Untitled

Transkrypt

Untitled
Międzynarodowe aspekty ochrony praw człowieka
ZALECANA LITERATURA:
E. Cziomer: Międzynarodowe aspekty ochrony praw człowieka [w:] E. Cziomer, L. Zyblikiewicz: Zarys… jw., s. 220-232.
E. Stadtmüller: Prawa człowieka i demokracja w stosunkach międzynarodowych [w:] Z. Cesarz, E. Stadtmüller: Problemy…
jw., s. 286-302.
2
E. Cziomer
ROZDZIAŁ 15. MIĘDZYNARODOWE ASPEKTY OCHRONY PRAW CZŁOWIEKA
Prawa człowieka należą do niezbywalnych praw ludzkich, których ochrona należy zarówno do
poszczególnych państw, jak też organizacji i instytucji, stojących na straży konwencji
międzynarodowych. Złożoność powyższej problematyki pozwala poniżej wyłącznie sygnalizowanie
wybranych aspektów międzynarodowych praw człowieka.
15.1. ŹRÓDŁA I ISTOTA PRAW CZŁOWIEKA
Refleksje filozoficzne na temat praw człowieka sięgają starożytności. Generalnie były jednak pojmowane
na przestrzeni dziejów w wielu wypadkach dosyć abstrakcyjnie, zmierzając do propagowania
podstawowych wartości etycznych i moralnych człowieka. Niektóre kwestie, zwłaszcza nietykalność
osobista oraz wolność, były ważnym czynnikiem walki przeciwko nadużyciom władzy absolutnej
monarchów ze strony określonych grup społecznych (np. Wielka Karta Wolności z 1215 r. w Anglii).
Większego znaczenia nabrały idee praw człowieka w dziełach encyklopedystów francuskich w XVIII
wieku (np. Woltera), skąd iknęły do pierwszych aktów państwowo-prawnych. Najważniejsze z nich w
ujęciu historycznym to:
-
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej z 4 lipca 1776 r.,
-
Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela we Francji z 26 sierpnia 1789 r.
Stworzyły one podstawy prawne nowoczesnego podejścia do praw człowieka, co zostało między innymi
upowszechnione przez rewolucję francuską i wojny napoleońskie, znajdując formalne odzwierciedlenie w
licznych konstytucjach oraz innych aktach i normach prawnych poszczególnych państw. W ciągu XIX
wieku w niektórych krajach zachodnioeuropejskich, szczególnie po rewolucji lipcowej we Francji w 1830
r., wprowadzono stopniowo do konstytucji następujące kategorie praw człowieka:
a)
indywidualne prawa wolnościowe (życie, bezpieczeństwo, religia, własność, właściwe
postępowanie sądowe),
b) polityczne (wybory, wolność słowa i prasy),
c)
niektóre postulaty i prawa społeczne (praca, wykształcenie, bezpieczeństwo społeczne).
W wielu wypadkach jednak prawa powyższe miały charakter formalny, nie dysponując określonymi
gwarancjami ich realizacji.
Pierwsze porozumienia międzynarodowe chroniące prawa człowieka pojawiły się w ograniczonym
zakresie już w XVII wieku (np. w pokoju westfalskim z 1648 r.). Wynikało to z faktu, iż do czasów
nowożytnych prawa człowieka były ściśle powiązane z kwestią suwerenności, a ta z kolei z
niezbywalnymi prawami monarchów, a następnie państw. Stąd też faktyczna ochrona praw człowieka
znajdowała się w gestii władców i państwa. Dopiero w XIX wieku pojawiły się próby nowego spojrzenia
na prawa człowieka w kontekście naturalnego i uniwersalnego spojrzenia na źródła prawa
międzynarodowego. Do najważniejszych aktów prawa międzynarodowego w zakresie ochrony praw
człowieka można zatem w XIX i na początku XX wieku zaliczyć między innymi:
-
zakaz niewolnictwa wydany przez kongres wiedeński w 1815 r.,
-
uchwalenie praw mniejszości narodowych przez kongres berliński w 1878 r.,
-
konwencje haskie dotyczące prowadzenia wojny z 1899 r. i 1907 r.,
-
zakaz nocnej pracy kobiet z 1906 r.,
-
ochrona mniejszości narodowych w ramach systemu Ligi Narodów z 1919 r.
W okresie międzywojennym i po II wojnie światowej rozróżniano już wyraźnie wewnętrzne i
międzynarodowe aspekty praw człowieka oraz ich ochrony. W okresie działalności Ligi Narodów po
1919 r. doszło do umiędzynarodowienia praw człowieka i nadania im prawnego charakteru. Znalazło to
między innymi wyraz w 60 konwencjach o charakterze uniwersalnym. Działalność powyższa była
kontynuowana po 1945 r. w systemie ONZ - por. O. Kimminich (1995, ss. 93-103).
W szerokim ujęciu prawa człowieka można traktować jako aspiracje wolnościowe jednostek i grup
ludzkich, które w rozwoju historycznym podlegały coraz bardziej precyzyjnym regulacjom prawnym i
prawnomiędzynarodowym oraz gwarancjom ze strony państwa i organizacji międzynarodowych. Z
drugiej jednak strony prawa człowieka przez cały XX wiek były poważnie ograniczane w różnej skali w
zakresie lokalnym i regionalnym. Natomiast nawet u progu XXI wieku społeczność międzynarodowa nie
3
dysponuje wystarczającymi środkami i metodami, aby wyegzekwować przestrzeganie obowiązujących
konwencji i standardów w zakresie ochrony praw człowieka.
15.2. EWOLUCJA MIĘDZYNARODOWEJ OCHRONY PRAW CZŁOWIEKA PO II
WOJNIE ŚWIATOWEJ
Po II wojnie światowej nastąpiło stopniowo poważne poszerzenie ochrony praw człowieka w aspekcie
międzynarodowym. Jednak ich realizację należy rozpatrywać w kontekście konfliktu Wschód-Zachód do
1989 r., jak również nowych wyzwań i zagrożeń, narastających w ciągu lat 90. Ponadto trzeba je
ujmować zarówno w ujęciu uniwersalnym, a więc w systemie ONZ, jak też w płaszczyźnie regionalnej.
PRAWA CZŁOWIEKA W SYSTEMIE ONZ
W Karcie Narodów Zjednoczonych (KNZ) prawa człowieka zostały sprowadzone do ogólnych
sformułowań w artykułach l ust. 3, 55 oraz 56, w których członkowie założyciele z 26 czerwca 1945 r.
zdecydowali się na poszanowanie „(…)prawa człowieka i podstawowych wolności dla wszystkich bez
różnicy rasy, płci, języka, czy religii” (art. l ust. 3). W artykułach 55 i 56 podkreślono zaś ich uniwersalny
charakter oraz obowiązek przestrzegania przez wszystkich członków - zob. E. Osmańczyk (1965, ss. 560
i 566). Konkretyzacja KNZ nastąpiła w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka uchwalonej przez
Zgromadzenie Ogólne (ZO) ONZ 10 grudnia 1948 r. - zob. E.Osmańczyk (1965, ss. 613-616). Dokument
powyższy miał charakter polityczny, a nie prawnomiędzynarodowy. Jego znaczenie polegało jednak na
tym, iż w 30 artykułach precyzowano istotę i charakter praw człowieka w zakresie osobistym,
politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturalnym, podkreślając konieczność ich przestrzegania.
Deklaracja powyższa nie była od początku akceptowana przez wszystkich członków ZO ONZ. Przy jej
uchwalaniu bowiem od głosu wstrzymały się ZSRR i pozostałe państwa bloku wschodniego oraz Arabia
Saudyjska i Republika Południowej Afryki. Stała się ona jednak w następnych latach dla wielu krajów
wzorcem przy rozwiązywaniu praw człowieka. Równocześnie w ramach ONZ w latach 1946-1966 trwały
prace nad przygotowaniem konwencji odnośnie do ochrony praw człowieka. W toku intensywnych prac
ZO ONZ przyjęło 16 grudnia 1966 r. bez sprzeciwu dwie konwencje:
-
Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (MPPOP).
-
Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych (MPPGSK).
Obie konwencje różnią się jednak między sobą. Pierwsza zawiera kolektywne i indywidualne prawa
polityczne, w tym prawo do życia, wolności osobistej, sumienia i wyznania, prawo zgromadzeń,
prowadzenia działalności politycznej itp. Druga przyznaje natomiast obywatelom prawo do pracy,
odpowiedniego wynagrodzenia za nią, poziomu życia, udziału kulturalnym itp. Państwo przyjmuje na
siebie jedynie ogólne zobowiązanie związane z realizacją konkretnych zadań, choć nie określa, kiedy i na
jakich warunkach to nastąpi, jednak aż 10 lat, aby pakty weszły w życie w wyniku ratyfikacji przez
odpowiednią liczbę państw. Pierwszy - 3 stycznia 1976 r., a drugi - 23 marca 1976 r. O tym, jak
kontrowersyjna jest zawarta w nich problematyka świadczy fakt, iż do połowy lat 90. pierwszy
ratyfikowało tylko 126 państw, a drugi 129 państw. Ciekawostką może być fakt, iż z różnych przyczyn
ideologicznych, religijnych, gospodarczych, społecznych lub nawet politycznych, do połowy lat 90.
obydwa pakty nie zostały ratyfikowane łącznie przez 55 państw, głównie rozwijających się i
podlegających transformacji, w tym niektóre kraje arabskie i islamskie, azjatyckie, afrykańskie, a z
krajów zachodnich przez minipaństwa Lichtenstein i Watykan. Wiązało się to między innymi z
odwołaniem się do konieczności przestrzegania ustawodawstwa wewnętrznego państw przy realizacji
praw człowieka, wyłączając z tego zgodnie artykułem 2 ustęp 3 MPPOP niektóre kategorie obywateli,
którzy nie posiadali obywatelstwa danego kraju. Wycofano też prawo do buntu, poszanowania własności
i innych drażliwych kwestii dla państw bloku wschodniego. Polska ratyfikowała obie konwencje 3 marca
1977 r.
Najistotniejszym elementem powyższych konwencji było jednak wprowadzenie mechanizmu kontroli
realizacji zawartych w nich postanowień. Kontrola miała się zaś odbywać obligatoryjnie i
fakultatywnie. Pierwsza sprowadzała się do okresowych, dwuletnich sprawozdań, przedkładanych przez
rządy państw członkowskich Komitetowi Praw Człowieka ONZ. Każde sprawozdanie winno zawierać
ocenę realizacji praw człowieka oraz możliwości skorzystania z nich przez obywateli. Natomiast
sprawozdania MPPGSK są przekazywane przez sekretarza generalnego do Rady Społeczno-Gospodarczej
ONZ. Kontrola fakultatywna odnosi się do MPPOP i wymaga skarg państwa przeciwko państwu (oba
kraje muszą się na to zgodzić). Natomiast skargi obywateli na państwo do Komisji Praw Człowieka ONZ
może nastąpić tylko wtedy, gdy państwa zgadzają się na to w formie podpisania go protokołu. Ogranicza
to znacznie krąg państw, które bądź to obawiają się stanąć pod pręgierzem opinii międzynarodowej, bądź
nie chcą dopuścić do nadużywania skarg. Do połowy lat 90. protokół fakultatywny podpisało tylko 78
państw członkowskich ONZ. Generalnie skarga jednostki może nastąpić wtedy, gdy wyczerpano drogę
4
prawną w kraju jej zamieszkania. Oprócz powyższych działań konwencja o MPPGSK z 1966 r. w
artykule 21 przewiduje gromadzenie informacji na temat przestrzegania praw człowieka. W 1985 r. Rada
Gospodarczo-Społeczna (RGS) ONZ powołała specjalną Komisję do Spraw Praw Gospodarczych,
Społecznych i Kulturalnych, składającą się z 18 niezależnych ekspertów. Nie jest to jednak struktura
związana z realizacją MPPGSK, lecz wyłącznie RGS ONZ. Zaletą powyższej komisji jest to, iż uzyskuje
i wykorzystuje ona także informacje od organizacji pozarządowych. Stara się ona szczegółowo
weryfikować posiadane informacje i udostępniać je poszczególnym państwom członkowskim ONZ.
Wspomnianego już wyżej Komitet Praw Człowieka ONZ, działającego zgodnie z artykułem 28 MPPOP,
nie można mylić z Komisją Praw Człowieka RGS ONZ, powstałą już w styczniu 1947 r. w oparciu o
artykuł 68 Karty NZ. Zbiera ona wszelkie informacje na temat łamania praw człowieka, na które nie ma
jednak żadnej reakcji ze strony państw. Dlatego też jest ona często określana „jako największy na świecie
kosz na papier”. W lipcu 1967 r. w ramach powyższej komisji stworzono specjalną podkomisję do
rozpatrywania skarg łamania praw człowieka. W praktyce ograniczyła ona swoją działalność do
przekazania, na ręce sekretarza generalnego ONZ, dezyderatów i postulatów pod adresem państw
łamiących prawa człowieka, które z reguły pozostały bez większego echa, nie mówiąc już o sankcjach.
W ciągu przeszło 50 lat istnienia ONZ uchwalono kilkadziesiąt konwencji ochrony praw człowieka, które
jednak należy rozpatrywać w dwóch wyraźnych kategoriach:
a)
ochrona za pomocą środków procedur prawnych,
b) ochrona za pomocą środków i procedur politycznych - zob. szczegółowo H. Bockle (1998/B4647, ss. 3-17).
Procedury prawne obejmują tylko te państwa, które przystąpiły do stosownych konwencji, posiadających
klauzulę weryfikacji prawnej. Według stanu z końca 1998 r. było to tylko 6 konwencji: wspomniane
wyżej MPPOP i MPGSK, konwencja przeciwko represjom i innym nieludzkim praktykom (przyjęta w
1984 r. oraz wdrożona w 1987 r.), konwencja przeciwko dyskryminacji rasowej (przyjęta w 1965 r. i
wdrożona w 1969 r.), konwencja dotycząca zniesienia dyskryminacji kobiet (przyjęta w 1979 r. i
wdrożona w 1981 r.), konwencja o ochronie praw dziecka (przyjęta w 1989 r. i wdrożona w 1990 r.).
Kontrolą ich przestrzegania są zatem objęte tylko te państwa, które je podpisały i ratyfikowały, co musi
zostać odnotowane w specjalnym protokole. Stosuje się przy tym trzy równoległe procedury kontrolne: 1)
analiza sprawozdań państw, 2) badanie skarg państw przeciwko państwu, 3) badanie skarg
indywidualnych. Generalnie można stwierdzić, że im bardziej są drażliwe sprawy, tym mniej krajów,
zwłaszcza rozwijających się oraz niektórych postkomunistycznych, jest skłonna poddać się procedurom
weryfikacyjnym. Badania i analizy powyższych kategorii naruszeń praw człowieka trwają z reguły
bardzo długo i nie przynoszą odpowiednich efektów, choć w odniesieniu do rządów napiętnowanych
państw mogą w indywidualnych sprawach być bardzo kłopotliwe.
W jeszcze trudniejszej sytuacji znajdują się wspomniane już wyżej Komisja i Podkomisja Ochrony Praw
Człowieka przy RGS ONZ. Mogą one wprawdzie, dzięki zebranej dokumentacji naruszeń praw
człowieka, napiętnować rządy poszczególnych państw, ale rządy nie ponoszą żadnych konsekwencji
prawnych. Praktycznego znaczenia nabierają one wtedy, gdy są zdolne do zainteresowania powstałą
sytuacją łamania praw człowieka przez poszczególne państwa sekretarza generalnego, ZO, a szczególnie
Radę Bezpieczeństwa ONZ. Ta ostatnia może autoryzować tzw. interwencje humanitarne, co miało
miejsce w odniesieniu do Somalii (1992 r.), Haiti (1994 r.), Bośni i Hercegowiny (1994 r.) oraz Ruandy
(1995 r.), nie przynosząc jednak zadowalających efektów. Sprawa powyższa jeszcze bardziej się
skompliwała się w 1999 r. w odniesieniu do Kosowa, o czym w końcowej części rozdziału.
Ze względu na nasilanie się w latach 90. konfliktów, migracji międzynarodowych oraz zagrożeń dla praw
człowieka ważną rolę odegrała rezolucja ZO ONZ z 20 grudnia ora powołała do życia Wysokiego
Komisarza ds. Praw Człowieka (WKPC), wyposażonego w Sekretariat i Centrum Praw Człowieka w
Genewie. Równocześnie przydzielono nu w latach 1994-1998 następujące zadania:
-
działanie w sytuacjach i obszarach kryzysowych, co wymagało utworzenia w 15 krajach biur
praw człowieka, w tym między innymi w takich punktach zapalnych i naruszeń wieka jak:
Angola (biuro powyższe zostało zamknięte po zestrzeleniu samolotu ONZ w 1999 r.), Bośnia i
Hercegowina, Gaza, Gruzja, Kongo i Kolumbia,
-
działania prewencyjno-ostrzegawcze, zmierzające przy pomocy z innymi organizacjami i
instytucjami międzynarodowymi do przeciwdziałania naruszaniu praw człowieka,
-
pomoc dla państw znajdujących się okresach przejściowych, obejmująca 18 państw, w tym
między innymi Armenię, Kambodżę, Liberię, Afrykę Południową, Sri Lankę oraz Ugandę
-
wsparcie procesów demokratycznych w ramach polityki rozwojowej Zachodu,
-
wspieranie realizacji elementarnych praw człowieka, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet i dzieci,
5
-
koordynacja i racjonalizacja działań różnych organów ONZ na polu ochrony praw człowieku.
Powołanie urzędu WKPC stanowi znaczny postęp w działalności ONZ na polu ochrony praw człowieka.
Nie jest to jednak działanie wystarczające ani pod względem organizacyjno-koncepcyjnym, ani też
materialnym. Wystarczy bowiem przypomnieć, iż z całego budżetu regularnego ONZ wydatki w
dziedzinie ochrony praw człowieka nie przekraczają 1,7%. Są to środki bardzo ograniczone. Ważnym
wydarzeniem na polu upowszechnienia praw człowieka przez ONZ była Światowa Konferencja Praw
Człowieka 14 do 25 czerwca 1993 r. w której uczestniczyło 171 państw. W dokumencie końcowym
powyższej konferencji podkreślono, iż mimo znacznych różnic regionalnych państwa członkowskie ONZ
winny bardziej energicznie przestrzegać oraz wspierać realizację podstawowych praw człowieka. Są one
bowiem niepodzielne i posiadają uniwersalny charakter.
REGIONALNE SYSTEMY PRAW CZŁOWIEKA
Prawa człowieka mają wprawdzie globalny i uniwersalny charakter, ale ze względu na tradycje, kulturę,
religię oraz zróżnicowane systemy polityczne muszą być konkretyzowane w aspekcie regionalnym. Z
badań amerykańskiej Fundacji na rzecz Ochrony Praw Człowieka (Freedom House) z połowy lat 90.
wynikało, iż w 1994 r. pierwszy raz 50% wszystkich państw świata posiada formalne struktury
demokratyczne. Oznaczało to, iż tylko ok. 20% , czyli 1,12 mld ludności świata, żyło w państwach, w
których rządy pochodziły z wolnych wyborów. Z drugiej strony według powyższej analizy w 1992 r. w
13, a w 1993 r. już w 20 państwach świata doszło do masowych i najcięższych naruszeń praw człowieka.
Wzrost wiązał się przede wszystkim z nasileniem się konfliktów międzynarodowych o charakterze
lokalnym i regionalnym. Równocześnie same struktury demokratyczne nie stanowią automatycznej
gwarancji ochrony praw człowieka. Według raportu powyższej fundacji wszystkie kraje globu
ziemskiego w 1993 r. można było z punktu widzenia przestrzegania praw człowieka rozpatrywać w 5stopniowej skali w następującycm układzie geograficznym:
1) państwo prawa (kraje wysokouprzemysłowione, transformujące się Europy Środkowej i
pojedyncze kraje rozwijające się w Afryce i Azji),
2) ograniczone państwo prawa (pojedyncze kraje europejskie, południowoamerykańskie,
afrykańskie i azjatyckie),
3) więźniowie polityczni, represje i mordy polityczne (WNP, znaczna ilość krajów azjatyckich
oraz pojedyncze kraje afrykańskie oraz południowoamerykańskie),
4) poszerzenie 3 stopnia na większą ilość ludzi (Ameryka Południowa i Środkowa, Afryka i
częściowo Bliski i Środkowy Wschód,
5) stosowanie terroru państwowego (Ameryka Środkowa, Afryka, Bliski i Środkowy Wschód,
Azja Południowa) - por. J. Hauchler (red.) (1995, ss. 75-101).
Niestety w zdecydowanej większości państw świata prawa człowieka są nadal nagmin-nie łamane.
Europa
Kontynent europejski osiągnął po zakończeniu II wojny światowej największe efekty w zakresie ochrony
praw człowieka. Czuwająca nad ich realizacją Rada Europy przyjęła już w 1950 r. Europejską
Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, która po ratyfikacji przez państwa
zachodnioeuropejskie weszła w życie w 1953 r. Została ona w 1961 r. uzupełniona Europejską Kartą
Socjalną, która weszła w życie w 1965 r. W ciągu następnych lat dokumenty uzupełniono o dodatkowych
11 protokołów, które szczegółowo regulowały różne dziedziny, zakresy oraz procedury przestrzegania
praw człowieka. Nad przestrzeganiem praw człowieka czuwają: Europejska Komisja Praw Człowieka,
Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Komitet Ministrów Rady Europy. Skargi dotyczące łamania
praw człowieka mogą składać zarówno państwa, jak też osoby fizyczne, które wyczerpały drogę prawną
w swoim kraju. Prowadzi to do długotrwałych procedur przy systematycznie zwiększającej się liczbie
członków Rady Europy. W 1995 r. wynosiła ona 38 państw, a w 1996 r. została przyjęta Rosja.
Przyjęcie państwa w poczet członków Rady Europy wiąże się z obowiązkiem transformacji postanowień
poszczególnych konwencji do własnego ustawodawstwa, w tym także w zakresie praw człowieka.
Wymusza to niejako na państwach doskonalenie ustawodawstwa wewnętrznego oraz ciągłe doskonalenie
praw człowieka. Wzrost skarg do Rady Europy w zakresie praw człowieka przyczynił się do
zainicjowania reformy systemu ich rozpatrywania. W miejsce dwuszczeblowego systemu wprowadzono
system jednoszczeblowy - Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - por. K. Lasak (1997).
Wśród instytucji europejskich zajmujących się pośrednio prawami człowieka nie można też pominąć
Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Jest on obecnie strażnikiem przestrzegania prawa w
państwach UE w następujących zakresach:
6
-
spory między państwami członkowskimi,
-
spory między Wspólnotą Europejską a państwami członkowskimi,
-
spory między instytucjami europejskimi,
-
spory między osobami indywidualnymi, stowarzyszeniami i Wspólnotą (a także jej personelem),
-
opinie dotyczące porozumień międzynarodowych,
-
wstępne orzeczenia w sprawach przedstawionych przez sądy narodowe.
Nie wnikając w kwestie szczegółowe można stwierdzić, iż orzeczenia powyższego Trybunału
przyczyniają się do umocnienia ładu prawnego w krajach członkowskich UE, stanowiąc także ważny
element perspektywicznego zjednoczenia całej Europy oraz poszanowania praw jej obywateli.
Na marginesie dodajmy, iż artykuły 6 i 7 obowiązującego od l maja 1999 r. zmodyfikowanego Traktatu o
Unii Europejskiej (amsterdamskiego) zobowiązują państwa UE do przestrzegania „podstawowych zasad
wolności, demokracji i praw człowieka, swobód osobistych i państwa prawa”. Sprawa stała się aktualna
na przełomie stycznia i lutego 2000 r., kiedy ustrii utworzono nową koalicję rządzącą chadecji z Partią
Wolnościową Joerga Haidera, ktory jako jej przywódca w swoich wcześniejszych populistycznych
wypowiedziach gloryfikował zarówno przeszłość hitlerowską, jak też występował przeciwko obecności
cudzoziemców w tym kraju. Po bezskutecznej próbie zablokowania powstania powyższego rządu Austrii
14 krajów członkowskich UE ogłosiło zastosowanie sankcji politycznych wobec rego rządu w Wiedniu,
polegających na zerwaniu kontaktów politycznych z jego wysokimi przedstawicielami. Była to
najłagodniejsza z sankcji, ponieważ zgodnie z postanowieniami wspomnianych wyżej artykułów traktatu
amsterdamskiego, na łamiące prawa człowieka państwo członkowskie UE mogą być nałożone liczne
sankcje polityczne i finansowe do zawieszenia w prawach członka włącznie, choć nie może to oznaczać
równoczesne zwolnienienie go z wypełniania obowiązków wobec UE. Problem polega jednak na tym, iż
nowe kierownictwo polityczne Austrii kwestionuje łamanie powyższych praw, a UE nie posiada jasno
wiązujących kryteriów postępowania w takich sprawach. Stąd też dalszy rozwój stosunków Austria-UE
będzie miał duże znaczenie nie tylko jako precedens, lecz także jako praktyczna wykładnia realizacji
praw człowieka w państwach ustabilizowanej demokracji zachodniej. Konflikt ten będzie odgrywał także
dużą rolę w procesie dalszego poszerzenia UE na Wschód.
Ważną rolę uzupełniającą w zakresie ochrony praw człowieka w skali ogólnoeuropejskiej odgrywał od
1975 r. proces KBWE/OBWE (zob. szerzej rozdział 22). Nie miał on wprawdzie prawnie
obowiązującego charakteru, ale wywierał, poprzez zasadę 7 pierwszego „koszyka” oraz cały trzeci
„koszyk”, duży wpływ na oceny polityczne przestrzegania praw owieka w odniesieniu do poszczególnych
sygnatariuszy, którzy nie mogli przejść obojętnie podczas konferencji przeglądowych wobec
wysuwanych pod ich adresem licznych zarzutów. Również na licznych spotkaniach ekspertów tzw.
wymiar ludzki, czyli różne aspekty łaamania i ochrony praw człowieka, odgrywał pierwszoplanową rolę.
Na początku lat 90. powstał problem powołania instytucji, koncentrujących się w ramach KBWE/OBWE
na ochronie praw człowieka w skali ogólnoeuropejskiej. Wynikało to między innymi z ogromnych
przeobrażeń ustrojowych na terenie Europy Środkowej oraz Rosji i WNP. Już na paryskim szczycie
KBWE w listopadzie 1990 r. powołano Biuro Wolnych Wyborów (BWW) w Warszawie, którego
główne zadanie polegało na wymianie informacji i doświadczeń w zakresie transformacji politycznych, w
tym także przygotowywanie obserwatorów przeprowadzanych w poszczególnych krajach pierwszych
wolnych wyborów. Na posiedzeniu Rady KBWE w Pradze, w styczniu 1992 r., BWW zostało
przekształcone Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka. Oznaczało to znaczne
poszerzenie zadań. Obok współpracy z organizacjami pozarządowymi przy obserwowaniu kolejnych
wyborów chodziło o to, aby w większym stopniu przygotowywać państwa podlegające procesowi
transformacji systemowej do tworzenia stałych i stabilnych norm oraz instytucji demokratycznych do
współuczestniczenia w misiach pokojowych itp. Ochronie praw człowieka służy także utworzony w lipcu
1992 r. urząd Wysokiego Komisarza do spraw Mniejszości Narodowych (HCNM) KBWE. Jego
zasadniczym zadaniem jest rozpoznawanie i wczesne ostrzeganie przed narastaniem konfliktów
etnicznych i narodowościowych w poszczególnych państwach i regionach europejskich. Biuro HCNM
znajduje się w Hadze - por. A. Zięba (1998, ss. 348-349).
Ameryka
Obok Europy kontynent amerykański również poczynił określone działania na polu ochrony praw
człowieka. Już przy tworzeniu Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) w 1948 r. podkreślono w
specjalnej deklaracji duże znaczenie przestrzegania praw człowieka dla współżycia międzynarodowego,
ale nie miała ona charakteru prawnego, a jedynie polityczny. Dopiero na konferencji OPA 22 listopada
1969 r. w San Jose przyjęto wiążącą z punktu widzenia prawa międzynarodowego - Amerykańską
Konwencję Praw Człowieka. Pod względem merytorycznym była ona zbliżona do wspomnianych już
7
wyżej paktów polityczno-obywatelskich oraz gospodarczo-społeczno-kulturalnych ONZ z 1966 r.
Konwencja weszła w życie dopiero w 1978 r. po ratyfikacji przez 24 państwa Ameryki Środkowej i
Południowej. Akt ten poprzedziło podpisanie dodatkowo wielu dwu- i wielostronnych układów oraz
porozumień na temat ochrony praw człowieka między poszczególnymi państwami amerykańskimi. Na
wzór europejski utworzono także dwa organy kontrolne:
-
Międzyamerykańską Komisję Praw Człowieka (1959 r.),
-
Międzyamerykański Trybunał Praw Człowieka (1979 r.).
Komisja rozpatruje skargi indywidualne i zbiorowe oraz przedstawia oceny przestrzegania praw
człowieka w poszczególnych państwach. Organizuje także konferencje i seminaria na różne tematy
związane z ochroną praw człowieka. Skargi pod adresem państw można składać tylko wtedy, gdy
wszystkie strony się na to zgadzają. Efektem takich skarg są oświadczenia, których jednak jest
stosunkowo mało. Do połowy lat 90. takich oświadczeń było tylko 9 - por. I Hauchler (red.) (1995, ss. 9495).
Ochrona praw człowieka w krajach Ameryki Środkowej i Południowej ma w wielu wypadkach fasadowy
i formalny charakter. Stosunkowo mało krajów jest skłonnych poddać się nawet formalnej kontroli
przestrzegania praw człowieka (przykładowo do konwencji o Międzyamerykańskim Trybunale Praw
Człowieka przystąpiło do 1993 r. tylko 9 państw). Ciężkie naruszanie praw człowieka przez często
zmieniające się dyktatury i reżymy wojskowe podczas przewrotów i wojen domowych jest na porządku
dziennym.
Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja praw człowieka na innych kontynentach, których państwa
uzyskały niepodległość w toku skomplikowanego procesu dekolonizacji po 1945 r. Naruszanie
podstawowych praw człowieka jest tam zjawiskiem niemal normalnym. Poza orientowaniem się na
konwencje ONZ kraje rozwijające się starają się także uwzględnić swoją specyfikę narodową i regionalną
w poszukiwaniu właściwego modelu ochrony praw człowieka. W Afryce inicjatorem stosownej
konwencji - Afrykańskiej Karty Praw Ludów i Narodów Afryki była Organizacja Jedności
Afrykańskiej. Konwencja została uchwalona 27 czerwca 1981 r. i weszła w życie 21 października 1986 r.
po ratyfikacji przez 26 państw. Do końca 1993 r. ratyfikowało ją 44 państw afrykańskich. Konwencja
zobowiązuje sygnatariuszy do respektowania podstawowych praw ludzkich oraz odrębności etnicznokulturalnej poszczególnych ludów afrykańskich. Artykuł 30 przewidywał utworzenie Komis|i dla Praw
Człowieka i Praw Narodów, która powstała w Addis Abebie w 1987 r. Efekty ealizacji powyższej
konwencji są bardzo ograniczone, ponieważ trudna sytuacja gospodarczo-społeczna, wojny domowe i
inne konflikty nie pozwalają na osiągnięcie stabilizacji poszczególnych państw, co z kolei sprzyja
łamaniu praw człowieka.
Bardzo niekorzystnie kształtuje się także ochrona na polu praw człowieka w krajach arabskich i
islamskich, które przestrzegają ściśle nakazów islamu jako zasadniczego wyznacznika ustawodawstwa
oraz wymiaru sprawiedliwości. Ogranicza to poważnie prawa człowieka poszczególnych grup
społecznych, w tym głównie kobiet. W 1968 r. Liga Państw Arabskich utworzyła Stałą Arabską
Komisję Praw Człowieka, która postawiła sobie za cel ujednolicenie podstawowego katalogu praw
człowieka. Działalność jej ograniczyła się do zorganizowania kilku seminariów, gdzie doszło tylko do
luźnej wymiany poglądów na powyższy temat. W dobie fundamentalizmu islamskiego, zarówno w
krajach arabskich, jak też islamskich, ujawnia się wyraźnie tendencja do dystansowania się od
uniwersalnych praw człowieka na korzyść powrotu do tradycji islamu - zob. Woycke W. Hrsg. (1995, ss.
269-276).
Poważne naruszenia praw człowieka można odnotować w większości krajów azjatyckich, w tym zarówno
o tendencjach autorytarnych (np. Chiny czy Indonezja), jak też posiadających już tradycje demokratyczne
(np. Indie). Prawa człowieka są w nich rozpatrywane głównie w ramach własnych tradycji politycznych i
prawnych, ograniczając się do formalnego traktowania konwencji ONZ - por. szerzej I. Hauchler Hrsg.
(1995, ss. 90-93).
Pod względem regionalnym przestrzeganie i ochrona praw człowieka są bardzo zróżnicowane. Nie
sprzyja to, poza Europą, tworzeniu kompleksowych systemów kontroli realizacji przyjętych zobowiązań
na polu praw człowieka. Dla większości państw świata system ochrony praw człowieka w ramach ONZ
pozostanie jeszcze podstawowym wyznacznikiem ograniczonych możliwości kontroli w tym zakresie.
15.3. OGÓLNE ZNACZENIE I FUNKCJE ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH
Niedoskonałość ochrony praw człowieka w ramach ONZ oraz rozwiązań regionalnych szczeblu
międzyrządowym spowodowało systematyczny wzrost organizacji pozarządowych na tym polu.
Posiadają one bardzo zróżnicowane struktury organizacyjne oraz pełnią : funkcje w zależności od potrzeb
branżowych, lokalnych, regionalnych i innych. Przykładowowo przy formułowaniu Powszechnej
8
Deklaracji Praw Człowieka ONZ w 1948 r. uczestniczyło tylko 15 organizacji pozarządowych. Na
pierwszej Światowej Konferencji Praw Człowieka w 1968 r. uczestniczyło już 150 organizacji, a na
wspomnianej już wyżej kolejnej konferencji w Wiedniu w 1993 r. już 841 organizacji i grup ochrony
praw człowieka. Według oficjalnych statystyk międzynarodowych liczba zarejestrowanych
pozarządowych organizacji ochrony praw człowieka przedstawiała się następująco: 1953 r. - 33, 1963 r. 39, 1973 r. - 41, 1983 r. - 79,1993 r. - 168 - por. A. Liese (1998/B46-47, ss. 36-42). Z powyższego
zestawienia wynika jednoznacznie, iż zdecydowany wzrost liczebny powyższych organizacji datuje się
się od końca lat 70., kiedy to obejmowały one niemal wszystkie dziedziny życia społeczno-politycznego,
gdzie naruszane były prawa człowieka. Wśród organizacji powyższych występują masowe oraz elitarne,
obejmujące tylko wąskie dziedziny działalności człowieka. Najbardziej masową organizacją jest
niewątpliwie założona w 1961 r. Amnesty International, która pod koniec lat 90. zrzeszała ok. 1,1 mln
członków w 162 krajach świata. Zajmuje się ona głównie sprawami związanymi z łamaniem praw
politycznych, sytuacją więźniów politycznych, położeniem mniejszości narodowych itp. Specjalistyczne,
wąskie grupy prawników zajmują się zwalczaniem kary śmierci, ochroną praw ludów pierwotnych oraz
wieloma specyficznymi kwestiami ochrony praw człowieka.
Ogólnie funkcje pozarządowych organizacji i grup ochrony praw człowieka można ująć następująco:
-
bieżący monitoring rażącego łamania praw człowieka w poszczególnych krajach,
-
ocena przestrzegania standardów zobowiązań prawnomiędzynarodowych,
-
czuwanie nad przestrzeganiem norm prawnych w poszczególnych państwach,
-
opieka nad skazanymi lub prześladowanymi jednostkami, rodzinami, opieka w miejscu
zamieszkania itp.
Efekty działalności tych organizacji i grup są bardzo zróżnicowane. Niekiedy działają poprzez
nagłaśnianie spraw w mediach, co stawia określone państwa pod pręgierzem opinii publicznej.
Dodatkowo przygotowywują szczegółowe raporty dla ONZ oraz innych instytucji międzynarodowych.
Aktywnie uczestniczą także w przygotowaniu ocen i uchwał, składając szereg konkretnych postulatów i
propozycji rozwiązania konkretnych spraw. Innymi słowy bezpośrednio i pośrednio przyczyniają się do
eliminowania podstawowych niedociągnięć w ochronie praw człowieka. Można też założyć, iż rola tych
organizacji będzie wzrastała w przyszłości, doprowadzając do większej mobilizacji społeczności
lokalnych i opinii publicznej w kształtowaniu i ochronie praw człowieka.
15.4. NOWE WYZWANIA I PROBLEMY U SCHYŁKU XX WIEKU
Z przedstawionej wyżej syntetycznej analizy ochrony praw człowieka wynika jednoznacznie, iż mimo
ustanowienia wielu aktów kodyfikacyjnych i konwencji oraz związanych z tym mechanizmów
kontrolnych w ramach ONZ, jak też w aspekcie regionalnym, zwłaszcza w Europie, istniejący stan ich
realizacji nie można uznać za wystarczający. Można nawet sformułować tezę, iż w skali globalnej nie ma
państwa, które w pełni realizowałoby prawa człowieka we wszystkich zakresach i dziedzinach. Wydaje
się, iż w perspektywie najbliższych lat kluczowymi problemami dalszego istotnego polepszenia ochrony
praw człowieka w aspekcie międzynarodowym będą między innymi:
-
kontrowersje wokół uniwersalnego charakteru praw człowieka,
-
wczesne wykrywanie i rozwiązywanie różnorodnych zagrożeń i naruszeń praw człowieka,
zwłaszcza w odniesieniu do wielkich grup społecznych, narodowych itp.,
-
doskonalenie i podniesienie skuteczności systemu sankcji i kar za rażące naruszanie praw
człowieka.
Trzeba jednoznacznie stwierdzić, iż łamania elementarnych praw człowieka nie można odrywać od
innych zjawisk i procesów. Wynika to z faktu, iż źródła naruszania praw człowieka znajdują się w
różnych obszarach życia gospodarczego, społecznego i politycznego tak w aspekcie wewnętrznym, a
więc działalności poszczególnych państw, jak też międzynarodowym. Dlatego też bez przezwyciężenia
dysproporcji rozwojowych Północ-Południe w skali globalnej, jak również różnych asymetrii
regionalnych, w tym także w Europie, nie zostaną usunięte obiektywne przyczyny łamania praw
człowieka. Do tego dochodzą także przyczyny subiektywne, wynikające głównie z przesłanek
politycznych i społecznych, a związanych między innymi z utrzymywaniem się tendencji
nacjonalistycznych, szowinistycznych oraz populistycznych wśród elit oraz szerokich rzesz
społeczeństwa. Prowadzi to z reguły do napięć, konfliktów oraz ograniczenia praw mniejszości i całych
grup społecznych. Można zatem przyjąć, iż nie można liczyć na przestrzeganie praw człowieka w
warunkach totalitaryzmu i tendencji autorytarnych w większości krajów świata, jak również
sysematycznych zagrożeń i wyzwań na polu bezpieczeństwa międzynarodowego w różnych
płaszczyznach.
9
W ramach systemu ONZ coraz wyraźniej zaostrzają się kontrowersje wokół uniwersalnego charakteru
praw człowieka oraz specyficznego podejścia do nich ze strony wielu krajów rozwijających się. Ze
względu na odrębne tradycje cywilizacji i kultury zachodniej oraz owiązane z nimi wartości i normy
przestrzegania praw człowieka, które w istotny sposób spłynęły na sposób ich ujęcia w większości
konwencji ONZ, nie można będzie prawdopodobnie oczekiwać ich całkowitej akceptacji ze strony
większości krajów rozwijających się. Większość krajów rozwijających się, zwłaszcza w Azji i Afryce, nie
podziela w istocie wielu norm i wartości polityczno-prawnych, obowiązujących w świecie zachodnim i
dlatego sama kodyfikacja nie zastąpi potrzeby żmudnego dialogu wokół potrzeby realizacji
podstawowych praw człowieka. Podstawowy dylemat będzie jednak polegał na tym - czy z punktu
widzenia ustanowionych praw uniwersalnych można się jawnie lub po cichu zgodzić na ograniczenie
przestrzegania określonych kategorii praw człowieka? Jako jeden z wielu przykładów wymieńmy tzw.
syndrom chiński, czyli systematyczne ograniczanie pewnych praw i wolności osobistych w Chinach
Ludowych, zwłaszcza w dławieniu opozycji politycznej, na które pozostałe państwa ONZ, w tym USA,
nie posiadają większego wpływu. Powstaje przy tym pytanie - jak daleko można akceptować te
odstępstwa? Czy nie należy zastosować bardziej ostrych instrumentów nacisku? Hipotetycznie można
założyć, iż w praktyce społeczność międzynarodowa będzie musiała prawdopodobnie w dalszym ciągu
pogodzić się z selektywnym podejściem do realizacji praw człowieka przez znaczną liczbę państw
członkowskich ONZ. Zarówno kraje islamskie, jak też Chiny Ludowe, opierają się bowiem w swym
podejściu do praw człowieka na odmiennym systemie wartości. Nie wyklucza to jednak konieczności
prowadzenia przez kraje demokratyczne takiej polityki w sprawie przestrzegania praw człowieka, aby
powszechnie obowiązujące normy, konwencje i standardy ONZ w tym zakresie były długofalowo
przestrzegane i realizowane w skali globalnej, niezależnie od występujących aktualnie trudności.
Zarówno ONZ, a przede wszystkim kraje europejskie, doprowadziły do znacznej instytucjonalizacji
ochrony praw człowieka. Zarówno konwencje Rady Europy, jak też ciągle doskonalony mechanizm
OBWE, stwarzają możliwość lepszego rozpoznania i przeciwdziałania naruszaniu podstawowych praw
człowieka. Powstaje tylko zasadniczy problem: co zrobić na wypadek notorycznego łamania praw
człowieka i nieprzestrzegania zobowiązań przez określone państwa, wynikających z obowiązujących
konwencji ONZ? W takich sytuacjach Rada Bezpieczeństwa ONZ może podjąć określone sankcje, nie
wykluczając „inter-wencji humanitarnych”. W praktyce kontrowersje wokół rozwiązania kryzysu w
Kosowie (zob. rozdział 19.3) doprowadziły ponownie do dyskusji na temat podstaw prawnych
interwencji zbrojnych w celu rozwiązywania kwestii humanitarnych, w tym wypadku zmuszenia rządu
Federacyjnej Republiki Jugosławii, a zwłaszcza jej części składowej - Serbii, do uzyskania z jej strony
stosownych gwarancji dla nękanej represjami i czystkami etnicznymi ludności albańskiej. Nie wnikając w
szczegóły, których w tym miejscu nie można naświetlić szerzej, należy zwrócić uwagę na następujące
kwestie:
-
USA i NATO obeszły wymaganą rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, zakładając słusznie, iż
byłaby ona nieosiągalna ze względu na zapowiadane weto Rosji i Chin Ludowych,
-
uzasadniając bombardowanie Serbii oraz jej sil i obiektów wojskowych w Kosowie, USA oraz
ich sojusznicy z NATO powoływali się na nadrzędny charakter ochrony praw ludności albańskiej,
której grozi masowa eksterminacja,
-
celem całej operacji militarnej jest zatem przywrócenie pokoju i stabilizacji poprzez podpisanie i
wymuszenie stosownego porozumienia pokojowego na Serbii.
Kwestie powyższe nie mogą w chwili obecnej zostać jednoznacznie rozstrzygnięte, ponieważ nastąpiło
tutaj zderzenie kilku fundamentalnych norm prawa międzynarodowego, głównie zaś prawa integralności
terytorialnej Serbii, samostanowienia ludności albańskiej stanowiącej blisko 90% mieszkańców Kosowa
oraz podjęcie sankcji zbrojnej USA i NATO bez przestrzegania postanowień KNZ i procedur Rady
Bezpieczeństwa ONZ. Sytuacje takie rodzą zawsze wiele implikacji dla polityki wewnętrznej i stosunków
międzynarodowych. Przedłużanie się konfliktu wokół Kosowa może zatem doprowadzić do poważnej
komplikacji sytuacji na całych Bałkanach, prowadzących prędzej czy później do osiągnięcia określonych
regulacji pokojowych, polegających w tym wypadku prawdopodobnie na podziale Kosowa na część
albańską i serbską.
Poważnym problemem ochrony praw człowieka jest także stosowanie określonych sankcji przeciwko
państwom i grupom osób, które w sposób jednoznaczny łamią prawa człowieka. Na przykładzie
przytoczonych wyżej konfliktów wokół Kosowa 1998/1999, jak również wcześniejszych w Bośni i
Hercegowinie 1992-1995 czy Ruandzie w 1994 r., można jednoznacznie stwierdzić, iż ONZ nie
dysponuje wystarczającymi środkami, aby efektywnie przyczynić się do rozwiązania konkretnych
kryzysów i konfliktów międzynarodowych. Stąd też, mimo całej niedoskonałości prawnej, interwencja
USA i NATO w dwóch pierwszych konfliktach stanowi pewnego rodzaju rozwiązanie zastępcze. Nie
będzie się to jednak w perspektywie odbywać bez usankcjonowania przez ONZ, ponieważ zachwiałoby
10
całym systemem norm międzynarodowych. Wydaje się jednak, iż nie może to być zasadniczym celem
całej społeczności międzynarodowej.
Zasadniczym problemem jest doprowadzenie do skutecznego systemu karania zbrodni wojennych, w tym
także wobec ludności cywilnej, aby miały one odstraszającą funkcję dla wszystkich polityków i
dyktatorów naruszających prawa człowieka. Ważnymi elementami ewolucji w tym kierunku były
następujące inicjatywy:
-
powołanie w 1994 r. trybunałów międzynarodowych do ścigania zbrodni w byłej Jugosławii oraz
Ruandzie,
-
uzgodnienie w 1998 r. na międzynarodowej konferencji dyplomatycznej ONZ powołania stałego
Międzynarodowego Sądu Karnego (ICC).
Pierwsza inicjatywa posiada wprawdzie znaczenie symboliczne, ponieważ ze względu na skomplikowane
procedury oraz brak wystarczających dowodów nie można liczyć na masowe ściganie oraz karanie
zbrodniarzy wojennych. Może jednak w przyszłości wpłynąć w określonym stopniu odstraszająco na
zachowanie wojskowych i polityków, którzy nie będą mogli liczyć na całkowitą bezkarność przy
naruszaniu praw człowieka podczas działań wojennych. Również praktyka wymiaru sprawiedliwości
niektórych państw, np. Wielkiej Brytanii, która postawiła w 1998 r. w stan oskarżenia byłego dyktatora
Chile A. Pinocheta w związku z wnioskiem Hiszpanii o ekstradycję za odpowiedzialność z tytułu
naruszenia praw człowieka (tortury i mordy), może przyśpieszyć wypracowanie powszechnych sankcji
prawnych w tym zakresie. Dlatego też ostateczne zakończenie sporu wokół aresztowania oraz
ewentualnej ekstradycji Pinocheta może mieć charakter precedensowy i stanowić prze-strogę na
przyszłość dla innych dyktatorów.
Nieco inaczej wygląda sprawa utworzenia stałego Międzynarodowego Trybunału Karnego. Chodzi
bowiem o to czy w toku dalszych prac - zwłaszcza wypracowania i ratyfikowania wiążącej konwencji
międzynarodowej - uda się osiągnąć chociażby powszechną zgodę stawianie przed powyższym
trybunałem przestępców, niezależnie od kraju pochodzenia? Inaczej mówiąc, czy również mocarstwa
światowe, w tym USA, zgodzą się na ekstradycję swoich obywateli i postawienie ich przed trybunałem
międzynarodowym, rezygnując dowolnie z cząstki swej suwerenności?
11
E. Stadtmüller
Rozdział XIV. Prawa człowieka i demokracja w stosunkach międzynarodowych
l. Rozwój regulacji prawnych w odniesieniu do praw człowieka
Współcześnie prawa człowieka są pojmowane szeroko, czyli nie ogra-nicza się ich do praw osobistych i
politycznych, ale obejmuje nimi również prawa ekonomiczne, społeczne, kulturalne. Stały się one jednym
z kluczowych problemów w polityce państwowej i międzynarodowej, a ich rozwój jest trakto-wany jako
miernik postępu cywilizacyjnego. W praktyce jednak gwarancje ich przestrzegania są słabe i schyłek XX
w. odznacza się, mimo istnienia wielu formalnych regulacji w zakresie praw człowieka, nadal tendencją
do ich łama-nia bądź omijania.
1.1. Podstawowe pojęcia i geneza praw człowieka
Prawa człowieka, które pierwotnie znajdowały swe uzasadnienie w pra-wie naturalnym, współcześnie są
osadzone także w systemie norm i wartości moralnych, w procesach społecznych, ekonomicznych i
cywilizacyjnych. Ma-ją one charakter podmiotowy, względnie niezależny od czynników zewnętrz-nych,
ale ich realne stosowanie musi wykluczać uznaniowość decydującej instytucji i wiązać się z
instytucjonalizacją systemu ochrony. Podstawową strukturę praw człowieka tworzą pozytywne prawo
wewnętrzne i międzynaro-dowe oraz instytucje, mechanizmy i procedury weryfikacyjne umożliwiające
ich przestrzeganie.
Obecnie prawa człowieka są sprecyzowane w unormowaniach wewnętrz-nych oraz międzynarodowych
(uniwersalnych, regionalnych i wyspecjalizowa-nych). Uniwersalny system ochrony praw człowieka ma
charakter globalny i ze względu na wagę oraz rangę uregulowań — fundamentalny; zawiera prawa o
charakterze powszechnym i regulacje cząstkowe, chroniące pewne kategorie podmiotów i szczegółowe
przedmiotowo (głównie tworzy go ONZ). Systemy regionalne są tworzone przez kraje europejskie,
amerykańskie, afrykańskie i azjatyckie (forum Rady Europy i KBWE, OPA, OJA, ASEAN). Oba rodzaje
systemów stanowią podstawę traktatów generalnych i szczegółowych, nato-miast trzecia forma - systemy
wyspecjalizowane, koncentrują się na proce-durach sankcjonujących prawa ze względu na obszar ich
działania, czyli odnoszą się do specyficznej sytuacji lub określonej grupy podmiotów. Ich twórcami są
najczęściej organizacje zajmujące się poszczególnymi dziedzina-mi ludzkiego życia lub postępowania
(np. Międzynarodowy Czerwony Krzyż i prawa humanitarne).
Skuteczność egzekucji praw mają zapewniać specjalne instytucje, np. Ko-mitet Praw Człowieka,
Europejska Komisja Praw Człowieka czy Europejski Trybunał Praw Człowieka (od 1998 r. Stały
Trybunał Praw Człowieka).
Pojęcie „prawa człowieka" zaczęło być używane w XVIII-wiecznej Fran-cji, wpierw w piśmiennictwie
ludzi oświecenia (Wolter), a następnie w doku-mentach rewolucji francuskiej. Dzięki Deklaracji Praw
Człowieka i Obywatela szybko się rozpowszechniało, tak że na przełomie wieków pojawiło się w Ogólnokrajowym Prawie Pruskim, wystąpieniach amerykańskich polityków i przed-stawicieli oświecenia we
wszystkich państwach Europy.
Sama problematyka praw człowieka jest starsza; była ona przedmiotem rozpraw filozoficznych od
czasów starożytności, z czasem pojawiła się w ustawodawstwie wewnętrznym państw i w końcu, w XIX
w., weszła do poro-zumień międzynarodowych. A zatem według kryterium geograficznego wyróż-niamy
podział na prawa narodowe, tj. prawa człowieka w poszczególnych krajach, osadzone w prawie
konstytucyjnym, oraz prawa na płaszczyźnie mię-dzynarodowej (regionalnej lub uniwersalnej), będące
dziedziną prawa mię-dzynarodowego.
Geneza niektórych praw na szczeblu narodowym sięga jeszcze średniowie-cza. Głównie dotyczyły one
wolności osobistej i praw własności, przełomem stała się jednak dopiero druga połowa XVIII w. —
deklaracje amerykańskie i francuskie oraz rozwój prawodawstwa po kongresie wiedeńskim, tyle że w
interpretacji zawężającej się raczej do praw obywatelskich. W szerokim, w sensie przedmiotowym,
zakresie pojawiły się one w konstytucjach oraz usta-wodawstwie zwykłym państw po drugiej wojnie
światowej. W większości państw Europy Zachodniej dotyczyły także wszystkich obywateli, co nie było
ich cechą wcześniej.
Międzynarodowa ochrona praw człowieka sięga XIX w., początkowo w odniesieniu do zakazu handlu
niewolnikami i prawa humanitarnego w sytuacji wojny, a w drugiej połowie tego stulecia-praw
mniejszości religijnych i naro-dowych (traktat berliński z 1878 r.). Tuż przed pierwszą wojną światową
pojawiły się pierwsze umowy w zakresie ochrony pracy (np. zakaz nocnej pracy kobiet z 1906 r.). Po
wojnie w tej dziedzinie zostało zawartych pod egidą Międzynarodowej Organizacji Pracy ponad 80
12
konwencji. Ochronie praw czło-wieka służył system mandatowy Ligi Narodów, porozumienia w sprawie
mniejszości narodowych oraz uchodźców. Deklaracja Instytutu Prawa Międzynarodowego z 1929 r.
stanowiła wówczas doktrynalne rozwinięcie ochrony praw człowieka, wprowadzając przy tym w swym
tytule termin „Międzynaro-dowe Prawa Człowieka".
1.2. Rozwój ochrony praw człowieka po drugiej wojnie światowej
Wszechstronny rozwój międzynarodowego prawodawstwa w tej dzie-dzinie nastąpił po zakończeniu
drugiej wojny światowej. Zaczęto dążyć wów-czas do objęcia całości praw człowieka (kompleksowa
kodyfikacja) oraz w skali światowej (ochrona uniwersalna). W planach Karty Narodów Zjedno-czonych
zakładano zawarcie szczegółowej Karty Praw Człowieka, jednak osta-tecznie znalazły się tam tylko
ogólne sformułowania, m.in. w art. I, pkt 3, wskazującym na cele organizacji: „Osiągnięcie współpracy
międzynarodowej w rozwiązywaniu międzynarodowych problemów natury gospodarczej, kultu-ralnej i
humanitarnej oraz w popieraniu i zachęcaniu do poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności
dla wszystkich bez różnicy rasy, płci, języka czy religii". Rozwinięciem tych zasad stała się Powszechna
Deklaracja Praw Człowieka, uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 10 grudnia 1948 r. Od tego
czasu w rocznicę tego aktu jest obchodzony Dzień Praw Człowieka. Nie był to jednak okres sprzyjający
rozwojowi współpracy między-narodowej w tej dziedzinie, rozpoczynała się „zimna wojna", zaostrzał
reżim w państwach obozu socjalistycznego, nadal utrzymywał kolonializm. Na przy-kład państwa Europy
Wschodniej, Arabia Saudyjska i Południowa Afryka wstrzymały się od głosu, wnosząc wiele krytycznych
uwag do Deklaracji z punktu widzenia swych zasad ideowych i interesów politycznych.
Oczywiście Deklaracja jako tzw. miękkie prawo nie mogła mieć innych konsekwencji poza
ustanowieniem polityczno-moralnego wzorca. Zawierała, poza wstępem, 30 artykułów, skrótowo
traktujących o prawach człowieka w dziedzinie osobistej, politycznej, ekonomicznej, społecznej i
kulturalnej, pod-kreślała także, że ochrona praw jest konieczna, by człowiek nie musiał uciekać się do
buntu przeciw tyranii.
Jej wpływ odznaczył się w stanowieniu prawa regionalnego. W 1950 r. zawarto w ramach Rady Europy
Europejska Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (weszła w życie od 1953 r.),
uzupełnioną w 1961 r. Europejską Kartą Socjalną (w mocy od 1965 r.). Rozwinięciem pierwszej stała się
jeszcze Europejska Konwencja o zapobieganiu torturom oraz nieludz-kiemu lub poniżającemu
traktowaniu z 1987 r., a drugą uzupełniły Protokół dodatkowy z 1988 r. oraz Protokół zmieniający z 1991
r. W skali regionalnej, obejmującej wówczas te kraje Europy, które kierowały się zbliżonymi zasada-mi
politycznego i ekonomicznego rozwoju, wprowadzenie tego typu rozwiązania było możliwe, istniała bowiem szansa na egzekucję praw. Akceptacja zasad Konwencji stała się
istotnym kryterium stanu demokracji w państwie i kulturo-wej bliskości zachodnioeuropejskiego regionu,
w konsekwencji również jed-nym z podstawowych warunków przyjęcia nowych państw do Rady Europy.
Kontrola przestrzegania praw człowieka zagwarantowanych w Konwencji zo-stała przypisana
Europejskiej Komisji Praw Człowieka, Europejskiemu Trybu-nałowi Praw Człowieka oraz Komitetowi
Ministrów Rady Europy. Mechanizm polega na rozpatrzeniu zgodnej z wymogami skargi pochodzącej od
osoby fizycznej, prawnej lub państwa. Orzeczenie jest ostateczne. Jednak od stycznia 1998 r. nastąpiły w
tym systemie istotne zmiany. Do tego czasu został ratyfiko-wany protokół nr 11, przyjęty 11 maja 1994
r., do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który zastąpił
organy dotychczasowe: Komisję i Trybunał. Nowe procedury mają przyspieszyć roz-patrywanie spraw,
popularność tych odwoławczych instytucji wzrastała bo-wiem dramatycznie, szczególnie po przyjęciu do
Rady Europy nowych państw w latach 90. W efekcie trzeba było się liczyć z kilkuletnim procesem
sądowym. Nowy Trybunał będzie właściwy we wszystkich sprawach dotyczących inter-pretacji i
stosowania konwencji oraz jej protokołów dodatkowych, łącznie ze skargami między państwami.
Zachowuje on kompetencje wydawania na wnio-sek Komitetu Ministrów Rady Europy opinii doradczych
w kwestiach pra-wnych dotyczących wykładni konwencji. Liczba sędziów odpowiada obecnie liczbie
państw-stron konwencji — będą orzekać wyłącznie we własnym imieniu. Wyboru dokonuje
Zgromadzenie Parlamentarne z trzech kandydatur wskaza-nych przez państwo na okres 6 lat. Zmienia się
także ich status, nie będą mogli bowiem jak dotąd łączyć swej funkcji z aktywnością na innych polach.
Nadal prawo wniesienia skargi ma każda osoba fizyczna, organizacja pozarządowa lub grupa osób oraz
państwo. Od 1998 r. wygasła więc kadencja sędziów dotychczasowego Trybunału, jednak komisja wciąż
prowadzi sprawy, uznane przez nią za dopuszczalne. Wszystkie pozostałe są rozpatrywane w zmodyfikowanym trybie. Wzajemne relacje między wymienionymi organami w nowym systemie pokazuje schemat
procedury (rys.).
W skali powszechnej wiążąca prawnie regulacja ochrony praw człowieka nastąpiła dopiero w grudniu
1966 r. Wówczas to, po prawie 20 latach prac, przyjęto dwa pakty: Międzynarodowy Pakt Praw
Obywatelskich i Politycz-nych oraz Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. Wejść w życie mogły one po kolejnych 10 latach, gdy każdy z nich ratyfikowało minimum 35
państw. Z początkiem lat osiemdziesiątych nadal mniej niż 40% państw było ich sygnatariuszami. Oba
13
akty są objętościowo kilkakrotnie większe od Deklaracji, choć zostały z nich wycofane pewne sformułowania, jak np. o prawie do buntu w ostateczności, o prawie azylu przed prześladowaniami, o zakazie
arbitralnej banicji czy prawie do posiadania włas-ności. Pojawiło się natomiast prawo do
samostanowienia i prawo do strajku.
Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych rozwija właśnie szerzej to pierwsze
postanowienie, wspomina o nim i drugi dokument.
14
Oba pakty zawierają cały katalog, nieraz bardzo szczegółowych praw czło-wieka, których realizację
miały zapewnić mechanizmy międzynarodowej kon-troli - obligatoryjne i fakultatywne. Pierwsza
kategoria to system okresowych sprawozdań, przewidziany w obu paktach, na temat środków
przedsięwziętych w celu realizacji praw oraz postępu w dziedzinie korzystania z nich, a także wszelkiego
typu trudności, które się przy tym pojawiły. Odbiorcą ich jest Komitet Praw Człowieka, powołany na
mocy Protokołu fakultatywnego (zwa-nego też opcyjnym) do MPPOP. Sprawozdania
Międzynarodowego Paktu Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych, Sekretarz Generalny ONZ
prze-kazuje Radzie Gospodarczej i Społecznej. Kontrole fakultatywne dotyczą tylko MPPOP i polegają
bądź na możliwości składania doniesień przez państwa przeciw państwom (warunkiem jest formalna
akceptacja tej formy kontroli przez oba kraje), bądź na przewidzianym w Protokole fakultatywnym
uznaniu kompetencji Komitetu Praw Człowieka do rozpatrywania doniesień pochodzą-cych od
podlegających jurysdykcji tych państw jednostek. Ta druga forma ma więc większe praktyczne
znaczenie, ale i dlatego mniej państw jest skłonnych stać się stroną Protokołu, mimo że ewentualnemu
zaleceniu przestrzegania Paktu i naprawienia krzywd nie towarzyszy żadna, poza moralno-polityczną,
sankcja.
Poza omawianymi paktami pod auspicjami ONZ były zawierane inne tra-ktaty w dziedzinie
międzynarodowej ochrony praw człowieka, tyle że odnoszą-ce się do szczegółowych zagadnień, m.in.
były to konwencje o: zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa (1948), statusie uchodźców (1951),
eliminacji wszelkich form dyskryminacji rasowej (1965), eliminacji wszelkich form dys-kryminacji
kobiet (1979), prawach dziecka (1989). Prace nad tą ostatnią kon-wencją toczyły się 30 lat. Wcześniej, w
1959 r., ONZ uchwaliła Dekla-rację Praw Dziecka, która jednak nie pociągała za sobą zobowiązań
prawnych. Kontrowersje w trakcie prac budziły głównie kwestie związane z prawami socjalnymi i
obywatelskimi, ale to właśnie one, zapisane ostatecznie w artyku-łach 12—16 (prawo do głoszenia
poglądów i swobody wypowiadania się, otrzy-mywania i przekazywania informacji oraz idei, swobody
myśli, sumienia i wyznania, do zrzeszania się i pokojowych zgromadzeń, do nieingerencji w ży-cie
prywatne, rodzinne i korespondencję, do ochrony honoru i reputacji), uzna-jąc podmiotowość dziecka,
wnosiły nowe wartości do prawa między-narodowego i rzeczywistości społecznej państw sygnatariuszy
Konwencji Praw Dziecka.
Niezależnie od rozwiązań w ramach ONZ, swoje regulacje wprowadzały też kraj e z poszczególnych
regionów świata. Podstawowe gwarancje praw człowieka na obu kontynentach amerykańskich zostały
zapisane jeszcze w 1948 r. w statucie OPA, a następnie w zmieniającym częściowo niektóre artykuły
protokole z 1967 r. Rozwijającą te gwarancje Amerykańską Kon-wencję Praw Człowieka uchwalono w
1969 r. Afrykańska Karta Praw Człowie-ka i Ludów została przyjęta w 1981 r. i bardziej niż inne
dokumenty wskazuje na specyfikę regionu. Pisze się w niej o prawie do rozwoju, o integralności praw
gospodarczych, socjalnych, kulturalnych z politycznymi i obywatelskimi, o prawie do informacji i
ochrony środowiska naturalnego. Jak nazwa dokumen-tu podkreśla, reguluje on także prawa i obowiązki
ludów wobec rodziny, społe-czeństwa, państwa i społeczności międzynarodowej.
1.3. Specyfika procesu KBWE w zakresie ochrony praw człowieka
Również na forum KBWE zaczęto zajmować się tematyką praw czło-wieka. Pierwsze spotkanie w
całości poświęcone tym zagadnieniom odbyło się w 1985 r. i miało na celu nie tylko dyskusje nad
wszelkimi aspektami prawa, ale też opracowanie wniosków i zaleceń. Zakończyło się zupełnym fiaskiem
(nie ogłoszono nawet komunikatu) ze względu na brak porozumienia między krajami zachodnimi,
monitującymi państwa socjalistyczne w sprawie narusza-nia praw, a krajami Europy Wschodniej,
skupiającymi uwagę na problemach masowego bezrobocia w krajach kapitalistycznych.
Nie mniej problemów pojawiło się na pierwszej Konferencji nt. Wymiaru Ludzkiego KBWE w 1989 r.
Poprzedziły ją decyzje w tej materii, podjęte na zakończenie konferencji przeglądowej w Wiedniu.
Państwa KBWE przyjęły tam nowe zobowiązania, dotyczące m.in. prawa każdego obywatela do opuszczenia swego państwa i powrotu do niego, szczegółowo określonej wolności religijnej, praw osób
zatrzymanych, zakazu zakłócania zagranicznych audycji radiowych. Ważniejsze było jednak
wprowadzenie stałego mechanizmu nadzo-ru, składającego się z wymiany informacji, spotkań
dwustronnych, powiada-miania wszystkich państw KBWE oraz podnoszenia pewnych kwestii na
spotkaniach KBWE. Konferencja przeglądowa wprowadziła też pojęcie „wy-miar ludzki KBWE" na
zespół problemów związanych z prawami człowieka i ich przestrzeganiem. Wspomniana pierwsza
konferencja na ten temat nie zakończyła się jednak żadnym istotnym dokumentem ze względu na
stanowi-sko Rumunii, zastrzegającej się wobec wszelkich dyskusji nad wymiarem ludz-kim.
Za to w następnym roku kolejna Konferencja nt. Wymiaru Ludzkiego stała się pierwszą fazą ustalania
wspólnych standardów w dziedzinie praw człowie-ka. Jej Dokument końcowy (zwany Europejską
konstytucją praw człowieka) zawierał, co najistotniejsze, zestaw postanowień dotyczących zasad prawa i
de-mokracji, w tym zobowiązania dotyczące przeprowadzania wolnych wyborów.
15
Jednym z największych osiągnięć było także wprowadzenie postanowień doty-czących ochrony
mniejszości narodowych, ten zakres praw człowieka napoty-kał bowiem dotąd najpoważniejsze
przeszkody w dyskusjach między-narodowych. Mimo ostrożnych sformułowań oraz zastrzeżeń,
zgłaszanych przez Bułgarię, Francję, Grecję i Rumunię, były to pierwsze uzgodnienia dają-ce np.
członkom mniejszości prawo do kontaktów między sobą na terenie kraju i poprzez granice. Stały się one
zresztą wskazaniem dla rozwiązań na szczeblu uniwersalnym - przyjętej przez ONZ w 1992 r. Deklaracji
praw osób należą-cych do mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych.
Trzecie spotkanie na temat wymiaru ludzkiego (Moskwa 1991) zakończyło się nie mniej ważnymi
uzgodnieniami. Przede wszystkim w preambule Doku-mentu końcowego podkreślano, że wymiar ludzki
nie jest sprawą wyłącznie poszczególnych państw, ale leży w interesie wszystkich państw KBWE. Istotne
było ujęcie w nim klauzuli dotyczącej wprowadzania stanu wyjątkowego — określiła ona wiele praw,
które nawet w takiej sytuacji nie mogą być naruszane, oraz nałożyła obowiązek na państwo
natychmiastowego zgłaszania takiej decy-zji KBWE. Najpoważniejsze rezultaty dotyczyły mechanizmu
kontrolnego, który został wzbogacony o system misji niezależnych sprawozdawców lub ekspertów. Dla
procedur nadzwyczajnych przewidziano (mimo protestów i wreszcie niechętnej zgody Wielkiej Brytanii)
obowiązkową misję, polegającą na tym, że co najmniej dziesięć państw KBWE ma prawo wysłać misję
do innego państwa, nawet wbrew jego woli, jeśli zgodnie uzna, iż jest w nim zagrożona realizacja
postanowień wymiaru ludzkiego.
Całkowitym fiaskiem zakończyły się natomiast rozmowy na temat posze-rzenia ochrony mniejszości
narodowych (głównie w wyniku postawy Grecji, Turcji i Francji). Podobne problemy z tą kwestią miała
też Rada Europy, nie będąc np. w stanie uzgodnić w 1993 r. na szczycie w Wiedniu, czy mniejszo-ściom
narodowym dać gwarancje kolektywne, obejmujące całe społeczności, czy też dotyczące praw jednostki.
Pierwsze z'nich mogą bowiem zagrażać dezintegracją państw, mających na swoim terytorium zwarte
grupy mniejszo-ści, drugie zaś nie pozwalają w pełni zabezpieczyć uprawnień ogólniejszej natury.
KBWE w 1992 r. wprowadziła natomiast urząd Wysokiego Komisarza do Spraw Mniejszości
Narodowych, mogącego ostrzegać o potencjalnych za-grożeniach w tej dziedzinie.
W tym samym roku dokonano zmian w strukturze instytucjonalnej wymia-ru ludzkiego KBWE,
zastępując doroczne konferencje, o których była wyżej mowa, seminariami specjalistycznymi oraz tzw.
implementacyjnymi spotka-niami na temat wdrażania przyjętych zobowiązań. Za ich organizację
uczynio-no odpowiedzialne Biuro do Spraw Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka z siedzibą w
Warszawie. Pierwsze seminaria dotyczyły tolerancji, migracji i, ponownie, wyjątkowo aktualnej kwestii
w Europie — mniejszości narodowych.
1.4. Organizacje pozarządowe praw człowieka
Działalność państw na rzecz ochrony praw człowieka jest wzmacniana przez nacisk i aktywność
działaczy skupionych w niezwykle licznych organiza-cjach pozarządowych (ang. skrót: NGO). Ich
początki były związane z niezgo-dą na bezradność i bezbronność ludzi wobec skutków działań
wojennych. W 1863 r. pięciu szwajcarskich obywateli założyło Międzynarodowy Komitet Opieki nad
Rannymi, obecny Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Z czasem organizacja rozwinęła się w
światowy ruch stowarzyszeń krajowych i stała się wzorem dla innych. Prawami społecznymi
pracowników najemnych zajęła się z kolei Międzynarodowa Organizacja Pracy, powołana do życia w
1919 r. Wówczas działała też Międzynarodowa Liga na Rzecz Praw Człowieka.
Podstawą rozwoju licznych organizacji tego typu stały się jednak dopiero pierwsze międzynarodowe
ustalenia dotyczące praw człowieka po drugiej woj-nie światowej i równoczesny brak w wielu krajach ich
realizacji. Do najbardziej znanych należy Amnesty International, założona z inicjatywy Petera Beneso-na
w 1961 r. Obecnie liczy setki tysięcy członków, działających w ponad 150 krajach świata. Do jej celów
należy walka o: uwolnienie więźniów sumienia, jeśli nie używali przemocy, rzetelność procesów
karnych, głównie politycz-nych, zniesienie kary śmierci i zaprzestanie tortur oraz innego okrutnego lub
poniżającego traktowania więźniów. W uznaniu dla tej działalności Amnesty International otrzymała
Pokojową Nagrodę Nobla (1977) oraz Nagrodę Praw Człowieka ONZ (1978) i Rady Europy (1983).
Organizacje pozarządowe powstają najczęściej w odniesieniu do konkret-nego, ewentualnie kilku
problemów. I tak od 1969 r. istnieje Grupa na Rzecz Mniejszości, opracowująca raporty o sytuacji grup
mniejszościowych w róż-nych częściach świata. SOS — Torturę zbiera informacje o egzekucjach, porwaniach, torturach. Międzynarodowa Komisja Prawników z siedzibą w Genewie zajmuje się
przestrzeganiem praworządności i praw człowieka, inicjuje prace nad nowymi regulacjami prawnymi w
tej dziedzinie. Część organizacji powstaje, by służyć pomocą przy interpretacji praw, metodach ich
ochrony czy rozwijać wiedzę na te tematy. Do takich należy np. Międzynaro-dowe Centrum Prawne
Ochrony Praw Człowieka, działające od 1982 r. w Londynie, czy Międzynarodowy Instytut Praw
Człowieka w Strasburgu, pracujący od 1969 r.
16
Utworzenie organizacji pozarządowych w dziedzinie praw człowieka wiązało się także z kwestią
naruszania ich w określonym regionie świata. Na tej zasadzie powstawały w latach siedemdziesiątych w
krajach socjalistycz-nych grupy działaczy odwołujących się do praw zapisanych w Akcie końco-wym
KBWE z 1975 r. - w ZSRR: Moskiewska Grupa Helsińska, w Pol-sce: Komisja Helsińska, w
Czechosłowacji: Karta 77. W celu udzielania im pomocy powstał też Komitet Helsiński w USA, a
następnie w innych krajach Europy. W 1982 r. utworzono z nich Międzynarodowa Helsińskę Federację
Praw Człowieka.
Wiele organizacji pozarządowych współpracuje z międzyrządowymi, ma-jąc przy nich status
konsultatywny lub obserwatora. W ONZ i Radzie Europy występowały niejednokrotnie z inicjatywami
lub wskazaniami naruszeń prawa. Od 1989 r. swe zainteresowanie współpracą z tymi organizacjami
wyraziło także KBWE.
Zasadniczym walorem organizacji pozarządowych jest nie tylko zaangażo-wanie ich członków w
podejmowaną działalność, ale przede wszystkim nieza-leżność od interesów władz państwowych i dzięki
temu bezkompromisowość w walce o przestrzeganie praw człowieka w różnych regionach świata.
2. Problemy ochrony praw człowieka u schyłku XX w.
Niewątpliwy postęp w ochronie praw człowieka, jaki nastąpił od cza-sów ogłoszenia pierwszej w tej
sprawie Deklaracji przez ONZ, nie oznacza, że u schyłku XX w. problemy zostały rozwiązane. Wciąż
pozostają sfery nie objęte wystarczającą regulacją prawną, pojawiają się przy tym nowe dziedziny
ludzkiego życia lub są uświadamiane jako ważne dawno istniejące, które dotąd nie były przedmiotem
ochrony w kontekście praw człowieka. Najistotniejsze jest jednak to, że wiele państw nie wywiązuje się z
przyjętych zobowiązań, a są i takie, które pozostają poza systemami ochrony praw człowieka. Brak w
stanowionym prawie sankcji, uwarunkowania polityczne i czysto techniczne uniemożliwiają w praktyce
skuteczne kontrolowanie, a tym bardziej wymusza-nie przestrzegania prawa przez powołane do tego
organizacje czy, mówiąc ogólniej, społeczność międzynarodową. Łamanie praw ludzkich, i to w ekstremalnych formach, staje się - nawet w wydawałoby się dotąd cywilizowanych regionach — coraz
powszechniejsze.
2.1. Nowe obszary regulacji prawnych
W 45. rocznicę uchwalenia Deklaracji Praw Człowieka odbyła się w Wiedniu największa w
dotychczasowej historii ONZ konferencja poświęco-na temu tematowi. Udział w niej wzięli
przedstawiciele 171 państw i - co było zupełnie nowym zjawiskiem - 1500 organizacji pozarządowych.
Właśnie ich uczestnictwo zadecydowało o faktycznym znaczeniu konferencji, mogli się bowiem spotkać
ludzie z krajów, gdzie nie istnieją prawa człowieka, i to ci, którzy ten fakt bezpośrednio odczuwają,
spędzając większość życia w wię zieniach, stając się ofiarami przemocy. Natomiast znamieniem
politycznych i ekonomicznych uwarunkowań było ograniczenie przez organizatorów tematu obrad, pod
naciskiem Chin i Iranu, do problemów globalnych, a zatem uniemo-żliwienie wystąpień dotyczących
konkretnych przykładów łamania praw czło-wieka. Tylko dzięki decyzjom rządu austriackiego, wbrew
postanowieniom ONZ, umożliwiono tybetańskiemu przywódcy Dalaj Lamie wystąpienie poza salą obrad,
na którą nie został dopuszczony. Nie może więc dziwić, że konfe-rencja nie była w stanie powołać
żadnego gremium, mającego uprawnienia wykonawcze wobec krajów łamiących prawa, czy to przy
ONZ, czy w postaci Ogólnoświatowego Trybunału Praw Człowieka. Pozostała bezradna wobec
zbrodniarzy z terenu byłej Jugosławii.
Sukcesy miały raczej charakter werbalny, choć takie wspólne uznanie pew-nego kanonu zasad też ma
znaczenie dla przyszłych bardziej konkretnych ustaleń. Potwierdzono mianowicie zasadę, że ludzie są
wolni i równi, państwa Południa mają prawo do rozwoju, a piętnowanie naruszania praw człowieka nie
jest ingerencja, w sprawy wewnętrzne państwa. Uznano potrzebę przestrze-gania prawa szczególnie
wobec najsłabszych — dzieci i kobiet, niezbędność wypracowania skutecznych mechanizmów oraz
kodyfikacji praw mniejszości narodowych. Istotne było też podkreślenie związków między prawami człowieka a demokracją i rozwojem.
W obliczu zasadniczych problemów z przestrzeganiem elementarnych praw, na uboczu wciąż pozostały
tzw. prawa trzeciej generacji, wysunięte jeszcze w latach siedemdziesiątych przez dyrektora generalnego
UNESCO A.M. Bowa. Zwane są one także prawami solidarności lub koncepcją nowych praw człowieka.
Ich zakres ewoluuje, obejmując wciąż nowe sfery. Obecnie mieści się w kategorii: prawo do pokoju,
prawo do rozwoju, prawo do pomocy humanitarnej, prawo do zdrowego, ekologicznie zrównoważonego
środowiska oraz prawo do własności w zakresie wspólnego dziedzictwa ludzkości. Pod auspicjami
UNESCO K. Vasak opracował projekt (pierwszy raz dyskutowany w 1981 r.) trzeciego Paktu
międzynarodowego, dotyczącego właśnie tych praw. Dotąd pojawiały się one w dokumentach o
charakterze „miękkiego prawa". Wielokrotnie, począwszy od pierwszych aktów ONZ, wspominano o
prawie do życia w pokoju czy możliwości pełnego rozwoju. Kwestia uznania prawa do ochrony
17
środowiska za podmiotowe prawo człowieka wystąpiła po raz pier-wszy w Deklaracji konferencji ONZ z
1972 r. Dopiero jednak w projekcie Paktu praw solidarności pojawiły się konkretne rozwiązania
gwarantujące re-alizację tych praw. Na przykład człowiek, mając prawo do zdrowego, sprzyja-jącego
ekonomicznemu, społecznemu, politycznemu i kulturalnemu rozwojowi środowiska, mógłby oczekiwać
od władz służących temu działań, a w razie naruszania prawa występować ze skargą i uzyskiwać
odszkodowanie. Nie wydaje się jednak, by te trudne do kodyfikacji problemy szybko zostały
uregulowane, a tym bardziej przestrzegane, szczególnie że wiążą się nie tylko z pra-worządnością
państwa, ale i z dobrobytem.
Wspomniana konferencja podkreśliła potrzebę zajęcia się prawami grup będących w specyficznej
sytuacji. Była mowa o trudnościach z ochroną mniej-szości narodowych. Początek daje w tej dziedzinie
Deklaracja Narodów Zjed-noczonych o prawach osób należących do mniejszości narodowych,
etnicznych, religijnych lub językowych, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne rezolucją 47/135 z 18
grudnia 1990 r., ale na zawarcie konwencji nie ma powszechnej zgody. Wstępnie też jest unormowana
kwestia dzieci. Prawa ko-biet podjęła z kolei w nowym ujęciu czwarta konferencja światowa, która
obradowała w Pekinie we wrześniu 1995 r. Poprzednie trzy (Meksyk 1975, Kopenhaga 1980, Nairobi
1985) służyły bardziej analizie sytuacji, ostatnia zakończyła się zaś obszerną deklaracją i wspólną
platformą działania. Uczest-niczki konferencji żądały zapobieżenia przemocy stosowanej wobec kobiet,
ochrony praw związanych z życiem seksualnym i macierzyństwem oraz dostę-pu do finansowych źródeł.
Równocześnie jednak IV Światowa Konferencja Kobiet wykazała, że blisko 5 tyś. delegatek z 189 krajów
oraz 20 tyś. przedsta-wicielek organizacji pozarządowych, poza interesami wspólnymi dla wszy-stkich
kobiet, mają również wiele odmiennych poglądów co do treści praw kobiet. Reprezentantki ze
Środkowego Wschodu oczekują ochrony swych praw społecznych i rodzinnych, Latynoski i Afrykanki
akcentowały nędzę i łamanie elementarnych praw ludzkich, bogata Północ chciała mówić o braku
społecznej opieki nad dziećmi i dyskryminacji zawodowej, wschodnia Europa — o bezro-bociu kobiet,
cofnięciu finansowej opieki nad macierzyństwem i fizycznej przemocy wobec kobiet, Azjatki - o
masowej prostytucji. Łączyło ich zaś przekonanie o tożsamości praw ludzkich i praw kobiet oraz żądanie
uwzględ-nienia, że to kobiety ponoszą przede wszystkim koszty szerzącej się przemocy (Amnesty
International, na podstawie danych z 15 krajów, w których istnieje konflikt, stwierdziła, że gwałt jest
jednym z zasadniczych „wojennych oręży", a 80% z 20 min uciekinierów to kobiety i dzieci, które
spotykają się maso-wo z przemocą na granicach i w obozach, z gwałtem i zmuszaniem do prosty-tucji).
Dzieliła natomiast uczestniczki obrad specyfika różnych kręgów kulturo-wych, zasad religijnych—
delegatki Watykanu i państw islamu sprzeciwiały się zapisom o swobodzie seksualnej i prawie do
odmienności w tej dziedzinie, napotykając opór przedstawicielek USA, Kanady, krajów Unii
Europejskiej, Australii oraz Południowej Afryki. Łatwiej też było uzgodnić zakaz zmuszania do aborcji
czy sterylizacji niż prawo do nich. Deklaracja nie zadowoliła w su-mie wielu: dla jednych jako za mało, a
dla drugich jako za bardzo radykalna. Stanowi to przedsmak trudności związanych z opracowywaniem
zobowiązują-cych prawnie dokumentów.
2.2. Łamanie praw człowieka
Początek lat dziewięćdziesiątych, witany jako nowa epoka w zakresie demokratyzacji i respektowania
praw człowieka, zawiódł oczekiwania. ONZ oraz organizacje pozarządowe podkreślały już od 1992 r.
nasilanie się objawów masowego łamania prawa. Do „tradycyjnych" obszarów na Bliskim Wscho-dzie,
Afryce, Ameryce Łacińskiej i części Azji dołączyła Europa. I to nie tylko kraje, w których po upadku
systemu socjalistycznego rozpoczęły się konflikty etniczne, ale także utrwalone demokracje
zachodnioeuropejskie, wprowadzają-ce zaostrzone przepisy azylowe, nie radzące sobie z aktami
przemocy rasowej czy narodowej i przekraczające uprawnienia przy stosowaniu siły. Bilans wol-nych,
częściowo ograniczonych pod względem swobody i zniewolonych społe-czeństw w połowie lat
dziewięćdziesiątych, dokonywany według tych samych kryteriów przez pozarządowe organizacje (np.
Freedom House z Nowego Jor-ku), wygląda niepomyślnie. Ocenia się, że odsetek ludzi żyjący w
wolności jest najniższy od 1976 r. i wynosi 19%. Co prawda dzięki Europie Wschodniej liczba państw
demokratycznych wzrosła z 99 do 107, jednak liczba ludzi żyjących w wolnych społeczeństwach spadła o
300 min, a tych, którzy są pozbawieni elementarnych praw, wzrosła o 530 min. Osłabienie wolności nastąpiło w 42 krajach, wzmocnienie w 19, w efekcie jako wolne uznawano 72 kraje, częściowo wolne 63, a
pozbawione wolności 55 krajów.
Trzeba bowiem pamiętać, że demokratyczne procedury nie są wystarczają-ce do tego, by kraj był
rzeczywiście wolny od przemocy w zakresie praw ludzkich. Co prawda na ogół jest to dość wyraźny
związek — wszystkie wolne kraje są krajami demokratycznymi, a 2/3 krajów demokratycznych jest
krajami wolnymi. Dlatego też w dokumentach organizacji zajmujących się prawami człowieka (ONZ,
KBWE) zaczęto akcentować, szczególnie w latach dziewięć-dziesiątych, znaczenie demokracji jako
jednego z podstawowych warunków realizacji tychże praw. Jednak bez utrwalonych wartości w myśleniu
i działa-niach władz oraz społeczeństwa nie jest to warunek wystarczający. Poza tym doświadczenia
18
niektórych państw azjatyckich, rozwijających się w ostatnim czasie imponująco pod względem
gospodarczym, a unikających reform polity-cznych i wywiązywania się z międzynarodowych norm
ochrony praw ludzkich, wskazują, że nie do końca jest słuszny pogląd o związkach między ekonomicz-ną
prosperity i demokratycznymi przeobrażeniami. Co prawda rosnąca zasob-ność społeczeństw będzie bez
wątpienia poszerzała zakres oczekiwań wobec władz, też w dziedzinie praw obywatelskich i politycznych
(np. Indonezja), nie jest to jednak warunek wstępny *.
Dramatycznie obniżył się zatem poziom przestrzegania praw ludzkich w Indiach, Pakistanie, Turcji. W
porównaniu z 1992 r. do listy państw pozbawio-nych wolności dopisano m.in. Azerbejdżan, Burundi,
Egipt, Erytreę, Indonezję, Wybrzeże Kości Słoniowej, Kenię, Mozambik, Nigerię, Suazi, Tanzanię, Tunezję i Jugosławię. Nasiliły się represje w Afryce subsaharyjskiej, rosnący dobro-byt wzmocnił pozycje
łamiących prawa człowieka władz w Chinach i Iranie. Charakterystyczną wskazówką dla interpretacji
przyczyn tych zjawisk jest fakt, że w grupie wymienionych państw — z wyjątkiem Suazi i Chin - kraje
albo reprezentują muzułmański fundamentalizm, albo są wieloetnicznymi społecz-nościami, w których
żadna z narodowości nie przekracza 2/3 ogólnej liczby ludności. Są to jednak i w Europie negatywne
wyjątki, poza Jugosławią. Poziom respektowania praw człowieka, wolności obywatelskich, wolności prasy w Białorusi został oceniony w raporcie Freedom House z 1998 r. jako jeden z najgorszych w świecie.
Krytyka spotyka też Słowację.
Poza wewnątrzpaństwową polityką dyktatorów, którzy chcą dla siebie za-chować największy zakres
władzy i korzyści materialnych, rysuje się, jako zasadniczy problem u schyłku XX w., kwestia etniczna.
Obecnie jest ona zasadniczym podłożem wojen domowych, konfliktów między państwami, ma-sowej
śmierci, tortur. Rodzi problemy z prawami uchodźców, azylantów, emi-grantów. Liczby odnoszące się do
uchodźców są tu przerażające. W ciągu 10 lat liczba osób korzystających z pomocy Wysokiego
Komisariatu ds. Uchodź-ców wzrosła z 12 do 22 min. Raport UNHCR, ogłoszony na zakończenie 1997
r., pokazuje nie tylko strefy największego zagrożenia, ale także alar-muje, iż ci, którym uda się uciec,
mają coraz więcej kłopotów ze znalezieniem miejsca pobytu i są odsyłani na pewną śmierć, a ci, którzy
otrzymali azyl, cierpią głód i poniżenie, a ich życie jest również w niebezpieczeństwie ze względu na
ksenofobiczne nastroje w społeczeństwach, też zachodnioeuropej-skich. Konkluzje Wysokiego
Komisarza NZ ds. Uchodźców Sadako Ogata prowadziły do stwierdzenia, że organizacje humanitarne nie
zapobiegną trage-diom, jeżeli państwa i cała wspólnota międzynarodowa nie podejmie się roz-wiązania
konfliktów.
Dramatycznym przykładem dla Europy stała się wojna w Jugosławii i bez-radność międzynarodowego
prawa wobec pogromów, obozów, „czystki etnicz-nej", przywołujących na pamięć doświadczenia drugiej
wojny światowej. W 90% ofiarami jest ludność cywilna. Postawienie przed międzynarodowymi sądami
zbrodniarzy może w najlepszym wypadku dotyczyć tych, którzy mogą być oskarżeni za bezpośrednie
okrucieństwa lub zabójstwa—poza gestią zosta-ją przywódcy polityczni stron konfliktu. Nawet dla tych
pierwszych nie jest jednak dostatecznym zagrożeniem widoczna słabość powołanego w 1993 r. przez
Radę Bezpieczeństwa w celu ścigania okrutnych zbrodni 11-osobowego międzynarodowego sądu, który z
braku funduszy nie podejmuje poza przygoto-wawczymi żadnych działań (budżet ONZ przeznaczony dla
instytucji mających przestrzegać praw człowieka wynosi niecały 1%). A dla wiarygodności praw
społeczności międzynarodowej przywołanie zasad norymberskiego sądownic-twa, wyjmującego spod
prawa ściganych za zbrodnie, jest konieczne. Byłaby w tym jednak zasadnicza odmienność - tym razem
osądu nie dokonywaliby zwycięzcy nad pokonanymi, lecz rzecznicy przestrzegania praw ludzkich nad
tymi, którzy je łamią.
Jugosławia to tylko jeden z przykładów łamania elementarnych praw ludz-kich. Wcześniej (1975-1979)
było ponad milion ofiar reżimu Czerwonych Khmerów w Kambodży i nieudolność biura, mającego
przeprowadzać śledz-two, masakra 500 mieszkańców wsi salwadorskiej przez wyszkolony w USA
specjalny batalion i bezkarność wskazanych przez komisję ONZ oficerów (1981), zabicie około tysiąca
Palestyńczyków przez falangistów libańskich w obozach Sabra i Shatiia, zakończone jedynie ustąpieniem
ponoszącego za to winę gabinetu ministrów Izraela (1982), śmierć kilku tysięcy Tybetańczyków w
demonstracji antychińskiej i niekonsekwentne sankcje o charakterze gospodar-czym (1989-1990).
Krańcowe formy przybrała wojna w Ruandzie, jednak i tu można być pewnym, że międzynarodowe
sankcje wobec zbrodniarzy nie będą stosowane.
Możność osądzania i skazywania przez międzynarodowe sądy za łamanie praw ludzkich jest oczywiście
najdalej posuniętym rozwiązaniem, ale stosowa-nie innego typu sankcji również nie jest powszechne ani
konsekwentne. Nieste-ty, najczęściej jest to wynik przeważania nad zasadami ochrony praw człowieka
interesów ekonomicznych czy politycznych. I czynią to państwa podkreślające znaczenie wolności
ludzkich, nawet zasadniczo wierne im na swoim terenie. W połowie lat dziewięćdziesiątych wzrosło
napięcie wokół sprawy Kurdów. Wielomilionowy naród pozostaje bezradny wobec braku po-parcia dla
swych narodowych dążeń. Zwarte skupiska ludności istnieją w pięciu krajach - kilkaset tysięcy w
Azerbejdżanie, milion w Syrii (stanowi to 11% jej ludności), 8 min w Iranie (15%) i do 12 min w Turcji
19
(20%). Każda próba zdobycia praw narodowych i wolności osobistych kończy się masakrami, uderza
bowiem w spoistość tych państw. Natomiast utrwalone demokracje, jakimi są sojusznicy Turcji z NATO,
ograniczają presję na Ankarę w tej spra-wie, by nie stracić przyczółka w państwach islamu. Łamanie
praw ludzkich w Czeczenii czy azjatyckich krajach byłego Związku Radzieckiego pozostaje sferą
wielkiej polityki, a nie uprawnień jednostki. Koniunktura gospodarcza w rejonie Pacyfiku i plany
skorzystania z niej przez rozwinięte kraje Północy nakazują milczenie w obronie praw politycznych
tamtejszych obywateli. W Afryce kraje Europy, szczególnie mające tam najwięcej powiązań Francja i
Wielka Brytania, oraz USA chcą przede wszystkim spokoju, a doświadczenia ostatnich lat wykazały, iż
wprowadzanie demokracji i powiązanych z tym praw człowieka kończy się rzeziami plemiennymi i
politycznymi. Stąd przychylność wobec despotów utrzymujących stabilizację w tym regionie.
Do obrazu z rejonów dotkniętych łamaniem praw człowieka w najbardziej elementarnych sferach można
dodać problemy pojawiające się u schyłku XX w. w Europie. Przyjazna dotąd na ogół uchodźcom i
emigrantom Europa Zachod-nia rezygnuje z praw na rzecz tych grup ludzi. Towarzyszy temu nasilanie
się aktów agresji wobec przybywających oraz stosowanie przemocy w stosunku do wieloletnich
mieszkańców, a nawet obywateli europejskich państw będących odmiennej rasy lub narodowości.
Poparcie zyskują nacjonalistyczne, skrajnie prawicowe ugrupowania, żądające „oczyszczenia" swych
krajów z „obcych", ograniczenia ich praw obywatelskich, socjalnych, gospodarczych, kultural-nych,
przeciwdziałania wielokulturowości społeczeństw. Do najbardziej aktywnych pod tymi względami
ugrupowań francuskich, niemieckich, wło-skich i austriackich dołączyli Skandynawowie, choć w
obecnym czasie obawy przed nasilającą się emigracją nie mają osadzenia w faktach. Oblicza się, że
przybysze z krajów tzw. Trzeciego Świata to jedynie 2% mieszkańców Europy Zachodniej, dodając
nielegalnych imigrantów oraz przybyszy ze Wschodniej Europy mówi się o 3%. Restrykcje mają więc
raczej wyprzedzić przyszłe ruchy migracyjne.
Przemoc, rozumiana jako niezgodne z prawami człowieka postępowanie, stosowana wobec uchodźców i
nielegalnych emigrantów, stała się także domi-nującym zjawiskiem przy wysiedlaniu z Hongkongu
Wietnamczyków czy ob-ronie przez USA swoich granic wobec trwającego od lat naporu Meksykanów
lub fali Kubańczyków w 1995 r. Problemy te uświadomić może anegdota, związana z pobytem Richarda
Nixona w 1972 r. w Chinach, gdy monitowany przez niego Mao Zedong w sprawie przestrzegania
wolności podróżowania spytał się, ile milionów Chińczyków przyjmą Stany Zjednoczone, gdy każdy
otrzyma paszport.
Rozwiązania może też wymagać w zbliżających się latach problem ochro-ny praw ludzkich, stawiany
przez organizujące się nieustannie małe, odrębne etnicznie społeczności. Z końcem 1993 r. odbyło siew
Hadze spotkanie Orga-nizacji Niereprezentowanych Narodów i Ludów (UNPO). Przedstawiciele 39 jej
członków reprezentowali 130 min ludzi. Podkreślano, iż istnieje 5 tyś. wyodrębnionych ludów w świecie,
ale państw mniej niż 200. Według general-nego sekretarza UNPO Michaela van Walta, „tylko" około 50
z pozostałych oczekiwałoby odrębności państwowej, reszta zadowoli się prawami człowieka i swoją
tożsamością kulturową. Jest to więc obszar wielu konfliktów, na co wskazują pierwsze doświadczenia z
Jugosławii, byłego Związku Radzieckiego, wspomnianego już Kurdystanu, sytuacji w Indonezji, Tybecie,
Indiach, Argen-tynie (Mapucze). Respektowanie w tych regionach jakichkolwiek praw czło-wieka wobec
mniejszości etnicznych nie zostanie na pewno na przełomie wieków osiągnięte.
Literatura uzupełniająca
Banaszak B., Prawa jednostki i systemy ich ochrony, Wrocław 1995.
Drzewicki K., Trzecia generacja praw człowieka. „Sprawy Międzynarodowe", 1983, nr 10.
Janusz G., Prawa mniejszości narodowych. Warszawa 1995.
Koshi Y., Ochrona praw człowieka w krajach azjatyckich, „Sprawy Międzynarodowe", 1990, nr 6.
Kutniar R., Prawa człowieka. Idee. Instytucje. Praktyka, Warszawa 1992.
Michalska A., Prawa człowieka w systemie norm międzynarodowych. Warszawa 1982.
Prawa człowieka. Dokumenty międzynarodowe, oprac. B. Gronowska i in., Toruń 1993.
Prawa człowieka. Geneza, koncepcje, ochrona, red. B. Banaszak, Wrocław 1993.
Sonnenfeld R., Ochrona praw człowieka w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej, [w:] Stosunki międzynarodowe, t. 16,
Warszawa 1992.
Symonides J., Wkład ONZ w stanowienie i międzynarodową ochroną praw człowieka, „Sprawy Międzynarodowe", 1985, nr
10.
Wierzbicki B., Europejska polityka wobec uchodźców, „Sprawy Międzynarodowe", 1991, nr 4.
20
21

Podobne dokumenty