Zwyczaje andrzejkowe - swietokrzyskie.org.pl
Transkrypt
Zwyczaje andrzejkowe - swietokrzyskie.org.pl
Zwyczaje andrzejkowe Wpisany przez Dorota Skwark czwartek, 26 listopada 2009 00:00 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 20:50 Jest wielu świętych o imieniu Andrzej, jednak andrzejki nazwę swą wzięły od świętego Andrzeja Apostoła, ucznia Jana Chrzciciela. Pochodził on z Galilei. Założył kościół w Bizancjum. Wiele podróżował, dając nauki o Chrystusie. Został ukrzyżowany na krzyżu w kształcie litery X, który nazwano krzyżem świętego Andrzeja. Andrzejki to czas wróżb, głównie matrymonialnych, które jeszcze dziś odbywają się w wigilię dnia św. Andrzeja, a więc 29 listopada. W przeszłości uznawano andrzejki za wieczór dla panien, gdyż kawalerowie wróżyli sobie w wigilię dnia świętej Katarzyny, czyli 24 listopada w tzw. katarzynki. Z czasem andrzejki połączyły się z katarzynkami i obecnie 29 listopada to wieczór wróżb dla obu płci. Najpopularniejszą wróżbą andrzejkową, także dziś, jest lanie wosku przez oczko klucza na wodę. W przeszłości nie tylko wosk był tak lany, ale także cyna oraz ołów. Cienie rzucane przez zastygłe metale wróżyły trwalsze małżeństwo, ale za to ciężkie. Kształt cieni mógł przypominać samego małżonka, dziecko, dom lub inne symbole związane z pożyciem małżeńskim albo staropanieństwem. Każda z panien przygotowywała na ten wieczór 2 papierowe łódki (lub świece na tekturowych podstawkach). Na jednej łódce pisała swoje imię, na drugiej zaś – imię kawalera bliskiego jej sercu. Łódki te puszczane były na wodę w misce. Jeśli łódki się spotkały, wróżyło to rychłe zamążpójście, gdy pływały daleko od siebie – panna powinna zapomnieć o tym kawalerze, gdyż nie był jej przeznaczony. W wieczór andrzejkowy panny obierały również jabłka, ale tak, aby obierzyna była jak najdłuższa. Rzucały ją potem za siebie. Jaką literę przypominał kształt rzuconej obierzyny, taką literą rozpoczynać się miało imię ślubnego. Panny wróżyły sobie z talerzykami, podobnie jak panowie podczas „katarzynek” z kubkami, ale nieco inaczej to u nich wyglądało, bo były przeważnie 3 talerzyki, a pod nimi znajdowały się inne przedmioty. W Polsce centralnej pod talerzykami panny chowały: pod pierwszym talerzykiem obrączkę, będącą symbolem zamążpójścia, pod drugim – różaniec, oznaczający staropanieństwo, zaś trzeci krył laleczkę, symbolizującą nieślubne dziecko. Panna, której wróżono, wychodziła z pomieszczenia. W tym czasie pozostałe panny zamieniały kolejność talerzyków. Po powrocie zainteresowana wskazywała jeden z talerzy – co się pod nim kryło, taka miała być jej przyszłość. Na Pomorzu wróżba ta była nieco odmienna, choć jej przebieg nie różnił się od wróżb z Polski centralnej. Pod talerzykiem chowano: klucz – symbol staropanieństwa, monetę – symbol bogactwa i kwiat wróżący zamążpójście. Znane są wróżby andrzejkowe, dzięki którym poznawano imię przyszłego małżonka. Oto kilka z nich. 1. Zainteresowana panna z zamkniętymi oczami wybierała kartkę z kalendarza – 1/3 Zwyczaje andrzejkowe Wpisany przez Dorota Skwark czwartek, 26 listopada 2009 00:00 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 20:50 odczytywano wówczas imię ślubnego. 2. Na sercu wyciętym z papieru wypisywano imiona kawalerów. Przekłuwano serce igłą (od strony niezapisanej). To imię, na które trafiło ostrze igły, miał nosić przyszły małżonek. 3. Przed pójściem spać panny wypisywały 25 karteczek z imionami kawalerów. Wszystkie kartki wkładane były pod poduszkę. Codziennie rano każda panna wyciągała jedną kartkę. Kartka ostatnia przypadała na Wigilię i przepowiadała imię wybranka. Bardzo istotne znaczenie w andrzejkowych wróżbach odgrywały sny. Właśnie tej nocy, w śnie, panna mogła zobaczyć twarz przyszłego małżonka. Należało się jednak do tego odpowiednio przygotować: pościć cały dzień, a wieczorem przed snem zjeść słonego śledzia, potem siedem razy zmówić pacierz i przed zamknięciem wypowiedzieć słowa: „Święty Andrzeju, mój dobrodzieju, kto ma moim być, niech mi poda pić”. Mężczyzna, który danej pannie ukazał się we śnie z kubkiem wody, miał być jej przeznaczony. Skoro pomógł jej w marzeniach sennych, na pewno będzie mogła liczyć na niego również na jawie. Panny w dawnych czasach chciały też wiedzieć, z której strony nadejdzie przyszły mąż. Aby się tego dowiedzieć wystarczyło w wieczór andrzejkowy wyjść przed dom i nasłuchiwać szczekania psa. Z której strony pies zaszczekał – stamtąd miał pochodzić mąż. Rodzaj szczekania psa był równie ważny, np. szczekanie głośne wróżyło męża młodego i zdrowego, skowyt – męża chorowitego, a szczekanie powolne, przytłumione –męża starego. W andrzejkowych wróżbach wykorzystywano również zwierzęta. Panny stawały wówczas w kole. Gdy zwierzęciem był kot – czekały, o czyje nogi najpierw się otrze – ta panna pierwsza miała stanąć na ślubnym kobiercu jako pierwsza. Kota czasem zastępował kogut, ale wtedy każda panna sypała przed sobą ziarno. Od której panny kogut rozpoczął jeść ziarno – ta miała zostać mężatką. Nawet płot mógł wywróżyć w andrzejki męża, co więcej, mógł przepowiedzieć, jak on będzie wyglądać. W tym celu odliczano dziesiąty z kolei kołek (deskę) w płocie. Jeśli kołek był prosty albo krzywy, gruby albo cienki, taki miał być wygląd wybranka. W wieczór andrzejkowy odcinano z wiśni gałązkę i wkładano ją do wody. Czyja gałązka zakwitła w dzień Bożego Narodzenia, ta osoba jako pierwsza miała stanąć na ślubnym kobiercu. Jeśli zaś gałązka uschła – wróżyło to samotność do późnego wieku. Andrzejkom w przeszłości, ale i dziś towarzyszą różnego rodzaju wypieki, głównie ciasteczka i pierniki. W każdym niemal domu pachniało kiedyś przyprawami korzennymi. Przykładami dzisiejszych andrzejkowych smakołyków mogą być: czekoladowy piernik, twarogowe ciasteczka czy rumowe kuleczki. 2/3 Zwyczaje andrzejkowe Wpisany przez Dorota Skwark czwartek, 26 listopada 2009 00:00 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 20:50 Opracowano na podstawie: - D. Skwark, Zanim przyjdą święta, Wydawnictwo „Jedność”, Kielce {fcomment} 3/3