Bezpieczna jazda po trudnym terenie

Transkrypt

Bezpieczna jazda po trudnym terenie
Bezpieczna jazda po trudnym terenie
22-11-2013
Poruszanie się po trudnym terenie dla jednych jest przyjemnością, dla innych koniecznością. Dobrze, jeśli w naszych podróżach towarzyszy nam
samochód napędzany na 4 koła, przygotowany na pokonywanie bezdroży. Ale co w sytuacji, gdy mamy do czynienia z typowym autem miejskim?
Warto poznać kilka zasad, które ustrzegą nas przed nieprzyjemną przygodą, oszczędzą czas, samochód i zdrowie.
Po pierwsze – kierowca. Wjeżdżając na bezdroża musimy przede wszystkim
zdać sobie sprawę z zagrożeń, jakie występują w terenie. Powinniśmy
uważnie obserwować drogę, z ostrożnością podchodzić do przeszkód, na
które się natkniemy, jeśli tego wymaga sytuacja wychodzić z samochodu,
by sprawdzić czy uda się nam przejechać. Pamiętajmy, że pozornie mała
kałuża może okazać się zalanym rowem. Jeśli wjedziemy, zostaniemy w nim
już na dłużej.
„Dbajmy o swoje bezpieczeństwo. Odpowiednia pozycja za kierownicą, zapięte pasy bezpieczeństwa oraz zabezpieczenie bagaży i luźnych
przedmiotów to podstawa. Jeżdżąc w terenie musimy trzymać mocno kierownicę, pamiętając o tym, by kciuki skierowane były do zewnątrz. Jest
to ważne, ponieważ w przypadku mocniejszego szarpnięcia kierownicą, spowodowanego uderzeniem w kamień czy wybojami, nasze dłonie będą
bezpieczne, a kciuki nie zostaną uszkodzone” - mówi Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto ŠKODA.
Po drugie – samochód. Zapoznaj się z możliwościami swojego samochodu.
Poznaj jego dane techniczne, takie jak kąt natarcia, zejścia oraz prześwit.
Będziemy mogli świadomie, z mniejszym ryzykiem dobierać drogę
przejazdu. Jeśli często pokonujemy takie trasy woźmy ze sobą saperkę i linę
oraz ubranie, w które możemy się przebrać.
Po trzecie – prędkość i przeszkody. Jazda off road to w zdecydowanej większości jazda wolna. Tylko jadąc w ten sposób możesz uniknąć czających
się na drodze niespodzianek. Łagodne operowanie gazem pozwoli nam na cieszenie się przyczepnością i jazdą, a przecież o to chodzi. Uważaj na
kamienie, konary, kłody. Jeśli znajdują się na drodze, staraj się je ominąć. Nie najeżdżaj na nie, łatwo tak uszkodzić samochód. Jeśli musisz,
najeżdżaj jedną stroną.
Po czwarte – błoto i woda. Jeśli zachowamy spokój, bez większych
problemów powinniśmy poradzić sobie z przeszkodą. Należy wjechać w
przeszkodę i poruszać się podczas jej pokonywania z tą samą prędkością
bez zmiany biegów. Jeśli ugrzęźliśmy spróbujmy ruszyć z drugiego biegu,
jeśli się nie uda, musimy podłożyć coś pod koła, by złapały one
przyczepność. Przed wjechaniem do wody spróbujmy sprawdzić dno i to, co
się tam znajduje.
Do wody należy wjeżdżać powoli, tak by nie zrobić wysokiej fali, która zalej silnik. Przeszkodę należy pokonywać ze stałą prędkością.
22-11-2013
1/2
Skoda PR
Po piąte – podjazdy i zjazdy. Pod wzniesienie zawsze podjeżdżajmy w linii
prostej, równolegle do stoku. Jeśli zaczniemy wjeżdżać pod skosem może to
skończyć się dla nas dachowaniem. Przed szczytem zwolnijmy, by
samochód nie wyskoczył w górę. Zjeżdżając z góry trzymajmy się linii
prostej, jedźmy równolegle do stoku.
Dobierzmy bieg tak, by samochód hamował silnikiem. Hamulcem kontrolujmy prędkość, ponieważ silnik może nie utrzymać samochodu na
zjeździe i uderzymy z dużą siłą w podstawę wzniesienia.
Po szóste – powrót na asfalt. Przed wjechaniem na drogę asfaltową, umyjmy
samochód, oczyśćmy koła z błota i innych zanieczyszczeń. Opony są
szczególnie narażone, sprawdźmy czy nie zostały uszkodzone i czy mamy
właściwe ciśnienie.
22-11-2013
2/2
Skoda PR