Lekcja 1: Ile waży jeden głos?

Transkrypt

Lekcja 1: Ile waży jeden głos?
Lekcja 1: Ile waży jeden głos?
Cele lekcji w języku ucznia/uczennicy i kryteria sukcesu
CEL
1. Zrozumiem, co ma na myśli obywatel, który
mówi, że jeden głos nic nie zmieni.
2.
3.
4.
Zrozumiem, że wpływ pojedynczego głosu na
ostateczny wynik wyborów zmienia się w
zależności od frekwencji - czyli od tego, jak
wielu
uprawnionych weźmie udział w
głosowaniu.
Będę potrafił/potrafiła analizować to, co
wpływa na moje decyzje.
Poznam moralne uzasadnienie udziału w
wyborach.
ODPOWIADAJĄCE CELOWI KRYTERIUM
Odróżniam dwa przekonania:
1. przekonanie o tym, że jeden głos niewiele
waży wśród milionów,
2. przekonanie o tym, że wskazania
wyborców mają niewielki wpływ na
decyzje rządzących.
Wyjaśniam, dlaczego mój głos ma większy wpływ
na ostateczny wynik wyborów, jeżeli frekwencja
jest niższa.
Potrafię posłużyć się poznanym na lekcji modelem
drzewa decyzyjnego i samodzielnie je wypełnić na
podstawie analizy jakiegoś problemu.
Przedstawiam argumenty za pójściem na wybory,
nawet jeżeli jestem przekonany, że mój głos nic nie
zmieni.
Podstawa programowa gimnazjum
1.2 Uczeń/uczennica wymienia i stosuje podstawowe sposoby podejmowania wspólnych decyzji; 2.2
Uczeń/uczennica wyjaśnia na przykładach znaczenie podstawowych norm współżycia między ludźmi, w tym
wzajemności, odpowiedzialności i zaufania; 4.3 Uczeń/uczennica przedstawia cechy dobrego obywatela; 5.4
Uczeń/uczennica wyjaśnia, podając przykłady, jak obywatele mogą wpływać na decyzje władz na poziomie
lokalnym, krajowym, europejskim i światowym; 7.1 Uczeń/uczennica przedstawia argumenty przemawiające za
udziałem w wyborach.
Podstawa programowa liceum
15.5 Uczeń/uczennica wyjaśnia, jak są przeprowadzane i jaką rolę odgrywają wybory we współczesnej
demokracji;
Podstawa programowa ma charakter kumulatywny, a zatem zapisy z PP dla gimnazjów obowiązują w liceum bez
konieczności powtarzania zapisu w PP.
Przebieg zajęć
Wprowadzenie, zadanie pytania kluczowego, przedstawienie celów (5 min)
Bardzo często spotykamy się z powtarzanym w mediach pytaniem: dlaczego ludzie nie chcą głosować? To ważna
kwestia, ale co najmniej równie zajmująca jest inna: dlaczego ludzie chcą głosować? Na co liczy człowiek, który
dorzuca swój głos do wielkiej sterty głosów już oddanych?
Celami szczegółowymi naszych zajęć są...
[Tu nauczyciel podaje cele z tabeli zamieszczonej na początku scenariusza.]
Zadanie 1. Lektura dialogu wyborców (5 min)
Podziel klasę na trzyosobowe grupy oraz rozdziel role z tekstu, tak aby każdy czytał wypowiedzi jednej osoby z
dialogu. Niech każda grupa usiądzie w różnych częściach sali, aby nie przeszkadzać sobie przy głośnym czytaniu.
Dialog jest wprowadzeniem do kolejnych ćwiczeń.
-------------------------------------------------------------------------------Piotrek: Podobno nie wybierasz się na wybory? Ja też nie pójdę, bo mój głos i tak nic nie znaczy...
Marysia: Owszem, nie wybierałam się, ale zmieniłam zdanie, kiedy dowiedziałam się, że ty się nie wybierasz!
Piotrek: A to dlaczego?
Marysia: A dlatego, że chcę zagłosować w wyborach prezydenckich na kandydata, który ma niewielu
zwolenników i gdyby frekwencja była wysoka, to zginęlibyśmy w tłumie. Widzę jednak, że frekwencja będzie
niska, a to oznacza, że nawet garstka głosów może nam dać wygraną.
Piotrek: Jakoś nie rozumiem.
Marysia: I bardzo dobrze. Tej samej wielkości kawałek ciasta może być ćwiartką małego tortu i ledwie 1/8
wielkiego. Zostań w domu!
Piotrek: Zaraz, zaraz. To i ja spróbuję szczęścia. A może moja bezpartyjna kandydatka wygra?!
Kasia: Wasze głosy nie będą nic znaczyć. Warto wspierać ludzi z wielkich partii! One zawsze wystawiają
najlepszych kandydatów na Prezydenta RP. Moim zdaniem trzeba oddawać głosy na nich, ponieważ pochodzą z
partii, które mogą w przyszłości utworzyć rząd. Ja tak zrobię, nawet jeżeli nie do końca się z nimi zgadzam. Inne
głosy są wyrzucone...
Marysia: Mylisz się bardzo. Głosowanie na kandydatów z małych, nawet niewchodzących do parlamentu partii
ma ważne zalety. Po pierwsze - ułatwiam jej przetrwanie do kolejnych wyborów, choćby przez to, że jej
kandydaci na fotel Prezydenta będą częściej obecni w mediach, ludzie będą o nich mówić, a po drugie - wielkie
partie dostrzegają, że o ludzi o moich poglądach warto zabiegać. To raczej twój głos, Kasiu, jest bez znaczenia,
bo przecież kandydat z ogromnej partii i tak nie dowie się, w czym się z nim zgadzasz, a w czym nie...
Piotrek: Oj, a mi się zdaje, że w tym, co mówi Kaśka, jest jakiś sens. Czy w głosowaniu chodzi o to, żeby pokazać,
jakie masz poglądy, czy o to, żeby wybrać Prezydenta?
Kasia: Dokładnie tak. Pokazywanie swoich preferencji zamiast rzeczywistej selekcji polityków niczemu nie służy!
Marysia: W tej wielkiej stercie głosów, które padną przedstawiciela jednej czy drugiej ogólnopolskiej partii,
wasze głosy naprawdę są niedostrzegalne. Jeden w tę, czy w tamtą - nie robi różnicy.
Kasia: Hej! Nie o tym mówiliśmy. Znaczenie głosu nie bierze się stąd, że zwiększasz lub nie grupę wyborców
jakiegoś kandydata, ale stąd, że jako obywatelka wskazujesz, jak polityka ma być prowadzona. Duża partia liczy
się z twoim głosem, bo w ogóle musi się liczyć, jeśli chce utrzymać władzę, czy zdobyć najważniejsze funkcje w
państwie. Kandydat z małej partii nie ma do nic do stracenia, więc nie boi się utraty twojego głosu.
Piotrek: Hola, hola! A małe partie nie przydają się w zarządzaniu państwem? Nie jest tak, że często dzięki
poparciu kandydatów, którzy nie przeszli do II tury wyborów, wygrywa ostatecznie jeden lub drugi kandydat w
turze drugiej?
Marysia: Ale nie każda mała partia ma takie zdolności koalicyjne. Jednak nie w tym rzecz. Chcę, żeby mój głos
naprawdę miał znaczenie, więc zagłosuję na kandydata z najbliższej mi partii, nawet małej, zwłaszcza jeśli
frekwencja będzie niska.
Kasia: A ja też chcę, żeby mój głos naprawdę miał znaczenie i dlatego zagłosuję na przedstawiciela wielkiej
partii, która ma szanse na wygraną w wyborach prezydenckich, a później na władzę w rządzie.
Piotrek: A ja już nie wiem... Może po prostu nie pójdę. Chociaż z drugiej strony wolałbym, żebyście akurat wy
nie wybierały Prezydenta zamiast mnie...
Marysia: Zrób to dla mojego kandydata - nie idź!
Kasia: Zrób to dla siebie - idź!
Zadanie 2. Decyzja Piotra (15 min)
Piotr z dialogu, który uczniowie czytali na początku lekcji, ciągle się waha. Razem z klasą pomóż mu podjąć
1
decyzję . Uczniowie powinni odwołać się do własnych argumentów oraz pochodzących z tekstów, z którymi
zapoznawali się podczas tej lekcji, i wypełnić (pracując w grupach) poniższe drzewo decyzyjne. Mogą jego
strukturę przenieść na duże karty (typu flipchart), aby łatwiej było potem powiesić drzewa na ścianie i
udostępnić efekty pracy innym grupom.
Przekazanie kryteriów oceny
Nauczyciel przekazuje uczniom kryteria sukcesu, umieszczone na początku scenariusza, i podkreśla przy tym ich
związek z założonymi celami.
1
Uwaga! Nie jest oczywiste, że – jak to ma miejsce w zaprezentowanym drzewie decyzyjnym – kandydat z szansą na
zwycięstwo i kandydat, na którego chciałbym głosować nie są tożsami. Owszem, to bardzo możliwe, jednak w przypadku
Piotra tak nie jest. Kandydat z Partii Żelowych, którego Piotr jest zwolennikiem, zalicza się do grupy przedstawicieli
niewielkich partii, których szanse na zwycięstwo są nikłe.
Zadanie 3. Pasażerowie na gapę (10 min)
Podziel klasę na kilka grup, po trzy - cztery osoby w każdej. Uczniowie czytają poniższy tekst i w grupach
wymieniają uwagi na temat moralnego obowiązku głosowania. Czy ludzie, którzy nie biorą udziału w wyborach,
Waszym zdaniem zachowują się samolubnie? Po przeczytaniu tekstu pozwól uczniom wrócić na chwilę do
poprzedniego ćwiczenia i zastanowić się czy mogą teraz dopisać nowe argumenty do drzewka?
„Głosowanie lub niegłosowanie w wyborach ma swój aspekt moralny, związany nie tylko z etyką obywatelską,
ale i z problemem pasożytowania przez jednostki na tym, co wspólne. Jeżeli demokracja jest dobrem wspólnym,
to ci, którzy nie idą na wybory, korzystają z jej dobrodziejstw, choć nie ponoszą kosztów jej utrzymania (tzn. nie
podejmują wysiłku głosowania). Są pasażerami na gapę. Ten problem opisuje Stanfordzka encyklopedia filozofii:
L. A. Hart mówi, że jeżeli inni pracują dla wspólnego dobra, a ja czerpię korzyści z tej współpracy, to mam
obowiązek wziąć część odpowiedzialności na siebie. (...) R. Nozick [sądzi], że stanowisko Harta może
doprowadzić do sytuacji, gdy jacyś ludzie narzucą mi zobowiązanie tylko przez to, że zaczną współpracować ze
sobą, a ja znajdę się [mimowolnie] wśród korzystających z owoców ich pracy. (...) Niektórzy [jednak pytają]: „A
co się stanie, jeśli nikt nie zechce głosować?”, czyli „Co będzie, jeśli wszyscy wybiorą podczas wyborów strategię
pasażera na gapę?”. W praktyce to mało prawdopodobne, ale jeżeli naprawdę myślę, że nikt nie będzie
głosować, powinienem uznać to za dobrą okazję, aby być jedynym głosującym. [Zarazem warto rozważyć], czy
jest jakaś liczba obywateli – X, taka, że jeśli zagłosuje mniej niż X obywateli, to demokracja upadnie?”
Źródło: R. Hardin, The Free Rider Problem,
http://plato.stanford.edu/entries/free-rider/#Dem
(Powyższy tekst nie jest dokładnym tłumaczeniem – został zredagowany na potrzeby lekcji.)
Zadanie 4. Trudne przypadki (5 min pracy w parach + 5 min wymiany na forum)
Poproś uczniów, aby w parach ustalili, którego ze zniechęconych obywateli przedstawionych na rysunku łatwiej
byłoby przekonać im do głosowania? Dlaczego? Spisz argumenty klasy na tablicy i na forum porównaj wspólnie
z uczniami odpowiedzi wypracowane w parach.
Praca domowa - do wyboru wariant 1, 2 albo 3
1.
2.
3.
Wybierz jeden z argumentów, które znalazłeś/znalazłaś na drzewach decyzyjnych stworzonych w czasie
lekcji - najlepiej taki, który cię bardzo przekonuje - i wykorzystaj go do tego, by zaprojektować plakat
kampanii społecznej zgodnej z twoim poglądem na zagadnienia omawiane na dzisiejszej lekcji.
Wybierz dwa argumenty, które wydały ci się ciekawe (niezależnie od tego, jakie stanowisko
wzmacniają), i znajdź dla nich, a potem zapisz, odpowiednie kontrargumenty.
Przeprowadź wywiad ze znajomą ci osobą, która zwykle nie bierze udziału w wyborach. Wykorzystaj w
rozmowie wiedzę z lekcji. Zanotuj, z jakimi reakcjami się spotkałeś/spotkałaś.