Zadbaj o poufność Dobre interesy w gorączce
Transkrypt
Zadbaj o poufność Dobre interesy w gorączce
Do wygrania: 4 telefony i 4 karty pamięci 16 GB Nr 12/142 Grudzień 2009 komórka Magazyn nowości telefonii komórkowej Twoja Komórka Nr 12/142 Grudzień 2009 Omnia II Temat miesiąca: Dobre interesy w gorączce świątecznych zakupów Telefon miesiąca: - Samsung, który oszałamia funkcjami 8 Atak robaków na iPhone’a Kto kłamie w sprawie szkodliwości komórek? • iPhone 3GS • Samsung Corby • Clarion MAP790 • Sonim XP3 Quest • Sony Ericsson Satio • Windows Mobile 6.5 • Optoma Pico POCKET Projector • Modem AnyData ADU-635WA, czyli CDMA w Orange Zadbaj o poufność swoich rozmów Cała prawda o Windows phone Cena 6,90 PLN (zawiera VAT 7%) NR. IND. 343617 ISSN 1429-7191 TESTY PORADY ROZRYWK A Czy o to chodziło? A miało być tak pięknie. Ciekawe kto jeszcze pamięta, że dwa lata temu, na chwilę przed świętami Bożego Narodzenia, na wspólnej konferencji przy jednym stole zasiedli prezesi Ery, Orange, Play i Plusa, żeby ogłosić coś w stylu porozumienia ponad podziałami (do dziś ten sam fotel zajmuje tylko ówczesny szef Ery). Cała na co dzień ze sobą rywalizująca czwórka zamierzała współpracować w celu rozwijania nowych usług opartych na technologiach mobilnych. Na pierwszy ogień poszły płatności przez telefon oraz mobilna telewizja i kody 2D. W teorii wyglądało to pięknie. A praktyka? Już przy płatnościach przez komórkę wyszło na to, że to jeździec z czterema głowami. Technologie dostarczyła firma mPay, tymczasem chęć współpracy wyraził jedynie Plus, później po cichu dołączył Play. Era nie mogła się zdecydować, czy podjąć współpracę, czy nie, zaś Orange od początku miał własną wizję. Dziś, co prawda, w Warszawie można płacić za parkowanie czy bilety komunikacji miejskiej telefonem, ale pod warunkiem, że ma się go w odpowiedniej sieci. W dodatku trzeba mieć założone odrębne konto i je doładowywać. Chyba nie do końca o to chodziło. Nie udało się także z mobilną telewizją. Choć testy pokazały, że cała czwórka jest przygotowana do świadczenia tej usługi, to ostatecznie świadczyć ją będzie wcześniej mało komu znana spółka Info-TV-FM. Choć operatorzy komórkowi specjalnie się do współpracy nie kwapią, to firma z Zamościa przekonuje, że tak czy inaczej usługę uruchomi. Oby nie skończyło się tak, jak z płatnościami przez komórkę, czyli że DVB-H będzie dostępne, ale w nieco ułomnej formie? O to właśnie chodzi? „Układ czterech” też może za chwilę przestać obowiązywać. Nie chodzi nawet o to, że spółki nie potrafią się między sobą dogadać. Po prostu pojawił się już piąty podmiot – CenterNet, a swoje testy rozpoczął szósty, czyli Aero2. Na razie z przedświątecznych obietnic sprzed dwóch lat niewiele wyszło. Trudno wątpić w dobre intencje telekomów, ale pewnych barier jednak nie udało im się pokonać. Cóż, to w końcu bezpośrednia konkurencja. A jak już się wydawało, że się uda, to regulator postawił na innego konia. Zostawmy operatorów samym sobie. Na szczęście oferty i promocje świąteczne każdy z nich przygotowuje oddzielnie, co dla nas jest tylko lepsze. A co przygotowali i co jeszcze przyniesie nam przedświąteczny czas? Zapraszam do lektury. W numerze: 3. Wstępniak Telefon miesiąca Wydarzenia 36. To nie zabawka po raz drugi Fotoprezentacja Samsung GT-i8000 Omnia II 6. Robaki atakują Złośliwy program, który zaatakował iPhone’y zwrócił uwagę na problem bezpieczeństwa Testy Aktualności 8. Newsy Panorama 12. Reklama pożądana Akcje z wykorzystaniem komórek mają szanse powodzenia, jeśli oferują coś w pobliżu użytkowników Temat miesiąca – Gorączka świątecznych zakupów 13. Czym mamią operatorzy Każdy z operatorów przygotował na święta wiele niespodzianek 16. Prezenty last minute Wybór prezentów na święta bywa nie lada kłopotem 19. W sieci taniej i wygodniej Nie każdy dobrze znosi tłok i kolejki w sklepach 20. Sklepy w komórce będą inne Przeglądanie tysięcy produktów w komórce to utopia Trendy 22. Co nowego u Symbiana 24. Liderzy tracą 25. Komórka, palenie i picie skraca życie Korzystanie z komórki może powodować wiele chorób Porady 42. iPhone 3GS – Odgrzane jabłko Apple’a 46. Sony Ericsson Satio – Fotograf do dopracowania 48. Samsung S3650 Corby – Wygodnie i kolorowo 50. Sonim XCP3 Quest – Twardy nurek Testy – Oprogramowanie 52. Windows phone – Brutalna prawda o nowych okienkach Testy – Akcesoria 56. Modem AnyData ADU-635WA – Szybki, bo nie w mieście 57. Optima Pico POCKET Projektor – Rzutnik do komórki Nawigacja 60. Clarion MAP790 – Japoński elegant 62. Wszędzie się wcisną – Relacja z targów BoatShow 2009 64. Co słychać w nawigacji 66. Gadżeciarnia Jarka Wawra 68. Cennik 28. Poufna komunikacja Telefoniczne podsłuchy to nasza szara codzienność 58. Spytało Mnie Społeczeństwo Zrób to sam 30. Świąteczne dzwonki iPhone w praktyce 32. Nagła zmiana pogody Apple przestrzega przed łamaniem swoich urządzeń Prezentacje 34. Motorola stawia na Androida Dext i Milestone to pierwsze telefony z systemem Android 70. Rozrywka Felieton 73. Janek chce zaimponować 74. Krzyżówka Konkursy 7. Konkurs Sony Ericsson - Zgarnij SATIO 12.1 Mpix 15. Konkurs Samsung – CORBY razy 3 do wyjęcia!!! 18. Konkurs San Disk – Do wygrania karty 2 microSDHC z możliwością wymiany na M2 i dwie SDHC do GPS wydawnictwo Twoja Komórka Sp. z o.o., Al. Reymonta 50, 01-842 Warszawa, tel. 022 864 16 83, faks 022 864 27 17, e-mail: [email protected], Internet: www.t-k.pl, NIP: 524-263-19-13, Wydawca: Agata Cichowicz, Monika Szozda-Gawrońska, Redakcja: Redaktor naczelny – Marcin Kwaśniak, zastępca redaktora naczelnego – Marek Jaślan, Reklama: Piotr Szczypiór, [email protected], Stali współpracownicy: Michał Gruszka, Jakub Kańczugowski, Karol Muchalski, Grzegorz Serkowski, Michał Szokoło, Paweł Szwejkowski, Jarosław Wawer, Jakub Włodarz. Każdy ze współpracowników ma konto e-mail utworzone wg zasady: imię[email protected] Opracowanie graficzne, skład: Ireneusz Mitura, Korekta: Magdalena Swoboda, Druk: Interak Wydarzenia Robaki atakują Złośliwy program, który uderzył w iPhone’y, zwrócił uwagę na problem bezpieczeństwa używanych przez nas smartfonów. A szkodliwe oprogramowanie rozprzestrzeniające się przez urządzenia mobilne jest zdolne do wyrządzenia wielu szkód, takich jak: kradzież i wysyłanie list kontaktowych oraz innych danych, całkowitego zablokowania urządzenia, umożliwienia przestępcom zdalnego dostępu do urządzenia, wysyłania SMS-ów i MMS-ów. tekst: Marek Jaślan 6 Na początku listopada mobilny świat obiegła informacja, że iPhone doczekał się pierwszego robaka, który atakuje te telefony. Był to wirus pod nazwą Ikee, który na cel wziął sobie wszakże tylko te urządzenia Apple’a, w których przeprowadzono jailbreak, czyli operację modyfikacji iPhone umożliwiającą korzystanie z nieautoryzowanych aplikacji dostępnych poza AppStore. Nie był jednak specjalnie groźny, bo rozprzestrzeniał się, wykorzystując protokół SSH, w telefonach tych użytkowników, którzy nie zmienili domyślnego hasła dostępu. Gdy robak już się znalazł w telefonie ofiary, wyszukiwał kolejne niezabezpieczone iPhone’y i wysyłał im swoją kopię. Szkody czynił dość umiarkowane, bo zmieniał tapetę iPhone’a na obrazek przedstawiający angielskiego piosenkarza Ricka Astleya, którego szczyt kariery przypadał na lata 80. Największym hitem tego artysty była piosenka pod tytułem „Never Gonna Give You Up”. Ikee chciał zaś koniecznie o tym przypomnieć, generując na tapecie iPhone’a napis „ikee is never gonna give you up”, co oznacza: ikee nigdy nie da ci spokoju. W sumie więc szumu medialnego wokół robaka na iPhone’a było więcej niż szkód, które czynił. Satysfakcję mieli natomiast użytkownicy innych platform mobilnych, że nie tylko oni są narażeni już na tego typu nieprzyjemności. Mniej śmieszne jest natomiast, że według ekspertów z firmy Kaspersky Lab wirusów na urządzenie mobilne będzie coraz więcej. Smartfony bowiem są coraz częściej wykorzystywane do robienia biznesu, surfowania po Internecie, uzyskiwania dostępu do kont bankowych oraz płacenia za towary i usługi. A to musi spowodować wzrost zainteresowania TWOJA KOMÓRKA 12/2009 cyberprzestępców i oszustów, którzy będą chcieli wykorzystać takie możliwości do osiągnięcia nielegalnych zysków. Według Kaspersky Lab pod koniec sierpnia 2006 roku istniało 31 rodzin mobilnych szkodników i 170 modyfikacji. Od połowy sierpnia tego roku firma ta zidentyfikowała 106 rodzin i 514 modyfikacji tego typu szkodników, co stanowiło 202-procentowy wzrost w ciągu Potencjał ataków szkodliwego oprogramowania na platformy jest bardzo różny trzech lat. Liczba rodzin szkodliwego oprogramowania wzrosła o 235 proc. Przy czym, jak pisze Kaspersky Lab w swym raporcie, twórcom wirusów udało się rozwiązać problem, jaką platformę atakować. Rozwiązanie pojawiło się, gdy próbowali stworzyć szkodnika „wieloplatformowego”. Gdy odrzucili koncepcję tworzenia szkodliwych programów dla konkretnej platformy, zwrócili uwagę na Java 2 Micro Edition. Prawie wszystkie współczesne telefony komórkowe, nie wspominając już o smartfonach, obsługują Javę i można na nich uruchomić aplikacje napisane w języku Java, które można pobrać z Internetu. Tworząc szkodliwe aplikacje w Javie, twórcy wirusów przekroczyli granice podejścia polegającego na atakowaniu jednej platformy i zdołali znacznie zwiększyć liczbę infekowanych urządzeń, które teraz obejmują standardowe telefony komórkowe oraz smartfony. Eksperci z Kasperky Lab podkreślają, że jeśli chodzi o iPhone’a oraz Androida, potencjał ataków szkodliwego oprogramowania na te platformy jest bardzo różny. Aby zainfekować iPhone’a, trzeba włamać się do urządzenia i zainstalować niepodpisane aplikacje. Android prawdopodobnie nie będzie wymagał oficjalnych certyfikatów dla aplikacji, a właściciele legalnych telefonów będą mogli zainstalować wszystko, co im się będzie podobało. Według Kaspersky Lab, głównym zagrożeniem dla tych platform będą luki w zabezpieczeniach oprogramowania oraz cyberprzestępcy wykorzystujący je do uzyskiwania nieautoryzowanego dostępu. Coraz groźniejsze mobilne wirusy Trzy lata temu mobilne szkodliwe programy były zdolne do następujących działań: W ciągu ostatnich trzech lat mobilne szkodliwe programy zaczęły stosować nowe technologie i techniki, które obejmują: Rozprzestrzenianie się za pośrednictwem Bluetootha, MMS-ów Wysyłanie SMS-ów Infekowanie plików Umożliwianie zdalnej kontroli smartfonu Modyfikowanie lub zastępowanie ikonek lub aplikacji systemowych Instalowanie „fałszywych” i niedziałających czcionek i aplikacji Zwalczanie programów antywirusowych Instalowanie innych szkodliwych programów Blokowanie kart pamięci Kradzież danych Rozprzestrzenianie się za pośrednictwem nośników przenośnych Uszkadzanie danych użytkownika Wyłączanie mechanizmów bezpieczeństwa systemu operacyjnego Pobieranie innych plików z Internetu Dzwonienie na płatne serwisy Polimorfizm Źródło: Kaspersky Lab Konkurs Konkurs Sony Ericsson Wystarczy że odpowiesz na pytanie: Jak nazywa się nowy sklep multimedialny Sony Ericsson, gdzie można kupić muzykę, gry, aplikacje oraz tapety i dzwonki do Twojego telefonu? Potem wyślij prawidłową odpowiedź SMS-em pod numer 7138 w treści wpisując TKC spacja i następnie Twoją odpowiedź, czyli nazwę sklepu. Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do 31 grudnia 2009, rozwiązanie i zwycięzców konkursu podamy w numerze lutowym. Koszt SMA-a to 1,22 zł z VAT, usługa dostępna u wszystkich operatorów. Integratorem usługi jest Phonesat sp. z o. o. Sponsorem Nagrody jest Zgarnij telefon Sony Ericsson SATIO z matrycą 12,1 Mpix R EK L AMA Aktualności Newsy Jarosław Wawer 8 Bezpieczeństwo dla wszystkich Rusza sprzedaż modelu Nokia N900 już w Polsce Utrata napędu USB może mieć katastrofalne konsekwencje, jeśli przenoszone na nim poufne informacje osobiste lub firmowe trafią w niepowołane ręce. Napęd USB Executive Secure marki Verbatim to niedrogie rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo i wygodę przenoszenia danych. Nośnik został wyposażony w cztery funkcje zabezpieczające go przed próbami nieautoryzowanego dostępu: 256-bitowe szyfrowanie sprzętowe AES, algorytm hashowania hasła, obowiązkowe wprowadzenie hasła oraz automatyczne usuwanie wszystkich danych po 20 nieudanych próbach uzyskania dostępu. Wbudowana dioda LED sygnalizuje działanie urządzenia oraz transfer danych, którego prędkość odczytu wynosi do 11 MB/s, a zapisu – do 8 MB/s. Napędy Executive Secure o pojemnościach 4, 8 i 16 GB. Nokia rozpoczęła dostawy najnowszego komputera mobilnego – modelu N900 – wykorzystującego oprogramowanie Maemo 5. W Polsce Nokia sprzedaż rozpoczęła 23 listopada. W pierwszych dwóch tygodniach sprzedaży produkt będzie dostępny wyłącznie w sklepie online oraz w salonach firmowych Nokia. Urządzenie wzbudzało szerokie zainteresowanie, które przełożyło się na przedpremierowe zamówienia, już od czasu publicznej prezentacji w sierpniu br. Szczególnie interesujące jest tu oprogramowanie Maemo, wzorowane na systemach komputerów stacjonarnych, udostępniające pełną funkcjonalność przeglądania Internetu, którą nie może się pochwalić żadne inne urządzenie mobilne. Model Nokia N900 będzie początkowo dostępny w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Rosji i Ameryce Północnej. TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Bezprzewodowy system dźwiękowy Opływowy system M812 został stworzony dla miłośników iPod’a. Głośnik łączy się bezprzewodowo ze stacją dokującą, a przy tym można wybierać utwory i zmieniać głośność na iPod’zie. Sterowanie muzyką jest niezwykle łatwe. Można robić to ręcznie, przyciskami z boku głośnika lub przy użyciu wielofunkcyjnego pilota. Teraz możesz umieścić stację dokującą z iPodem w najbardziej odpowiednim dla siebie miejscu w domu i słuchać muzyki gdziekolwiek jesteś z głośnika umieszczonego w odległości nawet do 30 metrów od iPoda, nawet przez ściany, podłogi i sufity. Dwa czterocalowe przetworniki nisko tonowe i jednocalowy wysoko tonowy dostarczają wyraźny i czysty dźwięk. Zestaw ma wbudowany tuner FM i dodatkowe wejścia umożliwiające podłączenie zewnętrznego źródła dźwięku, np. odtwarzacza muzyki. Aktualności Jak kamień Netbook Ferrari One Na czerwonej pokrywie netbooka Ferrari One widnieje logo Scudetto Ferrari, które już od pierwszego wyścigu zdominowało Formułę 1. Netbook został zaprojektowany i opracowany z tą samą pasją oraz doświadczeniem technologicznym. 11,6-calowy wyświetlacz Acer CineCrystal o rozdzielczości 1366 x 768 pikseli, podświetlany diodami LED doskonale nadaje się do multimedialnej rozrywki o rozdzielczości HD. Każda para jego głośników została dostrojona przez firmę Dolby Laboratory. Zaawansowane technologie audio, w tym Dolby Home Theater v3, pozwalają na uzyskanie kinowego dźwięku dookolnego. Stałą łączność zapewnia karta sieciowa obsługująca technologię Draft-N, interfejs Bluetooth 2.1+EDR oraz modemy 3G oferowane w wybranych modelach. Nowa Jabra Stone przełamuje obowiązujące dotychczas trendy wzornicze. Dzięki zastosowaniu technologii podwójnego mikrofonu Stone nie potrzebuje już długiego ramienia i zgrabnie owija się wokół ucha. Nowa Jabra ma w zestawie wyjątkową bezprzewodową ładowarkę, która jest tak mała, że mieści się w dłoni. Dzięki takiemu rozwiązaniu słuchawkę można doładować w dowolnych okolicznościach bez konieczności dostępu do sieci. Ładowarka może również służyć za etui. Stone została wyposażona w dyskretne i łatwe w obsłudze panele funkcyjne. Użytkownik może dostosować głośność rozmowy delikatnie przesuwając palcem po zewnętrznym panelu słuchawki. Ramię Jabry wykonano z miękkiego tworzywa, które zapewnia dobre dopasowanie do kształtu ucha, a dzięki żelowej nakładce słuchawka naturalnie trzyma się w uchu. Urodziny technologii Bluetrack Wprowadzona przed rokiem technologia Microsoft BlueTrack to obecnie najbardziej zaawansowany system ustalania pozycji myszy, pozwalający na pracę na prawie każdej powierzchni. Od drewnianych czy granitowych blatów kuchennych po dywany i wykładziny podłogowe. Docenią ją z pewnością użytkownicy komputerów przenośnych, którym zdarza się pracować w różnych miejscach. Tych z pewnością nie zabraknie, bowiem jak wskazują badania Brain Group, aż 81 proc. użytkowników używa komputera podczas oglądania telewizji, a ponad 50 proc. w czasie posiłków. Często też pracujemy na nich w kawiarni, w parku lub nawet w łóżku, a niektórzy zabierają notebooka także do łazienki. Stylowa ramka w stylu Decor Dla miłośników stylowych wnętrz przeznaczona jest elektroniczna ramka do zdjęć z linii Decor – Kodak EasyShare D1030. To zgrabne i stylowe urządzenie wyposażono w duży ekran o przekątnej 25,4 cm oraz 512 MB pamięci wewnętrznej umożliwiające przechowywanie do 4000 zdjęć. Dotykowe obramowanie z automatycznym czujnikiem ruchu chroni wyświetlacz przed śladami palców. Ramka może być używana w jednej z dwóch atrakcyjnych form, które pozwolą dopasować urządzenie do wystroju wnętrza – w oryginalnej czarnej wersji lub z dostarczoną w komplecie obudową pozwalającą nadać ramce niestandardowy wygląd. Ramkę można zamontować na ścianie lub postawić na stoliku, w układzie pionowym lub poziomym. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 9 Aktualności Lek na multimedialną apatię W gąszczu odtwarzaczy różniących się od siebie tylko wyglądem, Vedia pokazała zaprojektowane w Polsce urządzenie, które od konkurencji wyróżnia nie tylko atrakcyjniejszą ceną, ale i mnogością funkcji. Obsługuje ono praktycznie wszystkie najpopularniejsze formaty audio oraz wideo, a także zdjęcia oraz pliki tekstowe. Potrafi nie tylko odtwarzać radio, ale także je nadawać, co przydaje się wtedy, gdy słuchawki ani wbudowane głośniki nie wystarczają. Dzięki wejściu line-in podłączyć możemy także dodatkowy mikrofon, a gniazdo kart SD pozwala praktycznie dowolnie rozbudowywać pamięć. Jedynie wyświetlacza nie można rozszerzać, ale wbudowane 2,4 cala powinno w większości przypadków wystarczyć. Energooszczędny Philips Telefon bezprzewodowy Philips CD1501B jest połączeniem wyraźnego dźwięku i bardzo dużego zasięgu, co pozwala na wygodne poruszanie się ze słuchawką i długie rozmowy bez zakłóceń. Aparat daje dużą swobodę z uwagi na spory zasięg w promieniu do 50 m w domu i do 300 m na zewnątrz. Stacja bazowa wyposażona jest w przycisk przywołania. Inne przydatne funkcje to blokada klawiatury, połączenia oczekujące, identyfikacja numeru dzwoniącego, czy telekonferencja. Aparat wykazuje bardzo niskie zużycie energii, zapewniając nieprzerwany czas rozmowy przez ponad 12 godzin. Wydajne zasilanie zapewnia obniżenie zużycia energii o ponad 50 proc. Wbudowany inteligentny system sprawia, że przesyłana energia zasilająca jest stale kontrolowana i regulowana, w zależności od odległości pomiędzy słuchawką, a stacją bazową. Komunikacja bez szwów Bezprzewodowa słuchawka Plantronics Savi Office pozwala wykonywać połączenia z telefonu stacjonarnego i komputera oraz służy do odbioru audio z PC. Co ważne, możliwe jest automatyczne przełączanie połączeniami z telefonu stacjonarnego i komputera oraz zdalne odbieranie rozmów przychodzących niezależnie od tego, które urządzenie dzwoni. Przyciskami słuchawki sterować możemy głośnością, wyciszać mikrofon, odbierać i kończyć rozmowy. Dołączone jest także oprogramowanie pozwalające na spersonalizowanie dzwonków i domyślnych ustawień. Savi Office to zestaw na głowę, który ma mikrofon z redukcją szumów, szerokopasmowy odbiór PC Audio i WideBand, obsługuje także częstotliwość DECT. Ma on do 115 metrów zasięgu, a przed podsłuchem chroni 64-bitowe cyfrowe szyfrowanie rozmów. 10 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Kieszonkowa kamera wideo Dzięki kieszonkowej kamerce Kodak Zi8 możliwe jest nagrywanie filmów w rozdzielczości Full HD 1080p. Kamera pozwala na nagranie nawet 10 godzin materiału. Gadżet jest wyposażony w wysuwane ramię USB, dzięki czemu uciążliwe okablowanie do transferu plików stanie się odległym wspomnieniem. Kamera świetnie sprawdzi się na stoku narciarskim, ponieważ umożliwia wykonywanie zdjęć w rozdzielczości 5 MP w trybie panoramicznym HD 16:9. Nie należy też zapominać o możliwości dzielenia się zarejestrowanym materiałem filmowym i zdjęciowym za pomocą funkcji Share. Dzięki niej nasze zdjęcia i filmy z łatwością mogą trafić do znajomych z Facebooka lub na YouTube.` Aktualności Router dla komórek Router DIR-455 do komunikacji mobilnej HSDPA 3.5G, umożliwia użytkownikom dostęp do bezprzewodowych sieci szerokopasmowych praktycznie w dowolnym miejscu na świecie, również w drodze oraz w miejscach, gdzie nie ma dostępu do konwencjonalnego Ethernetu lub sieci bezprzewodowej. Wszystko dzięki możliwości bezpośredniej instalacji karty SIM. Wbudowany w niego moduł 3.5G nie ma ograniczeń typowych dla zewnętrznych adapterów 3.5G na złącze USB, które są łatwe do wyłamania i często mają problemy ze współpracą z routerem. Urządzenie obsługuje także mechanizm przesyłania wiadomości tekstowych (SMS) zarówno w trybie modemu, jak i routera. Co więcej, DIR-455 jest wyposażone w gniazdo RJ-11, które umożliwia podłączenie standardowego telefonu analogowego i prowadzenie wysokiej jakości rozmów przez sieć komórkową GSM. Jeden z najmniejszych komputerów ASUS wprowadza stylowy i innowacyjny komputer EeeBox EB1501. Działający na procesorze Intel Atom Dual Core i platformie graficznej NVIDIA ION, napędzie optycznym typu slot-load, EB1501 pozwala w pełni cieszyć się multimediami w jakości Full HD 1080p. EeeBox EB1501 to niezwykła moc w niewielkim rozmiarze, oferująca użytkownikom możliwość jednoczesnego oglądania filmów wideo, surfowania po sieci i edycji dokumentów. Nowoczesny design stanowi doskonały dodatek nowoczesnego salonu. Niewielki rozmiar EB1501 i waga powodują, że można go także bez problemów zamontować z tyłu monitora LCD tworząc komputer osobisty typu all-in-one. Mała obudowa nie oznacza jednak rezygnacji z funkcjonalności. Grający sześcian z Bluetooth Mimo niepozornej wielkości głośnik Bluetooth Audio Cube firmy Verbatim odtwarza muzykę z wystarczającą dynamiką i siłą do komfortowego słuchania w dużym pomieszczeniu. Z kolei jego niewielkie rozmiary (sześcian o krawędzi 7 cm) sprawiają, że mieści się w kieszeni, dzięki czemu idealnie nadaje się na wycieczki lub letnie wieczory w ogrodzie. Bezprzewodowy zasięg urządzenia wynosi do 8 m, a po podłączeniu do odtwarzacza Bluetooth, przyciski umieszczone na głośniku pozwalają sterować odtwarzaniem muzyki. Produkt wyposażono także w standardowy kabel stereo (3,5 mm), który umożliwia połączenie także z urządzeniami nieobsługującymi Bluetooth. Moc maksymalna Audio Cube wynosi 3 W, a urządzenie jest zasilane czterema bateriami AA. SSD w wersji Combo Jedno urządzenie, dwa zintegrowane interfejsy – napęd Verbatim Combo SSD łączy szybkość eSATA i łatwość obsługi USB. Interfejs eSATA napędu Verbatim Combo SSD zapewnia prędkość odczytu do 60 MB/s, a zapisu danych do 25 MB/s, natomiast konwencjonalny interfejs USB 2.0 odpowiednio 26 MB/s i 15 MB/s. Zaawansowana technologia przechowywania SSD Flash pozwala przesyłać do 32 GB danych. W pełni przenośne, wbudowane oprogramowanie EasyLock szyfruje dokumenty w czasie rzeczywistym podczas ich przenoszenia na dysk Combo SSD. Aplikacja wykorzystuje 256-bitowe szyfrowanie programowe AES i pozwala zminimalizować ryzyko utraty danych. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 11 Panorama Reklama pożądana pożądane? Zdecydowanie najcieplej przywitana zostałaby specjalna oferta z pobliskiej restauracji. Wysoko w takim rankingu uplasowały się także rozrywka i inne oferty związane z jedzeniem. Te wyniki są zresztą bardzo podobne do odpowiedzi, jakich udzielili brytyjscy użytkownicy komórek w badaniu przeprowadzonym przez firmę Mobilize. Tam zapytano użytkowników telefonii mobilnej, na jakiego typu produkty chcieliby otrzymywać na swą komórkę rabaty i kupony ze zniżkami. Na czele listy znalazły się ciastka, chipsy, herbata, a nawet ketchup. Generalnie zaś użytkownicy komórek wolą zdecydowanie otrzymywać zniżkowe kupony na artykuły spożywcze niż toaletowe, takie jak mydło czy papier toaletowy. W badaniu Mobilize aż 94 proc. respondentów stwierdziło, że byliby zadowoleni, gdyby otrzymali taki kupon rabatowy za pośrednictwem komórki. Zdaniem firm badawczych te wyniki pokazują, że telefony komórkowe w znacznym stopniu mogą pomóc handlowcom i ludziom marketingu w nakłanianiu klientów do dokonywania zakupów pod wpływem nagłego impulsu. Jak bowiem pokazało badanie amerykańskie, aż 22 proc. dorosłych właścicieli komórek przyznało się, że co najmniej raz w ciągu ostatniego tygodnia zdarzyło im się dokonać tzw. impulsowego zakupu, tzn. nabywając w sklepie jakiś towar, na który się przypadkowo natknęli, a nie mieli zamiaru go wcześniej kupować. Na takie pokusy mniej uodpornieni są mężczyźni niż kobiety. Jak bowiem wynika z badania przeprowadzonego przez Harris Interactive 31 proc. respondentów płci męskiej w wieku 18-34 lata przyznało się do impulsowego zakupu dokonywanego co najmniej raz w tygodniu. Wśród przedstawicielek płci pięknej ten odsetek wyniósł 27 proc. – Marketing mobilny ma dziś wielki potencjał na polu rozwijania usług, które będą opierać się na informowaniu użytkowników komórek, że na wyciągnięcie ręki mają towary czy usługi, którymi mogą być zainteresowani – uważa Alistair Goodman, prezes 1020 Placecast. O jakich produktach i usługach w pobliżu miejsca twego aktualnego pobytu chciałbyś otrzymywać informację na swą komórkę (w proc.) Jak często dokonuje pani zakupu impulsowego powodowanego rabatem czy tzw. specjalną ofertą (w proc.) Produkty, na które konsumenci chcieliby najchętniej otrzymywać kupony rabatowe na swe komórki 60 50 50 20 50 50 40 40 40 40 30 30 30 30 20 20 10 10 0 0 Muzyka Oferty typu Happy hour Fast food Elektornika Pizza 0 Ubrania 0 Wyprzedae 10 0 Restauracje Bilety do kina /imprezy Pogoda 10 5 Źródło: 1020 Placecast, badanie w USA TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Źródło: 1020 Placecast, badanie w USA Napoje izotoniczne 10 20 20 12 15 Muzyka Oferty typu Happy hour 60 Elektornika Żwirek dla kota 25 Pizza Kawę Ubrania Posiekane pomidory food ProszekFast do prania 60 Ketchup Restauracje Ciastka do kina ŚrodkiBilety pomagające /imprezy w trawieniu Pogoda Chipsy Wyprzedae Herbatę 60 Co najmniej raz w tygodniu tekst: Marek Jaślan Ponad jedna czwarta amerykańskich użytkowników telefonów mobilnych (26 proc.) nie miałaby nic przeciwko temu, gdyby na komórkę otrzymywała ofertę promocyjną od restauracji czy sklepu, w którego pobliżu akurat się znajdują. Takie wyniki przynosi badanie zlecone przez firmę 1020 Placet i przeprowadzone przez Harris Interactive. Nie dziwi specjalnie, że pozytywny stosunek do tego typu reklam jest wyższy w grupie młodszych respondentów. Aż 40 proc. osób w wieku 18-34 lata deklaruje, że byłyby zainteresowane tego typu promocjami, podczas gdy w grupie 35-44 lata odsetek ten spada do 35 proc., by w następnych starszych grupach wiekowych obniżyć się jeszcze bardziej. Co ciekawe, bardziej zainteresowani otrzymywaniem takich reklam na komórki są mężczyźni niż kobiety. Podczas gdy 51 proc. mężczyzn w wieku 18-34 wyraża zainteresowanie taką formą reklamy, wśród kobiet w tym samym przedziale wiekowym wskaźnik ten wynosi 34 proc. A jakiego typu reklamy byłyby dla ich użytkowników najbardziej Co najmniej raz w miesiącu Z badań przeprowadzonych wśród konsumentów w USA i Wielkiej Brytanii wynika, że akcje marketingowe przeprowadzone z wykorzystaniem telefonów komórkowych mają największe szanse powodzenia wówczas, gdy zachęca się klientów do skorzystania ze specjalnej oferty pobliskiej restauracji lub zakupu ciasteczek. Źródło: Mobilize, badanie w Wielkiej Brytanii Temat miesiąca Czym mamią operatorzy Gorączka świątecznych zakupów „Jak co roku w ten sam czas” operatorzy przygotowali specjalną ofertę świąteczną dla swoich, potencjalnych, lub chcących przenieść swój numer użytkowników telefonów komórkowych. Można też dodać, że dla potencjalnych użytkowników bezprzewodowego dostępu do Internetu. Bo o ile rynek posiadaczy telefonów jest już mocno nasycony, o tyle rynek surfujących „bez kabla” wręcz przeciwnie. Tak czy inaczej okres ten – jeśli chodzi o działania operatorów telefonii komórkowej – jest wyjątkowo łatwy do przewidzenia. Zawsze o tej porze ogłaszają swoje oferty świąteczne, bo czwarty kwartał jest okresem żniw. Tu nic nie zmieniło się od lat. Co dla nas – użytkowników telefonii komórkowej przygotowali w tym roku? Możemy mieć problem z wyborem, bo oferta jest naprawdę zróżnuicowana, a propozycje ciekawe. Zabijamy ceną Play postawił na cenę. Jedną, stałą do wszystkich, bez rozróżniania na to, czy wewnątrz sieci czy poza nią. 29 groszy za minutę połączenia, bo o nią chodzi. Poza samą niską stawką zaletą oferty ma być to, że nie zmienia się ona nawet wtedy, gdy wykorzystamy minuty dostępne w ramach abonamentu. Taryfa nosi nazwę One Play Pro. W ramach abonamentu minuty są wymienne na SMS-y i MMS-y. Dodatkowo Play dodaje promocję pod nazwą „6 miesięcy rabat 50 proc. na abonament”. Jest to specjalna promocja, jaką operator przygotował dla klientów chcących skorzystać z taryf One Play Pro. Z tej oferty mogą skorzystać klienci przenoszący swój Świąteczna oferta w Play One Play PRO 40 One Play Pro 60 Miesięczny abonament do wykorzystania na 40 zł 60 zł minuty SMS i MMS W RAMACH ABONAMENTU (minuty wymieniane na SMS i MMS) 137 206 Liczba minut do wszystkich (29 gr / min.) Liczba SMS/MMS do wszystkich (20 gr) 200 300 Liczba SMS/MMS do Play (10 gr) 400 600 POZA ABONAMENTEM Stawka minut do wszystkich 29 gr Stawka z SMS/MMS do wszystkich 20 gr Stawka za SMS/MMS do Play 10 gr numer z innej sieci, dotychczasowi abonenci podpisujący kolejną umowę, a także użytkownicy oferty Play Fresh z trzymiesięcznym stażem, oraz kupujący ofertę w e-shop. To jednak nie wszystko. W ofercie Mix pod nazwą Mixtura Pro także obowiązuje stała stawka 29 groszy za minutę przez cały czas trwania umowy. Promocja skierowana jest do nowych abonentów Play Mixtura, którzy zawrą umowę w ramach taryf Play Mixtura Pro 30 oraz Play Mixtura Pro 50. Promocja jest dostępna również dla klientów przedłużających umowę w ramach ofert Mix. Każdy z operatorów na święta przygotował niespodzianki , każdy chce nimi zachęcić jak największą liczbę użytkowników. Ale chyba dawno aż tak od siebie się nie różniły. Jest w czym wybierać tekst: marcin kwaśniak Telefony w mojej głowie Jako drugi w kolejności ujawnił swoje świąteczne oferty Plus. Operator liże rany po ostatnim kwartale, gdzie opuściło go sporo Sony Ericsson W715 na święta w Plusie dostępny jest za 1 zł Dla przenoszących numer do Play Mixtura Pro dodatkowe pakiety złotówek do wykorzystania na minuty, SMS-y i MMS-y do wszystkich sieci oraz pakiety minut do Play i na stacjonarne Play Mixtura Pro 30 3 x 20 zł (przez 3 pierwsze miesiące) 3 x 20 zł (przez 3 pierwsze miesiące) Play Mixtura Pro 50 500 minut na 90 dni 1000 minut na 90 dni Dla kupujących przez eShop Play Mixtura Pro dodatkowe pakiety złotówek do wykorzystania na minuty, SMS-y i MMS-y do wszystkich Play Mixtura Pro 30 50 zł na 90 dni Play Mixtura Pro 50 70 zł na 90 dni Obowiązują także dotychczasowe promocje dotyczące oferty MIX Źródło: Play 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 13 Temat miesiąca Oferta „Prezenty na święta” w Erze Abonament 200,00 zł 120,00 zł 105,00 zł 85,00 zł 65,00 zł 45,00 zł 25,00 zł Minuty/SMSy wliczone 500 / 1500 w abonament 280 / 840 220 / 660 170 / 510 120 / 360 70 / 210 30 / 90 Sieć rodzinna - grupa 3-osobowa Wybrana osoba 200 minut Jedna usługa dodatkowa Weekendy 2000 minut Weekendy 200 minut do wyboru 500 minut* 280 minut* 220 minut* 170 minut* 120 minut* 70 minut* 30 minut* za 0 zł * minuty do wykorzystania w sieciach: Era, Plus, Orange i stacjonarne W święta w Erze LG GD330 można kupić taniej i bez SIMlocka użytkowników (więcej na str. 24), ale mimo wszystko pozostał największym polskim operatorem pod względem liczby aktywnych kart SIM. Na święta postanowił „uderzyć” w stary sprawdzony sposób – oferując atrakcyjne telefony za złotówkę. Przy okazji proponując – podobnie jak Play – stawkę 29 groszy za minutę połączenia w ramach abonamentu i taryf Mix. „Przy okazji”, bo jakby to sam bagatelizował, informując, że „także” proponuje tę stawkę. Bardziej stawia na telefony. Święta w Plusie to przede wszystkim telefony Sony Ericsson W715 Walkman z GPS, kartą 4 GB i aparatem 3,2 megapiksela oraz Samsung Ultra Style z GPS i aparatem 5 megapikseli. Oba telefony dostępne są za 1 zł w abonamencie za 75 zł oraz w doładowaniu 50 zł w Mixplusie. W ofercie znajduje się również dotykowa Nokia 5530 XpressMusic od 1 zł. Promocje nie dotyczą wyłącznie nowych klientów. Ze specjalnej oferty mogą również Źródło: Era skorzystać dotychczasowi abonenci Plusa, którzy zdecydują się na przedłużenie umowy. Dla nich są oferty, w których ceny telefonów będą niższe do 200 zł. Na święta „Superzestaw”, albo telefon bez simlocka W jeszcze innym kierunku poszła Era. Chętni dostali do wyboru kilka propozycji, stąd „zestaw” w nazwie. Mogą je także łączyć. W ramach oferty „Super Zestawy” do posiadanego abonamentu można wybrać Internet (blueconnect lub Era Internet Stacjonarny) lub telefon stacjonarny (Nowa Era Domowa lub Era Linia Domowa) ze zniżką 10 zł miesięcznie. Oferty można łączyć i uzyskać 20 złotych oszczędności, a maksymalna zniżka, jaką można uzyskać to 50 złotych. To nie jedyna choinkowa propozycja Ery. Drugą są „Prezenty na święta”, gdzie chętni oprócz wliczonych w abonament minut i SMS-ów otrzymują dodatkowo jedną z trzech bezpłatnych usług: 2 x więcej minut, Sieć rodzinną lub do 2 tys. dodatkowych minut na rozmowy w weekendy. Przy pierwszej z nich liczba bezpłatnych minut dostępnych w miesiącu zostanie podwojona, niezależnie od wybranego abonamentu. W ofercie Sieć rodzinna abonent wraz z wybranymi dwoma osobami korzystającymi z usług telefonii mobilnej lub stacjonarnej sieci Era otrzymują po 2 tys. minut na połączenia do każdego z grupy. Sieć rodzinną można powiększyć do 6 osób. Dodanie każdej kolejnej osoby to wydatek 10 zł. Powiększenie grupy nie skutkuje zmniejszeniem liczby minut, jakie użytkownik może wydzwonić do każdego „w rodzinie”. Jest też jednak pewien haczyk. Propozycja nie obejmuje połączeń do Play. Mało? To można skorzystać z zakupu telefonu bez SIMlocka w cenie od 1 do 25 zł. W ofercie znalazły się m.in. Sony Ericsson C510, LG GD330 czy najnowszy Samsung Corby. Trzeba jednak zawrzeć z operatorem umowę na 24 lub 36 miesięcy, za to abonament można jednorazowo zawiesić na pół roku, bez utraty możliwości wykonywania i odbierania połączeń (koszt takiej usługi to 2 złote). Oferta nosi nazwę „Telefoniczna okazja”. Do kompletu dla abonentów przedłużających umowy Era dorzuca specjalne promocje, w których każdy klient podpisujący aneks może otrzymać dodatkowo pakiet minut do wszystkich sieci oraz specjalną ofertę na wybrane usługi. A dla studentów Era proponuje 10 proc. zniżki na każdy abonament. I już na sam koniec coś bardzo znanego. W taryfie Nowa Era Mix, w pakiecie „Taniej do wszystkich” minuta połączenia kosztuje … 29 groszy. Pomarańcza rozdaje prezenty Jako ostatni karty odkrył Orange. Czekał, czekał i zaproponował najwięcej ze wszystkich operatorów. Jako prezenty dla użytkowników taryf Mix oraz na kartę Orange rozdaje dodatkowe minuty lub SMS-y wymienne na MMS-y. Dodatkowo, w ramach uzupełnienia portfolio nominałów doładowań wprowadzony zostaje nowy nominał 40 zł. Doładowanie to przedłuża możliwość wykonywania połączeń o 40 dni oraz ich odbierania o kolejne 12 miesięcy. To na początek. W sklepie internetowym (i tylko tam) można kupić telefon Sony Ericsson Jalou za 1 zł w abonamencie 55 zł. Orange ma wyłączność na oferowanie tego modelu. „Prezent” od Orange W Orange za złotówkę można kupić Sony Ericssona Jalou 14 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 wartość doładowania 5,00 zł 10,00 zł 25,00 zł 40,00 zł 50,00 zł 100 + 10 zł 200 + 30 prezent 50 SMS/MMS 100 SMS/MMS 30 minut 60 minut 90 minut 120 minut 260 minut do Orange ważność prezentu 15 dni do Orange 31 dni do wszystkich sieci 31 dni Źródło: Orange Temat miesiąca Najpotężniejsze działa Orange odpalił jednak na innym froncie – bezprzewodowego dostępu do sieci. Choć to nie stricte świąteczna oferta, to została ogłoszona w tym samym czasie. Klienci indywidualni oraz firmy, które kupią dowolną opcję stacjonarnego dostępu do Internetu mogą skorzystać z promocji, w której za Internet mobilny zapłacą 9 zł miesięcznie przez cały czas trwania umowy. Warunkiem jest dokupienie usługi mobilnej – Orange Free 39 i pół lub Business Everywhere Mini, nie później niż w ciągu 7 dni od daty aktywacji usługi stacjonarnej. Klienci, którzy zdecydują się skorzystać z promocji, dostaną Internet mobilny z miesięcznym limitem transferu 2 GB. Jak ktoś nie ma na czym surfować, to Orange proponuje do wyboru 5 modeli notebooków i netbooków firmy Dell. Trzeba jednak skorzystać z wybranych ofert mobilnego Internetu – Orange Free lub Business Everywhere z nowymi limitami transferu. Poza rabatem na komputer klienci dostaną w nich promocyjny abonament, za który przez pierwsze cztery miesiące zapłacą 50 procent ceny oraz otrzymają Pakiety Złotówek lub Pakiety Minut. Co operator to inna promocja świąteczna. Jeśli komuś jeszcze przyjdzie do głowy mówić o oligopolu to jak na dłoni widać, że to już przeszłość. 3 Taryfy internetowe dostępne z notebookami Dell Szczegóły oferty: Dla klientów indywidualnych Dla firm Miesięczny limit transferu Cena abonamentu Promocja na abonament Orange Free Standard Orange Free Premium Business Everywhere Standard Business Everywhere Premium 4 GB 20 GB 60 zł z VAT (49 zł + VAT) 120 zł z VAT (99 zł + VAT) 50 % rabatu przez 4 miesiące w Orange Free 50 % rabatu przez 4 miesiące w BE Standard 90 % rabatu przez 4 miesiące w BE Premium Pro Pakiet Złotówek, Pakiet Minut, Pakiet SMS -co miesiąc 20 zł w Orange Free 60 minut w Business Everywhere 50 SMS-ów w Business Everywhere 30 zł w Orange Free 120 minut w Business Everywhere 60 SMS-ów w Business Everywhere Program antywirusowy brak w BE Premium Pro – bezpłatnie (24m-ce) Opłata aktywacyjna Rabat na komputer 61 zł z VAT (50 zł + VAT) 183 zł z VAT (150 zł + VAT) 427 zł z VAT (350 zł + VAT) Mobilny Internet w Orange Szczegóły nowej promocji: Oferta mobilna Oferta stacjonarna Oferta mobilna w promocji Miesięczny limit transferu danych Abonament w promocji Abonament poza promocją 2 GB 9,00 zł z VAT 39,50 zł z VAT 2 GB 7,38 zł + VAT 32,00 zł + VAT Dla klientów indywidualnych Orange Freedom: 256 kb/s, 512 kb/s, 1 Mb/s, 2 Mb/s, 6 Mb/s Orange Free 39 I pół Dla firm Internet dla Firm: 256 kb/s, 512 kb/s 1 Mb/s 2 Mb/s 6 Mb/s Business Everywhere Mini Źródło: Orange KON K UR S telefony SAMSUNG CORBY do zgarnięcia!!! Przeczytaj test telefonu Samsung Corby na stronach 48/49 I wygraj Go odpowiadając na pytanie: Jednym z czterech kolorów, w jakim występuje Samsung Corby jest: A) foletowy, B) różowy, C) zielony I wyślij SMS-a z pod numer 7138 wpisując na początku w treść TKD spacja i dalej literkę odpowiadającą prawidłowej odpowiedzi, czyli a, b lub c. Fundatorem nagród jest Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do 31 grudnia 2009, rozwiązanie i zwycięzców konkursu podamy w numerze lutowym. Koszt SMS-a to 1,22 zł z VAT, usługa dostępna u wszystkich operatorów. Integratorem usługi jest Phonesat sp. z o. o. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 15 Temat miesiąca Prezenty last minute Gorączka świątecznych zakupów Wybór gwiazdkowych prezentów w okresie przedświątecznym często jest nie lada kłopotem. Dlatego też podsuwamy kilka pomysłów na takie podarki z zakresu technologii mobilnych. Pomysły zebrał Marek Jaślan 16 Drugi, jeszcze mniejszy laptop Netbooki, małe i tanie laptopy służące głównie do korzystania z Internetu robią furorę. Są często wykorzystywane jako drugi przenośny komputer i z pewnością taki prezent ucieszy każdego, kto takiego sprzętu jeszcze nie ma. Wybór na rynku jest spory, a jedną z propozycji czołowego producenta tego sprzętu, firmy Austek, jest Asus Eee PC 1005HA. Nowy model serii seashell charakteryzuje się ciekawym wzornictwem i długą pracą na baterii, przekraczającą 8 godzin (wynik uzyskany w niezależnych tekstach). Ma 10,1-calową błyszczącą matrycę z podświetleniem LED. To propozycja dla tych, którzy w sprzęcie doceniają nie tylko parametry techniczne, ale i wygląd. Asus Eee PC 1005HA to stylowy netbook, którego kształt inspirowany jest muszlą małży morskiej. Podkreślają to lśniące krzywizny i gładkie linie. Jak informuje producent, czarna, błyszcząca obudowa urządzenia została stworzona przy użyciu innowacyjnej technologii in-Mold Roller. Dzięki temu panel jest odporny na zarysowania i utrzymuje połysk nawet po długim użytkowaniu. Firma zastosowała w tym netbooku panel dotykowy (touchpad), który umożliwia przybliżanie oraz oddalanie zdjęć i dokumentów przez rozsunięcie lub zbliżenie palców. Netbook korzysta z procesora Intel Atom N270 (1,6 GHz) oraz 1 GB pamięci DDR2 SDRAM. Konfigurację uzupełnia układ graficzny Intel Graphics Accelerator 900 i twardy dysk o pojemności 160GB. Najnowszy model netbooka Asus serii seashell dysponuje wbudowaną kamerą interneto- TWOJA KOMÓRKA 12/2009 wą. Sprzedawany jest z zainstalowanym systemem operacyjnym Microsoft Windows XP Home PL. Urządzenie waży 1,27 kg, a jego cena to ok. 1099 zł. A może netbook od razu z Internetem? Popularność netbooków dostrzegli także operatorzy komórkowi, którzy wprowadzili je do oferty swych usług mobilnego Internetu. Jeśli ktoś jest zainteresowany taką usługą, np. na dwa lata, to może taki sprzęt nabyć w promocyjnej cenie. A pakiet taki może być także dobrym pomysłem na gwiazdkowy prezent. Z taką promocją w listopadzie ruszyła sieć Era, oferując netbooka Samsung N130 z usługą blueconnect za złotówkę. Jest on wyposażony w procesor Intel Atom, 10-calowy ekran (podświetlanie diodami LED), 1GB pamięci operacyjnej, dysk 160 GB, kartę WiFi i system operacyjny MS Windows XP. Jego obudowa ma 2,8 cm grubości, a waży 1,25 kg. Do N130 w blueconnect dostaniemy modem USB firmy ZTE. Aby go nabyć w takiej cenie, trzeba jednak z siecią podpisać umowę na 2 lata korzystania z mobilnego Internetu z abonamentem 99 zł miesięcznie. Limit pobierania danych w tej opcji to 1,5 GB. Oczywiście taki netbook można kupić także na wolnym rynku, gdzie jego cena wynosi około 1300 zł. Komórka dla babci? Masz problem z prezentem dla babci lub dziadka? Może więc kupić wygodny aparat komórkowy, zaprojektowany specjalnie z myślą o osobach starszych. Na polski rynek weszła niedawno austriacka firma Emporia, która projektuje i sprzedaje takie właśnie słuchawki. Jednym z najpopularniejszych modeli jest Emporia TALKpremium, przeznaczony głównie do prowadzenia rozmów i wysyłania oraz odbierania SMS-ów. Ułatwia to głośnik o podwyższonej głośności, który jest przystosowany do współpracy z aparatami słuchowymi oraz duże i czytelne litery na szerokim wyświetlaczu. Dostęp do większości funkcji jest możliwy przez duże przyciski. Łatwe w użyciu, intuicyjne i proste menu z całą pewnością nie sprawi trudności w użytkowaniu telefonu. Jego obudowa została wykonana z wysokiej jakości, trwałych i odpornych na zarysowania materiałów. Ponadto aparat został wyposażony w wysuwaną klapkę, która służy do zapisywania najważniejszych kontaktów oraz latarkę w technologii LED. Cena tego aparatu na internetowych aukcjach oscyluje wokół 400 zł. Taniej, bo za złotówkę, sprzedaje go Era, ale oczywiście w umowie abonamentowej. Mobilny projektor Dla amatorów filmów, ciekawym, choć niekoniecznie najtańszym prezentem może być malutki projektor firmy BenQ GP1. Jest on naprawdę nieduży, bo jego rozmiary to 136x54x120 mm, a waży zaledwie 640 gramów. Jak podkreśla z dumą producent, zmieści się więc w większej kieszeni. To zaś jest możliwe, ponieważ nie ma tradycyjnej lampy, tylko diody LED. Projektor ma wbudowany czytnik USB i oprogramowanie do obsługi bezpośredniego wyświetlania multimediów (filmów i zdjęć) zapisanych na pendrivie, zewnętrznych napędów HDD, aparatów cyfrowych, palmtopów, osobistych urządzeń multimedialnych tj: iPod, iPhone smartphone Temat miesiąca – bez konieczności używania komputera czy odtwarzacza DVD. Oczywiście do projektora podłączyć można również konsole do gier, odtwarzacze DVD i Blu-ray czy komputer osobisty. Podłączenie iPod i iPhone znakomicie ułatwia opcjonalna podstawka – stacja dokująca. Przekątna obrazu może mieć od 15 do 80 cali (38 do 203 cm) w formacie 4:3 lub 16:9. Joybee GP1 wykonany jest w technologii DLP z trzema diodami odpowiadającymi za każdą składową koloru RGB zamiast tradycyjnej lampy i wielosegmentowego koła kolorów. Projektor zapewnia jasność na poziomie 100ANSI lumenów i kontrast 2000:1. Diody zapewniają 20 000 godzin bezawaryjnej pracy. Podstawowa rozdzielczość to SVGA 858x600 pikseli. Jego cena zaczyna się od 1700 zł. Przenośne DVD Wielogodzinne podróże samochodem mogą naprawdę nużyć. Jeśli jednak ktoś akurat nie kieruje autem, ale lubi oglądać filmy, zapewne zadowolony będzie z prezentu, jakim jest przenośny odtwarzacz DVD Lark Go firmy Lark. To także może być trafiony prezent dla rodziców mających małe dzieci, które taki sprzęt może skutecznie zająć w samochodowej podróży. Na 7-calowym LCD Larka można oglądać filmy DVD oraz DivX, a także zdjęcia. Odtwarzacz poradzi sobie z polskimi znakami w napisach do filmów DivX ( w formatach *txt, *srt, *sub). Ma menu w języku polskim, zaś w komplecie dostarczana jest torba pozwalająca zawiesić urządzenie na zagłówku samochodu oraz słuchawki. Wbudowany akumulator pozwala na ok. 2,5 godziny pracy. Przy dłuższej podróży można urządzenie zasilać z samochodowego gniazda zapalniczki 12V (zasilacz samochodowy dostępny opcjonalnie). Po podłączeniu do telewizora lub projektora DVD Lark Go może być używany jak stacjonarny odtwarzacz DVD. Cena urządzenia to około 350 zł. Na problemy z ładowarką Uniwersalna ładowarka do komórek ma zostać opracowana do 2012 roku. Tak deklarują przynajmniej najwięksi producenci telefonów mobilnych w odpowiedzi na inicjatywę GSM Association. Do tego czasu będziemy niestety musieli się zmagać z problemem, że mając np. dwa aparaty różnych producentów musimy w podroż zabierać też dwie ładowarki. Sytuacja robi się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy ktoś używa kilku modeli telefonów, a dodatkowo np. lubi mieć też odtwarzacz MP3 czy przenośną konsolę do gier. Taką osobę ucieszyć więc może uniwersalny komplet ładowarek do tych wszystkich gadżetów. Taki zestaw oferuje np. firma Hama Polska. Hama GSM Premium gromadzi w jednym, niewielkim pudełku, komplet 12 adapterów. Dzięki temu zarówno w domu, biurze, jak też w podróży, użytkownik może naładować swój sprzęt, korzystając z sieci 230V lub gniazda zapalniczki samochodowej. W zestawie znajduje się praktyczny woreczek na adaptery. To gwarantuje, że zawsze będą w jednym, łatwo dostępnym miejscu. Zestaw Hama GSM Premium nadaje się do wykorzystania razem z telefonami: BlackBerry, Ericsson, HTC, LG, Motorola, Nokia, Samsung oraz Sony. Ponadto w komplecie znajdują się adaptery do ładowania przenośnych konsoli do gier: Nintendo DS Lite i Sony Portable Playstation. Wtyk microUSB wyposażony jest w kontrolkę ładowania LED. Sugerowana cena zestawu Hama to 129,90 zł. Odtwarzacz na każdą pogodę Odtwarzacz plików cyfrowych to uniwersalny prezent, który może ucieszyć fanów muzyki i osoby lubiące oglądać pliki wideo. Jeśli ktoś zastanawia się nad tego typu podarunkiem, to warto zwrócić uwagę na nowy odtwarzacz MP4 firmy Creative ZEN X-Fi2 wyposażony w technologię poprawy jakości dźwięku Xtreme Fidelity X-Fi. Model ten ma 3-calowy wyświetlacz dotykowy (TFT LCD) oraz dysponuje ulepszoną technologią poprawy dźwięku Xtreme Fidelity X-Fi. ZEN X-Fi2 obsługuje formaty audio: FLAC, MP3, WMA, AAC i Audible 4, wideo: WMV9, MPEG4-SP, DivX 4/5 i XviD, oraz formaty graficzne: JPEG i BMP. Urządzenie wyposażono w wyjście wideo umożliwiające podłączenie go do telewizora, oraz gniazdo kart microSD. Ciekawą opcją jest pobieranie i synchronizacja źródeł RSS. Ma także wbudowane radio FM. Odtwarzacz ZEN X-Fi2 występuje w wersjach o pojemności 8 GB, 16 GB oraz 32 GB. Ta o najmniejszej pojemność kosztuje 549 zł, a 16 GB – 749 zł. Producent do nowych odtwarzaczy oferuje również gamę przydatnych akcesoriów. Skórzane etui kosztuje 79,99 zł, silikonowy pokrowiec – 59,99 zł, ochraniacz na wyświetlacz – 29,99 zł, kabel audio-wideo – 79,99 zł, a zasilacz USB 59,99 zł. Urok cyfrowych zdjęć Rzadko kto nie byłby zadowolony z prezentu, jakim jest aparat cyfrowy. Zwłaszcza jeśli jest to jedna z ostatnich propozycji Panasonica, aparat z systemu Mikro 4/3 z serii G – Lumix DMC-GF1. Zaletą stosunkowo nowego standardu mikro 4/3 do jakiego on należy jest m.in. możliwość konstruowania niezwykle kompaktowych cyfrowych aparatów fotograficznych z wymiennymi obiektywami. Aparat Panasonica o wymiarach 119x71x36,3 mm i wadze 285 g ma wbudowaną lampę błyskową oraz 3-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 460 000 pikseli, szerokim kącie widzenia. Lumix DMC-GF1 wyposażony 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 17 Temat miesiąca jest w sensor Live MOS o rozdzielczości efektywnej 12,1 mln. pikseli (rozdzielczość całkowita 13,1 MP), współpracujący z przetwornikiem Venus Engine HD. Umożliwia on wykonywanie zdjęć w formatach JPEG(DCF, Exif 2.21) i RAW oraz filmowanie w formatach QuickTime Motion JPEG i AVCHD Lite. Producent podkreśla, że Lumix DMC-GF1 wspiera użytkownika wieloma funkcjami, które ułatwią wykonywanie fotografii. Jedną z nich jest tryb mój kolor, który umożliwia skorzystanie z takich efektów, jak: ekspresywny, retro, czysty, elegancki, monochromatyczny, dynamiczna sztuka i sylwetka. Ponadto zastosowano tryb niestandardowy, który pozwala na indywidualne ustawienie koloru, jasności i nasycenia. Podczas nagrywania DMCGF1 pozwala na skorzystanie z jednego z dziewięciu trybów filmowych oraz ustawienie poziomu kontrastu, ostrości i nasycenia w każdym z nich. Rejestrowanie materiałów filmowych ułatwiają tryb iA oraz optyczny stabilizatora obrazu O.I.S., który eliminuje problem trzęsących się rąk podczas zbliżeń. Aparat dostępny będzie w czterech wersjach kolorystycznych: białej, czarnej, czerwonej, i srebrnej. Sugerowana przez producenta cena sprzedaży to 3599 zł – 3999 zł w zależności od zestawu obiektywów. Ramka nie tylko do zdjęć Ramki do zdjęć cyfrowych powoli się upowszechniają w naszych domach. To jednak także może być ciekawy prezent, który sprawi wiele radości. Tym bardziej jeśli oprócz zdjęć, pozwala wyświetlać także teledyski i filmy i np. może stanąć w pokoju dla dzieci jako multimedialna galeria ulubionych postaci z bajek lub wyświetlacz dobranocek przed snem. Taki gadżet z aż 15-calowym wyświetlaczem wprowadziła na rynek niedawno firma Hama. Urządzenie korzysta z wyświetlacza TFT-LC, który zapewnia dobry obraz w rozdzielczości 1024x768 pikseli w formacie 4:3. Ekran oferuje kontrast o wartości 400:1 oraz jasność na poziomie 250 cd/ m2. Użytkownik może korzystać z takich funkcji, jak: zoom, obracanie obrazu, pokaz slajdów oraz dzielenie ekranu. Hama Premium może służyć również jako zegarek, budzik oraz kalendarz. Urządzenie dysponuje 1 GB własnej pamięci, dwoma portami USB i czytnikiem kart pamięci popularnych standardów. Dzięki wbudowanym głośnikom można cieszyć się muzyką. Obsługa cyfrowej ramki Hama Premium może odbywać się zdalnie za pomocą znajdującego się w zestawie pilota. Rozmiary urządzenia to: 38,9x30x4 mm, a jego sugerowana cena detaliczna to 799 zł. KON K UR S Wygraj kartę pamięci 16GB Konkurs SanDisk Odpowiadając prawidłowo na pytanie w konkursie SanDisk masz możliwość wygrania jednej z czterech kart pamięci. A są to dwie karty microSDHC z możliwością wymiany na M2 i dwie SDHC do GPS. Pytanie brzmi: Ile dodatkowych nagrań mp3 zmieścisz w telefonie dzięki karcie SanDisk 16GB? a)40 b) 400 c) 4000 Sponsorem nagród jest Aby wziąć udział w konkursie należy wysłać pod numer 7138 SMS-a o treści TKB spacja i następnie literkę odpowiadającą prawidłowej odpowiedzi, czyli a, b lub c. Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do 31 grudnia 2009, rozwiązanie i zwycięzców konkursu podamy w numerze lutowym. Koszt SMS-a to 1,22 zł z VAT, usługa dostępna u wszystkich operatorów. Integratorem usługi jest Phonesat sp. z o. o. 18 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Temat miesiąca W sieci taniej i wygodniej Gorączka świątecznych zakupów Nie każdy dobrze znosi tłok i kolejki w sklepach, może więc warto rozważyć możliwość kupienia upominków w sklepie internetowym. Coraz więcej klientów docenia wygodę, oszczędność czasu, szeroki asortyment i często atrakcyjne ceny, jakie oferują e-sklepy. Listopad i grudzień to gorący okres dla internetowych sklepów. Z roku na roku coraz więcej osób decyduje się dokonać wyboru i zakupu prezentów, korzystając z dobrodziejstw sieci. Według badań firmy MarketLive w tym roku aż 55 proc. amerykańskich konsumentów zamierza dokonać świątecznych zakupów przez Internet, co oznacza wzrost w porównaniu z rokiem wcześniej, kiedy odsetek ten wynosił 49 proc. Aż 26 proc. z nich deklaruje dodatkowo, że liczba zakupionych prezentów online będzie większa niż rok temu. Również w Polsce coraz większa liczba klientów kupuje świąteczne prezenty, korzystając z dobrodziejstw e-sklepów. To nie dziwi, bo dla wielu osób myśl o gorączkowym szukaniu prezentu i dodatkowym tłoczeniu się w supremarkecie, staniu w kolejce wydaje się koszmarem. Wybierając opcję wirtualną może on spokojnie ze swojego fotela za biurkiem z komputerem wstukać w przeglądarkę internetową adres e-sklepu, zaznaczyć kliknięciem myszki wybrane towary, wrzucając je do wirtualnego koszyka i potwierdzić to zamówienie. A potem tylko zaczekać, aż kurier dostarczy mu je do domu. W taki sposób można już od dłuższego czasu robić też zakupy u operatorów komórkowych. A oni potwierdzają, że zainteresowanie ich klientów tą formą handlu się zwiększa. – Obserwujemy zdecydowany wzrost popularności naszego e-shopu. Podobnie jak w innych kanałach sprzedaży, w okresie przedświątecznym w naszym sklepie internetowym ruch rośnie również – mówi Adam Suchenek, rzecznik sieci Plus. Przekonuje on, że jego sieć dla internetowych klientów przewiduje specjalne bonusy. – Oferujemy promocje, dzięki którym klient może kupić w ofertach z kontraktem telefon w niższej cenie, tańsze zestawy Simplus z telefonem albo zapłacić mniej za aktywację iPlusa. Obecnie dużą popularnością cieszy się także wyjątkowa promocja usługi mixPlus, gdzie do telefonu Samsung Avila dodawana jest cyfrowa ramka – mówi Suchenek. Wśród operatorów szczególnie mocno na internetową sprzedaż stawia Orange. W sieci tej przyjęto założenie, że obsługa internetowego sklepu jest tańsza niż tradycyjnych sklepów i prowizja, którą pobiera dealer może w tym wypadku być przekazana klientowi w postaci dodatkowych bonusów. I tak np. wykupując dowolny abonamnet przez internetowy sklep, klient dostanie 100 minut dodatkowo do wydzwonienia przez miesiąc w najniższym planie taryfowym (25 zł) do 24 miesięcy w najwyższym abonamencie (200 zł). E-klient może też wybrać w pakiecie dodatkowo jeden więcej spośród sześciu tzw. prezentów oferowanych przez Orange. A są to np. dodatkowe 180 minut na rozmowy z wybranym numerem w sieci Orange lub stacjonarnym, pakiet 400 SMS-ów do Orange czy dostęp od informacji w portalu Orange World. Takich promocji jest więcej, np. przez sieć można kupić taniej luksusowe telefony (nawet do 1 tys. taniej – reklamuje się Orange). Podobną strategię jak Orange stara się przyjmować Play nagra- dzając kupujących przez sieć dodatkowymi bonusami, np. wydłużając o jeden miesiąc promocyjną stawkę abonamentu (1 zł) za usługę mobilnego Internetu. W porównaniu do e-shopu Orange sklep Playa jest mniej przejrzysty i klientowi trudniej jest dostrzec zaletę kupowania przez sieć. Marcin Gruszka, rzecznik Play zapewnia jednak, że sieć będzie mocno stawiać na Internet. – Dziś w ten sposób realizujemy kilkanaście procent sprzedaży, za kilka lat będzie to kilkadziesiąt – mówi Gruszka. Dziś najmniej dodatkowymi rabatami wynagradzać swych internetowych klientów zdaje się sieć Era, choć oczywiście i ona ma swój sklep. Era szafuje internetowymi bonusami dość skąpo, np. 10 proc. ekstra na rozmowy i SMS-y za doładowania online. Nie każdy dobrze znosi tłok i kolejki w sklepach, może więc warto rozważyć możliwość kupienia upominków w sklepie internetowym. Coraz więcej klientów docenia wygodę, oszczędność czasu, szeroki asortyment i często atrakcyjne ceny, jakie oferują e-sklepy. tekst: Marek Jaślan Kupując w internetowym sklepie Orange klient może liczyć na spore bonusy Kierunek jest jednak jednoznaczny, operator wcześniej czy później będzie musiał pójść w ślady konkurentów. Klienci coraz częściej będą preferować zakupy internetowe, a jednym z najważniejszych kryteriów wyboru konkretnego sklepu są korzyści finansowe. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 19 Temat miesiąca Sklepy w komórce będą inne Gorączka świątecznych zakupów Przeglądanie tysięcy produktów w komórce to utopia. M-commerce świetnie nadaje się do sklepów promocyjnych, gdzie firma udostępnia tylko wycinek swojej oferty Z Sebastianem Ptakiem, dyrektorem zarządzającym w firmie Blue Media, prowadzącej sklepy internetowe kilku polskich banków, na temat perspektyw rozwoju handlu przez komórkę rozmawia Marek Jaślan Do robienia świątecznych zakupów przez Internet z wykorzystaniem komputera zdążyliśmy przywyknąć. Czy Pana zdaniem następnym krokiem będzie to, że coraz częściej do tego celu będziemy wykorzystywać komórkę? Wykorzystanie telefonu jako interfejsu transakcyjnego to swoisty Święty Graal świata z pogranicza finansów i technologii. Jednak należy przyjąć, że komórka jest komplementarnym interfejsem, i należy traktować dostęp do Internetu przez komórkę wyłącznie jako uzupełnienie tradycyjnego dostępu. Zakupy przez komórkę pozostaną w niszy, choć nisza ta z czasem może stać 20 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 się dochodowa. Przewiduję jednak, że m-commerce będzie uzupełnieniem oferty tradycyjnych sklepów internetowych. Swoją drogą super to brzmi – „tradycyjny” sklep WWW, jak ten świat pędzi do przodu. Jak wielu z klientów w prowadzonych przez Was esklepów banków dokonuje dziś zakupów przez komórkę? Większość budowanych przez nas marketów to rozwiązania dedykowane komputerom osobistym. Klienci mogą oczywiście otworzyć strony marketów w przeglądarce w telefonie, ale to promil, głównie z powodu problemu z płatnościami w komórce. Jak wiele czasu trzeba, aby m-commerce się upowszechniło? To nie kwestia czasu, tylko wygody. Trudno mi jest sobie wyobrazić zakup lodówki przez komórkę. Największą przeszkodą są niewielkie rozmiary ekranów komórkowych i mimo wszystko pewne niedogodności w obsłudze klawiatury. O ile przeglądanie stron w komórkach ma dużą przyszłość, o tyle zakupy w większości segmentów nie upowszechnią się. Możemy raczej myśleć o nowych modelach sprzedażowych, dedykowanych m-commerce. Nasza firma zbudowała nawet system do obsługi m-commerce, mamy dobrze opracowane modele sprzedażowe oraz kierunki marketingu. Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi klientami, odnosimy jednak wrażenie, iż nie wszyscy gracze na rynku są gotowi na nasze dość innowacyjne rozwiązania. Musimy bowiem pamiętać, że kluczową barierą dla rozwoju m-commerce jest brak wygodnych elektronicznych narzę- Temat miesiąca dzi płatniczych dostosowanych do komórek. Jednak nad wprowadzeniem wygodnego systemu płatności mobilnych pracują banki i operatorzy mobilni. Kiedy, Pana zdaniem, taka forma regulowania płatności może się upowszechnić i jak to wpłynie na rozwój handlu przez komórkę? W mojej ocenie zasadniczy błąd przyjęty przy budowaniu systemów do płatności przez komórki to założenie, że może on stać się powszechnym narzędziem płatniczym. Z mojego sporego doświadczenia przy projektach płatności mobilnych wnioskuję, że klienci nie będą masowo płacić za kilogram ziemniaków komórką. Cały proces powiązania konta bankowego z komórką, wyposażenie sklepów w narzędzia do przyjmowania płatności i wiele innych problemów operacyjnych powoduje, że będzie to produkt niszowy. Jedyną szansę dla płatności mobilnych widzę w sprawnej implementacji unijnej dyrektywy PSD (w Polsce będzie to ustawa o płatnościach). Dzięki tej dyrektywie operatorzy GSM będą mogli sami, nawet bez uczestnictwa banków, zbudować sprawne, proste systemy do płatności. Największą przeszkodą jednak będą znaczne przychody operatorów z Premium SMS (gdzie prowizja sięga nawet 50 proc.) – operatorzy będą obawiali się kanibalizacji tych przychodów. Druga sprawa to kwestia statusu instytucji płatniczej, jaką musieliby stać się operatorzy – złe doświadczenia operatorów ze współpracy z regulatorem (UKE) powodują, że firmy te panicznie boją się wejścia jeszcze pod nadzór kolejnego regulatora (KNF). To wszystko powoduje, że prawdopodobnie w najbliższych 3-4 latach nie zobaczymy przełomu w płatnościach mobilnych. Dużą szansę ma jednak substytut takich płatności – karty bezstykowe, które mogą funkcjonować nawet w postaci naklejek na obudowę telefonu. Klient zbliży telefon z taką naklejką do czytnika bezstykowego – i zapłaci komórką, tak jak teraz płaci się już w wielu punktach kartami bezstykowymi. Czy e-sklep przygotowany dla klientów, dokonujących zakupów z użyciem komórki powinien się różnić od typowego sklepu internetowego i ewentualnie czym? Różnice są i to znaczne. Pamiętajmy, że przeglądanie tysięcy produktów w komórce to utopia. M-commerce świetnie nadaje się do sklepów promocyjnych, gdzie firma udostępnia tylko wycinek swojej oferty, prezentując do kilkudziesięciu produktów w promocyjnych cenach. W telefonii komórkowej między sobą konkuruje kilka systemów operacyjnych, bo jest system Apple’a, Symbian, Windows Mobile czy BlackBerry. Czy to, Pana zdaniem, utrudnia czy ułatwia rozwój m-commerce? Mottem działania naszej firmy jest hasło „technologia to nie problem” – i tak też jest w tym wypadku. Istotą braku rozwoju m-commerce nie są kwestie technologiczne, a brak rozwiązań zapewniających prostą obsługę przez klientów. Dedykowane aplikacje na iPhone’a to po prostu chwyt marketingowy, próba podczepienia się pod pozytywne skojarzenia, jakie powszechnie budzą produkty może być znakomitym uzupełnieniem reklamy w prasie, dzięki wykorzystaniu technologii kodów 2D (po zeskanowaniu takiego kodu telefonem wyposażonym w aparat fotograficzny jesteśmy przenoszeni do strony z danym produktem). Dobrze zorganizowany m-commerce to także wielka szansa dla kolei i transportu miejskiego, gdzie trudno byłoby dokonać zakupu, np. korzystając z laptopa. Komórka natomiast do takich zakupów impulsowych pod wpływem reklamy w komunikacji nadaje się znakomicie. A czy można mówić o zagrożeniach czy niebezpieczeństwach, które W mojej ocenie zasadniczy błąd przyjęty przy budowaniu systemów do płatności przez komórki to założenie, że może on stać się powszechnym narzędziem płatniczym Czy Państwa zdaniem można wyróżnić jakieś towary czy usługi, które mogą się lepiej sprzedawać przez komórkę niż w tradycyjnym e-sklepie? M-commerce to przede wszystkim znakomite rozwiązanie dla produktów i usług dedykowanych komórkom. Nie chodzi tu tylko o tapety czy dzwonki, których sprzedaż cały czas spada. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na programy i gry na komórki (polecamy nasz mobilny sklep z grami http://mini. gameon.pl/ ), a także mapy do komórek wyposażonych w GPS. Zupełnie niedoceniane są także możliwości połączenia reklam np. w środkach komunikacji z dedykowanymi sklepami mobilnymi. Zakup przez komórkę to zakup impulsowy. Bardzo dobrze mogą zadziałać np. reklamy bestsellerowej książki, płyty i od razu możliwość zakupu jej przez komórkę. Płacenie za parkingi, czy zakup batona lub gazety. Posiadamy know-how w zakresie realizacji takich projektów, liczymy, że w niedługim czasie uda się nam pozyskać partnerów do tego projektu. Apple. Moim zdaniem jednak nawet najładniejsza aplikacja nie zachęci klientów do zakupów, jeśli w opinii klientów zakupy przez komórkę będą trudniejsze od zakupów przez Internet. Uzupełnianie danych do wysyłki przy każdorazowych zakupach, mnogość sklepów i mnogość produktów w tych sklepach, czyli kwestie, które nie są przeszkodą w rozwoju handlu internetowego są olbrzymią przeszkodą w przypadku komórek ze względu na niewielkie rozmiary ekranu i klawiatury. Jak już wspominałem, mam nadzieję, że niedługo uda się nam zaprezentować rozwiązanie, które będzie proste i dostosowane do obsługi przez telefon. Wiemy, że dla m-commerce musi powstać nowy model; pamiętajmy, że m-commerce to nie jest miniaturyzacja e-commerce. Kto tak sądzi, na tym rynku wiele nie zwojuje. Jakie możliwości przed marketingiem stwarza rozwój m-commerce? Komórka – jak już mówiłem – nadaje się znakomicie do zakupów impulsowych. Co ciekawe, w naszej ocenie m-commerce są specyficzne dla tych, którzy dokonują zakupu przez komórkę? Dopóki wszystko odbywa się analogicznie jak w kanale internetowym, to i poziom bezpieczeństwa jest podobny. Zagrożeniem mogą być rozwiązania specyficzne dla zakupów przez komórki. Np. mechanizmy ułatwiające przechowywanie informacji o karcie kredytowej (poprzez instalowane aplikacje wspomagające) lub automatyczna akceptacja transakcji (bez kodu SMS, który wbrew pozorom komplikuje zakupy przez komórkę) dla określonego sklepu lub do określonej kwoty. W ten sposób bankowcy zaczynają ułatwiać i umożliwiać płatności w m-commerce. Także technologiczne niebezpieczeństwa są na razie niewielkie. Paradoksalnie, małe zaawansowanie platform systemowych instalowanych na komórkach powoduje, że na szczęście wirusy na komórkach są jeszcze wielką rzadkością. Niebezpieczeństwa w m-commerce raczej upatrywałbym w kwestiach proceduralnych, związanych przede wszystkim z przestrzeganiem praw konsumenckich. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 21 Trendy Co nowego u Symbiana Bezpieczeństwo informacji przechowywanych w naszych komórkach z każdym dniem stanowi coraz większy problem. Dlatego w tym wydaniu prezentujemy aplikacje pozwalające na szpiegowanie użytkowników komórek oraz umożliwiające obronę przed takimi praktykami. Tekst: Michał gruszka 22 Vlingo W końcu pojawiła się wieloplatformowa aplikacja Vlingo. Program ten umożliwia zaawansowaną pracę z telefonem komórkowym, bez potrzeby używania klawiszy – wystarczą słowa. Vlingo potrafi doskonale rozpoznawać głos i go interpretować. Do dyspozycji mamy dwie wersje – płatną i darmową. Wersja darmowa jednak nieznacznie różni się od wersji komercyjnej. Niestety, bez wykupienia licencji nadal będziemy musieli męczyć się klepaniem wiadomości SMS, bowiem Vlingo na dyktowanie wiadomości tekstowej pozwala tylko w programie komercyjnym. O tym, czy warto dla tego dodatku kupować licencję, dowiesz się dyktując pięć testowych wiadomości SMS w wersji demonstracyjnej, później funkcja ta zostanie dezaktywowana. Z pozostałych funkcji korzystamy bezpłatnie. Jest w czym wybierać, bo program pozwala na głosowe wybieranie kontaktów i numerów, przeszukiwanie Internetu, tworzenie notatek, uruchamianie aplikacji. Vlingo dla Symbiana można pobrać z serwisu www.t-k. pl. Program pojawi się w przyszłości, jako standardowe wyposażenie niektórych z najbardziej zaawansowanych smartfonów Nokii. Więcej na ten temat na stronie producenta http://www. vlingo.com/. TWOJA KOMÓRKA 12/2009 VoxTrack łatwe administrowanie nagraniami, odsłuchiwanie, kasowanie czy też tworzenie notatek głosowych. Jednocześnie zostają zarejestrowane istotne informacje dotyczące samych rozmów, takie jak data rozmowy, czas trwania połączeń oraz numery telefonów, z którymi się łączono. Aplikację można pobrać ze strony www.shop.psiloc.com. Po 10-dniowym okresie próbnym, w czasie którego można sprawdzić możliwości aplikacji, należy wykupić licencję (dożywotnią) za równowartość 14,95 euro. Cryptologic VoxTrack to aplikacja służąca do nagrywania rozmów prowadzonych przez telefon komórkowy. Użytkownik może wybrać jeden z dwóch trybów nagrywania: automatyczny lub inicjowany ręcznie oraz kierując się regulacjami prawnymi obowiązującymi w danym kraju, może sam zadecydować czy w trakcie połączenia rozmówca będzie powiadomiony o fakcie nagrywania czy też nie. Rozmowy są zapisywane na karcie pamięci lub w pamięci telefonu. Aplikacja używa formatów .AMR (wymaga najmniej miejsca), .MP3 lub .WAV. VoxTrack umożliwia Postęp technologiczny sprawił, że podsłuchanie rozmowy telefonicznej jest bardzo proste. Najpopularniejszą formą jest przechwytywanie sygnału z komórki do stacji bazowej – wystarczy, że osoba zaopatrzona w odpowiedni sprzęt będzie znajdować się w odległości ok. 100 metrów od nas, może np. jechać za nami samochodem. Upatrzonym ofiarom może również podmienić telefon na ten sam model, ale wyposażony w program szpiegowski. Nie zapominajmy również, że operatorzy rejestrują połączenia oraz SMS-y i na wniosek prokuratury mogą przekazać odpowiednim służbom. Jeszcze innym i bardzo kłopotliwym ryzykiem jest utrata lub ujawnienie danych przechowywanych w pamięci telefonu. Kradzież lub zgubienie urządzenia zdarzają się często (zeszłoroczne statystyki policji wskazują na 50 Trendy tys. kradzieży w Polsce). W konsekwencji, ważne informacje, takie jak listy kontaktów, nazwiska znajomych, numery PIN i hasła – nie wspominając o prywatnych SMS-ach i historii połączeń – mogą trafić w niepowołane ręce, a my pozostaniemy z problemem odtworzenia utraconych danych. Pamiętajmy, że nawet niefrasobliwe pozostawienie telefonu na biurku także umożliwia innym dostęp do poufnych treści. Linia produktów Cryptogic, która umożliwi bezpieczny back–up danych i ich szybkie usunięcie w momencie kradzieży telefonu, ma zapewnić bezpieczeństwo użytkowania telefonu komórkowego. Produkty Cryptogic zaszyfrują rozmowy telefoniczne, SMS-y, zdjęcia oraz inne informacje zgromadzone w pamięci telefonu. Pierwszy produkt Psiloc’a z linii Cryptogic CryptoLine jest aplikacją w pełni zintegrowaną z telefonem, pozwalającą na szyfrowanie rozmów oraz danych. Zmienność kluczy bezpieczeństwa w trakcie rozmowy zabezpiecza nasze połączenie oraz wiadomości tekstowe przed przechwytywaniem typu „man-in-the-middle”. Aplikacja wymaga dostępu do usługi CSD/HSCSD. Cena w zależności od stopnia zabezpieczeń waha się od 100 euro w wersji Light do 400 euro w wersji Pro. KeyLogger na stronach „Twojej Komórki”. Zanim więc napiszecie kolejnego SMS-a do kochanki, zastanówcie się dwa razy… SpyMe Jeżeli masz podejrzenia, że twój telefon jest obiektem zainteresowań osób niepowołanych, powinieneś pomyśleć o założeniu jakiejś pułapki, która by raz na zawsze pomogła w ujęciu wścibskiej osoby. Do tego celu możemy wybrać między innymi darmowe oprogramowanie SpyMe. Aplikacja działa na urządzeniach z systemem Symbian S60 3rd Edition. Konieczne jest wcześniejsze zainstalowanie interpretera języka Python (Python for S60), a także pakietu MegaPyModulePack 1.4. Zadaniem SpyMe jest wykonywanie zrzutów ekranu co 10 sekund od włączenia. Dzięki, temu będziesz mógł odtworzyć, co działo się z twoim telefonem przez ostatni czas i jakie informacje interesują twojego szpiega. a w sytuacji, gdy tego typu sieć nie jest dostępna połączy się przez GPRS/EDGE/3G, o ile użytkownik wyraził na to zgodę. Psiloc Connect to gwarancja, że wybrane połączenie z Internetem jest najszybsze ze wszystkich dostępnych dla użytkownika w danej chwili. Dodatkowo pozwala zmniejszyć koszty połączeń poprzez wykorzystanie bezpłatnych sieci WLAN. Działa w tle, przełączając się między punktami dostępowymi. Obsługuje także płatne sieci (tzw. Walled Garden) kompatybilne z protokołem WISPr. Po 10-dniowym okresie próbnym należy wykupić licencję za równowartość 9.95 euro. Font Magnifier Psiloc Connect W sieci pojawiła się ciekawa darmowa aplikacja wykorzystująca środowisko Python, o nazwie Keylogger. Program ten, to nic innego jak narzędzie, które umożliwia zapisywanie wciskanych klawiszy z poziomu klawiatury. Keyloggery dla komputerów istnieją praktycznie od zawsze. Teraz swoje drugie życie odzyskują w świecie technologii mobilnych. Wystarczy kliknąć na jej ikonę, po czym mrugnie nam chwilowo okno aplikacji i od tej pory każdy użyty klawisz zostanie zapisany w specjalnym raporcie, który zapisuje bezpośrednio w pierwotnym folderze pamięci telefonu (C:\), w postaci pliku log.txt. Aplikacja KeyLogger do poprawnego działania wymaga bibliotek Pythona. KeyLogger znajdziemy bezpłatnie Program wybiera najszybszą i najtańszą możliwość dostępu do Internetu przez telefon komórkowy. Po zdefiniowaniu Psiloc Connect jako punktu dostępu w aplikacjach wymagających połączenia z Internetem wyszuka on najlepsze połączenie sieci WLAN, Program przypadnie do gustu osobom słabo widzącym wyświetlane litery i cyfry na ekranach o coraz to większych rozdzielczościach, na których wyświetlane szczegóły pomimo wysokiej jakości są coraz mniejsze. Font Magnifier służy do zmiany wielkości wszystkich czcionek na wyświetlaczu telefonu komórkowego – powiększa je bądź zmniejsza i umożliwia dostosowanie ich rozmiaru do własnych potrzeb. Po zainstalowaniu Font Magnifiera wystarczy jednorazowo wybrać dogodne ustawienia. To prosta oraz intuicyjnie działająca aplikacja, która automatycznie dostosuje wszystkie czcionki. Font Magnifiera można pobrać ze strony www.shop.psiloc.com. Po 10-dniowym okresie próbnym należy wykupić licencję za równowartość 9,95 euro. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 23 Trendy Liderzy tracą Polkomtel 6,6 40 PTK Centertel 31,7 2008 r. 2007 r. 2006 r. 2005 r. 2004 r. 2003 r. 2002 r. 10 2001 r. 20 III kwartał 2009 r. 30 PTC P4 30,3 Pozostali 30,8 0 Źródło: GUS 24 Źródło: GUS, operatorzy TWOJA KOMÓRKA 12/2009 50 50 III kwartał 2009 r. 0,6 2008 r. 50 2007 r. Podział polskiego rynku komórkowego po III kwartale 2009 r. (w proc.) 2006 r. Jak rośnie w Polsce liczba użytkowników telefonii komórkowej. W mln sztuk liczba aktywnych kart SIM 2005 r. Jednak najbardziej agresywny marketing ze strony czwartego gracza zdaje się odczuwać lider rynku Polkomtel. To dlatego, że Play szczególnie klientów tej sieci zachęcał do przeniesienia numeru do siebie, co zbiegło się ze zmianą regulaminu przez Polkomtela, a co dawało abonentom Plusa możliwość zerwania umowy terminowej bez Zgodnie z prognozami w III kwartale spadek zanotował światowy rynek telefonów komórkowych. Jak szacuje firma badawcza IDC producenci sprzedali w sumie 287,1 mln sztuk telefonów, o 6 proc. mniej niż rok wcześniej, ale o 5,6 proc. więcej niż w II kw. 2009 r. Ten ostatni fakt Ramon Llamas z IDC ocenił jako bardzo obiecujący. Uważa on, że wzrost sprzedaży między czerwcem, a wrześniem wskazuje na to, że na rynku telefonów komórkowych widoczne są pierwsze oznaki poprawy sytuacji. Tych jednak nie widać w przypadku Nokii, największego producenta telefonów na świecie. W III kwartale zanotowała ona stratę netto w wysokości 559 mln euro, w porównaniu do 1,09 mld euro zysku rok wcześniej. Przy czym w tym okresie o 20 proc. zmniejszył się przychód firmy – z 12,2 mld euro do 9,8 mld euro. W III kwartale Nokia sprzedała 108,5 miliona telefonów komórkowych, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Najgorsze jednak, że Nokia słabo sobie radzi w sektorze smartfonów. Firma sprzedała 16,4 miliona tego typu urządzeń, czyli o 0,5 mln mniej niż we wcześniejszych trzech miesiącach. Zyskują natomiast koreańskie firmy. Samsung po raz pierwszy w swej historii sprzedał w jednym 50kwartale ponad 60 mln komórek, co oznacza wzrost o prawie 16 proc. do 40tego samego okresu rok wcześniej. Dzięki temu firma zwiększyła swo30je udziały w rynku do 21 procent. Powody do zadowolenia ma też LG. 20 Jego kwartalna sprzedaż w ujęciu rok do roku wzrosła aż o 37 proc. 10 i po raz pierwszy LG sprzedał ponad 30 milionów komórek w ciągu 0 trzech miesięcy. Jego udziały w rynku urosły do 11 proc. 2004 r. Komu ukradł Play klientów Słaba Nokia, silny Samsung 2001 r. tekst: marek jaślan konsekwencji. I liczby pokazują, że przyniosło to efekty. Polkomtel bowiem stracił w III kwartale najwięcej klientów, bo aż 316 tys.. Mimo to z liczbą 14,147 mln klientów udało się pozostać liderem rynku. Drugi jest Orange, któremu także między czerwcem a wrześniem zmniejszyła się liczba klientów, ale tylko o 32 tys. i ma ich 13,7 mln. Liczbę klientów w III kwartale udało się natomiast zwiększyć o 73 tys. Polskiej Telefonii Cyfrowej i ma ich teraz blisko 13,5 mln. Jednak i PTC musiała się pogodzić ze sporym spadkiem przychodów. W III kwartale tego roku wyniosły one 1,889 mld zł i były o 7,6 proc. niższe niż rok wcześniej. Szefowie operatora tłumaczą to podobnie jak Orange – ich spadek w stosunku do odpowiedniego okresu roku ubiegłego oraz drugiego kwartału tego roku jest wynikiem obniżki stawek rozliczeń międzyoperatorskich MTR oraz silnej dekoniunktury gospodarczej, a także agresywnej konkurencji cenowej przy pełnym nasyceniu rynku telefonii komórkowej. Swe udziały rynkowe zwiększa natomiast Play i jak twierdzi Bartosz Dobrzyński z zarządu Play, tegoroczne cele biznesowe operatora, czyli zdobycie 3 mln klientów i 1,4 mld zł przychodów na koniec roku są niezagrożone. 2003 r. ry pod koniec pierwszego kwartału zszedł z cenami w segmencie pre-paid do 29 gr. za minutę rozmowy, dał się mocno odczuć w III kwartale jego konkurentom. Przyznał to Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej, do której należy Orange. Operator ten w III kwartale tego roku zanotował 8,7-procentowy spadek przychodów w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej. Oczywiście duży udział miały w tym obniżki stawek MTR, po jakich operatorzy rozliczają połączenia miedzy ich sieciami, ale jak przyznaje Witułki, dodatkową presję na rynku spowodowała konkurencja cenowa w segmencie telefonii komórkowej zapoczątkowana przez czwartego operatora infrastrukturalnego. 2002 r. Cenowy atak Playa, któ- W III kwartale tego roku Polkomtel stracił najwięcej klientów wśród polskich operatorów komórkowych. Nokia natomiast coraz bardziej zaczyna odczuwać na plecach oddech koreańskich konkurentów. Trendy Komórka, palenie i picie skraca życie Temat ten wraca jak bumerang. Według wielu raportów korzystnie z komórki grozi guzem mózgu, ucha, pogorszeniem jakości spermy, demencją, a nawet całkowitym wyginięciem życia na Ziemi w ciągu kilku lat. tekst: Michał Gruszka EWG, czyli Environmental Working Group jest amerykańską organizacją zbierającą dane na temat środowiska oraz wpływu otaczającego nas świata na nasze zdrowie. Ostatnimi czasy opublikowany został raport, który przedstawił listę tysiąca komórek pogrupowanych według współczynnika SAR (ang. specific absorption rate). Jest to współczynnik wyrażający pomiar mocy fal radiowych, przenikających przez ciało człowieka podczas korzystania z telefonu komórkowego. Podawany jest w watach na kg masy ciała (W/kg). Maksymalny dopuszczalny poziom SAR jest określany ustawowo przez jednostki administracyjne wielu krajów. W USA agencja FCC (ang. Federal Communications Commition) ustaliła maksymalną wartość SAR na poziomie 1,6 W/kg uśredniając na 1 gram tkanki. W Europie limit ten wynosi 2 W/kg na 10 gramów tkanki. Wydawać by się mogło, że wobec wielu badań, które jako tako nie potwierdzają, ale także przede wszystkim nie wykluczają złego wpływu promieniowania elektromagnetycznego na nasze zdrowie, producenci wraz z postępem, zapobiegawczo starają się minimalizować wielkość SAR w swoich urządzeniach. Niestety, nie do końca tak jest. Wiele nowych, bardzo popularnych słuchawek emituje promieniowanie tak wysokie, że mamy do czynienia z działaniem na krawędzi. Przy dopuszczalnej normie 1,6 W/kg wiele modeli telefonów jest blisko, a w przypadku kilku modeli Motoroli w części wycofanych już z produkcji osiąga dopuszczalne maksimum. Ale niewiele lepiej wypadają takie nowości jak iPhone 3GS z wynikiem 1,19 W/kg czy niedawno przez nas testowany Blackberry 9000, którego współczynnik SAR wynosi aż 1,51 W/kg. Można pomyśleć, że dopuszczona norma 1,6 W/ kg jest dość bezpieczna, jednak w sprzedaży znajdziemy telefony, które pomimo dopuszczalnie wysokiego współczynnika, mogą pochwalić się emitowanym promieniowaniem na poziomie 0.120,20 W/kg. Raport niestety został przygotowany na bezpośrednie przełożenie warunków amerykańskich. Większości umieszczonych w nim modeli nie znajdziemy na naszym rodzimym europejskim rynku, a nawet jeśli są, to pod innymi symbolami, co znacznie utrudnia sprawę. Zatrważające jest to, że wiele starszych modeli ma znacznie bezpieczniejsze parametry niż najnowsze, naszpikowane nowinkami technologicznymi, komórkowe komputery. Pełny raport można sprawdzić na stronie http://www.ewg.org/. Czy jest się czym przejmować? Zdania na ten temat są podzielone. Telefonia komórkowa GSM rozpoczęła działanie w roku 1987. Swoją popularność zaczęła zdobywać na początku lat 90. Obecnie mamy 4 miliardy użytkowników komórek, na szacowane 6 miliardów ludzi ogółem na naszym globie. Dla porównania palaczy papierosów jest około miliarda i każdego roku umiera ich aż 5 milionów. To tak, jakby każdego roku trzy miasta SAR 30 popularnych komórek w Polsce w W/kg na 1 gram tkanki. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 25 Trendy Najczęściej wskazywanym negatywnym skutkiem działania komórek na nasz organizm jest nowotwór mózgu wielkości zbliżonej do Warszawy znikały z powierzchni globu. Gdyby się okazało, że promieniowanie wytwarzane przez telefony komórkowe ma niezwykle szkodliwy wpływ na nasze zdrowie, straty mogłyby okazać się przeogromne. Guz mózgu, który jest uważany za chorobę niemożliwą do wyleczenia, jest także najczęściej podawanym przez badaczy skutkiem dużego napromieniowania elektromagnetycznego. Niestety, do dzisiaj nie udało się stworzyć jednoznacznego dowodu naukowego na ten temat, ponieważ choroba ta rozwija się nawet 20 lat. Znany i nagradzany uczony dr Vini Khurana przewiduje, że w ciągu następnych lat technologia GSM zacznie zbierać swe śmiertelne żniwo. Według niego, dziesięć lat używania telefonu podwaja ryzyko zachorowania na nowotwór mózgu. Dlatego w najbliższych latach powinniśmy spodziewać się drastycznego wzrostu zachorowań na ten nowotwór. Dr Khurana nie jest szukającym taniej sensacji medykiem. To wybitny specjalista z Australii, laureat 14 różnych nagród, autor ponad 30 artykułów naukowych. Umiejętności zdobywał w Instytucie Neurologicznym w Phoenix (Arizona), jest członkiem Królewskiego Australoazjatyckiego Kolegium Chirurgów. Vini Khurana przez 14 miesięcy analizował ponad sto międzynarodowych prac dotyczących potencjalnych związków między promieniowaniem z telefonów komórkowych, a nowotworami mózgu. Doszedł do przerażających wniosków, które opublikował w 69-stronicowym artykule na internetowej stronie www.brain-surgery.us. Co nam grozi? Prócz nowotworu mózgu wymienia się także inne negatywne skutki korzystania z komórek, a także działania całej infrastruktury pozwalającej na istnienie 26 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 komunikacji bezprzewodowej. W styczniowym numerze medycznego periodyka „Fertility and Sterility” ukazał się artykuł na temat szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego na jakość nasienia u mężczyzn. Naukowcy zbadali 361 mężczyzn w klinice leczenia bezpłodności w Cleveland. Badani przychodzili do kliniki przez rok. Wszyscy byli pytani o swoje zwyczaje związane z rozmowami przez telefon komórkowy. Przeciętnie, im więcej godzin spędzali codziennie na rozmowach przez komórkę, tym niższą mieli liczbę plemników w spermie i w ich nasieniu występowało więcej anomalii. Badania te mają być kontynuowane w znacznie zawę- żonych założeniach, ponieważ pojawiły się głosy podważające ich zasadność. Uczeni zgodnie uznali, że rezultaty tych badań wskazują na silny związek między używaniem telefonu komórkowego, a spadkiem jakości spermy. Nie dowodzą one natomiast związku skutkowo-przyczynowego i nie wykazują, w jaki bezpośrednio sposób telefony komórkowe mogą wpływać na płodność mężczyzn. Innym przerażającym odkryciem jest wpływ promieniowania na pszczoły. Brytyjski dziennik „Independent” rzucił światło na ogólnoświatowy problem nazwany kryptonimem CCD, czyli Colony Collapse Disorder. Według uczonych grozi nam w najbliższym czasie ogromny problem z pozyskiwaniem żywności, co związane jest z masowym wyginięciem pszczół. Pierwsze doniesienia o CCD pojawiły się w USA jesienią. Obecnie objęły one połowę stanów USA. Na Zachodnim Wybrzeżu wyginęło już 60 procent pszczelich rojów, a na Wschodnim – 70 procent. Nagłe wymieranie pszczół dotarło do Niemiec, Szwajcarii, Hiszpanii, Portugalii, Włoch i Grecji. CCD polega na tym, że pszczoły, które wylatują z uli, pozostawiając królową, jajeczka i kilka niedojrzałych robotnic, już do niego nie wracają. A odłączona od roju pszczoła ginie – jest to kwestia godzin. Za taką postać rzeczy obwiniana jest technologia GSM, która znacząco zakłóca system nawigacyjny owadów. Biorąc pod uwagę jedną z myśli Alberta Einsteina, gdy tylko wyginą pszczoły, człowiekowi zostanie nie więcej niż cztery lata życia, perspektywy są pesymistyczne. Pszczoły zapylają większość roślin na ziemi, ich brak spowoduje znaczne ograniczenie dostępnego pożywienia nie tylko ludziom, ale także zwierzętom, których z racji braku pożywienia także zacznie ubywać. Ten czarny scenariusz wydaje się potwierdzać wielu badaczy z różnych części świata – między innymi z Niemiec, Portugalii, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Dlaczego z tym nic nie robimy? Albert Einstein uważał, że wyginięcie pszczół dałoby nam maksymalnie cztery lata życia Naszym podstawowym problemem jest walka z czasem. Mimo że pojawia się coraz więcej doniesień o szkodliwości promieniowania z telefonów komórkowych, jednoznacznych dowodów nadal brakuje, gdyż na potwierdzenie przypuszczeń o wywoływaniu przez nie niepożądanych skutków trzeba obserwacji z kilkudziesięciu lat. Co prawda producenci starają się coraz częściej uwzględniać aspekty zdrowotne Trendy Ciekawostki Coraz większa świadomość ludzi na temat zagrożenia płynącego ze stałego napromieniowania elektromagnetycznego powoduje społeczny opór przed ustawianiem BTS-ów w pobliżu budynków mieszkalnych przy produkcji słuchawek. Często jest wymuszone konkretnymi wymogami rządów poszczególnych krajów. Na stronach internetowych producentów możemy znaleźć już informacje na temat współczynnika SAR każdego z oferowanych modeli. Tworzenie stacji bazowych podlega coraz to bardziej restrykcyjnym procedurom i ograniczeniom, szczególnie prawo w Polsce jest bardzo zaostrzone – gęstość mocy nie może przekraczać 4.5W/m2 dla 900MHz oraz 9W/m2 dla 1800MHz, w Polsce normy są znacznie ostrzejsze - 0.1W/m2. Mimo to opór coraz to bardziej świadomego zagrożenia społeczeństwa przed ustawieniem masztów jest coraz głośniej słyszalny, chociażby ostatnie głośne protesty w kilku miastach przed ustawieniem masztów nowego czwartego operatora Play. Na temat potencjalnej szkodliwości komórek dla zdrowia przeprowadzano wiele badań, na które wydano dziesiątki milionów euro (jeden tylko projekt MTHR, finansowany przez rząd brytyjski i firmy telefonii komórkowej, kosztował prawie 13 mln). Wszystkie one doprowadziły do jednej konkluzji – krótkoterminowo promieniowanie komórek nie ma negatywnego wpływu na ludzki organizm. Większość przeprowadzonych analiz nie może jednak wykluczyć długofalowych negatywnych następstw używania telefonów komórkowych, konieczne są więc dalsze badania. Na wszelki wypadek rząd Francji zalecił dzieciom rezygnację z rozmów przez komórki. Władze Niemiec poradziły obywatelom, aby ograniczyli korzystanie z telefonów komórkowych do niezbędnego minimum. Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia we francuskim mieście Lyon prowadzona była kampania reklamowa zniechęcająca do zakupu telefonów komórkowych w roli prezentu gwiazdkowego dla dziecka. W Polsce zaostrzono przepisy pozwalające na stawianie stacji bazowych, zmniejszono dopuszczalny poziom gęstości mocy, a także zwiększono dopuszczalną odległość od miejsca zamieszkania przez ludność. W naszym kraju są jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących budowy BTS. Wszystkie telefony komórkowe we Francji mają być według nowej ustawy sprzedawane wraz ze zgodnym zestawem słuchawkowym, co pozwoli na redukcję ekspozycji głowy na promieniowanie Telefony komórkowe oskarżano już o powodowanie choroby Alzheimera, zaburzeń snu, depresji, roznoszenie bakterii i zarazków, czujących się w tych małych aparatach jak w raju. Badania, które naukowcy z Wydziału Neurochirurgii Lund University przeprowadzili na szczurach, wskazują, że promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe upośledza pamięć. Minister środowiska Francji Jean-Louis Borloo planuje zabronić sprzedaży telefonów zaprojektowanych dla dzieci w wieku poniżej 7 lat Używanie słuchawek z łączem Bluetooth – zdaniem dr. Khurana – wcale nie zmniejsza zagrożenia. Pszczoły zapylają 75 proc. roślinności na ziemi 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 27 Porady Poufna komunikacja Czy zdajecie sobie sprawę, że telefoniczne podsłuchy to nasza szara codzienność? Co gorsza nasz telefon wcale nie musi być obiektem zainteresowań służb wywiadowczych. Wystarczy, że nasz rozmówca zacznie nagrywać swoje rozmowy lub zainteresowana osoba zainstaluje odpowiedni program na twoim telefonie i nici z prywatnej pogawędki. Tekst: Michał Gruszka 28 Ostatnie medialne doniesienia na temat metod podsłuchu politycznych dygnitarzy czy nawet czołowych polskich dziennikarzy dają sporo do myślenia. Coraz tańsze i ogólnodostępne urządzenia podsłuchowe sprawiają, że podsłuchują się wszyscy, bez wyjątku. Zazdrosny mąż montuje podsłuch w komórce żony, zatroskany ojciec zdalnie czy też nie, czyta SMS-y córki, szef podsłuchuje i monitoruje swoich pracowników, korporacyjni szpiedzy podsłuchują konkurencję, że o politykach nie wspomnę. Nikt tak naprawdę nie może być pewny swojej prywatności. Z tego właśnie powodu powstała taka platforma jak Cryptoline, którą mieliśmy możliwość przetestować. Czym jest Cryptoline? Platforma Cryptoline gwarantuje nam poufność prowadzonych rozmów oraz wiadomości tekstowych SMS. Jak to możliwe? Wszystko za sprawą wykorzystania do transmisji rozmów zapomnianego i niedocenionego kanału faksowego oraz zastosowaniu zaawansowanych metod kryptografii. Gwarancją wysokiej jakości programu ma być certyfikat, pod którym podpisała się firma Psiloc – developer Nokii, która należy do niezwykle elitarnego forum Nokia PRO oraz fundacji Symbian. Cały projekt powstał pod czujnym okiem inżynierów Psiloc oraz programistów firmy S-ONE, którzy początkowo stworzyli system dla własnych potrzeb. To spowodowało, że przy jego powstaniu nie było mowy o współpracy z przypadkowymi programistami, a sam system projektowany był od podstaw bez korzystania z jakichkolwiek wcześniej dostępnych rozwiązań. Aby nasze bezpieczeństwo było zwiększone do granic możliwości, produ- TWOJA KOMÓRKA 12/2009 cent oferuje system „szyty na miarę”, dzięki któremu nasz klucz szyfrujący zostanie dodatkowo wydłużony, a urządzenia do komunikacji odpowiednio dobrane i sparowane tak, aby mogły się komunikować tylko między sobą. Ba, telefony zaraz po zaprogramowaniu dostarczane są osobiście przez pracownika Cryptoline, tak aby podczas transportu pocztą czy kurierem, czasem nikt przy nich nie majstrował. Jak to możliwe? Wszystko dzięki skomplikowanej metodzie kluczy losowych oraz kryptografii. Pierwsze uruchomienie systemu Cryptoline generuje unikalną dla każdego aparatu liczbę pierwszą, na podstawie której generowane są później klucze losowe. W momencie wybrania numeru po raz pierwszy, klucze te są wymieniane między urządzeniami. Wymiana tych kluczy dla dodatkowego zabezpieczenia odbywa się dwoma kanałami – kanałem CSD oraz poprzez zaszyfrowany SMS. Każda ze stron posiada inne klucze szyfrujące transmisję. Całość danych szyfrowana jest za pomocą algorytmu Diffie Hellman z kluczem długości 4096 bitów, następnie przez AES z kluczem o długości 256 bitów, a wszystko to jeszcze przemaglowane przez algorytm AES z kluczem długości 256 bitów i zmielone z algorytmem ARC4, który jest generatorem szyfru pseudolosowego strumienia. To jednak nie wszystko. Dalej chroni nas jeszcze algorytm XOR zabezpieczony kluczem RSA o długości 3072 bitów z dynamiczną zmianą klucza co 8-12 sekund. marketingową nazwą kryje się telefon Nokia (do wyboru modele: E51, E66, E71, E90, N95) wraz z zainstalowanym oprogramowaniem CryptolinePro. Pierwsze uruchomienie i widzimy najpierw ładną animację z logo Cryptoline, które następnie zamienia się w tapetę pulpitu. W folderze Instalacje znajdujemy dwa programy – CryptolinePro oraz CryptolineSMS. Uruchamiamy pierwszy. Do dyspozycji są dwie opcje – włącz aplikację oraz tryb miejski. O ile skutku działania pierwszej nie trzeba tłumaczyć, o tyle tryb miejski może zaciekawić. Mimo że infrastruktura sieci komórkowych pozwalająca na korzystanie z 3G stale się rozwija, to niestety nie wszędzie można korzystać z jej dobrodziejstw. W przypadku korzystania z sieci 3G jakość dźwięku podczas nawiązania połączenia będzie znacznie lepsza oraz będą dużo mniejsze opóźnienia w przesyle głosu. Jeżeli więc większość czasu spędzamy w miejscach, gdzie zasięg telefonii trzeciej generacji jest dobry, to warto mieć uruchomioną funkcję trybu miejskiego, jeżeli z zasięgiem jest kiepsko, lepiej wyłączyć. W praktyce Od firmy otrzymaliśmy dwa produkty Cryptoline Business Professional. Pod tą chwytliwą Zanim jednak wykonamy pierwsze połączenie należy jeszcze uzyskać licencję. Wybieramy Porady więc lewy przycisk funkcyjny i wciskamy polecenie Licencja. Program nie jest darmowy, nie jest także tani. Jednak nie od dziś wiadomo, że informacja obecnie jest bardzo cenna, często warta każdych pieniędzy. Licencję pobieramy online przez połączenie internetowe. Możemy dzwonić. Wybieramy więc numer ręcznie lub z książki telefonicznej i wciskamy zieloną słuchawkę. Na ekranie pojawi się menu z wyborem sposobu nawiązania rozmowy – zwykłym lub szyfrowanym. Jeżeli dzwonimy do kogoś znajomego, bez potrzeby utrzymania poufności, na wyższym poziomie wybieramy Połączenie telefoniczne. Jeżeli nasz rozmówca jest użytkownikiem systemu Cryptoline, to wybieramy Połączenie szyfrowane. ponieważ telefony nie są identyfikowane na podstawie numerów. Jeżeli informacja uzyskana podczas parowania urządzeń będzie się różnić podczas kolejnego połączenia, to nie dojdzie ono do skutku. Wszystko po to, aby uniknąć próby podszywania się pod rozmówcę. Po jednorazowej synchronizacji można już wykonywać połączenia głosowe. Nawiązanie połączenia trwa dość długo. Na 10 testowych połączeń, jakie wykonałem, czas uzyskania połączenia głosowego wahał się między 39 a 47 sekund. Jedno nie doszło do skutku w ogóle. Tyle trwa operacja ustanowienia połączenia oraz jego weryfikacja. Połączenie w sieci Plus, z której korzystałem przy tym teście było obarczone 2-3-sekundowym opóźnieniem, co jest wynikiem całkiem niezłym. Szyfrowane wiadomości Drugą przydatną formą poufnej komunikacji są szyfrowane SMS-y. Są to specjalnie zabezpieczone wiadomości tekstowe możliwe do odczytania jedynie przez wcześniej sparowanego odbiorcę, który aby odczytać taką wiadomości, musi podać za każdym razem spersonalizowany kod dostępu. Kod ten ustawiamy po wejściu w aplikację CryptolineSMS. Podczas zestawienia pierwszego połączenia, telefony muszą przejść etap synchronizacji aparatów telefonicznych jak również kart. W trakcie nawiązywania połączenia następuje wymiana SMS, niewidoczna dla użytkownika poza sygnałem otrzymania wiadomości tekstowej. Telefony wymieniają się informacją na temat wersji oprogramowania, numeru IMEI i IMSI, a także modelu telefonu i lokalnego czasu. Jest to wymagane, Wszyscy się podsłuchujemy Podsłuchy kojarzą się zazwyczaj w filmami o agencie 007. Mimo wszystko podsłuchiwanie rozmów jest całkiem „popularne” w życiu codziennym. Podsłuchiwać nas może np. pracodawca, żeby przekonać się o czym rozmawiamy. Aby wysłać zaszyfrowaną wiadomość przechodzimy jak zwykle do wiadomości i wybieramy Nowa wiadomość. Po pojawieniu się listy z dostępnymi możliwościami wysyłki wiadomości tekstowej, odszukujemy CryptolineSMS. Telefon, zanim pozwoli nam zredagować wiadomości, poprosi nas o kod PIN, tak aby wyeliminować możliwość wysłania SMS-a przez osobę niepowołaną. Wiadomość może zawierać do 350 znaków. W zależności od tego czy korzystamy z pełnej usługi Cryptoline, czy tylko wersji CryptolineSMS zabezpieczającej jedynie naszą korespondencję SMS-ową, proces parowania urządzeń dla usługi SMS-owej odbywa się równocześnie przy parowaniu urządzeń dla usługi głosowej, lub w przypadku platformy tekstowej podczas wysłania pierwszej wiadomości SMS. Czas dostarczenia wiadomości zaszyfrowanej przekracza 30 sekund. Wysłanie zwykłego SMS-a to niespełna 10 sekund. Odbiorca wiadomości zaszyfrowanej, by móc ją odczytać, musi podać każdorazowo swój kod PIN. Dla kogo to? Platforma Cryptoline może być więc idealną inwestycją dla osób pracujących w branżach, gdzie klauzula poufności oraz szybkie i bezpieczne przekazywanie informacji to priorytet. O ile może to być idealny sposób komunikacji między prawnikami, kadrą zarządzającą w firmie, czy politykami, o tyle tak niczym niezagrożona poufność w przypadku kontaktu między terrorystami może budzić obawy. Mamy tu więc dylemat noża, który może służyć do codziennego użytku, ale bez problemu może też odebrać życie. W zależności od potrzeby możemy wybrać jedną z czterech ofert Cryptoline. Od wersji Bussines Profesional, w której otrzymamy telefon Nokia z pełnym pakietem Cryptologic, po wersję Light w której skład wchodzi jedynie oprogramowanie, na wersji CryptolineSMS kończąc, która jak wcześniej wspomniałem zabezpiecza jedynie korespondencję tekstową. Jest też czwarta specjalna oferta – Cryptoline Ultra Professional – jest to rozwiązanie przygotowane na specjalne życzenie o podwyższonym poziomie bezpieczeństwa „szytym na miarę”. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 29 Zrób to sam Świąteczne dzwonki Grudzień, to jeden z najładniejszych miesięcy zimy. Przy odrobinie szczęścia ulice naszych miast są pokryte białym puchem, witryny sklepów przyozdobione świątecznymi dodatkami, a w dużych centrach słychać świąteczne melodie. Może warto poddać się nastrojowi i zmienić dzwonek w komórce na bardziej świąteczny? Tekst: Michał Gruszka Komórkowy rynek multi- medialnych gadżetów na komórki w Polsce obecnie jest ogromny. Jeszcze kilka lat temu innowacyjną usługą pobierania logosów, grafik i dzwonków parały się zaledwie dwie firmy – Wapster i Wapacz. Obecnie gry, dzwonki, filmiki i tapety możemy znaleźć niemal na każdym komercyjnym kanale telewizyjnym, w prasie, nie mówiąc o Internecie. Podstawową wadą korzystania z usług tych serwisów są koszty. Pobranie jednego dzwonka czy tapety kosztuje od 50 groszy do nawet kilkudziesięciu złotych. Do tego trzeba doliczyć podatek VAT. Wystarczy jednak odpowiedni program, kilka kliknięć komputerową myszą i mamy dzwonek za darmo. Zbieramy materiał Przy obecnym rozwoju technologii, nasze telefony są w stanie odtworzyć jako dzwonek większość plików muzycznych z szerokim wachlarzem formatów. Od najbardziej popularnego formatu mp3, po mid, wav, acc czy ogg. Skąd wziąć pliki muzyczne? Polecam serwis www.wrzuta.pl, na której znajdziemy pokaźną bazę plików, w tym plików audio. Wchodzimy więc na stronę www.wrzuta.pl . Zaznaczamy obszar zainteresowania na audio, wpisujemy słowo kluczowe bądź tytuł konkretnego nagrania i wciskamy OK. Poniżej wyświetlą nam się spełniające według wyszukiwarki wyniki dla naszego wyszukiwania. Wybieramy najbardziej nam odpowiadający. Następnie zaznaczamy cały wyświetlony link w pasku adresu i kopiujemy do schowka, wykorzystując menu kontekstowe lub skrót klawiszowy CRTL+C. Przechodzimy na stronę http:// www.sciagnik.net/. Oferuje ona możliwość bezpośredniego pobierania plików po podaniu adresu bezpośrednio z serwisu wrzuta.pl lub przez wbudowaną wyszukiwarkę plików audio i wideo. Wklejamy przed chwilą skopiowany adres z wrzuty.pl do serwisu i wciskamy Pobierz. Po chwili dostępny będzie zielony przycisk Pobierz. Klikamy na nim prawym klawiszem myszy i z menu kontekstowego wybieramy Zapisz element docelowy. Po chwili plik znajdzie się na naszym dysku. Niektóre telefony, niestety, mają swój własny format dźwięku. Przykładem jest iPhone Niestety utwory z tej strony można odsłuchiwać tylko w trybie online, bez możliwości pobrania pliku na dysk komputera. Wystarczy jednak skorzystać z usług innego darmowego serwisu, dzięki któremu pliki oferowane na wrzucie w kilka chwil mogą trafić na dysk komputera. 30 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Jak wycinać? Do edycji plików muzycznych idealnie nadaje się prosty, darmowy program o nazwie Audacity. Aplikację najprościej znaleźć przez Google. Na pewno pojawi się też w naszym dziale Download. Program ma polską wersję językową, więc tym łatwiej będzie go obsługiwać. Po uruchomieniu wybieramy polecenie Plik - Otwórz. Wskazujemy nasz plik muzyczny. Na ekranie pojawi się wykres naszej piosenki. Wciskamy Play i odsłuchujemy. Zaznaczamy miejsce, od którego chcemy, aby nasz dzwonek się zaczynał pojedynczym kliknięciem. Tak samo robimy z miejscem, na którym chcemy, aby dzwonek się skończył. Wciskamy CRTL+C. Nasz wycinek zostanie skopiowany do schowka. Następnie ponownie wybieramy Plik, ale tym razem polecenie Nowy i w nowo otwartym oknie wciskamy CRTL+V. Pojawi nam się wykres naszego wycinka. Zrób to sam Aby zapisać wycięty kawałek, który posłuży nam jako dzwonek wybieramy polecenie Plik – Eksportuj jako mp3. Gotowe. Dzwonki w iPhone Niektóre telefony, niestety, mają swój własny format dźwięku. Przykładem jest właśnie modny iPhone. Jest jednak dość prosty, ale pracochłonny sposób, aby dzwonki naszej własnej produkcji rozbrzmiały w głośniku telefonu z jabłkiem. Uruchamiamy iTunes. Jeżeli mamy zamiar dodać tylko jeden dzwonek, wskazujemy – Dodaj plik do biblioteki. Jeżeli chcemy, aby dodać kilka dzwonków, które znajdują się w jednym folderze, wybieramy – Dodaj folder do biblioteki. Następnie klikamy w lewym menu programu iTunes na opcję Muzyka. Na ekranie pojawią się dodane albumy do naszej biblioteki. Wybieramy ten, z którego chcemy stworzyć dzwonek i dwukrotnie klikamy na okładkę. Następnie klikamy prawym klawiszem myszy na interesującym nas utworze i wybieramy funkcję – Utwórz wersję dla AAC. Rozpocznie się przekształcanie. Długość trwania procesu przetwarzania plików muzycznych jest zależna od ich ilości oraz mocy obliczeniowej komputera. na przeciągniętym pliku i wybieramy właściwości. Wykonujemy to, aby sprawdzić, czy aby na pewno przeniesione pliki zostały skonwertowane i są w rozszerzeniu *.M4A. Kolejnym krokiem będzie uruchomienie programu Total Commander i odszukanie w nim folderu, do którego przeciągnęliśmy plik M4A. Na pliku klikamy prawym przyciskiem myszy i wybieramy – Zmień nazwę. Przechodzimy na koniec nazwy edytowanego pliku i zmieniamy jego rozszerzenie z M4A na M4R – taki format rozpoznawany jest przez telefon iPhone jako dzwonek. Wracamy do programu iTunes. Jeżeli mamy zamiar dodać tylko jeden dzwonek, wskazujemy Plik – Dodaj plik do biblioteki. Jeżeli chcemy, aby dodać kilka dzwonków, które znajdują się w jednym folderze, wybieramy – Dodaj folder do biblioteki. Wskazujemy plik/folder z już przekonwertowanymi plikami o zmienionym rozszerzeniu na M4R. Aby się upewnić, czy plik prawidłowo został dodany do biblioteki jako dzwonek, wybieramy z menu z lewej strony opcję Dzwonki. Na liście powinien widnieć nasz plik. Podłączamy telefon przewodem USB do komputera. Synchronizujemy. Gotowe. Mamy dzwonek w komórce. Uwaga! Dzwonek nie po- winien przekraczać 40 sekund, inaczej nie zostanie dodany do biblioteki telefonu! Alternatywa Istnieje bardzo ciekawy serwis internetowy, którego głównym zadaniem jest przetwarzanie plików dźwiękowych. Zainteresuje on przede wszystkim osoby, które z komputerem nie są za pan brat, a do tego używają niezbyt zaawansowanego i nowego telefonu. Wchodzimy na stronę www.audiko.net. Wciskamy Upload i wybieramy plik w formacie mp3, który ma posłużyć za nasz dzwonek. Rozpocznie się wysyłanie pliku na serwer. Następnie będziemy mieli możliwość „pocięcia” kawałka muzycznego i dopasowania do własnych potrzeb. Następnie klikamy w Create ringtone! Pojawi nam się ramka z możliwością wprowadzenia zmian w nazwie utworu, wykonawcy, nazwy albumu czy gatunku muzycznego. Wciskamy Done! Utwór zostanie pocięty i przekonwertowany do trzech najpopularniejszych dzwonkowych formatów muzycznych – MP3, M4A oraz ARM. Serwisy z gadżetami na telefon: Po przekształceniu ma AAC, na liście pojawią się nowe pliki o takiej samej nazwie jak te, które konwertowaliśmy. Przekonwertowane pliki należy przenieść do innego folderu poprzez zaznaczenie i przeciągnięcie. Następnie w nowym folderze klikamy prawym klawiszem myszy www.wapster.pl www.wapacz.pl www.mobila.pl www.tak.pl www.papla.pl www.dzwonki.pl www.mobilnehity.pl Klikamy w link z dzwonkiem w interesującym nas formacie. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 31 iPhone w praktyce Nagła zmiana pogody Po deszczu przyszedł czas na śnieg. Nie jest to zapowiedź pogody na następny zimowy dzień, bo i wspomniany śnieg nie ma zbyt wiele z meteorologią wspólnego. Pojawił się czarny śnieg – wybawienie dla właścicieli zablokowanych iPhone’ów z softem 3.1.2. Tekst: Michał Gruszka Wraz z aktualizacją oprogramowania dla telefonów iPhone 3.1 do naszych telefonów wgrana została nowa wersja modemu 05.11.07. Nowy modem wprowadzany był także fabrycznie do modeli 3GS. To skutecznie uniemożliwiało ich użytkownikom zdjęcie blokady SIMlock, a przez chwilę nawet wykonanie jailbreaka. Znany haker o pseudonimie GeoHot, który stworzył takie narzędzia jak PurpleRa1n oraz BlackRa1n po raz kolejny pokazał, na co go stać. Wymyślił niezwykle prosty program, dzięki któremu wykonamy jailbreak wszystkich trzech modeli z logo ugryzionego jabłka, a także przeprowadzimy aktywację. Mało tego – i tutaj gwóźdź programu – bez większego problemu zdejmiemy blokadę SIMlock z telefonów ze zaktualizowaną wersją modemu, do niesfornej wersji 05.11.07. Wszyscy ci, którzy kupili swój telefon już z fabrycznie wgraną wersją 3.1 lub przez przypadek zaktualizowali swoje oprogramowanie do najnowszej wersji 3.1.2, w końcu mogą w pełni wykorzystać swoje urządzenie. uznawali to czcze gadanie za zwykłą korporacyjną paplaninę, która ma na celu tylko i wyłącznie pełne podporządkowanie się woli producenta oraz jego restrykcyjnej cenzurze dotyczącej udostępnianych programów w sklepie iTunes Store. Kilka dni temu pewien holenderski haker niestety potwierdził, że producent faktycznie ma rację – jailbreak może być niebezpieczny! Wykorzystując niewiedzę nieświadomych użytkowników, których telefony są w trybie jailbreak, wykonał skanowanie portów w sieci komórkowej T-Mobile i za cel wybrał wszystkie urządzenia odpowiadające na porcie 22 wykorzystywanym przez protokół SSH. Dalej hakowanie było już bardzo proste, ponieważ większość użytkowników nie zmienia domyślnego hasła dla użytkownika root, które brzmi alpine. Uwaga na jailbreak! Zanim jednak zabierzemy się do wykonania procesu łamania zabezpieczeń telefonu, kilka słów na temat ostatnich doniesień dotyczących bezpieczeństwa tego pro- Na telefonach, które w ten niezwykle banalny sposób zostały „przejęte” przez hakera, pojawiła się taka właśnie informacja, a sam Apple od początku łamania zabezpieczeń telefonu ostrzegało przed skutkami modyfikacji cesu. Apple od samego początku pojawienia się procederu łamania zabezpieczeń ich telefonu ostrzegało przed skutkami takiej modyfikacji. Do tej pory użytkownicy 32 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 haker ma dostęp do wszystkich zawartych w nim informacji i może je wykorzystać w dowolny sposób. Chociażby dzwonić na koszt właściciela, wyciągnąć wiadomości email czy podsłuchiwać rozmowy. Jeżeli chcieliśmy uniknąć ataku, wystarczyło przelać 5 euro na jego konto, za które otrzymamy instrukcję, jak się zabezpieczyć. Całe szczęście, sprawa rozeszła się po kościach, haker przeprosił za swoją prowokację. Nie to jest jednak w tej całej historii najważniejsze, a to w jak prosty sposób można paść ofiarą internetowego szantażysty. Dlatego na końcu zamieszczamy krótką instrukcję jak zmienić hasło root na naszym telefonie, dzięki czemu zabezpieczymy się przed tego typu atakami. Zaczynamy łamanie! Pierwszym krokiem w łamaniu iPhone’a jest całkowite odtworzenie oprogramowania w wersji 3.1.2. Dotyczy to także użytkowników, którzy już to oprogramowanie mają w telefonie. Odtworzenie pozwoli na wyeliminowanie późniejszych problemów, które mogą się pojawić po wykonaniu modyfikacji. Oprogramowanie 3.1.2 dla wszystkich trzech modeli iPhone’a znajdziecie na niezawodnym portalu www.myiphone.com. pl w sekcji Download po przejściu do Firmware. Nazwy plików dla poszczególnych iPhone’ów są następujące: • iPhone 3GS - iPhone2,1_3.1.2_7D11_Restore.ipsw • iPhone 3G - iPhone1,2_3.1.2_7D11_Restore.ipsw • iPhone 2G - iPhone1,1_3.1.2_7D11_Restore.ipsw Po pobraniu oprogramowania podłączamy telefon do komputera i uruchamiamy program iTunes. Trzymając lewy przycisk SHIFT klikamy Odtwórz. Pojawi się okno z możliwością wybrania pliku z oprogramowaniem. Wybieramy odpowiedni dla naszego telefonu firmware i klikamy Otwórz. iPhone w praktyce złamanym i odblokowanym telefonem. Śnieg na złamanych telefonach Program zostanie załadowany do telefonu. W tym czasie telefon kilka razy restartuje się. Po zakończonym procesie ładowania oprogramowania, o ile nie włożymy karty SIM operatora, u którego był zakupiony telefon, zostaniemy powiadomieni o braku możliwości jego aktywowania. Wchodzimy, więc na stronę www.blackra1n.com Pod zdjęciem hakera znajdziemy dwie ikony przedstawiające logo systemów operacyjnych – Windows oraz Mac. Klikamy na logo Windows. Pobierzemy niewielki programik, zajmujący niewiele ponad pół megabajta o nazwie blackra1n RC3. Podłączamy włączony telefon i w programie wciskamy przycisk make it ra1n. Telefon przełączy się w tryb serwisowy, a następnie na jego ekranie pojawi się zdjęcie hakera. Po chwili wykonany zostanie restart, aktywacja oraz instalacja aplikacji blackra1n. Jailbreak został wykonany. Instalacja składników W ustawieniach wybieramy sieć WLAN, dzięki której połączymy się z Internetem. Następnie z poziomu telefonu uruchamiamy Blackra1n. W programie znajdziemy trzy potrzebne funkcje Cydia, Rock oraz Sn0w. Zaznaczamy wszystkie trzy i wciskamy Install. Rozpocznie się pobieranie potrzebnych pakietów (do tego potrzebne było połączenie z siecią WLAN). Zanim pojawiła się wersja RC3 pozwalająca na złamanie blokady SIMlock wielu użytkowników skorzystało z programu RC2, który pozwalał jedynie na jailbreak. Programy nie różnią się od siebie niczym innym. Jeżeli więc posiadamy telefon złamany przy użyciu aplikacji w wersji RC2, wystarczy, że przejdziemy do Cydii, wciśniemy Manager, a następnie Sources. Kolejnym krokiem będzie wciśnięcie Edit w prawym górnym rogu, a następnie Add po przeciwnej. Następnie podajemy adres repozytorium BlackRa1n – www.blackra1n.com – i wciskamy Add Source. Rozpocznie się aktualizacja źródła i przeładowanie bazy. Zajmie to dosłownie kilkadziesiąt sekund. Następnie przechodzimy do wyszukiwarki i wpisujemy nazwę paczki – blacksn0w. Paczkę pobieramy i instalujemy. Po zrestartowaniu telefonu blokada zostanie wyłączona. Zabezpiecz się! Aby zabezpieczyć nasz telefon przed wcześniej opisywanym przez nas atakiem, wystarczy zmienić hasło do konta root na naszym telefonie. Uruchamiamy Cydię i wyszukujemy paczkę MobileTerminal Program pobieramy, instalujemy i uruchamiamy. Następnie wpisujemy komendę – su root – i wciskamy enter. Zostaniemy poproszeni o podanie hasła – wpisujemy alpine. Zostaliśmy zalogowani, jako root. Aby zmienić hasło wpisujemy komendę – passwd. Zostaniemy poproszeni o nowe hasło i wciśnięcie enter. Hasło należy wpisać ponownie i wcisnąć Enter. Twój iPhone został zabezpieczony. Pamiętaj! Po pobraniu nastąpi instalacja składników. Wyłączamy telefon, włączamy ponownie i możemy się cieszyć w pełni Redakcja „Twojej Komórki” nie odpowiada za szkody wynikłe ze stosowania się do naszych porad i wskazówek. Wszystkie kroki opisywanego procesu zostały przez nas sprawdzone i wydają się być bezpieczne, wszystko jednak wykonujesz na własne ryzyko! 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 33 Prezentacje Motorola stawia na Androida Dext i Milestone to pierwsze smartfony amerykańskiego producenta komórek z systemem operacyjnym Google, które pojawią się na europejskim rynku. W Polsce do sprzedaży powinny trafić na początku przyszłego roku. Tekst: Marek Jaślan Milestone w Ameryce jest sprzedawany pod nazwą Droid Motorola od dłuższego już czasu szukała nowej strategii rynkowej. Ostatecznie producent zadecydował, że teraz główny nacisk będzie kładł na rozwijanie zaawansowanych smartfonów z systemem operacyjnym Android. Pierwsze dwa udało się firmie niedawno wprowadzić na amerykański rynek. Teraz Motorola szykuje się do podboju europejskiego rynku, a w tym Polski. Co ciekawe, producent zdecydował się w Europie na zmianę nazw wprowadzanych wcześniej w USA modeli z Androidem. I tak występujący w Ameryce telefon pod nazwą Droid został przemianowany na Milestone, a Cliq na Dext. Wprowadzeniu na amerykański rynek pierwszego z nich (Droid) towarzyszyła silna kampania marketingowa porównująca go z iPhone’em. Spot telewizyjny wylicza cechy, jakie ma Droid, a brakuje ich iPhone’owi. To od razu wskazuje, o jakim miejscu na rynku marzy dla siebie Motorola. – W Polsce i Europie trudno sobie jednak wyobrazić, aby taka kampania porównawcza mogła się pojawić. Tu są inne uregulowania prawne i percepcja Dext ma zainteresować osoby, które chcą mieć ciągły wgląd co się dzieje w portalach społeczościowych 34 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 takich reklam – mówi Małgorzata Matusiewicz, dyrektor marketingu działu urządzeń mobilnych w Motoroli na region Europy Środkowej i Północnej. Zapowiada, że pierwsze androidowe modele Motoroli w Polsce będą kierowane do różnych grup odbiorców – Milestone do biznesu, a Dext do grupy klientów indywidualnych. Co jednak oferują najnowsze smarftony amerykańskiego producenta? Motorola chwali się, że Milestone to dziś najcieńszy na rynku slider (o grubości 13,7 mm) wyposażony w klawiaturę QWERTY. Jednak obecność tej klawiatury sprawia, że jest on minimalnie grubszy od iPhone’a. Aparat dysponuje 3,7-calowym dotykowym ekranem o rozdzielczości 854x480, ma też aparat fotograficzny z matrycą 5 megapikseli, autofokusem oraz podwójną lampą błyskową LED. To co jednak ma zachęcać klientów do korzystania z telefonów z Androidem to wygodny dostęp od Internetu. W Milestone ułatwia to m.in. zintegrowany pakiet aplikacji Google zawierający Google Maps, Google Mail i YouTube. Telefon obsługuje technologie push mail i pozwala w jednym miejscu gromadzić emaile z prywatnej (Google Mail) i służbowej (Exchange) skrzynki pocztowej. Oferuje oczywiście także rozszerzone funkcje nawigacji GPS i możliwość pobrania tysięcy aplikacji i widżetów z Android Market. Drugi z modeli – Dext ma w zamyśle Motoroli przede wszystkim zainteresować wszystkich tych, którzy nie wyobrażają sobie dziś życia bez kontaktu ze znajomymi poprzez serwisy społecznościowe. Dlatego też producent wyposażył go w specjalną aplikację Motoblur, która jest pierwszą na świecie nakładką na platformę Android, słu- żącą do synchronizowania kontaktów, wpisów, statusów, wiadomości, e-maili, czy zdjęć z takich serwisów jak Facebook, Twitter, mySpace, Gmail, LastFM i automatycznego wyświetlania ich na ekranie urządzenia. Motorola podkreśla więc chętnie, że Dext jest jedyną komórką, która automatycznie przekazuje wiadomości, kontakty i ulubione treści z wymienionych powyżej serwisów bezpośrednio na wyświetlacz urządzenia, tak szybko jak następują jakiekolwiek zmiany. – W Polsce postaramy się do nich dodać popularne w naszym kraju serwisy – mówi Małgorzata Matusiewicz. Inna zaletą Motorol jest to, że wszystkie kontakty, zapisane informacje, ustawienia okna głównego i wiadomości z portali społecznościowych są zabezpieczane na specjalnym serwerze. Zgubioną bądź skradzioną komórkę można odnaleźć poprzez zamontowany GPS, który pokazuje lokalizacje urządzenia na dedykowanym do tego portalu. Poprzez tę stronę można także zdalnie wykasować wszystkie dane z telefonu. Dostęp do portalu jest chroniony hasłem. Sam zaś Dext jest sliderem wyposażonym w klawiaturę QWERTY. Ma dotykowy ekran, aparat cyfrowy o rozdzielczości 5 megapikseli z autofokusem i funkcją łatwego wgrywania zdjęć do serwisów Facebook, Picassa, Photobucket, MySpace. Podobnie jak Milestone można korzystać z całej gamy aplikacji Google, takich jak Google: Mapy, Google Talk, poczta, nawigacja GPS, przeglądarka internetowa. Jeszcze nie wiadomo, ile będą w Polsce kosztować Milestone i Dext. Aby mogły jednak liczyć na rynkowy sukces, nie powinny być droższe niż smartfony z Androidem oferowane przez konkurentów. W prenumeracie taniej Cena 1 egzemplarza „Twojej Komórki” w kiosku to 6,90 zł, natomiast w prenumeracie zapłacisz za 1 wydanie tylko 6 zł! Stąd poniższe ceny: roczna 72 zł półroczna 36 zł kwartalna 18 zł Zamawiając prenumeratę oszczędzasz! 15 1090 1014 0000 0001 0820 7237 Kwota 15109010140000000108207237 WP P R E N UM E R A T A PLN OD N UM E R U / Telefon miesiąca To nie zabawka po raz drugi Fotoprezentacja Samsunga GT-i8000 Omnia II Pierwszy telefon Samsung Omnia był urządzeniem dla panów w białych koszulach z krawatem. Był to aparat typowo biznesowy i dzięki odpowiedniej kampanii reklamowej tak też jest postrzegany przez klientów. Nowa Omnia jest inna, poza nazwą w tym projekcie zmieniło się wszystko. Tekst: Michał Gruszka 36 Duża kampania reklamowa jednego z operatorów, który promował telefon Samsung Omnia i900 sloganem „telefon, nie zabawka”, został bardzo dobrze przyjęty przez publikę, a samo urządzenie odpowiednio przypisane konkretnemu odbiorcy. Stara Omnia miała system operacyjny Windows Mobile 6.1, który dla mnie jest synonimem człowieka pracy. Bo tamta słuchawka właśnie do tego miała służyć, nie do grania w najnowsze gry czy słuchania muzyki. Chociaż jako telefon zaawansowany technologicznie, a do tego z otwartym systemem operacyjnym i takie funkcje zawierał. Aparat ten miał być ładny, tak aby pasował do eleganckiego garnituru człowieka biznesu, a do tego funkcjonalny w codziennej TWOJA KOMÓRKA 12/2009 pracy. Miał pozwalać na korzystanie z arkusza kalkulacyjnego, odtwarzania plików Worda, PDF czy umożliwiać dostęp do wszystkich dobrodziejstw Internetu. Taka była stara Omnia. A jaka jest nowa? Mając do czynienia z wieloma telefonami komórkowymi, testując każdy kolejny, staram się go zawsze rozgryźć sam. Samodzielnie odkryć jego najskrytsze tajemnice, wady, zalety możliwości. Po instrukcję sięgam zawsze na końcu, tak aby upewnić się, czy czasem nie pominąłem jakiegoś ważnego elementu. Z Omnią II trochę było inaczej. Ja zwykle zanim sięgnąłem po 150-stronicową instrukcję starałem się poznać telefon przez tydzień. Pomimo sporych sukcesów w odkrywaniu coraz fajniejszych możliwości komórki, dopiero przejrzenie instrukcji sprawiło, że odkryte przeze mnie niedoskonałości nie istnieją, po prostu nie potrafiłem z niej korzystać. Prosty przykład – łączenie z siecią WLAN. Odnalezienie informacji z numerem MAC oraz sposobu na połączenie się z siecią zajęło mi ponad 15 minut. Zadowolony, że sprostałem zadaniu, zostawiłem WLAN włączony, ponieważ często z niego korzystam. Niestety, każdorazowe pojawienie się w miejscu, gdzie dostępna była sieć, powodowało, że musiałem się do niej próbować podłączyć, bo inaczej nie mógłbym korzystać z telefonu, bo blokował go monit o znalezionej sieci. Dostępne możliwości – wybierz i… i nic więcej. Nie można się cofnąć czy anulować. Dopiero przeczytanie instrukcji sprawiło, że dowiedziałem się o ukrytym przycisku połączonym z klawiszem wywołującym migawkę aparatu… Z ciągle włączonego WLAN-u jednak zrezygnowałem. Prezentacja Następca starej Omni, to model GT-i8000. Telefon w całości wykonany z błyszczącego czarnego plastiku (istnieje także wersja biała, jednak nie w polskim Orange, który na razie ma na niego wyłączność). Kształtem nie odbiega od podobnych mu urządzeń. Jednolita płaska bryła. W centrum duży, wręcz ogromny 3,7-calowy wyświetlacz dotykowy wykonany w technologii AMOLED Ultra Brilliant. Nad wyświetlaczem duży napis Samsung, czarna kratka osłaniająca słuchawkę oraz obiektyw kamery do wideorozmów z matrycą wielkości 0,3 megapiksela. Pod ekranem dwa duże przyciski do inicjowania i zakańczania rozmów, a po środku imitujący brylant przycisk wywołujący menu telefonu. Całość bardzo ładnie ze sobą zgrana, klawisze wykonane z plastiku imitującego metal, mimo to brak tutaj jakichkolwiek oznak kiczu czy niedoskonałości. W podstawie obudowy nie znajdziemy gniazd wyjść słuchawkowych czy innych tego typu elementów. Jest tylko drobna dziurka pozwalająca na odbieranie głosu przez mikrofon. Wyżej wymienione elementy zostały zamieszczone na górnej krawędzi. Wielofunkcyjne gniazdo w standardzie microUSB zostało ukryte pod dyskretną zaślepką, a gniazdo słuchawkowe otrzymało chromowaną obwódkę, tak aby nie szpeciło tej części obudowy. Lewa krawędź wyposażona została w przystosowane miejsce do zawieszenia komórkowej biżuterii, paska lub smyczy. Znajdziemy tutaj przyciski do zmiany poziomu głośności, którymi równocześnie możemy ustawić poziom cyfrowego zoomu podczas wykonywania fotografii. Po przeciwnej Telefon miesiąca Zielona słuchawka i wywoływanie menu stronie ujrzymy przycisk do przełączania telefonu w tryb uśpienia oraz przycisk spustu migawki, połączony z klawiszem cofania, który równocześnie wywołuje interfejs multimediów o nazwie Cube. Tylny panel wyposażony został w podobnej wielkości dziurkę, jaką znajdziemy w podstawie. Tutaj ukryto mikrofon, który wykorzystywany jest podczas używania trybu głośnomówiącego. Prócz tego od razu rzuca się w oczy obiektyw aparatu fotograficznego z matrycą 5 megapikseli oraz dwie diody flash, do doświetlania ekspozycji. W dolnej części klapki sporej wielkości szparki, za którymi kryje się wysokiej jakości głośnik odtwarzający wszelkie dźwięki – od systemowych, po dzwonki i efekty filmów. Sama obudowa wygląda bardzo estetycznie, o ile nie zaczniemy używać telefonu, na co dzień. Każdy, kto miał choć jeden telefon z błyszczącą, a do Moje menu Słuchawka i kamera wideorozmów tego czarną obudową, wie z jaką łatwością brudzi się ona od naszych rąk. Niestety, tworzywo, z którego została wykonana jest tak gładkie, ciepłe i przyjemne w dotyku, że ma się ochotę miętolić ten telefon całymi godzinami. Parametry Omnia II to prawdziwie wysoki kaliber. Konkurencja wśród dotykowych smartfonów jest tak wielka, że tutaj nie można sobie pozwolić na oszczędzanie, wstawiając choć trochę słabszy procesor czy mniejszą pamięć operacyjną. Konkurencja zaraz to wypatrzy i wypuści lepszy produkt. W tym segmencie rynku trzeba naprawdę korzystać ze wszystkich najświeższych nowinek technologicznych, bo inaczej już na starcie skażemy nasz produkt na klęskę. Projektanci i8000 dobrze o tym wiedzieli. Jeżeli chodzi o parametry techniczne tego urządzenia, to nie ma się Pierwszy pulpit z aktywnymi widżetami Aparat z matryca 5 Mpix i 2 diodami LED za bardzo do czego przyczepić. Dziwić może jedynie wielkość pamięci – 8 gigabajtów. To dużo? Czy mało? Zależy od potrzeb. Jednak szkoda, że Samsung, największy dostawca pamięci do telefonów komórkowych, nie wyposażył tego telefonu w pamięć 32 GB. Ale, jeżeli komuś pamięci zabraknie, to sobie dokupi kartę microSD. Pojemność maksymalna obsługiwanego nośnika nie może być jednak większa niż 32 gigabajty. Potężny procesor ARM1176 S3C6410 z taktowaniem zegara na poziomie 800 MHz, oraz szybka pamięć operacyjna wielkości 256 megabajtów pozwoliły na implementację najnowszego systemu operacyjnego – Windows Mobile 6.5. Nowy system operacyjny od poprzedniego różni się przede wszystkim metodą obsługi. Windows 6.1 obsługiwało się przy użyciu rysika. Oczywiście później pojawiła się zewnętrzna aplikacja TouchFLO, która umożliwiała obsługę telefonu za Pulpit z widżetami i aktywnym paskiem dostępu pomocą palca. Problemem była jednak strona sprzętowa – tamta technologia nie przewidywała czegoś takiego jak obsługa palcem. Digitizery miały poważny problem z percepcją naszego dotyku, obsługa była bardzo toporna, interfejs działał tępo, należało bardzo mocno i dokładnie dociskać palec do ekranu. Wersja 6.5 przeszła poważną przemianę. Idąc z duchem czasu, a do tego podpatrując konkurencję, Microsoft wydał system, który obsługuje się jedynie poprzez dotyk palca, nie ujmując mu niczego z ogromnej funkcjonalności, którą trzeba mobilnemu Windowsowi przyznać. Na pokładzie znajdziemy AMOLED-owy wyświetlacz o przekątnej 3,7 cala, który wyświetla obraz o rozdzielczości 480x800 pikseli z, niestety, tylko 65 tysiącami kolorów. Początkowo myślałem, że to jakiś błąd w specyfikacji, bo patrząc na ten niezwykle kontrastowy wyświetlacz potrafiący Drugi pulpit z aktywnymi widżetami Trzeci pulpit z aktywnymi widżetami 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 37 Telefon miesiąca wyświetlić barwy w naprawdę soczysty sposób wydawało się to co najmniej dziwne, tym bardziej że wyświetlacze o barwie 262 tys. kolorów nie są obecnie żadnym wyczynem. Jak udało mi się stwierdzić, problemem nie jest tutaj wyświetlacz, a sam system operacyjny. Od razu przypomina mi się głośna sprawa telefonu Motorola e398, gdzie problem był podobny. Wystarczyło jednak zmodyfikować oprogramowanie telefonu i od razu mieliśmy więcej barw. Może z Windowsem będzie podobnie. Z informacji, które udało nam się znaleźć, montowany AMOLED-owy wyświetlacz w Omni II bez większego problemu poradziłby sobie z wyświetleniem aż 16 milionów barw. Wielki minus za takie marnotrawstwo. Na uwagę zasługuje ogniowo zasilające komórkę. 38 Wyposażono ją w popularną baterię litowo-jonową o pojemności 1500 mAh. I w końcu mogę pochwalić Samsunga za użyty akumulator, bo po dziś dzień myśląc o baterii w Samsungu przed oczyma mam model D900, który miałem okazję już jakiś czas temu testować, gdzie przy moim trybie użytkowania wymagał on codziennego ładowania, czasem jeszcze zanim zastał mnie wieczór. Nowa Omnia pomimo procesora o dużej mocy obliczeniowej, ogromnego wyświetlacza dotykowego i tych wszystkich multimedialnych funkcji trzyma rewelacyjnie. Według specyfikacji bateria wytrzyma nawet dziesięciogodzinne połączenie głosowe lub ponad dwa tygodnie w trybie czuwania. W moich rękach wytrzymał prawie 6 dni bez kontaktu z ładowarką. Wynik bardzo dobry. Łączność Wszystkie wysokie modele Samsunga od pewnego czasu wyposażane są w moduł antenowy obsługujący cztery zakresy sieci GSM. Nie inaczej jest z Omnią II. Dzięki takiemu rozwiązaniu, niezależnie czy zostaniemy w Polsce i będziemy korzystać z usług naszych operatorów, czy może wyjedziemy do USA i zachce nam się zasilać kasę tamtejszych telekomów, to nasz telefon nas nie zawiedzie i nie będziemy mieli problemu z zasięgiem. Telefon poradzi sobie także z nowoczesnymi sieciami UMTS. Pisząc o łączności, nie tylko samą możliwość telefonowania mam na myśli. Nowa Omnia bez problemu połączy się z szybkim komórkowym Internetem w technologii HSxPA, dzięki czemu ekspresowo pobierzemy dane (7,2 Mbps), a także je udostępnimy (5,76 Mbps). GT-i8000 poradzi sobie z przesłaniem plików po Bluetooth, w który zaimplementowana została technologia EDR oraz AD2P. EDR (z ang. Enhanced Data Rate) to funkcja zwiększająca szybkość transmisji w urządzeniach z Bluetoothem 2.0. Co prawda, zasięg spada do 10 metrów, lecz prędkość przesyłu danych wzrasta nawet do 3 Mbit/s. O AD2P pisaliśmy nie raz. Dla przypomnienia dzięki tej funkcji możliwe jest słuchanie muzyki z telefonu na bezprzewodowych stereofonicznych słuchawkach, komunikujących się przez Bluetooth. Wbudowany moduł WLAN pozwoli na korzystanie z Internetu w sieci domowej lub z darmowych hotspotów. Pulpit z uruchomionym paskiem szybkiego dostępu Pierwszy widok z menu klastrowego Drugi widok z menu klastrowego Trzeci widok z menu klastrowego Widok z Mojego Menu Funkcje multimedialne Funkcje internetowe Funkcje biurowe Klawiatura numeryczna Czytnik wizytówek TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Telefon miesiąca Multimedia Multimedia to chyba największy atut komórkowego sequela. Zacznijmy może od funkcji aparatu. Co prawda optyka tego urządzenia nie jest sygnowana jakimś znanym logo któregoś z największych producentów tych elementów. Mimo to zastosowana matryca wielkości 5 megapikseli, a do tego układ optyczny, na temat którego nie wiadomo zbyt wiele, razem pozwalają na stworzenie niezwykle ostrych, niepozbawionych efektów fotografii o rozdzielczości 2592x1944 pikseli. Nieco dziwne jest umożliwienie zmiany ustawień fotografowania, tylko w poziomym ustawieniu telefonu. Jeżeli będziemy chcieli fotografować pionowo i w tym samym czasie zmienić tryb fotografowania czy scenerię, to po prostu będzie to niemożliwe. Kiedy już obrócimy telefon poziomo i pojedynczo dotkniemy ekranu po bokach ekspozycji pojawi nam się ikonowe menu. Pozwala ono na przełączenie trybu działania aparatu na fotografowanie lub kręcenie sekwencji wideo. Jeżeli zdecydujemy się na fotografowanie, możemy wybrać odpowiedni tryb. Do wyboru mamy pojedyncze zdjęcie, zdjęcie sekwencyjne, wyszukiwanie uśmiechu na twarzy, dzięki któremu ostrość będzie ustawiana względem twarzy osoby fotografowanej, tryb mozaiki, tryb akcji, który pozwoli na uchwycenie ekspozycji w ruchu czy wbudowany tryb fotografii panoramicznych, dzięki któremu stworzymy zdjęcie panoramiczne składające się z ośmiu sekwencji. Po wybraniu jednego z dostępnych trybów, należy jeszcze ustawić scenerię, w jakiej fotografujemy. A możliwości jest wiele. Od zdjęć wykonywanych w słabym oświetleniu, przez kolory pór roku, na blasku świecy czy fotografowaniu tekstu kończąc. Nasza fotografia w zależności od zastosowania może przybrać wielkość odpowiadającą matrycy 5, 3, 2, i 0,3 megapiksela. Telefon radzi sobie świetnie z wykonywaniem fotografii panoramicznych w rozdzielczości 2560x1536 oraz w formacie WVGA odpowiadającym rozdzielczości 800 na 480 pikseli. Producent dał użytkownikowi naprawdę spore pole do popisu. Prócz tych wszystkich trybów i scenerii, można samodzielnie pokombinować z wartościami balansu bieli, ISO czy dodać ciekawe efekty zdjęć czarno-białych czy sepii. Bardzo ważnym elementem jest wyposażenie optyki w możliwości fotografowania w trybie makro. Niewiele mniej funkcji ma tryb nagrywania wi- deo. Maksymalna rozdzielczość filmów wynosi 720 na 480 pikseli przy prędkości 30 klatek na sekundę. Podczas filmowania, nasz obiekt może być dodatkowo doświetlany za pomocą wbudowanych diod LED o wysokiej jasności. Nasze zdjęcia mogą następnie zostać wykorzystane do stworzenia cyfrowej ramki. Wybieramy interesujące nas fotografie, dodajemy efekt czasomierza i stawiamy telefon w specjalnym miejscu, tak aby wszyscy mogli podziwiać nasze umiejętności fotograficzne. Brakuje mi jednak dobrze zaplanowanej galerii w tym telefonie. Największym minusem jest system powiększania i zmniejszania obrazu. Aby obraz powiększyć, musimy chwilę trzymać palec na ekranie, a następnie przesunąć go ku górze. Aby pomniejszyć – w stronę przeciwną. Niby niezłe rozwią- Cyfrowa ramka Tryb filmowania Tryb fotografowania Menu multimediów cube Gra Asphalt 4 Widok z gry Asphalt 4 Internetowa przeglądarka Opera Skrzynka wiadomości tekstowych Edytor wiadomości tekstowych Odtwarzacz muzyki 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 39 Telefon miesiąca Tryb Makro Tyrb normlany zanie, jednak o wiele prostsze i przyjemniejsze byłoby użycie dwóch palców do powiększeń fotografii tak jak to się odbywa w telefonach z Androidem czy iPhone OS. Wszystkie funkcje multimedialne nowego telefonu, a zarazem nowego systemu operacyjnego zostały złożone w jedną całość, a dokładnie w sześcian wywoływany przez wciśnięcie i przytrzymanie przycisku C znajdującego się na prawej krawędzi telefonu. Wyświetlana kostka telefonów, jakżeby inaczej, prostej nazwie Cube bardzo przypomina tę z telefonów LG. Na jej bokach znajdziemy kolejno funkcje związane z wykonywaniem i archiwizowaniem zdjęć, słuchaniem muzyki, montowaniem i odtwarzaniem wideo, zarządzaniem bazą fotograficznej książki adresowej, grami oraz funkcjami internetowymi. W telefonie, bez potrzeby kupowania i dodatkowego instalowania zewnętrznych programów, możemy skorzystać z takich funkcji jak edytor wideo, „zgadywacz” usłyszanych Przegladarka odtwarzacza wideo 40 kawałków muzycznych Midomi, czytnik RSS, wspomniana ramka cyfrowa czy klient YouTube. Omnia zadowoli też amatorów cyfrowej muzyki. Bez problemu posłuchamy radia internetowego, odtworzymy kawałki muzyczne we wszystkich najpopularniejszych formatach czy posłuchamy radia FM. Cieszy też wbudowany koder filmów w formacie DivX. Wystarczy zarejestrować nasze urządzenie na stronie vod.divx. com i w oprogramowaniu telefonu uaktywniony zostanie wbudowany kodek. Interfejs i system Używając wcześniejszej wersji mobilnego Windowsa i korzystając obecnie z nowej Omni widzę wyraźną zmianę kierunku Microsoftu w tworzeniu oprogramowania do telefonu. Oczywiście, nadal dostępne są te wszystkie przydatne w pracy funkcje, jednak teraz producent stawia przede wszystkim na multimedialną rozrywkę, podaną w sposób ładny, kolorowy, prosty, a przez to przyjemny Odtwarzacz wideo TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Tyrb fotografowania tekstu dla użytkownika. Widać, że na nowy kierunek ogromny wpływ miały posunięcia konkurencyjnych producentów systemów oraz potrzeby rynku masowego. Przeglądając menu tego telefonu na różny sposób, dostrzec można wiele różnych interfejsów, zapożyczonych od innych, skomponowanych w jedną całość. Znajdziemy w nim wiele szczegółów znanych z Symbiana, iPhone OS czy Cube od LG zaprezentowany po raz pierwszy w telefonie Arena. Ten cały mix systemowy nosi nazwę TouchWiz 2.0. Pozwala on na korzystanie z kilku pulpitów, na których użytkownik może dowolnie umieścić wybrane elementy z menu lub widżety – malutkie programy działające na pulpicie i zawsze gotowe do użycia. Cały interfejs działa nieźle, bez większych przycięć. Problem ma jak zawsze boczny wysuwany pasek. Jego użycie jest niemal pewne z chwilowymi przycięciami interfejsu. Mimo to program prezentuje się bardzo okazale i tym właśnie nadrabia swoje niedoskonałości. Książka adresowa Pakiet biurowy Office Akcesoria W komplecie z nową Omnią znajdziemy kilka przydatnych akcesoriów. Prócz obowiązkowych pozycji, jak ładowarka sieciowa czy instrukcja obsługi w komplecie znajdziemy jeszcze płytę z oprogramowaniem, stereofoniczne słuchawki wsadzane głęboko do ucha, podobne do tych oferowanych przy telefonach Sony Ericsson serii Walkman, rysik w stylu LG Viewty, pilot umożliwiający odbieranie połączeń oraz zmianę poziomu głośności i przewód USB do transmisji danych w standardzie microUSB. Pilot niestety dużo gorszej jakości niż sama słuchawka. Lekki, z kiepskiej jakości plastiku. Kompletnie nie pasuje wizualnie i jakościowo do telefonu. Z wykonaniem słuchawek jest trochę lepiej. Zainteresowała mnie jednak instrukcja obsługi. Po pierwsze, że wydana została tylko w języku polskim, dzięki czemu kilka drzew nie zostało zmarnowanych na drukowanie instrukcji w kilku językach, Edytor Word Telefon miesiąca Gniazdo słuchawkowe oraz zaślepka gniazda microUSB kiedy zwykły użytkownik potrzebuje tylko w jednym, a do tego znajdziemy w niej kolorowe obrazki – to dla tych, co wolą bardziej oglądać niż czytać. Do pracy rodacy Jak na telefon z Windowsem przystało, nowa Omnia nie tylko zapewni nam rozrywkę, ale świetnie sprawdzi się w pracy. W menu telefonu znajdziemy takie aplikacje jak Word, Excell czy PowerPoint, które prócz możliwości odczytu plików, pozwalają na ich edycję, a nawet na tworzenie od podstaw nowych dokumentów. W pracy na pewno przyda się wbudowany klient poczty email, dwie przeglądarki internetowe – Opera oraz Internet Expolorer – czytnik wizytówek, przelicznik wszelkich wielkości, notatnik, organizer, kalkulator czy kalendarz z zaplanowanymi zadaniami. Warto wspomnieć o wbudowanym module nawigacji GPS, dzięki której dotrzemy do celu. Próba połączenia z serwerem Midomi Telefon bez tylnej klapki Niestety, nie udało mi się go przetestować z racji braku jakiejkolwiek mapy i programu nawigacyjnego, a wbudowanego brak. Dziwi też brak jakiejkolwiek aplikacji związanej z Google (chociaż Google Maps). Czyżby gigant z Redmond całkowicie chciał odciąć się od konkurencyjnych rozwiązań, mimo że sam nie był w stanie zaproponować swoich? Zainteresować może dodatkowe wspomaganie GPS o nazwie XTRA, które pobiera informacje na temat pozycji z Internetu. Sklep z programami Pierwszy był iTunes Store od Apple. Niezwykle trafiony projekt, którego sukces przerósł najśmielsze oczekiwania producenta. Następnie pojawił się sklep Androida, Nokii, Samsunga i Microsoftu o nazwie Marketplace. Niestety, połączenie się z nim z Omni było bardzo trudne po kilkukrotnym ujrzeniu przeprosin i komunikatu o problemach z działa- Aplikacja do rozpoznawania utworów muzycznych Klawisze zmiany poziomu głośności niem Marketplace zwątpiłem w jego działanie, tym bardziej że nie powinien być przeciążony, bo mamy godzinę drugą nad ranem. Niestety, w kolejny dzień dalej mizerny skutek. W sumie to nie ma za bardzo co płakać, bo obecnie w polskim Marketplace dostępne jest jedynie siedem aplikacji – SpeedAlarm, który gościł już na łamach naszej gazety, Facebook, Microsoft Tag oraz Windows Live. To są programy darmowe. Płatne swoimi cenami trochę odstraszają. Chociażby SPB Wireless Monitor, za który trzeba zapłacić prawie 60 zł. A podobno pozwala oszczędzić pieniądze. Jak widać, ceny nie są przeliczane na bieżąco, lecz ustalane w momencie dodania aplikacji do krajowego sklepu. Ten telefon z racji szerokiego spektrum funkcjonalności jest urządzeniem dla każdego. Pod jednym warunkiem – że w naszym portfelu mamy do wygospodarowania około 2 tys. złotych. Bo tyle trzeba zapłacić Sklep z aplikacjami Marketplace, z którym nie udało się połączyć Samsung Omnia II GT-i8000 Wymiary 118x59,6x11,9 mm Waga 117 g Bateria litowo-jonowa 1500mAh Czas czuwania 430 godzin Czas rozmów 600 minut Wyświetlacz AMOLED 3,7” Aparat fotograficzny 5 mpix Powiew świeżości w nowym OS Eleganckie wykonanie Mocny i oszczędny procesor Wyświetlacz AMOLED Dobra bateria Niewykorzystany potencjał AMOLED Mała pamięć RAM Kiepskiej jakości pilot do słuchawek Brak wbudowanego systemu nawigacyjnego za telefon na wolnym rynku. W przypadku Orange, przy kontrakcie w najniższym abonamencie za słuchawkę trzeba zapłacić ponad 1000 złotych. Jeżeli odpowiada nam wygląd telefonu, to warto brać GT-i8000 pod uwagę przy zakupach. Wbudowana wyszukiwarka Bing.pl Niedziałający sklep Marketplace 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 41 Testy Odgrzane jabłko Apple’a Test iPhone’a 3GS iPhone 3GS – najnowsza wersja telefonu spod znaku nadgryzionego jabłka już od jakiegoś czasu dostępna jest także na naszym rynku. Czy dziś jest to ciągle aparat różny od tego, co oferują inni? Tekst: Michał Gruszka 42 Telefony komórkowe produkowane przez firmy od lat związane z branżą z reguły różnią się wszystkim – wyglądem, interfejsem, funkcjami. Dzięki tak wielkiej różnorodności, komórkowi giganci są w stanie zaspokoić oczekiwania niemal każdego klienta. Inaczej jest w przypadku Apple, korporacji znanej z nadużywania literki „i” w nazwach swoich produktów, komputerów Mac, odtwarzaczy muzycznych iPod oraz ostatnio cieszącego się ogromną popularnością iPhone’a. Apple do telefonu iPhone podchodzi nieco inaczej niż cała reszta świata. Telefon jest tylko sprzętem, podobnie jak komputer, który działa pod kontrolą oprogramowania systemowego. Tak jak w przypadku komputerów, jeden system operacyjny możemy zainstalować na słabszym sprzęcie lub na nowszym, w zależności od potrzeb. Z wiadomych przyczyn na słabszym (iPhone 2G) większość operacji wykonamy wolniej, a innych wcale z powodu braków sprzętowych. Na sprzęcie lepszym zrobimy wszystko. Z tej racji analizując telekomunikacyjny produkt giganta z Cupertino należałoby TWOJA KOMÓRKA 12/2009 wykonać dwa testy dla interesującego nas urządzenia – test telefonu oraz osobny test oprogramowania. Wiele redakcji wpadło w tę pułapkę, testując iPhone’a 3GS. W ich testach pojawiły się komentarze, że w telefonie 3GS wprowadzono np. multimedialne wiadomości MMS. Bzdura! Nie w telefonie, a w nowym oprogramowaniu 3.0, dostępnym także na poprzednich wersjach telefonów – iPhone’a 3G, a przy odrobinie wprawy także w 2G. Takich nieścisłości pojawia się niestety wiele, przez co wiele osób wprowadzanych jest w błąd. Nie wygląd… Ostatnią edycję iPhone’a sygnowaną symbolem 3G testowaliśmy w październikowym numerze w ubiegłym roku. Od tamtego czasu w wyglądzie nowego urządzenia 3GS nie zmieniło się zbyt wiele. Jednak będę się starał nie odnosić do poprzednika, ponieważ nie każdy musi go znać. Zawsze urzekała mnie w produktach Apple dbałość o szczegóły. Kupując nowy telefon, jak w przypadku każdego innego urządzenia tego producenta, otrzymujemy pięknie zapakowany delikatesowy produkt, podany z kunsztem i klasą. Błyszczący telefon zabezpieczony w całości przezroczystą folią. Pod plastikową tacką, na której ułożony jest telefon, etui z gładkiego papieru, kryjące dokumentację oraz błyszczącą szpilkę do wysuwania szuflady karty SIM. Pod nim elegancko poukładane akcesoria – zawsze w ten sam klasyczny sposób, w tym samym miejscu. Tu nie ma miejsca na przypadek. Sposób zwinięcia przewodów, ułożenia ładowarki ściśle proceduralny. Wszystkie elementy zestawu zabezpieczone podobną folią jak sama słuchawka. I ten zapach potrafiący wzbudzić narkomański nawyk kupowania kolejnych nowych produktów Apple. Telefon w zależności od wersji kolorystycznej będzie albo w błyszczącej fortepianowej czerni lub w aksamitnej mieniącej się bieli. Wszystko to otoczone srebrną obwódką ze stali nadającej charakter i poczucie solidności. Sposób ułożenia przycisków, gniazd czy głośników od początku ten sam, bez żadnych zmian. W podstawie gniazdo dokujące (nadal to samo, stosowane wcześniej w odtwarza- Testy Przycisk HOME button czach iPod, pomimo podpisania porozumienia o stosowaniu ujednoliconego standardu microUSB) oraz osłonięte błyszczącymi kratkami mikrofon i głośnik. Prawa krawędź w całości gładka, lewa wyposażona w przełącznik trybu cichego oraz przycisk poziomu głośności. Swojego miejsca nie zmieniło też gniazdo słuchawkowe JACK 3,5mm, ukryta szuflada na kartę SIM oraz przycisk POWER służący do uruchamiania i wyłączania urządzenia, a także do przełączania w tryb uśpienia. Przedni panel też nie zaskoczył. Głośnik słuchawki ukryty w wąskiej szczelinie zabezpieczony srebrną kratką, duży dotykowy wyświetlacz, a pod nim jeden wielofunkcyjny przycisk HOME. Największy facelifting przeszła tylna część obudowy. Jest to jedyna widoczna różnica modelu 3GS względem poprzednika. Mając oba telefony w ręku można śmiało stwierdzić, że powiększyła się jego objętość. Telefon wydaje się masywniejszy. Nie da się też nie zauważyć błyszczących napisów prezentujących nazwę telefonu oraz pojemność jego pamięci. W 3GS napisy te zostały wydrukowane w kolorze lustrzanym, takim jak logo nadgryzionego jabłka. W 3G napisy te były mniej widoczne z racji ciemnego stonowanego odcienia szarości zlewającego się tak samo z ciemną jak i jasną obudową. …a wnętrze O wielu większych zmianach można powiedzieć w przy- Szuflada karty SIM padku typowo sprzętowych zagadnień. Nowy iPhone literkę „S” w nazwie 3GS zyskał otrzymując przydomek Speed (ang. Szybkość). Telefon faktycznie jest zawrotnie szybki i nie są to wcale subiektywne odczucia, a wnioski poparte konkretnymi dowodami. Swoje testy porównawcze przeprowadziły największe opiniotwórcze serwisy w Polsce i na świecie. iPhone 3GS porównywany był Przyciski do zmiany poziomu głośności oraz trybu cichego wszystkie inne urządzenia, najlepszymi osiąganymi wynikami. Z r z ut - ek r anu - 2 0 0 9 - 0 9 19-godz.-20.24.12.png – Prezentacja wyników testu szybkości urządzeń Apple przeprowadzona przez serwis www.macworld.com. Czasy podawane w sekundach. Test wykonany na oprogramowaniu iPhoneOS 3.1. Tak dobre wyniki w testach nie powinny nikogo dziwić. tów. Wiele osób się spiera, czy funkcja sterowania głosem jest typowo programową, czy także sprzętową funkcją. Z racji braku informacji, nie będę się do tego odnosił. I to tyle, jeżeli chodzi o nowego iPhone’a. Cała reszta funkcji zależy od oprogramowania, które bez większego problemu można zainstalować na poprzednich modelach i cieszyć się z nowinek jak MMS, no- W testach przeprowadzonych przez Jasona Snella z MacWorld.com telefon iPhone 3GS okazał się najszybszym urządzeniem w pięciu na sześć wykonanych do wszystkich poprzednich edycji telefonu Apple, a także iPod’ów Touch, w tym najnowszego piątej generacji, który ma co prawda inny procesor niż 3GS, ale bardzo zbliżony architektonicznie. W dokładnych testach przeprowadzonych przez Jasona Snella z MacWorld.com telefon iPhone 3GS okazał się najszybszym urządzeniem w pięciu na sześć wykonanych testów. Tylko w jednym teście sprawdzającym szybkość uruchomiania urządzenia przegrał z trzema ostatnimi modelami iPod’a Otuch, osiągając kiepski wynik 28,5 sekundy, pozostając jednak najszybciej uruchomiającym się telefonem względem poprzedników. Wynikami pozostałych pięciu testów, sprawdzających między innymi przeładowanie strony internetowej, czy uruchamianiem aplikacji zdeklasował 3GS wyposażony został w procesor o 50 proc. wydajniejszy względem poprzednika. Obecny ARM Cortex-A8 z taktowaniem 600MHz zastąpił procesor ARM11 z taktowaniem 412MHz. Zwiększono w nim także pamięć RAM do 256MB oraz użyto nowego akceleratora graficznego PowerVR SGX obsługującego OpenGL ES 2.0. Poprzednie modele miały układ PowerVR MBX z OpenGL ES 1.1. Szybki dostęp do Internetu zapewnił mu nowy modem wspierający HSDPA. Z innych sprzętowych rozwiązań warto wymienić nową kamerę z matrycą wielkości 3,2 megapikseli z autofocusem, sprzętowy kompas oraz wdrożoną funkcję Nike+. Telefon sprzedawany jest w dwóch wersjach pamięciowych – 16 i 32 gigabajtowych. Całkowicie zrezygnowano z pamięci 8 gigbaj- tatki głosowe, funkcje kopiuj/ wklej czy możliwość dodawania kilku załączników do jednego maila. Ba, nawet funkcja automatycznej ostrości może być z powodzeniem zaaplikowana do modelu 3G. Nie działa ona jednak tak doskonale jak w nowej słuchawce, ale zdjęcia wykonane telefonem po tej modyfikacji są wyraźnie ostrzejsze. Jak dodać funkcjonalność autofocusa do iPhone’a 3G opisywaliśmy w poprzednim numerze „Twojej Komórki”. Nowe możliwości Wraz z pojawieniem się iPhone 3GS światło dzienne ujrzało oprogramowanie 3.0, na które z racji sporej ilości przecieków i spekulacji czekała cała rzesza zapaleńców. Koncern zawsze potrafił tworzyć napięcie, powodujące ogromne zainteresowanie 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 43 Testy każdą ogłaszaną przez nich prezentacją. Wystarczy przypomnieć sobie szał, jaki towarzyszył wprowadzeniu do sprzedaży iPhone 2G w Stanach Zjednoczonych czy następnie telefonu iPhone 3G. Wyczekiwanie pod sklepami w długich liczących setki metrów kolejkach, brak telefonów dla wszystkich zainteresowanych. Jedna wielka histeria i paranoja. W Polsce Orange chciało powtórzyć to całe zamieszanie, zatrudniając w feralną noc wprowadzenia telefonu iPhone 3G statystów tworzących kolejki i sztuczne zamieszanie. Cały misterny plan wyszedł jednak na jaw i prócz wynajętych „klientów” zainteresowanie telefonem w nocy było niewielkie, a operator najadł się wstydu. Wracając do sedna, po obejrzeniu transmisji na żywo z prezentacji 3.0 czułem niedosyt. Wersja ostateczna pomimo kilku nowości, o których wcześniej było wiadomo, że się pojawią, nie zaskoczyła. Mimo to, warto ją było zainstalować z całkowicie innego powodu, o którym później. Aktualnie do dyspozycji mamy oprogramowania sygnowane numerkiem 3.1.2. Program ten wraz z nowym iPhone’am 3GS faktycznie przemawia za tym, aby wybrać ostatni produkt z jabłkiem. Idealny interfejs? Jako użytkownik iPhoneOS od początku jego istnienia kolejno przez model 2G, 3G, a obecnie Główny pulpit 44 3GS mogę stwierdzić, że interfejs stworzony na potrzeby telefonu iPhone rozplanowany został w sposób niemal idealny. Jest to moje osobiste odczucie, które wygłaszam na podstawie testów telefonów wielu producentów na przestrzeni kilku lat. Do tej pory telefonami uważanymi za najprostsze w obsłudze stalowany program. Z nowych funkcjonalności warto dodać, że aby umożliwić pisanie wiadomości SMS i notatek w trybie poziomym, nie trzeba już korzystać z nieautoryzowanego oprogramowania. Ciekawym rozwiązaniem zarezerwowanym jedynie dla użytkowników 3GS jest obsługa głosowa. były Nokie. Mimo aparatów o zbliżonej funkcjonalności, najprostsza nawigacja po menu, sposób wybierania funkcji czy ostatecznie wygląd interfejsu najbardziej odpowiadała mi właśnie w fińskich produktach. Obecnie wyznacznikiem trendu wyglądu menu (choć nie tylko) jest właśnie iPhoneOS. Większość obecnie produkowanych telefonów ma rozkład funkcji w podobnym ikonowym rozłożeniu, widoczne jest także wykorzystanie pomysłu na wiele pulpitów czy nawet sposób odblokowywania ekranu. Interfejs w oprogramowaniu 3.1.2 nie odbiega od poprzednich wersji iPhone OS. Względem oprogramowania 2.X na pewno widoczny jest pasek szybkiego wyszukiwania dostępny na pulpicie z lewej. Za jego pomocą możemy szybko zadzwonić do konkretnej osoby, odtworzyć kawałek muzyczny, film czy uruchomić zain- Wystarczy przytrzymać przycisk HOME do wyświetlenia się funkcji i wypowiedzieć jedną z dostępnych komend – oczywiście po polsku. Telefon potrafi wybierać numery telefonu do osób z książki adresowej oraz sterować wbudowanym odtwarzaczem iPod. Co lepsze, radzi sobie z tym całkiem nieźle. Na trzy próby wybrania numeru z książki za każdym razem trafił w dziesiątkę. W urządzeniu ciągle jest coś do roboty, absorbuje ono niezwykle dużo czasu Pasek szybkiego wyszukiwania TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Multimedia Dlaczego iPhone od samego początku nazywany jest gadżetem roku, a nie konkretnie telefonem? Dlatego, że funkcja telefonu została nam zaaplikowana jakby gratis, całkiem dodatkowo. iPhone to przede wszystkim multikomunikator internetowy, aparat fotograficzny, kamera z możliwością edycji wideo na gorąco, konsola do gier i odtwarzacz muzyczny w jednym. Jest Informacje o urządzeniu Skrzynka poczty internetowej to cała platforma multimedialna pozwalająca zaspokoić dzisiejsze pragnienia rynku. Oczywiście nie jest idealna, ponieważ po dziś dzień ma braki, za które jedni go nienawidzą, a inni kochają. Za co ta miłość? Za ciągły rozwój, możliwość ulepszenia. W tym urządzeniu ciągle jest coś do roboty, absorbuje ono niezwykle dużo czasu. Jego wady tak naprawdę są zaletami. Oczywiście w tym kontekście patrzą na niego jedynie zapaleńcy, zwykłego Kowalskiego może denerwować brak możliwości wysyłania plików po Bluetooth, obsługi Flash na stronach internetowych czy dość skomplikowany sposób synchronizacji z iTunes. W przypadku 3GS mamy do czynienia z całkiem innym aparatem fotograficznym niż w poprzednich modelach. Tutaj mamy już matrycę 3,2 megapiksela i automatyczne ustawianie ostrości. Szczególnie ta ostatnia opcja mnie miło zaskoczyła. Nie chodzi tu o to, że w ogóle jest czy że nawet działa, tylko o sposób jej działania. Użytkownik może palcem wskazać, które miejsce na ekranie ma być brane pod uwagę przy wykonywaniu fotografii. Dość zaawansowana funkcja jak na aparat w telefonie, a do tego niespotykana w urządzeniach tego typu. Kolejną funkcją aparatu dostępną jedynie w 3GS jest możliwość nagrywania filmów w prędkością 30 klatek na sekundę. Oczywiście po zainstalowaniu programu wspierające- Odebrana wiadomość Testy go kręcenie wideo w iPhone 2G czy 3G, też taką funkcję mieliśmy, jednak jakość tamtych filmów pozostawiała sporo do życzenia. iPhone 3GS świetnie sprawuje się w roli odtwarzacza muzycznego. Apple ma bardzo duże doświadczenie w tej dziedzinie z racji produkcji najpopularniejszego odtwarzacza iPod. Dzięki wsparciu profilu AD2P przez wbudowany moduł Bluetooth telefon w końcu sobie radzi z bezprzewodowymi słuchawkami Bluetooth w stereo, a także kompatybilnym sprzętem HiFi. Muzyki na słuchawkach raczej nie zdarza mi się słuchać, jednak idealną sprawą jest połączenie iPhona z systemem nagłośnienia w samochodzie po Bluetooth. W moim aucie takie zestawienie sprawiało się elegancko, żadnych zakłóceń. Jedyny problem, jaki zauważyłem, to gdy zgasimy radio w samochodzie i uruchomimy ponownie, to telefon ma problem z ponownym połączeniem z car audio. Wystarczy jednak wyłączyć w telefonie moduł Bluetooth, uruchomić ponownie i muzyka znów zabrzmi w naszych głośnikach. Brak odpowiedniego statywu do obsługi odtwarzacza podczas jazdy i niechęć do sterowania głosem możemy zamienić na ruch ręki. Wystarczy pomachać telefonem, aby przełączył na kolejną piosenkę. Pozycji najlepszych odtwarzaczy produkowanych przez Apple, chyba nikt nie zagrozi. Strona internetowa poziomo Pogoda Zgniłe jabłkowe podziemie Jednym z czynników, dla których wielu użytkowników iPhone’a zdecydowało się na aktualizację oprogramowania do 3.0 była możliwość bezpłatnego zdjęcia blokady SIMlock i korzystanie z dowolnej sieci, także tej, która nie podpisała umowy z koncernem. iPhone bez SIMlocka swego czasu w ogóle nie był dostępny, później się pojawił, jednak w wolnej sprzedaży był niemal dwukrotnie droższy niż z blokadą. Na początku października nasz kraj odwiedził Steve Wozniak, jeden z założycieli Apple. Pojawił się u nas przy okazji konferencji zorganizowanej przez Netię. W rozmowie przeprowadzonej z nim przez serwis iPod.Info.pl udało się ustalić, że założyciel nie korzysta z podziemnego oprogramowania, a jego oba iPhone’y nie są wprowadzone w tryb Jailbreak. Steve Wozniak tłumaczył, że według niego wszystkie aplikacje są już dostępne w autoryzowanym sklepie AppStore, więc nie ma potrzeby wykonywać takiego zabiegu. Ja, niestety, nie spotkałem się z autoryzowanym programem chociażby zbliżonym do WinterBoard pozwalającym na zaawansowaną edycję wyglądu interfejsu iPhone’a. Szkoda, że Apple coraz bardziej utrudnia tego typu zabiegi. Zdążyliśmy się jednak do tego przyzwyczaić. Dla kogo to urządzenie? Szukasz prostego, dobrego, modnego telefonu? Nie kupuj iPhone’a. iPhone to urządzenie nie dla każdego, jego rozbudowane możliwości zaspokoją potrzeby niejednego gadżeciarza, nie sprostają jednak wymaganiom szarego Kowalskiego, szukającego prostego telefonu, do dzwonienia i pisania. Ten telefon jest jak swego czasu modne Tamagoczi – interaktywne zwierzątka, wymagające opieki i zabawy. Z iPhonem nie będziesz się nudził, trzeba mu poświęcać czas. Osoby niedowidzące na pewno zadowoli system wspomagający. Pozwala on na zmianę kolorystyki menu na bardziej kontrastową. Bez problemu trzema stuknięciami można powiększyć dowolny element wyświetlacza. Pomocny może być głos czytający każdy wskazany przez nas element ekranu. Wydawać by się mogło – jak on może czytać np. nazwę funkcji, skoro jednokrotne dotknięcie ekranu ją wywołuje? Po uruchomieniu lektora obsługa telefonu całkowicie się zmienia. Klawiaturę odblokowuje się przez dwukrotnie dotkniecie paska, a nie przesunięcie po nim. Funkcje wywołuje się przez dwukrotne dotkniecie jej. Najgorzej jest z długimi listami. Funkcje lektora uruchamia się z pozycji Ustawień -> Ogólne -> Dostępność. Funkcja ta znajduje się poniżej Klawiatura numeryczna Sterowanie głosem iPhone 3GS Wymiary 115,5x62,1x12,3 mm Waga 135 g Bateria litowo-jonowa Czas czuwania GSM: 300 h (12,5 dni) UMTS: 300 h (12,5 dni) Czas rozmów GSM: 720 min. (12,0 h) UMTS: 300 min. (5,0 h) Wyświetlacz Kolorowy / TFT, 16M kolorów, 320 x 480 px (3,5’’) Aparat fotograficzny 3,2Mpix, 2048x1536 px z AF Ogromne możliwości rozbudowy Poprawa czasu czuwania baterii Prosty interfejs Obsługa dla osób niewidomych Autofocus w aparacie Pojemna pamięć Szybki procesor Jakość wykonania Brak możliwości przesyłania plików po Bluetooth Zawieszający się Bluetooth po niedokończonym rozłączeniu podczas korzystania z AD2P Niedopracowana obsługa dla niewidomych pierwszego planu listy, niestety, za cholerę nie udało mi się zjechać do tego miejsca, aby funkcje wyłączyć. Wymagane było dotworzenie oprogramowania, co mnie strasznie rozzłościło, bo na nowo musiałem wszystko ustawić i wgrywać. Założenie więc fajne, jednak nad kompletnym działaniem trzeba jeszcze popracować. iPhone 3GS jest pierwszym telefonem o całkowicie dotykowej obsłudze, bez potrzeby używania wzroku. Funkcje ułatwiające obsługę 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 45 Testy Fotograf do dopracowania Test Sony Ericssona Satio Czy producenci telefonów z lepszej jakości aparatami fotograficznymi osiągnęli już próg krytyczny? Technologicznie raczej nie. Jednak przykład Satio pokazuje, że to co jest jego teoretycznie największa zaletą, może być także jego przekleństwem. Tekst: Marcin kwaśniak Satio to chyba najbardziej ostatnio reklamowany i oczekiwany telefon Sony Ericssona. Przede wszystkim dlatego, że od dawna był anonsowany. Już w czasie lutowego kongresu w Barcelonie zapowiedziano jego wprowadzenie. Trochę było z tym perypetii. Raz czasowych (mamy przecież grudzień), dwa z nazwą. Początkowo miał być jako Idou, ostatecznie skończył jako Satio. Zupełnie inna sprawa to kolejny etap wojny na megapiksele. Idou/ Satio miał mieć 12 megapikseli i to w Barcelonie imponowało. Tyle tylko, że ostatecznie Sony Ericssona wyprzedził Samsung ze swoim modelem Pixon12. Satio ma 12.1 megapiksela, co jest starym posunięciem SE. Wystarczy cofnąć się pamięcią o rok, żeby sobie przypomnieć model C905, który miał 8.1 megapiksela wobec 8 megapikseli konkurentów. Jeden z trzech Drugi z powodów wspomnianego wzmożonego reklamowania modelu Satio jest taki, że to jeden z trzech nowych modeli, jakie Sony Ericsson wprowadza do Polski. Za to ten najważniejszy, można by rzec flagowy. Pozostałe dwa to Aino i Yari. W tle jest jeszcze jedna sprawa. W drugiej połowie 2008 roku zmieniono nazewnictwo modeli. A dokładnie je ujednolicono. „C” to były telefony fotograficzne z serii Cyber-shot, „W” to muzyczne od Walkman, zaś biznesowe to „Xperia”. Do tego dochodziła cyferka. Zbyt długo to nie wytrzymało, jak widać. Teraz każdy z modeli ma mieć swoją własną pełną nazwę. Na początku września firma zaprezentowała modyfikację zewnętrznej tożsamości wizualnej oraz wartości swojej marki, co jest „wyrazem nowej wizji marki jako Communication Entertainment”. Satio obsługuje wszystkie popularne standardy łączności bezprzewodowej Poprzez serię strategicznych kampanii marketingowych SE przedstawi swoją zmodyfikowaną tożsamość wizualną oraz zainauguruje hasło make.believe. Będzie ona dotyczyła telefonów Satio, Aino i Yari. Elegancik Satio ma być sztandarowym telefonem, który pokazuje zmiany, jakie zaszły. Jest zatem z zewnątrz bardzo elegancki. Cały czarny, ma duży i wyłącznie dotykowy ekran, a pod nim znajdują się jedynie trzy najważniejsze i niewielkich roz46 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 miarów klawisze funkcyjne. W kolejnych modelach nawet i one mają zniknąć. Na lewej ścianie bocznej znajdziemy kolejny znak czasów w SE – gniazdo kart microSD. Producent zapowiedział, że przechodzi na ten standard i rezygnuje z dotychczasowych kart Memory Stick Micro (M2). Słowa dotrzymał. Na tylnej pokrywie znajduje się obiektyw z 12.1-megapikselową matrycą, oraz z ksenonową i diodową lampą błyskową. Zabezpieczone są przesuwaną klapką, która nie jest sama sobie, a sprawia wrażenie, jakby była integralną częścią telefonu. Klawiaturę można zablokować i odblokować dyskretnym suwakiem, który znajduje się obok gniazda karty pamięci i portu do ładowarki. Dużo zalet, ale… Zacznijmy od wad, bo tych było zdecydowanie mniej. A przynajmniej tak wyszło w trakcie krótkiej, niestety, zabawy Satio. Można je także „zwalić” na testową wersję oprogramowania. Teoretycznie zastosowano w nim wydajny procesor ARM Cortex taktowany zegarem 600 MHZ i wspomagany dodatkową akceleracją graficzną. Tylko co z tego. Telefon działał strasznie wolno, jednoczesne wciśnięcie kilku klawiszy (przy dotykowym ekranie to żaden wyczyn) na bank urządzenie zawieszało. A i bez tego mu się to zdarzało. Generalnie, jeśli chodzi o najprostsze funkcje, to wszystko było OK, ale przy uruchamianiu bardziej zaawansowanych opcji zaczynały się schody. Miał też Satio problemy z Wi-Fi. Lokalizował punkty dostępowe, ale nie umiał nawiązać z nimi połączenia. A jak już się udało, to bardzo często je dość szybko zrywał. Wreszcie bywał Testy Satio kapryśny przy przestawieniu ekranu w tryb poziomy, co powinno się automatycznie wiązać z pojawieniem się klawiatury QWERTY. Ta czasem się pojawiała, czasem nie, czasem też po powrocie w normalny tryb nie chciała przybrać standardowego wyglądu. Wszystkie te wyłapane przez nas niedociągnięcia można spiąć jedną klamrą pt. „błędy w oprogramowaniu”. A te można jeszcze usunąć. Koniec wojny… …na megapiksele. To kolejny mniej oficjalny przekaz, jaki płynie z Sony Ericssona przy okazji wprowadzenia Satio. Producent doszedł do wniosku, że nie ma sensu tego ciągnąć w takiej formie. Powody są zapewne dwa. Pierwszy taki, że bijąc się o megapiksele sami producenci spychają na drugi plan inne nie mniej ważne, a może i nawet ważniejsze cechy telefonu. Po drugie, w wypadku SE aparat z taką matrycą może być zagrożeniem dla aparatów fotograficznych z niższej półki swojego współudziałowca – Sony. A SE oferuje 2 w 1. Może więc chodzi o co innego – przykładowo Satio obsługuje wszystkie popularne standardy łączności bezprzewodowej: WCDMA 2100 MHz, HSDPA 7,2 Mb/s i HSUPA 3,6 Mb/s. To pozornie błaha, ale bardzo ważna informacja. Producenci – dla własnej korzyści – wychodzili dotąd z założenia, że po co umieszczać „wszystko” w telefonie, skoro użytkownicy i tak wszystkich możliwości nie wykorzystują. Bywała więc szybka Sony Ericsson Satio transmisja, to brakowało Wi-Fi, jak to się pojawiło, to był tylko EDGE, a brakowało HSDPA, jak była dobra transmisja, to kiepski aparat itd. Satio ma – przynajmniej w teorii – wszystko, z szybką transmisją, rozrywką, dobrym aparatem i nawigacją GPS łącznie. Po co to? O zdjęciach robionych przez Sony Ericsson Satio można by napisać oddzielny artykuł. Zresztą można je nie tylko robić, ale także obrabiać. Wystarczy włożyć kartę pamięci i „bawić” się zdjęciami zrobionymi innym urządzeniem (fachowcom i pasjonatom pewnie się nóż w kieszeni otworzy). Po uruchomieniu aparatu działa on w trybie Auto. Klikając na ikonkę o tej nazwie, wejdziemy w ustawienia aparatu i kamery. Domyślnie zdjęcia robione są w rozdzielczości 12 mepagikseli. Ale można też robić w rozdzielczości 2, 5, 9 i 10 megapikseli. Ma detektor uśmiechu, kilka trybów robienia zdjęć (poza standardowymi m.in. sportowy, w śniegu, albo dużym słońcu). Zdjęcia się robi standardowo, jako panorama czy dokument. Zrobionymi zdjęciami (te wgrane to zupełnie inna bajka, zależy od urządzenia na jakim były robione i jakiej są jakości) też można się pobawić. Jakość zdjęć jak dla kogoś mało obeznanego z fotografią wydaje się być bardzo dobra. Bawić się nimi można na wiele sposobów, choćby dorabiając sfotografowanym osobom „chmurki” z dopisanymi tekstami. Nie ma sensu wymieniać dalej, co może ten aparat, bo to by była kopia instrukcji obsługi. Lepiej oddać głos miłośnikowi fotografii. „Tylko po co matryca 12 megapikseli, skoro optyka ma rozdzielczość o połowę mniejszą? Robienie z klientów idiotów i walka na cyferki bez znaczenia...”. Amen. To po prostu trzeba samemu sprawdzić. Co jeszcze? Choć to 12 megapikseli zdominowało Satio, to oferuje on kilka możliwości związanych z rozrywką. W przypadku SE jest to standardowo radio z RDS, odtwarzacz i funkcja TrackID do identyfikacji nagrania. Jest też dostęp do sklepu muzycznego PlayNow arena. Satio oferuje mobilny dostęp do takich serwisów, m.in. jak: YouTube, Wymiary: 112x5 x13 mm Waga: 126 gramów Bateria: litowo-polimerowa 1000 mAh Czas czuwania: GSM: 360 godz, UMTS: 340 godz. Czas rozmów: GSM: 11 godz., UMTS: 4 godz. 50 min., Poł. wideo: 2 godz. 20 min. Wyświetlacz: 16 mln kolorów, 360x640 pikseli, 3,5 cala, dotykowy, technologia oporowa Aparat fotograficzny: 12 Mpix, autofokus, ksenonowa lampa, wideo VGA @ 30 fps Pamięć: 128 MB, karta microSD do 16 GB (8 GB w zestawie) Ma wszystko Elegancki wygląd Dobra matryca Soft do poprawki QWERTY pojawia się, gdy się jej zachce Delikatny Facebook, czy MySpace, a także BBC News, podróżniczego Lonely Planet czy Picasa (to dla robiących dużo zdjęć). Tu jednak wystąpił mały zgrzyt. Satio ma ustawione domyślne łączenie się z tymi serwisami przez Wi-Fi (bardzo słusznie, bo taniej). Tyle tylko, że w naszym modelu – co było wspomniane – Wi-Fi działało tak sobie. Gdyby chcieć sprawdzić wszystkie możliwość, jakie oferuje Satio, a następnie je opisać, trzeba by poświęcić pół gazety. To rzeczywiście telefon, który dużo potrafi i spodoba się nie tylko miłośnikom fotografii. Pytanie do producenta, czy to nie był błąd, że został zdominowany przez 12-megapikselową matrycę? 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 47 Testy Wygodnie i kolorowo Test Samsunga Corby (S3650) Ten telefon zadowolić ma wszystkich. Młodych użytkowników przyciągnąć mają kolorowe obudowy i integracja z serwisami społecznościowymi, a ich rodziców niska, jak na telefon z dotykowym ekranem, cena. Tekst: jarosław wawer 48 Pomysł wymiennych obudów nie jest niczym nowym. Co więcej, był on już zdecydowanie bardziej rozwinięty, ponieważ już kilka lat temu wymieniać było można praktycznie wszystko, zarówno przednie, jak i tylne panele, a nawet klawiatury. Został on jednak w pewnym momencie wyparty przez kolorowe tapety oraz polifoniczne dzwonki, które w prostszy i tańszy sposób pozwalały użytkownikom personalizować swoje telefony. Teraz wymienna tylna obudowa powraca z wielkim hukiem właśnie z Samsungiem Corby. Możliwość zmiany jego koloru i dostosowania go do sytuacji, nastroju czy chociażby sukienki jest podkreślana jako jeden z jego głównych atutów we wszystkich reklamach. Prawdę mówiąc spodziewałem się naprawdę kolorowego telefonu, który zwróci uwagę znajomych. Tymczasem najbardziej kolorowe z całego zestawu było pudełko. W środku znala- TWOJA KOMÓRKA 12/2009 zły się wprawdzie owe wymienne obudowy, jednak jedynie w białym i czarnym kolorze. Najbardziej fantazyjna miała po prostu dodanych kilka dość delikatnych kółek (pasujących do jednego z tematów graficznych telefonu). Dlatego jeśli rzeczywiście chcielibyśmy móc w pełni cieszyć się kolorowymi panelami trzeba je po prostu dokupić. Trochę szkoda, że wciąż są to tylko pokrywy baterii, a przód telefonu na który patrzymy, zdecydowanie częściej pozostanie czarny. Nie kolory są najważniejsze Mimo wszystko telefon wciąż należy do jednych z najciekawiej zaprojektowanych dotykowców. Dzięki zaokrągleniom i charakterystycznym ścięciom nie tylko dobrze leży w dłoni, ale także wydaje się trochę mniejszy i cieńszy. Oczywiście mniejsze wymiary telefonu wiążą się z mniejszym wyświetlaczem. Jednak przekątna 2,8 cala oraz rozdzielczość 230x320 powinny w większości przypadków w zupełności wystarczyć. W końcu nie jest to konkurent Omnii HD. Wielkość nadrabia on bardzo dobrą czułością na dotyk, który telefon potwierdza krótką wibracją. W połączeniu z przystosowanym do obsługi palcem interfejsem oznacza to, że ani przez chwilę nie będziemy zastanawiać się czy w pudełku nie zapodział się gdzieś rysik. Na szczęście jest on zupełnie zbędny. To właśnie modny ostatnio dotykowy interfejs ma kusić młodych użytkowników. Corby obsługuje zarówno niedawno opracowaną funkcję „one finger zoom” umożliwiającą przybliżanie i oddalanie jednym ruchem palca, jak i inteligentne odblokowywanie. Od „nieinteligentnego” odróżnia się ono tym, że odpowiedni gest może zarówno odblokować telefon, jak i od razu uruchomić konkretną aplikację. Warto jednak pamiętać, Testy Samsung Corby (S3650) że odbieramy sobie tym samym przyjemność używania animowanego menu. Użytkownicy będą mogli cieszyć się znanymi z poprzednich modeli Samsunga widżetami, na które mają aż trzy pulpity. Z pewnością sporą część z nich zajmą nowe widżety, dzięki którym uzyskać można bezpośredni dostęp do najpopularniejszych portali społecznościowych. Umożliwiają one aktualizowanie swojego statusu i przeglądanie statusów znajomych na portalach Facebook, MySpace i Twitter. Bezpośrednio na pulpicie umieścić można także treści z serwisów, takich jak YouTube, Flickr, Picasa i Photobucket. Także wysyłanie do nich zrobionych przed chwilą zdjęć czy filmów jest bardzo proste, dzięki funkcji udostępniania obrazów. Oczywiście szybszą komunikację z komputerem zapewnia łącze USB. Niewątpliwym plusem jest wykorzystanie tego samego gniazda do transferu danych i ładowania telefonu, ale jeszcze większym minusem jest użycie specyficznego dla Samsunga kształtu gniazda zamiast standardowej wersji microUSB. Tradycyjnie już nawet w przypadku słuchawek Samsung wybrał własną wtyczkę zamiast uniwersalnego minijacka 3,5 mm. Dołączone do telefonu słuchawki są na szczęście dość wygodne, a alternatywą może być podłączenie do kabla z mikrofonem własnych słuchawek, jednak nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. integracja z serwisami społecznościowymi wymienne kolorowe pokrywy baterii wygodny interfejs z obsługą gestów niska cena brak WiFi oraz 3G brak poziomej klawiatury QWERTY brak autofocusa i lampy błyskowej brak akcelerometru i obracania ekranu MP3 czy zdjęć. Corby bardzo dobrze radzi sobie jednak nawet z dużymi kartami pamięci (do 16 GB). Menedżer plików wygodnie segreguje multimedia na obrazy, filmy i dźwięki ułatwiając zachowanie porządku. Corby obsługuje funkcję „one finger zoom” umożliwiającą przybliżanie jednym ruchem palca i inteligentne odblokowywanie Ograniczona komunikacja Zaprezentowana wizja pełnej integracji z portalami społecznościowymi wydaje się strzałem w dziesiątkę. Jednak wykorzystywanie jej na co dzień może być dość kosztowne. Samsung Corby nie umożliwia niestety łączenia się z sieciami WiFi, ani nawet 3G. Ograniczenie możliwości transmisji danych do EDGE na pewno obniżyło koszty produkcji telefonu, lecz niestety ograniczyło także możliwość ciągłego bycia on-line. Dobrze, że nie zrezygnowano przynajmniej z technologii Bluetooth, która umożliwia wygodną wymianę multimediów pomiędzy telefonami czy połączenie z komputerem. już rozpoznawania muzyki. Nie są to może pełne wodotrysków czy zaawansowanych ustawień aplikacje, jednak co ważniejsze, są one w pełni funkcjonalne i o bardzo wygodnej w obsłudze. Warto wspomnieć na przykład o możliwości sterowania radiem oraz odtwarzaczem muzycznym za pomocą prostych widżetów wprost z pulpitu telefonu. Podobnie rozwiązana została kwestia aparatu fotograficznego oraz kamery wideo. Jakość zdjęć wykonanych dzięki 2-megapikselowej matrycy jest wystarczająca do wykorzystania ich w Internecie jednak brak autofocusa czy diody LED zastępującej lampę błyskową potrafi dać o sobie znać. Aparat potrafi za to wykrywać uśmiech oraz Wymiary: 103x56,5x12.0 mm Waga: 93 gramy Wyświetlacz: Dotykowy TFT, 2,8 cala, 240 x 320 pikseli, 256 tys. kolorów Bateria: litowo-jonowa 960 mAh Czas czuwania: do 9 godzin Czas rozmów: do 730 godzin Aparat fotograficzny: 2 megapiksele Pamięć: 90 MB, obsługa kard microSD do 16GB Bez wodotrysków, ale wygodnie Oczywiście nie oznacza to, że Samsung stawiając na kolorowe obudowy i portale społecznościowe zapomniał, że to muzyka i multimedia mogą przyciągnąć młodych użytkowników. Wśród wielu ikon menu nie mogło oczywiście zabraknąć odtwarzacza MP3 z obsługą podcastów, radia FM z RDS, dyktafonu, aparatu i galerii oraz znanego pomaga użytkownikowi tworzyć panoramy. Niestety mniej zaawansowany jest tryb wideo, który umożliwia nagrywanie filmów w rozdzielczości 320x240 z 15 klatkami na sekundę. Użytkownicy, którzy poważnie chcą podejść do tematu multimediów, powinni od razu zaopatrzyć się w pojemną kartę pamięci microSD. Wbudowane w telefon 90 MB pamięci wewnętrznej nie pozwoli na przechowanie zbyt wielu utworów To dopiero początek Samsung Corby to pierwszy model z nowej rodziny telefonów tej marki, w której zaprezentowane zostały już modele Corby TXT i Corby Pro rozbudowane o klawiaturę QWERTY. Z pewnością jeszcze bardziej usprawni ona internetową komunikację, ponieważ używanie dotykowego wyświetlacza nie należy do najwygodniejszych sposobów wprowadzania tekstów. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 49 Testy Twardy nurek Test telefonu Sonim XP3 Quest Nie jest może zbyt piękny, choć dla wielu będzie podróżą sentymentalną w przeszłość. Nie jest nowoczesny, ale nie o naszpikowanie technologiami w nim chodzi. Jest za to wyjątkowo odporny. Praktycznie na wszystko. Tylko, czy to wystarczy, żeby podbił serca użytkowników? W ofercie firmy dystrybucyjnej Komsa Polska pojawił się model Sonim XP3 Quest. Choć nie jest modelem pierwszej młodości, na razie nie trafił do oferty operatorskiej, a przynajmniej nie był szerzej reklamowany. Może dlatego, że produkty firmy są kierowane do wyselekcjonowanej grupy użytkowników. Konkretnie do tych, co lubią ekstremalne sporty: wspinaczki, wyprawy safari (albo na lodowce) i żeglarstwo, ale nie te w wypoczynkowym wydaniu albo do pracujących w ciężkich warunkach. Dlatego telefony spod znaku Sonim są odporne na upadki, wodę, mróz, czy pył. Dlatego też aparat dostajemy nie w tradycyjnym pudełku, ale Tekst: Marcin Kwaśniak 50 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 także wyglądającym na mocniejszy kuferku zamykanym na zatrzask. Akurat, żeby zabrać drugie śniadanie, np. do kamieniołomu albo kopalni. Pył nie powinien się dostać. Tak przynajmniej wygląda to w teorii. A w praktyce? Wspomnień czar Sonim XP3 dłuższym stażem posiadaczom telefonów komórkowych – zarówno kolorystycznie, jak i z wyglądu – kojarzy się ze starymi modelami telefonów marki Ericsson (nie mylić z Sony Ericssonami). Plastikowa ogumowana obudowa nie ma jednak za zadanie dawanie użytkownikom estetycznych doznań. Ma po prostu być odporna na wspomniane wodę, pył, upadki z wysokości itp. Najważniejszą zaletą z tej serii ma być odporność na wodę. Widać to zresztą po tylnej pokrywie telefonu. Żeby włożyć kartę SIM i baterię, trzeba odkręcić dwie śrubki. Nie wymaga to wielkiej siły, ale bez nożyka, pilniczka, lub małego śrubokręta się nie obejdzie. Jest też etykietka informująca, że należy dół klapki dokładnie włożyć na swoje miejsce, a śrubki dokładnie dokręcić, bo urządzenie jest wodoodporne. Pozornie mało estetyczna guma wokół całego telefonu ma za zadanie chronić przed upadkami. U dołu znajduje się zaślepka, która zabezpiecza przed zamoczeniem gniazdka dostępu, do ładowarki, kabla transmisji i słuchawek. Przyciski umieszczone na lewym boku (skrót do kontaktów), oraz z prawej – głośniej i ciszej, oraz skrót do aparatu fotograficznego/spustu migawki działają stosunkowo ciężko. Za to sama klawiatura i klawisze funkcyjne działają bardzo sprawnie. Trzeba Sonim XP3 Quest Wymiary: 118,8x56,3x24,6 mm Waga: 140 gramów Wyświetlacz: 128x160 pikseli (65 tys. kolorów) Bateria: 1180 mAh Czas czuwania: 1500 godz. Czas rozmów: 18 godz. Aparat fotograficzny: 2 megapiksele Odporność Klawiatura: Testowana do 500 tys. przyciśnięć Głośnik: 110 dB Odporność na kurz: IP-6x Odporność na wodę: IP-x7 Uderzenie: od przypadkowych wibracji 4 G @ 5-200-5 Hz do 30 mn Temperatura: -20°C do +55°C Nacisk: 1000 kg równego nacisku Gwarancja: 3 lata bezwarunkowej gwarancji Wyjątkowo odporny Intuicyjna obsługa Telefon-amfibia Słaba bateria Kiepski mikrofon Dla wąskiej grupy użytkowników się jej trochę nauczyć, bo ma inny układ, niż w dostępnych standardowo telefonach. Z przodu znajduje się jeszcze niezbyt wielki, ale za to odporny na zarysowania wyświetlacz, z tyłu obiektyw aparatu fotograficznego i lampa LED, która może także służyć za latarkę. Z wyglądu może nie jest za piękny, za to na solidny. Nie do zdarcia Dość szybko wyjaśniło się, dlaczego klawiatura wyglądała na mniej odporną niż klawisze z boku. Sonim XP3 jest odporny na upadki. Jeśli wyleci nam z ręki lub kieszeni przypadkowo to jest wyważony tak, że zawsze upadnie na któryś ze wzmocnionych boków, Testy a nie przód albo tył. Nie wierzę w przypadki. Testowany egzemplarz lądował wielokrotnie, raz w domu, raz na powietrzu. Ani razu nie upadł inaczej, niż na bok. Oczywiście jak ktoś nim z całej siły rzuci o ścianę, albo o ziemię to może tego nie przetrzymać. Ale nie ma producenta, który by przewidział, czy jego telefon trafi akurat na furiata. Na wzmocnionych bokach nie było śladów lądowania. Nie była to może jakaś dramatyczna wysokość, ale wiele telefonów, nazwijmy to standardowych, nawet jeśli by to przetrzymało, to na pewno ze śladami upadku. W testach producenta wytrzymał podobno upadek z dwóch metrów na beton. Drugą podstawową zaletą Sonima XP3 jest odporność na wodę. W folderach reklamowych widać zdjęcie, na którym telefon jest wrzucony do wody. Czemu zatem nie sprawdzić, czy to nie fotomontaż? Skoro Samsung B2100 Solid wytrzymał takie domorosłe nurkowanie, to czemu Sonim XP3 miałby nie wytrzymać? Mówiąc krótko, wytrzymał, choć tym razem w wodzie, a nie w złotym płynie. Za to liczyłem nie do dwudziestu, a znacznie dłużej. Na XP3 wielkiego wrażenia to nie zrobiło. Momentalnie telefon wysechł i już po mi- nucie można było z niego rozmawiać bez obawy, że zmoknie nam garderoba. Z jakością połączenia też nie było problemów. Według producenta w wodzie powinien wytrzymać do pół godziny. XP3 ma być też odporny na mrozy do -20 stopni. Zatem w naszym teście skończył w zamrażalniku. Pobyt w nim też na Sonimie nie zrobił większego wrażenia. No może przez moment po wyjęciu klawiatura działała trochę opornie, ale telefon działał dalej. Skoro wcześniejsze testy Sonim XP3 przeszedł, to odporność na pył już sobie darowałem. Wierzę na słowo. Daleko do ideału O ile producent nie pomylił się w deklaracjach co do odporności telefonu na różne niespodziewane wstrząsy, o tyle jeśli chodzi o wytrzymałość baterii pomylił się okrutnie. Miała być wytrzymała, a dawała redę zaledwie dwie doby. I to przy wyłączaniu go na noc. A nie był specjalnie ekstremalnie używany (głównie do rozmów i SMS-ów). A przecież nie był używany w roamingu, nie szukał też raz sieci GSM, a raz sieci UMTS, bo to również wyczerpuje baterię. Nie najlepiej wypadł również tak chwalony przez producenta głośnik (bo jest o zwiększonej głośności). Albo zapomniano o równie dobrej jakości mikrofonie. Przy przejściu w tryb głośnomówiący naszego rozmówcę słychać, ale w drugą stronę jest już nie najlepiej. Chyba przecież nie chodziło tylko o słuchanie muzyki, albo monolog w jedną stronę. Trzeba się naprawdę głośno wydzierać. A i to nie dawało gwarancji, że będziemy słyszani. Wystarczy choćby, że nasz rozmówca też jest na otwartej przestrzeni. Sonim XM3 ma aparat fotograficzny o rozdzielczości 2 megapikseli. Nie jest to dużo, ale nie o dobre zdjęcia chodziło. Bardziej chyba o to, że w awaryjnej sytuacji (np. w zagubieniu się w górach w nieznanym sobie miejscu) sfotografować miejsce i wysłać MMS-em ratownikom. Może je po tym rozpoznają. Sonim XP3 ma także Bluetooth 2.0, nadajnik A-GPS, radio FM i przeglądarkę internetową Opera Mini. Ma za to Sonim XP3 Quest coś, co nieczęsto się spotyka u producentów telefonów. Producent daje na niego trzyletnią gwarancję. Taka gwarancja jest też dostępna u dystrybutora – Komsy. Jeśli chodzi o odporność, to powinien wytrzymać więcej, niż trzy lata. A że nie jest urodziwy i nie ma wielu funkcji dostępnych w innych telefonach? Nie musi, bo nie po to go stworzono. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 51 Testy Brutalna prawda o nowych Test Windows phone Czy jest jeszcze ratunek dla Windows Mobile? Nowy mobilny system Microsoftu nie jest na pewno przełomem, a sklep Marketplace, który ma konkurować z AppStore na razie nadaje się do kosza. Co zatem zaoferował Microsoft w swym nowym rozwiązaniu? tekst: Jakub Kańczugowski W lutym tego roku jednym z większych wydarzeń na Mobile World Congress w Barcelonie była premiera systemu Windows Mobile 6.5. Sam system teoretycznie nie był już zagadką, gdyż na kilka miesięcy przed tą prezentacją pierwsze wersje beta wyciekły do sieci. Dzięki temu rzesza użytkowników miała wyrobione zdanie na temat nowych okienek na długo przed faktem ich udostępnienia oficjalnymi kanałami. A to miało miejsce dopiero w październiku. Zatem co przynoszą nowe okienka? Czy warto zmieniać PDA tylko po to, aby cieszyć się odświeżonym systemem? Prezentujemy opis wszystkich kluczowych zmian, jakie wprowadzono do Windows Mobile 6.5. Taką politykę nazewnictwa promuje teraz Microsoft i takim hasłem wszystkie nowe PDA z WM 6.5 na pokładzie będą określane – po prostu Windows Phone. Tytanowy ekran główny W większości platform mobilnych, główny ekran to zazwyczaj launcher, czyli lista skrótów do zainstalowanych programów. Tak było np. w Palm OS (niech spoczywa w pokoju) czy jest teraz w Apple iPhone. Natomiast użytkownicy PDA z Windows Mobile, witani byli czymś znacznie bardziej funkcjonalnym – tak zwanym ekranem dzisiejszym (Today Screen). Grupował on różne informacje, od daty i godziny, przez listę zadań do wykonania, wpisanych do kalendarza spotkań, po prognozę pogody, newsy z kanałów RSS lub skróty do ulubionych programów itd. Wszystko to wysoce konfigurowalne, gdyż istniały setki różnych wtyczek, które umieścić można było na ekranie Today, rozszerzając tym samym jego funkcjonalność i dopasowując ją do unikalnych potrzeb użytkownika. Co ważniejsze, wszystkie te elementy widoczne były praktycznie jednocześnie, bez konieczności przełączania jakichś zakładek czy zmiany wirtualnych stron. Jednak w Windows Mobile 6.5 Microsoft postanowił zerwać z ekranem Today, wprowadzając nowy interfejs. Nosi on nazwę Titanium i jest na pewno bardziej na czasie – przede wszystkim wygodny do obsługi palcem i bardziej wido- Tak naprawdę nie są to już mobilne okienka – przynajmniej jeśli chodzi o nazwę Telefon z Windows Przede wszystkim teraz to tak naprawdę nie są to już mobilne okienka – przynajmniej jeśli chodzi o nazwę. W nomenklaturowej nazwie kieszonkowy Windows to po prostu „Windows w telefonie”. 52 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 wiskowy. Ładne animacje, przejścia kolorów itd. Na pierwszy rzut oka wygląda faktycznie doskonale, ale po chwili okazuje się, że daleko mu do funkcjonalności starego ekranu Today. Po pierwsze, tutaj też mamy tak jakby wtyczki, ale tylko jedna z nich jest na pierwszym planie i podaje szczegółowe informacje, reszta jest jakby zminimalizowana. Innymi słowy, jeśli patrzymy na informacje dotyczące zawartości skrzynki odbiorczej, nie sprawdzimy jednocześnie kolejnego spotkania z kalendarza, bez przejeżdżania palcem w stronę tej wtyczki. Drugi problem to brak dodatkowych wtyczek tworzonych przez użytkowników czy innych programistów. W tej chwili jest praktycznie tylko to, co Microsoft oferuje w standardzie. Całe szczęście Titanium można po prostu wyłączyć i powrócić do standardowego ekranu Today, który czai się w tle. Obawiam się jednak, że przy kolejnej wersji systemu Microsoft już całkiem wytnie tę jakże przydatną i lubianą przez użytkowników funkcjonalność. Warto dodać również, że wielu producentów decyduje się na integrację własnego interfejsu zastępującego ekrany Today i Titanium. Tak jest na przykład w PDA korporacji HTC, Samsung, Gigabyte czy Acer, ale to temat na osobny artykuł. Odblokuj suwakiem Jeśli korzystamy z funkcji blokowania klawiszy i ekranu dotykowego, to zanim naszym oczom ukaże się ekran Today, Titanium czy jeszcze inna aplikacja dodana przez producenta, będziemy musieli odblokować system. W poprzednich okienkach należało wcisnąć najpierw lewy klawisz SoftKey, po czym kliknąć w inny przycisk, który pojawiał się na środku ekranu. Tymczasem Windows Mobile 6.5 zmienia po- Testy okienkach dejście do tematu odblokowywania, nawiązując nieco do sposobu znanego z Apple iPhone. Tutaj również mamy bowiem suwak (lub suwaki), który należy przesunąć w prawo lub w lewo, aby uzyskać dostęp do systemu. Tyle że to coś więcej niż ekran blokowania, gdyż pełni on również rolę menedżera powiadomień. Otóż gdy otrzymamy na przykład SMS-a i przegapimy jedno powiadomienie z kalendarza, to po uruchomieniu urządzenia zobaczymy dwa suwaki z odpowiednimi ikonami i numerkiem informującym, ile zdarzeń jest z daną akcją powiązanych (np. dwa nieprzeczytane SMS-y). Teraz jeśli od razu chcemy przeskoczyć do skrzynki odbiorczej, to wystarczy odblokować ekran za pomocą suwaka z ikonką koperty. Na dole ekranu blokowania wyświetla się również duży zegar i informacja o najbliższym spotkaniu wpisanym do kalendarza. Ikonki w plastrze miodu Kolejna zmiana, na którą natkniemy się zaraz na samym początku zabawy z nowymi okienkami, to nowe Menu Start. Wszystkie poprzednie edycje Windows Mobile wykorzystywały rozwijane z przycisku z logo Windows menu, gdzie rozmieszczone były skróty do ostatnio uruchamianych aplikacji w postaci małej belki ikonek, a pod nią znajdowała się już lista kilku ważniejszych, według producenta, programów. Cała reszta ukryta była wewnątrz folderu Programs, znajdującego się na końcu tej listy. Po otworzeniu tego folderu otrzymywaliśmy siatkę ikon z nazwami aplikacji, rozmieszczonymi alfabetycznie. Tymczasem w Windows Mobile 6.5 dotknięcie Menu Start od razu przenosi nas do nowego okna, zawartości folderu Programs. Tutaj dodatkowo ikony nie są rozmieszczone na niewidocznej siatce z kwadratowych oczek, ale w postaci plastra miodu (heksagonalne pola) i ułożone nie są alfabetycznie, ale według ustalonego przez producenta schematu. Dodawane przez nas programy trafią tym samym na koniec listy, ale całe szczęście można je przemieścić z dołu do góry. Wystarczy przytrzymać palcem daną ikonę i wtedy z menu wybrać opcję „przenieś do góry”. Zoptymalizowany pod palec i ładniejszy Wspominając o tych wszystkich zmianach wyglądu Windows Mobile 6.5, nie sposób pominąć kwestii lepszego dopasowania interfejsu systemu pod obsługę palcem. Weźmy na przykład listy pozycji. Otóż przewijać je teraz można nie tylko łapiąc za windowsowe paski po prawej stronie ekranu, które są nieco za małe, aby trafić w nie opuszką palca. Teraz wystarczy przeciągnąć palcem po dowolnym miejscu listy, aby ta rozpędziła się i powoli zaczęła zwalniać (przewijanie inercyjne jak w Apple iPhone). Po drugie, większość klawiszy i innych „klikalnych” obiektów Korzystanie z MyPhone w podstawowej wersji jest zupełnie darmowe jest teraz większa i przez to również łatwiej można je obsłużyć palcami, bez potrzeby sięgania po rysik. Najlepszym tego przykładem są klawisze SoftKey na dolnej belce ekranu, a dokładnie menu z nich rozwijane. Nie dość że jest teraz duże, to jeszcze ciekawie pokolorowane. Nie da się nie zauważyć też nowych ikonek i ciekawych tematów graficznych, które Microsoft dodaje wraz z systemem (zamówione u znanych artystów). Choć nie- stety nie wszystko się zmieniło, na przykład standardowa klawiatura ekranowa wciąż jest miniaturowa, ale większość producentów PDA dodaje coś od siebie, zwiększając komfort pisania palcem po ekranie. Bardziej bezpieczny Kilka miesięcy przed premierą nowego systemu Microsoft udostępnił ciekawą funkcję, a mianowicie usługę tworzenia kopii bezpieczeństwa danych przechowywanych w pamięci, na specjalnie do tego celu postawionych serwerach internetowych. Mowa o usłudze MyPhone, która jest dostępna jako opcjonalny składnik dla użytkowników PDA z WM 6.1, ale w najnowszym systemie jest już standardowo obecna. Co ważne, korzystanie z MyPhone w podstawowej wersji jest zupełnie darmowe. Tylko za dostęp do niektórych, wprowadzonych wraz z premierą WM 6.5 funkcji, trzeba wnieść jednorazową opłatę. Program ten potrafi automatycznie wykonywać backup naszego kalendarza, skrzynki 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 53 Testy SMS, listy zadań, zdjęć, dokumentów, muzyki a nawet karty pamięci. Dzięki temu, gdy zgubimy lub uszkodzimy naszego PDA, wszystko przywrócić można w mgnieniu oka na innym modelu bez najmniejszego problemu . Wystarczy tylko zalogować się na swoje konto MyPhone z innego aparatu i odczekać aż wszystko zostanie pobrane. Te dodatkowe płatne funkcje to m.in. lokalizacja naszego telefonu, jeśli gdzieś się zapodział (pokazuje jego położenie na mapie, korzystając z wbudowanego odbiornika GPS – dostęp z PC przez stronę WWW), aktywacja dzwonka na żądanie (gdy telefon jest wyciszony i nie możemy znaleźć go w domu, dzwoniąc pod jego numer) oraz możliwość zdalnego wykasowania zawartości urządzenia, gdy wpadło w niepowołane ręce. Prawie jak duży IE Kolejną ważną zmianą jest unowocześnienie przeglądarki internetowej, która była do tej pory mocno zaniedbywana. Niegdyś Pocket IE, teraz już jako Internet Explorer 6, a zbieżność nazwy Sklep z oprogramowaniem Microsoft, chcąc dotrzymać kroku największym konkurentom, czyli Google i ich mobilnej platformie Android oraz Apple iPhone, wprowadził wraz z WM 6.5 mobilno-okienkowy AppStore. Jednym z większych atutów iPhone’a jest właśnie sklep z oprogramowaniem, działający z poziomu telefonu, łatwo dostępny i wygodny w obsłudze. Zwolennicy PDA z WM na pokładzie otrzymali zatem Marketplace for Mobile, będący platformą sprzedaży oprogramowania. Wystarczy tylko kliknąć w odpowiednią ikonkę z Menu Start, zalogować się na swoim koncie Live i można już przystąpić do przeglądania katalogu aplikacji i pobierania ich do swego PDA. Szkoda tylko, że w rzeczywistości Marketplace na razie nadaje się do kosza. Problem leży w podziale sklepu na regiony – kraje. Na przykład logując się z USA mamy dostęp do kilkuset aplikacji, a gdy klikniemy na tę samą ikonkę w Polsce, sklep oferuje zaledwie cztery aplikacje! Jeśli chcecie przeczytać nieco więcej na temat WM 6.5, to zapraszamy do działu pytań i odpowiedzi, zdominowanego w tym miesiącu przez nowy system Microsoftu z pecetową wersją przeglądarki nie jest przypadkowa. Chodzi o zaznaczenie faktu, iż program ten jest w pełni funkcjonalną przeglądarką, a nie jakąś mobilną jej namiastką. Faktycznie różnica w porównaniu do Pocket IE jest olbrzymia, szczególnie na PDA z ekranami 800x480 punktów, gdzie strony faktycznie wyglądają niemal jak na PC. Dodatkowo mamy obsługę technologii AJAX, Flash Lite itd, dzięki czemu bardziej zaawansowane elementy osadzone na stronach WWW – jak filmy – mogą być teraz odtwarzane. 54 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Platforma sprzedaży rozpoznaje operatora telefonii komórkowej, z którego korzystamy i w ten sposób kieruje nas do odpowiedniego sklepu, a obecnie nie ma metody przełączenia się na inny kraj (przynajmniej oficjalnie). Dlaczego w Polsce jest tak mało programów? Ponieważ producenci dodający aplikacje do katalogu muszą wnosić specjalną opłatę za każdy kraj, w którym chcą oferować swoje programy, a te muszą być dodatkowo w rodzimym języku dla danego regionu. Poza tym nawet jeśli oferta byłaby większa, to aktualnie sys- tem sprzedaży nie działa w wielu krajach – m.in. w Polsce. Dlatego pobierać można tylko darmowe programy lub wersje demo. Na ratunek WinMo W gruncie rzeczy Windows Mobile 6.5 to te same okienka, z nieco „przetartą szybą”. Wpada przez nią trochę więcej promieni słońca, ale wciąż za mało, aby rozświetlić zawartość na tyle, by zatrzymać użytkowników, którzy zirytowani stagnacją mobilnej platformy Microsoftu, przerzucają się na rozwiązania konkurencji. Co zatem nowego zaoferował WM 6.5? Przecież Titanium to tak naprawdę krok wstecz pod względem funkcjonalności, nowe Menu Start też zabiera sekcję ostatnio uruchamianych programów, dodając praktycznie tylko odświeżone ikonki i możliwość własnoręcznego kształtowania kolejności wyświetlanych pozycji. Obsługa palcem wciąż nie jest idealna, szczególnie że wszystkie urządzenia dostępne aktualnie na rynku oferują ekrany rezystancyjne, a nie pojemnościowe, które lepiej odczytują dotyk palca. MyPhone faktycznie jest usługą bardzo przydatną, ale jej klienta zainstalować można również na poprzednich okienkach, a Internet Explorerowi wciąż daleko do mobilnej Opery. Google i Apple pokazały, jak powinien wyglądać nowoczesny smartfon i trudno się dziwić, że odpływ użytkowników w stronę rozwiązań konkurencji, jest naprawdę zauważalny. Sam Steve Ballmer przyznał, że Microsoft przespał moment, w którym komórkowy świat wkroczył w nową erę, w którą Gigant z Redmond i ich Windows Mobile wkroczy dopiero wraz z kolejną, a nie aktualną odsłoną systemu. Czy nie będzie to za późno? Czy jest jeszcze ratunek dla Windows Mobile? Na to pytanie uda się odpowiedzieć dopiero mniej więcej w połowie przyszłego roku. Testy - Akcesoria Szybki, bo nie w mieście Test modemu AnyData ADU-635WA Czy przy obecnym pędzie do coraz większych prędkości w aglomeracjach i miastach można znaleźć ofertę, która proponuje szybki Internet poza obszarami zabudowanymi? Ano można. I to wcale nie jest żart. Tekst: Marcin kwaśniak W Orange i w całej grupie TP od dawna zastanawiano się, co zrobić z najstarszymi telefonami komórkowymi w Polsce, które zaczynały się jeszcze od numeracji 0-90 z infrastrukturą opartą na technologii NMT. Rozwijać jej nie było sensu, zostawiać tym bardziej. Padło na bezprzewodowy Internet, który w oparciu o istniejącą infrastrukturę miał być rozwijany na terenach niezurbanizowanych (czyli na tych, gdzie Telekomunikacji Polskiej nie opłacało się dociągać światłowodów). Powstał więc pomysł, aby tylko kosztem modernizacji, a nie stawiania nowych masztów, stworzyć szybki bezprzewodowy dostęp do Internetu poza wielkimi miastami. Niech tylko się rozpędzę Czym jest CDMA? Technologia CDMA (Code Division Multiple Access) to radiowy szerokopasmowy dostęp do Internetu o częstotliwości 450 MHz za pomocą bezprzewodowego połączenia z siecią komórkową. Obecnie w jej zasięgu znajdą się wszystkie tereny poza obszarami administracyjnymi miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Szybkość transferu danych w tej technologii osiąga prędkość do 1 Mb/s. 56 Tak oto w ofercie Orange znalazł się modem ADU-635WA firmy AnyData. Samo urządzenie jest niepozorne, ale trzeba sobie poradzić z plątaniną kabli. Jedno wyjście na dole jest dla ładowarki (przy dłuższym używaniu warto mieć ją jednak podłączoną na stałe). Drugie służy do podłączenia antenki. Kabel jest dłuższy, żeby w czasie jazdy można ją było postawić na dachu samochodu (ma na dole magnes, żeby nie spadła). Można też próbować korzystać z wbudowanej anteny wewnętrznej (ze wskazaniem na „próbować”). Jest jeszcze kabel USB do podłączenia modemu do komputera. Tu już trzeba być czujnym. Patrząc od przodu – po lewej stronie modemu znajduje się gniazdo z zaślepką oznaczoną „C”, a z prawej takie samo, ale z „U”. Jeśli jesteśmy w mieście, korzystamy z technologii UMTS/HSDPA, więc używamy gniazda oznaczonego „U”, poza miastem zaś z CDMA, a więc z „C” (czasem w mniejszych miejsco- TWOJA KOMÓRKA 12/2009 wościach pojawia się zasięg obu technologii). Jeszcze tylko płytka do zainstalowania oprogramowania i już mamy Internet. Modem zachowuje się jak startujący samolot. Po pierwszych kilku minutach osiągnięte prędkości są takie sobie, ale już po dwudziestu minutach można swobodnie surfować po Internecie. Nie do miasta Na swojej stronie Orange informuje, że w technologii CDMA Internet działa „nawet 4 razy szybciej niż w technologii EDGE – do 1 Mb/s zamiast 240 kb/s”. O HSDPA ani słowa. Modem używany był także w dużych miastach, ale zdecydowanie szybciej było, gdy modem był w zasięgu CDMA, czyli w mniejszych miejscowościach. Modem sam pokazuje bieżące dane dotyczące transferu. I tak w dużym mieście przy zasięgu HSDPA bieżąca prędkość wysyłanych danych wynosiła średnio 1,3 kbps, a odebranych 40,8 kbps, przy maksymalnym możliwym do osiągnięcia pułapie 431,2 kbps dla wysyłanych i 1154 dla odebranych (w dniu testu, po kilku godzinach używania). W przypadku CDMA już po kilku minutach parametry, jakie modem osiągnął, to: 21,1 kbps dla wysyłanych i 262,2 kbps dla odebranych danych (przy maksymalnym możliwym transferze Modem AnyData ADU-635WA obsługa systemów: CDMA, GPRS, UMTS, HSDPA łączność z komputerem: kabel USB (podłączenie do USB nie ładuje baterii) antena: wewnętrza i zewnętrzna (w zestawie – pozwala uzyskać lepszy zasięg) bateria: zewnętrzna zasilanie: zasilacz 230 V 2 numery identyfikacyjne: MEID dla sieci CDMA, IMEI dla sieci GPRS/UMTS/ HSDPA Karta dualna SIM/R-RUIM Sensowna alternatywa dla Internetu przewodowego Łatwy w użyciu Nie ma dużych wymagań sprzętowych Internet w Orange miewa lepsze i gorsze dni Z całym osprzętem modem jest nieporęczny Wymaga stałego źródła zasilania 888,8 kbps dla wysyłanych i 1445,4 kbps dla odebranych). A to nie były szczyty szybkości transferu, jakie oferuje technologia CDMA. W dodatku w niektóre dni wieczorami (w piątki, soboty) działający w technologii UMTS/HSDPA modem zdecydowanie zwalniał, albo w ogóle tracił zasięg. Cóż, może lepiej wyprowadzić się poza miasto. Według Orange w zasięgu technologii UMTS/CDMA tego operatora znajduje się 87,8 proc. populacji w Polsce. Ile kosztuje CDMA w Orange* NOWOŚĆ Optimum technologia promocja abonament Premium Platinum HSDPA/UMTS/EDGE/GPRS/CDMA 1 zł przez 3 m-ce w esklepie przez 4 m-ce 75,00 zł 120,00 zł 150,00 zł limit przesyłania danych 3 GB w esklepie 4 GB 8 GB w esklepie 9 GB 12 GB w esklepie 14 GB Pakiet Złotówek opłata aktywacyjna 20,00 zł 30,00 zł 19 zł w esklepie 1 zł 30,00 zł *CDMA to nie taryfa, a technologia, na bazie której Orange oferuje usługi Źródło: Orange Testy Rzutnik do komórki Test Optoma Pico POCKET Projector Kiedyś tego typu urządzenia były ogromne i horrendalnie drogie. Obecnie można je zmieścić w kieszeni i pozwalają na rzucenie obrazu nawet z telefonu komórkowego. Testujemy przenośny rzutnik firmy Optoma. Tekst: Michał gruszka Świetny gadżet Bardzo dobre wykonanie Niska rozdzielczość Kiepski dźwięk Cena Na półkach sklepowych iSurce pojawiło się urządzenie, które według mnie jest pierwszym krokiem, do zapowiadanej od dawna rewolucji w telefonach komórkowych, a mianowicie wyposażania ich w miniprojektory, pozwalające na wyświetlenie ostrego obrazu o przekątnej nawet 60 cali. Pico Pocket Projector firmy Optoma, to niewielkich rozmiarów cyfrowy rzutnik mieszczący się w kieszeni, który pozwala na wyświetlenie obrazu z urządzeń przenośnych, takich jak telefony komórkowe, iPod’y, PDA czy kamery wideo. Wielkością przypomina niewielki telefon komórkowy, wykonany z ładnego dobrej jakości błyszczącego plastiku w kolorze czarnym oraz srebrnym. Jego rozmiary to zaledwie 50mm x 103mm x 15mm przy wadze 115 gramów, więc można bez problemu mieć go zawsze przy sobie. Lampa LED, dzięki której widoczny jest obraz, wykonana została w technologii DLP. Według zapewnień producenta wytrzyma ona nawet 20 tys. godzin działania, bez widocznych zmian w jakości rzucanego obrazu, którego kontrast równy jest 1000 : 1. Taka żywotność jest kilkukrotnie wyższa niż w standardowych projektorach i oznacza, że Pico może zapewniać nam przynamniej 3 godziny rozrywki dziennie przez najbliższe 18 lat. Obsługa urządzenia jest banalnie prosta, wystarczy do kompatybilnego urządzenia podłączyć rzutnik przez dołączony przewód z wtyczką jack, przesunąć suwak uruchomiający rzutnik i nakierować jego lampę na gładki jasny kawałek ściany. Projektor jest gotowy do działania w ciągu kilku sekund. Odległość pomiędzy ścianą a lampą rzutnika nie powinna być mniejsza niż pół metra, ale też nie większa niż 2,5 metra. Pozwoli to na wyświetlenie obrazu o optymalnej jakości i ostrości. Oczywiście, im większe zaciemnienie i mniejsza odległość, tym lepszy kontrast. Rozczarowuje trochę rozwiązanie odtwarzania dźwięku. Wydobywa się on z monofonicznego głośnika o mocy 0,5 Wata, wbudowanego w rzutnik. Jest on na tyle słaby, że wystarczą drobne szmery dochodzące zza okna, aby doszczętnie zagłuszyć dźwięk z oglądanego Lampa LED wytrzyma 20 tysięcy godzin działania teledysku czy filmu. Co prawda, producent do zestawu dołączył specjalną przejściówkę, aby sygnał dźwiękowy podać na jakiś wzmacniacz i odtworzyć na domowym Hi-Fi, ale przecież wtedy nasza mobilna technologia znów staje się stacjonarna, więc takie rozwiązanie dla mnie odpada. Niejeden telefon potrafi odegrać głośno i zdecydowanie czyściej muzykę niż taki mały głośniczek, szkoda że producent o tym nie pomyślał. W zestawie, prócz dokumentacji i instrukcji obsługi, znajdziemy zasilacz sieciowy, z gniazdem USB, do którego wpinamy dołączony przewód USB z końcówką mini USB, którą następnie wpina się bezpośrednio do urządzenia. Można oczywiście ładować rzutnik z komputera. Jedno naładowanie baterii pozwala na pracę urządzenia do dwóch godzin. Co, jeśli film jest dłuższy? Możemy podłączyć zasilanie, o ile mamy jakieś gniazdko lub komputer pod ręką, a jeżeli nie, to wystarczy, że skorzystamy z dodatkowej baterii. Czy nowy produkt firmy Optoma jest wart aż 1760 złotych? Zależy od tego, do jakich celów chcemy go używać. Idealnie się nadaje dla osób prowadzących prezentacje w różnych miejscach, gdzie taki podręczny rzutnik jest jak znalazł. Na pewno docenią go też pracownicy akademiccy. Niezłe parametry i możliwość dostrajania sprawiają, że przenośny rzutnik niewiele ustępuje tym stacjonarnym. Gadżeciarze także chętnie nabędą takie urządzenie. W końcu obejrzeć filmy nagrane na imprezie wprost z telefonu na suficie czy ścianie to świetna sprawa. 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 57 Porady Spytało Mnie Społeczeństwo Nowy mobilny system Microsoftu budzi wiele praktycznych pytań. Przedstawiamy podpowiedzi, jak poradzić sobie z najczęściej pojawiającymi się problemami. tekst: Jakub Kańczugowski 58 Gdzie znajdę WM 6.5 dla mojego PDA? Po pierwsze, systemu Windows Mobile nie instaluje się tak jak okienek na PC. Nie ma jakiejś jednej uniwersalnej wersji instalacyjnej, która nadawałaby się do każdego PDA. Konieczne jest posiadanie obrazu systemu przygotowanego specjalnie dla konkretnego modelu. Niestety, w przypadku urządzeń z systemem Windows Mobile bywa tak, że wszystkie nowe modele po premierze nowej wersji systemu faktycznie mają go już na pokładzie, ale tylko nieliczne starsze urządzenia otrzymują możliwość aktualizacji systemu. Zazwyczaj ostatnie kilka PDA z poprzedniej linii obdarzonych zostaje przez producenta takim zaszczytem. Wtedy wystarczy zalogować się na stronie wsparcia technicznego i pobrać odpowiedni ROM. Tak jest w przypadku dwóch modeli palmtopo-telefonów HTC – Diamond2 oraz Touch Pro2. Także Toshiba TG01 doczekała się oficjalnej aktualizacji, a kilka innych PDA ma również otrzymać upgrade. Nie oznacza to jednak, że użytkownicy innych PDA pozostają na lodzie. Na licznych forach internetowych powstają nieoficjalne obrazy systemu dla starszych modeli palmtopo-telefonów, przykładowo dla Sony Ericsson XPERIA X1, Samsung OMNIA, HP iPAQ serii 61x oraz 91x, Palm Treo 750, niektórych Etenów, PDA firmy Mio oraz praktycznie wszystkich urządzeń korporacji HTC. Jeśli chcecie poeksperymentować na własnym urządzeniu, to wystarczy wstukać w Google frazę „WM 6.5 ROM XXX”, gdzie zamiast iksów podajemy model naszego PDA. Pamiętajcie jednak, że instalacja nowego systemu – szczególnie TWOJA KOMÓRKA 12/2009 takiego nieoficjalnego – obarczona jest ryzykiem uszkodzenia aparatu. Do tego stopnia, że może on nadawać się tylko do kosza. Dlatego przed przystąpieniem do zabawy, trzeba zapoznać się ze wszystkimi informacjami udostępnionymi przez autora danego ROM-u i postępować dokładnie towo urządzenia są identyczne). Przy pobieraniu wstukać trzeba bowiem numer IMEI, po którym witryna HTC autoryzuje model. Niestety, w przypadku HTC Touch Diamond2 oraz Touch Pro2, nawet wersje kupione w wolnej sprzedaży w Polsce, zaliczają się do grona „banitów”. Dlatego nie sposób jest według wskazówek (przykładowo jeśli napisano, że dany ROM zainstalować można tylko przy użyciu PC z Windows XP, nie próbujcie czasem robić tego na Windows Vista). pobrać dla nich ROM-u z witryny HTC. Nawet gdy ściągniecie go z innej witryny, aktualizator odmówi instalacji. Da się to jednak obejść. Należy wcześniej zmodyfikować tak zwany HardSPL (jakby Bios naszego telefonu, kontrolujący proces wgrywania aktualizacji), instalując specjalną wersję, pozwalającą ominąć powyższe zabezpieczenia. Jest to proces dość złożony, przedstawimy go na przykładzie HTC Touch Pro2 – kodowa nazwa Rhodium. 1.pobieramy Hard-SPL (Rhodium-HardSPL_ V2_00R3_185HSPL.zip) np. z XDA-Developers 2.wyłączamy moduł telefoniczny (flight mode) Mam HTC Touch Pro2, ale nie mogę pobrać oficjalnej aktualizacji HTC na swej witrynie wystawia aktualizacje przeznaczone tylko dla własnych – czytaj niebrandowanych wersji urządzeń. Zazwyczaj oznacza to, że użytkownicy palmtopo-telefonów tego producenta kupionych u operatora, nie będą mogli ani pobrać ani zainstalować takiej aktualizacji (mimo że sprzę- Porady 3.kablem USB podłączamy PDA co PC z zainstalowanym ActiveSynciem lub Windows Mobile Device Center (w przypadku systemu Vista/Windows 7), wymagany jest dostęp do Internetu 4.uruchamiamy pobrany plik na PC z dysku lokalnego a nie sieciowego 5.przechodzimy poszczególne kroki wyświetlane na ekranie przez instalator, wybierając „Automatic flash mode”, po chwili aktualizacja Hard-SPL powinna zostać zakończona i telefon powinien się przeresetować. Pamiętajcie, aby w czasie aktualizacji nie korzystać z PDA ani nie uruchamiać żadnych programów na PC. Dodatkowo aktualizator odmówi współpracy, gdy poziom naładowania PDA będzie poniżej 50 proc. i powinniśmy upewnić się też, że PC, na którym przeprowadzamy aktualizację, nie wyłączy się nam nagle lub nie zahibernuje. 6.teraz można już przystąpić do aktualizacji systemu, wykorzystując oryginalny Witam Panie Michale. Przeczyta łem nowy numer Twojej Komórki, a w szczególności artykuł o zabez pieczeniach i próbach złamania nowego iPhone OSa. Mam iPhone (pierwsza wersja) z softem 3.0 w pełni złamany. Z tego co wy czytałem, to lepiej nie instalować nowego softu, bo praktycznie nie da się go złamać (usunięcie SIMlocka), a bez tego karta Plus działać nie będzie. Ja obawiam się czy Apple nie wykombinuje czegoś w stylu zdalnego spraw dzenia, czy system nie jest złama ny np. podczas połączenia iPhona z iTunes. W przypadku iPhone 2G, czyli tego modelu, który pojawił się jako pierwszy w sprzedaży (w Polsce oficjalnie go nie było w ogóle) problemem po aktualizacji do wersji wyższej niż 3.0, nie było jego złamanie (SIMlock, Jailbreak), a wykonanie aktywacji urządzenia, bez której nie można z niego normalnie korzystać, chyba że posiadaliśmy kartę SIM operatora, u którego telefon zo- upgrade HTC (przestrzegając tych samych zasad co powyżej) UWAGA: Pierwsza próba instalacji na „wolnych” komputerach może się nie powieść, gdyż w pewnym momencie instalator resetuje PDA i instaluje nowy sterownik, ale potrafi trwać to na tyle długo, że instalator wyświetla błąd o braku komunikacji z PDA. Należy wtedy powtórzyć wszystkie kroki resetując wcześniej ręcznie PDA – teraz sterownik będzie już w systemie obecny i instalator powinien od razu przystąpić do aktualizacji. Pamiętajcie jednak, że cały zabieg wykonujecie na własne ryzyko. Jak włączyć/wyłączyć Titanium? W niektórych PDA z WM 6.5 przywita nas interfejs Titanium, w innych jak w palmtopo-telefonach z logo HTC, będzie to TouchFLO 3D. Jeśli jednak zapragniemy zmienić np. interfejs HTC na Titanium lub na standardowy ekran Today, wystarczy kliknąć w Menu Start -> Settings (-> następnie w PDA stał zakupiony. Całe szczęście wyszła nowa wersja narzędzia BlackRa1n, akurat opisywana w tym numerze, dzięki której bez problemu wykonamy Jailbreak oraz aktywację każdego modelu telefonu iPhone. Nie wykonuje ona jednak złamania blokady SIMlock w przypadku iPhone 2G, a to dlatego, że jest to zbędne, bo od wersji 2.0 baseband w iPhone 2G po dziś dzień się nie zmienił. Więc jeżeli ktoś posiada iPhone 2G z softem od 2.0 wzwyż, który ma zdjętą blokadę SIMlock, nie musi się bać aktualizować swój telefon. Jeżeli natomiast telefon ma stare oprogramowanie poniżej wersji 2.0, należy najpierw telefon zaktualizować do softu 3.0, złamać blokadę SIMlock narzędziem redSn0w, a następnie wykonać aktualizację do 3.1.2 i użyć programu BlackRa1n RC3, który opisujemy w tym numerze Twojej Komórki. Co do drugiej części pytania, to już istnieją aplikacje dostępne w AppStore, po uruchomieniu, których otrzymujemy informację, że telefon jest w trybie Jailbreak lub został scrackowany. Może HTC na dolnym pasku All Settings) -> Today -> zakładka Items -> i tutaj odznaczamy TouchFLO 3D i stawiamy np. ptaszek przy Windows Default (inaczej Titanium) lub przy dowolnych innych wtyczkach, celem uzyskania dostępu do klasycznego ekranu Today. i skorzystać ze standardowego ekranu Today, celem dodania naszych informacji osobowych. Potem można już spokojnie wyłączyć tę wtyczkę i przywrócić inny interfejs. Nie mogę zarejestrować programu! Jeśli czytaliście artykuł poświęcony nowym okienkom w tym numerze TK, to już wiecie, na czym polega problem sklepu z oprogramowaniem Microsoftu dla Windows Mobile. Przypomnijmy tylko, że Marketplace podzielony został na regiony i użytkownik z Polski ma dostęp tylko do lokalnego sklepu, gdzie zamiast kilkuset programów mamy zaledwie 4 aplikacje. Jeśli jednak chcecie mieć możliwość pobierania przynajmniej wersji freeware i demo z innego Marketplace’a, to istnieje na to sposób. Wystarczy pobrać z XDA-Developers MarketPlaceRegionSwitch – małą aplikację, która oszuka sklep Microsoftu, czyli pozwoli podszyć się pod jednego z abonentów, np. amerykańską sieć telefonii komórkowej. Większość płatnych aplikacji dla platformy Windows Mobile wykorzystywało do tej pory kody generowane specjalnie dla naszego imienia i nazwiska, celem rejestracji produktu. Jeśli nabyliśmy kilka takich programów dla poprzedniego PDA i chcieliśmy wgrać je teraz do nowego urządzenia, spotka nas niemiła niespodzianka. Otóż standardowo WM 6.5 nie ma okna Owner Information w menu Settings, w którym wklepywało się te dane. Całe szczęście pozostała wtyczka o tej samej nazwie w menu Settings -> Today. Wystarczy zatem wyłączyć choćby na chwilę Titanium czy jakiś inny alternatywny interfejs użytkownika taka funkcjonalność pojawi się także w programie iTunes. Nie mogę wgrać ponownie softu 3.0 do mojego iPhone’a! Za każ dym razem wyskakuje błąd pod koniec instalacji, ściągałem już kilka razy pliki i próbowałem na różnych komputerach. Pomocy! Jest to jak najbardziej normalne. Wszystko za sprawą polityki Apple dotyczącą odtwarzania i aktualizacji oprogramowania w telefonie iPhone. Obecnie nie ma możliwości odtworzenia oprogramowania w tej samej wersji co obecna w telefonie, można wgrać jedynie nowszą lub najnowszą. Całe szczęście pojawiła się już metoda na Jailbreak oraz zdjęcie blokady SIMlock z najnowszej wersji oprogramowania 3.1.2. Więcej na ten temat w dziale iPhone w Praktyce w tym numerze! Mam Samsunga E250. Ściągałem SIMlocka w serwisie w Krakowie. Po powrocie do domu okazało się, Jak oszukać Marketplace? że nie działają mi dzwonki i nikt nie może się do mnie dodzwonić, mimo że mam pełny zasięg. W ko misie powiedzieli, że to nie ich wina i że SIMlock jest w pełni bez pieczny i nie mógł zepsuć w ten sposób telefonu. Co robić? Liczę na fachowość serwisanta, który wykonywał usługę dla Ciebie. Jednak proponowałbym udać się do innego zakładu na konsultację, może powiedzą coś więcej. W przypadku telefonu e250 wyszło kilka wersji płyt głównych. Do tej pory trafiły mi się niebieskie i zielone. Niebieskie to tzw. model e250d i wymaga on innej metody zdjęcia blokady SIMlocka. Jeżeli zdejmie się go metodą dla starej płyty, mogą się pojawić problemy z działaniem telefonu. Na przykład zmieni się numer IMEI na same zera, lub przestaną działać dzwonki. Wystarczy jednak wgrać nowy EEPROM, a następnie oprogramowanie i wszystko wraca do normy. Nie daj się więc naciągnąć. Michał Gruszka 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 59 Nawigacja Japoński elegant Test nawigacji Clarion MAP790 Są nawigacje z założenia tanie. I stosownie do ceny oferują adekwatne możliwości. Są nawigacje, które pretendują do miana dobrych i drogich, ale na pretensjach się kończy. Są i takie, które spełniają kryteria dobrych i drogich. I jak każdy luksus – nie są na każdą kieszeń. Tekst: Marcin Kwaśniak Jeszcze w sprzedaży można znaleźć Clarion MAP780, a już pojawił się jego następca – urządzenie oznaczone numerem katalogowym MAP790. Według producenta kierowany jest do „wymagających użytkowników”. Zapomniano dodać, że także dla estetów, bo przy okazji ma elegancki i atrakcyjny wygląd. Oczywiście w przypadku nawigacji to akurat nie ma najważniejszego znaczenia, ale jak ktoś to lubi, to i dostanie. Clarion MAP790 to urządzenie wyposażone w czarną obudowę ze „srebrną” obwódką na bocznych ściankach. Wyświetlacz ma standardowe 4,3 cala, ale jest zaprzeczeniem, że czarne wyszczupla – wizualnie wydaje się być tej samej wielkości, co 5-calowe nawigacje. Dopiero przyłożenie jednej do drugiej sprawia, że widać, że to złudzenie optyczne. Ale na korzyść Clariona. bo to w sumie jest jego podstawowa funkcja. I tego się trzymajmy. Z lewej strony znajdziemy port do słuchawek, klawisze podgłaśniania/ściszania, przycisk przejścia do menu map oraz ciekawostkę – suwak, którym możemy zablokować i odblokować ekran. W przypadku nawigacji nie jest to często spotykana funkcja. Uchwyt ma formę sztywnego ramienia. Nawigację wkłada się na zatrzask, zwalnia ją jednym naciśnięciem palca. Sztywne ramię sprawia, że nawet, gdy nawigacja jest zamontowana w ramieniu, to bez problemu możemy wyznaczać kolejny cel. Ładować ją można na dwa sposoby. Pierwszy to standardowo przez kabel do ładowarki samochodowej podłączony do zapalniczki. Drugi to taki, że w dolnej części urządzenia pojawiło się specjalne złącze do opcjonalnej stacji dokującej AC709. Montując ją na stałe w samochodzie eliminujemy konieczność każdorazowego podpinania kabla. Podobnie jak w poprzedniku, tak i w MAP790 do dyspozycji mieliśmy dwie mapy (w sprzedaży detalicznej chętni będą mogli sobie opcjonalnie wybrać). W pamięci MAP790 ma wgraną aplikację Mobile Map (bazującą na oprogramowaniu iGO8.3). Jeśli włożymy kartę pamięci, to automatycznie Podobnie jak w poprzedniku, tak i w MAP790 do dyspozycji mieliśmy dwie mapy Multimedialna nawigacja Clarion MAP790 to kolejne testowane urządzenie, o którym mówienie „nawigacja” jest mocnym naciągnięciem rzeczywistości. To raczej urządzenie multimedialne z modułem GPS. Ale jako nawigacja jest przedstawiane, 60 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 włączy się nam AutoMapa (w tym wypadku w wersji 6.0). Wgrane mapy są bardzo intuicyjne w obsłudze i rzeczywiście przygotowane dla bardziej wymagających użytkowników (głównie mam na myśli opcje użytkownika). Jeśli jednak ktoś przyzwyczaił się do AutoMapy, to lepiej zarejestrować produkt i ściągnąć aktualizację ze strony producenta. „Surowa” wersja ze sklepowej półki nie zawiera wielu POI oraz listy fotoradarów, które umieszczane są na bieżąco na stronie Miplo.pl przez użytkowników AutoMapy. Obie mapy są już w stanie znaleźć adres na podstawie kodu pocztowego. Trudny start 4,3-calowy ekran jest dotykowy i można pracować na nim palcem, ale MAP790 ma wbudowany rysik. Tu dziwna sprawa. O ile w przypadku map Mobile Map działa bez zarzutu, o tyle w przypadku AutoMapy sprawiał problemy. Głównie chodzi o to, że dotknięcie palcem nie tylko na żądaną literę, ale również na wybrany już cel może się skończyć wybraniem nie tego, czego chcemy. Wtedy właśnie przydaje się rysik. Trudno to jakoś logicznie wytłumaczyć. Wielkość liter na ekranie nie ma znaczenia – AutoMapa działa z powodzeniem na wielu nawigacjach z 4,3-calowym ekranem. W Clarionie też wszystko jest teoretycznie porządku, skoro w Mobile Maps wszystko działa. O sabotaż też producenta nie sposób podejrzewać, bo po prostu złych map nie instalowałby w swoim urządzeniu. W jednym Clarion MAP790 równo traktował i AutoMapę i Mobile Map. Nawet biorąc pod uwagę jesienną porę i mocno zachmurzone niebo, uruchomienie nawigacji (po jej włączeniu) trwało sporo czasu. A już nie daj Boże, jeśli uruchamiało się ją w innym miejscu, niż wcześniej wyłączyło. Lokalizowanie naszej pozycji przez kilka minut jest zagwarantowane. Później już wszystko działało bez zarzutu. Jednak w przypadku AutoMapy musimy wykonać jakiś ruch. Dobrze wiedzieć na początku w jakim kierunku. Nawigacja W wolnej chwili… Nie pozwolę zabłądzić Kilka słów na temat aplikacji Mobile Map, która w przeciwieństwie do AutoMapy albo urządzeń gdzie jest zainstalowana, za często na naszych łamach nie gościła. Producent najnowszej wersji obiecuje m.in. duże drogowskazy przed skrzyżowaniami, każdy manewr pokazywany na mapie za pomocą dodatkowej czarnej strzałki wytyczającej kolejne skręty i asystenta pasa ruchu dbający o wskazanie właściwego pasa jezdni na większych skrzyżowaniach (w Polsce to raczej fikcja, zresztą nie z winy dostawców map). Podobnie jak funkcja TMC. Jest też kilka informacji, które co bardziej doświadczonych użytkowników mogą zaskoczyć. Np. „nowością są również prezentowane w 3D ikony stacji benzynowych” – nie taka to nowość (każdy manewr pokazywany na mapie za pomocą dodatkowej czarnej strzałki wytyczającej kolejne skręty swoją drogą też). Jest też info, że „syntezator mowy odczytuje nazwy ulic (np.: „za 100 m skręć w lewo w ul. Marszałkowską”). No, tu testowany Clarion MAP 790 kompletnie poległ. Wyznaczoną trasę pokazywał dobrze, ale milczał jak zaklęty. Kiedy już się zastanawiałem, czy niechcący głośnik nie jest aby włączony, to ten nagle ożył. Powiedział: „przekroczyłeś dozwoloną prędkość”. I tyle się nagadał. To w ramach anegdoty. Generalne wrażenie z użytkowania jest takie, że choć Mobile Map przeznaczony jest dla zaawansowanych użytkowników, to został stworzony tak, aby jak najmniej uprzykrzać im życie. Prosty przykład. Nie ma specjalnie wyszukanej opcji planowanie trasy. Po prostu wyznaczamy punkt, który jest naszym celem. Zaznaczamy go jako docelowy, a następnie klikamy okienko poniżej „Wyznacz punkty pośrednie”. Banalnie proste, ale do bólu skuteczne. A o to raczej chodzi, a nie o komplikowanie życia. Można też skorzystać z uproszczonego menu, czyli kilku podstawowych funkcji, które się wyświetlają w postaci okienek (bez opisów). To dla tych, co jeżdżą często tymi samymi drogami. Omijamy procedurę wyznaczania tej samej trasy. Nawet jeśli mamy ją zachowaną w pamięci jest znacznie szybciej. POI, które chcemy, żeby nam się wyświetlały wyznaczamy sami w opcjach. Tam też możemy zaznaczyć, w jakiej odległości od celu ma nam się wyświetlić odpowiednia ikonka, żeby nas to nie zaskoczyło. Przykłady można by mnożyć. Zabrakło fotoradarów, ale pewnie można je ściągnąć (albo zaraz będzie można) ze strony http://clarion.naviextras.com/. Tej samej, na której można znaleźć darmowe kwartalne aktualizacje map. Na koniec ciekawostka. W Mobile Map możemy wyznaczyć trasę dla pieszego, rowerzysty, autobusu i samochodu (to akurat standard). Ale jest też taxi i… pojazd uprzywilejowany. Nic tylko kogut na dach i w drogę. Jak ktoś chce większych atrakcji, to może sobie podłączyć kamerkę. Wtedy wraz ze wskaźnikiem prędkości może zobaczyć na ekranie drogę. Ale takie pojazdy, szczególnie w pracy, nie chcą zazwyczaj być uprzywilejowane... Clarion MAP790 to nie tylko GPS, ale także multimedia. Jest to jedna z opcji, która nam pojawi się po uruchomieniu urządzenia (obok nawigacji i ustawień). Możemy w MAP790 oglądać pliki wideo, przeglądać zdjęcia, oraz słuchać nagrania (pojedynczo, lub sekwencyjnie). MAP790 ma moduł Bluetooth, który umożliwia prowadzenie rozmów przez wbudowany zestaw głośnomówiący oraz zarządzanie książką adresową z telefonu komórkowego. Powiadamia również o nadchodzących wiadomościach SMS. Clarion MAP790 z oprogramowaniem MobileMap kosztuje 1299 zł, a z oprogramowaniem MobileMap i dodatkowym oprogramowaniem AutoMapa XL 1499 zł. Taniocha to na pewno nie jest, ale może warto czasem zafundować sobie odrobinę luksusu w dobrym wydaniu. Clarion MAP790 4,3-calowy dotykowy ekran LCD o rozdzielczości 480x272 Wbudowana pamięć flash 2 GB Wbudowany tuner RDS-TMC 20-kanałowy odbiornik GPS SiRF III z Instant Fix Bluetooth HFP, HSP oraz A2DP i AVRCP Odtwarzacz filmów, muzyki i plików graficznych z kart SD/MMC (max. 8GB) Wbudowany głośnik, gniazdo słuchawkowe i mikrofon Złącze USB 2.0 do ładowania i komunikacji z PC Złącze 15-pin do połączenia ze stacją dokującą AC709 Oprogramowanie iGO8 (rev.3) – specjalna wersja Clarion Mapa TeleAtlas: 44 kraje Europy Tryb wyświetlania 3D – 360° (miasta, punkty orientacyjne, teren, stacje paliw) Wyświetlanie drogowskazów, asystent pasa ruchu, strzałki skrętu Odczytywanie nazw ulic i miast (nowy silnik TTS – Loquendo) Duża baza POI Komputer pokładowy Informacje o ograniczeniach prędkości Współpraca z bazą fotoradarów Bardzo elegancki Dwie mapy do wyboru Intuicyjna obsługa Problemy z anteną Tani to on nie jest Mobile Map ma w Polsce niedociągnięcia 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 61 Nawigacja Wszędzie się wcisną Relacja z targów BoatShow 2009 Kilkanaście lat temu jedna z anegdot mówiła o tym, że strach czasem otworzyć lodówkę, bo wyskoczy z niej Lenin. To samo można powiedzieć o nawigacji GPS. Jest wszędzie, nawet tam, gdzie najwięcej się mówiło o żeglowaniu Tekst: Marcin Kwaśniak Producenci GPS-ów i map do nich – przynajmniej jeśli chodzi o targi, na których mogą się wystawiać, mają wyjątkowe pole do popisu. To, że wystawiają się na konferencjach związanych z telekomunikacją to już standard. W branży multimedialnej też nie są obcy. Jakby tego było mało, pojawiają się na różnego rodzaju targach motoryzacyjnych. Nie zdziwiło zatem, że nawigacje były też widoczne na targach Żeglarstwa i Sportów Wodnych BoatShow, które odbyły się w Poznaniu. Nawigacja pod żaglami Żeglarstwo i sporty motorowodne nie są tak bardzo kojarzone z nawigacją satelitarną, jak samochody, rowery czy nawet wycieczki piesze. cy, którzy oferują możliwość dokupienia urządzenia albo map i usług związanych z żeglowaniem. Nie są to może firmy szerzej znane użytkownikom GPS-ów, ale też i branża jest specyficzna. O ile bowiem drogę czy ścieżkę rowerową po prostu widzimy, o tyle szlaku wodnego już nie. Trzeba więc mieć pewne specyficzne umiejętności, żeby sobie na wodzie poradzić. Taką samą wiedzę powinni mieć dostawcy urządzeń i producenci map. Firma Katibo z Giżycka zaprezentowała system monitoringu o nazwie „Katibo GPS”. Wystarczy w łódkach zainstalować odbiorniki i dzięki temu centrum monitoringu może na bieżąco śledzić ich pozycję przez 24 godziny na dobę. Poza oczywistym faktem, jakim jest troska o bezpieczeństwo żeglarzy, Katibo GPS proponuje coś więcej. W zatłoczonej marinie czasem trudno znaleźć swoją łódkę (szczególnie jak wracamy w nocy po grubszej imprezie, ale tego głośno już nikt nie powiedział). Inna rzecz, to możliwość szybkiego zlokalizowania łódki w przypadku jej kradzieży. Ze względu na skalę działania usługa jest raczej kierowana nie do pojedynczych żeglarzy, a do firm czarterujących łódki. MaxSea Time Zero to z kolei oprogramowanie nawigacyjne, którego dystrybutorem jest poznańska firma eNavigare.pl. Oprócz samej nawigacji (zarządzanie punktami i trasami) zawiera także światową bazę pływów, oraz oferuje darmową prognozę pogody. Planowana marszruta uwzględnia m.in. prądy, wysokość fal i kierunek falowania, oraz informacje o innych jednostkach w okolicy, żeby uniknąć ewentualnej kolizji. Wystarczy w łódkach zainstalować odbiorniki i dzięki temu centrum monitoringu może na bieżąco śledzić ich pozycję Ale i w tej „działce” GPS-y są coraz popularniejsze, a niektóre nowoczesne jachty mają je od razu wbudowane. Nic zatem dziwnego, że w ślad za nimi pojawili się wystaw- To, że ich nie widać, to nie znaczy, że ich nie ma. Coraz więcej łódek ma nawigację GPS. (fot. Marta Sykucka) 62 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Jednym z gości specjalnych targów był znany żeglarz i sportowiec Mateusz Kusznierewicz (fot. Marta Sykucka) Można ją instalować na różnych urządzeniach (choć jakość i zakres dostępnych usług będą zależały od zaawansowania technicznego sprzętu, na którym działa). Jeśli zdecydujemy się skorzystać z map Navionics Platinum+, to będziemy mieć do dyspozycji wysokiej jakości zdjęcia, np. linii brzegowych, wybranych marin i portów. Wszystko w formacie 3D. Do dyspozycji jest 15 tys. takich fotek. Firma NavSim Polska prezentowała to, z czego jest najbardziej znana w środowisku, czyli programy z serii Cruiser. Nie tylko GPS Nowe technologie trafiły do branży żeglarskiej i wodnej nie tylko w postaci nawigacji. Biuro Doradztwa Gospodarczego ACME pokazało elektroniczny system zarządzania rezerwacjami i obsługą czarterów jachtów. Łukasz Rycharski, prokurent firmy, przekonuje, że tylko kwestią czasu było, kiedy taka usługa się pojawi. – To nic innego, tylko tak jak w innych branżach dodatkowy kanał kontaktu dla klientów. Coraz więcej ludzi w ten sposób spędza czas, a nie stać ich na kupno własnej łódki. Za to doskonale wiedzą, czego szukają. Dzięki temu o najdogodniejszej dla siebie porze mogą zarezerwować jacht z wybranym przez siebie terminie, który będzie czekał w wybranym porcie – powiedział Łukasz Rycharski. Tegoroczna edycja targów była jedenastą. Gośćmi specjalnymi byli: Mateusz Kusznierewicz, Krzysztof Baranowski i Marta SziłajtisObiegło, najmłodsza Polka, która opłynęła świat jachtem. Nawigacja Co słychać w nawigacji Także do nawigacji dotarło szaleństwo na iPhone’a. Niedociągnięcia Apple’a naprawiają teraz producenci sprzętu, którzy oferują specjalne wersje na to urządzenie. MyXtras dla Beckera Najnowsza propozycja firmy MyXtras pomoże zamienić nawet zwykłe urządzenie PND marki Becker w wielofunkcyjny system nawigacyjny. Oprogramowanie znajduje się na płycie DVD dołączonej do urządzeń, które aktualnie znajdują się w sprzedaży i wystarczy je zainstalować na komputerze. Właściciele urządzeń marki Becker mogą też pobrać Becker Content Manager 2.0 ze strony www.mybecker.com. Portal internetowy Becker MyXtras jest dostępny w wersji polskiej oraz w innych językach europejskich. Aby uczcić rozpoczęcie działania portalu, firma Harman/Becker wprowadziła promocję: za dwuletnią subskrypcję aktualizacji map całej Europy użytkownik zapłaci tylko 29,95 euro. W przeliczeniu, jedna aktualizacja będzie kosztować około 5 euro (20 złotych). Kolejne nowości od Navigona Od połowy października w sprzedaży będą dostępne pierwsze modele urządzeń do nawigacji satelitarnej firmy Navigon, które zostały zaprezentowane podczas tegorocznych targów IFA w Berlinie. Są to: zaawansowany model Navigon 8410 oraz Navigon 2410, z segmentu podstawowego. Sugerowana cena detaliczna Navigona 8410 to 1799 zł, a modelu Navigon 2410 – 699 zł. Łukasz Nowicki głosem MapyMap Imagis – producent oprogramowania do nawigacji GPS o nazwie MapaMap, dodał do swojej nawigacji głos aktora Łukasza Nowickiego. Na stronie www. mapamap.pl dostępna jest bezpłatna aplikacja pozwalająca zainstalować te nowe komunikaty głosowe dotychczasowym użytkownikom MapyMap. Pomysł na głos Łukasza Nowickiego w naszej nawigacji zrodził się po wyemitowaniu w telewizji TVN programu rozrywkowego „Kuba Wojewódzki”, którego gościem był Łukasz Nowicki. Nowe lokalizatory dla aktywnych Locatelo.com, serwis lokalizacyjny dedykowany bezpieczeństwu, wprowadza nowy lokalizator Laipac S-911 Bracelet Locator. Jest to lokalizator osobisty wykonany w formie zegarka zakładanego na przegub ręki. Urządzenie ma wbudowany moduł GPS (przygotowany do pracy w trybie AGPS) oraz czterozakresowy moduł GSM wykorzystywany dla komunikacji głosowej oraz transferu danych. Lokalizator zapewnia m.in. możliwość automatycznego raportowania aktualnej pozycji użytkownika, sprawdzenie aktualnej daty, czasu, pozycji, prędkości oraz kursu, wg którego przemieszcza się użytkownik. Urządzenie umożliwia również nawiązywanie i odbieranie połączeń głosowych. 64 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Gadżeciarnia Gadżeciarnia Jarka Wawra Gwiaździsty sufit Star Theatre Planetarium to nie lada gratka dla wszystkich fanów gwiezdnych obserwacji, ale też przydatny gadżet dla romantyków, którzy chcą stworzyć na kolację z ukochaną gwiaździste niebo na suficie swojego M3 na Ursynowie. Co ważne aby to osiągnąć nie potrzeba dyplomu z astronomii. Urządzenie korzysta ze specjalnych dysków, które po podświetleniu wyświetlają na suficie niebo z ponad 10 000 gwiazdami. Jeśli zaś chcemy zabłysnąć znajomością konstelacji, wystarczy włożyć odpowiedni dysk gdzie są już one zaznaczone… Cena: 600 zł Uwaga! Grzechotnik! Ten niepozorny model węża wygląda jak zwykła zabawka, dopóki nie zacznie „żyć”. Wystarczy bowiem włączyć pilot zdalnego sterowania, by nagle zaczął pełzać w stronę naszej ofiary, wydając z siebie charakterystyczne dla grzechotnika odgłosy, poruszając całym tułowiem oraz wysuwając syczący język. Na pilocie poza klawiszami kierunku jest również przycisk aktywujący jego „grzechotkę”. Cena: 145 zł Grzebień z pamięcią Pamięć USB ukrywano już w tak dziwnych gadżetach, że nic nie powinno nas zaskoczyć. Jednak okazuje się, że można wymyślić coś nowego. Tym razem 2GB pamięć flash wbudowano w… rączce grzebienia. Normalnie może on nam służyć do utrzymania porządku na głowie, ale w razie potrzeby wystarczy odkręcić jego końcówkę, aby skorzystać z funkcjonalnego pendrive’a. Teraz pozostaje już chyba czekać tylko na pamięć flash w szczoteczce do zębów. Cena: 105 zł 66 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 To się może przydać! USB Snakescope Camera może okazać się tak przydatnym gadżetem w każdym domu jak śrubokręt czy nożyczki. To innowacyjne urządzenie pomoże nam odnaleźć, a potem wyciągnąć każdą zgubę z najmniej dostępnych zakamarków naszego domu, biura czy garażu. Na końcu długiej, elastycznej rurki zamontowano bowiem kamerę VGA (640x480 pikseli) ze światełkiem LED i silnym magnesem. Kamerę podłącza się przez port USB do komputera i po chwili można oglądać obraz z najwęższych i najciemniejszych szczelin na ekranie komputera. Nareszcie nie trzeba przesuwać już szafy, żeby zobaczyć czy nie wpadł tam ważny dokument… Cena: 150 zł Gadżeciarnia Z kasety do pliku Wiele osób pamięta zapewne żmudne nagrywanie hitów z listy przebojów Marka Niedźwieckiego na poczciwego kasetowego „jamnika”. Co zrobić, aby te niegdyś bezcenne kasety nie zbierały dziś jedynie kurzu w pudełku w garażu? Pomoże w tym przypominające „walkmana” urządzenie o nazwie Tape Express. Wystarczy włożyć do niego kasetę i… podłączyć przez port USB do komputera. Specjalne oprogramowanie umożliwi nam następnie zachowanie muzyki z kaset w formacie MP3, a potem na przykład nagranie na CD. Cena: 250 zł Delikatna pobudka Wreszcie rozwiązano jeden z największych problemów ludzkości. Jak budzić, aby obudzić tylko jedną ze śpiących w pokoju osób? Sposób jest prosty – wystarczy zamiast budzika z dźwiękiem użyć wibracji. Tak działa też Shake&Wake Alarm. Ten niewielki alarm należy przypiąć do nadgarstka jak zegarek albo położyć pod poduszką. O ustawionej godzinie zacznie po prostu wibrować, budząc jedynie swojego właściciela… Cena: 75 zł Laserowa mysz FroliCat Bolt to sposób na wkurzenie naszego kota. To przypominające kręgiel urządzenie wyświetla laserem na podłodze ruszające się w różnych kierunkach kolorowe znaki, które stanowią naturalne wyzwanie do polowania dla naszego kota. Do wyboru są różne kolory, wielkości i parametry wyświetlania laserowych „myszek”. Cena: 110 zł Cały cyfrowy świat W cyfrowej erze nawet globus nie może być po prostu globusem… Ale to akurat dobrze! 3D Interactive Smart Globe to globus, który po wskazaniu na mapie konkretnego miejsca specjalnym cyfrowym rysikiem zapewni mam spektrum informacji na temat danego kraju. Począwszy od takich podstaw jak waluta, język urzędowy czy stolica poprzez najważniejsze fakty z historii i obecnie rządzących polityków, a skończywszy na bieżących newsach gospodarczych i politycznych. Globus można podłączyć do komputera i po rejestracji w serwisie producenta aktualizować jego zasoby o najnowsze wydarzenia. Oczywiście, jeśli znudzi nam się ta interaktywna lekcja geografii, możemy pobawić się z przyjaciółmi w jedną z ponad 30 gier geograficznych czy poćwiczyć podstawowe zwroty w kilkudziesięciu językach. Cena: 500 zł 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 67 68 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 399,00 1,00 1399,00 LG KG275 749,00 329,00 157,38 1,00 364,78 429,00 429,00 1,00 1,22 249,00 bez umowy 59,00 129,00 bez umowy 599,00 319,00 bez umowy Music 1,00 bez umowy 279,00 24 miesiące, 25 zł Motorola V9 1,22 229,36 69,00 Nokia 6230i 1,00 749,00 Nokia 6120 Nokia 6210 1,00 1,00 Nokia 6070 Nokia 6103 1,00 1,00 Nokia 6021 Nokia 6030 449,00 999,00 Nokia 5310 Nokia 5800 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 699,00 1,00 1,00 1,00 1,00 999,00 1083,36 1156,56 1,22 180,56 1,22 1,22 1,22 424,56 107,36 107,36 1,22 58,56 1199,00 1349,00 399,00 99,00 249,00 439,00 1,00 1,00 58,56 Nokia 5220 Nokia 5200 1,00 1,00 1,22 249,00 Nokia 3120 49,00 1,00 1,00 107,36 1,22 1,22 1,22 Nokia 3110 99,00 1,22 1,22 1,00 1,00 1,22 1,22 1,00 1,00 1,00 99,00 Nokia 2630 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 473,36 Nokia 2680 399,00 239,00 Nokia 2610 1,00 1,00 Nokia 2626 1,00 299,00 Nokia 2600 1,00 Nokia 1209 Nokia 1600 1,00 1,00 Nokia 1208 Motorola W377 Motorola W375 Motorola W230 229,36 749,00 425,78 791,78 47,58 145,18 1,22 1,22 1,22 1,22 157,38 249,00 599,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 608,78 974,78 242,78 59,78 84.18 1,22 1,22 599,00 1199,00 319,00 69,00 79,00 29,00 1,00 429,00 599,00 1199,00 319,00 69,00 79,00 29,00 1,00 429,00 1,00 1,00 1,00 96,38 364,78 1,22 1,22 1,22 1,22 1,22 99,00 99,00 249,00 599,00 279,00 299,00 549,00 249,00 299,00 149,00 299,00 549,00 299,00 329,00 549,00 199,00 199,00 119,00 1,00 229,00 899,00 999,00 349,00 349,00 1,00 49,00 269,00 399,00 469,00 149,00 595,36 169,00 1,00 302,56 599,00 499,00 299,00 Motorola U9 1,00 499,00 Motorola V8 1,00 499,00 399,00 1399,00 849,00 1199,00 349,00 299,00 1,00 49,00 419,00 499,00 549,00 369,00 1349,00 699,00 949,00 249,00 2399,00 1949,00 1899,00 1669,00 24 miesiące, 25 zł Nowe Orange Orange Go Orange Mix Abonament 549,00 149,00 399,00 1205,36 595,36 424,56 1083,36 1327,36 473,36 1,22 24 miesiące, 79,30 zł POP Motorola E8 LG KU990i LG KU990 LG KU380 LG KS360 LG KM900 839,36 229,36 1,22 717,36 839,36 229,36 1,22 1888,56 24 miesiące 150 zł Ważny Telefon Ściśle Tanie 999,00 299,00 1620,16 1888,56 1400 minut Tanio Taryfa Umowa Elastyczna Rarka Plusa Rozmowna Syberyjska minutowa 849,00 499,00 1,00 1299,00 1699,00 199,00 1,00 1999,00 1699,00 1699,00 Mix 24 24 24 24 24 bez miesiące, miesiące, miesiące, miesiące, umowy doładowania, 30 zł 36,60 zł 55 zł 24,40zł 25 zł Simplus LG KF700 1,00 1,00 1,00 199,00 1,00 1,00 299,00 1,00 1,00 Nowy Pakiet Biznes 24 24 miesiące, miesiące, 30,50 zł 12 zł Firma LG KF750 99,00 249,00 499,00 LG KE970 LG KF600 1799,00 1099,00 LG KC910 299,00 LG KC550 LG KE850 1,00 LG B2050 Hello Kitty 1799,00 2099,00 iPhone 3GS 16GB iPhone 3GS 32GB 1499,00 24 miesiące 20 zł 1,00 Relaks Telefoniczna Okazja 24 24 miesiące, miesiące, 25 zł 330 zł 1,00 1,00 Nowa Era Mix 1799,00 2435,00 bez umowy Tak Tak iPhone 3G 16GB iPhone3G 8GB Alcatel C701 Alcatel OT-E801 Model telefonu Ceny telefonów Oferta dla Firm Karta MIXtura 1523,78 499,00 1099,00 1449,00 549,00 449,00 299,00 730,78 1035,78 181,78 120,78 35,38 23,18 59,78 791,78 1149,00 499,00 242,78 303,78 425,78 425,78 486,78 303,78 1157,78 791,78 547,78 181,78 2316,78 1926,39 1743,38 799,00 579,00 749,00 799,00 1499,00 569,00 1799,00 1549,00 1249,00 699,00 2749,00 2349,00 2299,00 1949,00 999,00 659,00 1199,00 449,00 259,00 949,00 699,00 699,00 1699,00 1309,00 449,00 849,00 349,00 1049,00 339,00 99,00 449,00 549,00 549,00 1499,00 599,00 299,00 24 24 30 miesiące, miesiące, bez umowy miesięcy 12,20 24,89 zł 10 zł Mix dla Firm 649,00 49,00 849,00 99,00 1,00 399,00 399,00 399,00 1299,00 449,00 149,00 791,78 59,78 1035,78 120,78 1,22 486,78 486,78 486,78 1377,38 547,78 181,78 24 24 miesiące, miesiące, 25 zł 30,5 zł Play One Play Nowy dla Firm 160,00 600,00 460,00 230,00 170,00 180,00 120,00 800,00 420,00 390,00 280,00 350,00 300,00 230,00 190,00 150,00 140,00 260,00 130,00 110,00 90,00 150,00 150,00 130,00 720,00 600,00 320,00 330,00 500,00 510,00 350,00 900,00 90,00 500,00 570,00 470,00 330,00 800,00 800,00 430,00 400,00 2600,00 2200,00 1700,00 1500,00 110,00 80,00 bez umowy nowe 130,00 460,00 240,00 120,00 100,00 50,00 70,00 700,00 300,00 230,00 130,00 230,00 150,00 180,00 120,00 90,00 60,00 40,00 50,00 70,00 80,00 110,00 90,00 80,00 300,00 300,00 250,00 220,00 430,00 350,00 100,00 280,00 790,00 80,00 380,00 350,00 230,00 150,00 290,00 550,00 320,00 40,00 300,00 2500,00 2000,00 1200,00 1000,00 60,00 50,00 bez umowy używane Cennik 149,00 1,00 99,00 699,00 1999,00 2199,00 Nokia N95 Nokia N97 Samsung J700 1399,00 Samsung S8300 549,00 Samsung U900 180,56 424,56 546,56 546,56 595,36 912,56 595,36 717,36 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 1699,00 2499,00 Sony Ericsson W995 Sony Ericsson X1 999,00 799,00 1,00 2099,00 1699,00 299,00 99,00 1,00 107,36 424,56 180,56 1327,36 1083,36 790,56 839,36 229,36 229,36 1449,36 228,99 309,00 399,00 549,00 199,00 799,00 699,00 1099,00 599,00 319,00 169,00 1649,00 1049,00 199,00 249,00 149,00 149,00 1199,00 649,00 1888,56 107,36 2181,36 1034,56 595,36 649,00 974,78 974,78 425,78 425,78 1035,78 23,18 1,22 1218,78 1,22 1194,38 852,78 730,78 425,78 23,18 1,00 799,00 899,00 99,00 399,00 1,00 1,00 1099,00 1,00 799,00 999,00 999,00 399,00 299,00 1096,78 1096,78 608,78 547,78 1157,78 242,78 47,58 1340,78 218,38 1316,38 974,78 852,78 547,79 242,78 249,00 1099,00 1099,00 649,00 699,00 249,00 49,00 1499,00 199,00 1299,00 1299,00 1299,00 799,00 649,00 249,00 1099,00 1099,00 649,00 699,00 249,00 49,00 1499,00 199,00 1299,00 1299,00 1299,00 799,00 649,00 Stan na dzień 12.11.2009r. * - ceny dotyczą telefonów kupowanych z najtańszym planem taryfowym lub najkrótszym okresem obowiązywania umowy lub deklarowanych doładowań 199,00 499,00 Sony Ericsson W880i Sony Ericsson W910i 1,00 1,00 1,22 1034,56 790,56 473,36 473,36 1,22 1,22 961,36 717,36 668,56 424,56 668,56 229,36 1571,36 546,56 107,36 302,56 1571,36 1278,56 912,56 351,36 351,36 58,56 2547,36 1937,36 839,36 1327,36 749,00 349,00 99,00 1,00 1299,00 1299,00 99,00 99,00 1,00 1,00 1499,00 473,36 302,56 229,36 424,56 1,22 1083,36 229,36 1,22 1,22 1205,36 961,36 668,56 1,22 58,56 1,22 2254,56 1644,56 473,36 1083,36 399,00 929,00 429,00 Sony Ericsson W350i 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 599,00 99,00 149,00 399,00 1,00 1299,00 299,00 1,00 1,00 1099,00 1399,00 699,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 2199,00 1799,00 499,00 1199,00 1083,36 302,56 229,36 351,36 668,56 302,56 546,56 302,56 302,56 Sony Ericsson W380i 399,00 1,00 Sony Ericsson T280i Sony Ericsson T650i 1399,00 1399,00 Sony Ericsson K850i Sony Ericsson P1i 99,00 999,00 Sony Ericsson K800i Sony Ericsson K810i 299,00 1,00 1,00 1799,00 Sony Ericsson C905 Sony Ericsson K510i Sony Ericsson K550i 199,00 399,00 699,00 Sony Ericsson C702 Sony Ericsson C902 1,00 1,00 499,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 Sony Ericsson C510 Samsung X510 1,00 Samsung U800 Samsung U700 1,00 499,00 Samsung M300 Samsung S5230 Samsung L760 249,00 1,00 1199,00 Samsung i900 Omnia Samsung i8910 Omnia 99,00 1,00 349,00 699,00 1449,00 Samsung F480 Samsung G800 299,00 1,00 1,00 1,00 Samsung E250 1,00 Samsung F300 Samsung C300 179,00 1,00 1,00 Samsung D900i 1,00 1,00 Sagem my 511x 1,00 1299,00 799,00 1,00 Samsung C260 1,00 Sagem my 411x Sagem my 212x Nokia E75 Nokia N73 1,00 1199,00 599,00 49,00 599,00 799,00 399,00 599,00 1,22 58,56 1327,36 1699,00 1699,00 Nokia E66 Nokia E71 1,00 1,00 1,00 1,00 99,00 1,00 1,00 1,00 1,00 595,36 699,00 Nokia E51 1,00 1,00 Nokia E63 599,00 199,00 Nokia 7510 Nokia E50 699,00 799,00 Nokia 6650 Nokia 6700 199,00 699,00 Nokia 6300 Nokia 6500 1,00 1,00 Nokia 6280 Nokia 6288 99,00 1,00 1,00 199,00 129,00 1,00 299,00 1,00 1,00 1,00 608,78 669,78 1,22 1,22 669,78 1,22 1,22 730,78 1,22 852,78 645,38 425,78 242,78 1,22 1,22 249,00 349,00 399,00 249,00 299,00 89,00 429,00 349,00 349,00 259,00 499,00 2149,00 399,00 449,00 1499,00 649,00 849,00 619,00 1349,00 499,00 1649,00 499,00 499,00 2299,00 1649,00 1199,00 799,00 1749,00 1559,00 1199,00 1349,00 799,00 899,00 999,00 329,00 2119,00 349,00 399,00 1449,00 549,00 1299,00 449,00 1619,00 449,00 449,00 2269,00 1599,00 699,00 799,00 1699,00 1549,00 1149,00 1299,00 779,00 849,00 899,00 699,00 649,00 2449,00 899,00 599,00 499,00 549,00 399,00 799,00 1749,00 769,00 699,00 769,00 1499,00 649,00 799,00 1899,00 639,00 649,00 549,00 2549,00 1999,00 1449,00 1149,00 2099,00 1399,00 1849,00 1499,00 1599,00 999,00 999,00 1079,00 1149,00 181,78 1950,78 364,78 425,78 120,78 59,78 59,78 242,78 1340,78 401,38 425,78 425,78 669,78 328,18 303,78 1340,78 303,78 181,78 59,78 2194,78 1340,78 669,78 535,58 1401,78 669,78 1401,78 1011,38 974,78 730,78 425,78 486,78 499,00 1129,00 799,00 649,00 1349,00 629,00 1099,00 899,00 799,00 659,00 719,00 1699,00 699,00 599,00 1999,00 1109,00 769,00 1269,00 1299,00 929,00 769,00 949,00 369,00 449,00 299,00 449,00 999,00 429,00 799,00 619,00 599,00 609,00 349,00 1399,00 499,00 199,00 1849,00 829,00 499,00 1059,00 1089,00 729,00 599,00 659,00 149,00 349,00 49,00 299,00 499,00 249,00 399,00 339,00 299,00 339,00 99,00 1199,00 299,00 1,00 1649,00 599,00 199,00 999,00 899,00 449,00 399,00 439,00 181,78 364,78 59,78 364,78 608,78 303,78 486,78 413,58 523,38 413,58 120,78 1340,78 425,78 1,22 1706,78 730,78 242,78 1157,78 1096,78 547,78 486,78 535,58 380,00 1400,00 1100,00 530,00 360,00 300,00 290,00 450,00 170,00 800,00 680,00 500,00 400,00 330,00 190,00 950,00 580,00 520,00 500,00 170,00 580,00 400,00 360,00 980,00 470,00 150,00 300,00 250,00 1600,00 980,00 750,00 600,00 340,00 210,00 320,00 160,00 110,00 170,00 150,00 1740,00 1000,00 550,00 1000,00 900,00 890,00 580,00 570,00 350,00 620,00 780,00 550,00 500,00 390,00 430,00 180,00 1000,00 800,00 320,00 210,00 200,00 180,00 240,00 110,00 440,00 420,00 260,00 230,00 150,00 70,00 700,00 420,00 370,00 380,00 80,00 350,00 270,00 220,00 650,00 350,00 100,00 160,00 140,00 1300,00 650,00 300,00 430,00 190,00 110,00 210,00 80,00 70,00 80,00 60,00 40,00 1500,00 500,00 300,00 830,00 660,00 620,00 470,00 380,00 180,00 440,00 700,00 340,00 310,00 240,00 190,00 Cennik 69 Rozrywka Symbian na wczasach Czerwony alarm Komórka na Command & wakacjach Conquer: Red Alert Command & Conquer: Red Alert była pierwszą strategią czasu rzeczywistego, która w pewnym stopniu zrewolucjonizowała świat gier komputerowych. Po trzynastu latach została ona przeniesiona na iPhone’y. Czy czeka nas kolejna rewolucja? tekst: Jarosław Wawer 70 zachowany klimat gry wygodne sterowanie duży wybór jednostek i budynków ciekawe efekty dźwiękowe mała liczba map i misji brak trybu multiplayer Co ciekawe, taki sam jak 13 lat temu jest nie tylko tytuł czy fabuła, ale w dużym stopniu także sama grafika. EA Mobile dosyć wiernie przeniosła grę na mały ekran iPhone’a dopasowując do nowego urządzenia całe sterowanie. Wystarczy chwila krótkiego wprowadzenia, by bez najmniejszych problemów móc sterować jednostkami, tworzyć oddziały oraz toczyć bitwy. Dotykowy interfejs bardzo dobrze zastępuje myszkę, lecz mały ekran nie jest w tym przypadku najwygodniejszym rozwiązaniem. Nie ma jednak innego wyjścia, jak przyzwyczaić się do system przesuwania i powiększania oraz nauczyć się korzystać z minimapy. Poza wprowadzeniem na gracza czeka kampania składająca się TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Ocena Grywalność Grafika z 10 misji, po 5 dla Sowietów i aliantów. Poza drobnymi wyjątkami cel wszystkich misji sprowadzić da się wyeliminowania jednostek wroga, co nie jest zbyt trudnym zadaniem. W międzyczasie musimy oczywiście wybudować bazy oraz stworzyć wiele zarówno naziemnych, jak i powietrznych jednostek. Różnią się one nie tylko wyglądem, ale też możliwościami, dlatego warto korzystać z przydatnej opcji grupowania ich w wygodnie sterowane oddziały. Oprócz wspomnianej kampanii, do dyspozycji gracza są także dwie duże mapy, na którym można rozegrać z komputerem klasyczny pojedynek o przetrwanie. Już teraz z App Store pobrać można dodatkowe mapy. Graliśmy na: iPod Touch W przyszłości pojawić mają się kolejne misje, a producent zapowiedział, że wyda bezpłatny upgrade, w którym pojawi się także tryb multiplayer. Jego brak to obecnie największa wada tego tytułu, ponieważ to właśnie rywalizacja ze znajomymi dostarcza najwięcej satysfakcji. Czekając na tryb multiplayer, warto jednak pobrać obecną wersję gry m.in. po to, by przed rywalizacją z prawdziwą inteligencją zmierzyć się z tą sztuczną. Nawet gdyby tytuł ten miał bardziej znaczące niedociągnięcia, z pewnością nie byłyby one problemem dla prawdziwych fanów tej gry, którzy uczyli się na niej strategicznego myślenia. Warto sprawdzić, czy nie wypadło się z wprawy. Rozrywka Komórka, a mózg Brain Challenge 3: Zastanów się! Słynna seria gier wychodzi z podziemia i wkracza do świata legalnych zawodów. Czy oznacza to, że kolejny tytuł nie będzie miał już tego charakterystycznego klimatu? tekst: Jarosław Wawer Wiele osób twierdzi, że używanie komórek negatywnie wpływa na ludzki mózg i może być dla niego szkodliwe. Twórcy serii Brain Challenge są zgoła przeciwnego zdania. Ale wszystko zależy od tego, jak będziemy używać telefonu. Podobno przeciętny człowiek używa jedynie 10 proc. możliwości swojego mózgu. Nie ma się jednak czym martwić, ponieważ według zapewnień lekarzy regularne ćwiczenia mogą to zmienić. W tym momencie z pomocą przychodzi nam Brain Challenge – tytuł, który z telefonów komórkowych przeniósł się na konsole, a nawet na komputer. To dość nietypowa ścieżka dla gier, a świadczyć może ona o ogromnym zainteresowaniu. Pół roku temu pojawiła się druga część z tej serii, która rozbudo- wana została głównie o ćwiczenia pozwalające mierzyć, a także redukować poziom stresu. Najnowsza, trzecia już część Brain Challenge to bez wątpienia najbardziej zaawansowany program ćwiczący umysł, jaki powstał na komórki. To kompletny zestaw ćwiczeń, umożliwiających podnoszenie sprawności w klasycznych kategoriach, takich jak pamięć, spostrzegawczość, logika i matematyka. Nie zabrakło także wprowadzonych w poprzedniej części kategorii ulgi w stresie i koncentracji. Natomiast po raz pierwszy pojawił się zupełnie nowy trening wzrokowy. Pozwala on zadbać o wzrok, który na co dzień tak często cierpi z powodu zbyt długiego przesiadywania przed komputerem, telewizorem czy w trakcie czytania małego druku. Oczywiście nie oznacza to, że nowa wersja rozszerzona została o zaledwie jedną funkcję. W kategorii trening wzroku pojawiło się 5 minigier, ale co ważniejsze, także inne kategorie zdominowały nowości. Na 35 minigier, aż 30 jest zupełnie nowych. Gwarantuje to wiele godzin treningu umysłu nawet graczom znającym poprzednie wersje Brain Challenge. Zainteresować może ich także nowa, świeża grafika, a także poprawiony system trenerów mających maksymalnie spersonalizować program rozwoju umysłu. Ciekawe, czy ma z tym coś wspólnego fakt, że nasza trenerka przefarbowana została na brunetkę. nowa kategoria treningu wzroku aż 30 nowych minigier codzienne testy pozwalają kontrolować postęp lepsza grafika i dźwięk mogłyby uprzyjemnić ćwiczenia minigry zbyt długo się ładują Ocena Grywalność Grafika Graliśmy na: Nokia N86 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 71 Rozrywka Piąty bieg Asphalt 5 Francuski Gameloft zdecydowanie nie zwalnia i w szybkim tempie wypuszcza kolejne części najpopularniejszych tytułów. Jak bardzo Asphalt 5 różni się od wydanej raptem kilka miesięcy temu „czwórki”? tekst: Jarosław Wawer 72 Podstawowa różnica to z pewnością grafika. Nie był to wprawdzie słaby punkt poprzedniej wersji, jednak tym razem w pełni trójwymiarowa grafika ze świetlnymi refleksami, animacjami aut oraz szczegółowo odwzorowanymi detalami miast czy pogody robią bardzo pozytywne wrażenie. Można się wręcz zastanawiać, czy starsze modele niż iPhone 3GS poradzą sobie z tą grą, ale osobiście sprawdziliśmy ją na iPodzie, a w sieci wypowiadają się także zadowoleni użytkownicy iPhone’ów 2.0. Na szczęście gra nie nadrabia wszystkiego pustą grafiką. Jak można się spodziewać po serii Asphalt, do wyboru jest 30 licencjonowanych samochodów i motocykli firm Ferrari, Lamborghini, Ducati i wielu innych, które możemy tuningować i podkręcać. Każdy inaczej radzi sobie w innych warunkach, TWOJA KOMÓRKA 12/2009 a gracz zmierzy się z deszczem, błotem, a nawet lodem w 12 miastach całego świata. W każdym czeka wprawdzie tylko jedna trasa, ale dzięki temu lepiej poznać można skróty i rampy do skoków. Gameloft nigdy nie chciał stworzyć idealnego symulatora jazdy, dlatego fizyka jest tu dość specyficzna, ale wysiłki twórców skupione na wygodnym sterowaniu oraz urozmaiconych scenariuszach gry nie poszła na marne. Poza rywalizacją z przeciwnikami uważać musimy także na policyjne pościgi oraz zwykłych uczestników dróg. Warto też zbierać dodatkowe doładowania nitro oraz korzystać z hamulca do kontrolowanych poślizgów w zakrętach. Duży nacisk położony został na rywalizację z innymi graczami. Poza standardowym, lokalnym trybem multiplayer, w którym nawet 6 graczy może poprawiona grafika z dużą liczbą detali duży wybór aut i możliwości tuningu różna sceneria i warunki pogodowe rozbudowany tryb multiplayer nienaturalna fizyka gry gra na Gameloft Live tylko przez WiFi wysoki poziom trudności niektórych scenariuszy Ocena Grywalność Grafika Graliśmy na: iPod Touch połączyć się poprzez Bluetooth, gra umożliwia rywalizację z dowolnymi przeciwnikami poprzez Internet. Możemy rywalizować w internetowej Akademii Asphalt lub wspinać się na szczyt listy najlepszych graczy na świecie. A to dopiero początek możliwości nowej platformy Gameloft Live, która zrewolucjonizować ma gry francuskiego producenta. Trendy Janek chce zaimponować W samym zjawisku nie ma nic zaskakującego, kilka lat wcześniej w USA i innych krajach bardziej rozwiniętych było tak samo. Większość z nas lubi nawiązywać nowe znajomości czy spotkać się, choćby wirtualnie, z kimś podzielającym nasze poglądy lub zainteresowania. Nic dziwnego ani szokującego. Tym co może natomiast zadziwić – mnie naprawdę zaskoczyło – jest coś, co mogę określić tylko jako wirtualny ekshibicjonizm. Zdjęcia, od wygłupów do prawie pornografii (och jakże cierpią niektórzy, że Nasza-Klasa zakazała pokazywania genitaliów i piersi). Wyznania wszelkiego rodzaju, od niespełnionych miłości do szczegółowych rozważań o upodobaniach seksualnych własnych, partnera i osób trzecich. Czy dokumentacja zabaw z substancjami (mniej lub bardziej słusznie) zakazanymi, taka że można by bez dalszych dowodów zawlec do aresztu. Większość tego jest dostępna może nie dla „całego Internetu”, ale zwykle dla wszystkich użytkowników serwisu. W przypadku tych popularniejszych, różnica się trochę zaciera... Tego właśnie nie rozumiem. Zaprezentować się światu, przedstawić jakoś – nie ma sprawy. Dla mnie istnieją jednak pewne granice tego, co dobrowolnie jestem gotów ujawnić. Przede wszystkim dlatego, że nie widzę powodu, by obcy ludzie znali moje prywatne sprawy. Dobrym znajomym – nie komuś, zaliczonemu tylko dla podbicia licznika – powiem więcej. To powód emocjonalny, ale jest też praktyczny. Z jednej strony fajnie jest poznawać nowych ludzi, z drugiej – niekoniecznie kończy się to przyjaźnią. Powodów mogą być tysiące, nowy znajomy kibicuje innej drużynie, lubi inny rodzaj muzyki, inne seriale, inne rozrywki, inne piwo, po prostu jest inny, dziwny i jakiś taki „nie tego”. Jeśli na kogoś takiego natrafi ktoś po prostu szukający znajomości, problemu nie będzie. Po prostu stwierdzi sobie, że z takim pokręconym typem to się kolegował nie będzie. Co jednak, jeśli powodem przeglądania profilu nie będzie po prostu ciekawość, lecz sprawdzanie? Czy ten profil można bezpiecznie pokazać kolegom z pracy? Szefowi? Ważnemu klientowi? Wspólnikowi w interesach? Na pewno można? Czy może lepiej nie, bo „odważne” zdjęcia albo wspomnienia z „ostrej jazdy” mogą zrobić złe wrażenie? To się już zdarzało, także w Polsce. W trakcie sprawdzania kandydatów do pracy niejeden potencjalny szef wpisuje w Google (albo wyszukiwarkę w popularnym serwisie społecznościowym) nazwisko zainteresowanego etatem. Czasem kontrahent podobnie sprawdza osoby z firmy, z którą ma współpracować. I czasem wyniki tego sprawdzania mogą doprowadzić do „załatwienia odmownego”. Bo pracownik lubi sobie zapalić trochę zioła (czyli narkoman, który będzie się słabo starał) albo ma ryzykowne hobby w rodzaju jeżdżenia 300 km/h na motorze (zabije się i kto projekt dokończy?) a może lubi zgrywać Casanovę (i będzie zamiast pracować molestował koleżanki w biurze) – czy po prostu to jakiś „nie tego” dziwny gość i po co sobie z takim robić problem... Niektórzy robią to zresztą otwarcie, żądając wprost danych o posiadanych kontach czy blogach, inni nie zapytają, ale i tak popatrzą. Ostatnio Polskę ogarnął szał serwisów społecznościowych. Nasza-Klasa, od niedawna Facebook a w kolejce czeka pewnie MySpace i być może krajowy odpowiednik. A jest kilka innych, starszych, które nie zdobyły aż takiej popularności. Tekst: Michał Szokoło 12/2009 TWOJA KOMÓRKA 73 Krzyżówka Konstruktor pepeszy Hit sprzed lat Gobelin wawelski Wśród komórek Roślina o niebieskich kwiatach Roślina na wianki Halny w Alpach 1 Wybuch wulkanu 6 Nadaje połysk tkaninie Sankcja za grzechy 9 3 komplet męskiej odzieży 16 12 20 Zatrzask krawca 17 8 Ważka Gwiazda w Lutni 18 Posłannictwo Widok, perspektywa Herb Zagłoby Werset Koranu Wódz kozacki Tłok Badanie składu substancji Odkrył ją Kolumb 10 Ślad zwierzęcy 16 12 Daszek nad kuchnią Zwiad wojskowy Król piłkarzy 15 11 Bór 14 2 4 7 13 Miasto koło Dęblina Na pieczęcie Wzór i ideał Znak Materiał dekarski 5 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Litery z pól zaznaczonych liczbami wpisz do diagramu, utworzą one rozwiązanie. Wyślij SMS-a z hasłem krzyżówki (bez polskich liter) pod numer 7138, w treści wpisując TKA i dalej rozwiązanie, np. „TKA Telefony i komorki”. Będziemy honorować jedynie rozwiązania wysłane SMS-em na numer 7138 do 8 stycznia. Listę osób nagrodzonych opublikujemy w numerze lutowym. Koszt SMS-a: 1,22 zł z VAT, usługa dostępna u wszystkich polskich operatorów. Integratorem usługi jest Phonesat Sp. z o.o. 19 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 Lista czytelników nagrodzonych za poprawne rozwiązanie krzyżówki z numeru 10/2009: Daria Abramowicz (Warszawa) Ryszard Kuryło (Olsztyn) Maciej Rękosiewicz (Zabrze) Prawidłowe rozwiązanie z numeru 10/2009 to „Komórka zmienia życie” INFORMACJE O PRENUMERACIE: 1.Prenumeratę redakcyjną miesięcznika „Twoja Komórka” można zamówić bezpośrednio, dokonując wpłaty na konto firmy: Twoja Komórka Sp. z o.o., al. Reymonta 50, 01-842 Warszawa, Bank Zachodni WBK S.A. 15 1090 1014 0000 0001 0820 7237. W tytule przelewu należy wpisać okres, od kiedy chcą Państwo rozpocząć prenumeratę (np. 01/2010). Jeżeli życzą sobie Państwo fakturę, to należy wpisać również NIP. Cena jednego egzemplarza w prenumeracie wynosi 6 zł, stąd cena prenumeraty kwartalnej to 18 zł, półrocznej – 36 zł, a rocznej – 72 zł. Realizacja Państwa zamówień jest uzależniona od szybkości przekazywania informacji z banku, zwykle okres ten wynosi 15 dni roboczych. W celu przyspieszenia realizacji zamówienia można wysłać potwierdzenie dokonania wpłaty e-mailem lub faksem (022 864 27 17). Wszelkie pytania dotyczące prenumeraty proszę kierować na adres e-mail: [email protected] 2. Prenumerata krajowa za pośrednictwem RUCH S.A.: Wpłaty na prenumeratę przyjmują jednostki kolportażowe RUCH S.A. właściwe dla miejsca zamieszkania. Termin przyjmowania wpłat na prenumeratę krajową do 5-go dnia każdego miesiąca poprzedzającego okres rozpoczęcia prenumeraty. Infolinia: 0-804 200-600; www.ruch.com.pl 3. P renumerata ze zleceniem wysyłki za granicę: RUCH S.A. Oddział Warszawa, 00-958 Warszawa ul. Jana Kazimierza 31/33, tel. 022 53-28-731, 820, 816, faks: 022 53-28-732, www.ruch.pol.pl, mailing: [email protected]. Cena prenumeraty zagranicznej jest o 100% wyższa od krajowej. Dostawa pocztą zwykłą w ramach opłaconej prenumeraty. Koszt zlecenia dostawy pocztą lotniczą pokrywa w pełni zleceniodawca. Czytelników opłacających prenumeratę prosimy o podawanie w tytule przelewu DOKŁADNEGO ADRESU! Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych reklam i ogłoszeń. Materiałów niezamówionych nie zwracamy, zastrzegamy sobie prawo dokonywania skrótów. Przedruki z miesięcznika „Twoja Komórka” dozwolone są wyłącznie za uprzednią pisemną zgodą redakcji. 74 TWOJA KOMÓRKA 12/2009 Do wygrania: 4 telefony i 4 karty pamięci 16 GB Nr 12/142 Grudzień 2009 komórka Magazyn nowości telefonii komórkowej Twoja Komórka Nr 12/142 Grudzień 2009 Omnia II Temat miesiąca: Dobre interesy w gorączce świątecznych zakupów Telefon miesiąca: - Samsung, który oszałamia funkcjami 8 Atak robaków na iPhone’a Kto kłamie w sprawie szkodliwości komórek? • iPhone 3GS • Samsung Corby • Clarion MAP790 • Sonim XP3 Quest • Sony Ericsson Satio • Windows Mobile 6.5 • Optoma Pico POCKET Projector • Modem AnyData ADU-635WA, czyli CDMA w Orange Zadbaj o poufność swoich rozmów Cała prawda o Windows phone Cena 6,90 PLN (zawiera VAT 7%) NR. IND. 343617 ISSN 1429-7191 TESTY PORADY ROZRYWK A