Super Pojezierze
Transkrypt
Super Pojezierze
Drukarnia Pojezierze Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 32) 19 sierpnia 2016 SUPER ONLINE SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. Zakład Oświatowy zlikwidowany Na chwilę obecną Zakład Oświatowy w Wałczu przestaje istnieć z dniem 1 stycznia. Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Wałcza, która odbyła się 17 sierpnia mimo krótkiego porządku obrad trwała blisko cztery godziny i miała bardzo burzliwy charakter. Nie można wykluczyć, że swój finał znajdzie na sali sądowej. Z mocą ustawy z dniem 1 stycznia przestają istnieć zakłady oświatowe. W ich miejsce i na ich bazie mogą powstać centra usług wspólnych, albo też księgowość może wrócić do każdej szkoły i przedszkola. Burmistrz Bogusława Towalewska optowała za pierwszą wersją. Centrum zajmowałoby się nie tylko rozliczaniem finansowym szkół, ale także obsługą księgową i kadrową MOSiR-u, WCK i Muzeum Ziemi Wałeckiej. - To najlepsze, a przede wszystkim najtańsze rozwiązanie - argumentowała. Jeśli CUW nie powstanie, w każdej szkole i przedszkolu trzeba będzie stworzyć etat księgowej i kadrowej, a to - według wyliczeń - zwiększy wydatki o około 250 tysięcy złotych rocznie. Do tego konieczne będzie przygotowanie pomieszczeń w szkołach i przedszkolach, co wiąże się z jednorazowym wydatkiem nawet miliona złotych. Zdaniem niektórych radnych przeniesienie księgowości do szkół miałoby zalety, takie jak zwiększenie samodzielności dyrektorów i bardziej racjonalne wydawanie pieniędzy. Nie przyjmowali do wiadomości, że CUW nie ograniczałoby w niczym dyrektorów, bo pełniłoby jedynie rolę swego rodzaju biura rachunkowego. Po długiej dyskusji 8 radnych opowiedziało się za utworzeniem CUW. Tyle samo zagłosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Uchwała nie została podjęta z powodu nieuzyskania wymaganej większości głosów. Podczas obrad na sali, ale też w trakcie przerw dochodziło do bardzo ostrych wymian zdań pomiędzy niektórymi radnymi oraz pomiędzy jednym z radnych i urzędnikami. Rozważane jest wystąpienie na drogę sądową. Wydaje się, że sprawa utworzenia CUW miała nieco inne podłoże niż merytoryczne uzasadnienia radnych, którzy głosowali przeciw. Jakie? Czytaj w najbliższym tygodniku "Pojezierze Wałeckie" raf OKRĘGOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW ŁAWECCY Godziny otwarcia: pn. - pt. 7.00 - 20.00 sobota: 8.00 - 15.00 tel. 673 070 446 78-600 WAŁCZ, ul. NOWOMIEJSKA 24 A RABATY NA OTWARCIE! -20% od cen konkurencji Badanie samochód: • osobowy ciężarowy do 3,5t. - 80 zł • samochód zasilany gazem - 130 zł www.laweccy.pl TRWA NABÓR! Przedszkole Specjalne ”Tuptuś” „Super Pojezierze” w wersji elektronicznej na stronie GAZETA BEZPŁATNA ISBN 1426-4366 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 tel. 67 258 90 74 e-mail [email protected] www.pojezierze.com.pl BEZPŁATNE zaprasza. Tylko u nas: najlepsi terapeuci, sprawdzone terapie, szczęśliwe i uśmiechnięte dzieci. Masz wątpliwości związane z rozwojem Twojego dziecka, przyjdź - pomożemy. tel. 883 233 223, Wałcz, ul. Bydgoska 50 Wysokie loty Oliwia Mikołajczak z Prusinówka, ubiegłoroczna absolwentka Gimnazjum w Chwiramie wyleciała w czwartek na roczne stypendium do USA w ramach Programu Flex. Znalazła się w elitarnej trzydziestoosobowej grupie. Droga 178: będzie bezpieczniej? Po ostatnim tragicznym wypadku na odcinku Chwiram - Wałcz, w którym zginęła młoda mieszkanka Gminy Wałcz, w akcję poprawy bezpieczeństwa na drodze 178 zaangażowali się starosta Bogdan Wankiewicz oraz wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz. Wygląda na to, że interwencja wicewojewody będzie częściowo skuteczna. Z pisma Wydziału Infrastruktury i Transportu Urzędu Marszałkowskiego wynika, że do końca sierpnia Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie ma wykonać inwentaryzację zadrzewienia na tym odcinku, a następnie złożyć do Gminy Wałcz wniosek o wydanie zezwo- lenia na usunięcie drzew rosnących w obrębie pasa drogowego. Aby poprawić bezpieczeństwo mają zostać także wycięte krzaki z poboczy na odcinku Gostomia - granica województwa. Dodatkowo Urząd MarszałkowMarszałkow ski zapowiedział wykonanie przebudowy przepustu w km 8+935 (koło Gostomi). - Jeśli te działania zostaną wykonane zgodnie z zapowiedzią, bezpieczeństwo ruchu na drodze poprawi się – mówi Marek Subocz. Przypomnijmy: zdaniem kierowców, wycięcie drzew to nie wszystko. Droga jest wąska, a nawierzchnia dziurawa. W związku z tym konieczny jest kompleksowy remont. Czy znajdą się na to pieniądze? MC Złoty medal prawie dla Wałcza! Wszyscy już o tym wiedzą, ale my - z myślą o potomności :) - też musimy odnotować w "Super Pojezierzu": Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj, absolwentki wałeckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego zdobyły złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Rio! Gratulujemy! Nowy ryś Roczny ryś Gabriel jest nowym mieszkańcem Dzikiej Zagrody. Przyjechał do Jabłonowa z łódzkiego ogrodu zoologicznego. Został dobrze przyjęty przez "domowników". Wkrótce dołączy do niego rysica z Monachium, a wtedy rysiów będzie już pięć. Apartamenty Wieża i otwarte Wyjątkowe apartamenty w centrum Wałcza Zapraszamy na dn kazowym. Połączenie zabytkowej wieży z nowoczesną w apartamencie po . 16.00-19.00 architekturą • Piątek 19.08 godz . 10.00-14.00 dz • Sobota 20.08 go Piękny widok na jezioro Raduń z działem Możliwość spotkania ntem. Prywatne garaże i miejsca garażowe kta oje pr i sprzedaży zystkie ws na y em wi po z dostępem z windy Od Państwa pytania. Osiedle zamknięte i strzeżone, www.apartamentywieza.pl lobby z portiernią https://m.facebook.com/apartamentywieza Plac zabaw, boisko, rekreacja tel. 691 739 021 Horoskop Sudoku 373 (Medium) 1 2 8 SUDOKU8 Sudoku 374 (Medium) 5 3 7 Krzyżówka 8 4 7 5 7 9 Baran: Nauczysz się skutecznie walczyć ze stresem, 1 2 z nałogiem. 8 5 43 95 37 9 5 co pomoże ci w walce Możliwe, że w relacjach z najbliższymi pojawią się pewne napięcia, 8 7 do po8 4 7 6 9 9 2 3 6 1 ale 5szybko przejdziecie nad problemami rządku dziennego. 5 4 9 3 4 69 2 5 7 8 6 2 Byk: W najbliższym czasie możliwe bardzo dalekie, 8 4 Miej oczy szeroko 6 9 2 2 83 6 1 4 1 2 5 9 8 wymarzone podróże. otwarte i szukaj okazji! Nie dokonuj teraz ważnych wyborów, 4 6 2 7 8 6 46 5 3 2 6 8 poczekaj na nieco spokojniejszy okres. 2 Tobą ważne8wyzwanie zawodo4 9 51 72 5 68 9 8 4 1 Bliźnięta: Przed we – zacznij działać, a wszystko pójdzie po Two6 4 czas,5by zadbać 3 6 9 4 8 7 4 7 5 jejSudoku myśli. To dobry o kondycję i 373 (Medium) Sudoku 374 (Medium) przejść na odkładaną dietę. Zobaczysz, 5 od dawna 7 6 9 8 4 1 poczujesz się lepiej! 1 2 89 4 3 5 7 4 7 5 Rak: Zmień swoje przyzwyczajenia i zacznij7żyć Sudoku 375 (Medium) Sudoku 376 (Easy) tak,5jak zawsze miałeś na to ochotę. za8 Będziesz 7 8 4 7 9 skoczony kiedy zobaczysz, o ile bardziej poczu8 19 75 2 3 2 9 5 9 pieniędzy 3 jesz się szczęśliwy!5Nie 4 wydawaj teraz Sudoku 375 (Medium) Sudoku 376 (Easy) lekkomyślnie. 9 52 3 2 8 1 8 4 6 9 3 86 1 6 Lew: Przed Tobą świetny okres w życiu zawo9 53 26 7 2 4 8zdobędziesz 61 2 7 ze7strony przeło82 2 5 dowym: uznanie żonych, szacunek pośród współpracowników i 51 72 53 32 9 8 9 4 1 2 5 29 5 Pamiętaj, 8 8by nie chwalić 46 81 upragnioną podwyżkę. się sukcesami 7 76 6 8 8 2 1 4 65 42na prawo5i lewo. 3 Panna: Będziesz częściej się uśmiechać i wyka3 czym przyciągniesz6 do 9 94 1 2 48 4 75 2 1 8 1 6 4 7 7 żesz się 5błyskotliwością, siebie całą masę życzliwych ludzi. Część z tych 6 7 9 48 1 5 7 9 71 4 7 54 nowych znajomości może Ci towarzyszyć jeszcze przez wiele lat. 4 7 2 9 8 21 46 4 7 4 9 6 3 Waga: Szukaj relaksu z dala od miasta. Znajdziesz 1 5 7 7 4 29 3 2 5 4 6 wSudoku sobie teraz dość odwagi, by zawalczyć o wyma375 (Medium) Sudoku 376 (Easy) rzony 9 od dawna 8 sukces. Nie bój 2 się4rozpocząć no4 9 6 3 wej znajomości – przyszłość rysuje się w pięknych 8 1 7 2 3 2 9 barwach. 7 4 2 3 2 5 4 5 6 9 5 wreszcie idzie 8 ku lepszemu. 6 3 2 8 1 Skorpion: W finansach Przed Tobą szansa, by spełnić ambicje, które siedzą 5 od dawna. 2 Pamiętaj tylko, by nie robić ni7 2 w Tobie czego wbrew 5 7sobie! Szykuje 3 się przyjemny czas z 9 4 1 2 5 rodziną i przyjaciółmi. 6 8 myślenie, a zasko1 4Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl Strzelec: Postaw na7pozytywne czą Cię zmiany w Twoim życiu. Już wkrótce wyPrezydent podpisał nowe4 7 nadzieję! 2 8 1 6 4 7 darzy się coś, na co od dawna miałeś Na lizację ustawy o ochronie horyzoncie pojawi się dawny przyjaciel, którego 1 dodla 5 - http://www.6an.pl 7 9 zdrowia przed następstwami Rozrywka szescianu wciąż jeszcze masz sentyment. Może warto odnoużywania tytoniu i wyrobów 8 2 4 4 9 6 3 wić9znajomość? tytoniowych, która wdraża Koziorożec: Popraw sobie samopoczucie i zafunregulacje przyjętej w 2014 r. 7 4 2 3 2 5 4 6 duj dzień, w którym będziesz się troszczyć tylko o unijnej dyrektywy tytoniowej. siebie. Dzięki temu z nową energią zabierzesz się Termin wejścia w życie tych przepisów w pańza swoje zawodowe obowiązki! Dobrze Ci zrobi sastwach UE minął 20 maja br. motny wypad za miasto. Ważnym krokiem jest zakaz sprzedaży elekWodnik: Bierz urlop w pracy i pakuj walizkę. Wkrót- Praca tronicznych papierosów nieletnim. Jednakże Pilnie poszukiwany korepetytor języka angiel-ce znajdziesz okazję nie do przepuszczenia! Nie skiego. Tel. 509 452 414 bodaj ważniejsze są postanowienia zrównużałuj sobie czasu przeznaczonego na naładowanie jące wreszcie tradycyjne palenie tytoniu z Apteka w Wałczu zatrudni magistra farmacji z baterii – jeśli zostaniesz w pracy, niewiele rzeczy bęelektronicznymi „emiterami” pary nasączonej uprawnieniami kierownika. Oferujemy mieszka-dzie Ci się udawać. nikotyną. Oba rodzaje bowiem oddziaływunie. Kontakt: [email protected], Ryby: Poszukaj autorytetu,Rozrywka któremu możesz zaufać - http://www.6an.pl tel. 609 139 519 do szescianu ją na otoczenie i zanieczyszczają je związkai łatwo nie zmieniaj zdania. W życiu osobistym szy- Apteka w Wałczu zatrudni technika farmacji. Kon-- mi chemicznymi, których niepalący nie chcą kuj się na niespodziewany obrót wydarzeń. Spo- takt: [email protected], wdychać. Nowe przepisy wprowadzają zakaz kojnie, wszystko jeszcze zdąży ułożyć się po Twojej tel. 609 139 519 używania papierosów elektronicznych w miejmyśli! Najwyższy czas ustalić swoje priorytety. scach publicznych, np. w szpitalach, obiektach Opieka nad osobą starszą, sprawną fizycznie i umysłowo. Praca całodobowa w Wałczu, 5 dni w sportowo-rekreacyjnych, na przystankach, w Wydawca: tygodniu. tel. 665-392-005 szkołach i miejscach pracy. Utrzymano wykaz Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 miejsc, w których mogą być urządzane palarRedagują: Lokale, nieruchomości Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy nie np. w zakładach pracy, hotelach czy doSprzedam mieszkanie własnościowe w centrum, Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. mach spokojnej starości. W restauracjach i ba40 m2, garaż, piwnica. Tel. 67 258 35 39 67 258 90 74, rach możliwe będzie utworzenie zamkniętego Motoryzacja fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ pomieszczenia, spełniającego rygorystyczne pojezierze.com.pl; Kupię stary autobus z dobrym silnikiem. Jerzy E-papierosy w odwrocie? Ogłoszenia drobne Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. K U LT U G R AT K A Wałcz XXI Spotkanie z Kulturą Ukraińską 21. sierpnia, godz. 12:00, sala widowiskowa WCK Koncert zespołu "Soneczko" z okazji 25-lecia Niepodległości Ukrainy Zakończenie Lata 27. sierpnia, godz. 16:00, promenada nad jeziorem Raduń Koncerty zespołów: „Pączki w tłuszczu” z Tomaszem Karolakiem, „Papa D”, następnie zabawa nocna z DJem Śniadanie na trawie – warsztaty artystyczne, targ śniadaniowy 28. sierpnia, godz. 10:00, promenada nad jeziorem Zamkowym Koncert Studio Piosenki Esti 31. sierpnia, godz. 11:43, schody przed WCK Kino Tęcza Gdzie jest Dory 19-25. sierpnia, godz. 16:00, 21. sierpnia godz. 11:00, USA, b/o, bilety 13 zł Zapominalska morska rybka Dory udaje się w podróż do Kalifornii, by odnaleźć utraconą rodzinę. Ghostbusters – Pogromcy Duchów 19-25. sierpnia, godz. 17:45, USA, od 12 lat, bilety 16 zł Gdy Manhattan opanowują duchy, do akcji wkracza całkiem nowa ekipa "Ghostbusters". 183 metry strachu 19-25. sierpnia, godz. 20:00, USA, od 12 lat, bilety 16 zł Osamotniona kobieta staje się celem białego rekina. Muzeum Średniowieczny Plac Budowy - wystawa Modne suknie bohaterek Jane Austin Emma i inni 1341 - Slepenpen 20.Grosetweien Norwegia. Tylko 30 zł AUTO-TRANS WAŁCZ ● POMOC DROGOWA 24H Andrzej Lewczuk ● TRANSPORT CIĄGNIKÓW I MASZYN ● AUTO SERWIS ● SPRZEDAŻ CZĘŚCI ZAMIENNYCH I OPON a jaka siła rażenia! Zamów ogłoszenie: 662 041 438 USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE Zbigniew Kania ul.Bydgoska 86, tel. 602 527 198, 67 258 36 41 MASAZ.WALCZ.PL 667 152 413 MGR TOMASZ MALINOWSKI e-mail: [email protected] Wałcz, ul. Kujawska 9, kom. 502 140 867 USŁUGI SPRZĄTAJĄCE „CLEAN” CZYSZCZENIE tel. ● czyszczenie tapicerki samochodowej, meblowej, dywanów ● czyszczenie kostki brukowej (karcher ciepłowodny) ● mycie okien (myjka karcher) ● sprzątanie pomieszczeń biurowych 783 826 518 Wałcz, ul. Kołobrzeska 37 [email protected] warunki. Ustawa wprowadza również zakaz sprzedaży papierosów aromatyzowanych i nasączanych substancjami typu kofeina, barwniki itp., za wyjątkiem mentolowych (ich sprzedaż będzie zakończona po 2020r.). Sprzedaż i udostępnianie papierosów elektronicznych i uzupełniających pojemników z płynem osobom poniżej 18 lat będzie zakazana. Obowiązywać będzie również zakaz sprzedaży papierosów obu typów w automatach oraz zakaz ich reklamy. Zmienią się opakowania „tradycyjnych” wyrobów tytoniowych. Znaleźć się na nich muszą ostrzeżenia zdrowotne - zarówno graficzne, jak i tekstowe np. hasła: "Paleniem możesz zabić swoje nienarodzone dziecko", "Palenie jest przyczyną miażdżycy" itp. W celu utrudnienia nielegalnego handlu ustawa wprowadza oznakowania jednostkowych opakowań wyrobów tytoniowych w sposób, który będzie umożliwiał rejestrowanie ich przemieszczania się. Czy nowelizacja ustawy spowoduje zmianę nawyków wśród „elektropalaczy”? Czas pokaże. Adwokat Cezary Skrzypczak DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 ORTOPEDA www.sulinski.pl Taxi 90 607 389 685 e-mail: [email protected] • Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób • Transport towarów • Samochód dostawczy do 1,5 t Wi-Fi Ceny umowne! Wałcz Wysokie loty Oliwii 17-letnia Oliwia Mikołajczak z Prusinówka, absolwentka Gimnazjum w Chwiramie leci na prawie rok do USA w pogoni za marzeniami. udział w tym programie, oraz dwójką moich "rodziców" Laurą i Brucem. Będę chodzić do amerykańskiego liceum - High School. Atmosfera w tej organizacji jest tak przyjazna, że każde z naszej trzydziestki mówi o amerykańskich rodzinach, jak o swoich własnych. Departament Stanów Zjednoczonych finansuje nam stypendium, dzięki któremu będę mogła w pełni korzystać z amerykańskiego życia. Co na to rodzice? Wytrzymasz rok bez nich, rodzeństwa i przyjaciół? Rodzice są bardzo ze mnie dumni, ale wiem, że jest im ciężko puścić własne dziecko na drugi kontynent. Dlatego bardzo im dziękuję za pomoc we wszystkich przygotowaniach i w papierkowej robocie, której było bardzo dużo. Pożegnałam się już z większością bliskich mi osób. Na pewno będę mieć momenty tęsknoty za Polską, jednak nie mogę ciągle myśleć o domu. Wytrzymanie w USA byłoby wtedy jeszcze trudniejsze, a ja mam przecież korzystać z tej szansy. Ludzie, którzy będą tworzyć moją nową rodzinę w USA na pewno mi pomogą w trudnych chwilach. Jesteś wśród 30 osób Polsce, które "załapały się" na wyjazd. Jak to zrobiłaś? Naprawdę trudno mi powiedzieć. Najwyżej oceniano otwartość i postawę życiową, która umożliwia łatwy kontakt z ludźmi i z inną kulturą. Chociaż przypuszczam, że uczestnictwo w wolontariacie, osiągnięcia naukowe, zwłaszcza tytuł laureata Konkursu Wojewódzkiego z Matematyki, też mi pomogły. Przemawiała na pewno za mną chęć poznania świata i spróbowania czegoś nowego. Przecież nie często zdarza się możliwość chodzenia do High School! Czego spodziewasz się po wyjeździe? Niesamowitych wrażeń, niezapomnianych chwil, poznania wspaniałych ludzi i więzi na całe życie, ale też poznania innego świata z inną kulturą. Ten program to także ogromna szansa na rozwinięcie umiejętności językowych i usamodzielnienie się. Opowiedz o programie: do kogo jest adresowany i jaki jest jego cel? "Flex Program" (Future Leaders Exchange) sponsorowany jest przez departament Stanów Zjednoczonych, a kierowany do uczniów klas 3. gimnazjum i 1. liceum z Euroazji. Ma na celu promowanie szacunku i wzajemnego porozumienia między mieszkańcami Stanów Zjednoczonych a obywatelami innych krajów. Program ma już ponad 20 lat, ale Polska uczestniczy w nim po raz pierwszy. Cofnijmy się do czasów gimnazjum i wyboru szkoły średniej. Jesteś podobno bardzo zdolna, i to nie tylko z matematyki. Co dało ci Gimnazjum w Chwiramie? Te 3 lata w szkole wspominam bardzo ciepło. Nadal mam bardzo dobry kontakt z nauczycielami. Gimnazjum Chwiramie umożliwiło mi spełnienia marzeń. Szkoła stwarza szanse na rozwinięcie umiejętności i wykorzystanie potencjału ucznia. Jeśli tylko wiesz, czego chcesz możesz zabłysnąć. Bez swoich nauczycieli na pewno nie zaszłabym tak daleko. Wylatujesz już za kilka dni. Lecę na około dziesięć miesięcy do Cary w Północnej Karolinie. Zamieszkam z amerykańską rodziną. W domu będę wraz z dwoma moimi "siostrami" z Gruzji i Ukrainy, które również biorą Dostałaś tytuł super absolwenta. Bardzo się cieszyłam, że przecież moja praca była zauważona przez całą Radę Pedagogiczną! W moim roczniku było naprawdę wiele osób, które zasługiwały na ten tytuł. Polub nas Pojezierze Wałeckie Do wynajęcia atrakcyjny lokal usługowy w centrum Wałcza High-tech Company (przy pl. Wolności i kościele) o powierzchni 71 m kw. Lokal można oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 - 18.00. Tel. 602 590 376 Wybrałaś prestiżowe międzynarodowe liceum w Poznaniu i dostałaś się do niego. Szkołę znalazłam przez stypendium, którym się interesowałam już w trzeciej klasie. Od początku gimnazjum moim marzeniem było wyjechać do większego miasta i uczyć się w szkole o bardzo wysokim poziomie. Do tak zwanej "dwójki" (moja szkoła to II Liceum Ogólnokształcące im. Generałowej Zamoyskiej i Heleny Modrzejewskiej w Poznaniu) uczęszcza również inna absolwentka gimnazjum w Chiwramie, więc od razu miałam tam kogoś, kto mógł mi pomóc się odnaleźć. Nie miałaś kompleksów? Pochodzisz z małego Prusinówka? Nie rozumiem, jak można mieć kompleksy z tego powodu. Ludzie w większych miastach i "lepszych" liceach naprawdę nie zwracają uwagi na to, czy jesteś z małej miejscowości czy ze stolicy. Liczy się, co sobą reprezentujesz. Jeśli jesteś najlepszy na roku, a pochodzisz z małej miejscowości, to nawet niektórzy są pod wrażeniem, że potrafiłeś się wybić. Nie powinno się mieć obaw w związku z tym. Co poradzisz rówieśnikom, którzy chodzą do szkół wiejskich a mają potencjał intelektualny? Nie bój się ryzykować! Bądź odważny. Odkrywaj marzenia i walcz o nie. Jeżeli chcesz wyjechać z rodzinnego domu, to przemyśl poważnie swoją decyzję, porozmawiaj z rodzicami i wyrusz w świat. Pamiętaj, że jeśli to, co spotkasz nie przypadnie ci do gustu, albo jeśli nie odnajdziesz się, masz gdzie wrócić. Nie bój się nawiązywać nowych znajomości i odzywać do starych przyjaciół. Szkoły wiejskie nie są traktowanie źle przez społeczeństwo w większych miastach, wręcz przeciwnie. Jeśli jednak z takim czymś się spotkasz, to wiedz, że po prostu trafiłeś na złe towarzystwo. Nie zmarnuj swojego potencjału! I niech rodzice dają szansę spełniać marzenia swoim dzieciom, bo dzięki temu mogą one pewnego dnia trafić na drugi koniec świata :) Tak jak ty! Dziękuję za rozmowę i życzę wysokich lotów! Nadleśnictwo Płytnica zaprasza do udziału w XIV Leśnym Rajdzie Rowerowym Płytnica 2016 Termin Rajdu: 3 września 2016 r. Trasa o długości ok. 43 km: Wałcz - Ostrowiec - Wiesiółka Tarnowo - Pole Biwakowe Wrzosy - Głowaczewo - Szwecja. Szczegółowe informacje dotyczące Rajdu Rowerowego i Regulamin zamieszczono na stronie internetowej pod adresem www.plytnica.pila.lasy.gov.pl Warunkiem uczestnictwa w Rajdzie jest wcześniejsza rejestracja w Nadleśnictwie Płytnica pod numerem telefonu (67) 250 02 00 do 31 sierpnia 2016 r do godz. 15.00. Wszystkich chętnych zapraszamy do udziału, gwarantujemy dobrą zabawę i atrakcyjne nagrody. Nadleśniczy Paweł Kałużyński Tydzień pierwszy! Nasz dom zamienił się w aptekę, a ja w ortodoksyjną fit girl. Nie wiem, czy siebie lubię, ale lubię to, że zaczynam czuć się inaczej. Dzień pierwszy - środa Dzień zaczynam od owsianki. Może nie najprzyjemniej i może trochę się krzywię, ale moja silna determinacja podpowiada mi, że za trzydzieści dni nawet nie będę zastanawiać się nad tym co robię – ukochany pocieszył mnie, że właśnie tyle potrzeba, by wyrobić w sobie nawyk. Przez cały dzień chodzę głodna, bo jeszcze nie przyzwyczaiłam się do zracjonalizowanych porcji. W pracy kuszą wystawione w kuchni ciastka. Nie mogę się skoncentrować na obowiązkach, bo co pięć minut zerkam na zegarek, żeby upewnić się, czy przypadkiem już nie czas na kolejny posiłek. Droga przez mękę kończy się sukcesem – wytrwałam, nie podjadałam, nie padłam. W firmowej łazience halucynacje z głodu sprawiają, że mam wrażenie, że już nawet trochę schudłam. Tak jakby bardziej widać mi kości policzkowe? Zadowolona wpadam do domu i słyszę, że mój mężczyzna zamienił zdrową gruszkę, którą wcisnęłam mu do pracy, na… mielonego. Jak mi tłumaczy – jedno i drugie jest okrągłe, więc w zasadzie wszystko się zgadza. No ludzie, trzymajcie mnie. Dzień drugi - czwartek Kupiliśmy wagę kuchenną! Jak określiła moja lepsza połowa, zamieniłam się w ortodoksa – porcje muszą zgadzać się co do grama, a na najmniejsze odstępstwo reaguję kilkusekundowym atakiem paniki. Bo co jeśli od grama więcej ryżu nie uda mi się schudnąć? Co ja zrobię, jeśli okaże się, że cały ten wysiłek weźmie w łeb? Wolę o tym nie myśleć. Z nowym zapałem związanym z posiadaniem nowej, ślicznej, czerwonej zabawki w kuchni przygotowuję porcje na jutro. Jedzenie jak najbardziej mi odpowiada – składa się wyłącznie z takich rzeczy, jakie lubię – nie przepadam tylko za spędzaniem dużej ilości czasu w kuchni. Przez ostatnich kilka tygodni przyzwyczaiłam się do jedzenia na mieście, co zajmowało zdecydowanie mniej czasu. Mija okropne uczucie głodu. Tak szczerze mówiąc czuję się i najedzona, i mniej ociężała. Mam też więcej energii. I te kości policzkowe już na pewno są bardziej widoczne. Dzień trzeci – piątek Z zegarkiem w ręce odmierzam czas, żeby wszystko na pewno zjeść o właściwej porze. Nie idzie mi za dobrze – obiad pochłaniam godzinę wcześniej, ale nie jestem pewna czy z głodu, czy z nudów. Spinam się i reszta dnia idzie już zgodnie z planem. Przez kilka dobrych godzin jestem też zdeterminowana, żeby skoczyć na siłownię, ale obowiązki domowe wygrywają z wcześniej zaplanowaną ak aktywnością. Żyję przede wszystkim myślą, że przez najbliższe trzy dni nie będę przynajmniej musiała gotować na zapas. Przede mną długi weekend, a razem z nim kilka niebezpiecznych pokus – pewnie spotkamy się ze znajomymi. Niedobrze, Natalia świetnie gotuje. Dzień czwarty – sobota Budzę się pełna energii, żeby zmieniać świat i… zalegam na cały dzień. Od stu lat marzyły mi się 24 godziny poświęcone wyłącznie na ładowanie baterii. Leniwie sączę obowiązkową szklankę wody rano i z jeszcze większym zadowoleniem odbieram śniadanie, które, dla odmiany, ktoś teraz zrobił dla mnie. Żyć nie umierać. Na siłownię nie poszłam wczoraj i na pewno nie pójdę też dzisiaj. Święto lasu. Pójdziemy w niedzielę. W międzyczasie oka- zuje się, że do znajomych też, póki co, nie musimy się zbierać. Głębiej zakopuję się w pościel i resztę dnia spędzam na gotowaniu, oglądaniu seriali i byciu szczerze zadowoloną z życia. Dzień piąty – niedziela Byliśmy na siłowni. Ja skoczyłam na najambitniejsze, najcięższe zajęcia tego dnia, a Emil zaczął od ciężarów, które podnosił kilkanaście miesięcy temu (wtedy, kiedy jeszcze był w formie). Jesteśmy gamonie i żałujemy tego aż do wtorku – ciągle męczą nas zakwasy. W ramach pocieszenia cały dzień żyję jedną myślą: dzisiaj wolno LODY! Dieta, która uwzględnia jedzenie lodów, to najlepsza dieta na świecie. Dziękuję, Patrycja! Promienieję i od rana błagam: - Misiu, pojedziemy do miasta na lody naturalne? Może tu? A może tam? Tu mają lepsze śmietankowe, ale z tamtej lodziarni lubię sorbety… O tym, że w niedzielę żadna lodziarnia nie będzie czynna po 18, zdaję sobie sprawę o 17:50. Pękło mi serce. Były tylko lody od Grycana, a każdy wie, że to w ogóle nie jest to samo. Dzień szósty - poniedziałek Jak piąte przykazanie wyryły mi się w głowie słowa Patrycji – raz w tygodniu wolno mieć„grzeszek” żywieniowy, z pozostałych rzeczy musisz się spowiadać. Znajdujemy pretekst: niewykorzystaną kartę lunchową z firmy, która leży odłogiem, odkąd zaczęłam przygotowywać pojemniczki, i znikamy zrobić sobie cheat meal. Znajdujemy ostatnie wolne miejsce na parkingu i ostatni wolny stolik w restauracji. I wiecie co? Jagnięcina w nerkowcach jeszcze nigdy nie smakowała tak dobrze. Dzień siódmy – wtorek Powrót do pracy i powrót do ortodoksyjnego podejścia. Przed wyjściem do pracy mierzę spodnie, w które mieściłam się na styk i wmawiam sobie, że jakoś luźniej wchodzą. Ponieważ trochę schrzaniłam w niedzielę na zakupach, nie mieliśmy dość pieczywa dla nas obojga. Zaopatruję moją lepszą połowę w ostatki żytniego chleba i sama liczę na to, że w pracy uda mi się szybko nadrobić. Niestety ukochany Pan Bochenek przyjeżdża dopiero o 9.30. Odpuszczam więc pierwsze śniadanie i przechodzę od razu do drugiego. Dalej czuję się pełna po wczorajszym posiłku, więc nie robi mi to jakiejś wielkiej różnicy – w zasadzie śmiało mogę powiedzieć, że żyję i mam się dobrze. Wracam do domu i zabieram się za dzisiejszą kolację i jutrzejszy obiad. Łącznie na zakupach i w kuchni spędzam tego dnia prawie trzy godziny. Padam na twarz. Pewnie dojdę do wprawy, ale… może jutro? Nie przestawajcie trzymać kciuków. Ciąg dalszy oczywiście za tydzień. NC Metamorfoza Metamorfoza Alego, owczarka staroangielskiego trwała tylko 5 godzin. Podczas strzyżenia Ali celebryta stracił około 3 kg włosów i zyskał smukłą sylwetkę. Autorka cyklu "Projekt dieta" (czytaj wyżej) na podobny efekt musi ciężko pracować miesiąc. Taka sytuacja:) PRZED PO ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 Sprawdź promocje u optyka Oprawy markowe z kolekcji: BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. Karty zgłoszeniowe (do pobrania na stronie www.gok.tuczno.pl) należy złożyć w Gminnym Ośrodku Kultury w Tucznie (ul. Wolności 26A, 78-640 Tuczno). Można je również przesłać mailem na adres: [email protected]. W temacie wiadomości prosimy wpisać "Dożynki TUCZNO 2016". Nabór wystawców będzie prowadzony do 2 września. Kronika wypadków Bilans ostatniego weekendu: pięć wypadków, 20 rannych. Na szczęście żadnych ofiar śmiertelnych i groźnych urazów. ● 13 sierpnia około godz. 12 na drodze krajowej nr 10, w pobliżu miejscowości Nieradź dochodzi do zderzenia trzech samochodów osobowych. Karetka odwozi do szpitala 6 osób. ● 14 sierpnia godz. 12.09 w okolicach Pilawy na drodze K10 mamy prawdziwy karambol, którego sprawcą jest jadący od strony Mirosławca kierowca audi A4. Policja szuka odpowiedzi na pytanie: dlaczego audi zjechało na przeciwległy pas ruchu i staranowało 4 samochody? Kierowca, jak wykazują badania, jest trzeźwy. Dziewięć osób trafia do szpitali w Wałczu, Szczecinku i Pile. Do akcji ratowniczej wzywany jest śmigłowiec. ● 14 sierpnia około 13.30 pod koła samochodu osobowego, za kierownicą którego siedzi 25-latka, wpada starsza kobieta. 73-latka, jak ustalono, nieprawidłowo przechodziła przez jezdnię. Płaci za to złamaniem nogi. ● 14 sierpnia godz. 19.30 w okolicach Wołowych Lasów 32-letni kierowca popełnia błąd podczas wymijania innego samochodu osobowego. Traci panowanie nad kierownicą, zjeżdża na pobocze i uderza w drzewo. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci przewieziono do szpitala. ● 15 sierpnia ok. godz. 14.00 w Tucznie na ul. Wolności dziecko wjeżdża rowerem pod koła saOpieka nad osobą starszą, mochodu. Dziesprawną fizycznie i umysłowo. więciolatk iem Praca całodobowa w Wałczu, opiekują się lekarze w Pile. 5 dni w tygodniu. tel. 665-392-005 Zakład Opiekuńczo-Leczniczy SP ZOZ ”Leśna Ustroń” w Tucznie Pragnę przekazać szczere wyrazy szacunku i podziękowania dla całego personelu za kilkuletnią opiekę nad moim Tatą. Z całą pewnością profesjonalizm lekarzy, pielęgniarek i personelu pomocniczego przedłużył życie mego Taty. Dziękuję również Dyrekcji i Administracji za wysiłek włożony w działalność Zakładu Opiekunczo-Leczniczego w Tucznie. Uważam, że społeczność regionu może dumna z tak dobrze działającego i bardzo potrzebnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Tucznie i osób tam sumiennie pracujących. Personel w tym zakładzie nie tylko opiekuje się dobrze pacjentami, ale również sprawia poprzez swoje zaangażowanie że Rodziny pacjentów mogą być pewne, że Ich bliscy przebywają pod dobrą, profesionalną opieką. Z wyrazami szacunku i wdzięczności. Janusz Wierzyński E-nieposłuszeństwo Staję się eurosceptykiem? Skądże znowu! Od dzisiaj proszę mnie uważać za zaprzysięgłego wroga Unii Europejskiej. Nie pozwolę europolitykom (polskim zresztą też) mieszać w swoim prywatnym życiu. Nie mam żadnych kwalifikacji do tego, by być ideałem i nie mam najmniejszej ochoty nim zostać. Proszę się ode mnie odwalić: raz, a dobrze. Gdzie jest źródło tego mojego aktu obywatelskiego nieposłuszeństwa? Och, to bardzo stara historia, nie chciałbym nikogo zanudzać. Napiszę tylko tyle, że jako 13-letni szczun zacząłem regularnie palić papierosy. Nie ma się wprawdzie czym chwalić (gdybym miał dzisiejszy rozum, pewnie nigdy bym tego nie zrobił), ale też nie ma co ukrywać. Nie uzależniam się szybko, więc przez kilka lat mogłem palić albo nie, ale... paliłem. Po prostu: lubiłem palić, podobało mi się to i uważałem, że nic nikomu do tego, co ja robię ze swoim zdrowiem, bo już wtedy oczywiście wiedziałem, że palenie jest szkodliwe. Jakoś tak w połowie szkoły średniej zdałem sobie sprawę, że już nie jestem w stanie normalnie funkcjonować bez papierosa. Nie powiem, żebym się tym jakoś specjalnie przejął, bo palenie w dalszym ciągu sprawiało mi przyjemność i ani mi było w głowie, żeby sobie tego odmawiać. Krótki, raptem dwutygodniowy okres nikotynowej abstynencji miałem tylko raz, na rok przed maturą, kiedy chciałem się przypodobać pewnej lasce, będącej wrogiem palenia. Po 14 dniach doszedłem jednak do wniosku, że to nie ma sensu, że jestem jaki jestem i jeśli jej to pasuje, to bardzo proszę, a jeśli nie, to au revoir, czyli mówiąc po ludzku, wypad. W ten oto bezmyślny sposób (bo zaznaczyć swoje prawo do samostanowienia mogłem przecież zupełnie inaczej), wróciłem do palenia, choć już nie musiałem. I tak mi zeszło bez mała 40 lat z papierosem w ręce i podymową ścierką w ustach. Trzeba powiedzieć, że kiedyś palacze mieli zdecydowanie łatwiejsze życie, niż teraz. Można było palić w knajpach, na ulicach, przystankach, nawet w pociągach były przedziały dla palących. Oczywiście także w domach, bo niepalący byli w mniejszości i nawet jeśli dym im przeszkadzał, to nie mieli siły przebicia. Z biegiem lat ta sytuacja powoli się zmieniała. Rozwijała się moda na zdrowy tryb życia, przybywało niepalących, a miejsc, w których można było legalnie podelektować się substancjami smolistymi, systematycznie ubywało. Mimo, że paliłem coraz więcej, nigdy nie pyskowałem przeciwko coraz liczniejszym zakazom, bo zdawałem sobie sprawę, że oni, ci niepalący, po prostu mają rację, bo trując siebie, truję także ich. Pokornie wychodziłem więc na papierosa z pracy, z knajpy i z wielu innych miejsc, w których pojawiły się zakazy. Ale najtrudniej szło mi podporządkowanie się domowym rygorom. Żona rzuciła palenie bodaj już w 1995 roku i od tej pory coraz bardziej krzywiła się na konieczność wdychania zadymionego powietrza, aż w końcu kategorycznie oznajmiła, że sobie nie życzy. - Ale jak to? - broniłem się. - Przecież paliłem już wtedy, kiedy spotkało cię to szczęście, że mnie poznałaś. Mało tego: paliłaś więcej ode mnie i wtedy ci to nie przeszkadzało, a teraz nagle zaczęło?! Ale po pierwsze: miałem już wtedy dwoje dzieci, a i inne argumenty przemawiały za tym, że nie chciałem się rozwodzić, a po drugie i chyba najważniejsze: ona po prostu miała rację i prawo do oddychania niezatrutym powietrzem. Dzieci zresztą też. Przestałem więc palić w samochodzie (nawet w tym, którym jeździłem tylko ja) oraz w domu. Grzecznie wychodziłem na balkon lub taras, a w chłodniejsze miesiące do łazienki, którą miałem na wyłączność. W pracy jako palarnię wyznaczyłem swój pokój, do którego dla towarzystwa zapraszałem współpracowników, podobnie jak ja tkwiących w szponach nałogu. Głośno deklarowałem, że z palenia nie zamierzam rezygnować, ale w głowie już zakiełkowała mi myśl, że coś w końcu trzeba będzie z tym zrobić, bo palenie w kiblu urąga mojej godności - zwłaszcza, że miałem już swoje lata. Z ciekawością zerkałem na ludzi, używających e-papierosów, które właśnie wchodziły do użytku i szybko stały się modne. Spróbowałem raz i drugi. Nie okazało się to takie najgorsze, ale brakowało im tego, co lubiłem najbardziej: zapachu dymu Chesterfieldów. Decyzja - nie pierwszy i nie ostatni raz w życiu - została podjęta za moimi plecami. Mikołaj, za namową mojej żony i córek, przyniósł mi pod choinkę w 2014 roku zestaw e-papierosów. Tego dnia wypaliłem swojego ostatniego Chesterfielda. Zapach dymu nadal mi się podoba, ale szybko odczułem dobrodziejstwa jego niewdychania. Zacząłem od nowa czuć smaki i zapachy, pogłębił mi się oddech. Nie do pogardzenia okazały się też korzyści dla budżetu. Pod koniec palenia na papierosy wydawałem przynajmniej 25 złotych dziennie, teraz na olejki wydaję 20 zł tygodniowo. Jest różnica? Jest. Poza tym, e-papierosa używam w zasadzie tam, gdzie chcę i kiedy mam na to ochotę, z paroma tylko wyjątkami typu np. kościół (gdzie zresztą zbyt często nie bywam). Oczywiście, najlepiej byłoby nie używać także fajek na baterie, ale... ja w końcu muszę przecież mieć jakieś wady! (na wszelki wypadek: to taki żarcik jest). E-papierosy rozprzestrzeniły się błyskawicznie, co skutkowało m.in. tym, że odczuwalnie spadły dochody przepotężnych koncernów tytoniowych. Na ich reakcję nie trzeba było długo czekać. Do opinii publicznej raz po raz zaczęły przedostawać się opinie, że z tymi e-papierosami to właściwie nie wiadomo, czy one szkodzą, czy nie. W ślad za tym szybko pojawiły się wyniki jakichś badań dowodzące, że olejki do e-papierosów zawierają właściwie całą masę bardzo szkodliwych substancji, przy których poczciwa smoła i nikotyna to właściwie są suplementy diety, wspomagające leczenie raka, zawału czy potencji oraz płodności (kolejny żarcik). Nagabywany o te wyniki odpowiadałem tak, jak myślę: że w dużej mierze zależą one od tego, kto te badania zleca i kto za nie płaci, bo nauka - nie tylko radziecka - potrafi we współczesnych czasach udowodnić wszystko; byle tylko kasa się zgadzała. Prawdę jednak mówiąc, nie za bardzo mnie to obchodziło, bo ja przestawiłem się na e-papierosa z powodów, które przedstawiłem powyżej oraz jednym dodatkowym: że nikomu to moje dziwactwo nie przeszkadza. Tytoniowcy tak długo drążyli jednak temat, aż osiągnęli swoje. Przekonali eurourzędasów, że używanie e-papierosów jest gwałtem, dokonywanym na zdrowych organizmach mieszkańców wspólnoty i jedynym rozwiązaniem będzie równe traktowanie palaczy i użytkowników e-papierosów. To zaś oznaczało - mówiąc w dużym uproszczeniu - że ze swoją fajką na baterię znów będę musiał wrócić do kibla, bo ogólnounijne prawo będzie musiało być wprowadzone we wszystkich państwach członkowskich. Także w Polsce, co właśnie ma miejsce. Droga Unio Europejska! Lojalnie uprzedzam, że masz ze mną kłopot, bo ja się do kibla znowu wygonić nie dam. Nie truję niepalących, bo wydycham parę wodną (co wynika z badań, których wyniki ja respektuję), w związku z tym zajmij ty się lepiej prostowaniem ogórków i bananów, a ode mnie się, po męsku mówiąc, odwal. To moja prywatna sprawa, czy i ewentualnie w jaki sposób ja unicestwiam swoje zdrowie i życie. Potraktuj tę deklarację, Unio, jako akt mojego obywatelskiego wobec ciebie nieposłuszeństwa. Tomasz Chruścicki Prawie jak Wilkowyjach foto Jan Matuszewski W pół roku dookoła świata Ania i Michał Klimontowie podróżują praktycznie od zawsze, ale na pomysł objechania świata wpadli dwa i pół roku temu, kiedy nie byli jeszcze zaręczeni. Początkowo Ani idea wydała się szalona („bo przecież w miesiąc nie da się tego zrobić, a na dłużej niż miesiąc wyjechać się nie da”), ale po zaręczynach temat powrócił jako propozycja podróży poślubnej. – Stwierdziliśmy, że lepsza okazja niż koniec studiów się nie nadarzy. Po pierwsze, jesteśmy zmęczeni naszymi najlepszymi sześcioma studenckimi latami i organizacją wesela. Po drugie – czy coś się stanie, jeśli staż zaczniemy pół roku później niż wszyscy? (…) Nie mamy zobowiązań – napisała na wspólnym blogu „Wander. Or There and Back Again with photographs” Ania. Dagmara i Piotrek uwielbiają górskie klimaty, dlatego celem ich podróży stał się Kaukaz, czyli region na pograniczu Europy i Azji, słynący z zapierających dech widoków i niesamowitej kultury. Jak podróżują? Z Warszawy (gdzie obecnie mieszkają) do Gruzji dostali się samolotem. A dalej, jak zwykle: czyli na własnych nogach, komunikacją publiczną i autostopem. Na swoim facebookowym profilu piszą – Autostop w Armenii funkcjonuje wyśmienicie, głównie dlatego, że lokalni nie wiedzą o co chodzi i zatrzymują się z ciekawości”. Noclegi też organizują we własnym zakresie: śpią albo u mieszkańców miasteczek, które odwiedzają, albo pod własnym namiotem. Do tej pory najdziwniejszym i najbardziej niesamowitym miejscem, w którym biwakowali był teren średniowiecznego klasztoru wpisanego na listę UNESCO. – Pani pozwoliła, wszystko na legalu! – śmieją się. Zdjęcia i krótkie notatki z podróży Dagmara i Piotrek systematycznie publikują na swojej stronie facebookowej „Mapa naszego świata”. Polecamy! Justyna Chruścicka Apartamenty Wieża www.apartamentywieza.pl https://m.facebook.com/apartamentywieza tel. 691 739 021 I tak zaczął klarować się plan. Miejsca podróży wybierali, jadąc palcem po mapie. O Islandii i Alasce marzyli od dawna, do tego dołożyli Kanadę, Seattle, Chiny, Kirgistan i Kazachstan, bo akurat stamtąd były tanie loty powrotne do Warszawy. - Naszym kluczem był chłodny klimat, umiłowanie natury i gór oraz podejrzliwość wobec przemysłu turystycznego i procederów, które mają miejsce na półwyspie Indochińskim - opowiadają. We wrześniu 2015 roku para kupiła pierwsze bilety lotnicze na sierpień 2016 roku na Alaskę. Z przesiadką na Islandii, na której zaplanowali 2-tygodniowy pobyt. W listopadzie i w maju dokupili kolejne bilety: Seattle-Pekin (na listopad 2016) i AłmatyWarszawa (na luty 2017). Wszystkie bilety kosztowały łącznie za dwie osoby 8329, 79 zł. Jak mówią państwo Klimont – „Tragedii nie ma”. Pierwszy lot już za nimi. Opis przygotowań oraz relację (i piękne zdjęcia) z podróży Michała i Ani będzie można śledzić na ich blogu pod adresem mklimont.com Zupełnie inny kierunek wybrali Dagmara Żołek z Karsiboru i jej mąż Piotrek. W ubiegłym roku na łamach „Super Pojezierza” opisywaliśmy ich 9-miesięczną podróż po Azji. Tym razem w połowie lipca para wyruszyła na podbój Gruzji, Azerbejdżanu i Armenii. rte Zapraszamy na dni otwa m. wy zo ka po cie w apartamen -19.00 • Piątek 19.08 godz. 16.00 -14.00 .00 10 . dz go • Sobota 20.08 iałem Możliwość spotkania z dz . tem tan jek sprzedaży i pro e tki zys ws Odpowiemy na Państwa pytania. Wyjątkowe apartamenty w centrum Wałcza Połączenie zabytkowej wieży z nowoczesną architekturą Piękny widok na jezioro Raduń Prywatne garaże i miejsca garażowe z dostępem z windy Osiedle zamknięte i strzeżone, lobby z portiernią Plac zabaw, boisko, rekreacja Na końcu świata Pierwszy raz w tamte strony zawitaliśmy z potrzeby przeżycia czegoś nowego. Mieliśmy dość corocznych wypraw nad morze i wydzielania dzieciom dziennego kieszonkowego, żeby nie zwariować od nieustannego: „Mamo kup mi”. rodzicielstwa bliskości i autorkę m.in. książki „Dziecko z bliska”) i Monikę Szczepanik (trenerkę Komunikacji Bez Przemocy) idealnie dopełniały całości. Pozwoliły wejrzeć w głąb siebie, odkryć swoje potrzeby, przyjrzeć się uczuciom i emocjom. O samej idei Porozumienia Bez Przemocy można by pisać długo. To sposób na życie oparty na empatii, rozumieniu siebie i innych. Było nam tak cudownie, że przez tydzień nie wyściubiliśmy nosa poza Bielice. Poza tym potrzebowaliśmy odpoczynku, ciszy i spokoju. Szperając w Internecie, natrafiłam na ofertę obozu rodzinnego w duchu Porozumienia Bez Przemocy w Bielicach. Na końcu świata. W najdalej wysuniętej na wschód osadzie Kotliny Kłodzkiej. To był strzał w dziesiątkę! Chata Cyborga, w której wtedy byliśmy zakwaterowani, to przecudne miejsce, z bardzo bogatą historią i (co niezmiernie ważne) przepyszną kuchnią. Dookoła las i strumyk. Zasięg telefonii komórkowych niemal zerowy. Azyl, samotnia, przystań, schronienie. Warsztaty prowadzone przez Agnieszkę Stein (psychologa, propagatorkę Na własną rękę W zeszłym roku, już na własną rękę, pojechaliśmy do miejscowości Sienna leżącej u podnóża Czarnej Góry, niedaleko Śnieżnika – najwyższego wzniesienia w Sudetach Wschodnich. Niestety, przez dwa lata z uwagi na małe dzieci, nie udało nam się zdobyć żadnego szczytu. Zwiedziliśmy za to prawie wszystkie naziemne i podziemne atrakcje: Kopalnię Uranu i Złota, Muzeum Minerałów, Średniowieczny Park Techniki, Muzeum Ziemi i Twierdzę w Kłodzku, a mąż z synem przełamali swoje lęki i wjechali wyciągiem na Czarną Górę. Największą wyprawę odbyliśmy zupełnym przypadkiem. Celem był Wodospad Wilczki, krótka wycieczka. Na miejscu postanowiliśmy odwiedzić jeszcze Ogród Bajek. Krótki odcinek na mapie okazał się niemal trzygodzinną wyprawą! Nie obyło się też bez atrakcji w postaci grzmotów i spadających drzew. Sam Ogród, w którym znajdują się rzeźby postaci z bajek, jest ciekawie zaaranżowaną przestrzenią, pełną ścieżek i zakamarków. Na szczęście burza nas ominęła i mogliśmy spokojnie wrócić. Jak na wakacje z dwójką małych dzieci i tak sporo zobaczyliśmy. Na własną rękę i... bez dzieci W tym roku natomiast dzieci zostały spakowane i wysłane na wczasy z dziadkami, a my jak bumerang wróciliśmy do Kotliny. Tym razem do Polanicy-Zdrój. Cel był jeden – idziemy w góry! Na początek, ponieważ stan naszej kondycji był raczej nieznany, wybraliśmy prosty, czerwony szlak, prowadzący na szczyt zwany Wolarzem. Jak się okazało, była to najdłuższa i najtrudniejsza trasa, ale daliśmy radę! Nie spotkaliśmy żadnego turysty, za to sporo ptaków i jagodowe pola. Widoków niestety prawie nie W związku z planowaną zmianą lokalizacji Drukarni Pojezierze oferujemy do wynajęcia atrakcyjne pomieszczenia w Wałczu, ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia) W wariancie pierwszym: halę, z zapleczem sanitarnym i magazynowym o powierzchni 212 m2, oddzielnie wejście, parking W wariancie drugim: oprócz wyżej wymienionych pomieszczeń, zaplecze kuchenne (15,40 m2), dodatkowe toalety (9,4 m2), duży hol (22,7 m2) i pomieszczenie o powierzchni 35 m2 (z możliwością wykonania antresoli). Nieruchomość można oglądać po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu codziennie w godzinach od 9.00 do 16.00. tel. 604 513 197 było, bo cały czas wędrowaliśmy lasem. Kolejnym wyzwaniem był Śnieżnik. Samochodem dojechaliśmy do Siennej i tam, po podróży wyciągiem na Czarną Górę (dla mnie to dopiero było wyzwanie - pokonać to uczucie, kiedy nie ma się na nic wpływu, ani gruntu pod nogami) wyruszyliśmy na szlak. Po około 40 minutach zaczęła się burza. Do schroniska „Pod Śnieżnik iem” mieliśmy mniej więcej taką samą drogę jak do wyciągu. Decyzja była trudna, bo burza w górach to nie żarty. Wyłączyliśmy więc telefony komórkowe (dla pewności wyjęliśmy też baterie), włożyliśmy kurtki i ruszyliśmy szybkim krokiem do schroniska. Na miejscu gorąca herbata i pół godzinki odpoczynku. Deszcz ustał i „suchą” stopą dotarliśmy na szczyt. A tam…. mgła jak okiem sięgnąć. Widoczność może na 20 metrów. Niestety, planowanych zdjęć nie było. Szlak na szczęście jest oznaczony rewelacyjnie, bo mimo mgły, nie było najmniejszego problemu z powrotem. Pokonaliśmy strach i zmęczenie. Kolejne granice zostały przesunięte, a kondycja okazała się całkiem niezła. Szlak na Śnieżnik to jeden z najczęściej uczęszczanych szlaków w Sudetach, ale i tu (ku naszej radości) turystów było jak na lekarstwo. Kolejnym celem były Skalne Grzyby. Te leżące w Górach Stołowych formy skalne są pozostałością dna morza, które znajdowało się na tych terenach miliony lat temu. Trasa okazała się zaskakująco prosta. Czerwony szlak wiódł nas pośród Prawdziwków, Borowików i Rogaczy, a także Głowy Psa, a jedną ze skał, nieopisanych na mapie, nazwaliśmy Kubusiem Puchatkiem. Dopiero, gdy postanowiliśmy wrócić szlakiem niebieskim i zdobyć Pielgrzyma, zaczęło się robić ciekawie. Wąskie przejścia, niemal pionowe ściany, przepaście. Jednym słowem adrenalina poszła w górę. Niestety, szlak okazał się zamknięty w lipcu z powodu wylęgu gatunków ptaków chronionych. Na domiar złego zaczęła się kolejna burza. Wróciliśmy zawiedzeni, ale dzięki temu mamy kolejny pretekst, żeby tam wrócić! Kotlina Kłodzka to jest to, na co czekamy cały rok. Zauroczyła nas, zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia. Spokój, cisza, wszechogarniająca zieleń i brak ludzi pozwalają oderwać się, odpocząć, jednocześnie stawiając wyzwania. Bo szlaki, jak się przekonaliśmy, często tylko z pozoru są łatwe. Marta Skrzypczak-Wojtanek Tytuł i śródtytuły od redakcji 107 Szpital Wojskowy z Przychodnią SPZOZ w Wałczu ul. Kołobrzeska 44, 78-600 Wałcz, tel./fax 261 47 28 09 sekretariat szpitala Oddział Psychiatrii pracujący w Oddziale prowadzą działania z zakresu diagnozy i oceny psychologicznej. W trakcie pobytu pacjenci mają możliwość korzystania z psychoterapii indywidualnej, która pozwala na dokonanie zmian w sferze emocji, myśli i zachowań, w rezultacie wpływa na lepsze funkcjonowanie. Terapia zajęciowa to kolejna forma terapii stosowana w leczeniu naszych pacjentów. Sprzyja ona rozwojowi aktywności ruchowej, działa mobilizująco oraz uspokajająco. Przyczynia się w znacznym stopniu do poprawy efektów leczenia wskazanych schorzeń. Do oddziału przyjmowani są pacjenci na podstawie aktualnego skierowania po przeprowadzeniu badania kwalifikacyjnego (kwalifikacja odbywa się w każdy czwartek godzina 11.00 - kierownik oddziału) lub bez skierowania na podstawie weryfikacji dokonanej przez lekarza psychiatrę w Izbie Przyjęć Szpitala. Kadra oddziału Oddział psychiatryczny istnieje od 1980 roku. Przeznaczony jest dla osób powyżej 18- tego roku życia. Oferta terapeutyczna skierowana jest do pacjentów z zaburzeniami psychotycznymi i afektywnymi, z zespołami abstynencyjnymi oraz zaburzeniami adaptacyjnymi. Leczeniem obejmujemy również pacjentów z powodu schizofrenii. Ścisła współpraca z Poradnią Zdrowia Psychicznego zapewnia pacjentom ciągłość i stałość opieki. W dyspozycji oddziału są 44 łóżka, w tym 13 łóżek na odcinku obserwacyjnym. Atmosfera w oddziale daje pacjentom poczucie bezpieczeństwa. Poza nowoczesną farmakoterapią, stosujemy inne formy wspierające leczenie. Pacjenci współuczestniczą w ustalaniu harmonogramu zajęć terapeutycznych. Prowadzone są również zajęcia psychoedukacyjne – interaktywne. Zajęcia podzielone są na 16 bloków tematycznych, dzięki czemu każdy z pacjentów z pewnością znajdzie w nich coś interesującego dla siebie. Ponadto chorzy korzystać mogą z indywidualnie opracowanego treningu funkcji poznawczych. Wszystkie oddziaływania służą poprawie stanu psychicznego oraz wzbudzeniu motywacji do współpracy we własnym leczeniu. W trakcie pobytu pracujemy nad samooceną naszych pacjentów, co ma kluczowe znaczenie dla zapobiegania nawrotom choroby. Jednym z naszych głównych celów jest aktywizacja chorych w podjęciu aktywności społecznej i zawodowej. Psycholodzy • kierownik oddziału - specjalista psychiatra Artur Czamański • p.o. pielęgniarka oddziałowa - Dorota Chuchro • specjalista psychiatra Monika Petrus • specjalista psychiatra Andrzej Rogusz • lekarz dyżurujący w oddziale Przemysław Jastrzębski • psycholog mgr Elżbieta Narzyńska • psycholog mgr Anna Lewandowska • terapeuta zajęciowy - mgr Agnieszka Szeremeta • sekretarka medyczna - Jolanta Korzeniowska Personel pielęgniarski to wykwalifikowana i doświadczona kadra medyczna uczestnicząca aktywnie w ciągłym doskonaleniu zawodowym. Większość personelu pielęgniarskiego posiada wykształcenie wyższe. Prowadzone działania medyczne w oddziale wspierane są również przez ratowników medycznych i salowych. Szlakiem fortyfikacji Na lądzie, wodzie i w... Tym razem jeszcze nie w powietrzu, ale za rok, kto wie? Rajd Szlakiem Fortyfikacji Ziemi Wałeckiej cieszy się coraz większym powodzeniem, a organizatorzy mają głowę pełną pomysłów. W tym roku listę uczestników zamknięto już po trzech dniach. Załapało się około 50 osób z całej Polski. Trasy (pieszą, rowerową i wodną) opracował komandor rajdu Marcin Dudek, autor przewodników po Wale Pomorskim. - Jest co oglądać jeszcze przez wiele lat - uspokaja. I ma na myśli nie tylko stare fortyfikacje, ale też przepiękne widoki. Organizatorem była Grupa Warowna Cegielnia, a sponsorem Muzeum Ziemi Waleckiej. Wpisowe wynosiło jedynie 20 zł. Pracownia terapii zajęciowej. Kontakt 261 47 28 78 – kierownik oddziału 261 47 28 79 – dyżurka pielęgniarek Kinobus W dniach 18-21 sierpnia 2016 roku drogi województwa zachodzachod niopomorskiego przemierzy Kinobus, który przewiezie pół setki osób ze Szczecina do Szczecinka. Pasażerowie odwiedzą istniejące i nieistniejące kina, spotkają się z ich byłymi i obecnymi pracownipracowni kami oraz z regionalistami, obejrzą filmy, ale także poznają atrakcje krajoznawcze i kulinarne Pomorza Zachodniego. 20 sierpnia przystanki zaplanowano m.in. w Mirosławcu i Wałczu. W Mirosławcu odbędzie się bezpłatna projekcja filmu „Ekscentrycy, po słonecznej stronie ulicy”. W Wałczu uczestnicy festiwalu spotkają się z Celiną Bielejec, wysłuchają prelekcji na temat historii naszych kin Piotra Wojtanka i wspólnie z mieszkańcami obejrzą w plenerze (na promenadzie) film "Fair Play". Do wyna wynajęcia pomieszczenia do remontu na lokal gastronomiczny w zamian za kilkuletnie zwolnienie z czynszu. Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia) tel. 604 513 197
Podobne dokumenty
Super Pojezierze
IV Rajd Szlakiem Fortyfikacji Ziemi Wałeckiej 13-15. sierpnia, Skansen fortyfikacji Grupa Warowna „Cegielnia”
Bardziej szczegółowo