Rodzina w Ŝyciu dziecka - KS-SCh
Transkrypt
Rodzina w Ŝyciu dziecka - KS-SCh
Rodzina w Ŝyciu dziecka Biblia przedstawia szereg rodzin. Obraz niektórych z nich jest pozytywny, innych - negatywny. W pewnych rodzinach Bogu okazywano szacunek i cześć, w innych tego zabrakło. Niektóre rodziny miały solidny fundament, inne zadowoliły się tylko ambicją przeŜycia. W domu Abrahama i Sary do Ŝycia został przygotowany Izaak. W domu Amrama i Jochebed zostało wychowane rodzeństwo: MojŜesz, Aaron i Miriam. Elkana i Anna mieli przywilej wychowania Samuela. Trudno nam przecenić znaczenie takich rodzin. Nawet dla naszego Pana, Jezusa Chrystusa, został przygotowany dom. Józef i Maria mieli to szczęście towarzyszyć Jezusowi w rozwoju. Jezus wychowywał się w atmosferze poboŜnego domu. Bóg zajmował w tym wychowaniu pierwsze miejsce. Czym powinien charakteryzować się poboŜny dom chrześcijański? Dlaczego taki dom moŜe wywrzeć nie zatarte wraŜenie na dziecku? Co trzeba robić, aby mój dom nie był tylko mieszkaniem, gdzie kilka osób Ŝyje obok siebie pod jednym dachem, ale aby tętnił atmosferą nieba? Rozmawianie ze sobą śyjemy w pośpiechu. Czasem wyzwania Ŝycia przytłaczają nas. Mamy coraz mniej czasu. Najpopularniejsze zdanie, które robi zastraszającą furorę, to: „Nie mam czasu!” Bóg nie stworzył nas do samotności. On nie Ŝyczył Sobie, abyśmy obok siebie chodzili jak cienie. Biblia stwierdza: „Bóg samotnym daje dom na mieszkanie” (Ps 68,6). Dzieci nie naleŜą w pierwszym rzędzie do państwa, przedszkola, szkoły, kolegów a nawet Kościoła czy Szkółki Niedzielnej. Dzieci zostały przez Boga darowane rodzicom. Źle się dzieje, kiedy rodzice spychają swoją odpowiedzialność na osoby trzecie. Niedobrze jest, kiedy rodzice są tak mocno zajęci, Ŝe dzieci nie są w stanie zadawać pytań. Nie zawsze rozumiemy potrzeby rozmów z dziećmi i to jeszcze wtedy, kiedy nie potrafią złoŜyć zdań. Zbyt lekkomyślnie współcześni rodzice pozbawiają się radości rozmawiania ze swoim dzieckiem. MoŜe przypuszczają, Ŝe dziecko bardziej potrzebuje nowego modelu samochodu albo lepszej jakości anteny satelitarnej, komputera lub magnetowidu. Dziecko chce rozmawiać ze swoimi rodzicami. Chce im opowiadać o swoich przeŜyciach, chce pochwalić się swoimi osiągnięciami. Bardzo często rodzice wykazują, Ŝe nie bardzo ich interesuje to, co mówi dziecko. Wzajemna rozmowa jest w stanie zlikwidować przysłowiowy most przepaści międzypokoleniowej. Rodzice dzięki rozmawianiu ze sobą, są w stanie spełniać misję swojego pokolenia. Chcemy poznać, co dzieje się z naszymi dziećmi? Trzeba je słuchać uwaŜnie. Rodziny, które Ŝyją ze sobą, a nie obok siebie, rozmawiają często. Takie nastawienie zbliŜa członków rodzin do siebie. Rodzice muszą zwrócić uwagę na atmosferę i treść rozmów z dziećmi. Nie trzeba się bać przyznania się do własnego błędu. Nie wolno krytykować nieobecnych. NaleŜy unikać ranienia innych członków rodziny. Pozwólmy Bogu przejąć władzę nad naszymi rozmowami z dziećmi. „Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest męŜem doskonałym, który i całe ciało moŜe utrzymać na wodzy.” (Jak 3,2). Wspólne rozwiązywanie problemów Problemy nie omijają rodzin chrześcijańskich. Problemy dotykają naszych dzieci. Zbyt często je lekcewaŜymy w myśl zasady, jakie to problemy mogą mieć dzieci? JakŜe często bywa tak, Ŝe kaŜdy członek rodziny boryka się ze swoimi problemami. Nie jest w stanie podzielić się nimi w rodzinie. Szczególną ofiarą padają dzieci. JeŜeli rodzice nie staną na wysokości zadania i nie zainteresują się tym, co przeŜywa ich dziecko, wtedy znajdzie ono sobie „rodzica zastępczego”. MoŜe to oznaczać zerwanie więzi z prawdziwymi rodzicami kosztem kolegów, telewizji, gier komputerowych, itp. JeŜeli ten stan utrzymuje się dłuŜej, moŜe to popchnąć dzieci do szukania rozwiązania swoich problemów w alkoholu, narkotykach i przynaleŜności do dziecięcych lub młodzieŜowych grup przestępczych. Bóg umieścił dzieci w rodzinie. To rodzina musi być tym miejscem, gdzie rozwiązuje się problemy. „Jedni drugich brzemiona noście” (Ga 6,2). Nie musimy nieść problemów sami. JakŜe bardzo potrzeba nam wsparcia, rady i gruntownej pomocy. Wspólne rozwiązywanie problemów w rodzinie z pewnością ją scementuje i pozwoli zbliŜyć się do siebie nawzajem. Rodzina chrześcijańska moŜe wspólnie zanosić problemy swoich członków w modlitwie Bogu. „Wszelką troskę swoją złóŜcie na niego, gdyŜ on ma o was staranie.” (1 P 5,7). Wspólna praca Bóg i oddawanie Jemu czci jest zasadniczym celem rodziny. Tym celem nie jest praca. Aby jednak rodzina mogła wypełnić swą funkcję, istotne jest, aby wspólnie pracować. „Kto nie chce pracować, ten niech nie je” (2 Tes 3,10). Rodzice są odpowiedzialni za wpojenie dzieciom pozytywnego stosunku do pracy. Praca w domu dla dobra rodziny nie musi być karą, ale błogosławieństwem. JuŜ małym dzieciom rodzice mogą przydzielić przywilej pracy, jak na przykład sprzątanie zabawek, odkurzanie, ścieranie kurzu, zmywanie naczyń, czyszczenie butów, itp. Nierzadko rodzicom brak cierpliwości w przysposabianiu dzieci do pracy i w efekcie dzieci nabywają negatywnego stosunku do niej, co zbyt często prowadzi do tego, Ŝe rodzice w przyszłości będą musieli nieść cały cięŜar pracy domowej. Przez wciąganie do pracy kształtujemy przyszłe Ŝycie naszych dzieci. Nie naleŜy z tym wciąganiem do pracy czekać aŜ dziecko osiągnie 15 lub 18 lat. Praktycznie rodzice mogą wciągać do pracy nawet te najmniejsze dzieci. Zasadniczą pracą dzieci jest oczywiście ich nauka. Rodzice muszą interesować się postępami w nauce swoich dzieci. MoŜe czasem trzeba będzie im pomóc. MoŜe czasem trzeba będzie sprawdzić, czy treść nauczania nie odbiega od treści Słowa BoŜego. Rodzice mogą powaŜnie wpłynąć na wypracowanie właściwego stosunku do pracy, następnie do przełoŜonych, nauczycieli, władzy, czy własności społecznej. Nie ma lepszego miejsca na przygotowanie do Ŝycia jak oddana Bogu rodzina chrześcijańska, gdzie kaŜdy członek rodziny niesie odpowiedzialność. Wspólna zabawa Bywają rodziny chrześcijańskie, które co prawda razem chodzą do Kościoła, razem się modlą, razem czytają Biblię, lecz niestety nie potrafią bawić się wspólnie. MoŜe traktują się zbyt powaŜnie. MoŜe uwaŜają, Ŝe śmiech i zabawa są przeciwne duchowości chrześci-jańskiej. W pielęgnowaniu dobrych relacji rodzinnych dobra zabawa moŜe nam sporo pomóc. Nie trzeba jej unikać. Ktoś zadał pytanie 1500 dzieciom: „Co sprawia, Ŝe rodzina jest szczęśliwa?” Najczęstsza odpowiedź brzmiała: „Wspólne robienie róŜnych rzeczy”. Ktoś teŜ powiedział: „Wspólna zabawa burzy mury, które dzielą ludzi”. W niedawno wydanej ksiąŜce Roya Harrisona pt. „Biblijne zasady wychowywania dzieci”, na stronach 69-78 załączony jest dodatek, który przedstawia zajęcia rodzinne na dworze, zajęcia w domu, gry biblijne i 2 ciekawe kwestionariusze, jeden dla dziecka, jeden dla rodziców. Wspólne składanie świadectwa Nasze domy mogą być podobne do szczelnie obwarowanego zamku, albo mogą to być świątynie Ewangelii. Dzieci są dobrymi obserwatorami i naśladowcami. Dobrze wiedzą, przed kim drzwi domu są otwarte, a przed kim zamknięte. Dobrze wiedzą, w jaki sposób wypoczywamy, jak wydajemy pieniądze, a takŜe jak pomagamy innym, aby mogli usłyszeć Ewangelię. Czy rzeczywiście jest tak, Ŝe niezbawieni ludzie mogą w naszych domach trochę ogrzać się duchowo? Czy oczekujemy z radością odwiedzin takich ludzi? Czy mamy dla nich czas, czy w zanadrzu mamy dla nich traktaty ewangelizacyjne? Dom chrześci-jański, w którym składa się świadectwo o Panu Jezusie bardzo szybko moŜe się stać placówką misyjną i moŜe teŜ zostać uŜyty przez Boga w celu załoŜenia nowego zboru. Wszystkie pierwotne zbory chrześcijańskie powstały w domach. Rodzina chrześcijańska moŜe takŜe wspólnie odwiedzać inne rodziny, moŜe zaangaŜować się w ewangelizację uliczną albo w zorganizowanie Klubu Dobrej Nowiny dla dzieci z sąsiedztwa. Dzieci mogą wziąć na siebie część odpowiedzialności za składanie świadectwa. Rodzina moŜe takŜe wybrać jakiegoś misjonarza, o którego będzie się regularnie modlić, a takŜe moŜe zadbać o jego wsparcie finansowe. KaŜda rodzina chrześcijańska musi być częścią zboru. Chodzi o pełne i aktywne uczestnictwo w Ŝyciu społeczności zborowej. JeŜeli rodzicom nie uda się wpoić zamiłowania do zboru poprzez dobry przykład wobec dzieci, szansa ta maleje z upływem czasu. Im wcześniej uda nam się zaangaŜować dziecko we wspólnocie zborowej, tym lepiej. Na zakończenie Rodzina musi ustalić, co chce osiągnąć. Trzeba wspólnie zdecydować, co ma największą wartość. Relacje poszczególnych członków rodziny muszą być skoncentrowane na Panu Jezusie. To prawda, Ŝe tyrania pośpiechu, przeciąŜenie obowiązkami, zmęczenie, chęć natychmiastowego posiadania rzeczy nie współdziałają w osiągnięciu celu, jaki wyznaczył dla rodziny Bóg. Musimy bardzo powaŜnie przejąć się Słowem BoŜym skierowanym pierwotnie poprzez MojŜesza do Izraela, a dziś do nas: „Tylko strzeŜ się i pilnuj swojej duszy, abyś nie zapomniał tych rzeczy, które widziały twoje oczy, i aby nie odstąpiły od twego serca po wszystkie dni twojego Ŝycia, ale opowiadaj o nich swoim synom i synom swoich synów” (5 M 4,9). Czesław Bassara http://www.kwch.gf.pl/7_9_98/rodzina.html