Tak będzie wyglądał polski system oświaty po reformie.
Transkrypt
Tak będzie wyglądał polski system oświaty po reformie.
Tak będzie wyglądał polski system oświaty po reformie. Likwidacja gimnazjów, wprowadzenie 8-klasowej powszechnej szkoły podstawowej, 4-letnich liceów, 5-letnich techników i 2-stopniowe szkolnictwo zawodowe w szkołach branżowych - to ogłoszony wczoraj przez Annę Zalewską - Minister Edukacji Narodowej docelowy kształt zreformowanego polskiego systemu oświaty w roku 2019. Minister przedstawiła zmiany w systemie oświatowym w Centrum Kulturalno – Kongresowym Jordanki w Toruniu, gdzie zakończył się cykl trwających od lutego, ogólnopolskich debat oświatowych „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra Zmiana”. Przewidziany jest trzyletni okres przejściowy (2017-2019) w ramach zapowiedzianej przez MEN reformy szkolnictwa . W tym czasie klasy VII (odpowiadające obecnie I klasie gimnazjum) będą mogły znajdować się albo w budynku gimnazjum lub szkoły podstawowej. Docelowo klasy I-VIII będą tworzyć jedną powszechną szkołę podstawową. Od roku 2017 nie będzie już naborów do likwidowanych (wygaszanych) gimnazjów, a uczniowie którzy jesienią 2017 r. trafią do I i VII klas podstawowych szkół powszechnych, będą pierwszymi rocznikami, które będą uczyć się zgodnie z nową podstawą programową kształcenia ogólnego. Jednocześnie uczniowie pozostałych roczników będą kończyć rozpoczęty cykl nauczania w szkołach podstawowych i gimnazjach. W efekcie w roku szkolnym 2019/2020 do liceów, techników i szkół branżowych trafi podwójny rocznik uczniów. Szefowa MEN zapewniła, że nowy system edukacji doprowadzi do tego, by mimo niżu demograficznego, nie trzeba było zwalniać nauczycieli. Zapowiedziała również m.in. zmiany w kształceniu i doskonaleniu zawodowym nauczycieli. Co z egzaminami gimnazjalnymi? - szefowa MEN wyjaśniła, że od 2017 r. pojawią się dwa nowe roczniki: klasa I szkoły powszechnej, która będzie miała całkiem nową podstawę programową przez 12 lat i klasa VII, która już nie będzie klasą aplikującą do gimnazjów, lecz będzie kontynuować nauczanie w podstawowej szkole powszechnej. W okresie przejściowym - jak mówiła Minister Anna Zalewska - jeśli uczniowie nie zmieszczą się w szkole powszechnej, będzie można przyjąć te klasy w budynkach dotychczasowych gimnazjów. Po trzech latach będą już tylko szkoły powszechne w klasach I-VIII, które swoje zadania będą mogły realizować w jednym, dwóch lub trzech budynkach. Minister wyjaśniła, że chodzi o to, by nie marnując potencjału nauczycieli, nie marnować też budynków. Podkreśliła, że wygaszanie gimnazjów będzie przebiegać tak, by rodzice i uczniowie tego procesu nie zauważyli. 1