Gazeta "Spóldzielczość Polska"

Transkrypt

Gazeta "Spóldzielczość Polska"
1 LIPCA -
S
Międzynarodowy Dzień Spółdzielczości
Wydawca: Krajowa Rada Spółdzielcza
Kooperacja to solidarne zrzeszenie słabych celem wspólnego wytwarzania potęgi.
półdzielczość
Polska
APEL Krajowej Rady Spółdzielczej
Spółdzielcy - Powodzianom
K
ierując się społeczną solidarnością i odpowiedzialnością w trosce o poszkodowanych powodzian, Zarząd
Krajowej Rady Spółdzielczej 25 maja 2010 roku powołał
Społeczny Komitet Pomocy - Spółdzielcy Powodzianom.
Apelujemy do Was Koleżanki i Koledzy Spółdzielcy
o pomoc i ofiarność dla poszkodowanych wskutek powodzi. Jako ruch spółdzielczy nie bądźmy obojętni wobec
tragedii jaka dotknęła tysiące rodzin w Polsce, pozbawiając ich dachu nad głową i dorobku całego życia,
Apelujemy do związków spółdzielczych i spółdzielni o nawiązywanie bezpośrednich kontaktów ze spółdzielniami dotkniętymi powodzią - w celu przyjścia im
z pomocą, tak aby nikt nie został pominięty, kto pomocy
potrzebuje.
Środki finansowe na powyższy cel można wpłacać
na konto bankowe w Warszawskim Banku Spółdzielczym
z siedzibą w Warszawie (kod 03-984) ul. Fieldorfa 5A na
numer konta: Społecznego Komitetu Pomocy - Spółdzielcy Powodzianom przy Krajowej Radzie Spółdzielczej
w Warszawie ul. Jasna Nr konta bankowego;
73 8015 0004 0191 6575 2002 0006
z dopiskiem „Spółdzielcy Powodzianom”.
ogólnopolskie
pismo bezpłatne
nakład: 100 000 egz.
Po ponad dwudziestu latach
od zmian ustrojowych
powróciła w Polsce dyskusja
dotycząca przekształcania
spółdzielni w spółki kapitałowe.
To za sprawą odgrzanego
przez Adama Szejnfelda,
niedawnego wiceministra gospodarki,
projektu ustawy
o przekształcaniu
spółdzielni pracy
w spółki prawa
handlowego.
Spółdzielnie
a spółki kapitałowe
Zebrane środki pieniężne pragniemy przeznaczyć
na odtworzenie miejsc pracy w spółdzielniach oraz zakup materiałów i usług niezbędnych do przeprowadzenia remontów domów i mieszkań spółdzielców poszkodowanych w wyniku powodzi. Jesteśmy przekonani, że
spółdzielcy przyjdą z pomocą w likwidowaniu skutków
kataklizmu powodzi.
Ciekawostki...
g
Najstarsza spółdzielnia?
Choć zwykle podaje się, że pierwszą na świecie spółdzielnią
było Roczdelskie Stowarzyszenie Sprawiedliwych Pionierów
założone w Wielkiej Brytanii w 1844 roku, wiele innych krajów przyznaje sobie pierwszeństwo. W Polsce przypominamy
chętnie o Hrubieszowskim Towarzystwie Rolniczym Ratowania się Wspólnie w Nieszczęściach Stanisława Staszica z 1816
roku mającym wiele cech współczesnych spółdzielni. Zaś
Grecy za najstarszą spółdzielnię uważają Wspólną Kompanię
i Bractwo Ambelakii stworzoną w 1778 roku w celu handlu
pięknie barwionymi tkaninami wytwarzanymi przez członków
wywodzących się z małej wsi Ambelakia w północnej Grecji.
Spółdzielnia miała nawet własny statek „Calypso”, którym
rozwożono tkaniny po całej Europie, a swoje przedstawicielstwa handlowe otworzyła w kilku miastach europejskich, m.
in. we Wrocławiu. Przetrwała do roku 1812.
g
Pierwsza spółdzielcza wizyta studyjna
Powszechne jest organizowanie wizyt studyjnych dla
spółdzielców w celu zapoznania się z doświadczeniami spółdzielczości w innych państwach, nawiązywania kontaktów,
przenoszenia dobrych rozwiązań do swoich krajów. Zwłaszcza w różnego rodzaju projektach europejskich przeznacza się
część budżetu na takie wizyty. Nie jest to jednak nic nowego.
Już w 1876 roku do Ameryki udała się oficjalna delegacja duńskich działaczy, by poznać tamtejsze spółdzielnie. Odwiedziła
między innymi spółdzielczą mleczarnię w Filadelfii. Po sześciu latach, niewątpliwie jako efekt tej wizyty, powstała oparta
o filadelfijskie wzory mleczarnia w Hjedding w Danii, a kraj
ten stał się jednym z wiodących w spółdzielczości mleczarskiej i w ogóle rolniczej w Europie.
Alfred Domagalski, prezes zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej
D
zieje się to w okresie załamywania się dotychczasowej strategii rozwoju świata,
opartej wyłącznie na wartościach
materialnych i monolitycznych
rynkach. A także, kiedy wielu
uznanych w świecie autorytetów, weryfikuje swoje poglądy,
w sprawie obowiązującej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego. Potwierdzeniem tych
tendencji jest ubiegłoroczna nagroda Nobla z dziedziny ekonomii dla Elinar Ostrom, za badania
nad wspólnotami i spółdzielniami. Także bujny rozkwit spółdzielczości w Indiach, Chinach,
w Ameryce, Afryce oraz w „starej” Europie. Miliard mieszkańców naszego globu to spółdzielcy.
Doświadczenia
ostatniego kryzysu ekonomicznego z
2008 r. udowadniają, że nie ma
idealnego systemu gospodarczego i że rynek nie zawsze działa
dobrze. Każdy system ma swoje
wady i zalety, różne są jedynie
proporcje. Globalny kapitalizm
jest niewątpliwie systemem dynamicznym i podnosi ogólne bogactwo świata. Wymiana myśli,
towarów i kapitału, sprzyja rozwojowi. Globalizacja uwolniła
jednak siły trudne do opanowania, które przynoszą niemało niebezpieczeństw i zagrożeń. Dla
ratowania gospodarki światowej, dotkniętej kryzysem, rządy
zmuszone są do wydania ponad
10 bln dolarów. To nasze pieniądze, które wpłacimy do rządowej
kasy w postaci podatków bezpośrednich lub pośrednich, czy też
ograniczonego dostępu do usług
publicznych.
Skutki globalnego systemu
są o wiele poważniejsze. Pogłębiające się nierówności spowodowały, że połowa ludności świata,
żyjąca za mniej niż dwa dolary
dziennie, została wykluczona
i zmarginalizowana. Ta połowa
ludzkości ma do dyspozycji zaledwie 1% światowego bogactwa,
podczas gdy 2% dysponuje jego
połową. Nic więc dziwnego, że
1 mld ludzi na świecie głoduje.
Nie chodzi jednak o to, aby globalizację potępiać i próbować
powstrzymać. Trzeba jednak
budować i wzmacniać systemy
bezpieczeństwa, ograniczające
jej negatywne skutki. Jednym z
takich systemów jest troska o budowanie różnorodności rynków.
Wartość i bogactwo rynku tkwi
bowiem w jego różnorodności,
w tym, że obok siebie mogą
funkcjonować podmioty gospodarcze, o różnym statusie prawnym, różnej strukturze własności, a także odmiennych celach
prowadzonej działalności.
Wielką rolę w tym procesie
może i powinien odegrać system
spółdzielczy, jako forma wspólnotowej
przedsiębiorczości,
oparta o zasady samopomocy,
solidarności, współpracy i odpowiedzialności. Przemawia za tym
długa, piękna i wielce użyteczna
tradycja polska i światowa. Fakt,
że w okresie Polski Ludowej
spółdzielczość była traktowana
instrumentalnie i wtłoczona została, w system gospodarki państwowej nie może przekreślać jej
roli i znaczenia dla wielu ludzi w
obecnym czasie. Nie można też
bagatelizować roli spółdzielczości, jako jednego ze współczesnych paradygmatów rozwoju
społeczno-gospodarczego.
O
becny kryzys finansowy
i gospodarczy znacznie
wyraźniej uwidacznia walory
systemu spółdzielczego niosącego ze sobą większe poczucie
stabilizacji i bezpieczeństwa. We
współczesnej gospodarce rynkowej, w sytuacji coraz częściej
powtarzających się kryzysów,
jest coraz większa potrzeba rozwoju działalności nakierowanej
na potrzeby ludzi, którzy korzystają z własnych usług, niż tych
którzy inwestują swój kapitał w
ryzykowne przedsięwzięcia. W
rzeczywistości spółdzielnie dywersyfikują system gospodarczy,
wzbogacają rynek, wspomagają
jego zrównoważone funkcjonowanie, optymalizują nasze postępowanie.
Dobrze
zorganizowane
społeczeństwo obywatelskie to
społeczeństwo nie tylko aktywne społecznie, ale także aktywne
zawodowo. Spółdzielczość jest
wielkim obszarem takiej aktywności. Angażuje ludzi do podejmowania decyzji, buduje więzi
społeczne, uczy odpowiedzial-
ności oraz przygotowuje ludzi
do udziału w demokratycznym
systemie funkcjonowania państwa.
Te, niezaprzeczalne walory spółdzielczości, wymagają
lepszego zrozumienia ze strony
państwa i jego organów. Tworzenie dobrych warunków dla
funkcjonowania spółdzielni to
działania na rzecz budowania
lepszego, bardziej przyjaznego ludziom państwa, troski o
zrównoważony, trwały rozwój i
poprawy warunków życia wielu
ludzi.
Wielkim błędem polskiej
transformacji było wpisanie
spółdzielczości, w ramy prawne,
właściwe dla sektora komercyjnego. To swoiste odreagowanie
przeszłości, nie mające merytorycznego uzasadnienia, położyło się cieniem na całej polskiej
spółdzielczości. W rezultacie
spółdzielnie mają dziś gorsze
warunki funkcjonowania niż
spółki kapitałowe.
Zapewne także z tego powodu zwolennicy przekształceń
spółdzielni w spółki kapitałowe
są silnie zdeterminowani. Dyskusja o wyższości spółek prawa
handlowego nad spółdzielniami,
prowadzi bowiem do nikąd. To
są dwa odrębne systemy gospodarowania zarówno pod względem prawnym, jak i celów, jakie
sobie stawiają. Różnią się także
systemem zasad i wartości.
dokończenie na str. 2
„Spółdzielczość Polska” str.
2
Nasza spółdzielczość...
Dokończenie ze str.1
Polska lekceważy prawo unijne – taka jest konkluzja skargi spółdzielców
do Komisji Europejskiej, w związku z notorycznym nieprzestrzeganiem
prawa Unii Europejskiej przez polski rząd. Chodzi o stosunek do spółdzielczości.
Spółdzielnie
a spółki kapitałowe
Skarga to była ostateczność
Alfred Domagalski, prezes zarządu KRS
Mieczysław Wodzicki
Czy to zasadne, by skarżyć się na własny rząd do Komisji
Europejskiej? - Nie mieliśmy innego wyjścia” - odpowiadają spółdzielnie mieszkaniowe, zdeterminowane zachowaniem polityków. Kolejne trzy ustawy o spółdzielniach
mieszkaniowych postawiły ten sektor spółdzielczości
przed widmem likwidacji. Rozporządzenia rządowe
wprowadzają restrykcyjne prawo, nie występujące
w żadnym innym sektorze gospodarki.
To wszystko uderza nie w prezesów, jak chcą
twardogłowi politycy prawicy, ale zwykłych obywateli
- mieszkańców domów spółdzielczych.
G
łównym celem neoliberalnej gospodarki globalnej jest troska o
interesy kapitału finansowego i osłabienie przy okazji siły ludzi
pracy. Cel działalności spółdzielni jest dokładnie odwrotny. Spółdzielnie przy tym nie psują rynku, lecz go wzmacniają.
Rozumienie tej kwestii, wśród elit politycznych jest ciągle – niestety - niedostateczne. Jedni sytuują spółdzielnie nadal w czymś, w
rodzaju gospodarki uspołecznionej, inni zaś traktują je jako klasyczne firmy komercyjne. I jedni i drudzy są dalecy od prawdy. Dopóki
więc nie uda się zmienić pojmowania spółdzielczości jako systemu
społeczno-gospodarczego, dopóty stanowienie prawa dla podmiotów
spółdzielczych będzie ułomne.
W takiej sytuacji, jak zwykle będziemy mieli zwolenników i
przeciwników proponowanych zmian. Warto więc przypomnieć fakty, które nie są bez znaczenia, dla podejmowania ostatecznych decyzji
i postawić pytanie. Czy państwo powinno być zainteresowane dobrą
kondycją spółdzielczości, czy też bardziej lub mniej świadomie przyczyniać się, do jej wyrugowania z systemu społeczno-gospodarczego
kraju.
Ponad 20 lat temu, na początku polskiej transformacji ustrojowej
spółdzielnie uznawane za element gospodarki uspołecznionej zostały na zasadzie odreagowania przeszłości, wpisane w system prawny,
właściwy dla sektora komercyjnego, ale obcy dla systemu spółdzielczego.
Warto tu przypomnieć, że sławetna „specustawa” uchwalona została przez Sejm już 20 stycznia 1990 roku. Jej skutkiem była nie tylko
likwidacja ponadpodstawowych struktur spółdzielczych, ale przede
wszystkim pozbawienie spółdzielni wspólnego majątku, w postaci
hurtowni, przetwórni, transportu, zakładów inwestycyjnych itp., nie
wspominając o zerwaniu wszelkich form współpracy i powiązań kooperacyjnych. Same spółdzielnie oddano niby w ręce ich członków,
ale jednocześnie podporządkowano je duszącym regulacjom prawnym, obowiązujących zakłady państwowe jak chociażby tzw. „popiwek”.
To te regulacje prawne a nie forma prawna spółdzielni, w połączeniu z obciążeniem kredytów bankowych ogromnymi odsetkami,
stały się podstawową przyczyną zachwiania równowagi ekonomicznej a następnie upadku wielu podmiotów spółdzielczych.
Zanim więc przesądzimy o możliwościach prostej transformacji
spółdzielni w spółkę prawa handlowego trzeba przywrócić spółdzielniom ich rzeczywisty charakter. Nakazem chwili stało się już prawne
usankcjonowanie Międzynarodowych Zasad Spółdzielczych uznawanych na całym świecie, respektowanie zaleceń organizacji międzynarodowych (Unia Europejska, MOP, ONZ) a także wprowadzenie
systemu wspierania akumulacji kapitału w spółdzielniach, czy też
tworzenia funduszy solidarnościowych.
S
półdzielnie nie rozwiążą wszystkich problemów, z którymi boryka
się dziś świat, nie zastąpią spółek kapitałowych i indywidualnej
aktywności obywateli, nie usuną z życia społecznego i gospodarczego wszystkich patologii. Mogą jednak znacznie ograniczyć negatywne zjawiska, zniwelować zagrożenia, umocnić i rozwijać demokrację,
poprawiać warunki i jakość życia wielu ludzi. A także pobudzać aktywność obywateli, ograniczać nierówności, przyczyniać się do stabilizacji rynków i rozwijać stosunki społeczno-gospodarczego.
Ta, wielka rola spółdzielczości, została dostrzeżona przez Organizację Narodów Zjednoczonych, która proklamowała rok 2012
Rokiem Spółdzielczości. W ten sposób ONZ, chce zainteresować szeroką opinię publiczną i rządy państw członkowskich, problematyką
spółdzielczą, jej rolą i znaczeniem dla ludzi oraz dla trwałego rozwoju
świata.
Zadbajmy o to, aby ten czas dobrze spożytkować dla polskiej
spółdzielczości.
Z
godnie z art. 258 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej
- mówi Jerzy Jankowski, przewodniczący Związku Rewizyjnego
Spółdzielni Mieszkaniowych RP, składający wniosek w imieniu spółdzielczości - jeśli Komisja uzna, że państwo członkowskie uchybiło
jednemu ze zobowiązań, które na nim ciążą na mocy Traktatów, wydaje opinię. Jeśli państwo nie zastosuje się do tych opinii, Komisja
wniesie sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Skarga została oparta na zarzutach naruszania przez Polskę kilku
przepisów prawa europejskiego. Należy do nich art. 4 ust. 3 akapit 2
Traktatu o Unii Europejskiej – niepodjęcie przez rząd środków dla zapewnienia zobowiązań wynikających z aktów instytucji UE, w szczególności polegających na nieprzyjęciu przepisów, mających na celu
wspieranie rozwoju spółdzielni w Polsce i realizację przez RP tzw.
obowiązków pozytywnych.
- Obowiązek podjęcia przez państwo członkowskie określonych
działań, dotyczących spółdzielni - stwierdza dr Jerzy Jankowski - wyrażany jest zarówno przez KE jak i Parlament Europejski. Niewiążący
charakter wydawanych przez te instytucje tzw. aktów soft law (np.
komunikaty czy rezolucje) nie oznacza, że są one bez znaczenia pod
względem prawnym. Przeciwnie - należy uznać, że władze publiczne są zobowiązane wziąć je pod uwagę w pracach legislacyjnych.
W rezultacie brak określonych rozwiązań w polskim prawie spółdzielczym, w tym wspieranie rozwoju spółdzielni w Polsce, prowadzi do
wniosku, iż RP nie realizuje nałożonych na nią obowiązków pozytywnych..
Art. 4 ust. 3 akapit 3 TUE w związku z art. 3 ust. 3 tego Traktatu poprzez podjęcie środków, które zagrażają urzeczywistnieniu
społecznej gospodarki rynkowej, polegające na przyjęciu przepisów
dyskryminujących spółdzielnie mieszkaniowe, w porównaniu z innymi do innych podmiotów gospodarczych rząd nie wywiązuje się
z zobowiązań.
RP zobowiązana jest też do zaniechania podejmowania środków,
które mogłyby zagrażać urzeczywistnianiu społecznej gospodarki rynkowej, będącej jednym z celów Unii. Jak bowiem wskazał Parlament
Europejski, gospodarka społeczna powstała, między innymi, dzięki
spółdzielniom. Uznanie na poziomie prawa UE koncepcji społecznej
gospodarki rynkowej powoduje, iż państwa członkowskie powinny
uwzględnić gospodarkę społeczną i jej podmioty - w tym spółdzielnie
- w swoim prawodawstwie i strategiach politycznych.
- Nie do pogodzenia z tak ustalonym wzorcem kontroli – twierdzi dr Jerzy Jankowski – są przepisy prawa krajowego, które nakazują
spółdzielniom mieszkaniowym rozliczanie kosztów i przychodów dla
każdej nieruchomości, stanowiącej mienie spółdzielcze, w przypadku,
gdy podobnego nakazu nie stosuje się do innych podmiotów zarządzających (państwowymi czy komunalnymi) zasobami mieszkaniowymi,
a także regulacja, zgodnie, z którą, podatek dochodowy od osób prawnych naliczany jest odrębnie dla gospodarki zasobami mieszkaniowymi (objętej zwolnieniem podmiotowym) oraz innych rodzajów działalności (niepodlegających w w/w zwolnieniu), a nie w sposób łączny,
jak to się odbywa w innych podmiotach gospodarczych.
W tym kontekście na krytykę zasługuje również postawa polskiego Parlamentu, który przyjmuje przepisy ustawy o spółdzielniach
mieszkaniowych, które wcześniej Trybunał Konstytucyjny uznał za
niekonstytucyjne (w tym w zakresie ochrony praw majątkowych spółdzielni mieszkaniowych). Chociaż nowe przepisy nie stanowią implementacji prawa Unii Europejskiej do polskiego porządku prawnego, to
nie ulega wątpliwości - dodaje dr Jankowski - że naruszają one prawa
spółdzielni mieszkaniowych, stanowiących ważny element społecznej
gospodarki rynkowej również na poziomie unijnym.
Działania polskie są sprzeczne również z art. 6 ust. 3 TUE w
związku z art. 11 ust. 1 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - „poprzez nieproporcjonalne i nieuzasadnione interesem publicznym ograniczenie wolności zrzeszania
się, w szczególności, polegające na pozbawieniu członków rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowych możliwości sprawowania mandatu przez więcej niż dwie kolejne kadencje oraz ustanowienie nadzoru administracyjnego nad działalnością spółdzielni mieszkaniowych”
- pisze się w skardze do KE.
Art. 11 ust. 1 Konwencji proklamuje również wolność zrzeszania się. Zatem ingerencja prawodawcy krajowego w wolność zrzeszania muszą być usprawiedliwione interesem publicznym oraz być
proporcjonalne (zgodnie z zasadą proporcjonalności), a w odniesieniu do spółdzielni, mieć na uwadze także zasady samorządności i samodzielności spółdzielni. Działania władz publicznych nie spełniają
obu tych warunków (nie są uzasadnione interesem publicznym i nie
mają charakteru proporcjonalnego) oraz naruszają zasady samodzielności i samorządności spółdzielczej. W szczególności dotyczy to regulacji, która zakazuje bycia członkiem rady nadzorczej spółdzielni
mieszkaniowej dłużej niż przez dwie kadencje, uniemożliwia - przez
zakaz przekształcania walnych zgromadzeń, w zgromadzenia przedstawicielskie - członkom spółdzielni mieszkaniowych prawo do swobodnego decydowania o formie organizacyjnej wyrażania woli oraz
ustanawia nadzór administracyjny właściwego ministra do spraw budownictwa, nad działalnością spółdzielni mieszkaniowych.
Praktyka rządu narusza również art. 54 akapit 2 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – poprzez uznanie, w procesie ubiegania się przez spółdzielnie o dofinansowanie z Programów Operacyjnych (okres programowania 2007-2013), iż spółdzielnie nie stanowią
przedsiębiorstw i w związku z tym nie mogą otrzymać dofinansowania.
Art. 54 TFUE stanowi, że przez spółki rozumie się spółki prawa cywilnego lub handlowego, a także spółdzielnie oraz inne osoby prawa publicznego lub prywatnego, z wyjątkiem spółek, których
działalność nie jest nastawiona na osiąganie zysków. Wykładnia tego
przepisu nie pozostawia wątpliwości, że spółdzielnie są podmiotami
gospodarczymi, o których mowa w art. 48 TFUE, a więc uprawnionymi do korzystania ze swobody przedsiębiorczości, będącej jedną
z zasad fundamentalnych prawa Unii Europejskiej. W świetle tego,
za naruszające prawo UE trzeba uznać praktykę podmiotów władzy
państwowej, które do potencjalnych beneficjantów dofinansowania z
Programów Operacyjnych nie zaliczyły spółdzielni.
D
ziś w praktyce trudno znaleźć spółdzielnię mieszkaniową, która
nawet przy uzyskaniu środków przez gminę na rozwój infrastruktury, skorzystała z pieniędzy unijnych.
Sięgnij po najwyższe spółdzielcze wyróżnienia
Oskar Spółdzielczości Polskiej
Menedżer-Spółdzielca
Prymus
Międzynarodowy Dzień Spółdzielczości jest dobrą okazją, by uhonorować
najlepszych spółdzielczych menedżerów oraz ludzi, którzy wspierają spółdzielczość i przyczyniają się do jej
upowszechniania i rozwoju. Z myślą o nich, Krajowa Rada Spółdzielcza od 12 lat organizuje Konkurs „Menedżer - Spóldzielca”. Kandydaci do tych nagród mogą być zgłaszani m.in. przez krajowe i regionalne spółdzielcze
związki rewizyjne i Krajową Izbę Gospodarczą. Spółdzielnie zainteresowane Koknkursem prosimy o kontakt
z Centrum Promocji KRS, tel: (22) 828 65 11 informacje również na stronie www.krs.org.pl
...Jarmark Spółdzielczy
str.
3 „Spółdzielczość Polska”
Krajowa Rada Spółdzielcza już po raz trzeci organizuje w Warszawie
Jarmark Spółdzielczy z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości
NowyŚwiatwspółdzielczychbarwach
J
armark Spółdzielczy to wyjątkowa impreza, gdyż spółdzielnie, działające zazwyczaj na lokalnym rynku, rzadko mają okazję wspólnie
prezentować swój dorobek. Tym razem na Nowym Świecie można będzie zapoznać się z oferą spółdzielni rolniczych, spółdzielni spożywców,
pracy, inwalidów, mleczarskich i SKOK. Zaprezentują się również spółdzielcze sanatoria i domy wczasowe. Na scenie Jarmarku organizowane
będą liczne konkursy dla widzów, a także prezentacje firm.
W
yjątkową atrakcją tegorocznego Jarmarku Spółdzielczego jest udział mołdawskich producentów wina. W
sumie na imprezie zapezentuje
się 26 firm z Republiki Mołdawii.
Wino jest czołowym produktem
eksportowym tej dawnej republiki
radzieckiej, która niepodległość swoją odzyskała w 1991 r. Ten dziesięciokrotnie mniejszy od Polski kraj Mołdawia, położony między Ukrainą a Rumunią,
posiada mniej więcej tyle samo winnic co Niemcy czy Chile,
a eksport wina w przeliczeniu na głowę mieszkańca wynosi ponad
60 litrów - więcej niż gdziekolwiek na świecie.
Tegoroczny Jarmark Społdzielczy będzie znakomitą okazją do
degustacji mołdawskich win oraz spotkania z folklorem tego ciekawego kraju. Przez dwa dni na scenie Jarmarku występować będą
zespoły folklorystyczne z Mołdawii, będzie również okazja porozmawiać z przedstawicielami Mołdawskiej Izby Turystki oraz MInisterstwa Rolnicta.
Impreza ta na Nowym Świecie odbywa się już po raz drugi. Pierwszy Jarmark Spółdzielczy w Warszawie odbył się w 2007 r. na Placu
Zamkowym. To znakomita okazja, by przypomnieć warszawiakom
o obchodzonym 1 lipca Międzynarodowym Dniu Spółdzielczości. Tym
razem hasłem spółdzielczego święta jest aktywizacja kobiet poprzez spółdzielnie. - Aktywizacja to zwłaszcza umożliwienie im zatrudnienia i dzięki niemu zdobycia środków do życia - mówi Pauline Green, prezydent
Miedzynarodowego Związku Spółdzielczego. - Spółdzielnie na całym
świecie są ważnym pracodawcą dla kobiet, zresztą nie tylko dla kobiet.
Musimy spojrzeć na nie w tym kontekście. Obecny kryzys dotknął miliony
pracowników i przedsiębiorstw we wszystkich państwach. Spółdzielnie,
w przeciwieństwie do firm nastawionych wyłącznie na przynoszenie zysku, okazały się szczególnie odporne na skutki kryzysu
KATALOG WYSTAWCÓW:
SpóŁDZIELNIE MLECZARSKIE
g
g
g
g
g
OSM Garwolin
Spółdzielnia, której siedziba mieści się w Woli Rębkowskiej,
powstała w 1964 r. Jest znanym z całym kraju producentem wysokiej jakości mleka, twarogów, masła i galanteri mleczarskiej.
g
OSM Siedlce
Spółdzielnia powstała w 1931 r. Przez lata działalności unowocześniała swą produkcję, dziś jest w czołówce polskich zakładów
mleczarskich.
OSM Głuchów
Spółdzielnia działa od 1911 r. Jest cenionym producentem całej
gamy artykułów mleczarskich, a specjalizuje się w produkcji
twarogów - za które zdobyła liczne nagrody i wyróżnienia. Jej
produkty nie zawierają konserwantów i są pakowane w opakowania ekologiczne.
Spółdzielnia Dostawców Mleka w Wieluniu
g
Warszawska Spółdzielnia Handlowa FALA
­­Zakład Usług Handlowych ROBICO
Zakład został założony w 1988 roku przez Federację Związków
Zawodowych Pracowników Mleczarstwa w Polsce. Oferuje: kefir, maślankę naturalną i owocową, śmietanę oraz świeże mleko
mikrofiltrowane w szklanej butelce. ZUH ROBICO nie jest producentem, ale sprzedaje produkty pod własną marką. Produkcję
zleca zakładom mleczarskim (aktualnie OSM Krośniewice).
g
Chemiczna Spółdzielnia Pracy
g
g
BETESCA w Białymstoku
Firma rozpoczęła działalność produkcyjną w 1963 r. Zajmuje się
produkcją śródków czystości. Główną jej ofertę stanowią płyny
do mycia naczyń, mleczka czyszczące do urządzeń sanitarnych,
pasty czyszczące oraz środki higieny osobistej.
Spóldzielnia działa od 1946 r. Prowadzi działalność handlowo
usługową w 16 sklepach i hurtowniach na terenie Warszawy i
Otwocka. Specjalizuje się w sprzedaży materiałów budowlanych,
i techniki sanitarnej. Na Jarmarku Spółdzielczym zaprezentuje m.in. systemy energii odnawialnej: pompy ciepła i system
ogrzewania słonecznego, a także meble oraz pieczywo z Góry
Kalwarii.
Spółdzelnia Produkcji Rolnej i Przetwórstwa „Nowa Droga” w Kurowie
Spółdzielnia działa od 1951 r. na terenie gminy Kościan. Prowadzi 329 ha gospodarstwo rolne, zajmuje się także hodowlą 400
sztuk bydła. Od 1991 r. prowadzi własną przetwórnię mleka
i produkuje mleko spożywcze oraz twarogi.
g
Warszawskie Zakłady Kaletnicze NOMA
Spółdzielnia działa od 1952 r. Specjalizuje się w produkcji wyrobów kaletniczych: toreb, torebek, pasków oraz wyrobów specjalistycznych produkowanych na zamówienie, m.in. futerałów na
broń dla wojska. Zatrudnia 52 pracowników, z czego 40 to osoby
niepełnosprawne. Dla tych pracowników realizuje program leczniczo-rehabilitacyjny w oparciu o własną przychodnię.
g
g
Spółdzielnia powstała w 1976 roku. Uprawia ziemniaki chipsowe, stołowe i jęczmień browarny. W Grupie Białuty Sp z o.o.
produkuje rocznie ok. 30 tys. ton ziemniaków. Prowadzi również
przetwórstwo owocowo-warzywne: jest producentem m.in.
ketchupu, musztardy, majonezów a także koncentratów soków
owocowych
SKOK Wołomin
Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa to grupa
ludzi złączona wspólną więzią, którzy wspólnie oszczędzają i
pożyczają sobie pieniądze. Wołomiński SKOK istnieje na rynku
już ponad 10 lat. W 61 oddziałach położonych na terenie 5 województw (mazowieckiego, podlaskiego, lubelskiego, łódzkiego i
warmińsko-mazurskiego) obsługuje blisko 50 tysięcy Członków
- stałych Klientów.W bieżącym roku SKOK Wołomin znalazła
się w gronie 100 największych instytucji finansowych w Polsce
wg rankingu tygodnika „Polityka” nr 19(2755).
Zrzesza Spółdzielnie Rękodzieła Ludowego i Artystycznego.
Ich głównym zadaniem jest ochrona, organizowanie, rozwijanie
i propagowanie polskiej sztuki ludowej oraz rękodzieła ludowego
i artystycznego. Na Jarmarku Spółdzielczym z inicjatywy
CEPELII będą prezentować się następujące firmy i spółdzielnie:
- Spółdzielnia Rękodzieła Artystycznego
„Ceramika Artystyczna” w Bolesławcu
- Firma Handlowo-Usługowa Jana Basisty w Jabłonce
- Zakład Kuśniersko-Kożuszkarski Mieczysława Guziaka
- Firma „Victoria”
- Firma „Viola”
APIS Lublin
Znany i ceniony w kraju i za granicą producent miodów pitnych.
USŁUGI TURYSTYCZNE
g
g
Spółdzielnia jest znanym i cenionym, w kraju i w Europie,
producentem roślin doniczkowych. Produkcję szklarniową roślin
rozpoczęli ponad trzydzieści lat temu. Prowadzą ją na 4 hektarach w szklarniach wyposażonych w automatyczny
system nawadniania.
BIAŁUTY Rolnicza Spółdzielnia
Spółdzelczy Związek Rewizyjny CEPELIA
SpóŁDZIELNIE OGRODNICZE
Hodowlano-Rolnicza Spółdzielnia DAWIDY
SKOK
SpóŁDZIELNIE INWALIDÓW
g
Spóldzielnia działa od 1948 r. na Kurpiach. Prowadzi handel
w 27 sklepach, posiada również własną piekarnię i ciastkarnię.
Przebojem handlowym Spółdzielni jest chleb wypiekany na
liściu chrzanowym - będzie on prezentowany na Jarmarku.
GS patronuje również zespołom folklorystycznym z regionu.
rolnicze SpóŁDZIELNIE
produkcyjne
LOTON Firma Kosmetyczna
Spółdzielnia Pracy w Słupsku
Producent kosmetyków do włosów znany na rynku od ponad 50
lat. Spółdzielnia powstała w 1957 r. Zasłynęła w latach 70-tych
kiedy opracowała i wdrożyła do produkcji własne receptury
płynów do pielęgnacji włosów „Loton” oraz pierwsze w Polsce
ziołowe szampony do włosów nie zawierające sztucznych barwników ani aromatów. Dziś słynie m.in. z lakierów do włosów w
tym wysokiej jakości lakierów z brokatem.
Spółdzielnia z woj. lubelskiego, która działa na rynku od ponad
60 lat. Prowadzi 8 placówek handlowych, a także własną
masarnię, piekarnię, oraz hodowlę ryb we własnych stawach.
Na Jarmarku zaprezetnuje wędliny tradycyjne, m.in. znakomitą
szynkę nagrodzoną w ubiegłym roku Perłą „Polagry”.
GS „Samopomoc Chłopska” Myszyniec
g
g
GS „Samopomoc Chłopska” Baranów
g
Zakład o ponad 70-cio letniej tradycji, jeden z większych w
województwie łódzkim. Ma do dyspozycji proszkownię mleka,
własną bazę transportową, oczyszczalnię ścieków oraz laboratorium badania surowca o europejskim standardzie wyposażenia.
SpóŁDZIELNIE PRACY
CEPELIA
SpóŁDZIELNIE Gminne
Klinika Uzdrowiskowa „POD TĘŻNIAMI”
Spóldzielnia Usług Medycznych związana z branżą mleczarską
- dawniejsze sanatorium Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich. Proponuje szeroką ofertę specjalistycznych zabiegów
leczniczych, rehabilitacyjnych, dermatologicznych, a także wiele
atrakcji w zespole Wellness & Spa
Spółdzielnia Usług Socjalnych SUS
Spółdzielnia istnieje na polskim rynku turystycznym od 1994
roku. Celem jej istnienia jest rozwój i promocja rodzimej turystyki. Posiada ośrodki nad Bałtykiem w Mrzeżynie i w Międzywodziu, ośrodek z domkami campingowymi w Rybitwach na
Mazurach, dwa domy wypoczynkowe w Karpaczu oraz ośrodek
kolonijny w Łazach na Mazowszu (u ujścia Bugu i Liwca).
Oferuje również noclegi w Warszawie w dwóch ośrodkach nad
Wisłą.
SpóŁDZIELNIE SPOŻYWCÓW
g
Spółdzielnia Piekarsko-Ciastkarska
g
WSS „Społem” Śródmieście
Jeden z czołowych producentów pieczywa na warszawskim
rynku. Początki spółdzielni sięgają 1947 r., kiedy to ówczesny
Odział Produkcji WSS „Społem” dysponował jedną małą piekarnią przy ul. Grochowskiej. Dziś SPC posiada w swej ofercie ponad 100 produktów piekarskich i ponad 100 rozmaitych ciastek,
zatrudnia ponad 700 pracowników i dostarcza swe wyroby do
ponad 1300 placówek handlowych. Posiada również 26 własnych
sklepów.
Początki spódzielni sięgają 1869 roku, kiedy to w Warszawie powstało Stowarzyszenie Spożywcze „Merkury”. Dziś Spółdzielnia
prowadzi działalność detaliczną w 18 placówkach branży spożywczej, 4 branży przemysłowej oraz 2 spółdzielczych domach
handlowych: Hala Mirowska i Sezam. Od kilku lat wdraża w
swoich placówkach program ekologiczny pod hasłem „Podejmij
EKO-decyzję”. Jest jedyną spółdzielnią w kraju wydającą od
ponad 46-ciu lat organ prasowy - miesięcznik ,,Społemowiec
Warszawski”, współfinansowany przez spółdzielnie spożywców
z Warszawy i okolic.
„Spółdzielczość Polska” str.
4
Ekonomia społeczna...
Spółdzielczość od zawsze stawiała sobie ważne cele społeczne.
Można powiedzieć, że ta forma gospodarcza, której korzenie sięgają XIX wieku, jest matką dzisiejszej
ekonomii społecznej, a więc dziedziny gospodarki, która w wysokorozwoniętych gospodarkach
europejskich pojawiła się w latach 70-tych, prowadząc do dynamicznego odrodzenia się
ruchu spółdzielczego
P
ojęcie ekonomii społecznej jest bardzo szerokie. Aby je dobrze
zrozumieć, warto opisać instytucje stanowiące „rdzeń” tego środowiska - tzw. przedsiębiorstwa społeczne. Najbardziej popularną
i często stosowaną definicją jest ta sformułowana przez pracowników
europejskiej sieci badawczej EMES (European Research Network).
Według niej za przedsiębiorstwo społeczne uznaje się działalność
o celach głównie społecznych, której zyski w założeniu są reinwestowane w te cele lub we wspólnotę, a nie w celu maksymalizacji zysku
lub zwiększenia dochodu udziałowców czy też właścicieli. EMES
określa również kryteria społeczne i ekonomiczne, charakteryzujące
przedsiębiorstwa ekonomii społecznej:
Kryteria ekonomiczne:
l prowadzenie w sposób względnie ciągły, regularny działalności
w oparciu o instrumenty ekonomiczne;
l niezależność, suwerenność instytucji w stosunku do instytucji
publicznych;
l ponoszenie ryzyka ekonomicznego;
l istnienie choćby nielicznego płatnego personelu.
Kryteria społeczne:
l wyraźna orientacja na społecznie użyteczny cel przedsięwzięcia;
l oddolny, obywatelski charakter inicjatywy;
l specyficzny, możliwie demokratyczny system zarządzania;
l możliwie wspólnotowy charakter działania;
l ograniczona dystrybucja zysków.
Przedsiębiorstwa społeczne mogą pełnić bardzo różnorodne
funkcje, do głównych z nich należą:
l Integracja społeczna i działalność na rynku pracy.
l
l
l
l
Dostarczanie usług publicznych.
Usługi publiczne świadczone przez przedsiębiorstwa społeczne
mogą mieć bardzo różny charakter, ale przynajmniej dwie ich grupy (usługi społeczne oraz usługi techniczne) są szczególnie ważne
dla przedsiębiorczości społecznej.
a) Usługi społeczne:
- usługi edukacyjne,
- działania w obszarze szeroko rozumianych usług socjalnych,
- usługi opiekuńcze świadczone w domu oraz prowadzenie
różnego rodzaju instytucji opiekuńczych.
b) Usługi technicznie
- mogą dotyczyć np. utrzymywania zieleni miejskiej i innych
prac porządkowych związanych z mieniem publicznym Pokrewne temu są usługi związane ze zbieraniem odpadów, ich
segregacją i utylizacją.
c) Usługi o charakterze wzajemnym.
- np. towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, usługi zdrowotno-opiekuńcze, spółdzielnie telefoniczne itp. Są to też alternatywne mechanizmy wymiany, np. Banki Czasu (czyli wzajemne dzielenie się kompetencjami i usługami w ramach grupy
osób zrzeszonych w Banku) albo systemy barterowe.
Usługi na otwartym rynku.
Dostarczanie dóbr publicznych i rozwój wspólnot lokalnych.
Działalność handlowa i produkcyjna.
Fragmenty artykułu „Co to jest ekonomia społeczna?” pochodzą ze strony
www.ekonomiaspoleczna.pl - są to materiały własne Fundacji Inicjatyw SpołecznoEkonomicznych opracowane przez red. Agnieszkę Czmyr-Kaczanowską.
Spółdzielniasocjalna-szansądlabezrobotnych
Rozmowa z Małgorzatą Ołdak,
pełnomocnikiem Zarządu Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych
l Spółdzielnie socjalne to zjawisko stosunkowo młode
gdyporównaćjeze140-letniątradycjąruchuspółdzielczego. Skąd się wzięło?
- To pomysł włoskich środowisk spółdzielczych. Już w latach
siedemdziesiątych zaczęto tam poszukiwać sposobów na społeczno-zawodową reintegrację osób niepełnosprawnych i skorzystano
z doświadczeń ruchu spółdzielczego, które stwarzały szansę na zatrudnienie i działalność gospodarczą dla osób mniej zasobnych materialnie, które znajdowały się w szczególnie trudnej sytuacji na rynku
pracy. Przez lata dyskutowano tam o regulacjach prawnych w tym
zakresie. W 1991 r. struktury te zyskały oficjalne wsparcie ustawowe.
Wyodrębniono spółdzielnie socjalne typu A, które świadczą różnego
rodzaju usługi społeczne oraz spółdzielnie typu B nastawione na zapewnienie zatrudnienia grupom marginalizowanym. Ustalono wówczas, że spółdzielnia taka musi zatrudniać przynajmniej 30 proc. osób
zagrożonych wykluczeniem społecznym. Wkrótce podobne struktury
zaczęły pojawiać się w innych krajach Unii Europejskiej.
l A w Polsce?
- W Polsce spółdzielnie socjalne pojawiły się dzięki zaangażowaniu
entuzjastów gospodarki społecznej, m.in. działaczy pozarządowych i
ówczesnego Wiceministra Pracy i Polityki Społecznej, Cezarego Miżejewskiego. Zaczęło się o tym mówić w roku 2003, kiedy to uchwalono ustawę o zatrudnieniu socjalnym, która m.in. dała możliwość
tworzenia Centrów i Klubów Integracji Społecznej. W zamyśle miały
one być inkubatorami dla osób, które chciałyby np. rozpocząć działalność gospodarcza w oparciu o formułę spółdzielczą. Samo pojęcie
spółdzielni socjalnej pojawiło się rok później w ustawie o promocji
zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Szczegółowo zaś zasady tworzenia i funkcjonowania spółdzielni socjalnych zostały określone w
odrębnej ustawie o spółdzielniach socjalnych, uchwalonej 27 kwietnia
2006 r.
l Mimo to nie powstało ich wówczas zbyt wiele…
- Rzeczywiście, polska ustawa w pierwszym wydaniu była tworem
mocno niedoskonałym. Zupełnie odwracała proporcje zatrudnienia
osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Gdy np. we Włoszech
normą był 30 procentowy udział takich osób w strukturze zatrudnienia
spółdzielni, u nas wymagano 80 proc. W praktyce bardzo często stanowiło to barierę nie do przeskoczenia. Przypomnijmy, że spółdzielnię
socjalną mogą założyć osoby wymienione w ustawie o zatrudnieniu
socjalnym, a więc m.in.: osoby bezrobotne, niepełnosprawni, uzależnieni od alkoholu i narkotyków po zakończeniu leczenia, byli więźniowie oraz uchodźcy. Przeszkody na jakie napotykali, zwłaszcza na
pierwszym etapie działalności sprawiły, że wiele inicjatyw umarło w
punkcie wyjścia, a do lipca ubiegłego roku w Polsce mieliśmy zarejestrowanych tylko 130 takich spółdzielni.
l Co zmieniło ten stan?
- Dzięki długotrwałym staraniom środowisk związanych z gospodarką społeczną, w lipcu ur. wprowadzono zmiany w ustawie o
spółdzielniach socjalnych. Korzystając m.in. z doświadczeń spółdzielców włoskich zaproponowano zmniejszenie proporcji udziału
osób zagrożonych wykluczeniem: dziś jest to 50 na 50 %. Ważnym
krokiem naprzód jest również umożliwienie tworzenia spółdzielni
socjalnych przez osoby prawne: organizacje pozarządowe albo jednostki samorządu terytorialnego. To bardzo pomocne, gdyż dziś taką
spółdzielnię może powołać gmina, a jej członkowie - np. osoby objęte
programem pomocy w wyjściu z długotrwałego bezrobocia - po roku
nieprzerwanej pracy, mogą przejąć tę spółdzielnię, usamodzielnić się,
lub stworzyć nową - już z innym bagażem doświadczeń. Od lipca
ur. obserwujemy gwałtowny wzrost ilości spółdzielni socjalnych: w
chwili obecnej mamy zarejestrowanych 233 takich spółdzielni, w tym
co najmniej cztery spółdzielnie osób prawnych.
l Jaka jest polska spółdzielnia socjalna?
- Najczęściej tworzą ją osoby długotrwale bezrobotne, coraz
częściej również osoby niepełnosprawne i głównym obszarem jej
działania są różnego typu usługi. Na przykład spółdzielnia niepełnosprawnych „WwwPromotion” z Wrocławia, założona przez osoby
niepełnosprawne, zajmuje się np. tworzeniem i pozycjonowaniem
stron internetowych, Spółdzielnia Socjalna „Kreatywni” z Bydgoszczy otwiera przedszkole, Spółdzielnię Socjalną „Arkadia” ze Żmigrodu założyły kobiety panie, które po przerwie związanej z wychowywaniem dzieci długo nie mogły znaleźć pracy, a dziś świadczą usługi
cateringowe. „Elles” z Bydgoszczy prowadzi salon kosmetyczny, w
Olsztynie mamy Spółdzielnię Socjalną „Unity”, która prowadzi pub.
Dla rozwoju takich inicjatyw bardzo ważne jest również wsparcie ze
strony samorządów, szczególnie na początkowym etapie np. w pozyskiwaniu zleceń. Tutaj jako dobry przykład można wskazać gminę
Byczyna w woj. opolskim, która kilka lat temu wspierała założycieli
Spółdzielni Socjalnej Usługowo- Handlowo- Produkcyjnej, a dziś jest
również członkiem założycielem spółdzielni socjalnej osób prawnych (Spółdzielnia Socjalna „GRÓD”) czy gminę Bystrzyca Kłodzka
w woj. dolnośląskim. Działająca tam Spółdzielnia Socjalna „Pomocna
dłoń”, która powstała z uczestniczek Centrum Integracji Społecznej,
świadczy usługi opiekuńcze ściśle współpracując z Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Bardzo przychylne są również środowiska spółdzielcze. Spółdzielnie mieszkaniowe w ramach projektu Krajowej Rady
Spółdzielczej „Osiedlowe spółdzielnie socjalne” wspomagają osoby,
które chcą utworzyć spółdzielnie socjalne i jednocześnie mają zaległości w regularnym opłacaniu czynszu za mieszkanie.
Członkinie spółdzielni socjalnej „Arkadia” „ze Żmigrodu wyszły z długotrwałego
bezrobocia zakładając własną spółdzielnię świadczącą usługi cateringowe
Krajowa Rada Spółdzielcza wraz z Partnerami: Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni
Mieszkaniowych RP, Ogólnopolskim Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni Socjalnych
oraz Instytutem Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego od kwietnia ubr.
realizuje projekt Osiedlowe Spółdzielnie
Socjalne.
Odpracujązadłużenie
W
ramach projektu pod egidą spółdzielni mieszkaniowych powstaje 10 spółdzielni
socjalnych, które tworzą osoby
zalegające z opłatami, osoby bezrobotne i niepełnosprawne. Każdą
spółdzielnię tworzy 5 osób, które
wzamian za zlecenia od spółdzielni mieszkaniowej, lokalnych
przedsiębiorców czy instytucji,
zobowiązały się do regulowania
zaległych i bieżących opłat. Korzyści są więc obopólne - spółdzielnie mieszkaniowe zyskały
skuteczne narzędzie przeciwdziałania problemowi zadłużenia,
a członkowie osiedlowych spółdzielni socjalnych poprawią swoją sytuację materialną, psychiczną
i społeczną.
Zakres prac zlecanych nowotworzonym spółdzielniom socjalnym
jest bardzo różny. W samej tylko Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Praga proponuje się spółdzielcom działalność w czterech obszarach: usługi remontowo-budowlane (odnawianie mieszkań, malowanie, układanie glazury i podłóg, naprawy hydrauliczne, ślusarskie
i stolarskie) prace porządkowe na zewnątrz i wewnąrz budynków,
mieszkań i firm, usługi opiekuńcze dla osób w podeszłym wieku, samotnych oraz dzieci, a także usługi gastronomiczne polegające dla
dostarczaniu obiadów dla firm, organizowaniu okolicznościowych
przyjęć prywatnych i firmowych, przygootowanie cateringu, kiermaszów świątecznych, potraw itp. (źródło: „Gazeta RSM Praga”).
Jednocześnie w ramach projektu prowadzone są działania skierowane ne bezpośrednie wsparcie osiedlowych spółdzielni socjalnych,
a są to m.in. kurs zawodowy pod kątem prac zlecanych przez spóldzielnie mieszkaniowe, szkolenie z zakresu zarządzania spółdzielnią socjalną, wsparcie prawno-księgowo-administracyjne w ramach
Punktu Konsultacyjnego . zajęcia edukacyjno-motywacyjne. W połowie maja br, odbył się również wyjazd studyjny grupy spółdzielców
objętych programem do Włoch. Uczestnicy wyjazdu odbyli łącznie
5 wizyt studyjnych w spółdzielniach socjalnych typu A i B, jak również wzięli udział w licznych spotkaniach w Trydenckiej Federacji
Spółdzielczej.
l Gdzie mają zwrócić się osoby zainteresowane stworze-
niem spółdzielni socjalnej?
- Po pierwsze powinny sprawdzić w Internecie, kto na ich terenie realizuje projekty w ramach Działania 7.2.2 - Promocja Ekonomii Społecznej. W tej chwili rozpoczyna się również realizacja dużego projektu Zintegrowany system wsparcia ekonomii społecznej,
w ramach którego mają powstać 4 makroregionalne centra ekonomii
społecznej, które stanowić mają dodatkowe wsparcie dla lokalnych
inicjatyw w tym zakresie. Warto również śledzić informacje zawarte
na stronie Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych (www.ozrss.pl) czy Stowarzyszenia na Rzecz Spółdzielni
Socjalnych (www.spoldzielnie.org).zyjnego Spółdzielni Socjalnych.
l Dziękuję za rozmowę
Uczestnicy wyjazdu studyjnego przed siedzibą Trydenckiej Federacji Spółdzielczej
W tej chwili w projekcie uczestniczy kilkanaście spółdzielni
mieszkaniowych z Warszawy i okolic, a z ich inicjatywy zatrudnienie w spółdzielniach socjalnych znalazło już ok. 60 osób. Wszystkie
spółdzielnie zainteresowane uzyskaniem wiedzy o projekcie oraz dostępem do materiałów informacyjnych zapraszamy na stronę internetową projektu www.oss.krs.org.pl Szczegółowych informacji udziela
również kierownik projektu, Ewa Ochocka, pod nr. tel. 22 827 15 29
...Spółdzielczość - fakty i liczby
Mówi się nieraz o 800 milionach czy miliardzie spółdzielców
na całym świecie, o roli spółdzielni zarówno w najwyżej
rozwiniętych, jak i rozwijających się gospodarkach na kuli ziemskiej,
brak jednak jest wiarygodnych danych statystycznych
potwierdzających to przekonanie. Dlatego odnotować należy
kilka podjętych ostatnio prac mających na celu pogłębione
zbadanie ilościowe ruchu spółdzielczego.
Spółdzielczośćnaświeciewliczbach
dr Krzysztof Wagacki
M
iędzynarodowy Związek Spółdzielczy (MZS) oszacował
w 2010 roku liczbę członków spółdzielni na Ziemi na prawie
miliard, zaś liczbę osób, którym spółdzielnie zapewniają zatrudnienie
- na 100 milionów. Warto podkreślić, że ta ostatnia wielkość jest o 20%
wyższa, niż liczba miejsc pracy tworzonych łącznie przez ogromne
koncerny ponadnarodowe. Dodać do tego można, iż według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych połowa populacji świata
związana jest na różny sposób (jako członkowie, pracownicy, klienci,
użytkownicy, wolontariusze itp.) ze spółdzielniami. Sam Międzynarodowy Związek Spółdzielczy, najstarsza, bo założona już w 1895 roku,
działająca w sposób trwały organizacja pozarządowa, liczy obecnie
242 organizacje członkowskie z 91 krajów.
Od sześciu lat MZS tworzy co roku ranking 300
największych spółdzielni na świecie. To, co można z
niego odczytać jest niezwykle wymowne. Potencjał
największych spółdzielni jest z pewnością porównywalny z potencjałem wielkich firm prywatnych. Szacuje się, że łączne obroty tych wszystkich 300 spółdzielczych gigantów wynosiły w 2008 roku (bo z tego roku pochodzą
najnowsze publikowane informacje) 1,1 biliona dolarów USA, co
odpowiada produktowi krajowemu brutto trzynastej największej gospodarki świata, gdzieś pomiędzy Indiami (PKB 1,2 biliona USD w
2008 r.) a Meksykiem (PKB 1,09 biliona USD). Co charakterystyczne, następuje stały wzrost tych obrotów - w 2008 roku powiększyły
się one o 14% w stosunku do roku 2007.
Trudno byłoby tu wymieniać te wszystkie 300 spółdzielni.
Spójrzmy więc tylko na parę największych. Pod względem przychodów na pierwszych miejscach jest kilka gigantów z Azji: koreańska
NACF, japońska Zen-Noh, obie reprezentujące sektor rolny, ubezpieczeniowa Zenkyoren z Japonii i kredytowa CC z Korei. Na piątym
miejscu znalazła się - co może zaskakiwać - spółdzielnia zdrowia
COOMEVA z Kolumbii; spółdzielnie europejskie znajdują się na dalszych pozycjach, wśród nich jest jeden reprezentant Polski - SKOK
im. F. Stefczyka. Lepiej wygląda Europa pod względem liczby pracowników - na pierwszym miejscu znalazła się Edeka z Niemiec
(spółdzielczość spożywców - 2,6 mln), wkrótce za nią kilka spółdzielni także z Niemiec, z Francji, Hiszpanii czy Szwajcarii. I wreszcie
pod względem liczby członków w czołówce znajdują się amerykańska
ubezpieczeniowa Nationwide Mutual Insurance Company (16 mln),
a nieco dalej spółdzielnie brytyjskie, francuskie włoskie czy z krajów
skandynawskich.
Więcej danych ogólnoświatowych niestety nie ma. Można mieć
nadzieję, że z okazji proklamowania przez Organizację Narodów
Zjednoczonych roku 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości, uda się do tego czasu zebrać szersze informacje statystyczne o
spółdzielniach.
Nieco łatwiej jest o interesujące dane
dotyczące Europy. Najważniejsza europejska organizacja spółdzielcza, Cooperatives
Europe, już po raz drugi od swego powstania w 2006 roku, opublikowała
ostatnio bardziej wnikliwą od ogólnoświatowej statystykę spółdzielni
na naszym kontynencie, przygotowaną w oparciu o kwestionariusze
rozsyłane do organizacji członkowskich w poszczególnych krajach.
Już podstawowe dane są imponujące: 123 miliony spółdzielców,
160 tysięcy przedsiębiorstw spółdzielczych i 5,4 miliona pracowników.
Warto jednak spojrzeć na liczby dotyczące różnych państw raport Cooperatives Europe dzieli je wszystkie na należące do Unii
Europejskiej i pozaunijne. Jeśli chodzi o liczbę przedsiębiorstw spółdzielczych w tych pierwszych, bezwzględnie prym wiodą Włochy
z 41,5 tys. jednostek. Na drugim miejscu jest Hiszpania (24 tys.), na
trzecim Francja (21 tys.), a dalej Szwecja (9,1 tys.) i Polska (8,8 tys.).
Poza Unią najwięcej spółdzielni jest w Norwegii (5,3 tys.), na Ukrainie (5,1 tys.) i w Rosji (3,2 tys.)
Nieco inaczej przedstawia się kolejność państw pod względem
liczby członków spółdzielni: w grupie UE na pierwszym miejscu
Francja (aż 23 mln członków!), na drugim Niemcy (20,5 mln), na
trzecim Włochy (13 mln), na czwartym Wielka Brytania (8,4 mln)
i znów na piątym Polska (ok.8 mln). W krajach spoza UE: Rosja (4,4
str.
mln), Szwajcaria (3,4 mln) i Turcja (2,6 mln). Raport dodaje tu interesujące spostrzeżenie: jeżeli porównamy liczbę spółdzielców z liczbą
mieszkańców, to w 6 krajach (Austria, Cypr, Finlandia, Norwegia,
Szwajcaria i Szwecja) ponad 40% populacji jest członkami różnych
spółdzielni. Polska znalazła się w grupie państw, gdzie odsetek ten
wynosi 20-40% (także Belgia, Dania, Estonia, Francja, Holandia,
Niemcy, Portugalia, Włochy), w pozostałych jest jeszcze niższy.
I wreszcie zatrudnienie w spółdzielniach. Tym razem najlepiej
wypadają Włochy (1,1 mln pracowników), na kolejnych miejscach są
Francja (900 tys.) i Niemcy (830 tys. – wielkość ta jest sprzeczna z podawaną wcześniej w statystyce MZS). Polska awansuje tu na czwartą
pozycję (ok. 400 tys.), a zaraz za nią jest Hiszpania (380 tys.). Poza
Unią w rosyjskich spółdzielniach zatrudnionych jest 280 tys. osób,
w białoruskich 99 tys. i w szwajcarskich 84 tys. I tu znów Raport
Cooperatives Europe przedstawia istotne uzupełnienie: udział pracowników spółdzielni w całkowitej liczbie ludności aktywnej zawodowo najwyższy jest we Włoszech (niespełna 5%), a dalej we Francji
(3,5%), i w Szwecji (ok. 3%). W przypadku Polski odsetek ten wynosi 2,5% i ustawia ją w dużej grupie państw o udziale zatrudnionych
przez spółdzielnie 2-3%.
Raport przytacza także dane o poszczególnych branżach spółdzielczości w Europie. Najwięcej - 41% - jest spółdzielni pracy
(wytwórczych i usługowych). 33% stanowią spółdzielnie rolnicze,
17% mieszkaniowe, a dalej - 5% banki spółdzielcze, 3% spółdzielnie
spożywców i 1% apteki spółdzielcze, traktowane w Europie Zachodniej jako odrębny sektor. Najliczniejszą rzeszę członków mają banki
spółdzielcze (54%), następnie spółdzielnie spożywców (25%), rolnicze (10%) i mieszkaniowe (8%). I wreszcie pod względem zatrudnienia czołową rolę odgrywa rzecz jasna sektor pracy (37%), rolniczy
(25%), bankowy (23%) i spożywców (11%).
Na zakończenie raport przedstawia dynamikę zmian powyższych
wskaźników. Dobrze widoczny w ciągu ostatnich 4 lat jest trend spadku liczby spółdzielni (z niemal 250 tys. do obecnych 160 tys.) oraz
członków (z ponad 150 mln do 120 mln). Wiąże się to jednak nie tyle
z likwidacją spółdzielni, ale z integracja, powszechnym łączeniem się
małych jednostek w większe. Ponadto statystyki z 2005 roku uwzględniały 50 tys. francuskich spółdzielni szkolnych z 5 mln członków oraz
spółdzielnie ubezpieczeniowe, których nie umieszczono z różnych
względów w aktualnej statystyce. Spadek ten w rzeczywistości nie
jest więc aż tak drastyczny, co potwierdza zatrudnienie, ustabilizowane w ciągu tych 4 lat na tym samym praktycznie poziomie ok. 5 mln.
To ostatnie zjawisko potwierdza sygnalizowaną często odporność
spółdzielni na skutki światowego kryzysu.
W
Raporcie brak jest niestety ekonomicznych wskaźników dotyczących spółdzielni, informacji o ich obrotach, majątku, czy
udziale w poszczególnych rynkach. Wiadomo, że przy braku krajowych statystyk spółdzielczości, zebranie takich danych jest niezwykle trudne. Pocieszające jest to, że na szczeblu unijnym planuje się
rozpoczęcie prowadzenia takich statystyk przez krajowe urzędy statystyczne. Może więc na Międzynarodowy Rok Spółdzielczości 2012
dorobimy się wreszcie europejskiej statystyki spółdzielni z prawdziwego zdarzenia.
Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni „S.Ch.” jest organizacją
samorządową, zrzeszającą blisko 1000 spółdzielni zaopatrzenia i zbytu pionu „Samopomoc Chłopska”
działających w otoczeniu rolnictwa na terenach całego kraju (na obszarze wiejskim lub małych miast).
Związek powstał w 1992 roku, a jego podstawowym celem jest pomoc i ułatwianie spółdzielniom
realizacji ich zadań statutowych oraz inspirowanie współdziałania spółdzielni dla ich rozwoju
i integracji.
Do zadań Krajowego Związku należy:
reprezentowanie interesów zrzeszonych spółdzielni wobec władz
administracyjnych i samorządowych,
prowadzenie na rzecz spółdzielni działalności instruktażowo-doradczej,
szkoleniowej, wydawniczej itp.,
przeprowadzanie ustawowych lustracji spółdzielni, tj. kontroli w zakresie legalności,
gospodarności i rzetelności całości jej działania połączonych z instruktażem,
świadczenie innych usług – specjalistycznych m.in. rozliczanie technologiczne
zakładów produkcyjnych itp.
a
a
a
a
Spółdzielczość „Samopomoc Chłopska” jest największą w Polsce siecią handlową
i dystrybucyjną posiadającą ponad 9 tys. sklepów spożywczych, ok. 1800 magazynów
i baz obrotu rolnego, ponad 300 hurtowni towarów masowych, kilkaset zakładów gastronomicznych
i produkcyjnych (piekarnie, masarnie, mieszalnie pasz oraz rozlewnie wód i napojów).
Roczna wartość obrotów towarowych przekracza 12 mld złotych. Spółdzielnie te zrzeszają,
ok. 240 tys. członków i zatrudniają blisko 90 tys. pracowników.
Do prowadzenia całorocznej działalności szkoleniowej Krajowy Związek posiada własne Centrum
Szkoleniowo-Konferencyjne dysponujące bazą noclegowo-żywieniową.
Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”
00-950 Warszawa, ul. Kopernika 30, tel.: 22 826 41 26, tel./fax: 22 82716-06
www.kzrs.pl
e-mail:[email protected]
[email protected]
a
a
5 „Spółdzielczość Polska”
„Spółdzielczość Polska” str.
6
Ciekawostki...
g
Robert Owen na banknotach?
Jeden z czołowych „ojców - założycieli” ruchu spółdzielczego , Brytyjczyk - a ściśle Walijczyk - Robert Owen
(1771-1858) będzie być może upamiętniony na banknotach.
Brytyjska organizacja spółdzielczości spożywców Cooperative Group zwróciła się do Banku Szkocji, który emituje funty
obowiązujące na terenie Szkocji na równi z funtami brytyjskimi, by z okazji Międzynarodowego Roku Spółdzielczości
2012 umieścić na szkockich banknotach podobiznę Owena.
Związki tego działacza i wizjonera ze Szkocją są znaczne
– w latach 1799-1824 zarządzał zakładami przędzalniczymi
w szkockim miasteczku New Lanark, gdzie próbował wcielać w życie swe pionierskie idee. Do dziś zresztą Szkocja jest
jedną z bardziej uspółdzielczonych części Wysp Brytyjskich.
Ale czy sam Owen chciałby by jego portret znalazł się na
banknotach? Wiadomo, że był on raczej wrogiem pieniądza i postulował stworzenie „giełd-bazarów sprawiedliwej
wymiany”, gdzie wytwórcy wymienialiby bezgotówkowo
swoje towary wyceniając je w oparciu o ekwiwalent włożonej w ich wyprodukowanie pracy.
g
Spółdzielnie w USA
Spółdzielczość, traktowana czasem jako relikt przeszłości, rozwija się dobrze także w czołowych gospodarkach
świata. Przykładem takiego kraju są Stany Zjednoczone.
Pierwsze formy przypominające spółdzielnie powstawały tu
już w XVIII i w pierwszej połowie XIX w. – towarzystwo
ubezpieczeń wzajemnych od ognia w Filadelfii (1752), spółdzielnia szewców w Baltimore (1794) czy spółdzielnia producentów wieprzowiny w Granville (1820). Obecnie 25%
ludności jest tu członkami spółdzielni. W czołówce istnieje
ponad 30 takich spółdzielni, których roczne obroty przekraczają miliard dolarów. 30% produktów rolnych skupywanych
jest przez spółdzielnie rolnicze, których jest 3400 od Alaski
po Florydę.
Od jedenastu lat Krajowa Rada Spółdzielcza
organizauje w Polanicy Zdroju Międzynarodowy Festiwal Spółdzielczych Zespołów
Artystycznych „Tęcza Polska”. W tym roku
na spotanie ze spółdzielczą twórczością
zapraszamy Państwa 8-10 października.
„Tęcza Polska”w Polanicy
J
edną z cech rozpoznawczych spółdzielczości jest jej wrażliwość
na potrzeby społeczne i kulturalne. Od niemal 100 lat członkowie
spółdzielni, którzy chcieli rozwijać swoje talenty, uzyskiwali pomoc
i wsparcie: finansowe, lokalowe... Przy wielu spółdzielniach powstały
więc chóry, grupy śpiewacze, zespoły kultywujace folklor, a nawet
teatry amatorskie. Krajowa Rada Spółdzielcza z inicjatywy magazynu
„Tęcza Polska” postanowiła zorganizować dla nich festiwal, podczas
którego mogliby pochwalić się swoją twórczością.
Każdego roku na deskach Teatru Zdrojowego im. Mieczysławy
Ćwiklińskiej w Polanicy Zdroju możemy podziwiać tych artystów amatorów. Przekrój spółdzielczej twórczości jest bardzo różny. Dużą
grupę występujących zespołów stanowią zespoły śpiewacze Kół Gospodyń Wiejskich, które działają niemal w każdej gminie. Bez nich
nie mogą odbyć się dożynki, spotkanie wigilijne czy Dzień Babci:
śpiew, wiersze komentujące aktualne wydarzenia w regionie oraz oczywiście wspaniałe domowe wypieki - to wszystko, z czym spółdzielczynie przyjeżdżają na polanicki fertiwal. Można więc nie tylko
cieszyć się muzyką, ale i spróbować szarlotki lub mazurka.
Powiew młodości i energii wnoszą zespoły młodzieżowe, działające przy domach kultury spółdzielni mieszkaniowych. Ich twórczość
jest bardzo różna, widać jednak że wychowankowie najcześciej rwą
się do tańca. Na polanickiej scenie wielokrotnie podziwialiśmy show
w stylu disco, break-dance a nawet bollywood. Spółdzielcze zespoły
uczestniczą w wielu konkursach tanecznych o charakterze krajowym
i międzynarodowym, często więc zaskakują widzów wysokim poziomem i widowiskowością prezentacji.
Festiwal ubarwiają zespoły pieśni i tańca - wiele z nich, zwłaszcza te pod patronatem Spółdzielczego Związku Rewizyjnego „Cepelia” mogą zadziwić pięknem strojów oraz dynamiczną choreografią.
Ale reprezentacyjne zespoły folklorystyczne działają również pod
szyldem innych branż - choćby spółdzielczości gminnej „Samopomoc
Chłopska”.
Atrakcją Festiwalu są występy spółdzielców z zagranicy. Na scenie Teatru Zdrojowego gościliśmy już zespoły z Białorusi, Bułgarii
Czech, Litwy, Łotwy, Estonii, Rumunii, Słowacji, Ukraniy, Włoch i
Węgier. Niezapomnianym przeżyciem jest wspólna parada artystów
w strojach regionalnych ulicami Polanicy Zdroju. Słowem - warto
przyjechać jesienią do tego uzdrowiska, choćby po to, by przez dwa
festiwalowe dni poznać inną twarz spółdzielczości. Serdecznie zapraszamy !
Nasze sprawy...
Organizacja Narodów Zjednoczonych proklamowała rok 2012
Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości.
To jest nasza odpowiedzialność - udowodnić, że jesteśmy nie tylko
gotowi na ten rok, ale że w maksymalnym stopniu wykorzystamy
korzyści, jakie on nam przyniesie. Oznacza to, że musimy zacząć
działać już teraz i że musimy działać szybko. Powinniśmy dobrze
przygotować się, aby mieć pewność, że spółdzielczość stanie się
silniej widzialna w światowych instytucjach decyzyjnych
i że uda się stworzyć rzeczywiste odczucie siły i wartości
gospodarki spółdzielczej na świecie.
dama Pauline Green, prezydent Międzynarodowego Związku Spółdzielczego
Międzynarodowy Rok Spółdzielczości 2012
proklamowany!
dr Adam Piechowski
R
czości, nie określając jednak jego terminu. Inicjatywę poparł i brał
ezolucja nr A/RES/64/136 proklamująca Międzynarodowy Rok
udział we wszystkich pracach przygotowawczych Międzynarodowy
Spółdzielczości przyjęta została przez 64. Sesję Zgromadzenia
Związek Spółdzielczy, który stał przy tym na stanowisku, że program
Ogólnego Narodów Zjednoczonych drogą consensusu 18 grudnia
obchodów takiego roku, jeśli ma w pełni spełnić swoje zadania, musi
2009 roku. Stwierdza ona, że spółdzielczy model przedsiębiorczości
być perfekcyjnie przemyślany, na co niezbędny jest odpowiedni czas.
jest kluczowym czynnikiem urzeczywistnienia rozwoju gospodarczeW międzyczasie Sekretariat ONZ zwrócił się do rządów i organizacji
go i społecznego, gdyż w maksymalnym stopniu umożliwia ludziom
spółdzielczych państw członkowskich o opinie w tej sprawie, rozpropartycypację w tym rozwoju, zarówno w krajach rozwiniętych, jak
wadził wśród nich specjalną ankietę, której towarzyszył list wproi rozwijających się; spółdzielnie przyczyniają się skutecznie do elimiwadzający, przypominający o roli spółdzielczości we współczesnym
nacji biedy, tworzenia miejsc pracy i integracji społecznej.
świecie.
Dokument wzywa zatem rządy, instytucje międzynarodowe,
spółdzielnie i wszystkie inne zainteresowane strony do wspierania
Sprawy uległy przyśpieszeniu z chwilą rozpoczęcia się globalnerozwoju i wzrostu spółdzielni na całym świecie. Rezolucja podkreśla
go kryzysu finansowego, na który spółdzielnie w wielu krajach okarównież konieczność budowy lepszej świadomości na temat spółdzielzały się wyjątkowo odporne, a w przezwyciężaniu jego skutków dla
czości i proponuje rządom państw członkowskich by dokonały przeludności udowodniły swą ogromną rolę. Grupa 55 państw – głównie
glądu swojego ustawodawstwa dotyczącego spółdzielni, by upewnić
rozwijających się - zaproponowała projekt rezolucji „Spółdzielnie w
się, czy gwarantuje ono spółdzielniom możliwości wzrostu i trwałości.
rozwoju społecznym” przygotowany w ich imieniu przez delegację
W dalszym ciągu dokument nawołuje do lepszej współpracy rządów,
Mongolii, który został przedłożony podczas posiedzenia Trzeciego
organizacji spółdzielczych i międzynarodowych w zakresie tworzenia
Komitetu Zgromadzenia Ogólnego (ds. Społecznych, Humanitarprogramów ukierunkowanych na wzmacnianie potencjału spółdzielnych i Kulturalnych) 5 października 2009 roku. Po negocjacjach,
ni, w tym wiedzy i umiejętności organizacyjnych, kierowniczych
w których uczestniczyły wszystkie państwa członkowskie, ostateczny
i finansowych ich członków oraz na ułatwianie dostępu spółdzielni do
tekst rezolucji przyjęty został przez consensus przez Trzeci Komitet
nowych technologii.
22 października. Kraje Unii Europejskiej, które reprezentowała w
Szczególny nacisk rezolucja kładzie na spółdzielnie rolnicze
tych pracach misja Rumunii, nie przyłączyły się do grona współautoi finansowe. Dla tych pierwszych - rekomendując rządom i im samym
rów Rezolucji, lecz poparły jej uchwalenie. Dzięki temu podczas Sesji
lepszą współpracę w promowaniu ich rozwoju przez dostęp do środPlenarnej Zgromadzenia Ogólnego już w grudniu 2009 roku, możliwe
ków finansowych, inwestycje w infrastrukturę wsi i wzmacnianie mebyło formalne przyjęcie Rezolucji również w drodze consensusu.
chanizmów marketingowych ich produktów. Podobnie dla spółdzielni
finansowych zaleca lepszą współpracę z rząrajowa Rada Spółdzielcza od początku
dami, aby wspomóc ich ekspansję w zapewbrała udział w działaniach na rzecz pronieniu wszystkim ludziom dostępu do usług
MZS pracuje obecnie nad strategią
klamowania Międzynarodowego Roku Spółświatowej kampanii, jaką prowadzić będzie
bankowych.
dzielczości, zarówno na forum MZS i innych
wraz ze wszystkimi krajowymi organizacjami spółdzielczymi, obejmującej szereg
organizacji, w których pracach uczestniczy,
Uchwalenie rezolucji uwieńczyło długą
różnorodnych działań przygotowujących
jak i w ramach swoich kontaktów z rządem
drogę formalnych i nieformalnych przygotoobchody roku 2012. Dyskutowała też o tym
RP. Między innymi prezes Zarządu KRS Alwań, spotkań, dyskusji i konsultacji. Sprawa
w maju na swoim ostatnim Zgromadzeniu
fred Domagalski skierował list do prezesa
proklamowania Międzynarodowego Roku
Ogólnym w Brukseli najważniejsza euroRady Ministrów Donalda Tuska z prośbą o
Spółdzielczości powracała już kilkakrotnie,
pejska organizacja spółdzielcza Cooperaudzielenie instrukcji przedstawicielowi Rzetym bardziej, że od samego niemal początku
tives Europe, która zamierza powołać speczypospolitej Polskiej w ONZ by wsparł on
swego istnienia sama ONZ i jej agendy tacjalną grupę roboczą aby koordynować
tę inicjatywę. Sekretariat Premiera przekazał
przygotowania na naszym kontynencie
kie jak Międzynarodowa Organizacja Pracy
sprawę do Ministerstwa Spraw Zagraniczi nawiązać kontakty w tej sprawie zarówno
czy Organizacja ds. Żywności i Wyżywienia
na poziomie Komisji Europejskiej, jak i rząnych, które 9 grudnia udzieliło wyczerpują(FAO) wykazywały znaczne zainteresowanie
dów Państw Członkowskich.
cej odpowiedzi na temat stanowiska strony
spółdzielczością i podejmowały wiele dzia W tej chwili zbierane są propozycje
polskiej w ONZ w odniesieniu do projektu
łań ją promujących. Co dwa lata Sekretarz
hasła i logo Międzynarodowego Roku
rezolucji, potwierdzającej jego poparcie
Generalny ONZ przygotowuje specjalny raSpółdzielczości w Europie. Zapraszamy
przez Polskę wraz z innymi krajami UE.
port o spółdzielniach przedstawiany następnaszych Czytelników do zgłaszania swoW najbliższym czasie przewiduje się powonie Zgromadzeniu Ogólnemu, które na jego
ich pomysłów:
łanie specjalnego komitetu przygotowującepodstawie uchwala odpowiednią rezolucję. W
go obchody z udziałem przedstawicieli rząCentrum Promocji Spółdzielczości KRS
przedostatnim takim dokumencie z 2007 roku
du, spółdzielczości, związków zawodowych
e-mail: [email protected]
wyraźnie zasugerowano celowość proklamoi innych organizacji.
wania Międzynarodowego Roku Spółdziel-
K
XI
Międzynarodowy Festiwal
Spółdzielczych Zespołów Artystycznych
„Tęcza Polska”
8 -10 października 2010 r.
Teatr Zdrojowy im. Mieczysławy Ćwiklińskiej w Polanicy Zdroju
Organizator: Krajowa Rada Spółdzielcza
...Mieszkalnictwo
J
ak uzasadnia Komitet Inicjatywy Obywatelskiej, uchwalona w
2000 roku ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych wprowadziła
chaos koncepcyjny i mętlik pojęciowy. Wadliwość norm zawartych w
tej ustawie, wymusiła już 8-krotną jej nowelizację, a także konieczność
7-krotnej interwencji Trybunału Konstytucyjnego. Nieustanna zmienność treści ustawy uczyniła ją niespójną i niemożliwą do poprawnej
realizacji, a także spowodowała znaczące zróżnicowanie warunków
uzyskania przez członków takich samych praw majątkowych.
W tej chwili jest to zlepek niespójnych norm, których stosowanie
przysparza poważnych trudności w administrowaniu spółdzielniami.
- Problemy w ostatnim okresie wręcz zaostrzyły się - stwierdził na
łamach magazynu Krajowej Rady Spółdzielczej „Tęcza Polska” Jerzy
Jankowski, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady
Spółdzielczej - Zaczęło się to wtedy, gdy z powodów politycznych
zlikwidowano spółdzielcze budownictwo lokatorskie W sposób świadomy przyjęto te decyzje, bowiem ich celem było tak naprawdę otworzenie pola dla działalności deweloperów. Wykorzystano tę metodę po
raz kolejny, po 1990 roku, kiedy to likwidacja związków centralnych
spółdzielczości, zahamowała rozwój spółdzielni i stworzyła grunt do
ekspansji sektora prywatnego. Teraz, zamiast tanich mieszkań, budowanych przez spółdzielnie, według zasady non-profit, przy udziale
kredytów zaciąganych i obsługiwanych przez spółdzielnie, Polacy
mieli kupować drogie, bo powiększone o marżę dewelopera, mieszkania.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Gwałtownie spadła
liczba mieszkań budowanych przez spółdzielnie. Cała grupa ludzi o
niskich dochodach praktycznie pozostała bez szansy na własne mieszkanie. Ogromna ich część nie kwalifikuje się do otrzymania kredytu
komercyjnego, z kolei wydolność budownictwa socjalnego (w ub.r.
budowano jedno mieszkanie na statystyczną gminę) oraz kurczenie
się w wyniku wyprzedaży zasobu mieszkań komunalnych i starzenie
się istniejącej substancji, powodują, że grupa ok. 700 tys. osób, kwalifikujących się do takich mieszkań, pozostaje bez szans.
Specnowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych
w 2007 r. - dzieło POPiS-u - zburzyła racjonalny ład i w jego miejsce
przyniosła anarchię, sprzeczne z sobą zapisy, a także ograniczyła spółdzielczą demokrację. M.in. narzucono spółdzielniom zróżnicowane
warunki finansowe przekształcenia praw lokatorskich na własnościowe, w wyniku czego ok. 2, 6 mln członków, którzy uzyskali uprawnienia własnościowe przed 2007 rokiem, poniosło znaczne obciążenia
finansowe, a 900 tys. członków uzyskujących takie same uprawnienia
majątkowe od 2007 r., tych obciążeń finansowych nie poniosło. Ograniczono możliwości członków swobodnego wyboru tytułów prawnych do lokali w wprowadzono zakaz ustanawiania spółdzielczego
własnościowego prawa do lokalu. Wprowadzono również arbitralny
nakaz odrębnego dla każdej nieruchomości rozliczania kosztów i
przychodów, co praktycznie przekreśla możliwość realizacji jednej
z podstawowych zasad spółdzielczych - solidaryzmu społecznego.
Ograniczono również demokrację, poprzez ograniczenie możliwości
spółdzielni decydowania o formie organizacyjnej obrad najwyższego
jej organu czy o długości kadencji rady nadzorczej. Ograniczeń tych
nie zastosowano w odniesieniu do innych rodzajów spółdzielni.
Wprowadzono przymus przekształcania nieruchomości z wykupionymi mieszkaniami o wyodrębnionej własności we wspólnoty. Dziś spółdzielnie utraciły zainteresowanie budowaniem nowych
mieszkań, bowiem te z urzędu muszą tworzyć wspólnoty. Rozszerzono zakres interwencji resortu odpowiadającego za infrastrukturę w
wewnętrzne sprawy spółdzielni. Prawdziwym kuriozum było wprowadzenie zasady wykupu za symboliczną złotówkę, mieszkań lokatorskich. Blisko 900 tys. takich lokali zostało przekształconych i w
ten sposób spółdzielnie zostały pozbawione środków z powszechnego
wykupu, które przeznaczane były na remonty i modernizacje zasobów
mieszkaniowych.
str.
7 „Spółdzielczość Polska”
Czy doczekamy się nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych,
która szanuje polską konstytucję i prawa spółdzielców?
Środowisko spółdzielców mieszkaniowych ma dość czekania na łaskę polityków.
Zamiast prawa, ich decyzje wprowadzały coraz to nowe sankcje
wobec spółdzielni mieszkaniowych. Czara goryczy się przebrała.
Kiedy wyczerpano już wszelkie sposoby perswazji, grupa inicjatywna wystąpiła
z projektem obywatelskim, który ma w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych
naprawić błędy popełnione przez kolejne rządy i parlamenty.
Prawozamiastbezprawia
Mariusz Makowiecki
Kolejne zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego sprawiły głęboki zawód. TK
wprawdzie przyznał w kilku miejscach rację
spółdzielniom, ale jednocześnie przedłużył o
rok funkcjonowanie sprzecznego z konstytucją
prawa, sankcjonującego grabież spółdzielni. W
innych sprawach zachował się mocno kontrowersyjnie lub uchylił się od diagnozy. Widać
było, że polityka doraźna zwyciężyła w zachowaniu sędziów. Wyrazem arogancji ze strony
rządu była kolejna nowelizacja ustawy w 2009
roku, gdzie powtórzono de facto zapis z 2007
roku, napiętnowany już przez TK. W tej sytuacji spółdzielcy postanowili zgłosić projekt obywatelski ustawy o
spółdzielniach mieszkaniowy. Popierają go spółdzielnie mieszkaniowe zrzeszone w 14 związkach rewizyjnych.
wspomniana różnica byłaby pomniejszana o połowę. Walne zgromadzenie spółdzielni będzie mogło wprowadzić bonifikatę większą od
ustawowej.
Po fatalnych doświadczeniach, związanych z organizacją walnych zgromadzeń spółdzielni, zakłada się powrót do zebrań przedstawicieli. Wymagać to będzie ponownych zmian w statucie. Jeżeli
tego nie zrobią, to duże spółdzielnie mieszkaniowe, liczące ponad 500
członków, będą mogły dzielić walne zgromadzenie - tak jak obecnie
- na części. W nowelizacji z 2007 roku zmieniono zapis w tej sprawie
i zamiast zebrań przedstawicieli, odbywają się walne zgromadzenia w
częściach. To kuriozum, nie znające precedensu w praktykach światowych, jest tak nieprecyzyjne, że wiele spółdzielni nadal zwołuje
zebrania przedstawicieli. Powstało wielkie zamieszanie, ponieważ
członkowie zaczęli uchwały tych zebrań zaskarżać do sądów, a te podejmowały różne decyzje.
Odpowiedni Komitet Inicjatywy Obywatelskiej został zarejestrowany przez marszałka Sejmu i od połowy maja do 15 czerwca
br. trwała akcja zbierania podpisów poparcia. Aby projekt mógł trafić
do parlamentu, Komitet musiał pod nim zebrać, co najmniej 100 tys.
podpisów. Zebrano wielokrotnie więcej, co świadczy o trafności inicjatywy i sile poparcia dla projektu.
Projekt obywatelski wprowadza m.in. droższe przekształcenia
praw lokatorskich i powrót zebrań przedstawicieli. Proponuje powrót do ustanawiania własnościowych praw do lokali tylko za opłatą.
W tej chwili można to zrobić, tylko w przypadku, gdy lokatorskie
znajduje się w budynku stojącym na gruncie, do którego spółdzielnia
nie ma prawa własności, ani użytkowania wieczystego. Autorzy projektu chcą, by można było budować nowe mieszkania własnościowe,
a także przekształcać lokatorskie, bez względu na to, czy spółdzielni
przysługuje tytuł prawny do gruntu, na którym stoi budynek.
Komitet Inicjatywy Obywatelskiej chce też powrotu do zasad wykupu mieszkań lokatorskich sprzed kilku lat. Zaproponował, by
spółdzielcy spłacali dług czynszowy i kredytowy ciążący na lokalu
(łącznie z kwotą umorzenia). Ponadto mieliby wpłacać różnicę między wartością rynkową tego lokalu a zwaloryzowaną wartością wniesionego wkładu mieszkaniowego (lub jego części). Jeżeli natomiast
spółdzielnia mieszkaniowa korzystała z pomocy publicznej, to wtedy
P
rojekt znajduje zrozumienie spółdzielców. Czy trafi on pod obrady i sejmowi politycy uszanują wolę spółdzielców? Projekt nie
przynosi kontrowersyjnych zmian, porządkuje tylko oczywiste błędy
popełnione w czasie legislacji. Będzie to zarazem test woli politycznej koalicji, która deklaruje zrozumienie dla problemów spółdzielczości. Dotąd między deklaracjami a praktyką istniał zdecydowany
rozdźwięk. Dziś już można odnotować pierwszy skutek rozpoczęcia
zbierania podpisów. Otóż specjalna podkomisja sejmowa, która od
grudnia 2009 r. „drzemała” nad zgłoszonymi kilkoma projektami nowelizacji ustawy - rozpoczęła nad nimi pracę w połowie maja.
Spółdzielcze Centrum szkoleniowo-Konferencyjne ŻURAWIA
ul. Żurawia 47 (róg ul. Poznańskiej) 00-680 Warszawa, tel.: +48 22 63 00 500, 628 27 63 fax: +48 22 630 06 87
SCSK „Żurawia” znajduje się w biznesowym i finansowym centrum Warszawy,
blisko skrzyżowania głównych ulic Marszałkowskiej i al.Jerozolimskich, 800 m od Dworca Centralnego.
Oferujemy naszym gościom doskonałe warunki pracy i wypoczynku za niewysoką cenę.
Dysponujemy 70 miejscami noclegowymi w pokojach z łazienkami i 6 miejscami w pokojach bez łazienek.
Wszystkie pokoje są wyposażone w telewizory, lodówki
w części pokoi znajdują się również zestawy kawowe.
Ceny pokoi zawierają śniadania, podawane w ekskluzywnej restauracji „Smaki Warszawy”,
która jest do dyspozycji gości SCSK „Żurawia” również przy zamówieniu innych posiłków.
Śniadania podawane są w godzinach 7.00 – 9.30.
Doba hotelowa w naszym centrum rozpoczyna się o godzinie 14.00
a kończy o godzinie 10.00. Istnieje możliwość pozostawienia bagażu.
Standard pokoju
Ceny dla klienta PLN / brutto
ceny dla spółdzielni
HOTEL (pokoje z łazienkami)
1 - osobowy
2 - osobowy
3 - osobowy
4 - osobowy
195,00
260,00
360,00
400,00
160,00
230,00
260,00
300,00
Hostel (pokoje bez łazienek)
1 osoba w pokoju 2-os.
100,00
Parking
40,00 / doba
e-mail: [email protected]
www.zlsp.org.pl
Spółdzielczość Spożywców „Społem”
- jedna z najstarszych organizacji spółdzielczych w Polsce.
W 2009 r. obchodziła jubileusz 140-lecia
swojej nieprzerwanej działalności.
RY S HIS T OR Y C Z NY
WSPÓ ŁCZESN O ŚĆ
P L AN Y I ZAM I E R ZE N I A
Za datę narodzin spółdzielczości spożywców na ziemiach
polskich przyjmuje się 1869 rok, w którym powstały: Stowarzyszenie Spożywcze „Merkury” w Warszawie i Stowarzyszenie
Spożywcze „Oszczędność” w Radomiu. Od początku powstania spółdzielczość spożywców kierowała się zasadami roczdelskimi z 1844 roku, które są aktualne do dzisiaj: otwarte członkostwo, demokratyczne zarządzanie spółdzielnią i sprawowanie
kontroli społecznej, neutralność polityczna i tolerancja religijna,
ograniczone oprocentowanie udziałów członkowskich, sprzedaż
za gotówkę, zwroty od zakupów i prowadzenie działalności społeczno - wychowawczej.
Ogromne znaczenie dla rozwoju ruchu spółdzielczego
w Polsce miało powstanie w 1906 r. Towarzystwa Kooperatystów
w Warszawie. Towarzystwo to pełniło rolę ośrodka inspirującego
i kierującego ruchem założycielskim stowarzyszeń spożywczych.
Wśród grona jego ideowców byli m.in. Edward Abramowski
- filozof i psycholog, dr Rafał Radziwiłłowicz - lekarz psychiatra,
Romuald Mielczarski - ekonomista i późniejszy lider organizacji
spółdzielni spożywców, Stanisław Wojciechowski - ekonomista i
późniejszy prezydent II RP oraz Stefan Żeromski - nasz znakomity pisarz.
W ciągu 140 lat nieprzerwanej działalności, mimo wielu
trudności oraz zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeń, spółdzielczość spożywców „Społem”, dzięki zaangażowaniu tysięcy
spółdzielców, pracowników i działaczy spółdzielczych, zdołała
zachować swój znaczący potencjał gospodarczy, kadrowy i majątkowy, walcząc o ciężko wypracowaną pozycję na rynku.
„Społem” to dziś 374 spółdzielnie w całym kraju, z których
271 spółdzielni, na zasadach dobrowolności, jest zrzeszona w
Krajowym Związku Rewizyjnym Spółdzielni Spożywców „Społem”
w Warszawie. Ich przychody ogółem w 2008 roku wyniosły ponad
8,2 mld zł.
Spółdzielnie zrzeszone w KZRSS „Społem” posiadają ogółem
ponad 90 tys. członków i zatrudniają ponad 50 tys. pracowników.
Dysponują znaczącym potencjałem handlowym, produkcyjnym i
usługowym. Bazę materialną tych spółdzielni stanowi:
W ramach strategii działania, uchwalonej w 2007 roku
na IV Zjeździe Delegatów KZRSS „Społem” na lata 2007–2010,
organizacja „Społem” kontynuuje większość dotychczas realizowanych kierunków, tj. budowę krajowego systemu wspólnych zakupów; rozwój sieci sklepów „Lux” i „Lux – mini”; dalszy
rozwój Programu Ekologicznego „Społem”, w ramach którego
spółdzielnie tworzą w swoich sklepach stanowiska z produktami ekologicznymi; organizowanie wspólnych akcji promujących i reklamujących działalność gospodarczą spółdzielni;
a także stworzenie wspólnego dla sieci programu lojalnościowego, który zastąpi istniejącą Kartę Klienta „Społem”.
W działaniach wizerunkowych „Społem” akcentuje społeczną
misję spółdzielczości jako organizacji będącej blisko ludzi, angażującej ich w demokratyczny system zarządzania i stwarzającej
poczucie przynależności do grupy oraz prezentuje siebie jako
organizację oferującą produkty i usługi najlepiej spełniające wymagania rynku lokalnego o sprawdzonych walorach jakościowych
i zdrowotnych. Organizacja także umacnia i promuje znak
„Społem” jako wspólną wartość o znaczeniu historycznym,
ekonomicznym i marketingowym.
W 2008 roku KZRSS „Społem” zarejestrował w Urzędzie
Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante znak towarowy
„Społem”, jako prawnie chroniony na obszarze Unii Europejskiej. Znak towarowy „Społem” jest znakiem wspólnym Krajowego Związku i spółdzielni w nim zrzeszonych, a jego administratorem jest Krajowy Związek.
Ponadto w 2008 roku KZRSS „Społem” oddał do użytku
w swojej siedzibie w Warszawie przy ul. Grażyny 13/15 Centrum Szkoleniowo – Konferencyjne z zapleczem. Centrum posiada m.in. 4 komfortowe sale konferencyjne od 18 do 130
osób.
Po przyjęciu 22 kwietnia 2010 roku w KZRSS „Społem”,
przez przedstawicieli zainteresowanych spółdzielni, wstępnych
założeń funkcjonowania krajowej platformy zakupowej „Społem”, aktualnie trwają dalsze prace przygotowawcze do uruchomienia systemu zakupowego „Społem”.
W 1990 r, ustawą z dnia 20 stycznia o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, zlikwidowano wszystkie związki
spółdzielcze, w tym i „Społem” Związek Spółdzielni Spożywców
w Warszawie. Jednak na Zjeździe Założycielskim w Warszawie
11 -12 grudnia 1991 r. przedstawiciele 122 spółdzielni spożywców powołali Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców „Społem”, którego głównym celem jest pomoc i ułatwianie
zrzeszonym spółdzielniom realizacji ich statutowych zadań oraz
inspirowanie współdziałania dla ich rozwoju i integracji.
g
g
g
g
g
g
ponad 4 tys. sklepów detalicznych,
o łącznej powierzchni sprzedażowej ponad 725 tys. m2,
175 magazynów o łącznej powierzchni składowej
ponad100 tys. m2,
210 placówek gastronomicznych z blisko 12 tys. miejsc
konsumenckich (restauracje, bary, stołówki),
330 zakładów przetwórstwa spożywczego
(piekarnie, ciastkarnie, masarnie, garmażernie i inne),
7 hoteli o łącznej liczbie 900 miejsc hotelowych,
23 ośrodki wypoczynkowo – wczasowe.
W blisko 1.600 placówkach handlowych i usługowych spółdzielni honorowana jest Karta Klienta „Społem”, której w obiegu jest
ponad pół miliona sztuk. Wizytówką„Społem” w coraz większym
zakresie stają się także nowe inwestycje handlowe i produkcyjne,
spełniające wszystkie unijne wymagania dla nowoczesnego i bezpiecznego miejsca pracy. Spółdzielnie „Społem” prowadzą również
działalność społeczną i oświatowo – kulturalną na rzecz swoich
członków oraz lokalnych środowisk.
Spółdzielnie „Społem” posiadają wreszcie to, o czym marzą
największe zagraniczne sieci, a mianowicie lojalnych i świadomych klientów, dla których społemowskie sklepy są ich sklepami.
Rozpoznawalna na rynku marka „Społem” kojarzy się z polską tradycją, dbałością o konsumenta, troską o środowisko, poczuciem
bezpieczeństwa sprzedawanych towarów i jakością własnej produkcji.
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich
Zwiazek Rewizyjny
ul. Hoża 66/68, 00-682 Warszawa, tel. centr. 22 372 03 72
www.kzsm.org.pl e-mail: [email protected]
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny jest największą w Polsce organizacją w sektorze mleczarskim.
W obecnej chwili członkami organizacji są 103 spółdzielnie mleczarskie i 7 spółdzielni pracujących na rzecz mleczarstwa.
Członkowie KZSM Zw. Rew. skupują ok. 65% mleka w Polsce. Celem nadrzędnym KZSM Zw. Rew. jest zapewnienie zrzeszonym w nim
spółdzielniom pomocy w ich działalności statutowej, obrona ich interesów oraz rozwijanie spółdzielczości mleczarskiej.
Związek realizuje cel główny poprzez następujace zadania:
aPrzeprowadzanie lustracji w spółdzielniach,
aOrganizacja corocznego wspólnego mleczarskiego wystąpienia
na MTP „Polagra-FOOD” w Poznaniu,
Od
a 1992 r. organizacja Targów Mleczarskich „Mleko-Expo” w Warszawie.
Podczas Targów organizowane są konkursy „Wysoka Jakość Wyrobów Mleczar skich”, „Superprodukt”, „Mleczne Mistrzostwa Polski” - konkurs dla
największych producentów mleka, oraz „Dzień Produktu”
i konkurs na „Produktowy HIT”,
aprzygotowanie rankingu spółdzielni mleczarskich - członków KZSM Zw. Rew.
10 największych i najlepszych spółdzielni mleczarskich otrzymuje podczas
otwarcia Targów Mleczarskich puchary Prezesa ARiMR
oraz 10 największych spółdzielczych eksporterów puchary Prezesa ARR.
aprowadzenie ogólnopolskiej kampanii „Stawiam na mleko”,
awydawanie kwartalnego raportu o sytuacji w branży mleczarskiej,
na podstawie danych ankietowych i informacji GUS,
aprowadzenie badań rynku na temat preferencji żywieniowych Polaków
w sferze mleka i jego produktów,
acodzienną aktualizację strony internetowej KZSM Zw. Rew. www.kzsm.org.pl,
awspółpracę z instytucjami rządowymi krajowymi i organi-
zacjami zagranicznymi, poprzez konsultowanie i opiniowanie przygotowywanych przez te instytucje aktów prawnych
związanych z tematyką mleczarską.
awspółpracę z organizacjami w polskim sektorze mleczarskim
i szkołami wyższymi, szczególnie przy organizacji szkoleń,
sympozjów, konferencji oraz Turnieju Wiedzy o Mleku
i Mleczarstwie dla młodzieży szkół średnich zawodowych,
aprowadzenie szkoleń w Ośrodku Szkoleń KZSM Zw. Rew. w
Warszawie, na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim
w Olsztynie oraz w wielu miejscowościach w Polsce.
Szkolenia prowadzone są dla pracowników zakładów
mleczarskich, producentów mleka oraz dla uczestników
z innych przemysłów przetwórczych.
W swojej siedzibie w centrum Warszawy przy ul. Hożej
66/68 Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rew.
dysponuje 6 pokojami gościnnymi i 2 salami konferencyjnymi z
wyposażeniem w media i zapleczem
www.kzsm.org.pl

Podobne dokumenty