Patrzą nam na ręce - Biuletyn Finanse Publiczne BDO
Transkrypt
Patrzą nam na ręce - Biuletyn Finanse Publiczne BDO
Patrzą nam na ręce Wpisany przez Małgorzata Barwicka Rozmowa z Janem Olbrychtem, posłem do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczącym Komisji Rozwoju Regionalnego. Rozmowa z Janem Olbrychtem, posłem do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczącym Komisji Rozwoju Regionalnego W Polsce ledwie ruszyliśmy z wydawaniem funduszy europejskich przyznanych nam na lata 2007-2013, gdy w Brukseli rozpoczęły się już dyskusje nad nową perspektywą finansową na lata 2014-2020. W Polsce z ław opozycji słychać głosy, że nie potrafimy w pełni wykorzystać przyznanych nam środków. Czy mówi się o tym również w Brukseli? Na forum UE trwa debata nad kształtem polityki spójności po 2013 r. Toczy się walka o jej miejsce w innych politykach - ile pieniędzy i na co zostaną wydane. W tej debacie poruszane są różne wątki. Zwolennicy ograniczenia polityki spójności podnoszą argument, że pieniądze przeznaczone na fundusze są źle bądź nieefektywnie wydatkowane. Skąd wywodzą się ci krytycy? Głównie ze starych państw członkowskich. To Brytyjczycy, Skandynawowie, częściowo Niemcy. Są zwolennikami tzw. renacjonalizacji polityki spójności. Dla nich argument złego wydatkowania jest bardzo korzystny. Panuje przekonanie, że nowe państwa członkowskie gorzej radzą sobie z wydawaniem pieniędzy niż stare. Mówi się, że brakuje im, czyli także Polsce odpowiednich 1/4 Patrzą nam na ręce Wpisany przez Małgorzata Barwicka struktur. Prawda jest moim zdaniem inna i dlatego potrzebne są nam pozytywne informacje z kraju, które możemy w tej debacie wykorzystywać - analizy, liczby, konkretne przykłady dotyczące skuteczności wydatkowania pieniędzy i skuteczności kontroli budżetowej. Czy zarzuty, że źle wydajemy fundusze europejskie mogą mieć wpływ na wysokość środków, jakie dostaniemy po 2014 r.? Liczymy na utrzymanie dotychczasowego poziomu dofinansowania i zakładamy, że dostaniemy podobną sumę na politykę spójności jak dotychczas. Ale pamiętajmy, że nie wiemy, jak będzie wówczas wyglądała Unia. Czy zostanie przyjęta Chorwacja i inne państwa bałkańskie? Dla nas jest ważne, aby utrzymać dotychczasowy poziom. Trudno powiedzieć, czy to się uda. W lipcu na forum Parlamentu Europejskiego komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Huebner mówiła o wykorzystywaniu funduszy europejskich przez starych i nowych członków UE. Jaki przedstawiła obraz? Komisja Europejska składa sprawozdania, na ile jej kontrola nad wydatkowaniem europejskich funduszy jest skuteczna. Komisja informuje także, ile odzyskała pieniędzy, które wcześniej wypłaciła, a które zostały źle wydane. Pytanie, kto się znajdzie na takiej czarnej liście. Na razie nie ma na niej Polski. Jakiego okresu dotyczy ta lista? 2/4 Patrzą nam na ręce Wpisany przez Małgorzata Barwicka Dotyczy budżetu już zamkniętego, a więc 2006 roku. Sprawozdania z kolejnych lat będą sukcesywnie omawiane i przyjmowane. Kiedy dyskusja o kolejnej perspektywie finansowej przejdzie w fazę podejmowania decyzji? Na razie jest w pełnym toku. Wszystkie analizy będą gotowe około roku 2010. Pewne decyzje polityczne pewnie zapadną wcześniej, przed wyborami w 2009 r. do Parlamentu Europejskiego. To będzie czas, w którym odchodząca komisja będzie chciała zostawić po sobie pewien testament - program. Formalnie komisja złoży ten dokument w 2010 r., to będzie tzw. piąty raport spójności. Kolejne decyzje polityczne powinny zapadać w roku 2011, czyli podczas polskiej prezydencji. To będzie dla nas jeden z najtrudniejszych momentów. Nie mamy problemów z absorpcją funduszy strukturalnych z lat 2004-2006. Nieco gorzej wygląda sytuacja w Funduszu Spójności, z którego wykorzystaliśmy dopiero około 50 proc. środków, ale czas na rozliczenie mamy do 2010 r. Najlepiej radzą sobie z wydawaniem unijnych pieniędzy samorządy i przedsiębiorcy. Najgorzej wydajemy pieniądze na wsparcie rybołówstwa. Rzadko który kraj w UE zbliża się do 100 procent. Co uznałby Pan za dobry wynik? Oczywiście należy mierzyć wysoko i optymalnym wynikiem jest 100 procent. Każde umiejętne zbliżanie się do tego poziomu należy uznać za korzystne. W Polsce musimy bardzo szybko poprawić niektóre przepisy, które w dzisiejszej sytuacji mogą utrudniać wykorzystanie środków. Dotyczy to zarówno Ustawy o finansach publicznych, jak i niektórych ustaw szczegółowych. 3/4 Patrzą nam na ręce Wpisany przez Małgorzata Barwicka Rozmawiała: Małgorzata Barwicka 4/4