Samochody Specjalne - KH

Transkrypt

Samochody Specjalne - KH
| BIZNES |
Brak standardu
jest u nas standardem
W Polsce sprzedaż 80 pojazdów to mało
– jakie to były produkty?
Łukasz Karczewski: Sprzedawaliśmy
głównie wywrotki tylnozsypowe, było
też trochę pojazdów dla energetyki. Jeśli
chodzi o energetykę, to trafiają tam produkty mocno skomplikowane, bo często
oprócz skrzyni musi być zamontowany
żuraw i inne akcesoria.
Konstanty Kamionka: Zaczynamy też
być widoczni na rynku niemieckim –
zwracają się do nas klienci potrzebujący
produktów nie tak standardowych, jak
oferowane przez największego producenta niemieckiego. Zlecają wykonanie
nam i w pewnym sensie ten brak standardu staje się u nas standardem.
Jak będzie wyglądać rozwój sytuacji
w branży budowlanej? Są realne perspektywy na poprawę na polskim rynku?
Konstanty Kamionka: Rozmawiają z nami i klienci, i podwoziowcy, ale decyzji
zakupowych jeszcze nie ma. Wszyscy
czekają i myślę, że rynek się ruszy dopiero w 2015 r. Trzeba mieć także świadomość tego, że firmy drogowe bardzo
się sparzyły na przetargach, gdzie kluczowym czynnikiem była jak najniższa
cena. Często było tak, że bezpośredni wykonawca, ten, który musiał wlać paliwo
do baku, pozostawał bez zapłaty…
Łukasz Karczewski: Wielu klientów ma
także obawy przed zakupem samochodów Euro VI. Mamy nadzieję, że pod koniec roku pojawią się pierwsze zamówienia z realizacją w pierwszym kwartale
2015 r. Klient w Polsce też się zmienił
– wie jak długo może użytkować samochód, jak go sfinansować, wie, że może
samochód po prostu wypożyczyć – na to
liczymy.
Czy to, że zamówienia pojawią się dopiero pod koniec roku, daje czas dla
KH-kipper na zakończenie inwestycji?
Konstanty Kamionka: Grunt jest kupiony, maszyny są kupione, czekamy na
pozwolenie na budowę. Jesteśmy przy-
44 | KWIECIEŃ 2014 | Transport – Technika – Biznes
Konstanty Kamionka,
prezes KH-kipper
© KH-kipper
„Samochody Specjalne”: Jak można ocenić Waszą ubiegłoroczną sprzedaż?
Łukasz Karczewski: Wyprodukowaliśmy
w ubiegłym roku około 900 pojazdów,
przy czym duży udział w naszej produkcji miały przyczepy samowyładowcze,
głównie w układzie tridem. Ich odbiorcami byli przede wszystkim klienci z krajów skandynawskich. W ogóle udział
eksportu w naszej produkcji wyniósł
około 90%. Łatwo więc policzyć, że dla
odbiorców w Polsce w ubiegłym roku
wykonaliśmy nieco ponad 80 pojazdów.
Dla porównania – w 2007 r. było to ponad 500 szt. Warto jeszcze zaznaczyć, że
choć w latach ubiegłych produkowaliśmy nawet 1500 pojazdów rocznie, to
obecny produkt, który dostarczamy, jest
dużo bardziej skomplikowany, pracochłonny i w bogatszej specyfikacji.
Mimo mniejszej produkcji obroty firmy
są znacznie wyższe.
Konstanty Kamionka: Na tę sprzedaż, którą teraz mamy, pracowaliśmy od 2008 r.,
kiedy zauważyliśmy, że polski rynek
„siadł”. Zaczęliśmy jeździć po wystawach, po klientach, odwiedzaliśmy naszych partnerów, szukaliśmy nowych.
To był bardzo długi proces i nie było to
łatwe. Teraz zaczyna to przynosić owoce.
© D. Piernikarski
O krótki komentarz na temat ubiegłorocznej działalności KH-kipper i planów
na rok bieżący poprosiliśmy Konstatnego Kamionkę – prezesa firmy
oraz Łukasza Karczewskiego – dyrektora handlowego.
Łukasz Karczewski,
dyrektor handlowy KH-kipper
gotowani – przy mniejszej infrastrukturze w 2007 r. produkowaliśmy co prawda
mniej złożone produkty, ale w znacznie
większych ilościach, powstało wtedy
1450 pojazdów. Tak że to nie będzie jakiś wielki problem produkcyjny.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Dariusz Piernikarski