Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - Poganie w

Transkrypt

Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - Poganie w
Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - Poganie w
„Quo vadis” - opis, opracowanie
Świat pogański został w „Quo vadis” przeciwstawiony chrześcijaństwu.
Porównanie to podkreślało dysproporcje między tymi dwoma światami,
nieprzystawalność jednych do drugich. Przede wszystkim w dziele
została ukazana fascynacja postaciami i kulturą antycznego Rzymu:
przepych, próżność, beztroska. Opisy okolicy, wznoszone wciąż nowe
budowle to wyraz zachwytu Rzymian nad pięknem, niezwykła
plastyczność zaułków, uliczek i rynku, panujący wszędzie ruch
świadczył o energiczności jego mieszkańców oraz przybyszy, dla
których najważniejsza była rozrywka. Obrazy uczt i rozgrywek mających
miejsce w pałacach i ogrodach, a także ściągające tłumy widzów
igrzyska są dowodem na to, że był to lud rozrywkowy, żądny sensacji i
nie stroniący od plotek - również na temat swojego władcy, Cezara
Nerona.
Bogactwo mieszkańców Rzymu zostało również zrelacjonowane w
opisach wnętrz (m.in. domów Winicjusza, Petroniusza czy Aulusa),
które zamieszkiwali: przestronne, jasne, wyłożone marmurami, z
licznymi kolumnami i posągami bogów.
Wobec tego przepychu i rozpusty kontrastował pełen ekspresji obraz
męczeństwa wyznawców Chrystusa. Nie tylko z resztą w kontekście
zewnętrznego wizerunku (jasność pomieszczeń i barwne przestrzenie
miasta w zderzeniu z nędznymi jego obrzeżami i katakumbami, gdzie
spotykali się chrześcijanie, a także z brutalnością igrzysk, krwawymi
opisami śmierci niewinnych ludzi), ale też postawy życiowej (rozpasanie
i próżność wobec pokory i miłości do Boga). Rzymianie dbali o piękno
zewnętrzne, lecz ich wnętrzom daleko było do piękna. Pogańska
kategoria piękna, utożsamianego z dobrem okazuje się pustym
frazesem, nic nie znaczącą kategorią filozoficzną, gdyż to piękno jest
tylko przykrywką dla wewnętrznego zepsucia.