Przekazy Żywego Płomienia-listopad 2015

Transkrypt

Przekazy Żywego Płomienia-listopad 2015
ORĘDZIA LISTOPADOWE Z 2015r od Żywego Płomienia
Warszawa Jelonki, 25 listopad 2015 Przekaz 699
Żywy Płomień.
Pod koniec Godziny Miłosierdzia zauważyłem obecność Pana Jezusa, który przysłuchiwał się naszym modlitwom.
Uśmiechnął się i wniknął jednocześnie do Mojego serca i serca Miecza Pana, następnie pobłogosławił wszystkich
modlących się.
Wieczorem po Mszy Świętej, rozpoczęła się modlitwa w naszym Wieczerniku. W czasie trwania modlitwy oczami
duszy oraz zmysłem duchowym ujrzałem i wyczułem obecność naszego Zbawiciela. Wyraził radość z naszej licznej
obecności. W czasie modlitw przechadzał się Pan Jezus pomiędzy nami, podchodził do każdej osoby, błogosławił,
otwierał nasze serca, coś z nich wyjmował i coś w nich umieszczał. Potem założył na szyję każdej osoby Poczwórny,
Złocisty, Świetlisty, Różaniec, ucałował nas w czoło i oba policzki.
Pan Jezus.
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Kocham was niezmiernie, kocham was i dziękuję za
tak liczne przybycie w tym dniu. Obdarzam was z miłością Moimi Darami i Łaskami. Widzę wasz trud i zaangażowanie,
widzę wszelkie wasze troski i kłopoty. Tak bardzo pragnę waszej jeszcze większej, szczerej, prawdziwej miłości,
waszego zaangażowania. Nie obawiajcie się Mnie, bo trwogę do waszych serc wlewają demony. Pragnę, aby każde
dziecko Boże powierzało mi wszystko bez obaw na modlitwie, a zwłaszcza na Adoracjach.
Żywy Płomieniu, pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie. Nie lękaj się, ani niczego, nie obawiaj, bo pomimo
wszystko nadal jestem z tobą, pomagając ci w czym tylko mogę. Nie poddawaj się tak łatwo naciskom demona. Nie
upadaj na duchu, choć mocno cię atakują i wyniszczają. Chcę, abyś oparł się wyłącznie na Mnie, a Ja poprowadzę
cię w dobrą stronę. Ofiarowałem ci dar poznania prawdy, oprzyj się na nim i używaj go. Niczego już nie planuj, ale
wykonuj jedynie Boże rozkazy i polecenia na bieżąco. Nie poddawaj się niczyjej presji, ale wsłuchuj się usilnie w Mój
Głos i wypełniaj to wszystko, co ci polecam.
Kochane dziateczki, czas, który znacie kończy się bezpowrotnie. Po nowym roku nastąpi kolejne przyspieszenie
czasu, o kolejne dwadzieścia punktów. Nastąpi skok z 1/70 na 1/90. Ostatni, a zarazem zasadniczy skok
przyspieszenia nastąpi na wiosnę 2016r. W tym czasie dokona się zakładane przyspieszenie 1/100. To ostatnie
przyspieszenie odczują wszyscy ludzie na ziemi, a wydarzenie z tym związane, pomoże przetrwać wiernym dzieciom
Bożym, które jedynie w Bogu pokładają ufność i nadzieję.
Pragnę, aby każde dziecko Boże, które kocha Boga i ma dobrą wolę uczyniło wszystko, by ratować upadające
dusze braci i sióstr. Kto mógł pomagać Mi w zbawianiu dusz, a tego nie uczynił z lenistwa, obciążony będzie potępieniem tych dusz. Dla Europy rozpoczyna się czas przymusowej pokuty. Czas ulgi dany Polsce nie będzie przedłużony,
bo rozpoczął się także dla niej czas Bożej Sprawiedliwości.
Bóg nie jest sadystą, ale wie, że jedynie ból i cierpienie jest w stanie oczyścić duszę człowieka z tego, co ją obciąża. Zbawienie każdej duszy zależy od jej dobrej woli. Zła wola nie pozwala zbawić człowieka, chyba, że będzie ktoś,
kto za nią się ofiaruje i zrównoważy jej obciążenia grzechowe. Czynić tak będą jedynie ci, co mają w sobie dużą dozę
Bożej Miłości.
Wzywam teraz wszystkich ludzi dobrej woli, kto tylko może i zdoła dobrowolnie dołączył do grona tych, którzy pomogą zbawić Mi inne osoby. Czekam z miłością na każdy wasz akt, każdą ofiarę, bo tylko one, chociaż w maleńkim
stopniu równoważą odór i ciężar ludzkich grzechów.
Nigdy nie usiłujcie niczego wymuszać na Bogu. Wiedza Boża jest różna od wiedzy ludzkiej. To co wam, ludziom
wydaje się dobrym, nie jest takim w dalszej perspektywie, a często bywa jedynie dobrem pozornym.
Wielu z was prosi o zdrowie, a to nie zawsze jest rzeczą dobrą, zwłaszcza wtedy, gdy poprzez jego posiadanie
człowiek grzeszy, popada w pychę, nie dba o dobro, czystość swojej duszy, wówczas marnieje duchowo, popada w
marazm, a będąc zbyt pewnym siebie, ulega hipnozie i znieczuleniu demonicznemu. Gdy jednak dopuszczę cierpienie, to ono może spowodować w człowieku pobudzenie czujności i refleksję nad sobą, dzięki której zostanie podjęta
decyzja o powrocie do Boga. Czasem bywa, że jedynie słabe zdrowie zapewni człowiekowi możliwość zbawienia. Gdy
po życiu pełnym trudów staniecie na progu wieczności, to po krótkim, końcowym waszym oczyszczeniu, umieszczę
was w wiecznej szczęśliwości. Poniesiony trud, wysiłek, cierpienie, przyjęte bez szemrania, z pełnym poddaniem się
Woli Bożej zapewni wam Niebo.
Żywy Płomieniu, nie trudź głowy zbędnym myśleniem, bo powoduje ono niepotrzebny niepokój serca.
Oczyszczam cię poprzez to, czego doświadczasz ze strony złych duchów. Nigdy nie pognębiaj się sztucznie, bo jest
1
to złe i nie daje jakiegokolwiek pożytku. Ilekroć Mnie nie usłuchasz, tyle razy przystępuje do ciebie demon depresji,
aby w tym czasie dokonać twojego oczyszczenia.
Nigdy nikomu niczego nie zazdrość. Nie dam ci tego, co przeznaczyłem, dla kogoś innego. Słuchaj dokładnie
tego, co mówię, realizując to bez jakiejkolwiek zwłoki. Szybko oddalaj to, co jest pokusą, nie zatrzymuj niepotrzebnie
na tym uwagi, bo powoduje to jej roztrojenie. Naucz się ignorować wszelką pokusę. Złe duchy będą pojawiać się w
twoim życiu, by testować cię i wypróbowywać, ale zahartujesz swojego ducha tak, że będziesz je radośnie pokonywać.
Kochane polskie dzieci, zechciejcie Mi pomóc ratować dusze, a w szczególności dusze upadających kapłanów.
Coraz mniej możecie już liczyć na ich pomoc i wsparcie. Wielu kapłanów, biskupów i kardynałów jest w mocy piekła.
Zamiast pełnić Wolę Bożą, pełnią wolę złych duchów.
Chcę, abyście o dziatki zaczęły organizować się oddolnie. Sami podejmijcie modlitwę i ofiarę w ich intencji. Złe
duchy nie będą chciały tak łatwo ustąpić, ale chcę, abyście były o wiele bardziej niż one nieustępliwi. Mobilizujcie się
wzajemnie do modlitwy, postów i ekspiacji. Wysiłek modlitw i ofiar wielu z was zaczyna procentować, przynosi już
dobre owoce. Nie ustawajcie w czynieniu dobra, bądźcie hojni, a Ja nie dam się prześcignąć w szczodrobliwości.
Niewielu zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, która teraz jest na świecie, a zwłaszcza w Moim Kościele. Siły
zła (masoneria, iluminaci i inne) kontrolują polityków, bankowość, sądy, media, jak również Mój Kościół. Kończą
wcielać mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Świętego od wewnątrz. Powiedziałem niegdyś, że bramy piekielne
nigdy nie przemogą Kościoła. Boże Słowo, to prawdziwe, zawsze się wypełnia. Ludzie sił zła od wielu dziesięcioleci
umieszczają swoich ludzi w szeregach Kościoła i czynią wszystko, by zniszczyć Go od wewnątrz.
Odnowię Mój Kościół, posługując się wami, Polakami. Do tej pory było dwóch Polaków na czele Kościoła. W
niedługim czasie dam Kościołowi trzeciego Polaka. Pomoże on Mi prawdziwie odnowić Kościół, który stanie się czysty
i święty, świętością swoich członków. Ten, który tego dokona już wie, że to będzie on. Obecnie jest człowiekiem
świeckim i żonatym. Będzie on Moim ostatnim następcą, a przybierze imię Piotr. Módlcie się w jego intencji, aby
podołał zadaniu, które go czeka i nie poddał się mocy złego ducha.
Żyje on w całkowitym oddaniu się Woli Bożej i stara się realizować ją całkowicie. Wola Boża umieści go stosunkowo niedługo na Tronie Piotrowym, ale napewno dopiero po oświetleniu sumień przez Ducha Świętego. Przeniesie on stolicę Świętego Piotra z Rzymu do Polski, gdyż Rzym legnie w gruzach, a w wielu miejscach zapadnie się
pod ziemię.
W niedługim czasie ośmiu polskim miastom grozi zniszczenie z powodu grzechów, które w tych miastach są
popełniane. W tym czasie zginie wielka ilość kapłanów i hierarchów, a tylko w ten sposób chociaż część z nich będę
mógł uratować dla Nieba.
Niebawem cierpienie Polaków sięgnie apogeum, lecz dopiero, gdy minie czas, który wam ofiarowałem do
nawrócenia się. Może zginąć wielu Polaków zwłaszcza, że islam planuje zaatakować niedługo Polskę, bo niewielu
chce podjąć wysiłek ratowania Ojczyzny. Wszystko może być zmienione, a krew i łzy nie muszą popłynąć, lecz życzę
sobie by popłynęły modlitwy, posty, ekspiacje, dobre uczynki wielu polskich serc, w tym serc biskupów i kapłanów.
Żywy Płomieniu, bądź spokojny, bo jeszcze wiele pracy przed tobą. Nie pozwolę ci działać przed czasem. Jak
będzie taka potrzeba, to unieruchomię cię, aby utemperować twoją nadgorliwość. Pragnę, abyś zaczął pełne swoje
działanie, wtedy, jak przetoczy się przez całą ziemię potężna fala zniszczeń. W tym czasie dość szybko ruszy produkcja pojazdów nowej generacji i to nimi będziesz się przemieszczał, ze względu na obszar, który będziesz musiał
pokonać. W ciągu jednego roku przebędziesz ponad dziesięć milionów kilometrów na całej ziemi. Nie działaj sam,
lecz dobierz odpowiednich, odpowiedzialnych ludzi. Sam nic nie planuj, bo chcę, abyś realizował wyłącznie Bożą
Wolę.
Kochane dziateczki, wydarzenia, które nastąpią poważnie zniszczą wielką część planety. Zmieni się jej oś,
geometria, geografia na całej planecie. Najbardziej grzeszne miasta i narody znikną z powierzchni ziemi bezpowrotnie.
Moja Święta Mama dokona wiele wielkich cudów, które będą powodem nawrócenia bardzo wielu Żydów i Muzułmanów. Ogień wydarzeń i łaska poznania prawdy spowoduje, nawrócenie prawosławnych i protestantów. Ci jednak,
którzy trwać będą w zaciętości i uporze, umrą.
Żywy Płomieniu, to wszystko wydaje się być na tyle niezwykłe, że myślisz, iż jest mało realne. Nie myśl o niczym
niepotrzebnie, bo nie pozwolę by zrealizowały się niektóre twoje mrzonki, a mogę to uczynić, bo oddałeś swoją wolną
wolę do Bożej dyspozycji. Ja wraz z Moim Ojcem i Duchem Świętym posłużymy się tobą tak, jak będzie potrzeba.
Gdy wszystko wypełnisz, co będzie ci polecone, odpoczywać będziesz całą wieczność w Niebie, blisko twojego Anioła
Stróża, który stale stoi przed Tronem Trójcy Świętej. Już teraz pogódź się z tym, co nieuniknione.
Przyjmuj chętnie wszystko z Bożej Ręki, a pomogę ci zawsze we wszystkim, co niezbędne, konieczne. Skutecznie
usunę przed tobą wszelkie przeszkody, bo chcę, aby cała Wola Boża mogła być w tobie zrealizowana. Nie obawiaj
2
się prosić o pomoc Chórów Anielskich, One o ile będzie to słuszne i zgodne z Wolą Bożą, napewno ci pomogą.
Niebawem wiele zmian dokona się w twoim życiu. Gdy tego zażądam, ukryj się tam gdzie ci wskażę i o czasie, jaki
ci wskażę. Nie możesz Mnie nie posłuchać, bo obciąży twoją duszę sześć miliardów istnień. Nie obawiaj się demonów,
bo bez Woli Bożej nic ci nie uczynią.
Dbaj o swoją duszę, nie zajmuj się zbędnymi rzeczami. Buduj wytrwale swoją wiarę, lecz tak, abyś nie miał możliwości wątpić. Twoimi orędownikami jest całe Niebo na czele ze wszystkimi twoimi krewnymi, mamą i tatą. Nie obawiaj
się siły demona, nie usiłuj myśleć na siłę, bo sama myśl może być wielką pułapką demona. Nauczyłem cię wyłączać
myśli, więc często to stosuj. Już niedługo pozwolę rozpalić twojego ducha na dobre. Wiem, że obecnie jest ci ciężko
i cierpisz wiele od złych duchów, lecz to jest konieczne, uzbrój się w niezbędną cierpliwość. Zbyt wczesne twoje działanie i duchowy ogień zatracić może wiele miliardów istnień bezpowrotnie. Nie powątpiewaj w to, co otrzymujesz,
bo nie mogę ci pozwolić na zbyt wczesną realizację czegokolwiek.
Nie mogę o dziatki wszystkiego wam zdradzić, ale chcę, abyście wszyscy wszystko oddawali do Bożej dyspozycji
poprzez Niepokalaną Moją Mamę. Jedynie tak może zrealizować się cała Wola Boża w waszym życiu. Módlcie się,
pośćcie, czyńcie dobre uczynki i ekspiacje oddając wszystko do Bożej dyspozycji. Kocham was niezmiernie o Boże
dziateczki, dlatego umacniam was dziś specjalnym błogosławieństwem całej Trójcy Świętej. Wszystkim czytającym
i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się, bo kocham was niezmiernie! Czy pozwolicie dać się zbawić? Czy
wasza miłość jest na tyle wielka, aby posłuchać swojego Zbawiciela? Ile jeszcze potrzeba Mojego wysiłku i zabiegów
o wasze zbawienie? Mimo wszystko was bardzo kocham i czekam na wasz pozytywny odzew.
Jezus.
Warszawa Jelonki, 26 listopad 2015r. godz. 10:00
Przekaz nr 700
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Pragnę, abyście się nie obawiali swojego Niebieskiego Ojca. Jestem dobry, bo taką mam naturę.
Jestem Miłością, bo taki jest Mój główny przymiot. Jestem Który Jestem, bo takie jest Moje Imię, które określa Moją
naturę i zadanie. Być, to trwać, a Ja od zawsze trwam przepełniony Bożą Miłością oraz wszystkim, co dobre promieniując tym wokoło. Istniejąc wiecznie, zawsze jestem aktywnym. Nigdy się nie nudzę, bo nie ma nigdy dwóch takich
samych chwil, nigdy nie zdarza się coś dwukrotnie, bo bywa, że różnicę dostrzec mogę jedynie Ja Sam.
Jestem Bogiem. Co to oznacza? Oznacza to tyle, że wszystko mogę cokolwiek zechcę uczynić, a chcę być dobry,
chcę kochać, chcę przebaczać, bo taką naturę ma prawdziwa Boża Miłość. Wiem wszystko, bo taką naturę posiadam.
Chcąc coś wykonać w tej samej chwili, wiem wszystko o wyniku tego, co zamierzam wykonać, zanim się wydarzy.
Chwila to najmniejsza jednostka czasu. Nie ma mniejszej. Jedna sekunda mieści nieskończenie wiele chwil. Chwila
nie dzieli się na mniejsze jednostki, a sekunda tak.
Ile chwil ma cała wieczność? Wieczności nie mierzy się żadną miarą, bo jest to coś całkowicie zbędnego. Czy to
będzie jedna chwila, czy jeden eon lat (eon to jednostka czasu liczona miliardami lat), to nie ma znaczenia, bo czas
stworzyłem, aby służył człowiekowi i wyłącznie na czas jego próby.
Wieczną uczyniłem naturę duszy człowieka, bo z wiecznych składników każda powstała. Dusza ludzka, jak i
duch Anioła ma swój początek, lecz nigdy nie będzie miała końca. Żaden duch, ani dusza nie może istnieć samoistnie,
to może jedynie Boża natura. Składniki, które stanowią duszę pochodzą od całej Trójcy Świętej, dlatego są wieczne.
Oderwane, odłączone, same nie mogą istnieć, ale każda dusza i duch poprzez swoją próbę, którą im daję, mogą sobie
wybrać miejsce docelowego, wiecznego przeznaczenia.
Nigdy nie zamierzałem stworzyć piekła, lecz zostałem zmuszony, aby je stworzyć. Wszystkie Chóry Anielskie
dokonały wyboru, a część z nich, nie chcąc realizować pełni planów Bożych, dokonały swojego wyboru przeciwnego
wyborowi Trójedynego Boga.
Chóry Anielskie podzieliły się, a wola tych, którzy zbuntowali się okrzepła w decyzji, którą podjęli. W tym stanie
nie mogli już być w Niebie razem z Trójedynym Bogiem, bo musieli ponieść konsekwencje dokonanego przez siebie
wyboru. Od chwili dokonanego, pełnego osobistej wolności swobodnego wyboru, zmieniła się ich natura na złą. Powstała konsekwencja dokonanego przez nich wyboru, która nie pozwala na przebywanie w bliskości Stwórcy.
W tym czasie wywiązała się walka w Niebie, a jako pierwszy wystąpił dobrowolnie w obronie Boga najmniejszy
z Aniołów, Św. Michał. Rzeczywistość prawdy słów, które wypowiedział (Któż jak Bóg) zmiażdżyły przeciwnika. Nie
3
było dotąd miejsca, gdzie mogliby swobodnie przebywać. Strąceni zostali na ziemię. W tym czasie stworzyłem
miejsce, które odpowiadało stanowi ducha, w którym bezpowrotnie znalazły się zbuntowane Anioły.
Nie mogłem stworzyć piekła łagodnym, bo to spowodowałoby dodatkowe cierpienie tych potępionych duchów,
takie, na które nie zasłużyły. Niektórzy z was otrzymali łaskę ujrzenia rzeczywistości piekła, a wielu zna je tylko z
opisów.
Czy Ja posiadam wyobraźnię? Tak i to wyobraźnię nieskończoną. Czy mógłbym stworzyć Niebo jeszcze lepsze,
piękniejsze? Tak, ale w nim nikt oprócz Trójcy Świętej nie mógłby przebywać. Czy mógłbym stworzyć piekło jeszcze
straszniejszym niż jest, mające w sobie jeszcze większą grozę? Tak, lecz miejsce to byłoby zbyt okrutne, nie dla
jakiegokolwiek stworzenia. Gdyby była możliwość bym zgrzeszył, to jedynie Ja sam mógłbym w tym miejscu przebywać. Kara jak i nagroda musi być adekwatna do dokonanego czynu.
Zawsze pragnąłem dzielić się Moją Miłością. Natura miłości jest taka, im więcej jej dajesz innym, tym więcej jej
otrzymujesz, bo przyrasta ona odwrotnie proporcjonalnie do kwadratu potęgi. Im większej potęgi się użyje, tym przyrost miłości będzie większy. Pełnię potęgi Miłości Bożej może doznawać jedynie Trójca Święta, która wiecznie trwa
w Miłosnej Unii. Pojemność ducha stworzenia jest zbyt mała, by pomieścić pełną potęgę Bożej Miłości. Stworzeniu
ona musi być dawkowana, bo mogłoby ulec destrukcji.
Najbardziej pojemnym w Bożą Miłość stworzeniem jest Maryja, Matka Mojego Boskiego Syna, Jezusa, lecz nawet
Ona nie ma nieskończonej pojemności ducha, choć większą, niż jakiekolwiek stworzenie razem wzięte. Natura Maryi,
choć podobna do ludzkiej i Anielskiej ma o wiele większą pojemność. Przewidując wszelkie konsekwencje wynikające
z jej postawy i podjętych wszelkich osobistych decyzji, części składowe Jej duszy, są potrójnie wielkie, by miała siłę
i moc do wytrzymania wszelkich skrajności wynikających z ogromu cierpienia, które dobrowolnie przyjęła, a których
przeciętny człowiek nie byłby w stanie wytrzymać. Natura Jej jest potrójnie silniejsza. Niektóre jej sekrety poznacie
dopiero w wieczności.
Natura Maryi była w pełni uposażona w czynniki, które Adam i Ewa utracili w konsekwencji grzechu pierworodnego, takimi jak naturalne poznanie wszystkiego, co zostało stworzone. Naturą przewyższał ją jedynie Nasz Syn,
Jezus. Pełnię natury Odkupiciela Jezus zyskał poprzez swoje przygotowanie. Duch zawsze był gotowy, lecz materia
ciała połączona z duchem wymagała odpowiednich przygotowań, nie ze względu na Niego Samego, ale ze względu
na człowieczeństwo.
Żaden człowiek nie może zarzucić Zbawicielowi, że czegoś nie zna. Poznał On każdy ból ciała, każdą udrękę.
Jaką naturę ma Jezus? Ofiara i ofiarnik w jednym. Tym, czego dokonał sprawił, że tylko ludzkie tak lub nie wprowadza
człowieka do Nieba lub piekła. Jako syn Boży, posiada naturę równą Mojej oraz naturze Ducha Świętego. Jako Bóg
Ojciec mam tryb nadrzędny względem Syna i Ducha Świętego, co sprawia, że Jezus od zawsze jest Mi posłuszny.
Nikt z całej Trójcy Świętej niczego nie uczyni przeciwko pozostałym Osobom, bo trwamy w Miłosnej Unii, tak ścisłej,
że samo w sobie stanowi monolit. Syn Mój stanowi dla was niedościgniony wzór, którym powinniście się kierować,
ku któremu powinniście podążać.
Chcąc dzielić wieczność z człowiekiem, poświęcił swoje człowieczeństwo, wydając je na Mękę z miłości. Boli
mnie fakt, że aż tak wielu ludzi pogardziło wysiłkiem i trudem, jaki włożył, aby dać szansę każdemu człowiekowi, aby
się mógł zbawić. Wystarczy jedno słowo umierającego w chwili jego konania, aby można było go zbawić. Nie ominie
czyśćca, lecz z niego można już trafić tylko do Nieba. Możliwość tę wysłużył wam swoją miłością i bezgranicznym
poświęceniem sam Jezus.
Kim jest Duch Święty? Duch Święty jest Trzecią Osobą Trójcy Świętej. Natura Jego Osoby, to Miłosne Uświęcanie.
Pomimo że jest żywą, prawdziwą Osobą, to jednocześnie jest zwornikiem, tym, który spaja, tym, który jednoczy.
Natura Jego rozpala Miłość, a wraz z nią wszelkie inne przymioty. Nie jest słabeuszem jak myślą niektórzy, ani nie
jest uczuciem, lecz Żywą, Prawdziwą Osobą.
Jego Moc i działanie przenika i spaja w monolit naszą Trójcę Świętą. Nic, cokolwiek dobrego się dzieje na Niebie
i na Ziemi nie odbywa się bez Jego Obecności, Miłości i działania. To On rozpala miłość, to On daje każde szczęście
i nadzieję. Nie jest możliwe, aby powstała jakakolwiek dobra myśl lub uczucie, bez Jego Świętej obecności i działania.
Cokolwiek dobrego dzieje się w Niebie i na Ziemi, dzieje się w Mocy i Miłości Ducha Świętego. Jego naturą jest
każde Uświecanie. To dzięki Jego Świętej Osobie, Trójca Święta słyszy każdą stworzoną duszę w każdym czasie, w
każdym miejscu, w każdym momencie wieczności.
Wielką boleść sprawia Mi świadomość potępienia miliardów ludzi. Oni także są w Bożej świadomości, która wie,
co z nimi się dzieje w każdej chwili ich potępionego istnienia. Żadne Stworzenie nie może otrzymać większej kary,
bardziej srogiej niż na to zasługuje. Po końcu świata, po Sądzie Ostatecznym potępieni wraz z całym piekłem będą
wrzuceni w wieczną przestrzeń zwaną jeziorem ognia.
4
Zbawieni obleczeni w uwielbione ciała, przebywać będą całą wieczność w Niebie. W tym czasie nastąpi ostateczne rozdzielenie. Wszystko oprócz Nieba i piekła od tej chwili przestanie istnieć, bo stanie się niepotrzebnym. Chcę,
abyście miały o dziateczki świadomość, że Bóg wie wszystko, widzi wszystko i niczego nie można ukryć przed jego
wzrokiem. Znam każdą myśl, każdego człowieka, w każdej chwili, każdego czasu i wieczności, a wszystko to pochodzi
z Mocy Ducha Świętego.
Pragnę zatem, abyście wyłączali niepotrzebne myśli. Tylko wtedy się tego nauczycie, jak będziecie odpychać
każdą przychodzącą myśl. Rozważajcie każdy wasz krok, każde wasze słowo, każdą waszą decyzję, bo każda z
nich ważyć będzie na waszej wieczności. Gdy ktokolwiek kieruje swoją myśl do Boga, Ja o niej wiem i rejestruję
wszystko w waszej Księdze Życia.
Prosicie Mnie co dzień o wiele, ale niewiele z tego otrzymujecie. Jaka jest tego przyczyna? Brak miłości do Boga
i do bliźniego. Bym mógł wypełnić wasze prośby, najpierw musicie napełnić naczynie waszej prośby modlitwą, pokutą,
ofiarą, dobrymi uczynkami, postem. We wszystkim nauczcie się cierpliwości i wytrwałości, bo naczynia waszych próśb
są niekiedy dość duże.
Jeżeli prosicie o coś, co przeciwne jest Woli Bożej, oznacza to, że nie otrzymacie tego, a gdy nadal będziecie
trwać w swoim uporze, to policzę to wam na minus. Nie mogę wysłuchać i wypełnić próśb, które sprzeciwiają się
miłości do Boga, ale i miłości względem bliźniego. Na tym jednym przykazaniu opiera się cały Dekalog. Gdy o cokolwiek prosicie, zawsze dodajcie: „Panie, wypełnij tę moją prośbę, o ile nie sprzeciwia się to Woli Bożej”. Nauczcie się
wszystko oddawać do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną. Gdy dobrowolnie oddacie się Trójcy Świętej
w niewolę, to od tej chwili jesteście w Jej Świętej Mocy. Wszelkie wasze sprawy czy problemy stają się problemami
Trójcy Świętej.
Chcę, abyście nauczyli się obserwacji owoców swojego działania. Jedynie tak będziecie w stanie odkryć, rozpoznać subtelne działanie złych mocy. Wyrzut sumienia okryty demoniczną hipnozą i znieczuleniem nie jest w stanie
prawidłowo zadziałać, ale gdy będziecie czujni i zawsze zważać będziecie na owoce, to demon nigdy nie będzie
mógł ukryć swojej obecności i działania. Nie pozostawiajcie swojej duszy zbyt długo w uśpieniu. Gdy demony ogarną
was w znacznym stopniu, to powrót na Boże ścieżki stanie się trudny, czasem prawie niemożliwy.
W całym waszym zapędzeniu i zapracowaniu znajdźcie zawsze choćby chwilę na rozmowę ze swoim Bogiem.
Gdy możecie, to zwolnijcie tempo w całym swoim zabieganiu. Zechciejcie tak gospodarować swoim czasem, aby go
znaleźć na regenerację swojej duszy. Kocham was niezmiernie mocno, dlatego niosę wam moc Bożego Błogosławieństwa.
Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Ufajcie Mi bezgranicznie! Czy możesz człowiecze zaufać swojemu Ojcu Niebieskiemu? Czy masz na tyle dobrej
woli, aby bez oporów pełnić Wolę Bożą? Czy na pewno nie chcesz zła dla swojej duszy? Czy Mnie posłuchacie?
Kocham was mimo wszystko!
Bóg Ojciec.
5