Generuj PDF

Transkrypt

Generuj PDF
KRP IV – BEMOWO, WOLA
Źródło: http://wola.policja.waw.pl/r4/aktualnosci/16415,Warszawiacy-moga-czuc-sie-coraz-bezpieczniej.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 19:45
Strona znajduje się w archiwum.
WARSZAWIACY MOGĄ CZUĆ SIĘ CORAZ BEZPIECZNIEJ
Ponad 2 tysiące mniej postępowań wszczęli stołeczni policjanci w I półroczu tego roku niż w tym
samym okresie ubiegłego roku. Mniej odnotowano też bójek i pobić, zniszczeń mienia, kradzieży
cudzej rzeczy, kradzieży z włamaniem do samochodów, włamań i rozbojów. Jednocześnie wzrosła
skuteczność ścigania sprawców przestępstw. Policjanci z komendy stołecznej podsumowali właśnie
pierwsze sześć miesięcy tego roku swojej pracy.
Z miesiąca na miesiąc, z kwartału na kwartał, z roku na rok obserwujemy utrzymującą się tendencję spadku
przestępczości w garnizonie stołecznym. Wiele czynników ma bezpośredni wpływ na taki stan rzeczy. Codzienna
służba policjantów prewencji, służb kryminalnych, stała analiza stanu bezpieczeństwa w Warszawie i okolicznych
powiatach, coraz lepsza współpraca z mieszkańcami, realizacja wielu programów prewencyjnych, edukacyjnych,
wykorzystanie miejskiego monitoringu, wdrożenie do służby mobilnego posterunku Policji – to tylko niektóre
elementy, dzięki którym mieszkańcy garnizonu mogą czuć się bezpieczniej.
W I półroczu tego roku stołeczni policjanci wszczęli o 2.059 postępowań mniej niż w tym samym okresie
ubiegłego roku. Jednocześnie wykryli ponad 1.200 przestępstw więcej. Ponad 20 tys. zatrzymanym
przedstawiono zarzuty, do sądu skierowano 17.382 wnioski z aktem oskarżenia. W ręce Policji wpadło też
2.386 nieletnich, przyłapanych na gorącym uczynku lub ustalonych jako sprawców czynów karalnych.
Mniej też wszczęto bójek i pobić, zniszczeń mienia, kradzieży cudzej rzeczy, kradzieży z włamaniem do
samochodów, włamań i rozbojów. Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku policjanci z komendy stołecznej
wszczęli 13% mniej bójek i pobić ( w I półroczu 2010 – 238, w 2009 – 274). O prawie 200 przypadków zniszczeń
mienia mniej zgłoszono na Policji w opisywanym okresie. W I półroczu 2010 r. wszczęto 3.497 takich
przestępstw, a 2009 r. – 3.685. Taka sama tendencja dotyczyła zgłoszeń kradzieży cudzej rzeczy. 433 zgłoszeń
mniej przyjęto w jednostkach Policji garnizonu stołecznego. Utrzymuje się także z roku na rok spadek liczby
kradzieży z włamaniem do samochodów. W tej kategorii odnotowano 10% spadek. Prawie 7% spadek
zanotowano w przypadku zgłoszeń kradzieży z włamaniem. W I półroczu 2009 r. zgłoszono w garnizonie
stołecznym 4.950 takich zdarzeń, a w tym samym okresie tego roku – 4.625. Największy, bo prawie 27%
spadek odnotowano natomiast w zgłoszeniach rozbojów, kradzieży i wymuszeń rozbójniczych (2009 r. – 930,
2010 r. – 681 wszczętych postępowań).
Z kolei dokładne rozpoznanie środowisk przestępczych związanych z narkotykami, efekty działań operacyjnych
i procesowych wydziału dw. z przestępczością narkotykowa i praca policjantów jednostek garnizonu
stołecznego w kwestii zwalczania tej przestępczości przynosi coraz lepsze wyniki. W ręce Policji wpadają
kolejne grupy handlarzy i dilerów narkotykowych oraz osoby posiadające środki odurzające. W ciągu 6
miesięcy tego roku wszczęto 1.353 dochodzenia i śledztwa w tej kategorii zdarzeń. Podobnie było w ubiegłym
roku. Zarzuty postawiono 1.814 osobom. W 1.501 przypadkach skierowano wnioski do sądu z aktem
oskarżenia. Podsumowując zgłoszenia przestępstw o charakterze kryminalnym widać 5% spadek. W I półroczu
tego roku przyjęto 32.791 takich zgłoszeń, a w poprzednim roku – 34.487. Mniej też było oceniając ogólnie
zgłoszeń przestępstw przeciwko mieniu (w 2009 r. – 26.235, w 2010 r. – 25.572). Więcej natomiast ujawniono
przestępstw o charakterze gospodarczym. Policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą komendy
stołecznej Policji oraz funkcjonariusze komend rejonowych i powiatowych przyjęli 3.607 zgłoszeń ( w 2009 r. –
3.357). Ponad 2.200 osobom przedstawiono zarzuty. Do sądu trafiły 2.269 wnioski z aktem oskarżenia.
Wzrostowa tendencję obserwujemy również w przypadku przestępstw korupcyjnych. Tych zgłoszono w ciągu
ostatnich 6 miesięcy 420, dla porównaniu rok wcześniej – 384.
Kolejny, tym razem 13% spadek, odnotowali policjanci ruchu drogowego w Warszawie i okolicznych powiatach.
Ich codzienna praca na ulicach, cykliczne działania kontrolne, prewencyjne, realizacja programów
edukacyjnych przy współpracy z wieloma podmiotami na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego przyniosły
mniejszą liczbę wszczętych przestępstw drogowych. W 2010 r. – wszczęto ich 4.772, a w 2009 r. – 5.478.
Tak dobre wyniki pracy policjantów komendy stołecznej Policji to zasługa samych funkcjonariuszy, to dobry
prezent dla nich samych w przeddzień ich święta. I półrocze tego roku to zatrzymanie wielu groźnych
przestępców, zlikwidowanie kolejnych grup przestępczych. Oto kilka z najważniejszych zrealizowanych spraw.
Na początku roku w ręce Policji wpadł 20 i 24-latek, sprawcy napadu na taksówkarza. Zamówili kurs do
Nowego Dworu. Po drodze „wysadzili właściciela” i skradli mu auto. Zatrzymano ich po działaniach
blokadowych.
Kilkanaście dni później zatrzymano na Pradze Północ 40-latka, który udusił swoją konkubinę i przez 7 godzin
woził w swoim aucie jeżdżąc po Warszawie.
Sześć osób, które miały związek ze sprawą uprowadzenia w grudniu ubiegłego roku obywatelki Białorusi,
pracującej na drodze w okolicy Kołbieli, zatrzymali stołeczni policjanci pod koniec stycznia. Sprawcy po
uprowadzeniu kobiety zażądali od jej męża 3 tys. euro okupu. Ten niezwłocznie zgłosił uprowadzenie na Policję.
Nie zdążył przekazać okupu, ponieważ kobieta po 4 dniach została wypuszczona.
W ręce Policji wpadł także 20-latek, sprawca brutalnych napadów na kobiety. Za każdym razem działał w
podobny sposób. Najpierw wybierał ofiarę, obserwował ją, a następnie w ustronnym miejscu napadał.
Interesowały go głównie kobiety. Atakował je od tyłu, zadając cios w głowę, a potem kradł torebki.
Dochodzeniowcy z Pruszkowa udowodnili mu 8 rozbojów i 7 kradzieży.
Poważny cios przestępcom handlującym podrabianymi towarem dali policjanci z Mińska Maz. W prywatnej
drukarni znaleźli kilka tysięcy nielegalnych etykiet różnych towarów, m.in. markowych alkoholi, napojów
gazowanych, chipsów, kawy, papierosów i proszku do prania. Część z nich była w trakcie produkcji. Do aresztu
trafił 50-letni właściciel powielarni.
Pierwsze sześć miesięcy tego roku to również zlikwidowanie kilku plantacji konopi indyjskich.
Południowoprascy policjanci zlikwidowali taką nielegalną plantację w Rembertowie. W mieszkaniu
wynajmowanym prawdopodobnie przez obywatela Wietnamu odkryto 756 krzewów i sadzonek konopi
indyjskich. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w domu doszło do awarii wodociągowej.
Plantację wartą kilkaset tysięcy złotych ujawniono też w Starych Babicach. Kryminalni z Piaseczna
zabezpieczyli ponad 360 doniczek o różnej wielkości krzewów konopi, z których można było uzyskać nawet
kilkadziesiąt kilogramów marihuany. Policjanci zatrzymali 33-letnią obywatelkę Wietnamu.
Ci sami policjanci zatrzymali trzech obywateli Wietnamu podczas likwidacji nielegalnej plantacji konopi w
Ząbkach pod Warszawą. Zabezpieczono wówczas ponad 400 krzaków konopi oraz około 100 kg gotowego
suszu. To jedna z największych plantacji konopi zlikwidowana przez stołeczną Policję. W ten sposób na rynek
nie trafiło 200 tys. działek marihuany. Ocenia się, że wartość czarnorynkowa zabezpieczonych narkotyków to
ponad 3 mln złotych.
Policjanci z wydziału kryminalnego wołomińskiej komendy wspierani przez funkcjonariuszy stołecznego
wydziału realizacji i łódzkiej komendy zatrzymali 16 osób w wieku od 20 do 40 lat związanych ze
zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków
odurzających. Do sprawy zostało aresztowanych już 6 osób m.in.: „Kaczor”, „Banan”, „Łodziak” i „Cezara”.
28-letni Tomasz K. ps. Małpek i 29-letni Konrad C. to kolejni zatrzymani przez funkcjonariuszy wołomińskiej
komendy. Według ustaleń kryminalnych mężczyźni rozprowadzili blisko 8,4 kg heroiny. Sami też byli jednymi z
najważniejszych członków rozbitej tydzień wcześniej na terenie Wołomina i Łodzi grupy przestępczej
zajmującej się wprowadzaniem do obrotu środków odurzających. Obaj zatrzymani zostali tymczasowo
aresztowani na okres 3 miesięcy.
Od stycznia do czerwca zatrzymywano również przemytników. Tak wpadł 32-letni mężczyzna, który przemycał
narkotyki z Austrii do Polski. Policjanci z Warszawy i Krakowa zatrzymali go, gdy autokarem rejsowym z Austrii
wracał do Polski. W środku pojazdu znaleziono 484 krzewy konopi indyjskich. Narkotyki odkryto również w
jego mieszkaniu koło Piaseczna.
Na początku czerwca na warszawskim lotnisku zatrzymano 40-letniego obywatela Nigerii. Mężczyzna próbował
przemycić do Polski prawie 1,5 kilograma kokainy. Narkotyki w kilkudziesięciu kapsułkach znajdowały się w
brzuchu mężczyzny. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonej kokainy to około 280 tys. zł.
W I półroczu zatrzymywano osoby poszukiwane i groźnych przestępców. W ręce stołecznych kryminalnych
wpadł m.in. jeden z liderów „grupy wołomińskiej”. Na koncie ma m.in. działanie w zorganizowanej grupie
przestępczej o charakterze zbrojnym, handel narkotykami, wymuszenia haraczy. Od kilku lat 37-letni Andrzej G.
ukrywał się przed Policją i prokuraturą, ścigany był listem gończym.
W kwietniu przyszła pora na poszukiwanego „Araba” - członka grupy wołomińskiej. Zatrzymali go miejscowi
kryminalni. Mężczyzna w lutym tego roku został zwolniony z zakładu karnego, w którym przebywał od
listopada 2006 r. między innymi za uprowadzenia, rozboje, kradzieże i handel narkotykami. Teraz kolejne 6
miesięcy spędzi w areszcie śledczym.
W maju natomiast wpadł "Orzeł" z „grupy wołomińskiej”. Ponad pięć lat ukrywał się przed wymiarem
sprawiedliwości. Poszukiwany był dwoma listami gończymi, nakazem doprowadzenia do zakładu karnego i
trzema zarządzeniami ustalenia miejsca pobytu. 35-letni Paweł O. ps. Orzeł, członek zorganizowanej grupy
przestępczej o charakterze zbrojnym, wpadł w ręce kryminalnych z KSP w zasadzkę przygotowaną w Tłuszczu.
Też w maju zatrzymano kolejny raz „Grubego”. 36-letni Adam G. wpadł w zasadzkę zorganizowaną w lesie pod
Wołominem. Przyprowadził właśnie do „dziupli” skradzioną na warszawskim Mokotowie mazdę wartą 100 tys.
zł. Mężczyzna ten był już kilkakrotnie zatrzymywany w podobnych sprawach.
21-letni Grzegorz T. ps. Gregor wraz z czterema kolegami został zatrzymany przez otwockich kryminalnych.
Mężczyzna specjalizował się w kradzieżach i włamaniach do mieszkań i sklepów. Zorganizowana przez niego
grupa ma na swoim koncie najprawdopodobniej ponad 40 przestępstw. „Gregor” twierdził, że złodziejskiego
„fachu” nauczył się przez Internet.
Pod koniec czerwca stołeczni policjanci zatrzymali „Galusa”. Tomasz K. ma na koncie działanie w
zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami na olbrzymią skalę, rozbój i pobicie z
użyciem niebezpiecznego narzędzia i oszustwa. Był poszukiwany 5 listami gończymi i Europejskim Nakazem
Aresztowania. W 2005 roku otrzymał przerwę w odbywaniu kary, nie powrócił do zakładu karnego i ukrywał się
przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadł, gdy wybrał się na zakupy. W mieszkaniu, które wynajmował,
znaleziono kilkadziesiąt kilogramów narkotyków.
Koniec czerwca to jeszcze jedno większe zatrzymanie. Kryminalni z Bielan zatrzymali Mirosława D.
poszukiwanego listem gończym przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu. 44-latek ukrywał się przed
organami ścigania od 10 miesięcy. Mężczyzna ścigany był za udział w zorganizowanej grupie przestępczej,
która dostarczyła 500 kg heroiny o wartości 80 mln zł.
W ciągu 6 miesięcy zatrzymywano też sprawców napadów na placówki bankowe. Policjanci ze stołecznego
wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw ustalili i doprowadzili do tymczasowego aresztowania trzech
mężczyzn, którzy 2 lipca ubiegłego roku usiłowali dokonać napadu na bank przy ul. Bysławskiej w Warszawie.
Dwóch z nich usłyszało również zarzut napadu na sklep w Otwocku.
Kryminalni z Piaseczna natomiast odzyskali siedem obrazów o wartości ponad miliona czterystu tysięcy złotych,
które skradziono z domu w jednej z podwarszawskich miejscowości. Cenne płótna były ukryte w skrytce
depozytowej na dworcu i w biurze prywatnej firmy w Warszawie.
Jedną z najpoważniejszych spraw tego półrocza było zabójstwo policjanta na warszawskiej Woli. Policjanci
wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw komendy stołecznej zatrzymali podejrzanych 17-letniego
Piotra R. i 18-letniego Mateusza N.
Funkcjonariusze tego wydziału wspólnie z prokuraturą ustalili też osoby odpowiedzialne za napad na
antykwariat, do którego doszło w lutym. Jeden z napastników zginął w sklepie podczas napadu. Zwłoki
drugiego znaleziono w mieszkaniu na Pradze Północ. Prawdopodobnie został śmiertelnie pobity.
Już po 24 godzinach stołeczni policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy są podejrzewani o
zabójstwo 15-letniej Martyny. Obaj zostali zatrzymani w Warszawie. W trakcie wyjaśniania okoliczności śmierci
nastolatki zatrzymano również dwie młode poszukiwane dziewczyny. Zatrzymano też trzeciego mężczyznę,
który może mieć związek ze sprawą.
W ręce Policji wpadali też oszuści. Tak było w przypadku 71-latki. Poszukiwana była listem gończym za liczne
oszustwa. Jak wynikało z ustaleń policjantów z Pruszkowa, powoływała się na znajomości w warszawskich
urzędach i obiecywała załatwienie spraw w zamian za gotówkę. Szacuje się, że w ten sposób wyłudziła od
zainteresowanych aż 400 tys. złotych. Sąd zdecydował o jej aresztowaniu.
Pod koniec maja policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą i wydziału wywiadowczego stołecznej
Policji zatrzymali dwóch obywateli Rumunii z podrobionymi kartami płatniczymi. Mężczyźni realizowali je w
warszawskich bankomatach. Karty prawdopodobnie podrobione zostały w Anglii, stamtąd też przylecieli
sprawcy. W hotelu, w którym mieszkali odnaleziono około 200 kart, funty i 15 tys. zł.
W połowie czerwca z kolei policjanci z KSP wspólnie z prokuraturą okręgową w Warszawie udowodnili Barbarze
K. i Markowi S. wypłacenie ponad milion złotych. Mężczyzna żądał bilionów za niesłuszne skazanie. Twierdził,
że przysługują mu wierzytelności od Skarbu Państwa wynikające z umowy ubezpieczenia. Nazywał siebie
prywatnym wierzycielem Skarbu Państwa. Nie mógł zdobyć w ten sposób pieniędzy, więc zawierał umowy
przelewu wierzytelności, przenosząc swoje aktywa na osoby trzecie. Od 2006 do 2009 r. razem ze swoją
znajomą zawarli umowy z ponad trzydziestoma osobami na około 28 mln złotych. Wobec Barbary K. sąd
zastosował dziś dozór Policji, natomiast wobec Marka S. trzymiesięczny tymczasowy areszt.
Ostatnie miesiące to nie tylko policyjne realizacje, to też praca policjantów prewencji i realizowanie wspólnych
przedsięwzięć edukacyjnych i prewencyjnych. Pod kryptonimem „Miasto i Komunikacja” funkcjonariusze KSP
wraz ze strażnikami miejskimi prowadzą działania, których celem jest poprawa bezpieczeństwa w miejscach
publicznych i środkach komunikacji miejskiej.
Kontynuowano również wspólny program stołecznej Policji i ZTM „Nie daj się złowić”. W autobusach,
tramwajach, metrze, pociągach SKM oraz największych centrach handlowych warszawiacy po raz kolejny
znaleźli plakaty ostrzegające przed złodziejami i podpowiadające, jak nie stać się ofiarą kradzieży.
W kwietniu natomiast zapoczątkowano w Warszawie akcję znakowania rowerów dla mieszkańców stolicy. Przy
pomocy otrzymanych z urzędu miasta „engrawerów” każdy może oznakować swój rower. Informacja o tym
trafia do specjalnej bazy danych utworzonej na potrzeby akcji.
Jeszcze przed wakacjami ruszyła wspólna akcja Policji, ZTM i straży miejskiej – Powiadom! Nie toleruj! Ponad
50 tys. ulotek w taborze, informacje na monitorach w metrze i składach Kolei Mazowieckich, bannery na
stronach i portalach internetowych oraz plakaty na przystankach - to tylko niektóre z elementów tej kampanii
społecznej, mającej ograniczyć liczbę aktów wandalizmu w komunikacji miejskiej i podmiejskiej.
W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców w okresie wakacyjnym już w czerwcu stołeczni wywiadowcy
rozpoczęli działania pn. „Wyślij złodzieja na urlop”. Akcja ma zapobiec kradzieżom, do których dochodzi w
sezonie urlopowym. Ma przypomnieć wszystkim, jak ważna jest wzmożona czujność i ostrożność.
Na uwagę zasługuje również ogromne zaangażowanie stołecznych policjantów przy zabezpieczaniu różnego
rodzaju imprez masowych, uroczystości pogrzebowych, powodzi oraz beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki.
Policyjne efekty trudne były do osiągnięcia bez wsparcia ze strony miasta, samorządowców. To także dobra
współpraca z innymi instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w mieście; strażą miejską, czy
żandarmerią wojskową. Na podkreślenie zasługuje też współpraca z samymi mieszkańcami. Wszystko to
prowadzi do tego, że warszawiacy i mieszkańcy okolicznych powiatów mogą czuć się coraz bezpieczniej.
Statystyki do pobrania
źródło: KSP
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij