Bioetyka – kluczowy problem XXI stulecia?

Transkrypt

Bioetyka – kluczowy problem XXI stulecia?
1.
„Bioetyka – kluczowy problem XXI stulecia?”
– debata KAI
W Polsce debata bioetyczna zogniskowała się wokół projektów tzw. „ustawy o in
vitro”, brakuje natomiast szerszej dyskusji nt. ratyfikacji Konwencji Bioetycznej Rady
Europy – zauważyli uczestnicy debaty „Bioetyka – kluczowy problem XXI stulecia?”
zorganizowanej przez KAI 31 marca w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski. W
pierwszej z nowego cyklu „Kościół w Polsce: 20 lat na drogach wolności?” debacie
zabrali głos: abp Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds.
Bioetycznych, bioetyk z UKSW ks. prof. Wojciech Bołoz, poseł Jarosław Gowin z PO,
ekspert Komisji Bioetyki Rady Europy prof. Tadeusz Mazurczak, i prawnik dr Leszek
Bosek z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Kościelne stanowisko w sprawie bioetyki to prosta konsekwencja Dekalogu,
przekonania o wyjątkowości człowieka w świecie przyrody i szczególnej godności
osoby ludzkiej, która od poczęcia ma swoją tożsamość i rozwija się w sposób ciągły, co
potwierdzają najnowsze odkrycia genetyki. Dlatego nie przestaniemy głosić ewangelii
życia, zawsze i wszędzie – mówił abp Hoser we wprowadzeniu do debaty.
Przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych przypomniał też, że
Dekalog przez stulecia kształtował cywilizację atlantycką, lecz – zwłaszcza od czasów
Oświecenia i Rewolucji Francuskiej – obserwować można stopniowe odchodzenie od
opartej na nim antropologii. – Szczególnie dramatycznie zapisał się w tym względzie
wiek XX, czas relatywizacji życia człowieka i sprowadzania go do zoologicznego
wymiaru – mówił abp Hoser. Podkreślił też, że po 1989 r., w kontekście nasilających
się procesów globalizacyjnych, niektóre z tych procesów nabrały przyspieszenia, a
bioetyka coraz bardziej przekształca się w biopolitykę. Przykładem tego może być
ideologia ‘gender’ – sprowadzająca płeć jedynie do wymiaru kultury i osobistego
wyboru, czy też tendencje do traktowania decyzji o rodzicielstwie lub przerwaniu
ciąży, małżeństwie, czy życiu w wolnym związku jako całkowicie równoprawnych
rozwiązań.
Abp Hoser zwrócił uwagę, iż w Polsce debata bioetyczna zogniskowała się wokół tzw.
„ustawy o in vitro”. Nie można jednak podejmować dyskusji o tym, bez wcześniejszej
odpowiedzi na pytanie, kim jest ludzki embrion. Bez tego nasze rozwiązania prawne
doprowadzą nas do ‘równi pochyłej’– podkreślił abp Hoser.
Autor jednego z projektów tej ustawy, poseł Jarosław Gowin przekonywał, że „trzeba
zmienić to koszmarne status quo”. Prezentując swój projekt podkreślił, że opiera się
on na założeniach realizmu politycznego a zarazem gwarantuje maksymalną ochronę
ludzkich zarodków. Obecnie zarodki nadliczbowe są zamrażane, a bywa, że po kilku
latach, przechodzą na własność klinik, gdzie są wykorzystywane do badań lub
niszczone. Projekt ustawy przygotowany przez posła Gowina miałby zapewnić
całkowity zakaz niszczenia ludzkich embrionów oraz zakaz handlu nimi. Według
parlamentarzysty, istotą sporu o in vitro, który rozstrzygnie się na sali sejmowej
będzie proponowany w tej ustawie zakaz tworzenia zarodków nadliczbowych.
Bolesław Piecha z PiS, który przygotował własny projekt ustawy o in vitro,
definitywnie zakazujący tworzenia nowych zarodków powiedział, że obecnie w Polsce
2.
ok. 30-55 tys. zamrożonych zarodków czeka na implantację, dlatego w swoim
projekcie proponuje okres przejściowy, kiedy możliwa byłaby procedura in vitro tych
zarodków i ich adopcja. Podczas dyskusji wyraził jednak obawę, że w gremiach
politycznych „czas jest trudny, nikt nie daje zielonego światła”. Jego zdaniem zarówno
PO jak i PiS nie chcą sporów etycznych, które dzieliłyby polskie społeczeństwo.
Natomiast prof. Tadeusz Mazurczak, kierownik Zakładu Genetyki Medycznej
Instytutu Matki i Dziecka a zarazem ekspert Komisji Bioetyki Rady Europy zwrócił
uwagę, na potrzebę ratyfikowania Konwencji Bioetycznej Rady Europy. - Rozwój
genetyki molekularnej zmienił oblicze współczesnej medycyny. Jeszcze kilka lat temu
sekwencjonowanie genomu ludzkiego było science fiction a wkrótce będzie możliwe
przy łóżku chorego – mówił. Jego zdaniem, potrzebna jest szersza dyskusja nt.
Konwencji Bioetycznej a nie tylko samej procedury in vitro. Ratyfikacja tego
dokumentu byłaby bowiem podstawą do szczegółowych regulacji np. dotyczących
testów genetycznych – zarówno w ich wymiarze etycznym, prawnym czy
komercyjnym. Sama Konwencja zezwala na testy tylko dla celów zdrowotnych i to pod
pewnymi warunkami – mówił prof. Mazurczak.
Prawo unijne zobowiązuje Polskę do uregulowania kwestii ochrony embrionu
ludzkiego, obrotu gametami itp. – przypomniał dr Leszek Bosek z Uniwersytetu
Warszawskiego. Jego zdaniem, nie da się od tego problemu uciec a Konwencja
Bioetyczna jest „wspólnym minimum powszechnie akceptowanym w Europie”, choć
wymaga jeszcze regulacji na poziomie krajowym. – Polska ma już 3 lata opóźnienia,
jeśli nadal nie będzie żadnych regulacji prawnych dotyczących biomedycyny Polsce
grożą kary finansowe za ich brak. Dr Bosek przypomniał też, że w Europie
funkcjonują dwa modele prawa: szwajcarsko-niemiecko-włoski, który gwarantuje
ochronę praw embrionów ludzkich, gdzie jest zakaz tworzenia embrionów
nadliczbowych itp. oraz model brytyjski, gdzie wyraźna jest instrumentalizacja życia
ludzkiego, in vitro bez ograniczeń, a nawet występuje obowiązek niszczenia
embrionów.
Z kolei ks. prof. Wojciech Bołoz wspomniał o specyficznych cechach bioetyki
europejskiej, w tym także polskiej. Są to – według niego – poszanowanie autonomii
osoby ludzkiej, jej godności, integralności fizycznej i psychicznej oraz wrażliwość
wobec istot ludzkich słabych czy niepełnosprawnych, tych, „którzy sami bronić się nie
potrafią”.
Chociaż debata bioetyczna w Polsce wydaje się chaotyczna, emocjonalna, złośliwa, nie
odwołująca się do racjonalnych argumentów to jednak, mimo wielu braków, pełni
funkcję dialogu społecznego i ma znaczenie dla kształtowania się morale społecznego
– uważa ks. prof. Bołoz. Jego zdaniem, ta debata winna zmierzać do tego, żeby jej
język był bardziej racjonalny i konkretnie odwołujący się do wartości powszechnie
przyjmowanych w naszym społeczeństwie oraz wyciągać wnioski.
Podczas dyskusji mocno zabrzmiały słowa posła Gowina, który powiedział, że nie
obchodzi go, czy jego ustawa dotycząca in vitro, jest zgodna z nauczaniem Kościoła.
„Chcę uratować jak najwięcej istnień ludzkich, z tego będę rozliczany” – oświadczył.
Podkreślił, że chociaż on sam jest katolikiem, to Polska jest krajem wolnym
wyznaniowo, dlatego prawo nie może być stanowione wyłącznie w oparciu o
nauczanie Kościoła. Jednocześnie zaznaczył, że jego projekt ustawy bioetycznej jest
kompromisem w 80 proc. zgodnym z doktryną katolicką.
3.
„Katoliccy krytycy tego projektu kierują się zasadą wszystko, albo nic. Bardzo szanuję
ludzi, którzy opowiadają się przeciwko całkowitemu zakazowi in vitro, ale w praktyce
oponując przeciwko temu kompromisowemu rozwiązaniu otwierają drogę dla
nihilizmu” – uważa poseł Gowin. Dopóki nie będzie demokratycznej większości, która
wprowadzi takie regulacje, pozwólcie mi działać"”– mówił.
Krytycznie do tzw. projektu Gowina odnieśli się przedstawiciele obywatelskiego
Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Contra In Vitro”, według których projekt ten
jest „nieklarowny i niekoniecznie zgodny ze stanowiskiem Kościoła” a
„przygotowywanie projektu z góry kompromisowego powoduje, że wszyscy są jemu
przeciwni”. - Nasze rozwiązanie jest proste „jest in vitro albo go nie ma”. Pozostaje
tylko pytanie, czy w obecnym parlamencie jest 200 posłów katolików czy ich nie ma?
Posłów gotowych opowiedzieć się za tym, czego naucza Kościół? – mówił mec. Ludwik
Skurzak.
Jak podkreślili przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, ich projekt jest
zgodny z nauczaniem Kościoła a in vitro powinno być zabronione. - Moralny opór
budzi mrożenie embrionów, które praktycznie czekają na śmierć, prowadzenie
selekcji oraz handlu ludźmi – mówili, dlatego proponowane przez nich rozwiązania
całkowicie zakazywałby tych procedur. Inicjatywa obywatelska „Contra In Vitro”
wnosi o nowelizację Kodeksu Karnego, całkowicie zakazującą zapłodnienia poza
organizmem matki. W ciągu 3 miesięcy komitet zobowiązany jest do przedstawienia
100 tys. podpisów, aby jego projekt mógł trafić pod obrady Sejmu.
Abp Hoser przypomniał, że stanowisko Kościoła nie jest koniunkturalne i zachęcał, by
„dążyć do tego, by osiągnąć jak największe dobro”. Jego zdaniem, trudno przewidzieć
scenariusz wydarzeń, gdyż obserwuje się coraz większe rozejście się prawa
stanowionego i prawa naturalnego. „Życzyłbym, żeby postępować zgodnie ze swoim
sumieniem” – dodał.
Według ks. prof. Bołoza, jeśli nie będzie kompromisu, to nie będzie rozwiązania
prawnego. Uczestnicy debaty zgodzili się, że kompromis jest możliwy jedynie na
płaszczyźnie prawnej, ale nie etycznej.
Wśród gości przysłuchujących się debacie i zabierający głos w dyskusji byli również
m.in. minister Anna Gręziak, doradca Prezydenta RP, poseł Bolesław Piecha, ks. prof.
Marcin Hinz reprezentujący bp Janusza Jaguckiego, zwierzchnika Kościoła
Ewangelicko-Augsburskiego w RP, przedstawiciele obywatelskiego Komitetu
Inicjatywy Ustawodawczej „Contra in Vitro”, czy członkowie zespołu ds. Konwencji
Bioetycznej pracującego pod kierownictwem Jarosława Gowina.
Dyskusja zainaugurowała cykl publicznych debat pod tytułem: „Kościół w Polsce: 20
lat na drogach wolności?”. Zamiarem organizatorów jest ukazanie największych
osiągnięć Kościoła w Polsce po 1989 r i nowych wyzwań, jakie dziś przed nim stoją.
awo, maj / Warszawa