński, Wójt Gminy
Modliborzyce - Witold Kowalik oraz ks. Kanonik Stanisław Kowal. Wszyscy przedmówcy
wskazywali na konieczność ochrony pszczół, jako warunku prawidłowego rozwoju regionu i
gwaranta zachowania życia na ziemi. Z uznaniem odnosili się do działalności Gminnego Koła
Pszczelarzy w Modliborzycach, które liczy 44 członków i posiada 1471 rodzin pszczelichh na
terenie całej gminy. Przy miłej atmosferze uczestników spotkania - z inicjatywy Prezesa
Wojewódzkiego Związku sala odśpiewała kilka piosenek ludowych i regionalnych.
Uroczystość uświetniła Orkiestra Gminnego Koła Kultury w Modliborzycach. Stół regionalny z
produktami pszczelimi wystawił pszczelarz kol. Władysław Kamiński z rodziną. Za kulinarne
przygotowanie uroczystości oraz jej kompleksową obsługę odpowiedzialne były panie z nowo
powstającego Stowarzyszenia „Gospodarni” z Wierzchowisk Drugich, za co im serdecznie
dziękujemy i życzymy powodzenia w działalności na rzecz społeczeństwa gminy
Modliborzyce.
Zarząd Gminnego Koła Pszczelarzy Wierzchowiska Pierwsze
„Zadbaj o siebie póki czas” - radzą seniorzy
ruchowej, typu ćwiczenia na basenie, aerobik, Nordic Walking, pilates, tańce integracyjne czy
seanse w grocie solnej. Ponadto, odbyło się spotkanie integracyjne, na którym prezentowano
slajdy z bieżących wydarzeń w obydwu stowarzyszeniach. Lublin przedstawił prezentacje z
obchodów 5-lecia Szkoły Superbabci i Superdziadka oraz ze spotkania, poświęconego kulturze
romskiej, natomiast Janów wyświetlił filmik z przebiegu rajdu rowerowego i imprezy
integracyjnej w Modliborzycach. W spotkaniu integracyjnym uczestniczyły kobiety ze
stowarzyszenia w Kocudzy, które na żywo śpiewały pieśni regionalne. Na zakończenie
wspólnie tańczono przy muzyce. Dodajmy, że w ramach projektu Janów prowadzi grupę
teatralną, która niebawem zaprezentuje program „Kolędników” oraz przygotuje - z
odpowiednią oprawą, spotkanie opłatkowe. Zofia Widz - Baryła - Koordynator Projektu w
Janowie Lubelskim Foto - galeria:http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_2704.html
Kolejny raz przyjechała do Janowa grupa kobiet z Lublina, aby w dniach 19-20
października br. uczestniczyć w warsztatach aktywności ruchowej. W warsztatach
uczestniczyło 25 osób z Lublina (ze Szkoły Superbabci i Superdziadka) oraz 15 osób - również
babć i dziadków ze Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Janowie Lubelskim.
Projekt, pt.: „Zadbaj o siebie póki czas” jest finansowany przez ROPS w Lublinie, a
prowadzony przez Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA w Lublinie. W
połowie realizowanego projektu odbyły się wspólne warsztaty w Janowie Lubelskim dla
obydwu grup, które znakomicie wpisują się w promocję naszego miasta i powiatu. Zajęcia
odbywały się w małych grupach, tak aby każdy mógł skorzystać z różnych form aktywności
strona 17
Parlamentarzyści PiS otworzyli nowe biuro
Od lewej: Elżbieta Kruk,
Grzegorz Czelej
Grzegorz Czelej Senator RP i Elżbieta Kruk Poseł na Sejm RP od soboty 28.
września br. mają wspólne
biuro poselsko - senatorskie w
Janowie Lubelskim.
- Chcemy być bliżej
ludzi, chcemy wiedzieć, czy to,
co robimy w parlamencie
dobrze służy Polakom - mówi
posłanka. Dodajmy, że biuro
parlamentarzystów Prawa i
Sprawiedliwości mieści się w
dwóch pomieszczeniach w
zabytkowym budynku na ulicy
Zamoyskiego 52.
Węgiel, gaz, bursztyn oraz wody
oligoceńskie szansą rozwoju Lubelskiego
- Szansą rozwoju Lubelskiego są jego bogactwa naturalne: węgiel kamienny, gaz
ziemny, bursztyn oraz wody oligoceńskie - uważa Józef Zając - Senator RP, Rektor Państwowej
Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie. - Przeprowadzone w latach 70. ub. wieku badania
geologiczne, zakończone opracowaniem dokumentacji geologicznej, lokalizują ich
występowanie. Obecnie 3 firmy prowadzi próbne odwierty - mówił 12. listopada br. podczas
spotkania w Janowskim Ośrodku Kultury.
Od lewej: Bartosz Piech - Wicestarosta Janowski, Katarzyna
Bryda - Dyrektor Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu
Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Aleksander Piechnik Dyrektor PFRON w Lublinie, Józef Zając - Senator RP
Antoni Macierewicz odwiedził Janów
Zuzanna Kurtyka - wdowa po śp. Januszu Kurtyce, prezesie IPN i Antoni Macierewicz
- Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości odwiedzili 29 listopada br. Janów Lubelski. Przyjechali
na zaproszenie Zarządu Powiatowego PiS oraz Ryszarda Majkowskiego.
Tematykę spotkania zdominowała katastrofa smoleńska, której przyczyny i
okoliczności bada Zespół Parlamentarny pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza.
Na początku spotkania, polityk przedstawił przebieg wydarzeń z 10 kwietnia 2010
roku, prezentując rekonstrukcję katastrofy TU-154, którą Rosyjska Agencja Informacyjna (Ria
Novosti) wyemitowała kilka godzin po katastrofie. Na materiale widać, jak samolot wybucha w
powietrzu. Drugi film, zrealizowany dla Zespołu Parlamentarnego, udowadniał, że przyczyną
zniszczeń samolotu nie mogło być rozbicie o ziemię. - Samolot nie dlatego się rozbił, że uderzył
w ziemię, bo chciał lądować - odwrotnie, oni uciekali stamtąd i wtedy doszło do rozpadu
samolotu - przekonywał.
Od lewej: Krzysztof Michalkiewicz - Poseł na Sejm PR, Zuzanna
Kurtyka, Jerzy Bielecki, Ryszard Majkowski, Antoni Macierewicz
Oświadczył też, że się nie zgadza z tym, by winą za spowodowanie katastrofy
obarczać polskich pilotów, i że celem Zespołu jest wyjaśnienie przyczyn tragedii, zarówno w
przypadku Prezydenta Kaczyńskiego, jak i innych osób o odmiennych poglądach politycznych.
Dodał, że wszystkie dowody katastrofy są w rękach rosyjskich i że z inicjatywy abp
Budzika oba episkopaty (prawosławni biskupi rosyjskiej cerkwi i polscy biskupi kościoła
katolickiego) mogą się zwrócić z apelem do prezydenta Rosji o zwrot wraku samolotu i
czarnych skrzynek. - To jest polska własność. To jest wstępny warunek do odblokowania
dialogu polsko - rosyjskiego. Prawda, prędzej czy później, wyjdzie na wierzch, a w związku z
Diagnoza ważniejsza jest od leczenia
- uważa Tadeusz Cymański
W niedzielę, 20. października br. Janów odwiedził Tadeusz Cymański - polityk,
samorządowiec, Poseł na Sejm III, IV, V i VI kadencji, od 2011 roku reprezentujący Solidarną
Polskę. Eurodeputowany przyjechał do Janowa na zaproszenie Jarosława Żaczka - Posła na
Sejm RP. - Największy problem stanowi niż demograficzny i emigracja. Młodzi zdolni ludzie
wyjeżdżają za pracą za granicę, a po roku ściągają tam całe rodziny. To jest dla Polski ogromna
strata. My tego zjawiska nie zatrzymamy, ale trzeba go ograniczyć - zaczął na wstępie. Dalej
mówił o enklawach bogactwa w Polsce. - Dynamika rynku dóbr luksusowych utrzymuje się na
kilkunastoprocentowym poziomie (luksusowe trunki, samochody). Nie mam nic przeciwko
bogatym, samemu powodzi mi się całkiem dobrze, ale trzeba też myśleć o tych, którzy pracy nie
I tak, największe złoża węgla kamiennego znajdują się w okolicach Rejowca,
Siedliszcza i Pawłowa. Tam węgla szuka Kompania Węglowa ze Śląska. Próbne odwierty
wytyczą miejsca budowy kopalni z dwoma szybami i jednym szybem głównym (budowa szybu
głównego to koszt jednego miliarda zł). Złoża węgla znajdują się też w okolicach Chełma,
Hrubieszowa, Włodawy i Radzynia Podlaskiego.
- Złoża węgla w okolicach Pawłowa oszacowano na około 20 mld ton. To oznacza, że
węgiel ten można będzie wydobywać przez ponad 30 lat (dziennie około 120 tys. ton). Dodam,
że jest to węgiel (w 65%) koksujący, a więc 2 razy droższy od opałowego. Przy kopalni
powstałaby również elektrownia - mówi profesor Zając. - Jeśli pod Pawłowem w ciągu
najbliższych 5 lat powstanie kopalnia, to znajdzie w niej pracę około 2 tys. ludzi. Drugie tyle,
albo i więcej miejsc pracy powstanie wokół niej - tłumaczy.
Kolejnym bogactwem Lubelskiego są złoża gazu ziemnego w rejonie Zamościa i
Tyszowca, złoża bursztynu (jedne z największych w Europie) w okolicach Lubartowa oraz
wody oligoceńskie w Kraśniku i na Borownicy koło Janowa, które mogą być bazą pod budowę
uzdrowiska.
Ciekawe informacje pojawiły się również w zakresie szkolnictwa wyższego. Otóż,
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie planuje utworzyć nowy kierunek studiów chodzi o studia na kierunku pielęgniarskim. Z wypowiedzi rektora wynika, że młodzież na
kierunku pielęgniarskim mogłaby się kształcić w filii PWSZ, np. w Janowie Lubelskim.
Dodajmy, że spotkanie zorganizował Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa
Ludowego w Janowie Lubelskim na czele z Piotrem Rzetelskim - Prezesem oraz Bartoszem
Piechem - Wiceprezesem.
tym my nie chcemy, by przez następne dziesięciolecia relacje polsko-rosyjskie zatruwała śmierć
polskiej elity, bo naród Polski pamięta i będzie pamiętał. Ten naród nie zapomniał o elicie
katyńskiej, nie zapomni i o tej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, więc nie idźmy w
kłamstwo, tylko próbujmy razem wyjaśnić tę tragedię - przekonywał felietonista Radia Maryja i
TV Trwam.
Dodajmy, że w spotkaniu wzięło udział około 250 osób. W trakcie debaty poruszono
również sprawy, dotyczące m.in.. polskiego przemysłu, gospodarki leśnej oraz mediów. Na
zakończenie prawie 3-godzinnego spotkania, zaproszonych gości żegnano na stojąco rzęsistymi
brawami i słowami pieśni: „Życzymy, życzymy: i zdrowia, i szczęścia, i błogosławieństwa
przez serce Maryi”.
INFORMACJA
Związek Banków Polskich od kilku lat prowadzi kampanię informacyjną systemu
DOKUMENTY ZASTRZEŻONE. System ten chroni osoby, które utraciły swoje dokumenty
tożsamości. Ogranicza możliwości ich późniejszego wykorzystania do celów przestępczych
popełnianych w imieniu i na szkodę osoby, która dokumenty utraciła. Więcej informacji na
temat kampanii znajdują się na stronie: www.dokumentyzastrzezone.pl
mają lub pracują „na czarno” i tych, którzy mają około 600 zł renty czy emerytury przekonywał.
Zdaniem Cymańskiego, pieniędzy na przeprowadzenie reform i rozwiązania
prorodzinne trzeba szukać w szarej strefie, opodatkowaniu transakcji finansowych oraz
przyjrzeniu się zagranicznym koncernom, które unikają płacenia podatków. - Diagnoza
ważniejsza jest od leczenia - mówił, dodając, że „Jeżeli inna partia proponuje dobrą ustawę, to
miała, ma i będzie mieć poparcie Solidarnej Polski. Partie muszą ze sobą konkurować,
Foto: archiwum stowarzyszenia współzawodniczyć, ale nie walczyć, nie rzucać na siebie kalumni” - tłumaczył,
chodząc i gestykulując. Dalej mówił o związkach zawodowych, trudnościach
przy zakładaniu działalności gospodarczej oraz braku innowacyjności w
Polsce. - Dzisiaj świat „bije się” na nowoczesność, inwestuje w naukę, wspiera
przyszłościowe kierunki kształcenia - Polska ma potencjał, trzeba go tylko
wykorzystać - wyjaśniał.
W drugiej części spotkania dyskutowano o polityce podatkowej
państwa, gazie łupkowym, ogródkach działkowych, ordynacji wyborczej oraz
o kadencyjności władzy. - Osobiście jestem przeciwko wprowadzaniu
kadencyjności. Jeśli wójt/burmistrz jest dobry, a ludzie go wybierają, to niech
będzie i kilka kadencji, ale jeżeli urząd jest skorumpowany przez różnego
rodzaju układy czy układziki to uważam to za kompromitację państwa, a na
demoralizację władzy najlepszy jest Ziobro - przekonywał.
Zapytany o katastrofę smoleńską, stwierdził, że „Prawda ma
budować, ma czemuś służyć, a żeby powiedzieć, że jestem czegoś pewny, to
muszę być pewny, tymczasem ja jestem wśród ludzi wątpiących” odpowiedział. Dodajmy, że organizatorem spotkania było Koło Solidarnej
Polski w Janowie Lubelskim oraz Stowarzyszenie Inicjatyw Samorządowych
Od lewej: Grzegorz Flis, Jarosław Żaczek - Poseł na Sejm RP, Zbigniew Wach, asystentka Posła Żaczka, Tadeusz na czele ze Sławomirem Dworakiem Prezesem.
Cymański - Poseł do Parlamentu Europejskiego, Edward Gąbka, Sławomir Dworak, Henryk Podpora
strona 18
strona 19
Przywracanie świetności janowskiego cmentarza
;Foto: archiwum JSR
W przepięknych okolicznościach przyrody przebiegała w tym roku zbiórka funduszy na
renowacje starych nagrobków na janowskim cmentarzu. Odwiedzający nekropolie tego dnia,
oswojeni już z naszą obecnością w tym miejscu, pytali o nowe publikacje i najbliższe plany,
dokładając często swój „grosz” do ich realizacji. Sprawa rzeczywiście wymaga wsparcia, gdyż
złożone przez Janowskie Stowarzyszenie Regionalne na przyszły rok dwa projekty: na publikację
książki p. Z. Baranowskiego „Ksiega Cudów” odnoszącą się do cudownego obrazu Matki Bożej w
Sanktuarium janowskim oraz na renowację 6 wytypowanych pod względem wartości
historycznych i artystycznych nagrobków zostały pozytywnie zweryfikowane i otrzymają
dofinansowanie. Tak wiec, mamy uzasadnioną nadzieję na ich realizację w 2014 roku. Niestety
stowarzyszenie będzie musiało zebrać środki na udział własny do projektów w łącznej kwocie 16
tys. zł. Dodatkowo motywujący do działań jest fakt, że w br., oprócz 2 odnowionych dzięki
stowarzyszeniu grobów: W. Ołtarzewskiego i J. Odelskiego, zostały również
gruntownie wyremontowane 2 inne nagrobki przez osoby prywatne. Chodzi
tutaj o grób Kochanowskich, praktycznie wydobyty prawie spod ziemi, w
postaci żeliwnej płyty okolonej pięknym ogrodzeniem, którego to dzieła
„Pamięć jest droższa od słów ...”
podjął sie i bardzo starannie wykonał mieszkaniec Janowa - p. W. Mucha
Dnia 10. września br. przypadła
(korzystając także z pomocy rodzinnej - młodych Budynkiewiczów), a także o
pierwsza rocznica śmierci
pozostający w opłakanym stanie nagrobek Wacławy Eugenii Pruss
Włodzimierza Gomółki - lokalnego
Maklenburg. Ten drugi z kolei - przez całe lato odnawiał p. K. Cechmański z
działacza samorządowego,
Warszawy. Oprócz wysiłku fizycznego i nakładów finansowych, każdy z
trzykrotnego wicestarosty
Panów musiał rozwiązać szereg problemów technicznych, biorąc na siebie
janowskiego, wieloletniego radnego
również pewne ryzyko z tym związane, ale obaj poradzili sobie wspaniale,
Rady Powiatu w Janowie Lubelskim.
przy niemałej pomocy naszego grabarza, za co wszystkim uczestnikom tych
W
intencji zmarłego odbyła się msza
prac składamy wyrazy wdzięczności, uznania i szacunku. Pragniemy
święta
z udziałem rodziny i przyjaciół
serdecznie podziękować również wszystkim ofiarodawcom, którzy podczas
uroczystości składania kwiatów przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w dn.
11.11 br. ofiarowali po raz kolejny już, pieniądze na odnawianie grobów w
sumie 1328 zł. Wdzięczni jesteśmy władzom samorządowym za jej
"To nie był czas, to nie była pora...
umożliwienie i wszystkim za ofiarność.
Jolanta Dąbek
I rocznica śmierci W. Gomółki
Odszedłeś, ale żyjesz w naszej pamięci...”
Rodzinie
śp. Jakuba Mańki
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają znajomi i przyjaciele
„Nikt nie umiera na ziemi, dopóki żyje w sercach tych,
którzy zostają ...”
Pani Jadwidze Chmiel
z powodu śmierci siostry
składają Radni Powiatowi oraz Pracownicy Zespołu Szkół
Zawodowych i Starostwa Powiatowego
„Są chwile i ludzie, których się nie zapomina ...”
Rodzinie
śp. Eugeniusza Wyroślaka
składają
Członkowie Zarządu Powiatu, Radni Powiatowi
oraz Pracownicy Starostwa Powiatowego
„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą ...”
Panu Zygmuntowi Tylusowi
z powodu śmierci matki
składają
„Rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją ... „
Pani Augustynie Kaczmarskiej
z powodu śmierci matki
składają
„Nie umiera Ten, kto pozostaje w sercach bliskich ...”
Panu Janowi Kowalczykowi
z powodu śmierci ojca
składają
„Można odejść na zawsze, by stale być blisko ...”
Pani Wiesławie Król z Branwi
z powodu śmierci ojca - Stanisława Gzika
składają znajomi i przyjaciele
„Człowiek odchodzi, pamięć pozostaje...”
Rodzinie śp. Krzysztofa Liwaka z Branwi
składają
znajomi i przyjaciele
strona 20
strona 21
strona 22
strona 23
ul. KILIŃSKIEGO 43 23-300 Janów Lubelski
Tel. 15 8722 355 Pon.-Pt. 7,30-17,00 Sob. 7,30-14,00
Korzyści z posiadania
kolektorów słonecznych
Przy obecnych cenach gazu, energii elektrycznej
i ropy naftowej wyliczenia wskazują, ze koszty
średniej instalacji solarnej zwraca się po 5-6 latach.
Oszczędność urządzeń grzewczych.
Instalacja solarna jest bezobsługowa, ciepła woda
od wiosny po późna jesień grzana jest słońcem.
Dotacje NFOŚ na kolektory słoneczne
Do uzyskania dotacji niezbędne jest
skorzystanie z preferencyjnego kredytu
w jednym z banków współpracujących z NFOŚ
OFERUJEMY
Kompleksowe przygotowanie dokumentacji
niezbędnej do uzyskania dotacji.
Przygotowania projektu instalacji solarnej
(montaż kolektorów na dachach istniejącego
budynku, montaż kolektorów wolnostojących).
MONTAŻ
Kolektorów słonecznych, nowego zasobnika wodnego,
jak i aparatury niezbędnej do ich
prawidłowego funkcjonowania.
2 lata gwarancji
W naszej ofercie mamy najbardziej niezawodne na rynku
zestawy kolektorów słonecznych. Zadzwoń lub zgłoś się do nas,
a my dojedziemy do Twojego domu, odpowiemy na wszystkie pytania
oraz przedstawimy naszą ofertę.
strona 24

Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Podobne dokumenty

Aby pobrać wersję PDF kliknij TUTAJ.

Stefania Suchora wyróżniona

Tutaj - Powiat Janowski

Aby pobrać wersję PDF kliknij TUTAJ.