26 czerwca 2014 - Marzena Chełminiak
Transkrypt
26 czerwca 2014 - Marzena Chełminiak
Marzena Chełminiak 26 czerwca 2014 Ostatnio próbowałam sobie przypomnieć swoją maturę, studniówkę. Egzaminy, ale też to co działo się przed i po. Co myślałam, ja 17letnia ( rok wcześniej w szkole). Co słyszałam od innych, wtedy starszych. Przypominałam sobie, bo stałam się świadkiem świętowania dorosłości w wydaniu kanadyjskim. Rytuał przejścia ten sam. Coś się kończy. Nowe ma sie zacząć. Pewnie podobna perspektywa życia, które właśnie się rozkręca i nabiera smaku. Ale też może podobny lęk przed dorosłością, odpowiedzialnością, podejmowaniem decyzji. Zmianami. Różnice? Owszem są. Nie przypominam sobie takiej dumy rodziców. My w Polsce praktykujemy z dużą skutecznością skromność. Fantastyczny dzieciak, słyszymy. Odpowiadamy - Nie, skądże. I dla równowagi wymieniamy zestaw conajmniej kilku wad. Pięknie wygląda. Noo, udało się kupić sukienkę na przecenie. I dobry kryjący podkład na trądzik. Nie chwalimy za bardzo, bo to przecież pożywka dla próżności. Tu odwrotnie. Dawno nie usłyszałam tylu słów awesome, gorgeous, super, beautiful, sweet. Panował zachwyt rodziców i nauczycieli nad "grads"- absolwentami. Oni są bohaterami. Usłyszeli najpierw mnóstwo słów wsparcia na temat dorosłości. Nikt ich nie straszył - bedzie ciężko. Przeciwnie, usłyszeli - dacie radę. Tutejsze przemówienia na zakończenie edukacji brzmiały niczym najlepsze mowy motywacyjne. Pamiętajcie o czym teraz marzycie i do czego dążycie. Nie dajcie sobie odebrać wiary, że od was zależy wasze spełnienie. Słuchałam i automatycznie zastanawiałam się co zrobiłam ze swoim życiem od tamtego momentu. Co utrzymałam, a co dałam sobie odebrać. Dobrze jest czynić jakieś podsumowania, gdy jeszcze mamy czas. Na zmiany. http://www.mchelminiak.pl/new Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 20:44