Jak powstała moja rodzina…

Transkrypt

Jak powstała moja rodzina…
Rodzina
W dużej sali przy stoliku
Wśród rycerzy bez liku
Siedziała mama Małgorzata
W sukni zielonej jak wiosenna sałata.
Było jej nieprzyjemnie,
Bo nudziła się niezmiernie.
Rycerze ją kochali, złote góry obiecywali,
Lecz myślała o pewnym grajku,
Który śpiewał jej w nocy na ganku,
Obiecywał wierność, nieustającą miłość,
Dzieci grzeczne i pogodne.
Rycerze na bój tatę wezwali,
A naszą mamę porwali.
Tata Krzysio zebrał chmury
I wielkim podmuchem rozwiał rycerzy tłumy.
Tak się kończy bajka owa,
A zaczyna historia nowa.
Kamil Krawczyk, klasa IV
2005/2006
Jak powstała moja rodzina…
Moja mama wraz z rodziną i przyjaciółmi mieszkała na małej
wysepce pośrodku morza. Wyspa była piękna. Żyły na niej egzotyczne
zwierzęta, które przyjaźniły się z mieszkańcami.
Pewnego dnia mój dziadek zobaczył coś dużego
i dziwnego na niebie. Strzelił z procy i… popsuł latający talerz, który spadł
prosto na dom mamy. Tym talerzem dookoła świata podróżował mój tata…
Mama z tatą naprawili talerz i postanowili dalej lecieć razem. Gdy
już okrążyli świat cały, dotarli
do Lutobroku Folwarku. Tam zamieszkali i założyli rodzinę.
Renata Czajkowska, klasa IV
2005/2006