Potok słów Była jak potok szumiący w oddali, Nie bystra i piękna jak

Transkrypt

Potok słów Była jak potok szumiący w oddali, Nie bystra i piękna jak
Potok słów
Była jak potok szumiący w oddali,
Nie bystra i piękna jak tafla jej wody.
Lecz głośna, nieznośna (słyszysz szum jej toni?)
Migrena, pseudonim dla niej zbyt marny,
Budziła sznur lęku, palpitacji i drgawki.
Sztorm przy niej wydawał się mżawką,
Dawką znieczulenia na początku spektaklu.
Fuzji tych uczuć skutków nie zgadniesz.
Sam musisz to przeżyć,
I przetrwasz lub padniesz.
Padając, pamiętaj - byle z honorem,
Amorem nie śmiej być dla niej, matole.
W ferworze walki nie rzucaj w nią słów,
a tuż przed odlotem, zapytaj: "Co, już?"
I giń bohaterze - tak słodki Twój los.

Podobne dokumenty