Na emeryturę odszedł Henryk Kiciński

Transkrypt

Na emeryturę odszedł Henryk Kiciński
24 Nasze Jutro
Na emeryturę odszedł
Henryk Kiciński
Z końcem lutego po przeszło 40 latach pracy odszedł
na emeryturę pracownik Urzędu Gminy Włoszakowice
Henryk Kiciński.
od 40 lat mam 5,5-hektarowe gospodarstwo. Przy tym jestem rolnikiem raczej starej daty i na przykład nigdy nie
byłem na wczasach. A najdziwniejsze jest to, że wcale tego
nie potrzebuję. Ma teraz dwa konie rasy wielkopolskiej,
które zastępują mi wszystko. No, prawie wszystko.
Z pana życiorysu zawodowego wynika, że dużo pracował
pan w tak zwanym terenie.
I bardzo dobrze wspominam ten czas. Miałem świetne
kontakty z wieloma rolnikami. Mam nadzieję, że oni także
dobrze mnie wspominają.
Rozumiem, że nie zamierza pan rezygnować ze swojej
działalności społecznej w BS Włoszakowice lub PZHK?
Raczej nie. W ogóle musze się pochwalić, że uczestnictwo
w organizacjach społecznych mam we krwi. W młodości,
którą spędziłem zresztą w Święciechowie, było się i w
OSP, i w LZS, i nawet w miejscowym chórze “Cecylia”.
Obiecuję też, że od czasu do czasu na pewno napiszę coś
do “Naszego Jutra”.
5 marca Henryk Kiciński został pożegnany przez władze
Urzędu, koleżanki i kolegów z UG oraz pracowników jednostek organizacyjnych gminy
Henryk Kiciński ukończył Technikum Ogrodnicze w Lesznie. Po maturze w 1967 r. pracował jako powiatowy instruktor ogrodnictwa w Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskiej
w Lesznie. W 1969 r. przejął w posiadanie rodzinne gospodarstwo rolne w Bukówcu Górnym. W 1980 r. został
zatrudniony przez ówczesnego naczelnika gminy Zenona
Lorka w gminnej służbie rolnej. Po likwidacji instytucji
służby rolnej w drugiej połowie lat 80. rozpoczął pracę
jako gminny asystent kontraktacji Zakładów Mięsnych w
Kościanie, a później w Lesznie. W 1994 r. został ponownie
pracownikiem Urzędu Gminy zatrudnionym przez wójta
Stanisława Waligórę. Do jego kompetencji należało zarządzanie letniskiem i Ośrodkiem Żeglarskim w Boszkowie
oraz kierowanie młodzieżowym schroniskiem w Dominicach. Prowadził sprawy wojskowe, obrony cywilnej oraz
podatku drogowego. Był także organizatorem gminnych
imprez dla miłośników koni: majówek i pikników, hubertusów oraz przejazdów kawalerii w święto 11 listopada.
Wielokrotnie współorganizował z ramienia gminy trzeciomajowe zawody w powożeniu i powiatową wystawę koni.
Jest członkiem-udziałowcem, a od 20 lat przewodniczącym Rady Nadzorczej Banku Spółdzielczego we Włoszakowicach. Od 9 lat jest członkiem Zarządu Powiatowego
Związku Hodowców Koni. W latach 1990-1998 był radnym Rady Gminy, w tym w latach 1990-1994 członkiem
Zarządu Gminy. Od lat 80. jest członkiem Solidarności
Rolników Indywidualnych Regionu Leszczyńskiego.
(pb)
Konie, wnuki, gospodarstwo
Rozmowa z Henrykiem Kicińskim
Teraz będzie pan miał bardzo dużo czasu dla swoich ukochanych koni…
I dla wnuków. Mieszkam z dwojgiem dzieci i 4 wnukami,
dla których zresztą trzymamy pięknego kucyka. Poza tym
Bardzo prosimy, bo pióro zawsze miał pan dobre. Wystarczy przypomnieć pana “poematy”, którymi zwykł pan
żegnać odchodzących na emeryturę. Na pana odejście
świetny wiersz napisała pani Dragan (zob. na stronach z
humorem - przyp. red.). Ale kto napisze następne, skoro
pana zabrakło?
Proszę się nie martwić. Na razie w naszym Urzędzie chyba
nie będzie więcej odejść na emeryturę.
rozmawiał Paweł Borowiec
Maria Rzeźniczak wstąpiła
do „klubu emeryta”
Z dniem 1 marca 2009 r. -mówiąc żartobliwie- wstąpiła
do “klubu emeryta” (czyli odeszła na emeryturę) długoletnia pani dyrektor włoszakowickiego przedszkola - Maria
Rzeźniczak. Urodziła się we Włoszakowicach w 1957 r.
Ukończyła wyższe studia pedagogiczne. Jako nauczyciel
przepracowała prawie 31 lat.
Karierę zawodową rozpoczęła w 1978 r. we Włoszakowicach i temu miejscu została wierna do końca.
Mówi Pani Maria: Pierwsze moje przedszkole było przy ul.
Spokojnej, drugie, w którym pracowałam od 1982r., znajdowało się w byłym budynku GS we Włoszakowicach. To
przedszkole właśnie zostało przeniesione w 1991 r. do budynku byłej oficyny przy Pałacu Sułkowskich.

Podobne dokumenty