Wartość Ewangelii wynika ze ścisłej relacji między ich formą a

Transkrypt

Wartość Ewangelii wynika ze ścisłej relacji między ich formą a
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.19.
Jest mi bliski przez swoje teksty,
ponieważ w nich właśnie dostrzegam Go i słyszę
(Benedykt XVI o Janie Pawle II w wywiadzie dla TP 16.10.2005)
SKRÓT WYKŁADU II: ŚWIADECTWO JANA W CZWARTEJ EWANGELII
Wartość Ewangelii wynika ze ścisłej relacji między ich formą a treścią. Mówiąc o
jedności Bożego objawienia, które przynosi czterokształtna Ewangelia (tetramorfon
euangelion, quadriforme evangelium), Ireneusz z Lyonu odwołuje się do symboliki
czterech zwierząt/istot żywych. Symbolika ta zaczerpnięta jest z biblijnych wizji (Ez 1,56.10; Ap 4,6-7). Odniesienie tej symboliki do liczby Ewangelii kanonicznych jest
oryginalne. Jeszcze bardziej znaczące jest uzasadnienie przyporządkowania
poszczególnych symboli Ewangeliom:
Ewangelie zatem odpowiadają tym figurom, na których siedzi Chrystus. Jedna z nich (św. Jana)
opisuje przedwieczne, pełne mocy i chwały Jego narodzenie [...]. Ewangelia według Łukasza ma
charakter hieratyczny (=kapłański) i zaczyna się od kapłana Zachariasza, składającego ofiarę Bogu. Już
przygotowano karmnego cielca, który miał być zabity po powrocie młodszego syna (por. Łk 15,30).
Mateusz zaś opowiada o narodzeniu Chrystusa jako człowieka [...]. Natomiast Marek rozpoczyna od
Ducha proroczego zstępującego na ludzi z wysoka i pisze: Początek Ewangelii... jako napisane jest u
Izajasza proroka... Obraz tej Ewangelii jest lotny i uskrzydlony, dlatego treść jest zwarta i śpiesznie
naprzód biegnąca, bo to cecha właściwa prorokom (Adversus haereses, III,11,8).
Bogactwo treści objawienia Bożego wyraża się w rozpoznawanej różnorodności
Ewangelii. Znaczenie zewnętrznych różnic uwydatnia na przykład Ireneuszowe
uzasadnienie symboliki Ewangelii Marka. Słuchacze i czytelnicy mogą rzeczywiście mieć
wrażenie, że narracja jest o wiele szybsza w Ewangelii Marka niż w innych Ewangeliach.
Przeważają w niej bowiem opisy działalności Jezusa, a Jego dłuższe mowy ograniczają
się do dwóch rozdziałów (przypowieści o królestwie Bożym w Mk 4 oraz wezwania do
czuwania podczas prześladowań i w czasach eschatologicznych w Mk 13). W innych
Ewangeliach obecne są obszerne wypowiedzi Jezusa (por. zwłaszcza J 14–17). Różnice
dotyczą także pojedynczych opowiadań. Można je dostrzec nawet tam, gdzie Ewangeliści
opowiadają o tych samych wydarzeniach (por. teksty analizowane na ćwiczeniach w dn.
18.10.2005: powołanie pierwszych uczniów, wyrzucenie kupczących ze świątyni,
rozmnożenie chlebów, chodzenie Jezusa na jeziorze).
Dostrzeganym różnicom odpowiada zróżnicowanie teologii. Treści teologiczne bowiem
nie są przekazywane bezpośrednio, lecz zawsze występują w określonych formach.
Formą tekstu jest jego kompozycja. Termin ten może odnosić się do dwóch różnych
wymiarów utworu lub jego fragmentu. W zasadniczym rozumieniu kompozycja (łac.
compositio = połączenie, ułożenie) to struktura, układ, budowa, pomysł dzieła sztuki
(utworu literackiego, muzycznego, przestrzennego, itp.). Termin ten egzegeci stosują także
w innym znaczeniu. W badaniach nad Pięcioksięgiem i Ewangeliami synoptycznymi
pojawia
się
określenie
„historia
kompozycji”
(history
of composition,
Kompositionsgeschichte). W tym użyciu oznacza ono komponowanie dzieła, czyli jego
powstawanie, układanie elementów w większe całości, eliminowanie lub przetwarzanie
tych części składowych. Należy zatem wyraźnie rozróżniać między kompozycją
rozumianą jako proces tworzenia tekstu biblijnego, a kompozycją pojmowaną jako
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.05.
struktura tekstu. Chociaż między pierwszym a drugim desygnatem istnieje ścisła relacja:
kompozycja/struktura jest rezultatem kompozycji/procesu, to jednak, stanowiąc dwa różne
przedmioty egzegezy, wymagają zastosowania dwóch rozróżnialnych metod analizy. Z
tego powodu warto stosować odrębną terminologię, proces kształtowania tekstu nazywając
redakcją, natomiast kompozycję odnosząc tylko do jego ostatecznej formy. Różnicę
między redakcją a kompozycją można zilustrować na przykładzie prologu trzeciej
Ewangelii:
Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je
przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja
zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł
przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono (Łk 1,1-4).
Przekonanie adresata „o całkowitej pewności przekazanych nauk” to wspólny cel
redakcji i kompozycji Ewangelii. Opowiadania pochodzące od naocznych świadków
przedstawianych wydarzeń są źródłem dla Łukasza w redakcji jego dzieła. Kompozycja
księgi, czyli układ materiału pochodzącego ze źródeł Ewangelisty jest zdeterminowany
przez dwie generalne zasady jego porządkowania „od pierwszych chwil” i „po kolei”.
Analiza diachroniczna zajmuje się redakcją tekstu, który jest badany od jego genezy, przez
powstawanie i przekształcenie aż po osiągnięcie ostatecznej postaci, czyli jest on
analizowany „przez czas” (dia + chronou). W interpretacji synchronicznej przedmiotem
interpretacji jest kompozycja tekstu, jedna (zazwyczaj definitywna) jego postać w jednym
(najczęściej ostatnim) etapie jego powstania, czyli jest on badany „z czasem” (syn +
chronō). W pierwszej metodzie dominuje perspektywa historyczna, zaś w drugiej
uwydatnia się charakter literacki tekstu. Te dwa podejścia nie są całkowicie równoważne,
lecz należy uznać prymat synchronii przed diachronią w interpretacji tekstu. Z jednej
strony, analiza diachroniczna zakłada interpretację synchroniczną przynajmniej dwóch
postaci tekstu na różnych etapach jego powstawania. Jeśli Łukasz korzystał z ostatecznej
postaci Ewangelii Marka, to można określić znaczenie jego zmian redakcyjnych na
podstawie poprawnego rozumienia znaczenia tej ostatecznej postaci. Innymi słowy,
analiza diachroniczna Łukasza musi odwoływać się do rezultatów interpretacji
synchronicznej Marka. Z drugiej strony, czytelnik zakładany przez autora (Teofil jako
adresat słów Łukasza) nie interpretuje tekstu poprzez etapy jego redakcji, czyta go w jego
definitywnej kompozycji.
Kompozycja czwartej Ewangelii
Na początku ubiegłego wieku (H.H. Wendt – 1902 r., J. Wellhausen – 1908) uważano,
że Ewangelia jest mniej lub bardziej luźną kolekcją jednostek pochodzących z różnych
źródeł i czasów. Największy wpływ odegrała hipoteza R. Bultmanna postulująca istnienie
trzech źródeł w formie pisemnej: narracja znaków, mowy Jezusa oraz opowiadanie o
Męce. Źródła te zostały połączone i wkomponowane w całość, która była następnie
przedmiotem przeróbek, uzupełnień i przestawień dokonywanych przez kolejnych
redaktorów.
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.19.
Można wyliczać wiele podobnych hipotez wskazujących na istnienie większej liczby
autorów nawet dla poszczególnych źródeł oraz redaktorów na kolejnych etapach
kompozycji całości Ewangelii. Na przykład E. Haenchen postuluje istnienie trzech
różnych autorów dla: 1. źródła znaków; 2. ich duchowej interpretacji; 3. końcowej
redakcji. Inni są bardziej zachowawczy, klasyfikując Prolog i opowiadanie o znakach do
kategorii źródeł w formie pisemnej (E. Schweizer).
W rozważaniu zagadnienia literackiej jedności tekstu decydującymi kryteriami są
rezultaty analizy filologicznej tekstu. Przedmiotem badania powinien być tekst istniejący
w formie ostatecznej Analiza powinna zatem wyprzedzać rekonstrukcje form
przedredakcyjnych i wyróżnienie źródeł pisanych. Zauważone powtórzenia i
przestawienia, hipotetyczne napięcia, niespójności, a nawet sugerowano sprzeczności. Nie
muszą one jednak świadczyć o obecności wielu źródeł czy wkładzie licznych redaktorów.
Wiele tych zjawisk można wyjaśnić przynajmniej z perspektywy autora i adresata,
ponieważ:
– stanowią zamierzoną formę literacką wypowiedzi, której funkcja może i powinna
być wyjaśniona – w intencji autora złożony charakter tekstu ma znaczenie dla
rozumienia treści przekazanej właśnie w takim kształcie i kolejności;
– należy przypisać autorowi, który w przedstawianiu materiału nie musiał kierować się
współczesnymi zasadami narracji.
Należy się wystrzegać przede wszystkim wyodrębniania źródeł na podstawie pewnych
założeń ideologicznych: skrajny ewolucjonizm wyrażający się w przekonaniu, że idee
teologicznie bardziej rozwinięte muszą być wcześniejsze czy przeciwstawianie
teraźniejszości i eschatologii.
Z punktu widzenia filologicznego Ewangelia nie przedstawia wyraźnych i pewnych
niejednorodności (za wyjątkiem 7,53-8,11). Niemiecki egzegeta E. Ruckstuhl (Die
literarische Einheit des Johhanesevangelium – 1987 r.) zebrał około pięćdziesięciu
zachodzących na siebie charakterystyk językowych obecnych we wszystkich warstwach
Ewangelii. Zwrócono uwagę na jedność technik kompozycyjnych, wszechobecność
podobnych idiomów semicko-greckich oraz obecność tego samego stylu. Odcień semicki
języka rozciąga się na całą Ewangelię. Niektórzy nawet uważali, że pierwotnym językiem
Ewangelii był aramejski lub odmiana hebrajskiego używana w Palestynie (Qumran). Te
ogólne rozważania warto zilustrować analizą wybranej perykopy.
Rola Jana w Ewangeliach
Wszystkie Ewangelie wiążą początek misji Jezusa z działalnością Jana. W Ewangelii
Mateusza Jan jest wzmiankowany, a jego działalność opisana jeszcze przed pierwszym
wystąpieniem Jezusa (3,1-12). W Ewangelii Dzieciństwa Łukasza jego rola jest określona
przed rozpoczęciem działalności w dwóch perspektywach
– pochodzącej z przeszłości:
Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony
będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed
Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia
sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały (1,15-17).
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.05.
– skierowanej ku przyszłości:
A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu
drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów (1,76-77).
Ewangelia Marka podobnie charakteryzuje Jana. Pierwsze określenia prekursora
Jezussa to „mój zwiastun” i „głos wołającego na pustyni”. Obydwa określenia znajdują się
w programowej mowie Boga do Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Z tego powodu tych
tytułów nie należy stawiać na równi z innymi jego określeniami: syn Zachariasza (i
Elżbiety) (Łk 3,2; nie są oni wzmiankowani przez Marka), prekursor (Chrzciciel nie jest
podmiotem żadnego czasownika ruchu), lider ruchu pokutnego (charakterystyka narratora
i faryzeuszy w Mk 2,18) i baptyzmalnego (interpretacja oparta m. in. na J 3,23; 4,1; Dz
18,25; 19,2-4), prorok (według opinii mieszkańców Jerozolimy w Mk 11,31), Eliasz
(według ubioru w Mk 1,6 oraz komentarza do doktryny uczonych w Piśmie w Mk 9,11, a
zwłaszcza w Mt 17,10-13). Wyjątkowy charakter tych dwóch tytułów jako najpełniejszej
definicji osoby i działalności Jana potwierdza się w innych Ewangeliach: w ocenie Jezusa,
który koryguje powszechne przekonania ludzi o Chrzcicielu (Mt 11,7-10; Łk 7,24-27
kończy się cytatem biblijnym z Mc 1,2); w samookreśleniu Jana Chrzciciela, który
przeciwstawia się przypisywaniu mu innych tytułów (J 1,19-23 cytuje fragment obecny w
Mk 1,3). Czwarta Ewangelia przypisuje Janowi cechy, które charakteryzują także Jezusa:
jest posłany przez Boga (1,16; 3,28, a Jezus w 3,17; 5,38; 6,29, etc.), aby świadczyć (1,78.15.19.32.34; 3,26; 5,33-34.36, Jezus w 3,32-33; 4,44; 7,7; etc.; wg 5,36 świadectwo
Jezusa jest większe od Janowego). Jan otrzymuje słowo bezpośrednio od Boga (1,33),
jednak ten rodzaj komunikacji w przypadku Jezusa jest trwały, nie ma charakteru
epizodycznego oraz stanowi wzajemną relację (11,41-42; 12,28-30; 17). Tylko Jezus czyni
wiele znaków (11,47; 12,37), Jan natomiast mówi prawdę o Nim bez dokonania żadnego
znaku (10,41). Jan daje wprawdzie świadectwo prawdzie (5,33), podobnie jak Jezus
(18,37). Świadectwo pierwszego dane prawdzie odnosi się do Jezusa, zaś świadectwo
drugiego do Niego samego.
Wyjątkowy charakter określeń Jana wynika z pozycji na początku obydwu Ewangelii, a
przede wszystkim z umieszczenia „przed” czasem i „ponad” przestrzenią ewangelicznej
narracji. Dzięki tej szczególnej pozycji względem chronologii i topografii narracji
ewangelicznej, dzięki chrystologii „z wysoka” (założenie preegzystencji Jezusa) oraz
definicji roli mały prolog Ewangelii Marka (1,3-4) przywołuje wielki prolog czwartej
Ewangelii (1,1-1).
W wielkim prologu imię Jana pojawia się dwukrotnie (1,6.15) jeszcze przed wzmianką
imienia Jezusa (w 1,17) oraz znacząca jego część jest poświęcona jego roli (1,5-8: Jan nie
jest światłem, lecz świadkiem światła; 1,15: świadczy o Nim). Negatywne twierdzenie
uzasadnione jest tym, że byli ci, którzy uważali Jana za światło, nie dostrzegając światła
prawdziwego (1,9). Ignorancję tego rodzaju potwierdzają Ewangelię synoptycznych:
niektórzy mieszkańcy Galilei i Herod utożsamiają z nim Jezusa (Mk 6,14-16), a także
Dzieje Apostolskie: w Efezie udzielany jest chrzest Janowy, a ignorowany chrzest w imię
Jezusa (Dz 19,1-5).
Świadectwo Jana (1,19-34)
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.19.
Rolę Jana jako świadka ilustrują dwie perykopy o charakterze narracyjnym (1,19-28.2934). Podstawą ich wyodrębnienia są zmiany czasu i osób. Informacja chronologiczna
„nazajutrz” (tē epaurion) zaznacza przejście z pierwszej sceny do drugiej. Zmiana ta jest
potwierdzona przez zmienioną prezentację adresata słów Jana: w pierwszej są to jego
interlokutorzy zadający pytania o jego tożsamość i sens działalności – najpierw
wymienieni jako kapłani i lewici wysłani przez Żydów, a następnie w sposób bliższy
czytelnikom czwartej Ewangelii określeni jako (pochodzący) z faryzeuszów; natomiast w
drugiej adresat ni jest wyraźnie wymieniony, chociaż brak jego definicji sugeruje, że
słowa są skierowane do szerokiego kręgu osób. Okoliczniki czasu pojawiające się w
pierwszych zdaniach kolejnych perykop (1,35.43; 2,1) obejmują pierwszy tydzień narracji
ewangelicznej. Razem z ostatnim tygodniem (12,1: „sześć dni przed paschą” i 20,1:
„pierwszego dnia po szabacie”) tworzy rodzaj inkluzji całej Ewangelii. Starożytne
rękopisy i tłumaczenia nie zawierają istotnych dla interpretacji perykop wariantów
tekstowych.
Porównanie z innymi Ewangeliami pozwala zauważyć, że na pierwszym planie nie
znajduje się działalność chrzcielna Jana, lecz jego wypowiedzi odnoszące się do jego
własnej tożsamości indagowanej przez wysłanych z Jerozolimy, a następnie do tożsamości
Jezusa przychodzącego do Jana (w jakim celu? pomija się chrzest Jezusa). Tytuł „Baranek
Boży, który dźwiga grzech świata” przywołuje bogatą tradycję starotestamentalną podjęto
w Nowym Testamencie explicite przez Pisma Janowe, a implicite zawartą także w innych
tekstach Nowego Testamentu
a) Baranek dźwigający grzech a Stary Testament. Przed wyjściem Izraelitów z
Egiptu Bóg polecił zabić o zmierzchu baranka bez skazy, spożyć go wieczorem oraz
naznaczyć krwią drzwi domów (Wj 12,5-7). Krwi baranka tradycja żydowska nadała
wartość zbawczą, odwołując się do obrzędu zawarcia przymierza synajskiego, dzięki
któremu Izrael został wybawiony z niewoli egipskiej i stał się „królestwem kapłanów i
ludem świętym” (Wj 19,6). Opis śmierci Jezusa w Ewangelii Jana przywołuje wprost tę
tradycję: „Kości z niego łamać nie będziecie” (Wj 12,46). Z wyzwoleniem od zła, a
właściwie uwolnieniem od grzechu związany jest obrzęd kozła ofiarnego dźwigającego
grzech ludu. Jego opis znajduje się w samym środku Tory:
Aaron położy obie ręce na głowę żywego kozła, wyzna nad nim wszystkie winy Izraelitów, wszystkie
ich przestępstwa dotyczące wszelkich ich grzechów, włoży je na głowę kozła i każe człowiekowi do tego
przeznaczonemu wypędzić go na pustynię. W ten sposób kozioł zabierze z sobą wszystkie ich winy do
ziemi bezpłodnej. Ów człowiek wypędzi kozła na pustynię” (Kpł 16,21-22).
Obraz Baranka posiada drugą perspektywę wskazującą na prześladowania niewinnego.
Jeremiasz porównuje się z „barankiem oswojonym, który jest prowadzony na zabicie” (Jr
11,19). Śmiertelnym wrogom proroka przeciwstawiona jest nieświadomość i
prostoduszność prześladowanego. Porównanie do baranka prowadzonego na zabicie
podejmuje Czwarta Pieśń Sługi Pańskiego: „Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet
nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec
strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich” (Iz 53,7).
b) Paschalną interpretacja Baranka w Apokalipsie. Mesjasz oczekiwany jako Lew z
Judy przychodzi jako Baranek (Ap 5,5). Jego opis ukazuje ostateczne zwycięstwo życia
nad śmiercią w paradoksalny sposób: Baranek zwyciężył, dlatego stoi wyprostowany; był
Ks. Artur Malina
Pisma Janowe – Ewangelia – Wykład 2005.10.05.
jednak też zabity (Ap 5,6). Przeciwstawienie „był zabity” i „stoi wyprostowany” wskazuje
na objawienie Jezusa, który mówi Janowi o sobie: „Byłem umarły, a oto jestem żyjący na
wieki wieków” (Ap 1,18). Odsłania się w ten sposób paradoks objawienia mocy Bożej w
słabości i wyniszczeniu aż do śmierci. W śmierci Baranek zwycięża moce zła, uwalniając
lud z więzi grzechów i szatana (Ap 5,6; 12,11). Chrystus-Baranek jest pasterzem
prowadzącym do źródeł wody życia (Ap 7,17), odbiera chwałę od istot niebieskich (Ap
5,8.13; 7,10) oraz zasiada razem z Bogiem na tronie (Ap 22,1.3).
c) Inne teksty Nowego Testamentu: „Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako
nasza Pascha” (1 Kor 5,7). Chociaż synoptycy nie identyfikują wprost Jezusa z barankiem
zastanawia pewien brak w opisie wieczerzy paschalnej: żaden z Ewangelistów nie
wzmiankuje spożywanego baranka. Dlaczego?
Podsumowując, można zauważyć, że przyjście Jezusa do Jana (ten sam czasownik w
Mk 1,9!) staje się objawieniem Jezusa jako Tego, który przynosi uwolnienie od grzechu.
Ten cel jego działalności związany jest z końcowym świadectwem Jana o Jezusie jako
Synu Boga (1,34). Pomimo znacznych różnic opis czwartej Ewangelii integruje się z
teologią innych Ewangelii. Tę jedność teologiczną można dostrzec w porównaniu z
przekazem Marka. Sumaryczna prezentacja działalności Jana Chrzciciela, kiedy Jan chrzci
na pustyni i głosi chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów (Mk 1,4), potwierdza tę
interpretację. Rezultatem pierwszego działania jest prawda o relacji ochrzczonych z
Bogiem: wyznanie grzechów objawia negatywną treść tej prawdy dla mieszkańców Judy i
Jerozolimy (Mk 1,5), a deklaracja głosu z niebios objawia pozytywną jej treść dla Jezusa
(Mk 1,11). Treść drugiej działalności Jana, czyli treść jego głoszenia chrztu nawrócenia na
odpuszczenie grzechów, polega na zapowiadaniu bliskości terapii wobec stanu ludzi
objawionego w chrzcie wodą. Zapowiedź ta komunikowana jest tylko dla grzeszników;
adresatem kerygmatu Janowego (w Mk 1,7-8) nie jest Jezus, który nie przybywa nad
Jordan razem ze wszystkimi innymi wyznającymi swoje grzechy, lecz czyni to osobno.
Podobnie w czwartej Ewangelii świadectwo Jana, odnosząc się wprost do Jezusa,
skierowane jest do wszystkich grzeszników: „Oto Baranek Boży, który dźwiga grzech
świata” (J 1,29). W czwartej Ewangelii funkcję chrztu w Jordanie pełni świadectwo Jana
stawiającego rodzaj diagnozy analogicznej do wyznania prawdy o ochrzczonych w
Jordanie u synoptyków.
(Korzystanie tylko w ramach zajęć, bez prawa cytowania i kopiowania)