Rak Nie Jest Chorobą

Transkrypt

Rak Nie Jest Chorobą
www.mocnatura.pl
Prezentuje fragment:
„Rak Nie Jest Chorobą”
Andreas Moritz
Uważamy, że czytelnicy przed zakupem powinni mieć możliwość zapoznania się z fragmentami publikacji, aby
wiedzieli, czy książka, którą zamierzają kupić jest warta ich czasu oraz pieniędzy.
Wprowadzenie
Książka, którą właśnie czytasz, może zachwiać podstawą twoich przekonań
odnośnie do twojego ciała, zdrowia i uzdrawiania lub nawet całkowicie je
przewartościować. Wielu może przyjąć tytuł „Rak nie jest chorobą” z
niedowierzaniem, dla niektórych może być on prowokujący, dla wszystkich jednak
brzmi obiecująco. Książka ta będzie odmieniającym życie odkryciem dla osób, które
mają na tyle otwarty umysł, aby zrozumieć, że rak nie jest chorobą. Nowotwór to
podejmowana przez nasze ciało misterna, desperacka i ostateczna próba
utrzymania się przy życiu tak długo, na ile pozwolą okoliczności. A te, jak będziesz
mógł się przekonać w trakcie lektury kolejnych rozdziałów książki,
najprawdopodobniej sam możesz kontrolować.
Być może będziesz zdumiony, gdy dowiesz się, że pozostając pod wpływem
głównych czynników wywołujących raka (co stanowi prawdziwą chorobę),
najprawdopodobniej umarłbyś szybko, gdyby twoje ciało nie zaczęło
produkować komórek rakowych. W niniejszej publikacji proponuję podejście do
raka jako do procesu uzdrawiania, który należy wspierać, a nie powstrzymywać czy
zwalczać. Dostarczam dowodów na to, że to raczej mało ortodoksyjne
podejście jest o wiele bardziej skuteczne w uzdrawianiu niż metody, które
polegają na niszczeniu nowotworu.
Dodatkowo twierdzę, że rak – jeden z najpotężniejszych mechanizmów uzdrawiania
naszego ciała – zaistnieje tylko wtedy, gdy jeden lub oba z poniższych warunków
zostaną spełnione:
1. Główne systemy usuwania odpadów i detoksykacji ciała nie wykonują
odpowiednio swoich funkcji.
2. Sytuacja ogromnego stresu psycho - emocjonalnego została zażegnana lub
nie jest już istotna w życiu danej osoby.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz książkę "Rak Nie Jest Chorobą".
Niestety, zwykłe niezrozumienie czy też całkowity brak świadomości, co stanowi
prawdziwe przyczyny wzrostu złośliwych guzów, spowodowały, że zaczęto
postrzegać „nienormalne” komórki rakowe jako złośliwe potwory, które starają się
uparcie nas unicestwić, być może w odwecie za grzechy lub brak troski o nasze
ciało. Dowiesz się jednak, że rak jest po naszej stronie, a nie przeciwko nam.
Jeśli nie zmienimy sposobu pojmowania, czym naprawdę jest rak, będzie on
odporny na leczenie, zwłaszcza przy użyciu najbardziej „zaawansowanych” i
najczęściej stosowanych terapii. Jeśli masz raka i jeśli faktycznie jest on częścią
skomplikowanego procesu pozwalającego naszemu ciału przeżyć, jak to właśnie
sugeruję, a nie chorobą, należy znaleźć odpowiedzi na zasadnicze pytania:









Jakie przyczyny skłaniają ciało do tworzenia komórek nowotworowych?
Gdy określisz te przyczyny, jak będziesz musiał się nimi zająć, aby umożliwić
swojemu ciału uzdrowienie się?
Co określa rodzaj i stadium raka, który może cię dotknąć?
Jeśli rak jest mechanizmem przetrwania, co należy zrobić, aby zapobiec
uciekaniu się ciała do tak drastycznego środka samoobrony, jakim jest
nowotwór?
Skoro pierwotna konstrukcja genetyczna ciała zawsze faworyzuje
podtrzymanie życia i ochronę przed jakimikolwiek przeciwnościami, dlaczego
ciało pozwala na samozniszczenie?
Dlaczego większość przypadków raka zanika samoczynnie, bez interwencji
medycznej?
Czy naświetlanie, chemioterapia i operacje rzeczywiście leczą raka, czy może
osoby „leczone” tymi metodami przeżyły dzięki innym czynnikom pomimo
zastosowania tak drastycznych, pełnych skutków ubocznych terapii?
Jaką rolę odgrywają strach, frustracja, niskie poczucie własnej wartości i
stłumiony gniew w powstawaniu i ostatecznym wyniku raka?
Jaki wpływ w sensie duchowym ma na nas nowotwór, jeśli takowy ma?
Jeśli chcesz zająć się przyczynami raka i uzdrowić ciało, powinieneś znaleźć
wyczerpujące i mające praktyczne zastosowanie odpowiedzi na powyższe pytania.
Jeśli czujesz wewnętrzną potrzebę odkrycia sensu w wydarzeniu zmieniającym
życie, jakim niewątpliwie jest choroba nowotworowa, dalsza lektura tej książki
będzie dla ciebie niezwykle pomocna. Rak może być twoją największą szansą na
przywrócenie równowagi we wszystkich dziedzinach życia, chociaż może również
zapowiadać traumę i cierpienie, których doświadczysz, jeśli będziesz go traktował
jak zagrożenie dla twojego życia. Tak czy inaczej odkryjesz, że zawsze kontrolujesz
swój organizm.
Aby istnieć w ludzkim ciele, musisz mieć dostęp do określonych zasobów energii
życiowej. Możesz albo wykorzystywać je do zasilania i uzdrawiania ciała, albo
marnować je na walkę z tzw. chorobą, która – jak głosi medyczna teoria – chce cię
zabić. Ostateczny wybór należy do ciebie.
Jeśli świadomie lub podświadomie wybierzesz zaniedbywanie potrzeb swojego
organizmu albo walkę z ciałem zamiast czułej troski i szacunku dla samego siebie,
prawdopodobnie będzie ono w końcu zmuszone walczyć o przetrwanie. Głównym
problemem w tym przypadku nie jest to, czy masz raka, ale sposób, w jaki go
odbierasz i co z nim zrobisz.
Rak jest tylko jedną z wielu metod, za pomocą których organizm zmusza cię do
zmiany sposobu, w jaki postrzegasz i traktujesz siebie samego, w tym także swoje
ciało. Możesz uczynić nowotwór czymś okropnym, co utwierdzi cię w przekonaniu,
że jesteś bezsilną ofiarą. Możesz jednak dostrzec w raku szansę na przejęcie
odpowiedzialności za swoje życie, na odkrycie najcenniejszych wartości i
nauczenie się szacunku dla samego siebie. Wszystko to nierozerwalnie łączy się z
tematem zdrowia duchowego, które, jak uważam, odgrywa przynajmniej tak samo
ważną rolę w przypadku nowotworu jak czynniki fizyczne i emocjonalne.
Rak wydaje się być bardzo zwodniczym i nieprzewidywalnym zaburzeniem. Może
dotknąć każdego z nas, zarówno tych bardzo szczęśliwych, jak i tych bardzo
smutnych, bogatych i biednych, palaczy i osoby niepalące, ludzi bardzo zdrowych i
chorowitych. I chociaż dawniej rak wśród dzieci występował sporadycznie, dzisiaj
nie jest już zjawiskiem tak rzadkim.
Osoby wywodzące się z różnych środowisk i wykonujące rozmaite zawody mogą
mieć raka. Jednak jeśli ośmielisz się zajrzeć pod maskę objawów fizycznych takich
jak rodzaj, wygląd i zachowanie guzów rakowych, zauważysz, że rak nie jest tak
przypadkowy i nieprzewidywalny, jak nam się wydaje.
Co sprawia, że u 50 procent amerykańskiego społeczeństwa ryzyko rozwoju raka
jest wysokie, podczas gdy pozostała część nie jest nim w ogóle zagrożona?
Obarczanie winą genów jest jedynie wymówką mającą na celu zatuszowanie
ignorancji wobec prawdziwych przyczyn powstawania nowotworu lub też sposobem
na zwabienie osób dotkniętych rakiem do skorzystania z kosztownych programów
leczenia lub profilaktyki.
W dalszych częściach książki omówię najnowsze badania odnoszące się do
możliwych czynników dziedzicznych związanych z rakiem piersi, płuc i wieloma
innymi. Będziesz zdziwiony faktem, iż geny mają niewiele, jeśli w ogóle cokolwiek,
wspólnego z tym, że członkowie danej rodziny od pokoleń mają ten sam rodzaj
raka. Tak naprawdę czołowi badacze w dziedzinie genetyki potwierdzają, że
wpływ genów jest zależny od tego, co jemy, jak myślimy, co odczuwamy i w
jaki sposób przeżywamy nasze życie. Geny nie przestają tak po prostu pewnego
dnia prawidłowo funkcjonować, powodując choroby, a potem przekazując je naszym
dzieciom i wnukom. Prawdę mówiąc, nowe badania całkowicie zaprzeczają
przekonaniu, że mutacja genetyczna powoduje raka lub też jego
rozprzestrzenianie się.
Rak od zawsze był niezwykle rzadko występującą przypadłością. Sytuacja uległa
zmianie w czasie ostatnich 50-60 lat, wraz z rozwojem krajów uprzemysłowionych.
Ludzkie geny nie zmieniły się zbytnio od tysięcy lat. Dlaczego więc miałyby się tak
znacznie przekształcić w ciągu ostatnich dziesięcioleci, nagle decydując się na
zaatakowanie i unicestwienie prawie połowy populacji? Odpowiedź na to pytanie, co
w pełni wyjaśnię w książce, jest zaskakująco prosta: pomimo tego, że geny mogą
ulegać mutacji z powodów omówionych w dalszych częściach publikacji,
nawet jeśli zostaną uszkodzone czy działają nieprawidłowo, nikogo nie są w
stanie zabić.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz książkę "Rak Nie Jest Chorobą".
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę z tego, że rak niezwykle rzadko powoduje
śmierć, choć niezaprzeczalnie wiele osób dotkniętych nowotworem umiera.
Jednakże jest o wiele bardziej prawdopodobne, że do zgonu doprowadzą
przyczyny mutacji komórkowej i rozwoju guza, a nie sam rak, chyba że guz
spowoduje poważną blokadę mechaniczną w ważnym dla życia organie lub
znacząco ograniczy dopływ krwi do niego czy też drenaż limfy.
Każda terapia rakowa powinna skupiać się na pierwotnych przyczynach
powstania nowotworu, a jednak większość onkologów zazwyczaj je ignoruje.
Weźmy za przykład dietę opartą na niezdrowej żywności, która zazwyczaj
pozbawiona jest jakichkolwiek wartości odżywczych i prawdziwej energii.
Spożywając takie pożywienie, tylko pozornie jesteśmy syci. Nie dostarczyliśmy
naszemu organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych, de facto go więc
głodzimy. W książce rozwinę wątek dotyczący tego, jak owo samo destrukcyjne
działanie aktywizuje w naszym ciele silne procesy uzdrawiające.
Coraz wyraźniej widać, że prawie wszystkie rodzaje raka są poprzedzone
różnorodnymi traumatycznymi wydarzeniami takimi jak rozwód, śmierć bliskiej
osoby, wypadek, utrata pracy lub rzeczy osobistych, ciągły konflikt z szefem
lub rodziną, czy też wystawienie się na działanie silnych toksyn. Tak
intensywnie oddziałujące czynniki stresowe zmuszają ciało do odpowiedzi. W
odruchu samoobrony uruchamia ono mechanizmy przetrwania, które mogą przybrać
formę tymczasowego „nienormalnego” dzielenia się komórek. Choć pojawiający się
w wyniku tego guz nowotworowy jest nadal uważany przez większość lekarzy za
chorobę, a nie mechanizm uzdrawiania, nie znaczy to jednak, że jest to prawda.
Guzy rakowe są jedynie objawami choroby. Ich przyczyna może nie być
oczywista, jest jednak jasne, że nie pojawiają się one bez powodu. Ciągłe konflikty
emocjonalne, żal, nerwica, poczucie winy i wstydu mogą łatwo nadwyrężyć
funkcjonowanie układów odpornościowego oraz trawiennego i podstawowe
procesy metaboliczne, tworząc w ten sposób warunki do rozwoju guzów
rakowych.
Na szczęście, związek między rakiem i stresem nie jest już wyssaną z palca teorią.
Potwierdziły go wyniki licznych badań. Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób
(Centers for Disease Control and Prevention – CDC) podkreśla na swojej stronie
internetowej: „Intensywny i przedłużający się stres może prowadzić do różnych
krótko- i długoterminowych niekorzystnych skutków dla zdrowia. Może zakłócić
wczesny rozwój mózgu oraz utrudnić funkcjonowanie układów nerwowego i
odpornościowego. Dodatkowo stres w dzieciństwie może prowadzić do
problemów zdrowotnych w późniejszym życiu takich jak alkoholizm, depresja,
zaburzenia trawienia, choroby serca, rak i inne choroby przewlekłe”.
Pomimo niezaprzeczalnych dowodów na słuszność stanowiska CDC większość
lekarzy rzadko dostrzega lub próbuje leczyć pierwotne przyczyny choroby, skupiając
się raczej na usuwaniu jej objawów. Być może to kluczowe i potencjalnie śmiertelne
w skutkach niedopatrzenie prawie całego środowiska medycznego ma swoje
podłoże w ignorancji dla związku między stresem a chorobą; w końcu jedność ciała
z umysłem nie jest tym, czego naucza się w szkołach medycznych.
Pracując przez ponad trzy dekady z tysiącami pacjentów leczących się na
raka, zacząłem dostrzegać pewien powtarzający się sposób myślenia,
określone przekonania i uczucia, które były wspólne większości z nich.
Dokładniej rzecz ujmując, nie spotkałem dorosłego pacjenta, który nie nosiłby
ciężaru niskiej samooceny, nierozwiązanych konfliktów lub zmartwień czy
przeszłych konfliktów/urazów, które nadal utrzymywały się w jego
podświadomości i pamięci komórkowej. Wierzę, że rak jako tzw. choroba nie
pojawia się, chyba że towarzyszy mu silny podświadomy strumień
niepewności emocjonalnej i głęboko zakorzenionych frustracji.
Dorośli pacjenci chorujący na raka często cierpią z powodu braku szacunku dla
siebie samego oraz braku wiary w siebie i zazwyczaj zmagają się z czymś, co
określam mianem „niedokończonych spraw” w ich życiu. Rak może stać się drogą
do ujawnienia źródła nierozwiązanego konfliktu wewnętrznego. W dodatku
może pomóc pacjentom nauczyć się żyć z tym konfliktem, a często także pozwoli go
rozwiązać.
Jedynym sposobem na pozbycie się chwastów jest wyrwanie ich z korzeniami. W
taki oto sposób musimy traktować raka (pamiętając, że jest on tylko widoczną
częścią rośliny – przyp. red.); w innym przypadku w końcu powróci.
Często słyszę argument, że związek stresu emocjonalnego i raka dotyczy jedynie
osób dorosłych, zaś w ogóle nie odnosi się do małych dzieci mających białaczkę lub
raka mózgu. Nie zgadzam się z tym, a stanowisko CDC jest podobne do mojego.
Stres dziecięcy może prowadzić do rozwoju raka, jak twierdzi CDC. Ponadto „ludzie
odczuwają stres wcześnie, nawet przed urodzeniem” – czytamy na internetowej
stronie CDC.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz książkę "Rak Nie Jest Chorobą".
Dzięki lekturze rozdziału 1 tej książki uzyskasz głęboki wgląd w to, czym tak
naprawdę jest nowotwór i co on oznacza z fizycznego punktu widzenia. Jest to
spojrzenie, z którym mogłeś nigdy wcześniej się nie spotkać – nowe, ale
jednocześnie ponadczasowe. Pozwala ono na niekonwencjonalne działanie, którego
celem jest rzeczywiste uzdrowienie: usunięcie przyczyn pojawiania się nowotworu, a
nie jedynie „zaleczanie” jego objawów.
W rozdziale tym zapoznasz się również z zadziwiającymi odkryciami czołowych
badaczy w dziedzinie nowotworów, które stanowią dowód na to, że sama mutacja
komórkowa nie jest w stanie wywołać raka – wymaga ona wsparcia całego
organizmu. Ponadto zapoznasz się z nowymi odkryciami, które pokazują, dlaczego
tak wiele wykrytych guzów nowotworowych jest w rzeczywistości zupełnie
niegroźnych i zanika samoczynnie.
W rozdziałach 2 i 3 zajmuję się odpowiednio przyczynami fizycznymi oraz
emocjonalnymi i duchowymi powstania nowotworu. Zaznaczam, że starałem się
rozdzielić obie te kategorie, mimo iż doskonale zdaję sobie sprawę z arbitralności i
fikcyjności takiego podziału. Chciałem jednak w ten sposób podkreślić, że
uzdrowienie przyczyn powstawania raka musi odbywać się na poziomach
fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Pozostawienie choćby jednej z tych
sfer bez poświęcenia należnej jej uwagi zniweczy możliwość pełnego powrotu
do zdrowia i ostatecznie spowoduje nawrót raka (znaczna część nowotworów
„wyleczonych” medycznymi kuracjami powraca). Takie niekompletne podejście do
zjawiska raka mogłoby negatywnie wpłynąć na zdrowie fizyczne i psychiczne danej
osoby, a przede wszystkim na jej zdolność odczuwania szczęścia i poczucia własnej
wartości.
Następujące zdanie, które przewija się przez całą książkę niczym czerwona
wstążka, jest niezwykle ważne w zrozumieniu nowotworu: „Rak nie sprawia, że
jesteśmy chorzy – to nasza choroba powoduje raka”.
Ponadto głównym celem pojawienia się raka jest przywrócenie chorej osoby
do stanu równowagi umysłu, ciała i ducha.
Ponieważ oba twierdzenia są sprzeczne z tym, w co konwencjonalna medycyna
oraz media chcą, abyś wierzył, mogą brzmieć dla ciebie oburzająco. Jednakże to,
czy rak uzdrowi cię czy doprowadzi do śmierci, ma więcej wspólnego z tym, co
dzieje się w twoim życiu osobistym niż z samym nowotworem, tzn. z tym, jak jest on
agresywny czy też jak wcześnie go wykryto.
Weźmy dla przykładu Davida. Miał 58 lat, gdy podczas rutynowego badania
okresowego zdiagnozowano u niego raka płuc. Choć przed postawieniem diagnozy
nie czuł się źle, stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył w ciągu 2 następnych
tygodni. Stracił apetyt, nie mógł spać, jego oddech stał się bardzo płytki i zaczął
cierpieć z powodu ataków paniki i bólów w klatce piersiowej. Umarł 20 dni po
usłyszeniu diagnozy. Akt zgonu informował, że zmarł na raka płuc, ale jest jasne, że
bez diagnozy stwierdzającej nowotwór żaden z druzgocących skutków wywołanych
stresem nie pojawiłby się.
Na chwilę obecną nie podaje się (już) w wątpliwość faktów, że stres emocjonalny
nie tylko osłabia układ odpornościowy i uniemożliwia ciału samo uzdrowienie,
ale jest wręcz przyczyną chorób. Istnieją dowody na to, że podczas silnego
stresu ludzie mogą umrzeć na rozległy zawał, choć wcześniej nie mieli
problemów z sercem czy niedrożności naczyń krwionośnych.
Twoja zdolność do odzyskania zdrowia wymaga, abyś poczuł się i stał się jednością
na wszystkich poziomach ciała, umysłu i ducha. Gdy przyczyny pojawienia się
nowotworu oraz inne czynniki stojące na przeszkodzie poczucia się jednością
zostaną zidentyfikowane, stanie się oczywiste, co należy zrobić, aby w pełni
powrócić do zdrowia. Omawia to rozdział 4.
Medycyna zna fakt, że organizm każdego człowieka przez całe jego życie
wytwarza komórki rakowe. Nie oznacza to jednak, że coś jest z nim nie tak. Wręcz
przeciwnie, jak będziemy się w stanie przekonać w czasie lektury książki,
pojawianie się komórek nowotworowych jest elementem utrzymania zdrowej
równowagi w ciele.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz książkę "Rak Nie Jest Chorobą".
Miliony takich komórek istniejących w ciele są niewykrywalne w trakcie zwykłych
badań. Ukazują się jako guzy dopiero, gdy ich liczba sięga kilkunastu miliardów.
Gdy lekarze oświadczają swoim pacjentom, że zastosowane przez nich leczenie
usunęło wszystkie komórki rakowe, powołują się na wyniki badań, które są w stanie
określić tylko wykrywalne rozmiary nowotworu.
Powszechnie stosowane metody „leczenia” raka mogą zmniejszyć liczbę
komórek nowotworowych do niewykrywalnej ilości, ale nie wyeliminują ich
wszystkich. Tak długo, jak przyczyna rozwoju nowotworu nie zostanie usunięta, w
każdej chwili może on się odrodzić z dowolną szybkością.
Uleczanie raka ma niewiele wspólnego z pozbywaniem się wykrywalnych grup
komórek rakowych. Zabiegi takie jak chemioterapia czy naświetlanie na pewno są
w stanie zatruć lub wypalić wiele komórek rakowych. Niszczą przy tym zdrowe
komórki szpiku kostnego, przewodu pokarmowego, wątroby, nerek, serca, płuc itd.,
co często prowadzi do trwałych, niemożliwych do naprawienia uszkodzeń całych
organów i układów w ciele. Co więcej, toksyczne związki chemiczne zawarte w
środkach chemioterapii powodują tak silny stan zapalny każdej komórki ciała, że
nawet osłabione cebulki nie są w stanie utrzymać wyrastających z nich włosów.
Prawdziwe uleczenie raka nie odbywa się kosztem niszczenia innych, ważnych
części organizmu. Jest ono możliwe jedynie wtedy, kiedy zajmiemy się przyczynami
nadmiernego rozrostu komórek rakowych i właściwie wesprzemy ciało w procesie
samo uzdrawiania. Rak jest procesem uzdrawiania, który ciało może uaktywnić, aby
przywrócić homeostazę (stan równowagi w organizmie). Jeśli niewłaściwie
odczytamy powody pojawienia się komórek nowotworowych i nie zobaczymy w nich
mechanizmu uzdrawiania, rak może okazać się śmiertelnym w skutkach i
nadaremnym wysiłkiem ciała.
Książka ta poświęcona jest zagadnieniu, jak sobie radzić z przyczynami
powstawania raka, a nie z jego objawami. Traktowanie nowotworu jako chorobę
sprawiło, że miliony ludzi wpadły w pułapkę i zapłaciły wysoką cenę za brak
należytego zainteresowania powodami powstania raka.
Żywię silne przekonanie, że rak jest ostatnią fazą uleczania, a nie chorobą, jestem
jednak świadom tego, że większość ludzi uważa nowotwór właśnie za chorobę i to
jedną z najgorszych. Nie twierdzę, że wyłącznie moje rozumienie raka jest właściwe.
Proponuję je jako jedno z wielu słusznych stanowisk.
Stare porzekadło mówi: Wiedza różni się w poszczególnych stanach
świadomości. Uwidacznia ono, że tzw. prawda jest subiektywnym
odwzorowaniem stanu umysłu, świadomego lub podświadomego. Innymi
słowy, jeśli utwierdzisz się w przekonaniu, że rak jest straszną chorobą, która
może odebrać ci życie, to twoja wiara i śmiertelne przerażenie
najprawdopodobniej doprowadzą do spełnienia twoich najgorszych
oczekiwań. Pamiętaj, że trauma ogranicza i upośledza działanie układu
odpornościowego i uniemożliwia uzdrawianie. Jeśli jednak będziesz
postrzegać raka jako fazę uzdrawiania, dobroczynną reakcję na brak
równowagi (będący przyczyną powstawania komórek rakowych), ta prawda,
według której będziesz żył, spełni twoje pozytywne oczekiwania.
To przykre, że większość środowiska medycznego zniechęca pacjentów do
współudziału w wyborze formy leczenia i wpływania na jego przebieg. Chorzy
rzadko liczą się w procesie uzdrawiania. Dziś to kuracje medyczne, propagowane
jako jedynie słuszne remedia na choroby, są najważniejsze. W rzeczywistości
jednak to, czy dana osoba wyzdrowieje, czy nie, jest w znacznym stopniu
uzależnione od stanu jej ciała, umysłu i ducha. Wszystkie te sfery każdy może
zaś kontrolować. Zaakceptowanie tego faktu może mieć ogromnie pozytywne skutki.
Niesie ono poczucie wiary we własne siły, a to, jak uważam, jest czynnikiem
niezbędnym do prawdziwego, skutecznego uzdrowienia.
Ważne:
Proszę, zwróć uwagę na fakt, że kiedy w niniejszej lekturze odnosić się będę do
raka jako śmiertelnej choroby, do osób, które zmarły z powodu nowotworu, oraz
raka traktowanego jako agresywne i nieuleczalne schorzenie itd., czynię to jedynie
w celu przedstawienia oficjalnych interpretacji badań oraz teorii medycznych.
Jednakże chciałbym jasno podkreślić, że moje rozumienie i interpretacja zjawiska
raka nie są adekwatne do istniejących przekonań naukowych. Nie zgadzam się z
poglądem, że rak może spowodować czyjąś śmierć.
Poza wyjątkami, w których nowotwór prowadzi do powstania zagrażających
życiu mechanicznych niedrożności, obrzęków oraz w konsekwencji do
uduszenia się narządu, rak nie może być postrzegany jako niebezpieczna czy
też zagrażająca życiu choroba. Jest raczej mechanizmem uzdrawiania i
przetrwania, który organizm uruchamia wtedy, gdy życie człowieka jest zagrożone
jednym lub kilkoma czynnikami wymienionymi w niniejszej książce. Rak jest jedynie
symptomem ostrzegającym, że organizm znajduje się w stanie braku równowagi i
to, co doprowadza do owego zaburzenia, może spowodować również śmierć
organizmu. Kiedy słyszycie o promieniowaniu jonizującym czy też o aspirynie
wywołujących najniebezpieczniejsze odmiany raka, proszę, miejcie świadomość, że
nowotwory stanowią próbę przetrwania bądź uleczenia organizmu, nie zaś samą
chorobę.
Książka ta jasno odróżnia przyczyny raka od jego objawów. Symptomy takie
jak powiększenie się nowotworu wskazują jedynie, że organizm stara się
odszukać czynniki sprawcze raka. Jeżeli nie wesprzemy ciała podczas tego
procesu i jednocześnie będziemy je atakować szkodliwymi zabiegami medycznymi,
proces uleczania, jakim jest rak, nie będzie miał prawidłowego przebiegu. Nie
będzie kompletny, nowotwór będzie się nieustannie rozwijał, gdyż nie zostaną
uzdrowione przyczyny jego pojawienia się, i w konsekwencji stanie się
„nieuleczalny”.
Celem tej książki jest przekazanie wiedzy i pewności odnośnie do tego, że nasz
organizm posiada nieograniczoną mądrość i inteligencję, dzięki którym proces
uleczenia może się dokonać, a ciało może powrócić do swego naturalnego stanu
równowagi i witalności.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz książkę "Rak Nie Jest Chorobą".
Dziękuję za czas, który poświęciłaś / eś na przeczytanie tego fragmentu. Wierzę, że
zastanowisz się nad tym co autor chciał przekazać i co można zrobić z tą wiedzą.
Zdrowia Życzę
www.mocnatura.pl