O szczęściu słów kilka - PSOUU
Transkrypt
O szczęściu słów kilka - PSOUU
O szczęściu słów kilka … Godność osób niepełnosprawnych intelektualnie… Brzmi podniośle. Ale czy rzeczywiście możemy mówić o godności, patrząc na takie osoby z żalem, litością i ubolewaniem? Czy nie postrzegamy ich jako nieszczęśliwe, skrzywdzone przez los biedne istoty? Wydaje się nam, że niepełnosprawni intelektualnie nie potrafią cieszyć się życiem. A tymczasem są oni pogodni i promienieją szczęściem. Dlaczego? Bo potrafią cieszyć się z tego, co mają. Z małych, zwykłych rzeczy, których doświadczają każdego dnia – dźwięków ulubionej piosenki, obserwacji lecącego samolotu czy osoby koszącej trawnik za oknem, może rozmowy z kolegą lub opiekunem, malowania, tańca czy zwykłego skakania. Wymieniać można by bez końca. Każdy ma swoje ulubione aktywności. My postrzegamy to jako dziwactwa, wynik choroby. A tymczasem takie zwyczajne wydarzenia wprowadzają radość i harmonię w życie tych osób. Warto zatrzymać się i dostrzec błysk w ich oku. Spróbować poznać i zrozumieć. Bo czy przypadkiem nie jest tak, że osoby niepełnosprawne intelektualnie są szczęśliwsze od nas, ludzi ,,zdrowych”, „pięknych”, „mądrych”? Pytanie to nurtuje mnie od dłuższego czasu. Bo czym jest nasze życie? Ciągłą realizacją siebie, podążaniem za czymś lub za kimś, bez zatrzymywania się i dostrzegania rzeczy małych, które są takie ważne. Może to oni powinni myśleć o nas – ,,zdrowych” i ,,mądrych”: ,,Cóż za biedni ludzie. Ciągle czegoś szukają, ciągle za czymś biegają i nie potrafią cieszyć się z tego, co mają. Nie potrafią cieszyć się małymi rzeczami, ciągle czekając na coś więcej”. My też możemy nauczyć się czegoś od osób niepełnosprawnych intelektualnie. By się zatrzymać, dostrzec rzeczy, które kiedyś sprawiały nam radość, a teraz przez tę nieustającą gonitwę o nich zapomnieliśmy. Może warto przewartościować naszą definicję szczęścia? Autor: Agnieszka Podraza oligofrenopedagog w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Nowym Targu