Wiersze Agnieszki Lisak

Transkrypt

Wiersze Agnieszki Lisak
SFERA – nr 1 – Styczeń 1996
Wiersze Agnieszki Lisak
Wiersze Agnieszki Lisak, ujmują czytelnika nastrojem, świeżym spojrzeniem, swoistą beztroską i
lekkością pióra, ale z drugiej strony w większości z
nich są drobne zgrzyty warsztatowe (jedna jakaś
nieporadna metafora, kilka słów niepotrzebnych,
banalnych). Są tu też wiersze „ładne”, a nawet majstersztyki.
Teksty Agnieszki Lisak są wierszami „wolnymi”,
bez rymów (na ogół, choć czasem trafia się jakiś
rym, ale raczej chyba przypadkowo, przez niedopatrzenie). Cieszy fakt, że autorka starała się rezygnować z „waty” słownej, choć nie zawsze do końca
była w owym staraniu konsekwentna.
Z wierszy przebija refleksyjność, zadumanie nad
światem, ton łagodny, raczej pesymistyczny. Utwory
te, pozbawione agresji, obracają się w kręgu krajobrazów i miłości. Kilka wierszy to utwory metapoetyckie, mówiące o niemożności tworzenia. Trochę to nieszczere, bo autorka jednak potrafi tworzyć
rzeczy zupełnie niezłe. Kokieteria więc jest rodzajem
przekornej zabawy z czytelnikiem.
Najlepsze jednak, wskutek osiągnięcia szczytowego napięcia emocjonalnego, zdystansowanego
prostotą formy, wydają się być wiersze religijne.
Intersującym wierszem jest „Lament niewinnych”piękny, metafizyczny utwór o śmierci i transcendencji. Podobają się też erotyki, a wśród wierszy o innej
tematyce - wyróżnia się zdecydowanie „Przyszłość”,
gdzie pojawia się ciekawy chwyt stylistyczny „porównania do porównania”.
Marek Mariusz Tytko
8