nr 4/2013, lipiec
Transkrypt
nr 4/2013, lipiec
NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ 2013 ISSN 1640-8268 PROJEKT KASZËBË-SYBIR WYDARZENIA SESJA SEJMIKU POMORSKIE W UNII Laury św. Dominika dla „Pomorskich Smaków” Radni o zdrowiu i drogach. Będą kolejne przekształcenia w opiece zdrowotnej Do przerwy 0:1 Bobby McFerrin zaczarował Gdańsk Prezydent z wizytą na Pomorzu Mamy z Trójmiasta mogą wszystko Jak to robią w Katalonii Z DRUGIEJ STRONY 2 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 100 razy POMORSKIE!!! Szanowny Czytelniku, trzymasz w ręku 100. numer „Pomorskiego”. Biuletyn samorządu województwa pomorskiego po raz pierwszy ukazał się w sierpniu 2000 roku. Przez 13 lat oblicze graficzne magazynu zmieniało się kilkakrotnie, ostatni raz w styczniu br. Wielokrotnie zmieniał się także zespół autorów, choć są i tacy, którzy współpracują z nami od początku aż do dziś. Wszystkim Wam - i Czytelnikom, i współtwórcom dziękujemy za to, że nam towarzyszycie, i mamy nadzieję, że razem będziemy świętować 200. numer. REDAKCJA Nasza okładka Samochód zaparkowany na poboczu trasy TaszkientBiszkek-Ałmaty, należący do członków załogi „Kaszëbë Team”, która udała się aż za Ural, śladami mieszkańców Pomorza deportowanych na Syberię. W tle góry Tienszan na pograniczu kazachsko-kirgiskim. Fot. Piotr Bejrowski NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 3 Projekt Urzędu Marszałkowskiego „Pomorskie Smaki” – wyróżniony w konkursie o Grand Prix Jarmarku św. Dominika! Komisja konkursowa doceniła „szeroką prezentację bogactwa kulinarnego i kulturowego Kaszub, Kociewia, Żuław i Powiśla”. Marszałek Mieczysław Struk (stoi drugi od prawej) wziął udział m.in. w prezentacjach przygotowanych przez mieszkańców Kociewia. 7 53 Jarmark św. Dominika trwał od 27 lipca do 18 sierpnia. Od pierwszego do ostatniego dnia pawilon „Pomorskich Smaków”, ustawiony przy ul. św. Ducha, tuż przy Bazylice Mariackiej i Kaplicy Królewskiej, pękał w szwach. Goście jarmarku – i miejscowi, i ci z głębi kraju, i obcokrajowcy – chętnie korzystali z możliwości poznania pomorskiej kultury, kosztowali smakołyków kuchni regionalnych, oglądali występy kapel ludowych. Niemal każdego dnia na „Pomorskich Smakach” można było spotkać znane osoby. Pawilon odwiedzili m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i wiceminister Paweł Orłowski. W pokazach gotowania na żywo wzięli udział przedstawiciele Zarządu Województwa Pomorskiego. Marszałek Mieczysław Struk przygotował sałatkę śledziową, członek zarządu Ryszard Świlski – mus truskawkowy, a skarbnik województwa Henryk Halmann – zupę brzadową. Każdego dnia odbywały się konkursy dla młodszych i starszych, Fot. Rafał Baranowski w których sprawdzano znajomość regionu. Dzieci brały udział m.in. w warsztatach plastycznych, wiązania węzłów marynarskich czy decoupa- ge’u z wykorzystaniem wzorów ludowych. Na jarmarku można było spotkać regionalnych artystów z ich sztuką, a nawet podpatrzyć przy pracy. Największą atrakcją była jednak możliwość skosztowania specjałów kuchni regionalnej. Lokalni producenci żywności, koła gospodyń wiejskich i członkowie Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego z całego województwa prezentowali wyroby zarejestrowane na liście produktów tradycyjnych, a także inne, wyrabiane zgodnie z dawnymi recepturami, smakołyki. Dzięki aktywności starostw powiatowych, lokalnych grup działania, lokalnych grup rybackich, Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego czy Pomorskiej Izby Rolniczej goście mogli zapoznać się z ofertą i kulinarną, i kulturalną czy turystyczną Żuław, Powiśla, Kociewia, Kaszub, ziemi słupskiej czy Borów Tucholskich. Ludmiła Jezierska Każdy chciałby skosztować zupy, którą ugotował skarbnik województwa. Goście chętnie kosztowali regionalnych smaków. Fot. Karolina Nowik-Malcharek Fot. Sławomir Lewandowski NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA Laury św. Dominika dla „Pomorskich Smaków” WYDARZENIA 4 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO O zaletach programu Polska Cyfrowa mówił m.in. minister Michał Boni. Szybki Internet, e-administracja i e-integracja Fot. Rafał Baranowski W siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego odbyła się konferencja, na której ministrowie Michał Boni i Paweł Orłowski przedstawili założenia Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa 2014-2020. W konferencji, która odbyła się 19 lipca, wzięło udział ok. 140 osób. Zebranych przywitał wicemarszałek województwa pomorskiego Wiesław Byczkowski, który przedstawił wybrane oczekiwania samorządu województwa pomorskiego wobec programu. – Z punktu widzenia mieszkańców regionów bardzo istotna jest odpowiedź na pytanie, czy samorządy województw będą miały rzeczywisty wpływ na funkcjonowanie krajowego programu Polski Cyfrowej, w szczególności w zakresie rozbudowy regionalnej sieci szerokopasmowej – podkreślił wicemarszałek Byczkowski. Program Polska Cyfrowa ma być jednym z narzędzi realizacji Narodowego Planu Szerokopasmowego. Interwencja państwa do 2020 roku ma dotyczyć głownie sieci dostępowych na tych obszarach, gdzie nie ma zainteresowania rynku. Beneficjentami będą NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ głównie operatorzy telekomunikacyjni. Założenia Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa przybliżył minister Michał Boni. – Filarami cyfryzacji w Polsce powinny być: zwiększenie dostępności do Internetu, zwiększenie potrzeby jego używania oraz zwiększenie kompetencji cyfrowych społeczeństwa – stwierdził Boni. Zapotrzebowanie na Internet minister chce podnieść dzięki udostępnianiu nowych usług publicznych czy realizacji Programu Zintegrowanej Informatyzacji Państwa. Minister liczy też na zmiany prawne, które umożliwią stosowanie e-administracji w szerokim zakresie. Duże zainteresowanie potencjalnych użytkowników budzą także – stopniowo udostępniane w formie cyfrowej – zasoby wiedzy, edukacji i dziedzictwa kulturowego. Minister Boni przekonywał, że Polska Cyfrowa będzie rozwijać kompetencje, które wiążą się z uczestnictwem w rzeczywistości: – To te, które mają cywilizacyjny charakter, to te, które są nabywane często poza instytucjami o charakterze edukacyjnym, a są nam potrzebne do życia obywatelskiego, do życia publicznego, do uczestniczenia w nowych formach biznesu. Natomiast minister Paweł Orłowski podkreślił, że celem programu Polska Cyfrowa jest wykorzystanie potencjału cyfrowego do poprawy jakości życia obywateli, podwyższenia sprawności państwa oraz rozwoju konkurencyjności rodzimej gospodarki. Minister przedstawił potrzeby uzasadniające wprowadzenie programu, a także dokładnie omówił zawartość poszczególnych osi tematycznych oraz mechanizmy koordynacji i komplementarności z Regionalnymi Programami Operacyjnymi na lata 2014-20. Tomasz Dmitruk POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 5 Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku prof. Waldemar Moska podpisali 30 lipca umowę dotyczącą rozbudowy Narodowego Centrum Żeglarstwa. P onad 50 proc. tej inwestycji zostanie sfinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 2007-2013. Realizacja projektu „Rozbudowa mariny Narodowego Centrum Żeglarstwa AWFiS w Gdańsku-Górkach Zachodnich – II etap” będzie kosztowała ponad 6,2 mln zł. Dofinansowanie z RPO WP wyniesie ponad 3,2 mln zł. W ramach tej inwestycji w gdańskich Górkach Zachodnich powstaną pomosty do cumowania jachtów: stały (główny) o długości 114,8 m i pływające: jeden o długości 46 m i dwa o długości 40 m. Narodowe Centrum Żeglarstwa AWFiS w Gdańsku powiększy się także o 60 stanowisk postojowych dla jachtów i łodzi motorowych o długości 10-15 metrów. Realizacja inwestycji rozpoczęła się w sierpniu br. Planowany koniec prac to październik 2014 roku. Inauguracja działalności NCŻ miała miejsce w czerwcu 2006 roku. Ta jedna z najważniejszych inwestycji unijnych na Pomorzu kosztowała 18 mln zł, z czego 13,5 mln zł to dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej. Z usług NCŻ żeglarze mogą korzystać już od siedmiu lat. Fot. Tomasz Dmitruk Małgorzata Pisarewicz Rowerem wzdłuż Wisły M arszałkowie ośmiu woje- koronach i wzdłuż wałów przeciwpo- umocnienień przeciwpowodziowych. wództw podpisali 7 sierp- wodziowych, otwierając drogę do wy- Oprócz marszałka Mieczysława Strunia w Grudziądzu deklarację znaczania w tych miejscach szlaków ka, deklarację poparcia projektu ustadotyczącą współpracy na rzecz popar- rowerowych, a nawet ich budowania. wy oraz współpracy na rzecz jak najlepcia prezydenckiego proszego wykorzystania turyjektu ustawy umożliwiastycznego potencjału Wijącej wytyczanie rowesły podpisali także marNa wprowadzenie w życie prezydenckiej inicjatywy czekają rowych i pieszych szlaszałkowie województw: już miłośnicy dwóch pedałów. ków turystycznych na kujawsko-pomorskiewałach przeciwpowogo, lubelskiego, małopoldziowych. W ceremonii skiego, mazowieckiego, wziął udział prezydent podkarpackiego, śląskieBronisław Komorowski. go oraz świętokrzyskiego. Wyznaczenie szlaków Współpraca nadwiślańturystycznych trasami skich województw oznacza biegnącymi koronami powrót do idei Wiślanej wałów to dzisiaj trudna Trasy Rowerowej, nowedo zrealizowania sprago polskiego markowego wa, nawet jeśli obecność produktu turystycznego, turystów i dwuśladów który łączyłby 1500-kiFot. Archiwum UMWP w niczym nie zagraża zalometrowy szlak z ofersadniczej funkcji umocnień przeciwpoPrezydencka inicjatywa spotka- tą turystyczną na terenach położonych wodziowych. Przygotowana przez pre- ła się z zainteresowaniem i akcepta- w promieniu 25 kilometrów po obu zydenta RP nowelizacja ustawy Pra- cją samorządów województw położo- brzegach rzeki. wo wodne znosi obowiązujący obec- nych wzdłuż Wisły, najdłuższej z polnie zakaz poruszania się rowerami po skich rzek, otoczonej długimi liniami Małgorzata Pisarewicz NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA Narodowe Centrum Żeglarstwa większe i piękniejsze KULTURA 6 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Bobby McFerrin zaczarował Gdańsk! Sierpień na Pomorzu to, oprócz szczytu sezonu wakacyjnego, również dobry czas dla wszystkich spragnionych kultury na wysokim poziomie. Do tej grupy bez wątpienia zaadresowana jest piąta edycja festiwalu Solidarity of Arts. Urszula Dudziak oraz Bobby McFerrin. O rganizatorzy (samorząd województwa pomorskiego, miasto Gdańsk, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polski Instytut Sztuki Filmowej, instytucje kultury: Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina i Europejskie Centrum Solidarności) tego niecodziennego projektu przyzwyczaili już pomorską publiczność do wydarzeń z najwyższej artystycznej półki. Tym razem również nie zawiedli oczekiwań. Tegoroczny festiwal zainaugurowała kolejna odsłona Projektu+. Wszyscy pamiętamy koncerty, których bohaterami byli Leszek Możdżer, Marcus Miller czy – w zeszłym roku – Tomasz Stańko. Zaproszenie do udziału w kolejnym widowisku muzycznym przyjął światowej sławy dyrygent, kompo- NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ Fot. Anna Rezulak / Solidarity of Arts zytor i niekwestionowany mistrz improwizacji a cappella Bobby McFerrin. Gospodarz wieczoru na trzech scenach zaprezentował dwa autorskie projekty: VOCAbuLarieS z 2010 roku oraz najnowszy (premiera w maju 2013 roku) SpiritYouAll. W trwającym ponad trzy godziny widowisku u boku artysty wystąpiło ponad stu muzyków, w tym zdobywcy tegorocznych Fryderyków – kwartet smyczkowy Atom String Quartet, świetna wokalistka jazzowa Urszula Dudziak czy polski zespół rockowo-jazzowy Laboratorium. W koncercie wziął też udział jeden z najlepszych żeńskich chórów świata The Bulgarian Voices – Angelite oraz wybitny kompozytor, pianista i akordeonista Gil Goldstein, który był jednocześnie dyrektorem muzycznym koncertu McFerrin+. Na zaostrzenie apetytu tłumnie przybyłej publiczności, jako pierwsza zagrała Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, którą poprowadził sam Bobby McFerrin. I Symfonia Siergieja Prokofiewa oraz specjalnie zaaranżowany dla orkiestry utwór „Swing Low”, pochodzący z ostatniej płyty artysty (SpiritYouAll) otworzyły wyjątkowy koncert. Sukcesywnie nabierał on tempa, zmieniał się jego charakter, ale klimat i maestria występujących muzyków budziły żywy entuzjazm zaczarowanych magią dźwięku blisko piętnastu tysięcy słuchaczy. Koncert zakończył się tuż przed północą, ale sądząc po reakcji zgromadzonych widzów, nie mieliby nic przeciwko, aby trwał... Marcin Dąbrowski POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 7 Prabuty zyskały zespół boisk wielofunkcyjnych, czyli popularnego Orlika. Uroczyste otwarcie nowego obiektu odbyło się 19 lipca. Samorząd województwa reprezentował członek Zarządu Województwa Pomorskiego Ryszard Świlski. Z tej okazji organizatorzy przygotowali dla najmłodszych najróżniejsze gry i zabawy. Przeprowadzono także turnieje piłkarskie w kategorii szkół podstawowych i gimnazjów. Hitem dnia był mecz samorządowców Prabut i pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. – Mam zaszczyt otwierać 157. boisko typu Orlik w województwie pomorskim. Jeśli tylko pozwala mi czas, korzystam z obiektów sportowych. Orlik to obiekt dla mieszkańców, którzy chcą spędzać na sportowo wolny czas. To również miejsce dla młodych ludzi, którzy na takich boiskach mogą rozładowywać swoją energię. Dlatego z tego miejsca apeluję właśnie do dzieci i młodzieży, abyście dbali o swojego Orlika – mówił podczas uroczystego otwarcia wicemarszałek województwa pomorskiego Ryszard Świlski. Inwestycja powinna była zakończyć się w 2012 roku, jednak zerwanie umowy z głównym wykonawcą na budowę obiektu spowodowało, że boisko oddano z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Budowa Orlika kosztowała ponad milion złotych, z czego 275 tys. zł to udział własny miasta i gminy Prabuty, 560 tys. zł dołożyło Ministerstwo Sportu, a pozostałą kwotę, niemal 248 tys. zł dołożył samorząd województwa. W meczu Prabuty kontra Urząd Marszałkowski nieznacz- nie lepsza była drużyna marszałka. W ekipie prabuckiej zagrał m.in. burmistrz Bogdan Pawłowski, drużyna marszałkowska zaś miała w swoich szeregach m.in. wicemarszałka Ryszarda Świlskiego. Sławomir Lewandowski Wstęgę przecina wicemarszałek Ryszard Świlski. Fot. Marta Panasiuk / UMiG Prabuty Messi i Lewandowski na PGE Arena L ipiec i sierpień na długo zapadną w pamięć kibiców piłki nożnej z Pomorza. Najpierw do Gdańska na towarzyski mecz z drużyną Lechii przyjechała słynna FC Barcelona z Lionelem Messim na czele, z kolei w sierpniu mogliśmy zobaczyć reprezentację Polski, która zagrała, także towarzysko, z ekipą Danii. Oba mecze rozegrane zostały na PGE Arena. W pierwszym pojedynku padł remis 2:2. Drużyna Lechii pokazała się z bardzo dobrej strony, prezentując odważną i przemyślaną grę. W sierpniowym meczu biało-czerwoni wygrali 3:2. Także ten mecz mógł się podobać licznie zgromadzonym kibicom. Sławomir Lewandowski Robert Lewandowski Lionel Messi. Fot. Sławomir Lewandowski Fot. Sławomir Lewandowski NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA 157. Orlik na Pomorzu WYDARZENIA 8 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Polska żeglownych rzek Regiony łączą swoje siły w staraniach o rozwój dróg wodnych. W Elblągu odbył się pierwszy Sejmik Żeglugi Śródlądowej. Oprócz marszałków województw, wzięli w nim udział przedstawiciele organizacji, stowarzyszeń, fundacji, klastrów i związków zajmujących się żeglugą. I deą sejmiku jest połączenie wszyst- czej wzdłuż projektowanej Międzyna- morskimi w Elblągu i Kaliningradzie. kich rozproszonych inicjatyw na rodowej Drogi Wodnej E40 na odcinSporą część obrad sejmiku poświęrzecz rozwoju dróg wodnych w Pol- ku Gdańsk-Bydgoszcz-Toruń-Warsza- cono sprawom związanym z turysce, a jest ich dużo i szybko przybywa wa (z uwzględnieniem Zalewu Wiśla- stycznym wykorzystaniem walorów – objaśnia Czesław naszych rzek. PrzeprowaElzanowski, człodzono dwa panele: „Tunek Zarządu Worystyka wodna w Polsce” jewództwa Pomori „Edukacja żeglarska”. Ich skiego, który uczestefektem ma być raport na teniczył w obradach. mat turystyki wodnej w Pol– Będzie to forum sce oraz inicjatyw (w tym współpracy i wyinwestycji) zrealizowanych miany doświadczeń, w ostatnich latach. Ma takotwarte dla wszystże powstać ogólnopolkich podmiotów zaski program edukacji żeinteresowanych rozglarskiej oparty na drogach wojem transpori akwenach śródlądowych. Podpis w imieniu województwa pomorskiego złożył członek zarządu tu rzecznego i tuSejmikowi towarzyszyły Czesław Elzanowski. rystyki wodnej. IV Międzynarodowe Regaty Podczas sejmio Puchar Trzech Marszałków Fot. Archiwum UMWP ku, który odbył Województw Pomorskiesię 10 i 11 lipca doszło do zatwier- nego i Elbląga). Ostatni dokument po- go, Warmińsko-Mazurskiego i Obwodzenia trzech istotnych dokumen- zwolił dołączyć województwu warmiń- du Kaliningradzkiego. Tegoroczna tratów: aktu powołującego Sejmik Że- sko-mazurskiemu do regionów zain- sa przebiegała z Krynicy Morskiej do glugi Śródlądowej, powołania Żeglar- teresowanych przywróceniem żeglu- Fromborka, a następnie do Bałtijska skiego Pucharu Południowego Bałtyku gi na dolnej Wiśle. Otwiera to przed i Elbląga. oraz listu intencyjnego w sprawie woli sygnatariuszami listu nowe możliwowspółpracy przy aktywizacji gospodar- ści w zakresie współpracy z portami Rafał Wasil Nowy tabor kolejowy na Powiślu S amorząd województwa pomorskiego kupuje pociągi, które już w pierwszym półroczu 2014 roku będą jeździć z Malborka do Grudziądza. Projekt „Zakup czterech spalinowych zespołów trakcyjnych do obsługi odcinka kolejowego Malbork-Grudziądz, w celu poprawy bezpieczeństwa, zarządzania, wydajności i niezawodności lokalnego systemu transportowego” uzyskał NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ dofinansowanie ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Cztery nowe składy wkrótce pojawią się na pomorskich torach. Projekt obejmuje trzy wschodnie powiaty województwa pomorskiego: malborski, sztumski i kwidzyński oraz powiat grudziądzki w województwie kujawsko-pomorskim. Pojazdy rozwijają maksymalną prędkość 120 km/h, w każdym znajduje się 120-140 miejsc siedzących. Wagony będą przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych, wyposażone w monitoring wewnętrzny i zewnętrzny, klimatyzację, a także przystosowane do przewozu rowerów. Wartość całego przedsięwzięcia to ok. 41,8 mln zł, z czego wkład własny samorządu województwa pomorskiego wynosi 16,3 mln zł. Pozostałą kwotę gwarantuje Szwajcarsko-Polski Program Współpracy. Realizacja projektu przyniesie znaczące oszczędności (20-30 proc.) w kosztach funkcjonowania przewozów. Inwestycja ma także zwiększyć udział transportu kolejowego w obsłudze mieszkańców, oddalając groźbę likwidacji lub ograniczenia przewozów kolejowych w naszym regionie. Przemysław Brozdowski POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 9 Finansowanie zrównoważonych projektów energetycznych w latach 2014-2020 było przedmiotem konferencji, która odbyła się w Brukseli w ramach „Energy Week”. Współorganizatorem było Stowarzyszenie „Pomorskie w Unii Europejskiej”. Energy Week to wydarzenie z kilkuletnią tradycją. E uropejski Tydzień Zrównoważonej Energii to największa europejska prezentacja poświęcona efektywności energetycznej i odnawialnym źródłom energii. Organizowany od 2006 roku z inicjatywy Komisji Europejskiej „Energy Week” ma na celu przede wszystkim rozpowszechnianie najlepszych Fot. Andżelina Weltrowska praktyk, inspirowanie nowych pomysłów oraz budowanie partnerstwa. Podczas tegorocznej edycji Pomorskie, reprezentowane przez członka Zarządu Województwa Pomorskiego Ryszarda Świlskiego, po raz pierwszy miało swoje odrębne miejsce w ramach oficjalnego programu. Marszałek Świlski przedstawił sytuację energetyczną regionu, opowiedział o najciekawszych pomorskich projektach i skupił się na celach strategicznych w zakresie energetyki i środowiska. Dotychczasowe doświadczenia w finansowaniu zrównoważonych projektów energetycznych przedstawili reprezentanci Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego, natomiast przedstawiciele regionów podsumowali efekty prowadzonych przez siebie projektów. Udział w konferencji wziął również europoseł Jerzy Buzek. Prof. Buzek, sprawozdawca Parlamentu Europejskiego w zakresie wewnętrznego rynku energii, o korzyściach z wdrożenia zintegrowanego i konkurencyjnego rynku energii. Konferencja przygotowana została we współpracy z Komisją Europejską, siecią ERRIN (European Regions Research and Innovation Network), Climate Alliance i EUREC Agency oraz z regionami: Aragonią, Sardynią i południową Danią. Joanna Miniewicz Kolos w gdańskim porcie Należący do duńskiego armatora Maersk Line największy kontenerowiec i najdłuższy statek na świecie – Maersk McKinney Moeller – wpłynął 18 sierpnia do terminalu DCT w Gdańsku. Jednostka, dla której był to dziewiczy rejs, przypłynęła z Korei Płd. Terminal DCT Gdańsk jest jedynym portem w tej części Bałtyku, który może obsługiwać tak duże jednostki. Kontenerowiec ma 400 m długości, 59 m szerokości i 73 m wysokości. Na swój pokład może zabrać 18 tys. kontenerów. Fot. Sławomir Lewandowski (SL) NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA Pomorska energia w Brukseli SESJA SEJMIKU 10 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Radni o zdrowiu i drogach Fot. Arkadiusz Stawiński Podczas jedynej w okresie wakacyjnym sesji sejmiku, która odbyła się 29 lipca, pomorscy radni podjęli ważkie decyzje dotyczące placówek służby zdrowia. Jednogłośnie opowiedzieli się za kluczowymi dla regionu inwestycjami drogowymi. N ajważniejszymi punktami obrad XXXII sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego były przekształcenie w jedną spółkę Pomorskiego Centrum Traumatologii i Specjalistycznej Przychodni Rehabilitacyjnej w Gdańsku oraz przyjęcie stanowiska w sprawie budowy Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiasta i drogi S6. Zdrowie Przekształcenie PCT i przychodni w jedną spółkę ma przede wszystkim zmniejszyć zobowiązania szpitala. Samorząd województwa pomorskiego przejmie zobowiązania w wysokości blisko 13 mln zł, które następnie zamierza odzyskać w formie dotacji celowej z budżetu państwa. – Ta zmiana pozwoli rozszerzyć zakres udzielanych świadczeń zdrowotnych, na przykład rehabilitacji, a także komercyjnych usług medycznych, takich jak urologia, okulistyka czy chirurgia plastyczna – przekonywała radnych wicemarszałek Hanna Zych-CiNR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ soń. – Możliwy będzie również większy niż dotąd udział szpitala w rynku świadczeń zdrowotnych i elastyczna reakcja na potrzeby pacjentów. Plusem jest też to, że znajdujące się przy ul. Powstańców Warszawskich pomieszczenia, opuszczone przez oddziały kardiochirurgii dziecięcej, neurochirurgii i chirurgii urazowo-ortopedycznej, zostaną wreszcie zagospodarowane na gabinety lekarskie i rehabilitacyjne. Zakład Rehabilitacji, który będzie działał w strukturach PCT, ma stać się liderem wśród 25 placówek rehabilitacyjnych w Gdańsku (około 30 proc. udziału w rynku). 20 pomorskich radnych opowiedziało się za przekształceniem obu placówek, czterech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Kolejną „zdrowotną” decyzją była zgoda sejmiku na likwidację Wojewódzkiej Przychodni Stomatologicznej w Gdańsku, która już wkrótce będzie miała nowego właściciela. Przypomnijmy, że w styczniu 2012 roku radni zgodzili się na sprzedaż przychodni przy al. Zwycięstwa 39. Przetarg odbył się we wrześniu 2012 roku. Przystąpił do niego Michał Grabicki, oferujący kwotę 3,567 mln zł. Zarządowi województwa zależało na pozyskaniu inwestora, który będzie kontynuował działalność medyczną w dotychczasowym zakresie, podnosząc jednocześnie jakość usług. Nowy właściciel przejmie działalność, majątek i pracowników przedsiębiorstwa. Aby zakończyć ten proces, pomorski sejmik był zobowiązany podjąć uchwałę w sprawie likwidacji placówki, co nastąpi 30 grudnia br. Drogi Sejmik przyjął także stanowiska dotyczące realizacji w województwie pomorskim kluczowych transportowych inwestycji drogowych w Polsce: Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej (OPAT) oraz drogi krajowej S6. Obecnie w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej trwają prace nad przyjęciem „Strategii rozwoju transportu 2020”, która określi priorytety inwestycyjne w kraju. Wszystkim POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 11 SESJA SEJMIKU radnym zależało więc na jak najszybszym przyjęciu stanowisk wskazujących na potrzebę uwzględnienia obu pomorskich przedsięwzięć w planach inwestycyjnych na nową perspektywę finansową UE w latach 2014-2020. – OPAT to kluczowy element rozwoju portu morskiego w Gdyni, który z kolei ma podstawowe znaczenie dla gospodarki narodowej. Obwodnica północna ograniczy nawet o 75 proc. ruch tranzytowy przez Gdynię, Rumię i Redę oraz połączy obszar metropolitalny z terenami turystycznymi położonymi w północnej części województwa – mówił marszałek Mieczysław Struk. – Natomiast planowana droga ekspresowa S6 należy, obok autostrady A1 i planowanej drogi ekspresowej S7, do najważniejszych tras drogowych Pomorza i stanowi wraz z linią kolejową numer 202 Gdańsk -Stargard Szczeciński jedno z najważniejszych powiązań krajowego i europejskiego systemu transportowego. Droga S6 poprawi znacząco warunki obsługi transportowej Pobrzeża Bałtyku i skróci czas dojazdu do ośrodków regionalnych i ponadregionalnych, takich jak Szczecin, Gdańsk, Gdynia, Słupsk i Koszalin, oraz obszarów turystycznych – Słowińskiego Parku Narodowego czy Półwyspu Helskiego. Fot. Arkadiusz Stawiński Wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń przekonywała o słuszności decyzji o przekształceniu w spółkę podmiotów medycznych. Edukacja Fot. Arkadiusz Stawiński Sejmik zdecydował o powierzeniu z dniem 1 września powiatowi wejherowskiemu prowadzenia Wojewódzkiego Zespołu Szkół Policealnych im. Zdzisława Kieturakisa w Wejherowie. Szkoła ma charakter lokalny, większość uczniów to mieszkańcy Wejherowa i powiatu wejherowskiego, przez co placówka wpisuje się w lokalną sieć szkolnictwa zawodowego. – Przejęcie szkoły przez powiat pozwoli na dostosowanie oferty kształcenia zawodowego do zmieniającego się rynku pracy na tym terenie oraz tworzenie optymalnej sieci szkół kształcących młodzież i dorosłych na poziomie średniego szkolnictwa zawodowego, w tym w zawodach medycznych i społecznych – mówił członek Zarządu Województwa Pomorskiego Czesław Elzanowski. Następna sesja sejmiku – we wrześniu. Małgorzata Pisarewicz Opozycja z kolei, m.in. w osobie Przemysława Marchlewicza, przedstawiała obawy co do decyzji zarządu województwa. Fot. Arkadiusz Stawiński Zarząd województwa przyjął także stanowisko dotyczące realizacji kluczowych inwestycji drogowych w Pomorskiem. NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ NASZE WYWIADY 12 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Fot. Sławomir Lewandowski Bez zmiany stylu życia nie poprawisz stanu zdrowia Z Hanną Zych-Cisoń, wicemarszałek województwa pomorskiego, rozmawia Ludmiła Jezierska – Ile podmiotów leczniczych podlega samorządowi województwa pomorskiego? – Podlegają nam w sumie 22 podmioty: szpitale, przychodnie, stacje pogotowia ratunkowego. Sześć szpitali przekształciliśmy w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, dwa są w trakcie przekształcania: Pomorskie Centrum Traumatologii w Gdańsku i Szpital Specjalistyczny w Wejherowie. Być może jeszcze w tym roku proces ten uda się przeprowadzić w Szpitalu Specjalistycznym św. Wojciecha w Gdańsku i Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni. Zwrócił się do nas także dyrektor szpitala psychiatrycznego w Słupsku z wnioskiem o przekształcenie w spółkę. – W jakim celu samorząd województwa przekształca szpitale w spółki? – Czasem wynika to z konieczności, czasem z pragmatyzmu. Konieczność poNR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ jawia się w podmiotach zadłużonych, pragmatyzmem kierujemy się w przypadku podmiotów świetnie prosperujących. W każdym wypadku przynosi to korzyść. – Jaką, jeśli nie trzeba spłacać długów? – Status podmiotu leczniczego może pozornie nie ma znaczenia dla pacjenta, który wchodząc do szpitala, nie musi wiedzieć, czy jest on spółką, czy nie, czy jest zadłużony, czy nie. Jednak kiedy pojawiają się wierzyciele, nabiera to ogromnej wagi. Komornik w każdej chwili może zająć kontrakt szpitala z NFZ, czyli przychód. Pacjent może tego nawet nie zauważy, ale jednak w takiej sytuacji oferta szpitala się kurczy – oznacza mniejsze zakupy leków czy skromniejszą diagnostykę. W podmiocie niezadłużonym bezpieczeństwo pacjenta nie jest zachwiane, ale forma spółki daje jej dyrektorowi nowe możliwości zarządcze. – Co się zatem zmienia po przekształceniu? – W przypadku zadłużonych podmiotów obliguje nas do działań Ustawa o działalności leczniczej, która w przypadku wystąpienia w podmiocie ujemnego wyniku finansowego zmusza samorząd do zastosowania jednego z trzech rozwiązań: pokrycia ujemnego wyniku finansowego, przekształcenia podmiotu w spółkę albo w ostateczności jego likwidacji. To drugie rozwiązanie jest według mnie najkorzystniejsze. Po pierwsze, daje zarządowi spółki bardzo nowoczesne narzędzia zarządcze: może szybciej podejmować decyzje, nie przeprowadzając każdego drobiazgu, jak np. poddzierżawienie 20 metrów kwadratowych powierzchni, przez zarząd województwa czy zmianę regulaminu organizacyjnego przez sejmik, komisję zdrowia. Skraca w ten sposób podejmowanie decyzji o nawet kilka miesięcy. Decyzje podejmuje zarząd spółki, POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 13 – Poprawie jakości usług służy też informatyzacja. – Razem z firmą SGA wprowadzamy w naszych podmiotach program niezwykle pomocny przy kontraktacji, a także przy liczeniu kosztów. Program pozwala na porównywanie samych oddziałów i szpitali między sobą, wyraźnie pokazuje, w których punktach koszty są najwyższe, i ułatwia dyskusję z ordynatorami o wprowadzaniu oszczędności. Oczywiście mądrych oszczędności, które nie ograniczają leczenia, nie obniżają bezpieczeństwa pacjenta, a usprawniają zarządzanie. – Mówi Pani o bezpieczeństwie pacjenta. Czy służą mu tylko zmiany dotyczące zarządzania? – Oczywiście że nie. Samorząd województwa największą wagę przywiązuje do jakości swoich placówek. Jakości potwierdzonej certyfikatem. Kiedy w 2010 roku obecny Zarząd Województwa Pomorskiego przystąpił po wyborach samorządowych do pracy, tylko dwa podmioty posługiwały się certyfikatami jakości, obecnie jest ich sześć: szpital św. Wincen- tego w Gdyni, św. Wojciecha w Gdańsku, szpitale w Kościerzynie, Wejherowie i Słupsku oraz szpital dziecięcy „Polanki”. W tym roku będą się certyfikowały dwa kolejne – psychiatryczny w Starogardzie Gdańskim i Pomorskie Centrum Traumatologii. Powołaliśmy także pełnomocników ds. jakości w każdym szpitalu. Nasz Departament Zdrowia we współpracy z nimi opracował program doskonalenia jakości w jednostkach wykonujących działalność leczniczą, dla których podmiotem tworzącym jest samorząd. – Certyfikaty cieszą, martwi jednak stan zdrowia mieszkańców Pomorza. Występuje u nas najwyższa w Polsce zachorowalność na nowotwory, wzrasta liczba chorych na cukrzycę i nadciśnienie, zatrważająco szybko przybywa dzieci otyłych i z próchnicą. – Koszty leczenia chorób cywilizacyjnych rosną tak gwałtownie i szybko, że bez zmiany stylu życia naszych obywateli nie damy sobie rady. Nie tylko my, cały świat nie daje rady. Światowa Organizacja Zdrowia WHO, a także ONZ biją na alarm. Jak dowodzą badania z zakresu zdrowia publicznego, nasze zdrowie w ok. 50 proc. zależy od stylu życia, a tylko w ok. 15 proc. od uwarunkowań genetycznych. Najmniej, bo ok. 10 proc., to opieka zdrowotna. Niewłaściwe, przetworzone przemysłowo jedzenie nasycone substancjami chemicznymi, alkohol, nikotyna, wszelkiego rodzaju dopalacze, nie mówiąc już o narkotykach – to są te rzeczy, które budzą mój wielki lęk. – Zmiana stylu życia Pomorzan jest priorytetem, zapisanym nawet w Strategii Rozwoju Województwa Pomorskiego. Samorząd realizuje też program Zdrowie dla Pomorzan. – Realizacja „Zdrowia dla Pomorzan 2005-2013 – wieloletniego programu rozwoju systemu zdrowia województwa pomorskiego” kończy się w tym roku. Jego miejsce zajmie regionalny program strategiczny w zakresie ochrony zdrowia „Zdrowie dla Pomorzan 2014-2020”. Cele w nim wyznaczone w znacznym stopniu pokrywają się z celami poprzednika – podkreślają zamiar kontynuacji jego pozytywnych osiągnięć. Zmiana stylu życia na prozdrowotny jest oczywiście priorytetem. By jednak móc zrealizować ten cel, trzeba zaangażować nie tylko sektor zdrowia, ale także przedstawicieli choćby edukacji. W listopadzie odbędzie się kolejna konferencja „Zdrowy Pomorzanin”. Po frekwencji w poprzedniej edycji widać było, że nauczyciele są bardzo zainteresowani takimi działaniami, a szkoły coraz chętniej wprowadzają u siebie programy prozdrowotne. Co ważne – cieszą się one również uznaniem rodziców. Niezależne od działań aktywizujących i edukujących, gminy mają możliwość prowadzenia profilaktyki. Lębork, Wejherowo, Kartuzy i Gdańsk przygotowują się do przystąpienia do programu przeciwpróchnicowego, zainicjowanego wspólnie przez samorząd województwa i Gdański Uniwersytet Medyczny. Zgodnie z zapisami strategii, będziemy też współfinansować duży program dotyczący badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrywania raka płuc przy użyciu tomografu niskodawkowego. Program ten ma jeszcze tę zaletę, że przy okazji wykonywane są badania wykrywające nadciśnienie, cukrzycę i hipocholesterolomię. – Wszystko, o czym mówimy, to niewymierne na razie efekty pracy samorządu województwa. A gdyby pokazać te widoczne gołym okiem? – W poprzednim rozdaniu środków unijnych sięgnęliśmy po duże kwoty i dobrze je wykorzystaliśmy, między innymi na termomodernizację siedmiu budynków szpitalnych, która istotnie obniżyła koszty ich utrzymania. Podnieśliśmy efektywność szpitali poprzez remonty i doposażenie ich w sprzęt wysokiej klasy. W PCT oddaliśmy 10 nowych sal operacyjnych z wyposażeniem, dzięki czemu szpital prezentuje obecnie naprawdę wysoki poziom, a jeszcze w tym roku zostanie przeprowadzony generalny remont szpitalnego oddziału ratunkowego. Ze środków unijnych sfinansowaliśmy też remont Wojewódzkiego Zespołu Reumatologicznego w Sopocie, a z funduszy norweskich chcemy tu wybudować pawilon geriatryczny. Szpital Specjalistyczny w Prabutach słynie w całej Polsce z wysokiego poziomu opieki nad pacjentami z chorobami płuc, w tym onkologicznymi. Kolejne przykłady w innych podmiotach można mnożyć. Jak widać, na Pomorzu dzieje się dużo dobrego… – Dziękuję za rozmowę. NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ NASZE WYWIADY oczywiście pod nadzorem rady nadzorczej, ale już bez procedur urzędowych. To niezwykle ważne wobec ostrej konkurencji z podmiotami prywatnymi, które mogą działać szybko. Po drugie, w przypadku podmiotów zadłużonych, takich jak Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie i Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, przekazaliśmy z budżetu samorządu pieniądze na spłatę wierzytelności, a jednocześnie otrzymaliśmy od skarbu państwa pieniądze pozwalające spłacić od dawna wymagalne wierzytelności. Po trzecie, forma spółki nie tylko pozwala na sprawniejsze zarządzanie placówką, ale także na poszerzenie oferty o usługi prywatne, które również stanowią źródło przychodu szpitala niezależne od dotacji z NFZ. Dobrym przykładem jest Szpital Dziecięcy „Polanki”. Nie jest i nie był zadłużony, ze względu na swój charakter ma bardzo dobry kontrakt z NFZ, ale przekształcenie w spółkę dało mu dodatkowe możliwości. Prezes spółki myśli obecnie o otwarciu przedszkola dla dzieci z cukrzycą i dla dzieci z alergią, wychodząc naprzeciw rosnącemu zapotrzebowaniu na takie placówki. WYDARZENIA 14 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO „Kaszëbë Team” podbija Wschód Marszałek Mieczysław Struk pożegnał czworo młodych ludzi – członków załogi „Kaszëbë Team”, którzy ruszyli na podbój Wschodu. Najpierw pojechali na Węgry, skąd wystartowali w rajdzie Jedwabnym Szlakiem „The Bamako Summer”, a po zakończeniu rajdu udali się aż za Ural, śladami deportowanych na Syberię. Gdańsk, 21 sierpnia. Uczestników rajdu pożegnał marszałek Mieczysław Struk. C i śmiałkowie to: Ewa Popiel, Łukasz Kalociński, Grzegorz König oraz Piotr Bejrowski – pracownik Departamentu Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich, a jednocześnie jeden z najlepszych piłkarzy w reprezentacji Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. Przyświecały im trzy cele: promocja ukochanych Kaszub, przypomnienie losów kaszubskich zesłańców na Wschodzie i oczywiście zwycięstwo w rajdzie na Jedwabnym Szlaku. 21 sierpnia przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku uczestników wyprawy pożegnali marszałek województwa Mieczysław Struk, dziennikarze trójmiejskich i regionalnych mediów oraz przyjaciele i sympatycy załogi. Towarzyszył im Srel, kaszubski diabeł , który jednak nie zamierzał przeszkadzać w podróży, a miał być dobrym duchem kaszubskiego teamu. – To bardzo budujące widzieć w tych młodych ludziach nie tylko chęć zrealizowania indywidualnych pasji i ambicji, ale przede wszystkim potrzebę uszanowania naszej historii – powiedział marszałek Struk. – Wyruszają nie tylko po to, by pokonywać rekordy, ale przede wszystkim by przywołać pamięć o ponad 15 tysią- NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ Fot. Sławomir Lewandowski cach mieszkańców Pomorza, którzy w 1945 roku zostali deportowani na Wschód. Zaimponowała mi ta załoga! „Kaszëbë Team” miał do pokonania 12 granic i 15 tysięcy kilometrów starą skodą – autem wartym… 2 tys. zł. – Jesteśmy pewni, że nasz bolid nie zawiedzie – śmiał się Piotr Bejrowski. 31 sierpnia w Taszkiencie, stolicy Uzbekistanu. Dalej pojedziemy już trasą zaplanowaną przez nas samych. Po opuszczeniu Jedwabnego Szlaku pomorscy podróżnicy ruszyli przez Kazachstan w kierunku Syberii. Odwiedzili dwie kazachskie stolice, Ałmaty i Astanę, w rosyjskim Czelabińsku spotkali się z członkami polskiego stowarzyszenia „Solaris”, a za Uralem i w innych miejscowościach na trasie poszukiwali śladów sowieckich deportacji z Pomorza. W 1945 roku zesłano na Wschód ponad 15 tys. polskich mieszkańców przedwojennego województwa pomorskiego, w tym kilka tysięcy Kaszubów. Do Europy załoga wracała przez Baszkirię i Tatarstan, gdzie zetknęła się z licznymi narodami zamieszkującymi te republiki Federacji Rosyjskiej. Na zakończenie wyprawy członkowie załogi „Kaszëbë Team” upamiętnili na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu polskich obywateli deportowanych i zamordowanych 28 sierpnia, Mujnak w Uzbekistanie. Przed wyschnięciem Morza Aralskiego był to jeden z ważniejszych ośrodków przemysłu konserw rybnych w Azji Środkowej. Fot. Piotr Bejrowski – Pierwszą częścią projektu jest start w rajdzie „The Bamako Summer”, który rozpocznie się 22 sierpnia w miejscowości Nyíregyháza na wschodnich Węgrzech. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończy się przez Sowietów na Wschodzie. Honorowy patronat nad wyprawą objął Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Ludmiła Jezierska POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 15 WYDARZENIA Prezydenta oraz jego mamę po skansenie w Klukach oprowadzał kierujący Muzeum Wsi Słowińskiej Henryk Soja. Fot. Sławomir Lewandowski Prezydent gościł na Pomorzu Prezydent RP Bronisław Komorowski 16 lipca przyjechał do Kluk, aby oficjalnie zainaugurować obchody 50-lecia istnienia skansenu, który powołano w celu utrwalenia materialnego dorobku Słowińców. P rezydencka wizyta w Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach była jednocześnie okazją do spotkania z przedstawicielami muzeów i instytucji pielęgnujących kulturę oraz tradycję kaszubską. Prezydentowi Komorowskiemu towarzyszyła mama Jadwiga, która w 1948 roku jako studentka socjologii Uniwersytetu Poznańskiego przebywała w Klukach, gdzie zbierała materiały do swojej pracy magisterskiej o trudnych stosunkach między Słowińcami a repatriantami zza Buga. Pani Jadwiga razem z synem przekazała swoją pracę magisterską oraz późniejszą publikację na ręce Mieczysława Jaroszewicza, dyrektora Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. – To była piękna żywa wieś, ogromnie mnie fascynowała. Byłam studentką, która prowadziła tu półkolonie. Zetknęłam się z językiem słowińskim, z ludźmi o specjalnej, pięk- nej kulturze – podkreśliła 92-letnia Jadwiga Komorowska. Prezydent Bronisław Komorowski mówił, że w czasie rodzinnych wspomnień jego mama wielokrotnie wracała do przeżyć z okresu pobytu w Klukach. Nie ukrywał, że jemu także historia tego skansenu jest bliska, bo upamiętnia ludzi, którzy żyli na pograniczu, tak jak jego rodzina wywodzącą się z terenów na granicy z Kurlandią. Prezydent mówił także, że Słowińcy padli ofiarą złych zachowań. – Z przykrością musimy o tym mówić, z przykrością musimy o tym pamiętać. Jednak z dumą możemy pokazywać, że dzisiaj – aczkolwiek kiedy już zniknęli Słowińcy – świadomie dążymy do tego, by utrwalić pamięć o nich – podkreślił Bronisław Komorowski. Podczas uroczystości prezydent RP odznaczył dwoje pracowników skansenu. Henryk Soja, który pracu- je w nim od 43 lat i ciągle nim kieruje, otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, natomiast Teresa Dwulit została odznaczona Złotym Medalem za Długoletnią Służbę. Prezydent zwiedzał skansen w otoczeniu muzealników i przedstawicieli władz samorządowych. Tego samego dnia odwiedził również skansen w Swołowie. Marszałek Mieczysław Struk, który towarzyszył prezydentowi podczas jego wizyty na Pomorzu, przyznaje, że Skansen Wsi Słowińskiej w Klukach i zabytkowe zagrody w Swołowie są prawdziwą perłą województwa pomorskiego. Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach oraz Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie są oddziałami Muzeum Pomorza Środkowego, które jest instytucją kultury podległą samorządowi województwa pomorskiego. Sławomir Lewandowski NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA 16 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Młodzi żeglarze na Zatoce Gdańskiej... Fot. Robert Hajduk Hej, żeglowali młodzi żeglarze Mieli po 12 lat. W każdej załodze było ich pięcioro. Cztery dni spędzali na lądzie, cztery – na wodzie. P rzez całe wakacje, począwszy od 29 czerwca, po Zatoce Puckiej i Gdańskiej pływała młodzież zakwalifikowana do projektu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego „Pomorskie – dobry kurs na edukację. Kształtowanie kompetencji kluczowych uczniów w regionie poprzez edukację morską”. W sumie na morze wyruszyło 500 uczniów ze wszystkich powiatów naszego województwa. Za organizację obozów żeglarskich odpowiadała Fundacja Navigare, partner Urzędu Marszałkowskiego. skich, pikników naukowych oraz zajęć z pedagogami i psychologami. Uczniowie wyróżnieni udziałem w obozie ciężko na to wyróżnienie zapracowali, biorąc udział w konkursie dla uczestników projektu. Podczas roku szkolnego pod opieką nauczycieli realizowali własne pomysły, poszerzając przy okazji wiedzę o morzu i żeglarstwie. Efekty ich pracy to albumy, modele statków, makiety, przewodni- ki, strony internetowe, filmy, przedstawienia, wywiady, plakaty, gazetki szkolne, gry planszowe, gry terenowe... W konkursie wzięło udział prawie 4 tys. uczniów! Najmłodsi w marinach Pierwsze załogi rozpoczęły turnus 29 czerwca. Do dyspozycji młodych żeglarzy było pięć żaglówek Nauti- W zespole siła W ramach projektu w minionym roku szkolnym uczniowie piątych klas ze szkół w całym województwie pomorskim brali udział m.in. w zajęciach pozalekcyjnych, w których musieli wykazać się samodzielnością i kreatywnością, a także udowodnić, że potrafią pracować zespołowo. Wyjeżdżali na warsztaty edukacyjne, byli uczestnikami praktycznych zajęć żeglarNR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ ... i na Motławie. Fot. Robert Hajduk POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 17 Iwona Naliwajek Projekt edukacji morskiej w liczbach 4139 uczniów klas piątych 227 szkół podst. z 85 gmin 557 szkolnych grup uczniowskich realizujących indywidualne projekty 217 nauczycieli opiekunów grup projektowych 385 prac zgłoszonych do konkursu 500 uczniów nagrodzonych wakacyjnym obozem żeglarskim Sztuka Małego Trójkąta W Centrum św. Jana w Gdańsku odbyła się wystawa malarstwa i rzeźby artystów z trzech partnerskich regionów „Małego Trójkąta Weimarskiego”: województwa pomorskiego, Środkowej Frankonii (Niemcy) i Limousin (Francja). P ierwsza odsłona wystawy miała miejsce w maju 2012 roku w Ansbach w Niemczech. Do udziału w tym trójstronnym projekcie artystycznym zaproszono zarówno profesjonalistów, jak i amatorów. W Centrum św. Jana obrazy i rzeźby osiemnastu artystów można było oglądać od 8 sierpnia do 5 września. Swoje prace zaprezentowali: prof. Andrzej Dyakowski, Ilse Feiner, prof. Jan Góra, Rainer Grunwald, Helga Heider, prof. Władysław Jackiewicz, Annie Charlotte Jude, Renate Knöchel, Maria Kuczyńska, Willy Lafargeas, Gilla Lehmann, Isabelle Pelletane, Łukasz Ratajczyk, Jean-Jacques Sar, Nicole Sansonnet, Volkmar Schlarp, J. Dann i Barbara Stępniewska-Patzer. We Francji wystawa jest planowana na rok 2014. – Inicjatywy takie jak ta przyczyniają się do wzajemnego poznania się mieszkańców naszych partnerskich regionów, pomagają w nawiązywaniu przyjaźni, budowaniu zaufania i pogłębia- niu zrozumienia – podkreśla marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Wystawę otworzyli marszałek Struk, dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury Lawrence Ugwu i pełnomocnik naszych niemieckich partnerów Fritz Koerber. „Mały Trójkąt Weimarski” powstał 12 lat temu jako regionalne uzupełnienie inicjatywy Trójkąta Weimarskiego utworzonego w 1991 roku przez rządy Niemiec, Francji i Polski. Mieszkańcy naszych trzech regionów spotykają się podczas wspólnych wydarzeń, wizyt studyjnych, konferencji, wystaw i koncertów. Współpraca w ramach „Małego Trójkąta Weimarskiego” to nie tylko sztuka. Warto wspomnieć o licznych inicjatywach i działaniach w zakresie edukacji, rozwoju obszarów wiejskich, ochrony środowiska, zdrowia, a także współpracy młodzieży. Magdalena Skłucka Koń trojański z Oskowa W Oskowie w gminie Cewice metra. Na zbudowanie konia zużyto stanął największy na świe- 56 metrów sześciennych drewna świercie koń kowego i modrzetrojański. 24 sierpwiowego. BudoKoń Trojański nia został wpisany wa trwała pięć miez Oskowa. do Księgi rekorsięcy. Konstrukcja dów Guinnessa. waży 5 ton. OficjalKoń został w cane odsłonięcie oraz łości wykonany potwierdzenie rez drewna. Pomykordowych wymiasłodawcą jego burów konia trojańdowy jest Wiesław skiego było częścią Formella, przedturnieju rycerskiego siębiorca z Cewic. oraz łuczniczego. Wymiary koKoń trojański nia trojańskiew Oskowie bęgo to: długość od dzie służył jako Fot. Marta Cybulska / UG Cewice głowy do ogowieża widokowa. na 15,60 metra, wysokość bez nasypu 16,35 metra, a szerokości 6,25 Sławomir Lewandowski NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ WYDARZENIA ner 30: „Szwedka”, „Dunka”, „Holenderka”, „Estonka” i „Finka”. Do połowy sierpnia obozy odbywały się na terenie Harcerskiego Ośrodka Morskiego w Pucku, na ostatnie dwa tygodnie młodzież przyjęło Narodowe Centrum Żeglarstwa w Górkach Zachodnich. Obozy miały charakter stacjonarno -wędrowny: uczniowie cztery dni nocowali w miasteczku namiotowym, cztery kolejne żeglowali po Zatoce Puckiej. Noclegów udzielały im gościnne porty zatoki. Na swoich żaglówkach docierali również do marin w Gdańsku i w Gdyni, za każdym razem budząc uznanie i aplauz zarówno dorosłych żeglarzy, jak i witających ich z nabrzeży turystów. Dla wielu załogantów było to pierwsze spotkanie nie tylko z żeglarstwem, ale również z morzem. Dlatego tak ważna była pierwsza część obozu – lądowa. Przed swoim pierwszym poważnym rejsem młodzi marynarze uczyli się wszystkiego, co potrzebne podczas żeglowania. Węzły i ich praktyczne zastosowanie, meteorologia, podstawy ratownictwa – to tylko niektóre tematy zajęć, które wypełniały pierwsze cztery dni obozu. Kolejne cztery dni to prawdziwa lekcja pokładowego życia, która pozwalała wykorzystać dopiero poznaną teorię, a przede wszystkim była wielką żeglarską przygodą! Projekt edukacji morskiej jest kontynuowany. W tym roku szkolnym weźmie w nim udział kolejnych 5 tys. uczniów, a w wakacje na Zatokę Pucką wypłynie następnych 500 załóg... POMORSKIE W UNII 18 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO JESSICA rozwija Letnicę 19 lipca została podpisana umowa pożyczki, dzięki której w ramach inicjatywy JESSICA powstanie centrum rekreacyjno-sportowe, usytuowane koło stadionu PGE Arena w Gdańsku. Pomorskie jest jednym z pięciu województw wdrażających program JESSICA. R ozpoczęcie działalności przez nowe centrum rekreacyjnosportowe planowane jest na początek przyszłego roku. Powstające centrum będzie miało w swojej ofercie gokarty elektryczne, laserowy paintball, bowling, squash, bilard, gry zręcznościowo-umysłowe, a także będzie organizatorem licznych imprez sportowych. Znajdą się tu również restauracje, skle- Fot. Sławomir Lewandowski py sportowe oraz muzeum gdańskiego sportu. Obecny na uroczystości podpisania umowy Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, podkreślił: – Obiekty takie jak ten, który wkrótce powstanie, znakomicie służą kształtowaniu postaw obywatelskich i pomagają w integracji społecznej. Cieszę się, że regionalne programy rozwoju i takie inicjatywy, jak JESSI- CA, są coraz chętniej wykorzystywane przez pomorskie przedsiębiorstwa. – Tą inwestycją kończymy niejako budowę stadionu i proces komercjalizacji tego obiektu. Dzięki niej zbliżamy się do perspektywy, w której przychody związane z użytkowaniem stadionu będą się równoważyły z wydatkami – powiedział prezydent miasta Gdańska, Paweł Adamowicz. – Powstające centrum to bardzo ważne przedsięwzięcie dla dalszego rozwoju PGE Arena i dzielnicy Letnica – mówił Paweł Adamowicz. – Udowadnia, że kompleksowo podchodzimy do obiektu, nie tylko jako areny wydarzeń masowych, ale także traktując go jako obiekt użyteczności publicznej w pełnym tego słowa znaczeniu. Całkowity koszt budowy centrum wyniesie ok. 9,3 mln zł, z czego ok. 6,8 mln zł zostanie sfinansowane w formie nisko oprocentowanej pożyczki ze środków Inicjatywy JESSICA w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 20072013. Pozostała kwota stanowi wkład własny spółki miejskiej Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012. Aurelia Kuskowska-Margas Mamy z Trójmiasta mogą wszystko! G łówny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich w Gdańsku nie tylko informuje, ale i… prowadzi praktyki. Co parę miesięcy w różnych miastach Pomorskiego odbywają się spotkania z młodymi mamami, które zamierzają powrócić na rynek pracy. Nikt tak dobrze jak młoda mama nie wie, jak trudno pogodzić życie rodzinne z zawodowym. Często młode kobiety dla dobra dzieci na długie miesiące, a nawet lata, odkładają na bok swój rozwój osobisty, w tym zawodowy. NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ Od 2010 roku GPIFE w Gdańsku organizuje bezpłatne spotkania „Mama może wszystko” dla kobiet powracających na rynek pracy po przerwie związanej z urodzeniem bądź wychowywaniem dziecka. 24 września w Trójmieście odbędzie się czwarte z pięciu planowanych na ten rok spotkań. Są one organizowane w taki sposób, aby zapewnić mamom jak największy komfort uczestnictwa. W czasie gdy młode kobiety zapoznają się ze skierowanymi do nich projektami, ich pociechy pozostają pod opieką profesjonalistów w kąciku lub pokoju zabaw. Po szkoleniach ogólnych uczestniczki mogą skorzystać z konsultacji indywidualnych. Informacje o planowanych spotkaniach są sukcesywnie zamieszczane na stronie internetowej Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, w zakładce „Sieć Informacyjna Funduszy Europejskich”: www.dpr.pomorskie.eu/pl/gpi/dzialalnosc_sieci. Maryna Sawicka POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 19 Piłkarska Wiosna z „Do przerwy 0:1” – najpopularniejszy na Pomorzu turniej dzikich drużyn – odbywa się już od dziewięciu lat. 15 czerwca na trzy gdańskie boiska wybiegło ponad 800 zawodników ze 115 drużyn, także dziewczęcych. Zwycięzcy i organizatorzy turnieju. W tym roku rozgrywki odbyły się na gdańskiej Zaspie i na Przymorzu, na boiskach szkolnych przy ulicach Meissnera, Burzyńskiego i Opolskiej. Rywalizacja toczyła się w czterech kategoriach wie- Fot. Kazimierz Kobiak / Platforma Medialna kowych: trampkarze (rocznik 2001 i młodsi), młodzicy (1998-2000), juniorzy (1995-1997), starsi (rocznik 1994 i starsi). Podczas turnieju na boiska wybiegło ponad 800 zawodników tworzących 115 sześcio- osobowych drużyn. Ustanowiło to nowy rekord imprezy. Kibice Lechiimieli okazję do spotkania z dwoma piłkarzami swojej ukochanej drużyny: Sebastian Małkowski i Kacper Łazaj sędziowali w meczach dziewczyn. Turniej był też okazją dla przedstawicieli Sieci Informacyjnej Funduszy Europejskich „Pomorskie w Unii” do zaprezentowania mieszkańcom korzyści z realizacji projektów współfinansowanych przez Unię Europejską. Konsultanci udzielali informacji o dostępności środków unijnych, porad, jak umiejętnie korzystać z funduszy europejskich, a także zachęcali do odwiedzenia punktów informacyjnych działających w każdym powiecie województwa. Na specjalnej wystawie pokazano projekty unijne realizowane w naszym regionie. Aurelia Kuskowska-Margas 150 imprez w dziewięć dni W dniach 7-15 września na terenie całego województwa pomorskiego odbyły się Dni Otwarte Projektów Unijnych – największy w regionie cykl imprez promujących projekty realizowane z funduszy UE. P rzed mieszkańcami otwarto drzwi najciekawszych w Pomorskiem projektów unijnych finansowanych przy udziale funduszy europejskich. Szczególną zachętą do udziału w dniach otwartych były imprezy organizowane przez beneficjentów. Odbyło się ponad 150 festynów, koncertów, seansów filmowych, zawodów sportowych, regat, wycieczek, wystaw, konkursów, gier miejskich i spektakli teatralnych, które promowały ponad 97 projektów unijnych. W Gdańsku można było m.in. bezpłatnie wejść na halę główną, a także zwiedzić miejsca niedostępne dla „zwykłych śmiertelników”. Sopockie Grodzisko zaprosiło na Święto Plonów, którego uczestnicy poznawali średniowieczne rzemiosła, gry i zabawy oraz tradycyjne obrzędy związane ze żniwami. W wejherowskiej Filharmonii Kaszubskiej odbyło się widowisko baletowe „Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków” z udziałem najbardziej utalentowanej młodzieży i dzieci z sekcji tańca Wejherowskiego Centrum Kultury, a w Tczewie – piknik historyczny oraz gra miejska. Wiele ciekawych imprez odbyło się także w małych miejscowościach, m.in. Święto Miodu Pszczółkowskiego na terenie Parku Lipowego w Pszczółkach – impreza plenerowa promująca lokalny produkt tradycyjny, a w Przechlewie – I Triatlon Przechlewski, łączący bieg, pływanie i jazdę na rowerze. Dni Otwarte Projektów Unijnych były okazją do tańszego lub bezpłatnego wejścia do wielu instytucji działających na terenie województwa, m.in. Gdyńskie- go Akwarium, Centrum św. Jana, Centrum Hewelianum, Europejskiego Centrum Solidarności, Kompleksu Widowiskowo-Sportowego w Kwidzynie, Fabryki Sztuk w Tczewie i wielu innych. Zwieńczeniem Dni Otwartych Projektów Unijnych był festyn, który odbył się 15 września na Targu Węglowym w Gdańsku. W „funduszowym” miasteczku można było poznać ważne projekty realizowane m.in. przez samorząd województwa pomorskiego, których często nie da się pokazać, są to bowiem projekty społeczne czy promocyjne albo właśnie realizowane, takie jak Pomorska Kolej Metropolitalna czy Zintegrowany System Informacji Turystycznej Województwa Pomorskiego. Marcin Twardokus NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ POMORSKIE W UNII Do przerwy 0:1, a po przerwie... POMORSKIE W UNII 20 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Grafficiarz, papuga i rekin w kociewskich kwiatach Przejeżdżając przez Rzeżęcin albo Kierwałd, nie sposób nie zwrócić uwagi na barwne murale pokrywające niektóre budynki. H asło promocyjne „Barwny dotyk Kociewia” – bazujące na morzeszczyńskiej tradycji haftu kociewskiego – nabrało dodatkowych kolorów. Dwaj artyści streetartowi z Torunia Marek Pielenko i Mateusz Małkiewicz pomalowali świetlice wiejskie w sześciu miejscowościach: Królów Lesie, Dzierżążnie, Rzeżęcinie, Borkowie, Lipiej Górze i Kierwałdzie. Było to możliwe dzięki realizacji przez gminę Morzeszczyn „Projektu Wespa – umieszczenie nowoczesnych naściennych murali na ścianach sześciu świetlic wiejskich w gminie Morzeszczyn”. W planie jeszcze wydanie mu- ralowego kalendarza na rok 2014 oraz impreza promocyjna. Projekt przyjął imię słynnej hafciarki z Morzeszczyna Marii Wespowej, która odtworzyła z dawnych źródeł i przywróciła do życia wzór kociewski. Promocja gminy od kilku już lat bazuje na hafcie kociewskim i jego morzeszczyńskich korzeniach. To nie pierwsze działanie zmierzające w tym kierunku. W ubiegłym roku zakończyła się realizacja projektu „Hafciarskie rewolucje”, podczas którego powstała seria ubrań inspirowanych haftem kociewskim. Strona internetowa gminy mieści się również w tej stylistyce. Rzeżęcin Kierwałd Natomiast na przyszły rok zaplanowana jest realizacja projektu, za sprawą którego na terenie gminy staną rzeźby inspirowane haftem. „Projekt Wespa” należy do tzw. małych projektów. Został dofinansowany w ramach działania 413 „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju”, objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Całkowita wartość projektu: nieco ponad 24 tys. zł. Poziom dofinansowania: 80 proc. kosztów kwalifikowalnych. Magdalena Tkaczyk Królów Las Dzierżążno Fot. Archiwum Gminy Morzeszczyn NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 21 Pomorscy rolnicy mieli okazję przekonać się na własne oczy, jak pracują i radzą sobie na rynku żywności ich hiszpańscy koledzy po fachu. N a siedem dni (3-10 czerwca) do Katalonii pojechali nie tylko rolnicy, ale także przedstawiciele rolniczych agencji rządowych, samorządów, instytucji i organizacji działających na rzecz rozwoju obszarów wiejskich oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Celem wizyty było podpatrzenie sposobów funkcjonowania gospodarstw rolnych w Katalonii. Hiszpańskie rolnictwo w dużej mierze opiera się na spółdzielniach rolniczych, które opracowały bardzo efektywne metody współpracy z rynkami hurtowymi. Podróż po Katalonii rozpoczęła się od spotkania z rybakami w porcie w Cadaques, którzy zaopatrują hiszpański rynek nie tylko w ryby, ale i w owoce morza. Gospodarze opowiedzieli, w jaki sposób weryfikują popyt na produkty i jakie muszą mieć uprawnienia do prowadzenia tego rodzaju działalności. Zachęcali też do stosowania różnych form sprzedaży, np. tworzenia lokalnych stoisk handlowych. Delegacja z Pomorza miała okazję zobaczyć gospodarstwo w Jafre, skoncentrowane na uprawie owoców (głównie jabłek) oraz hodowlę krów mlecznych w miejscowości Llagostera. Kolejnym miejscem wizyty było gospodarstwo GelBoPlant w Malgrat de Mar, zajmujące się produkcją sadzonek – warzyw, a zwłaszcza pomidorów. Dolores i Xavier Gelpi, właściciele spółdzielni rolniczej, omó- wili techniki wykorzystywane przez nich w produkcji, zaprezentowali swoje inkubatory, szklarnie, systemy nawadniania oraz odmiany sadzonek. Delegacja z Pomorza odwiedziła także spółdzielnię Girona Fruits SCCL w Bordils, zajmującą się produkcją, skupem i przechowywaniem owoców. Girona Fruits jest jedną z pierwszych spółdzielni w Hiszpanii, która zaczęła stosować Hiszpańskie technikę zintegrowajabłka. nej produkcji. Spółdzielnia pracuje nad Fot. Archiwum UMWP optymalizacją naturalnej produkcji owoców – normami jakości, które stanowią część chronionego oznaczenia geograficznego Poma de Girona. Uczestnicy wyjazdu mieli okazję przyjrzeć się całemu procesowi, począwszy od momentu przywiezienia produktu do głównego oddziału, aż po przygotowanie towaru na rynek zbytu. Ciekawym punktem w programie była wizyta na rynku spożywczym La Boqueria w Barcelonie. Pomorzanie spotkali się z dyrektorem Rynku Hurtowego Joaquimem Navarro oraz przedstawicielem Stowarzyszenia Kupców Jasse Nebotem. Uczestnicy wyjazdu zwiedzili hale ze świeżymi owocami i sokami, a także hale przeznaczone do sprzedaży ryb i mięsa. La Boqueria jest przeznaczona dla klientów indywidualnych, a także stanowi atrakcję turystyczną. Polacy pytali Katalończyków m.in. o dzierżawę stoisk oraz liczbę pracowników. Wyjazd zorganizował Sekretariat Regionalny Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich Województwa Pomorskiego we współpracy z Pomorską Izbą Rolniczą. Gospodarzem wizyty ze strony hiszpańskiej było Stowarzyszenie Młodych Katalońskich Rolników i Hodowców Bydła (JARC – Joves Agricultors i Ramaders de Catalunya). Karolina Litka C iasta truskawkowe, koktajle, jogurty, desery i inne smakołyki z kaszubskiej malëny królowały na stoiskach podczas dorocznego Truskawkobrania na Złotej Górze koło Kartuz. Choć pogoda nieco kaprysiła, w ostatni weekend czerwca brodnicki stok odwiedziły tłumy smakoszy. Jak co roku od niemal już 40 lat, na Truskawkobraniu – imprezie odwiedzanej przez średnio 40 tys. osób – można było zaopatrzyć się w świeże owoce prosto z plantacji, a także w przetwory ze sztandarowego produktu eksportowego Kaszub. Słodka kaszëbskô malëna jest jedynym na razie produktem z Pomorskiego z unijnym chronionym oznaczeniem geograficznym. Razem z musem truskawkowym kremowe malene, jest wpisana na listę produktów tradycyjnych, prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Imprezie, którą poprowadził Paweł Koño Konnak, towarzyszyły najróż- POMORSKIE W UNII Jak to robią w Katalonii Królowa malëna Na Truskawkobraniu obecny był m.in. minister Kazimierz Plocke (trzeci od lewej). Fot. Archiwum UMWP niejsze zabawy i konkursy, m.in. na najciekawszą fraszkę. W tym roku odbył się także Konkurs im. Heleny Gruchałowej o Puchar Wiceministra Kazimierza Plocke na najlepszy produkt z truskawek kaszubskich. Wśród deserów pierwsze miejsce zajęły słodkości przygotowane przez Stowarzyszenie Kaszubianki, a zwyciężczynią w kategorii przetwory została Iwona Sikorska z Gościńca Malinówka. Muzycznie i tanecznie zaprezentował się Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Kaszuby, a Truskawkobranie zakończył koncert Ewy Farny i Candy Girl. Karolina Litka NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ HISTORIA 22 POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Czarny gryf kontra czerwona gwiazda Gdy 15 sierpnia na pamiątkę bitwy warszawskiej obchodzimy Święto Wojska Polskiego, niewielu z nas wie, że w wojnie polsko-bolszewickiej szczególną walecznością wykazały się pułki pomorskie i wielkopolskie. Historia jednostki, której żołnierze na kołnierzach nosili czarnego gryfa ze złotymi szponami i w złotej koronie, jest już nieco zapomniana. P o I wojnie światowej w Wielkopolsce wybuchło zwycięskie dla Polaków powstanie antyniemieckie. Nie zdecydowano się na poszerzenie jego zasięgu na Pomorze Gdańskie, gdzie Niemcy dysponowali zdecydowaną przewagą. Natomiast konspiracyjna Organizacja Wojskowa Pomorza, kierowana przez adwokata dr. Franciszka Kręckiego (byłego skarbnika Towarzystwa Młodokaszubów), przerzucała z Pomorza ochotników, którzy zasilali wojska wielkopolskie. O losie tego terenu miały zdecydować w 1919 roku wielkie mocarstwa na konferencji paryskiej. Kaszubi zabiegali o przyłączenie Pomorza do odradzającej się Polski, co nastąpiło w wyniku traktatu wersalskiego w styczniu i lutym 1920 roku. Polska zajęła duży fragment Kaszub, ale bez Gdańska. w ramach sił pod dowództwem gen. Józefa Hallera, przejmował od władz niemieckich część Pomorza przyznaną w Wersalu Polsce. 64 karabiny W maju 1920 roku zakończono organizację kaszubskiego pułku, który już jako 66. Kaszubski Pułk Piechoty im. J. Piłsudskiego w ramach 16. Dywizji Piechoty (pomorskiej) postanowiono przerzucić na front wojny polsko-bolszewickiej. Dowódcą został zaufany Piłsudskiego jeszcze z czasów I Brygady Legionów, mjr Czesław Jarnuszkiewicz. 66. Kaszubski Pułk wyruszył 3 czerwca 1920 roku. Liczył wówczas 20 oficerów i 1483 szeregowych, 32 ciężkie i 32 lekkie karabiny maszynowe. 6 lipca pułk stanął w okolicy Ignalina i Dukszt (obecnie północno-wschodnia Litwa), wzmacniając grupę gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Po kilku dniach Kaszubów przerzucono do grupy poleskiej gen. Władysława Sikorskiego, która będąc w obronie, zmagała się z narastającą presją oddziałów bolszewickich. Sikorski zaraz skierował kaszubskie bataliony do obrony pozycji na południe od Mozyrza. Tam pod Bobrujkami, trzy dni po obsadzeniu linii obronnych przez Kaszubów, właśnie na tym odcinku bolszewicy chcieli dokonać przełamania polskich pozycji z użyciem swojego elitarnego 214. pułku im. Lenina. Dywizja Strzelców Pomorskich Piłsudski kontra Lenin Zanim to jednak nastąpiło, w sierpniu 1919 roku w Wielkopolsce rozpoczęto formowanie Ochotniczej Dywizji Strzelców Pomorskich, a na początku października przystąpiono do tworzenia w jej ramach pułku strzelców złożonego wyłącznie z ochotników z Kaszub. Oddział składał się z żołnierzy w większości już wcześniej wyszkolonych na potrzeby armii pruskiej i dobrze obeznanych z wojennym rzemiosłem. 24 października 1919 roku cywilno-wojskową delegację Kaszubów na czele z dr. Stefanem Łaszewskim (pierwszym wojewodą pomorskim w II RP) przyjął naczelnik państwa Józef Piłsudski, który objął honorowe szefostwo nad kaszubskim pułkiem. W styczniu i lutym 1920 roku pułk, składający się już z trzech batalionów 26 czerwca trzy kaszubskie patrole pod dowództwem sierż. Jana Hirsza, sierż. Leona Formeli i plut. Jana Bączyńskiego (każdego z nich odznaczono potem Orderem Virtuti Militari), działając jak przynęta, podprowadziły pod karabiny maszynowe swoich pozycji oddziały rosyjskie. Nagłe otwarcie ognia przez Kaszubów zatrzymało czerwonoarmistów, którzy potem przez cały dzień ponawiali ataki. Pod koniec dnia Kaszubi wykonali z sukcesem przeciwnatarcie na przegrupowujących się już Rosjan. Rzekomo dopiero po bitwie, na podstawie papierów i pieczęci znalezionych przy poległych bolszewikach, stwierdzono, że Kaszubi rozbili tego dnia elitarny pułk Armii Czerwonej. Fakt, że pułk im. Piłsudskiego rozbił pułk im. Lenina w sytuacji, gdy front NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ Odznaka pamiątkowa 66. Kaszubskiego Pułku Piechoty z charakterystycznym czarnym gryfem. Jak podają źródła z epoki, jednostka prezentowała wysoki poziom wyszkolenia. Żołnierzy integrowało nie tylko wspólne pochodzenie, ale też symbole pułkowe. Na kołnierzach kurtek i płaszczów nosili herb Kaszub: czarnego gryfa ze złotymi szponami i złotą koroną. Na front z Torunia, stolicy ówczesnego województwa pomorskiego, POMORSKIE MAGAZYN SAMORZĄDU WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO 23 Piechoty było Chełmno nad Wisłą. W wojnie polsko-bolszewickiej jednostka ta zapisała dobrą kartę historii, o której warto pamiętać. 28 jej żołnierzy odznaczono Virtuti Militari. W Chełmnie współcześnie działa grupa rekonstrukcyjna 66. Kaszubskiego Pułku Piechoty. Łukasz Grzędzicki Z Warszawy pod Horodec Przez cały lipiec i pierwszą połowę sierpnia 1920 roku 66. Kaszubski Pułk, z zachowaniem dyscypliny i wyjątkowym uporem, prowadził walki odwrotowe z nacierającymi na Warszawę bolszewikami. Gen. Sikorski oddając pułk do sił uderzeniowych Piłsudskiego nad Wieprz, pisał o „spokojnym i ofiarnym pułku kaszubskim”. Po dwóch dniach odpoczynku na zachodnim brzegu Wieprza i uzupełnieniu stanów osobowych oraz po spotkaniu 15 sierpnia żołnierzy 66. pułku z Piłsudskim, o świcie 16 sierpnia ruszyła polska kontrofensywa, która zdecydowała o zwycięstwie w bitwie warszawskiej. Piłsudski wykorzystał wyborowe jednostki wojska polskiego, w tym 66. Kaszubski Pułk Piechoty, do szybkiego uderzenia, które wyszło na tyły bolszewickiego frontu zachodniego. Po błyskawicznym uderzeniu i marszu pułk już 24 sierpnia obsadził przedmoście w Łomży, blokując odwrót oddziałów Armii Czerwonej. Dwa dni później pułk odwiedził Piłsudski, któremu ofiarowano zdobyczne bolszewickie sztandary. Przerzucony potem dalej na wschód, od 14 września przez osiem dni 66. pułk próbował wraz z innymi pomorskimi pułkami zdobyć Horodec położony strategicznie na linii kolejowej Brześć nad Bugiem – Pińsk przy przejściu przez Kanał Królewski. W końcu dopięły one swego i 24 września zdobyły ufortyfikowany Horodec. Wycofany po tym ciężkim boju do odwodów, 66. Kaszubski Pułk, po zawarciu rozejmu polsko-bolszewickiego w październiku 1920 roku, powrócił na Pomorze. W dwudziestoleciu międzywojennym garnizonem 66. Kaszubskiego Pułku Żołnierz 66. Kaszubskiego Pułku Piechoty we wzorcowym mundurze z wojny 1920 roku. NR 4 (100) LIPIEC-SIERPIEŃ HISTORIA Tuchaczewskiego przechodził do wielkiej ofensywy w kierunku na Warszawę, miał dla Polaków znaczenie propagandowe i wpływał na morale żołnierzy. 11 lipca 1920 roku gen. Sikorski pisał: „66-y pułk piechoty kaszubskiej, prowadzony wytrawną ręką podpułk. Jarnuszkiewicza, wycinając pułk Lenina pod Bobrujkami, nauczył bolszewików, co warte są pułki polskie, chociażby były w chwilowym odwrocie”. Pomorskie smaki Z LISTY PRODUKTÓW TRADYCYJNYCH Jesień to niegdyś czas gromadzenia zapasów na zimę i wiosnę. Niegdyś – ale i dzisiaj coraz chętniej samodzielnie przygotowujemy własne przetwory, angażując do pracy i zabawy całą rodzinę. Na liście produktów tradycyjnych województwa pomorskiego jest sporo propozycji, które mogą zainspirować miłośników dobrej domowej kuchni. Dolina Dolnej Wisły śliwkami stoi. Intensywny rozwój sadownictwa zaobserwowano tu już w drugiej połowie XIX w. Po 1945 roku osiadło na tych terenach sporo ludności napływowej. Osadnicy przywozili z sobą nowe smaki i potrawy. Była wśród nich śliwka w occie. Do przygotowania powiślańskiej śliwki w occie używa się śliwki węgierki zwykłej. Po zbiorze owoce się myje i układa w dużych naczyniach kamionkowych lub słojach, a następnie trzykrotnie zalewa gorącym roztworem octu i wody z cukrem w odstępach dobowych. Za trzecim razem dodaje się przyprawy – goździki, wanilię, imbir, gorczycę. Po ok. 10 dniach śliwki można przełożyć do mniejszych słoików. Znakomite w smaku są także powidła śliwkowe z Doliny Dolnej Wisły. Zgodnie z tradycją, powinno się je smażyć w miedzianych (kuprowych) kotłach, mieszając masę owocową drewnianym mieszadłem, do momentu gdy zaczyna odstawać od ścianek kotła i nie spada z mieszadła lub spada dużymi płatami. Do oddzielania pestek od masy owocowej używano specjalnych sit ceramicznych, najlepiej tych, które robili garncarze z Gruczna. Jest jeszcze trochę czasu, żeby przygotować inną przystawkę z innego regionu Pomorza – pikle kociewskie. Ogórki używane do ich przyrządzania należą do odmiany bardzo plennej, rzadko uprawianej, ale bardzo dobrej do konserwowania – odmiany śremskiej. Sposób marynowania podaje „Kucharka litewska” z 1985 roku, oparta na wydaniu z roku 1938. Cały proces – z soleniem, zalewaniem, odsączaniem zalewy i przygotowywaniem nowej – trwa… dobre pięć tygodni, ale efekt jest podobno zachwycający! Z przypraw używa się pieprzu, ziela angielskiego i liści bobkowych, a także oczywiście octu i saletry. Ocet dobrze kojarzy się też z grzybami. Kociewiacy uważają, że najwspanialszy i najsmaczniejszy grzyb to borowik szlachetny nazywany królem grzybów. Tajemnica charakterystycznego smaku kociewskiego borowika szlachetnego w zalewie octowej tkwi w sposobie przygotowania zalewy. Właściwe proporcje składników używanych do zalewy octowej powodują, że kapelusz borowika nie odkształca się, zachowuje właściwą barwę oraz charakterystyczny smak. Borowik szlachetny w zalewie octowej podawany jest jako wykwintna przystawka do mięs i zakąsek. Podawany na ostro, z aromatyczną cebulką i przyprawami, jest bardzo wyrazisty w smaku. Opr. Ludmiła Jezierska URZĄD MARSZAŁKOWSKI WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO, ul. Okopowa 21/27, 80-810 Gdańsk MARSZAŁEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Mieczysław Struk tel. 58 32-68-500, faks 58 32-68-503 e-mail: [email protected] SEKRETARZ WOJEWÓDZTWA – DYREKTOR GENERALNY UMWP Sławomir Kosakowski tel. 58 32-68-512 e-mail: [email protected] ZARZĄD WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO DEPARTAMENT KONTROLI I AUDYTU WEWNĘTRZNEGO tel. 58 32-68-833 e-mail: [email protected] Wiesław Byczkowski tel. 58 32-68-520, faks 58 32-68-511 e-mail: [email protected] Hanna Zych-Cisoń tel. 58 32-68-508, faks 58 32-68-511 e-mail: [email protected] Ryszard Świlski tel. 58 32-68-516, faks 58 32-68-507 e-mail: [email protected] Czesław Elzanowski tel. 58 32-68-504, faks 58 32-68-507 e-mail: [email protected] SEJMIK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Przewodniczący: Jan Kleinszmidt tel. 58 32-68-740, faks 58 32-68-739 e-mail: [email protected] SKARBNIK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO Henryk Halmann tel. 58 32-68-576, faks 58 32-68-579 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ZAMÓWIEŃ PUBLICZNYCH I ADMINISTRACJI tel. 58 32-68-758 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO tel. 58 32-68-190 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT EDUKACJI I SPORTU tel. 58 32-68-850 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT FINANSÓW tel. 58 32-68-576 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT GEODEZJI I KARTOGRAFII tel. 58 32-68-601 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT INFRASTRUKTURY tel. 58 32-68-614 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ROZWOJU GOSPODARCZEGO tel. 58 32-68-300 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT SPOŁECZEŃSTWA INFORMACYJNEGO I INFORMATYKI tel. 58 32-68-524 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ŚRODOWISKA I ROLNICTWA tel. 58 32-68-659 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT KULTURY tel. 58 32-68-280 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT MAJĄTKU WOJEWÓDZTWA tel. 58 32-68-640 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT TURYSTYKI I PROMOCJI tel. 58 32-68-350 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ZDROWIA tel. 58 32-68-260 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ROZWOJU REGIONALNEGO I PRZESTRZENNEGO tel. 58 32-68-684 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT PROGRAMÓW ROZWOJU OBSZARÓW WIEJSKICH tel. 58 32-68-650 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT PROGRAMÓW REGIONALNYCH tel. 58 32-68-133 e-mail: [email protected] REGIONALNY OŚRODEK POLITYKI SPOŁECZNEJ tel. 58 32-68-561 e-mail: [email protected] DEPARTAMENT ORGANIZACJI tel. 58 32-68-630 e-mail: [email protected] KANCELARIA SEJMIKU tel. 58 32-68-736 e-mail: [email protected] REDAKCJA Biuro Prasowe UMWP: Małgorzata Pisarewicz (rzecznik prasowy, serwis informacyjny) [email protected] Ludmiła Jezierska (serwis informacyjny, redakcja) [email protected] Sławomir Lewandowski (redaktor prowadzący, skład, serwis informacyjny i fotograficzny) [email protected] Arkadiusz Stawiński (współpraca graficzna) [email protected] tel. 58 32-68-536, 58 32-68-539 faks 58 32-68-535, e-mail: [email protected] Wersja elektroniczna magazynu dostępna na stronie internetowej: www.urzad.pomorskie.eu Artykuły można powielać i dostarczać innym zainteresowanym organizacjom za podaniem źródła. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.