Gwiazdy kradzione gwiazdy piękniej nawet świecą gdy

Transkrypt

Gwiazdy kradzione gwiazdy piękniej nawet świecą gdy
Gwiazdy
kradzione gwiazdy
piękniej nawet
świecą
gdy oplatają
ramieniem swym
Dalmację
krainę
nieznającą
wschodu słońca
gdy Wielki Wóz
chyli się
ku zachodowi
a ja leżę
na Adriatyku
rozłożony
Krzyżem Południa
i myślę
Meloman ciężarowiec
Panu Dominikowi
poruszył nas
przydrożne znaki
ciężarowiec
meloman
i grał nam
do podróży
Louis z saksofonem
swoje pościelówy
tanga przytulanki
gdy my
kradliśmy
kolejne kilometry
Morderca zegarków
Dla G.
Mordujesz zegarki
Jak czas wspomnienia
Trzymając w palcach
Ich stalowe serca
Aż dłonie ich wskazówek
Staną w bezruchu
Trwożąc kontakty
Zawieszone w próżni
Podobne wskazówkom
Zatrzymane
Twoją ręką
Zawijasz czas w sprężynę
Zawsze wtedy
Gdy jesteśmy razem
Byśmy na niej
Z próżni nocy
Przedostali się
Wprost w objęcia
Snu poranka
Gdy już
Musimy się rozstać
Śpisz
Dla G.
śpisz tak pięknie
gdy Cię widzę
kąty wszystkie
chowasz w ciszę
zatrzaskujesz okiennice
dymem lekko
swój wypełniasz komin
i zegarek czeka
Twoich snów
a Ty mówisz
ciągle
wśród tej ciszy
językami snu
magicznych złud
Wiersze
Wam wiersze
są jedynie
chwilą
uczuciem
złapanym w locie
stekiem bzdur
złożonym z
przypadkowych słów
pociętych jak salami
dla mnie
za wierszem
ciągną się
długie historie
przeżycia
miłości i westchnienia
cudze słowa
z których je układam
wspomnienia

Podobne dokumenty