SLOWO nr 026 625 KB Feb 11 2013 09:18:20 AM
Transkrypt
SLOWO nr 026 625 KB Feb 11 2013 09:18:20 AM
Słowo Materiały kaznodziejskie oraz dla grup biblijnych numer 26 – luty 2013 Adres wydawcy: „Augustinus“ Skr. Pocztowa 28 59-902 Zgorzelec 4 E-mail: [email protected] Autorzy: Tomasz Pieczko: [email protected] Pedro Snoeijer: [email protected] Strony internetowe: www.augustinus.pl www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com www.pedrosnoeijer.blogspot.com Od Redakcji Drogi czytelniku, studium biblijne, mając czas nader ograniczony. Otrzymałeś kolejny numer naszego biuletynu zatytułowanego „Słowo”. Oczywiście chodzi tu o odniesienie do Słowa Bożego, którego głoszenie jest jednym z podstawowych zadań Kościoła. W naszej pracy chcemy - na miarę naszych możliwości - pomóc tym, którzy zajmują się głoszeniem Słowa (np. głoszą kazania), a także tym, którzy prowadzą studia czy spotkania biblijne. Chcemy także naszym biuletynem podać nieco informacji tym, którzy prowadzą własne refleksje biblijne. Chcemy ich zachęcić, a jednocześnie nieco ułatwić im ich poszukiwania. Jeśli macie pytania, sugestie, zawsze jesteśmy otwarci na Wasz głos. Waszymi pytaniami, czy wskazówkami, związanymi z Waszymi oczekiwaniami, możecie współtworzyć z nami to skromne pisemko. Pragniemy jednak nade wszystko, aby Słowo Biblii, jedyne nieomylne, stało się treścią życia praktycznego tych, którzy zajmują się Jego głoszeniem, tych, którzy prowadzą zajęcia biblijne w Kościołach lokalnych - w zborach, tych, którzy poszukują życia w prawdzie. W biuletynie nie chcemy i celowo unikamy wykładu typowo akademickiego. Chcemy natomiast dostarczyć informacji (a także inspiracji) tym, którzy być może z różnych powodów nie mogą udać się do biblioteki, nie mogą zbyt łatwo zdobyć poszukiwanych pozycji książkowych, lub po prostu muszą przygotować kazanie lub SŁOWO nr 26 Tego zatem Wam życzymy drodzy Czytelnicy: niech Wam błogosławi nasz Pan Wszechmogący i niech Was prowadzi w lekturze i rozważaniu Jego Słowa, w Waszym życiu Słowu temu podporządkowanym. Redakcja. 1 luty 2013 Księga Micheasza 5,1-8 Proroctwo to zostało prawdopodobnie wygłoszone podczas oblężenia Jerozolimy przez asyryjską armię pod przywództwem Sancheryba. W tym beznadziejnym położeniu Micheasz prorokuje totalną zmianę sytuacji, mianowicie powstanie Mesjasza-Króla, który zwycięży. W sytuacji gdy potężne mocarstwo Asyria groziło południowemu królestwu Izraela, Micheasz mówi o zmianie sytuacji. Mała resztka Judy zaatakuje i zniszczy Asyrię (w. 7). W Starym Testamencie znajdujemy dwa różne wyrazy, tłumaczone jako reszta lub resztka. W tłumaczeniu polskim nie można uchwycić tej różnicy, ale trzeba mieć świadomość, że chodzi o dwa różne słowa. Wyraz ‘resztka’ (hebr.: šē’ērit) oznacza ‘to co zostało” (także w Micheasza 2,12 i 4,7). Jest to w Starym Testamencie termin teologiczny oznaczający wierną resztkę Izraela, resztkę tych, którzy zostali wierni, podczas gdy większość odwróciła się od Boga. Ten hebrajski wyraz podkreśla też, że ta resztka była częścią czegoś większego, czego już nie ma. Resztka Izraela, która została wierna do przyjścia Mesjasza stanowi początek nowej mesjańskiej wspólnoty. W tym wersecie użyty jest też podobny wyraz, mianowicie reszta (hebr.: jeter), oznaczający też to co zostało, ale podkreślający całość, której nie ma, podkreślający niekompletność. Oznacza resztę Izraela, która nie była wierna, w odróżnieniu od wiernej ‘resztki’. w. 1 Uwaga czytelnika zostaje przeniesiona ze stolicy Jerozolimy do malutkiego miasteczka (właściwie wioski) Betlejem. Bóg omija królewskie miasto Jeruzalem, centrum korupcji, rządzone przez niesprawiedliwe i bezbożne władze. Betlejem oznacza nowy początek, dokładnie tak, jak za czasów Dawida. Ten werset jest jedynym miejscem w Biblii, gdzie zostaje zapowiedziane, że Mesjasz urodzi się w Betlejem (por. Ew. Mateusza 2,6). Micheasz nie mówi bezpośrednio o Mesjaszu (namaszczonym), ale z Ew. Mateusza 2,5-6 wynika, że należy rozumieć ten tekst jako zapowiedź Mesjasza, Żydzi w każdym razie interpretowali to jednoznacznie. Kiedy Mesjasz przyjdzie, ta niewierna reszta nawróci się i wróci do całości, do której należy. Wyraz wrócić (hebr.: šub) oznacza wrócić do oryginalnego miejsca lub stanu. W proroctwach ten wyraz używany jest często w celu nawoływania do nawrócenia się, czyli do powrotu do Boga i Jego przymierza. Dotyczy wszystkich ludzi. Poganie nie należeli do Izraela, ale wszyscy ludzie zostali stworzeni, aby żyć w relacji z Bogiem-Stworzycielem (por. Amos 4,6-11; Ozeasza 6,1; 2,9; Izajasza 66,5). Betlejem (= dom chleba) było małym, małoznaczącym miasteczkiem w rejonie Efrata (= płodny, owocny). Betlejem stanowiło miejsce zamieszkania najmniejszego i najmniej ważnego klanu Judy. Jest to miejsce pochodzenia największego króla Izraela, Dawida, który był też najmłodszym i najmniej znaczącym wśród swoich braci (1 Samuela 16,1-13). Synowie Izraela oznacza idealny Izrael, czyli kompletną wspólnotę mesjańską. W dniu pięćdziesiątnicy (Dz. Apostolskie 2) i później zostało to spełnione, kiedy Żydzi z diaspory nawrócili się i kiedy wielu z pogan zostało dołączonych do Izraela (Rzymian 4,11-12; 11,17). Okazuje się, że reszta braci także oznacza pogan (por. Ew. Mateusza 12,50; Galacjan 3,26-29; Efezjan 2,12-22; 1 Piotra 2,9-10). w. 2 Która ma porodzić – w 4,9-10 była już mowa o Córce Syjonu, jako kobiecie w bólach porodowych. Temat kobiety, która ma rodzić znajdujemy też w Izajasza 7,14 i 9,6. Zanim Mesjasz rzeczywiście się narodził, Izrael musiał jeszcze czekać siedem wieków, podczas których żył na wygnaniu pod obcym panowaniem. SŁOWO nr 26 2 luty 2013 w. 3 Będzie stał mocno (hebr.: ‘amad) oznacza brać władzę królewską na siebie (Daniel 8,23; 11,2-3; Psalm 72,5). Obraz króla jako pasterza był znany wszędzie na Bliskim Wschodzie i stanowił obraz idealnego króla. Oznacza zarówno ochronę jak i troskę o stado, czyli naród (por. Ezechiela 34). Król Dawid był pasterzem (2 Samuela 5,2; 7,7). Biblia mówi o Bogu jako pasterzu (Izajasza 40,10-11, Psalm 23, Micheasza 2,13-14). W całej kulturze starożytnego Bliskiego Wschodu pasterz stanowił obraz idealnego króla. a siedem symbolizuje świętość i pełność. Oznacza to, że panuje pełnia współpracy i zgody między przywódcami Mesjasza, inaczej niż ukazała to historia. Nimrod (Król Babilonu) jest w Biblii symbolem wroga Boga i jego ludu. Asyria bije Izraela kijem (4,14), ale przywódcy Mesjasza biją Asyrię mieczem. Miecz jest bronią wojskową, ale także narzędziem sprawiedliwości i kary. Wyraz wyratować (hebr.: nsl) oznacza wyciągać, chwytać, porwać. Izrael zostaje ‘porwany’ z ręki wroga, jest to zbawienie. Kiedy Mesjasz rządzi brama piekła Go nie pokona (Ew. Matteusza 16,18). Władza Mesjasza obejmie cały świat (Ew. Mateusza 28,18). Asyria była w czasie Micheasza konkretnym wrogiem, ale zarazem symbolizującym wszystkich wrogów Boga i Jego ludu. w. 6-8 Te wersety mówią o ‘resztce” (patrz wyżej, w. 2). W suchym klimacie Izraela, deszcz i rosa są bardzo ważne, pochodzą od Boga (Ks. Rodzaju 27,28; Aggeusza 1,10; Zachariasza 8,12). Pokazuje to zależność człowieka od Boga. Nie można liczyć na ludzi lecz tylko na Boga. Nie czeka na ludzi – po hebr. dosłownie: nie oczekuje z wielkim oczekiwaniem. ‘Resztka’ stanowi błogosławieństwo dla narodów, tak jak deszcz i rosa jest błogosławieństwem w suchym kraju (por. Ks. Rodzaju 12,2-3). Betlejem obecnie Nowy władca będzie rządził do krańców ziemi, czyli nad całym stworzeniem (por. Izajasz 45,22; Jeremiasz 16,19). W asyryjskich kronikach królewskich i innych często znajdujemy zapis, że król rządzi do krańca ziemi, co jest oczywiście przesadą. Nowy władca, Mesjasz, który pochodzi od Boga, będzie rzeczywiście rządził nad całym stworzeniem, gdyż będzie pasł w mocy Pana. Władza Pana nie ma granic (Ks. Powt. Prawa 33,17; 1 Samuela 2,10; Psalm 59,14; 72,8; Zachariasza 9,10; Dz. Psot. 13,47). Ale dla tych, którzy nie uznają ‘resztki’ staje się ona lwem, który rozdziera ofiary i niszczy. Jest to reakcja na mocarstwa czasów Micheasza. Zarówno egipscy faraoni jak i asyryjscy królowie byli przedstawiani jako lwy w sztuce i w literaturze. Asyryjski król Sargon II jest „jak lew i chodzi po ziemi jak zły lew, który terroryzuje.” Lew jest elementem dekoracyjnym w pałacach i świątyniach Mezopotamii. w. 4-5 Mesjasz jest Pokojem, gdyż pod Jego rządami bracia, którzy wcześniej nie byli pojednani, zostaną pojednani, a wszyscy wrogowie zostaną pokonani, aby nigdy nie mogli już atakować. Pokój (hebr. šalom) oznacza pokój, pełność, całkowitość, przetrzymanie, zbawienie (Por. Izajasz 52,7). Resztka Jakuba otrzymuje błogosławieństwo patriarchów. Resztka staje się niebezpieczna dla wszystkich zwierząt, dzikich i domowych. Lew Judy panuje nad całym światem (por. Ks. Rodzaju 49,9; Por. Ks. Objawienia 5,5). Siedmiu pasterzy i ośmiu książąt – jest figurą literacką (także znaną z ugarickich tekstów). Jest to o jeden więcej niż siedem SŁOWO nr 26 3 luty 2013 skorumpowani politycy sprawują nieograniczoną władzę, ale nad tym wszystkim stoi Bóg. Wszystkie złe i bezbożne rządy kiedyś znikną, ale Boże panowanie jest na zawsze. Podniesienie ręki jest znakiem zwycięstwa nad wrogiem (por. Psalm 89,14; Izajasza 26,11). 3. Poczucie bezpieczeństwa Ludzie szukają bezpieczeństwa w pieniądzach, w ubezpieczeniach, funduszach emerytalnych, inwestycjach, politycznych systemach itd. To wszystko nie daje prawdziwego bezpieczeństwa. Historia pokazała wielokrotnie, że kryzys może w krótkim czasie wszystko zniszczyć, że wojny powstają nieraz nagle i niespodziewanie. Jedyne prawdziwe bezpieczeństwo jest w Jezusie Chrystusie, Mesjaszu. Jan van Eyck, Prorok Micheasza (1432) Zastosowanie w kazaniu Najlepiej w kazaniu skupić się na wersetach 1-8. 3. Kontrast Istnieje ogromny kontrast między władcami tego świata a Mesjaszem. Szczególnie jest to widoczne w Ewangeliach: cesarz rzymski panuje, a w jego imieniu rządzi w Jerozolimie Król Herod. Łudzą się oni, że posiadają pełnię władzy, nawet przekonani są, że są Bogami. Zarówno mocarstwa w czasach starotestamentowych, jak i imperium rzymskie rządziło poprzez przemoc, walkę i opresje. Ale tak naprawdę władza należy do Mesjasza, który sprawuje ją w całkiem inny sposób. Dlatego tylko On przyniesie prawdziwy Pokój. Mesjasz nie rodzi się w stolicy, centrum władzy, lecz w małej wiosce. Mesjasz nie zwycięży w bitwie przez użycie miecza, lecz zwycięży przez to, że urodzi się jako człowiek, umrze jak przestępca na krzyżu i zmartwychwstanie. Bóg działa według całkiem innych zasad niż świat. 1. Sytuacja beznadziejna Sytuacja człowieka jest beznadziejna. Dzisiaj nie jest inaczej niż w przeszłości. Wprawdzie armia asyryjska nam nie zagraża, ale istnieje wiele innych zagrożeń. Realne zagrożenia klęską żywiołową, ataki terrorystyczne itd., ale też zagrożenia moralne. Żyjemy w świecie bezbożnym. Władcy tego świata mimo starań nie przynoszą pokoju. Jest to stary problem grzechu. Człowiek zgrzeszył, każdy człowiek jest grzeszny. Jedynym, który może rozwiązać ten problem jest właśnie Mesjasz - Jezus Chrystus. Bóg zwycięża, ale w całkiem inny sposób, niż tego ludzie się spodziewają. 2. Bóg jest suwerenny Podobnie jak dla Izraela, armia asyryjska wydawała się nie do pokonania, tak dla nas dzisiaj zło, terroryzm, przestępstwo, kryzys światowy, itd., wydają się niepokonalne. Ale Biblia naucza, że Bóg jest suwerenny. Asyria przestała istnieć, tak jak Babilon, a Bóg jest zawsze i Jego Królestwo trwa na wieki. Podobnie jak Micheasz patrzył oczami wiary na świat, widząc realne zagrożenie ze strony Asyrii, wiedząc, że Izrael został wyprowadzony na wygnanie. Ale Micheasz patrzył oczami wiary i widział, że Bóg rządzi, że to wszystko mieści się w Bożym planie. Współczesny wierzący powinien również patrzeć na świat oczami wiary. Wydaje się, że ekonomiści, banki, bogaci i SŁOWO nr 26 4. Nowa ziemia W tej chwili jeszcze nie doświadczymy opisanego Królestwa (w. 3), w którym lud Boży żyje w prawdziwym pokoju. Ale tu, jak w wielu innych miejscach, czytamy o przyszłości. Kiedyś będzie ziemia, na której naprawdę nie będzie wojen, ani grzechu (Izajasz 1,1-10). Jest to wielka nadzieja dla ludzi, żyjących w świecie pełnym przemocy i bezbożności. Pedro Snoeijer Dłuższa wersja na blogu autora: www.pedrosnoeijer.blogspot.com 4 luty 2013 Ewangelia według Jana 18,18-25 Ewangelia według św. Jana 18,33-38 33 Wtedy znowu wszedł Piłat do zamku i zawołał Jezusa, mówiąc do niego: Czy Ty jesteś królem żydowskim? 34 Odpowiedział Jezus: Czy sam od siebie to mówisz, czy inni powiedzieli ci o mnie? 35 Odpowiedział Piłat: Czy ja jestem Żydem? Naród twój i arcykapłani wydali mi ciebie; co uczyniłeś? 36 Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata; gdyby z tego świata było Królestwo moje, słudzy moi walczyliby, abym nie był wydany Żydom; bo właśnie Królestwo moje nie jest stąd. 37 Rzekł mu tedy Piłat: A więc jesteś królem? Odpowiedział mu Jezus: Sam mówisz, że jestem królem. Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie; każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego. 38 Rzekł do niego Piłat: Co to jest prawda? A to rzekłszy, wyszedł znowu do Żydów i powiedział do nich: Ja w nim żadnej winy nie znajduję. Wprowadzenie jest godny pogardy; jest niemożliwością, jest królem upadłym, wręcz królem fałszywym. I to prawdopodobnie z ironicznym uśmiechem stawia on pytanie Temu, który jest królem, w całym Jego – tak rozumianym przez siebie – upadku: Czy Ty jesteś królem żydowskim? Rozważamy tutaj dialog Jezus-Piłat, podczas procesu Jezusa, w jego wersji janowej. I jak wielokrotnie w Ewangelii Jana, jest to następstwo wielu niedomówienia, pytań o podwójnym sensie, odpowiedzi, które nie są ewidentne; jakby komunikacja, porozumienie między Jezusem i Jego rozmówcami była prawie nemożliwa. Syn Boży nie jest rozumiany, bądź ściślej mówiąc (co jest już jasne w rozmowie z Nikodemem, Jan 3), Jezus stara się dać zrozumieć, że nie można pojąć Go, kim On jest naprawdę, jeśli nie przyjmie się czegoś pochodzącego „z góry”, a właściwie Kogoś, który to jedynie On może rozumienie to umożliwić. To nie Jezus w istocie rzeczy jest skomplikowany; to nie On i jego nauczanie, jak niektóre „ambitne” i bardzo „naukowe” księgi teologiczne. Nie, jest On - wręcz przeciwnie - prosty, ale jest Inny, Inny niż nasz świat, niż nasze pojęcia, aspiracje, oczekiwania, sądy i działania... Aby pomóc mu zwyciężyć złe rozumienie rzeczy, Jezus odpowie innym pytaniem: Czy sam od siebie to mówisz, czy inni powiedzieli ci o mnie? Równa się to stwierdzeniom: Bóg miałby dać ci szansę rozpoznania mojej godności pod pozorami mojego upadku? Czy masz oczy wiary? Czy też po prostu relacjonujesz tutaj prześmiewcze słowa moich współobywateli? Czy pojąłeś choć trochę tajemnicę wiary, czy też rozumujesz, jak ci wszyscy kłamcy, którzy przywiedli mnie do ciebie? Piłat odrzuca postawiony przed nim dylemat, unika odpowiedzi (kolejnym pytaniem), jakby mówiąc: Nic nie rozumiem z waszych żydowskich historii. To Żydzi przyprowadzili cię do mnie; w istocie rzeczy to mnie nie dotyczy... Powiedz mi jednak, co zrobiłeś, aby znaleźć się w takiej sytuacji, w takim stanie (w.35). Słowa nabierają z Nim, albo dzięki Niemu, innego sens, sensu prawdziwego... Pomyślmy właśnie tutaj przez moment o dwóch (pośród szeregu innych) słowach: król i prawda. Dla Piłata, król, to ten, który ma wszelką władzę nad ludem, który to lud ma być gotowy do wszelkich poświęceń dla swojego króla. A zatem „król żydowski”, wydany przez swoich podwładnych obcej władzy, obcemu krajowi, SŁOWO nr 26 Jezus podejmie starania ujawnienia istotny rzeczy, ale Piłat nie podejmie nawet próby zrozumienia... 5 luty 2013 poddane innemu sposobowi królowania (który jest prawdziwy). Jeśli byłoby inaczej, będąc królem, miałbym (dosłownie) „poddanych”, którzy zadbaliby, abym uniknął krzyża (w.36). W moim Królestwie, nie walczy się na śmierć (agonizomai), aby zabić (w.36). 3. I – ponownie - Jezus będzie próbował wciągnąć Piłata do refleksji odpowiedzialnej: To ty powiedziałeś, że jestem królem, i jak sądzę, nie zrobiłeś tego przez nieuwagę... W istocie rzeczy – prorokowałeś (por. Jan 11,51). Jezus pokazuje jak On rozumie królowanie: w prawdzie, będąc świadkiem (tutaj można odnieść się do terminu gr. świadectwo – martyria) prawdy! Język hebrajski ma w tej dziedzinie znaczenie słów bardzo szerokie: prawda, to to, na czym można polegać, na czym można się oprzeć. Tutaj: można się oprzeć na śmierci Chrystusa! Girolamo Romanino, Chrystus przed Piłatem (fragment fresku), 1519 r. Komentarz, przybliżenie problematyki Piłat, jak każdy polityk, rozumie prawdę w sensie „zawężonym”. Tu np., zauważył, że prawda polityczna może mieć w ich dialogu znaczenie istotne dla kariery, stawia zatem fatalne pytanie, które jest dowodem czystego sceptycyzmu: Co to jest prawda? Na które zresztą nie oczekuje żadnej odpowiedzi... Już w pierwszych słowach rozważania pamiętajmy, że Jezus nigdy nie przypisywał sobie tytułu królewskiego. To Natanael (1,49) lub sami Żydzi chcieli ukoronować Chrystusa (6,15), ale Jezus uchylał się takim propozycjom i jeżeli w niedzielę Palmową zgodził się na rodzaj symbolicznej, pokojowej koronacji (12,13), Jan precyzuje, że to królestwo efemeryczne nie ma innego swojego sensu jak na krzyżu (paradoks chwały Chrystusa, 12,16). W Ewangeliach synoptycznych Chrystus objawi, że Jego prawdziwe królestwo dotyczy... oczyszczenia Świątyni z kupców i handlu tam mającego miejsce. Chciałoby się skomplikować to rozważanie już samo w sobie wydawałoby się skomplikowane (lub – paradoksalne) przez przypomnienie tytułu „Chrystus – Król wszechświata” (universum). Istotnie, Jezus, a Księga Objawienie 1 to przypomni, jest Królem wszechświata właśnie dlatego, że nie jest z tego świata. Byłby on zatem rodzajem anty-króla (zgodnie z naszym ludzkim rozumieniem tego terminu): por. Mateusza 20,28; Marka 10,43-45; Łukasza 22,27; Filipian 2,7; itd., aby nie wspomnieć o Mateuszu 23,8-12 i innych licznych tekstach... Zauważa się, że Piłat chce trzymać się na dystans, jako widz, jako osoba nie odpowiedzialna za całość wydarzenia: Naród twój i arcykapłani... On nie jest Żydem, chciałby powiedzieć, a zatem jego to nie dotyczy (w.35). To nie jakąś triumfalną królewskość możemy święcić tutaj, ale królestwo Tego, który umarł za swoich poddanych, aby stali się prawdziwie podmiotami odpowiedzialnymi, a nie marionetkami pociąganymi za sznurki przez jakiegoś ducha! A zatem, przed posługiwaniem się tytułem królestwa, należy wejść głębiej w jego znaczenie, w znaczenie tego „nowego królowania”, „nowego królestwa”, co Mateusz odda np. porównując je do rzeczy zwykłych, ale też samych w sobie delikatnych: ziarnka Natomiast: 1. Jezus próbuje, przeciwnie, spowodować wyjście Piłata ze stanu nieodpowiedzialności – czy w to, co mówisz, wierzysz ty sam, czy też opierasz się o relacje innych, o pogłoski? Jesteś, potrafisz być odpowiedzialny za swoje słowa, poglądy? (w.34). 2. I - naciskając jeszcze mocniej - Chrystus kontynuuje: Wiedz, że moim dziełem jest precyzyjne ukazanie, że świat, historia, są SŁOWO nr 26 6 luty 2013 Pan jest tylko jeden: Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu za poddanych swego Królestwa. Wtedy dopiero – przyjąwszy i pojąwszy swą misję - Kościół podąża za swoim powołaniem i głosi prawdziwe królowanie Chrystusa. gorczycy, nieuporządkowanych zasiewów, kobiety posiadającej trochę zaczynu, sieci do łowienia; ewentualnie do postaci w istocie rzeczy niezwykłych: np. króla, którego poddani unikają odpowiedzenia na jego zaproszenie, pana domu, który nigdy nie jest u siebie, itp. ... Kilka refleksji do wykorzystania do kazania Dokładnie: najpierw należy zbliżyć się do tronu, którym jest krzyż, by dopiero wtedy móc uchwycić, że to czego nam potrzeba, to radykalna zmiana inteligencji, radykalna zmian postrzegania rzeczy, jeśli nawet nie radykalna zmiana języka, którym się posługujemy. To wszystko jest niezbędne zanim zaczniemy mówić o Chrystusie Królu! To właśnie zapominając o tej konieczności, w ciągu wieków swojego istnienia Kościół stał się imperialny (a nie zwiastującym Królestwo), ze swoimi krwawymi imperatorami (noszącymi różne i „pobożne” tytuły), zapalającym stosy, wciąż grożącym tym, którzy nie chcieli (nie chcą?) się mu podporządkować, mszcząc się krwawo na oponentach. Warto pamiętać tutaj także, że to nie mówienie np. o Kościele, jako „służącemu ludziom” może wygnać z niego wszystkie złe demony pychy i aspiracji czysto ludzkich, tak łatwo prowadzących do strasznych następstw. To w głoszeniu uwolnienia człowieka ze wszystkich jego zniewoleń (także kontroli, którą Kościół chciałby sprawować nad duszami), można znaleźć prawdziwy sens powołania Kościoła: powołanego do głoszenia ludziom uwolnienia z niesionych przez nich ciężarów i pozwalając im mieć dostęp do prawdziwego spoczynku (Mateusza 11,2830), ale które to uwolnienie nie jest jego, Kościoła dziełem, ani też Kościół nie jest jego panem, reglamentującym owo uwolnienie. SŁOWO nr 26 7 Co to jest prawda? Piłat wie, że nie jest się nigdy posiadaczem całej prawdy, ale że się jej szuka zawsze. Piłat mógłby także uniemożliwić skazanie na śmierć Jezusa, ale... Ale nie chce stracić swojej pozycji, ma swoje plany życiowe, swoje ambicje. Jest uwikłany w kontakty, które mógłby stracić, podejmując tak radykalną decyzję, jaką byłoby opowiedzenie się za Jezusem. Można tutaj łatwo zauważyć podobieństwo do wszystkich sytuacji, kiedy ludzie pojedynczo, ale także ich całe społeczności, nawet Kościoły, odrzucają radykalizm Prawdy, jakiej naucza Chrystus. Nie chcą lub już niepotrafią podjąć nawet wysiłku jej zrozumienia... Tak często życiu ludzkiemu, jak i życiu ludzkich struktur (tu także Kościołów) towarzyszy tworzenie systemów przekonań, prawd – bezpiecznych, wygodnych, gwarantujących pozycję, wyższość nad innymi, panowanie... karierę... Jezus także był ofiarą takiego mechanizmu. Został skazany, ponieważ burzył wygodny system, wygodny świat uporządkowanych przekonań i postępowań z nich wynikających. To pytanie Piłata o prawdę powinno ciągle na nowo rozbrzmiewać w życiu każdego z wierzących, w życiu naszych Kościołów, jako stałe wyzwanie i zachęta do stałej refleksji, czy nasze życie, czy życie naszych struktur ludzkich, także kościelnych, odpowiada Prawdzie, którą jest Jezus Chrystus? Czy prosimy Jego Ducha by nas prowadził, by nam pomagał ją zrozumieć i czy jesteśmy gotowi pójść za nią (za Nim) z całym radykalizmem, czy też chowamy się za parawanem naszych łatwych i bezpiecznych „prawd”. Tomasz Pieczko Dalsze rozważania biblijne oraz inne artykuły teologiczne na blogu autora: www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com Cytaty biblijne pochodzą z Biblii tzw. warszawskiej (Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 1994) w Polsce, Warszawa 1994) luty 2013 SŁOWO nr 26 8 luty 2013