Parasol - Jak ruszyc z miejsca, gdy masz siebie samego juz dosc

Transkrypt

Parasol - Jak ruszyc z miejsca, gdy masz siebie samego juz dosc
Jak ruszyć
z miejsca gdy
masz siebie
samego już
dość?
Pogoda
Emocje są jak pogoda. Czasem na błękitnym
niebie lekko płyną białe chmury. Ciepły
wiatr porusza liśćmi. Łatwo jest żyć.
się zmienić za pomocą myśli – można je
tylko naginać i okłamywać siebie
samego.
Czasem jednak na niebie pełno jest
ciemnoszarych, ciężkich chmur. Zimny
wiatr sprawia, że drżą ręce i grabieją palce.
Ciężko jest żyć.
Gdy pogodzisz się, że pada deszcz,
dostrzeżesz zaskakującą możliwość:
ciągle możesz dotrzeć tam, gdzie chcesz.
Energia, która do tej pory była używana
na zaklinanie pogody, może być użyta na
to, by iść do przodu.
Przywołujemy wspomnienie letnich bryz i
ciepłego słońca, ale niebo, dzień za dniem
jest tak samo ponure, niepokojące,
przepełniające zmęczeniem.
Co zrobić? Zaklinać pogodę, zmusić chmury
do odejścia a słońce do świecenia? Myśl
pozytywnie, bądź optymistą, wzbudź w sobie
pogodne podejście do życia! – Te rady są
warte tyle samo, co zaklęcia odganiające
deszcz. Zamiast pomagać sprawiają, że
tracimy czas na dziwny, pozbawiający
energii taniec.
Co innego można zrobić?
Przestań walczyć z pogodą. Pozwól jej być
taką, jaka jest. Twoje emocje są faktem,
który musisz zaakceptować. Faktów nie da
Ruszaj w drogę. Zmieniaj nie emocje, ale
warunki, w jakich żyjesz.
Ale to takie ciężkie!
Tak trudno wyjść, gdy pada na zewnątrz
a człowiek przygotował się na ładną
pogodę…
Weź parasol.
Parasol nie sprawi, że deszcz przestanie
padać. Parasol nie przegoni ciemnych
chmur i nie zmusi słońca by wyszło na
niebo. Parasol nie jest także po to, by
spędzić pod nim życie.
Parasol jedynie ułatwi ci podróż.
|2
Podróż
Podróż to zmiana miejsca. To działanie, które sprawia, że znajdujesz się
gdzie indziej niż wczoraj – w innej sytuacji, dysponując innymi
możliwościami, otoczony przez inne okoliczności.
Gdzie chcesz dotrzeć? Co jest warte osiągnięcia? Gdzie byś chciał się
znaleźć?
Piszę te słowa blisko morza. Siedzę na tarasie, pod niebem pełnym lekkich
obłoków. Z lasu dobiega stukot dzięcioła i śpiew ptaków, rześki wiatr
rozwiewa kartki książki. W tej samej chwili w Krakowie, z którego
wyjechałem kilka dni temu, panuje czterdziestostopniowy, bezwietrzny
upał.
Nie umiem zaklinać pogody. Umiem podróżować. Umiem docierać tam,
gdzie żyć jest lżej.
Nie ma powodów byś znosił uciążliwe emocje, jeżeli można zmienić swoje
życie, podejmując działanie.
Ten krótki ebook pomoże ci poradzić sobie z negatywnymi emocjami, jakie
masz względem siebie.
Używaj go jak parasola. Nie po to, by zaklinać pogodę, ale by zacząć zmianę
życia, by rozpocząć drogę tam, gdzie w twoim odczuciu warto się znaleźć.
Gdy tam dotrzesz będziesz mógł złożyć parasol i cieszyć się bezchmurnym
niebem. Nie oczekuj jednak, że kiepska pogoda nigdy nie wróci. Takie jej
prawo, że pojawia się nieproszona.
Pamiętaj wtedy o parasolu.
|3
Pięć prostych pytań
Jak poradzić sobie, gdy jestem zablokowany? Gdy
dopada mnie brak pewności siebie, gdy wszystko mnie
przeraża, gdy całe życie wydaje się do niczego? Gdy zżera
mnie depresja i awersja do samego siebie? Co mam
wtedy zrobić?
Proszę bardzo oto przepis1.
Gdy poczujesz się przytłoczony i zdławiony – zadaj sobie
pięć pytań a następnie szczerze na nie odpowiedz
(niczego sobie nie wmawiaj – to, że są to pytania jest
bardzo istotnym elementem techniki).
Proponuję, przećwiczyć całą technikę od razu, po
zapoznaniu się z nią. Nie czekaj do chwili aż będziesz
przytłoczony przez wątpliwości. Gdy przećwiczysz ją na
sucho, łatwiej będzie ci zastosować ją wtedy, gdy będzie
najbardziej potrzebna.
Gotowa? Gotowy? Oto pięć pytań, jakie sobie zadajesz,
gdy zaczyna ci ciążyć niechęć do siebie samego:
1
Ten przepis jest najbardziej istotną częścią mojej książki „Korepetycje ze
strachu i braku pewności siebie”. W książce można znaleźć uzasadnienie i
rozwinięcie poszczególnych punktów. Nie musisz jednak czekać na
książkę by wypróbować przepis.
Raz: Co w sobie masz?
Dwa: Ile osób to zna?
Trzy: Co mówi głos współczujący?
Cztery: Jaki jest mój cel szczery?
Pięć: Jaki zrobię krok nie czekając na chęć?
No dobra, rymy nie są najwspanialsze. Wzięły się stąd, że gdy
mam coś przemyśleć lubię wychodzić na spacer. Zamiast
siedzieć nad kartką papieru idę przed siebie i pozwalam, by
ułożyło się to, co może się ułożyć. Jedyny problem polega na
tym, że nie lubię nosić notatników, a zdarza mi się, że
pamięć płata mi figle. Dlatego czasem, by sobie ułatwić
sprawę, rymuję, co mam do zapamiętania. Rymy nie są
wspaniałe, ale spełniły swoją rolę – pozwoliły mi zapamiętać
to, co najistotniejsze. Być może dla ciebie również będą
pomocne. Możesz jednak, zamiast nich, zastosować inny
rodzaj pomocy. Np. spisać pytania na kartce i nosić ją przez
jakiś czas z sobą.
|4
RAZ:
co w sobie masz?
Gdy pojawia się w nas doznanie bezwartościowości,
często dajemy sobie coś zupełnie innego, niż to, czego
najbardziej potrzebujemy.
Naszym pierwszym odruchem jest unikanie doświadczeń
– blokujemy emocje, odsuwamy je od siebie, wyrzucamy
poza zakres świadomości. Przez chwilę czujemy się
nieco lepiej, ale trzy sekundy później wszystko wraca.
Tak jak swędzące miejsce, chwilę po podrapaniu swędzi
jeszcze bardziej.
Zamiast unikania, potrzebujemy wyjść swoim
doznaniom naprzeciw, choćby nie wiadomo jak
nieprzyjemne to było.
Pierwszy punkt zachęca do obserwacji i świadomej
uważności na to, co się w nas dzieje. Nie dość, że to
trudne, to jeszcze na samym początku.
Nie przejmuj się, gdy nie od razu ci wyjdzie. To kwestia
praktyki, a poza tym, nie wiem czy jest na świecie ktoś,
kto mógłby uczciwie powiedzieć, że opanował tą
umiejętność do perfekcji. Wystarczy, gdy choć trochę ci
wyjdzie.
Zatrzymaj się na krótką chwilę, możesz wziąć głęboki
oddech i pomyśl: Czego teraz doświadczam?
Opisz swoje doznania, na tyle obiektywnie na ile cię
stać. Możesz powiedzieć sobie np.:
Teraz jest moment cierpienia. Czuję teraz
przytłoczenie, pogardę dla siebie, zniechęcenie,
smutek i przygnębienie.
Przez chwilę popatrz na emocje, doznania płynące z
ciała oraz myśli:
Emocje: Jakich emocji doznajesz? Czy masz do
czynienia ze złością, strachem, smutkiem,
rozczarowaniem?
Ciało: Jakie doznania płyną z twojego brzucha,
dłoni, nóg…? Co się dzieje z twoimi mięśniami,
oddechem? Jakiego rodzaju doznania wysuwają
się na pierwszy plan?
Myśli: Jakie myśli pojawiają się w twojej głowie?
Jakiego rodzaju obrazy? Co do siebie mówisz?
Po każdym punkcie znajdziesz garść związanych z nim cytatów. Na
następnej stronie pierwsza porcja.
|5
Musimy zdać sobie sprawę z naszego strachu i pojednać
się z nim. Powinniśmy obserwować swój sposób
poruszania się, mówienia, zachowania, powinniśmy
widzieć jak obgryzamy paznokcie, jak czasem bezcelowo
wkładamy ręce do kieszeni. Musimy stanąć w obliczu
faktu, że strach przyczaja się w naszym życiu zawsze, we
wszystkim, co robimy. Przyznanie się do strachu nie jest
powodem do depresji czy zniechęcenia, ponieważ
odczuwanie strachu daje nam możliwość doświadczania
nieustraszoności.
CHÖGYAM TRUNGPA
Żywimy przekonanie, że broniąc się przed cierpieniem,
robimy dla siebie coś dobrego, ale tak naprawdę w ten
sposób stajemy się tylko bardziej wystraszeni, nieczuli i
wyobcowani.
PEMA CHÖDRÖN
Nieprzyjemne nie znaczy złe. Ból sprowadza nas do chwili
obecnej. Poczucie winy zmusza do zbadania naszych
celów, lęk rodzi ostrożność i przygotowanie, żal wywołuje
przewartościowanie i zmianę zachowań, strach mobilizuje
ciała do działania…
DAVID K. REYNOLDS
|6
DWA:
ile osób to zna?
Czy ktoś inny przechodzi przez coś podobnego?
Rozejrzyj się wokół i poszukaj podobnych cierpień, ale
nie w sobie, tylko na zewnątrz.
Jeżeli nie widzisz ich teraz, pomyśl, czy ktoś kiedyś
doświadczał czegoś podobnego? Czy ktoś inny
doświadcza rozterek, kłopotów czy cierpień podobnych
do twoich?
Czy jesteś jedyną na świecie osobą, która ma takie
doznania? Jakie są podobne sytuacje, w których ludzie
czują się tak samo jak ty?
Gdy poświęcisz temu chwilę, uświadomisz sobie, że to,
co teraz czujesz jest częścią natury ludzkiej. Jest
elementem bycia człowiekiem.
Osoby, które nie radzą sobie z negatywnymi odczuciami
względem siebie wybierają izolację i nadmiernie
skupienie na sobie (Wszyscy to zobaczą, to będzie
straszne; Wszyscy sobie radzą, oprócz mnie).
Pierwszą reakcją na poczucie niepełnowartościowości
jest wstyd. Wstyd zmusza nas do tego by się schować.
Adam z rajskiego ogrodu odkrywa, że jest nagi i chowa
się w krzaki. Chowa się – to znaczy izoluje się od innych
i od tego, co jest najważniejsze (od przechadzającego się
Boga).
Bywa, że ludzie tkwią w ukryciu i izolacji przez całe
życie. Wstydzimy się swoich słabości, tego, że czujemy
smutek, przerażenia, zamieszanie. Wydaje nam się, że
wszyscy wokół są ubrani, tylko my jesteśmy nadzy.
Wydaje nam się, że być człowiekiem znaczy nie czuć
obaw, wątpliwości i lęków. Wierzmy hochsztaplerom od
„rozwoju osobistego” i wstydliwie chowamy swoją
prawdziwą twarz.
Nie ma powodów się chować. Nie tego potrzebujemy.
Rozejrzyj się wokół i zobacz jak wiele osób doświadcza
tego, co ty. Nie chodzi o to, by pocieszać się, że inni mają
gorzej. Chodzi o to, by dostrzec istotę bycia człowiekiem.
Chodzi o to, by umieć odnajdywać w swoich brakach i
słabościach wspólnotę. Bo to jest właśnie lekarstwo:
poczucie wspólnoty z innymi, poczucie bycia częścią
gatunku ludzkiego (a nie jakiejś rasy supermenów).
Rozejrzyj się wokół. Przestań patrzeć na czubek
własnego nosa. Co widzisz?
|7
Być człowiekiem znaczy: czuć się
niepełnowartościowym.
ALFRED ADLER
To w naszych błędach i brakach, a nie w naszych
cnotach, spotykamy się ze sobą i odnajdujemy
wzajemne zrozumienie. To w naszych
szaleństwach jesteśmy zjednoczeni.
JEROME K. JEROME
Możesz pomyśleć „inni mają podobne lęki”, mogę
przyjąć do siebie wszystkie ich obawy. Mimo, że
otwierasz się wtedy na większe cierpienie – twój
lęk słabnie.
DALAI LAMA
|8
TRZY:
co mówi głos współczujący?
Nawykowa autoagresja, dokuczanie sobie, nazywanie
siebie idiotą, wymyślanie kar i rekompensat za
popełnione błędy. Weź się za siebie! Bądź twardy! Nie
rozczulaj się!
Czy agresja tak bardzo pomaga w życiu? Czy agresja daje
motywację do zmian?
Oczywiście, że nie. Jeżeli chcesz coś zmienić,
potrzebujesz nie agresji a współczucia i łagodności. Nie
potrzebujesz wrzeszczącego ci za uchem pruskiego
kaprala, ale współczującego przyjaciela.
Wyobraź sobie, że jest przy tobie serdeczny, życzliwy i
współczujący ci przyjaciel.
Co byś od niego teraz usłyszał?
Albo wyobraź sobie, że to twój przyjaciel znalazł się w
takiej samej sytuacji jak ty obecnie.
Co byś mu powiedział? W jaki sposób starałbyś się go
wesprzeć? Jak byś zachęcał i dodawał wsparcia?
Być może to, co usłyszysz będzie brzmiało tak:
Jesteś biedny mój przyjacielu. Żal mi ciebie. To ciężkie,
gdy tak często jesteś narażony na cierpienie. Nie
zostawię cię, będę z tobą.
Cokolwiek usłyszysz — powiedz to sobie. Gdy mimo to
usłyszysz w sobie głos srogiego krytyka, również wyraź
współczucie:
To ciężkie, przyjacielu, słyszeć w głowie ten krytyczny
głos. Współczuję ci…
Krytyka i autoagresja, podobnie jak izolowanie się jest
naszym nawykowym sposobem reagowania na trudne
sytuacje. Nie tego jednak najbardziej, potrzebujemy w
takiej sytuacji. Łagodność i współczucie czy nawet
miłosierdzie wobec siebie jest wtedy zdecydowanie
lepszym wyborem.
Co się dzieje, gdy twoja lewa dłoń dotknie gorącej
kuchni? Czy prawa dłoń zaczyna ją karcić? Wykręcać,
uderzać i spychać z powrotem w stronę gorącego
miejsca? Czy raczej śpieszy jej z pomocą – rozmasowuje,
gładzi i stara się jak może ukoić ból? Oświetl to, co słabe,
bolące, niedostateczne i wstydliwe światłem łagodności
i wybaczenia.
|9
Możemy praktykować łagodność na własnej
osobie nie gniewając się nigdy na siebie ani na
swe niedoskonałości.
Upomnienia ojca, jeśli są łagodne i serdeczne,
skuteczniej nakłonią dziecko do poprawy niż
wybuchy oburzenia i gniewu.
Tak samo jest z nami.
Kiedy nasze serce pobłądzi, trzeba je strofować
łagodnie, spokojnie, mając dla niego więcej
politowania niż zawziętości.
FRANCISZEK SALEZY
Jak mogę się uśmiechać, gdy wypełnia mnie tak
wiele zmartwień? To naturalne. Potrzebujesz
uśmiechać się do swoich zmartwień, bo jesteś
czymś więcej niż zmartwieniami.
THICH NHAT HANH
| 10
CZTERY:
jaki jest mój cel szczery?
Na czym tak naprawdę ci zależy?
Co w tej chwili jest naprawdę istotne?
O co ci w tej sytuacji najbardziej chodzi?
Co jest dla ciebie najważniejszą wartością?
Jeżeli czuję lęk, to znaczy, że na czymś mi zależy. Gdyby
na niczym mi nie zależało, nie miałbym żadnych obaw.
Im bardziej na czymś nam zależy, tym większych obaw
doznajemy (nie wyjdzie nam, odniesiemy porażkę, okaże
się, że jesteśmy zbyt słabi itd.). To naturalne zjawisko.
Problem polega na tym, że skupiamy się zbyt mocno na
własnej niewygodzie i po drodze zapominamy, co jest
najbardziej istotne. W gorączkowej szamotaninie
staramy się pozbyć negatywnych doznań, wstydu i
awersji do siebie. Nasze nigdy nie kończące się starania
naprawienia siebie sprawiają, że zapominamy, od czego
zaczęliśmy.
Poczucie własnej bezwartościowości i lęku, to doskonała
okazja by przynajmniej rzucić okiem na własne
wartości i cele.
Co stoi za twoim lękiem? Jaka potrzeba ją wywołuje?
By odpowiedzieć na to pytanie musisz przyznać się do
potrzeby, jaka znajduje się na rewersie lęku i niechęci do
siebie.
Na przykład mój stres przed szkoleniem jest efektem
tego, że zależy mi na szacunku ze strony innych ludzi i
ich dobrej opinii o mnie. Czy to złe pragnienia? Czy
powinienem je odrzucać? Przecież to naturalne, ludzkie
potrzeby. Pytanie brzmi tylko, w jaki sposób mogę je
spełnić (to będzie pytanie nr pięć).
Bardzo często nasze lęki są drugą stroną naszych
mocnych pragnień życiowych– np. by być szanowanym
przez ludzi, zdrowym, szczęśliwym czy wolnym. Czy
chcieć tych rzeczy, to coś złego?
Zadając sobie pytanie o swój szczery cel, możesz także
odkryć, że na czymś, o co się starałeś tak naprawdę ci
nie zależy i że coś innego jest ważniejsze. Gdy np.
przygotowuję się do szkolenia, mogę odkryć, że tak
naprawdę nie chodzi mi o to by ludzie mnie szanowali i
lubili, ale o to by zmienić ich zachowanie.
Uwaga: Zadanie tego pytania wymaga chwili dystansu – pobądź
przez chwilę z trzema poprzednimi pytaniami a dopiero później
przejdź do czwartego i piątego.
| 11
Nasze pragnienie ma dwa skrzydła.
Jednym jest lęk.
Drugim jest nadzieja.
YOZO HASEGAWA
Poczucie bezwartościowości to czas by zacząć
robić coś wartościowego.
BRIAN OGAWA
Tym, czego człowiek naprawdę potrzebuje nie jest
stan wewnętrznej równowagi, ale raczej
wewnętrzna walka, dążenie do osiągnięcia
wartościowego dlań celu, czy realizacja swobodnie
wybranego zadania.
VIKTOR E. FRANKL
Kiedy mówimy sobie, że potrzebujemy więcej
równowagi, dobrze jest zapytać: a gdybym ją miał,
co robiłbym takiego, czego nie robię teraz? Wygląda
na to, że nasze zaniedbane pasje wysuwają swoje
żądania.
JERRY PORRAS
| 12
PIĘĆ:
jaki zrobię krok, nie czekając na chęć?
Gdy wiemy, na czym nam zależy, bardzo często
pakujemy się kłopoty zaczynając szukać sprawdzonego
sposobu osiągnięcia celu. Nie chcemy ryzyka i
niepewności. Nie chcemy błądzenia. Już tyle się
natrudziliśmy, że należy nam się szybki i pewny efekt.
Zamiast działać spontanicznie i z otwartością na świat,
zaczynamy planować, poszukiwać upewniać się i szukać
czegoś sprawdzonego. Uzależniając działanie od
poczucia pewności popełniamy błąd. Najczęściej jest tak,
jak pisze hiszpański poeta Antonio Machado: Wędrowcze
nie ma drogi innej niż ta, którą tworzysz idąc.
Efektem ciągłego szukania jest powrót napięć i lęków.
tego, co boli… Chodzi o to, by działać z uważnością i
skupieniem.
By sobie to ułatwić, zadaj sobie pytanie:
Od jakiej małej rzeczy mogę zacząć?
Czym trzeba się zająć w pierwszej kolejności?
Co mogę zrobić już teraz – bez czekania na lepsze
warunki, większe umiejętności, lepszą sytuację?
Jaką jedną małą rzecz mogę zrobić już teraz, by
przybliżyć się do tego, co najbardziej istotne?
Co mogę zrobić, aby choć w małym stopniu
przybliżyć się do osiągnięcia swojego celu?
Zacznij działać, nawet jeżeli czujesz się niepewnie.
Zacznij tworzyć ścieżkę, zostawiając ślady. Podjęcie
działań jak najszybciej, jest jednym z kluczy do
uwolnienia się od ciągłego napięcia.
Nie rób listy zadań, nie opracowuj wielkich,
wspaniałych celów, nie przygotowuj skomplikowanych
planów (zawsze możesz zrobić to później) ale jak
najszybciej wykonaj choćby najprostsze zadanie.
Nie chodzi jednak o to, by podejmować jakiekolwiek
działania. Tego mamy zbyt dużo – przeskakiwanie z
kwiatka na kwiatek, gorączkowe szukanie satysfakcji w
przypadkowych rozrywkach, wynajdywanie sobie
zadań, których jedyną funkcją jest odwrócenie uwagi od
Lekarstwem nie jest realizacja wielkich planów, ale
spontaniczne, świadome celów i rzeczywistości
działanie. Plany są przydatne, ale dopiero wtedy, gdy
zaczniemy działać.
| 13
Zrób co możesz, z tym co masz, tam gdzie jesteś
THEODORE ROOSEVELT
Drzewo tak potężne, że nikt nie potrafi objąć
ramionami jego pnia wyrasta z małej siewki.
Wznoszenie dziesięciokondygnacyjnego tarasu
zaczyna się od garstki ziemi.
Najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego
kroku.
Trudne rozpoczynaj od łatwego, wielkie rozpoczynaj
od małego.
LAOZI
Nie staraj się uzyskiwać dużej poprawy w szybki
sposób, ale codziennie wyszukuj po jednej małej
możliwości rozwoju. Tylko tak bowiem zachodzą
zmiany, które pozostają na dobre.
JOHN WOODEN
Nawyk nadmiernego planowania upośledza naszą
zdolność dostrzegania tego, co mamy przed sobą.
Zastąp nadmierne przygotowania uważnością na to,
co się wydarza.
PATRICIA RYAN MADSON
| 14
Informacje dodatkowe
Autor
Zbigniew Ryżak. Jestem psychologiem i autorem książek (Energia
Wewnętrzna, Efekt Jojo w motywacji, Działaj Teraz, Jak przestać się
martwić). Pomagam ludziom w docieraniu do ich energii
wewnętrznej. Prowadzę stronę http://www.energiawewnetrzna.pl/
Ilustracje
Wszystkie ilustracje to ikony, których projektantem jest
Adam Whitcroft.
Klimat:
http://adamwhitcroft.com/climacons/
Miasta:
http://adamwhitcroft.com/offscreen/
Pióro
http://adamwhitcroft.com/batch/
| 15
Chögyam Trungpa (1939 –
1987) Niekonwencjonalny i
kontrowersyjny nauczyciel
buddyzmu tybetańskiego. Od
1970 roku mieszkał w USA.
Cytat pochodzi z książki
Szambala, święta ścieżka
wojownika.
Pema Chödrön (ur. 1936)
Mniszka buddyjska,
uczennica Chögyama
Trungpy. Autorka wielu
książek. Cytat pochodzi z:
Kiedy życie nas przerasta.
David K. Reynolds.
Psycholog amerykański,
twórca kierunku
Constructive Living, który jest
wersją japońskiej terapii
stworzonej przez Shomę
Moritę. Cytat z: Constructive
Living.
Alfred Adler (1870 – 1937)
Austriacki psychiatra, przez
pewien czas
współpracownik, później
krytyk Freuda. Kluczową rolę
w jego myśli pełni poczucie
wspólnoty (Gemeinschaftsgefühl). Cytat pochodzi z
Sensu Życia.
Dalai Lama, Tenzin Gjaco
(ur. 1935). Duchowy i
polityczny przywódca
Tybetu, laureat Pokojowej
Nagrody Nobla.
Jerome K. Jerome (1859-1927)
angielski pisarz i dramaturg,
najbardziej znany z książki
Trzech panów w łódce (nie
licząc psa).
Franciszek Salezy (1567-1622)
francuski teolog i filozof,
biskup Genewy, założyciel
zakonu Sióstr Wizytek,
święty katolicki, doktor
Kościoła. Cytat pochodzi z
Filotea. Wprowadzenie do
życia pobożnego.
Thích Nhất Hạnh (ur. 1926)
wietnamski mnich
buddyjski, mistrz zen
i aktywista ruchów
pokojowych.
Cytat pochodzi z książki:
Desire for life.
Yozo Hasegawa (1914-1992)
Japoński przedsiębiorca,
pacjent dr Mority, założyciel
organizacji samopomocowej
Live Discovery Society (jap.:
Seikarsu No Hakkenkai);
Theodore Roosevelt (18581919) 26 prezydent USA,
laureat Pokojowej Nagrody
Nobla.
Victor E. Frankl (1905-1997 )
psychiatra i psychoterapeuta
austriacki, więzień obozów
koncentracyjnych. Twórca
logoterapii. Cytat pochodzi z
książki: Człowiek w
Poszukiwaniu Sensu
Jerry Porras, Stewart Emery,
i Mark Thompson. Autorzy
książki: Jak Osiągnąć Trwały
Sukces. Rób w życiu to, co
ważne
Brian Ogawa. Profesor
jednego z amerykańskich
uniwersytetów, znawca
podejścia Mority, autor
dwóch książek na ten temat.
Laozi (VI w p.n.e.)
Półlegendarny chiński
filozof, twórca taoizmu.
Autor Daodejing, jednej z
najważniejszych ksiąg
taoizmu.
John Wooden (1910-2010)
amerykański trener
koszykówki, nazywany
„trenerem wszech czasów”
albo „Czarodziejem z
Westwood”.
Patricia Ryan Madson
Emerytowany profesor
Standford University.
Nauczycielka technik
improwizacji. Autorka
książki Imporov Wisdom.
| 16