Policja 997 WADERA 2015 - Współdziałanie służb (nr 121/04.2015)

Transkrypt

Policja 997 WADERA 2015 - Współdziałanie służb (nr 121/04.2015)
Policja 997
Źródło: http://www.gazeta.policja.pl/997/informacje/111121,WADERA-2015-Wspoldzialanie-sluzb-nr-121042015.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 22:44
WADERA 2015 - Współdziałanie służb (nr 121/04.2015)
Odbijanie zakładników, rozbrajanie podłożonego ładunku, śledztwo powybuchowe – to tylko niektóre elementy
ogólnopolskich ćwiczeń antyterrorystycznych, które odbyły się w marcu w Warszawie i okolicach.
Zaczęło się jak zwykle od ćwiczeń sztabowych. Tym razem nie były to jednak zadania
aplikacyjne, ale realne sprawdzenia podejrzanych informacji.
ZAKŁADNICY
– Dowiedzieliśmy się, że do Polski przylecieli terroryści – mówi kom. Małgorzata
Sokołowska z Wydziału do zwalczania Aktów Terroru Centralnego Biura Śledczego
Policji. – Wiadomość doszła przez PWGT (Policyjną Grupę Roboczą ds. Terroryzmu),
Policyjny pirotechnik w akcji
gdzie specjaliści z różnych krajów wymieniają się informacjami operacyjnymi. W stan
gotowości postawiono cały nasz wydział i ABW. Analizując monitoring, ustaliliśmy,
jakim samochodem odjechali zamachowcy z lotniska. Nieocenioną pomoc dostaliśmy z
KSP. Do akcji włączyło się BOA. Zamachowców namierzyliśmy w Starych Babicach.
Dwóch zostało zlikwidowanych, trzeci cały czas jest poszukiwany.
Druga sytuacja zakładała, że do muzeum Narodowego Banku Polskiego wraz z grupą
zwiedzających dostali się terroryści. Zamachowcy ostrzelali patrol Policji. Jeden
z funkcjonariuszy został ranny. Na miejsce wezwano Wydział Realizacyjny KSP.
Stołeczni antyterroryści zabezpieczyli teren. Rozpoczęły się negocjacje. Ściągnięto Zakładnicy w NBP
posiłki z Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP. Zamachowcy zażądali podstawienia
autobusu, którym chcieli się ewakuować. Szturm specjalistów z BOA był błyskawiczny.
Zamachowców zatrzymano.
Na szóstkę z plusem spisała się załoga pogotowia ratunkowego, która nie brała
udziału w ćwiczeniach, ale przejeżdżając obok, zabrała „rannego” policjanta i zawiozła
go do szpitala. Wszystko wyglądało tak realistycznie, że dopiero przed bramą szpitala
okazało się, że policjant jest ranny tylko aplikacyjnie.
ŚLEDZTWO
12 marca, drugiego dnia ćwiczeń, akcja przeniosła się na poligon w Kazuniu, gdzie
najpierw zamachowcy zdetonowali ładunek w autobusie, a potem specjaliści z różnych
służb prowadzili śledztwo powybuchowe.
Patrol Policji został ostrzelany przez
terrorystów
W zabezpieczaniu pomagali żołnierze z Żandarmerii Wojskowej, policjanci z OPP
i ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej. Mimo wybuchu znaleziono jeszcze jeden
podejrzany ładunek, którym zajęli się pirotechnicy.
– Ćwiczenia zorganizowaliśmy, aby sprawdzić procedury współdziałania między
służbami – mówi nadkom. Mariusz Pośnik, naczelnik Wydziału do zwalczania Aktów
Minister Teresa Piotrowska. – Takie
Terroru CBŚP. – Chodziło o to, aby nie dublować poszczególnych czynności. Algorytmy
ćwiczenia są potrzebne. Powtórzymy
działania mamy podobne i wystarczy jedno badanie, zamiast powtarzania tych
je w przyszłym roku
samych procedur w miejscu zdarzenia przez każdą ze służb.
– Pomysł ćwiczeń powstał bezpośrednio po zamachu w Paryżu w styczniu tego roku – mówi mł. insp. Rafał Derlatka, zastępca
komendanta CBŚP. – Intencją minister Teresy Piotrowskiej, która to ćwiczenie zleciła, było sprawdzenie współdziałania służb.
Wszystko dokładnie analizujemy, powstanie raport podsumowujący ćwiczenia. Do poprawienia na pewno jest komunikacja
między służbami, a w szczególności szybkość przekazywania informacji.
Całe ćwiczenia obserwowane były przez specjalistów z poszczególnych służb. Podczas sytuacji zakładniczej w NBP w nocy na
placu Powstańców Warszawy byli także minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska, sekretarz stanu w MSW Grzegorz
Karpiński, Komendant Główny Policji nadinsp. Krzysztof Gajewski, komendant stołeczny Policji insp. Michał Domaradzki
i dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy Ewa Gawor.
– Współdziałania służb nie da się przećwiczyć aplikacyjnie – powiedział nadinsp. Krzysztof Gajewski zebranym przed NBP
dziennikarzom. – Dlatego robimy to w realu, na żywo, aby zweryfikować przyjęte procedury i zdobyć doświadczenie na
przyszłość.
Minister Piotrowska zapewniła, że obecnie w Polsce zagrożenie terrorystyczne utrzymuje się na niskim poziomie, ćwiczenia
jednak są potrzebne, będą poddane szczegółowej analizie i na pewno powtarzane.
NARODOWY PROGRAM ANTYTERRORYSTYCZNY
Tydzień później, 19 marca br., wiceminister SW Grzegorz Karpiński przedstawił w Senacie RP Narodowy Program
Antyterrorystyczny na lata 2015–2019. Dokument ma na celu wzmocnienie dotychczasowego systemu antyterrorystycznego
oraz zwiększenie świadomości Polaków w tym zakresie.
Wiceminister Karpiński powiedział w Senacie, że mimo iż Polska, jako członek UE i NATO, wymieniana jest jedynie jako
potencjalny cel islamistów, to musimy być przygotowani na atak terrorystyczny. Podsumowując ćwiczenia w Warszawie
podkreślił, że na alarmowy numer 112 zadzwoniła tylko jedna osoba, informując o strzelaninie na ulicach.
Na realizację Narodowego Programu Antyterrorystycznego na lata 2015–2019 planuje się przeznaczyć 12 900 tys. zł. W 2015
r. będzie to kwota 900 tys. zł, wydatkowana z rezerwy celowej oraz budżetów własnych służb. Marcowe ćwiczenia odbyły się
właśnie w ramach tego programu.
PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdj. KSP (2) i CBŚP
Zagrożenie terroryzmem w Polsce utrzymuje się cały czas na niskim poziomie, na ataki narażeni są głównie żołnierze
uczestniczący w misji w Afganistanie. Do tej pory tylko raz, podczas Euro 2012, ogłoszono najniższy stopień alarmu – ALFA.
Przypomnijmy – w zależności od zagrożenia można ogłosić alarmy: ALFA, BRAVO, CHARLIE oraz DELTA (ostatni stopień może
zostać ogłoszony, gdy wystąpią działania terrorystyczne powodujące zagrożenie bezpieczeństwa kraju).
Ocena: 5/5 (1)
Data publikacji 18.04.2015