Lubię i kocham kobiety!
Transkrypt
Lubię i kocham kobiety!
24 NA LUZIE piątek 15 grudnia 2006 SZKLANYM OKIEM GWIAZDY RADZĄ ZNAK CZASU Baranowi 21 marca - 20 kwietnia) Emigrują Przyda się trochę zacisnąć pasa i prowadzić nieco bardziej oszczędny styl życia. Będziesz potrzebował pełnego portfela tuż po świętach. Wszystko wskazuje bowiem na to, że otrzymasz jakąś wyjątkowo atrakcyjną, lecz kosztowną, propozycję. Całkiem możliwe, że będzie to wyjazd, na przykład na bal sylwestrowy Twego życia. Nie wydawaj wszystkich pieniędzy na świąteczne prezenty. Bykowi (21 kwietnia - 20 maja) FOT. KAROL SKIBA Stracisz sporo czasu na czekanie na kogoś. Będziesz się denerwował i czeka Cię kilka dość trudnych dla Ciebie dni. Wszystko jednak ułoży się dla Ciebie znakomicie. Na święta możesz spodziewać się przemiłych gości. Takich, których wizyta sprawi Ci ogromną przyjemność. I także takich, z którymi spotkanie będzie jeszcze długo procentowało. Pewne jest, że jeden z nich zostanie u Ciebie na dłużej... W elektrycznym lesie... UŚMIECHY Spotyka się na ulicy dwóch kolegów. - I co byłeś na polowaniu? - Tak, właśnie wracam z lasu. - Ustrzeliłeś coś? - Oczywiście! - To dlaczego torba jest pusta? - Przecież nie jestem ludożercą. W najbliższych dniach będziesz miał dobrą rękę do prezentów. Nie tylko trafnie wybierzesz je dla każdego. Przede wszystkim kupowanie ich Tobie sprawi największą przyjemność. Uśmiech nie będzie Ci schodził z ust, czekają Cię zabawne i radosne dni. Nawet nie poczujesz, że portfel jest nieco chudszy. Hojność zaprocentuje w najbliższych tygodniach. Wszystko się zwróci. *** Dzieci wybierają zawody aktorek, piosenkarzy, strażaków, policjantów, itp. Tylko Jaś mówi, że chciałby zostać Świętym Mikołajem. - Czy dlatego Jasiu, że roznosi prezenty? - pyta nauczycielka. - Nie. Dlatego, że pracuje raz w roku. DZIWNY ŚWIAT Uratował delfiny *** Dlaczego święty Mikołaj jest zawsze bardzo uśmiechnięty? Jako jedyny zna adresy wszystkich grzesznych dziewczynek ... *** Po nocy poślubnej żona mówi do męża: - Teraz to ja będę chodziła do barów z kolegami, piła piwo, non-stop balowała, a ty zaczniesz gotować obiady, prać, prasować i zajmować się całym domem! A jak nie, to nie chcę cię więcej widzieć na oczy! ...I nie widziała go jeden dzień, drugi, trzeci dzień, a po czwartym opuchlizna zeszła. Mysia misja Podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 r. białe myszy będą testowały żywność. Organizatorom imprezy zależy na uniknięciu zatruć pokarmowych wśród sportowców. Złe warunki higieniczne oraz niskie standardy dystrybucji żywności w Chinach powodują, że zatrucia pokarmowe są poważnym zagrożeniem dla sportowców. Wszystkie przygotowywane dla nich posiłki będą więc testowane na myszach dzień przed podaniem. Reakcja na pożywienie występuje u myszy w ciągu 17 godzin, o wiele szybciej niż w wypadku testów laboratoryjnych. Dzięki temu można będzie zawczasu wykryć skażoną żywność. Kuchnie będą znajdowały się pod ścisłą ochroną, magazyny będą monitorowane, a transporty żywności zostaną wyposażone w globalne systemy lokalizacyjne. Tradycyjne europejskie dania będą uzupełniane chińskimi potrawami. Nic nie przeszkodzi w perfekcyjnym przebiegu olimpiady. Bezpańskie psy i koty zniknął z ulic, a armia zadba, aby podczas olimpiady błękitne niebo nad Pekinem nie zachmurzyło się ani na chwilę. (CZA) ZWIERZENIA Najwyższy człowiek świata, mongolski pasterz Bao Xishun, uratował dwa delfiny, wyciągając swoją ponadmetrową ręką niebezpieczne plastikowe części z ich brzucha. Zdarzenie miało miejsce w chińskim parku wodnym Royal Jidi Ocean World. 54-letni rekordzista Guinessa Bao Xishun, o wzroście 2,36 m, został wezwany do parku wodnego w chińskim mieście Fushun, w płn-wsch. prowincji Liaoning. Dwa delfiny połknęły plastikowe skorupy i weterynarze nie mogli ich usunąć. Zwierzęta straciły apetyt i miały depresję. Gdy Xishun wsadzał rękę o długości 1.06 m, by wyciągnąć niebezpieczne plastikowe części z brzuchów ssaków, delfiny były trzymane przez pracowników, a na zęby miały nałożone ręczniki. Chen Lujun, menedżer Royal Jidi Ocean World powiedział, że operacja najwyższego człowieka świata zakończyła się sukcesem i delfiny czują się bardzo dobrze. Bao Xishun został rekordzistą Guinessa w zeszłym roku. Poprzednim rekordzistą był Radhouane Charbib z Tunezji, który miał dwa milimetry mniej. (CZA) Lubię i kocham kobiety! Rozmowa z popularnym aktorem Janem Wieczorkowskim. KUBA ZAJKOWSKI FOT. INTERNET Mongolski pasterz Bao Xishun, najwyższy człowiek świata odbiera gratulacje od „malucha” -supermena... DLA ZDROWIA FOT. INTERNET Bliźniętom (21 maja - 21 czerwca) rzy, przeciwko którym zeznaje. A drugi młodym, niedoświadczonym policjantem. Trochę się tylko dziwię, kiedy słyszę tytuł tego filmu, bo moim zdaniem jest zupełnie nietrafiony. „Terminator” jest jeden - grał go Arnold Schwarzenegger. - Czy to prawda, że „Terminator” pojawi się w telewizji w wersji serialowej? - Tak, poza wersją kinową powstanie także serial. Cztery godzinne odcinki będą nazywały się tak jak pory roku - lato, jesień, zima, wiosna. - Spodziewałeś się, że, kiedy zrezygnujesz z grania Michała Chojnickiego w „Klanie”..., - Grając w „Klanie”, miałem stabilną bazę finansową. Przyzwyczaiłem się do tego, że nie muszę się o nic martwić. Ale aktor, który długo gra w serialu jedną postać, ma małe szanse na inne role. Nikt nie chce uwierzyć, że jest on w stanie pokazać coś - W mediach masz wizerunek podrywacza i kobieciarza. Jest w tym odrobina prawdy czy to wymysł dziennikarzy? - Wróćmy do filmu. Dobrze czujesz się w rolach komediowych? - To dla mnie ciekawa odskocznia. „Hela w opałach” to współczesna farsa. W tym serialu można się w nim bezkarnie wygłupiać, bo taka jest jego konwencja. W scenariuszu uśmiechniętymi buźkami zaznaczone są miejsca, gdzie widzowie prawdopodobnie będą się śmiali i trzeba się do tego dostosować. Pierwszy raz gram w tego typu serialu i dobrze się z tym czuję, bo bardzo lubię komedie. - A wygłupiałeś się trochę na planie komedii „Terminator”, drugiej części „U Pana Boga za piecem"? - Miałem nieduże możliwości, bo Witek, którego gram, nie jest w tym filmie - w przeciwieństwie do „U Pana Boga za piecem” - wiodącą postacią stoi na uboczu, w drugim, nawet trzecim planie. W „Terminatorze” są nowe wątki, inni bohaterowie. Akcja toczy się wokół Bociana (Emilian Kamiński - przyp. aut.) i Mariana (Wojciech Solarz przyp. aut.). Pierwszy jest świadkiem koronnym, który J. Wieczorkowskiego obecnie możemy oglądać w serialu „Fala zbrodcały czas chodzi pijany po wsi, gdzie został wysłany przez poli- ni” i „Hela w opałach” Jest jednym z najbardziej rozchwytywanych aktocję, żeby nie złapali go gangste- rów młodego pokolenia. Już 721 polskich psów i 146 kotów wyemigrowało w tym roku do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Polacy bowiem. którzy wyjechali na Wyspy, sprowadzają tam swoje zwierzęta. Polacy decydują się ściągnąć zwierzęta, mimo że procedura jest czasochłonna i kosztuje od tysiąca do kilku tysięcy zł - zależnie od wielkości zwierzaka i środka transportu. Wjeżdżające na Wyspy zwierzę musi mieć wszczepiony chip i specjalny paszport. Musi być szczepione przeciw wściekliźnie i mieć potwierdzenie z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego z Puław, że szczepionka zadziałała. Tuż przed wyjazdem dostaje środki na odrobaczenie i odkleszczenie. To i tak prostsza procedura niż przed wprowadzeniem w 2004 r. unijnych paszportów dla zwierząt. Wcześniej musiały już na Wyspach odbywać sześciomiesięczną kwarantannę. Największym problemem jest transport. Zwierzaki są przewożone samolotami, autami, promami. Samolotem muszą podróżować w specjalnej klatce dostosowanej do rozmiarów zwierzęcia. Pojawiła się już nawet firma, która specjalizuje się w transporcie zwierząt wraz z właścicielami. Kiedyś przewoziła tylko paczki. Rok temu zorientowano się, że jest zapotrzebowanie na transport zwierząt.. (cza) więcej. A ja zawsze wiedziałem, że mam spore możliwości. Dlatego musiałem zaryzykować. To była trudna decyzja, bo nie miałem pewności, czy kiedy zrezygnuję z grania Michała, ktoś będzie chciał mnie zatrudnić. Ryzykowałem, że przez rok albo dwa nie otrzymam żadnej oferty pracy. Na wszelki wypadek kupiłem nawet bilet lotniczy do USA. Pomyślałem, że jak będzie bardzo źle, wyjadę na rok do Stanów - popracuję tam, zmienię swoje życie, a kiedy wrócę - zacznę wszystko od nowa. Taki miałem plan. Na szczęście nie musiałem go realizować, bo szybko pojawiła się propozycja zagrania Młodego w „Fali zbrodni”. Oglądasz czasem „Klan”? - Mimo woli, kiedy w domu włączony jest telewizor, kątem oka widzę, co się dzieje w serialu. Oglądam sobie „Klan” jako widz i czujęulgę, że już mnie tam nie ma. - Czujesz, że nadszedł już czas na założenie rodziny? - Jeszcze nie teraz - cały czas czuję się młody. - Gdzie teraz na stałe mieszkasz? - Mieszkam między Wrocławiem, gdzie kręcę „Falę zbrodni”, Warszawą, gdzie urządzam sobie mieszkanie a Krakowem. Na szczęście główni aktorzy, którzy grają w „Fali zbrodni”, mają we Wrocławiu wynajęte mieszkania. Dla mnie to świetne rozwiązanie, bo przebywając trzy tygodnie w tym samym pokoju hotelowym można zwariować. ■ I jak tu nie tęsknić za naszymi milusińskimi. CIEKAWOSTKI Pod dachem Walijski kanał telewizyjny S4C zamierza pobić rekord świata poprzez zgromadzenie 1.600 ludzi o nazwisku Jones pod jednym dachem. W ten sposób chcą pobić aktualnych rekordzistów świata, którzy zdołali zaprosić w jedno miejsce 583 Norbergów. Gołębiem? W Wirginii policja aresztowała nagiego mężczyznę, który rzucał w samochód... gołębiami. - Nie jestem pewien, czy człowiek ten jest chory psychicznie, czy też był pod wpływem narkotyków. Nie ulega jednak wątpliwości, że któraś z tych możliwości jest prawdziwa - powiedział rzecznik miejscowej komendy policji. Martwy Bank centralny Indii był zmuszony zapłacić swojemu byłemu pracownikowi 10.000 rupii (207dolarów) jako odszkodowanie za to, że mylnie uznał go zmarłym, przez co wystawił go na pośmiewisko i uczynił obiektem żartów. Złodziej Pewien nachalny kot wkradał się do ogrodów różnych domów niedaleko Nowego Jorku i kradł... rękawiczki. Zrozpaczeni właściciele futerkowego złodzieja powiesili wszystkie rękawiczki na sznurku wraz z wiadomością: „Nasz kot jest złodziejem rękawiczek. Proszę, weź je, jeśli są twoje”. Na sznurku wisiało ponad dwadzieścia par rękawiczek.