Marta Juchnowicz (red.) [2009] Postawy Polaków wobec
Transkrypt
Marta Juchnowicz (red.) [2009] Postawy Polaków wobec
Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądż części niniejszej publikacji wymaga pisemnej zgody Wydawcy 112 Recenzje. Omówienia Marta Juchnowicz (red.) [2009] Postawy Polaków wobec pracy w zarządzaniu kapitałem ludzkim Oficyna Wolters Kluwer Business, Warszawa Szkic nowego ujęcia zarządzania kapitałem ludzkim? Książka pod redakcją Marty Juchnowicz jest pierwszą polską pracą z nowego gatunku opracowań o kapitale ludzkim. Aby nie tworzyć Hitchcockowskiej atmosfery, od razu wskażę powód takiej opinii. Autorzy tej pracy jako pierwsi podjęli intelektualne wyzwanie, które polega na oryginalnym skojarzeniu czterech wielkich naukowych terminów: postawy, praca, kapitał, zarządzanie. Dotychczas wydawane opracowania gloryfikowały pojęcie kapitału ludzkiego i instruowały, jak go obliczać. Książka pod redakcją Marty Juchnowicz bada, czy i jak zespolić tytułowe terminy w jedną całość zarządzania kapitałem ludzkim. Pomysł zespołu autorskiego należy ocenić jako odważny i oryginalny. Jego istotą, wydaje się, jest idea zarządzania opartego na relacji: „postawy transponują kapitał ludzki na pracę”. Dotąd, a czytam wiele, nie odnalazłem takiego pomysłu zastosowanego w tej skali i do tych pojęć. Mogę nawet stwierdzić, że znam podejścia, w których kapitał jest przeciwstawiany pracy. Każdy z użytych w tytule terminów należy uznać osobno za ważny dla rozwiązywania problemów ludzi w organizacjach, ale dotąd były one analizowane lub zestawiane w innym kontekście i prawdopodobnie z inną intencją. „Postawy” interesowały behawiorystów zarządzania od pierwszej ćwiartki dwudziestego wieku i intelektualnie wspierały teorię biznesu. „Praca” to pojęcie porządkujące sposób myślenia menedżerów i badaczy przez co najmniej ostatnie stulecie. „Kapitał ludzki”, mimo tego, że w teorii ekonomii funkcjonował od ponad stu lat, to do teorii zarządzania trafił niedawno i to trochę tylnymi drzwiami, które otworzył kapitał intelektualny. Kapitał ludzki od samego początku zyskał sympatię środowiska badaczy i praktyków. Niósł zapowiedź tak potrzebnej nowej inspiracji. Jednocześnie wraz z nadzieją pojawiło się wyzwanie, szczególnie dla badaczy. Nie wystarczy bowiem w miejsce starego wstawić nowy termin i go zdefiniować. Potrzebne jest nadanie mu praktycznego znaczenia. Termin naukowy to nie tylko zbiór liter i desygnat, ale również praktyka oraz kontekst jego stosowania. Redaktorka omawianej książki dopilnowała, aby konstrukcja książki, ale co ważniejsze, każdego z rozdziałów z osobna, podporządkowana była logice: od definicji poprzez wyniki badań do konsekwencji dla zarządzaniu kapitałem ludzkim. Czytelnik dostaje w efekcie nie tylko autorski zestaw spraw ważnych dla zrozumienia kapitału ludzkiego, ale także propozycję implementacji tego zestawu do praktyki naukowej i menedżerskiej. Książka staje się tym samym czymś więcej niż zbiorem tekstów pod wspólnym Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądż części niniejszej publikacji wymaga pisemnej zgody Wydawcy Recenzje. Omówienia 113 tytułem. Jest ona szkicem sposobu tworzenia składników teorii zarządzania kapitałem ludzkim (nie liczenia i definiowania kapitału ludzkiego, ale właśnie zarządzania nim). Ramę tego szkicu stanowi zarządzanie traktowane jako proces decyzyjny. Poszczególne rozdziały niosą wiedzę o uwarunkowaniach i procesie tak ujętego zarządzania. Choć dobór treści był podyktowany kompetencją i zainteresowaniami poszczególnych autorów, to stworzony szkic na tym nie traci. Autorzy reprezentują różne dziedziny nauki, ale ta fragmentaryzacja nie działa na szkodę jakości pomysłu. Wręcz przeciwnie – dostarcza możliwości kwestionowania i dyskutowania szczegółów sformułowanych konkluzji lub ich ewentualnego rozwijania. Ta książka to raczej początek nowego pomysłu na zarządzanie kapitałem ludzkim niż fotografia ugruntowanej konwencji opisu kapitału ludzkiego. Książkę rozpoczyna wyjaśnienie wpływu postaw na podejmowanie decyzji w organizacji (Bożena Mazurek-Kucharska). To rozdział kluczowy dla zrozumienia oryginalności pomysłu i przyjętej konwencji zarządzania. Kolejne rozdziały dopełniają przestrzeń relacji „kapitał ludzki – praca”. Poszczególne części odbieram jako przekraczające interwały różnych koncepcji. I tak na przykład: etos z pracą zestawiany jest przez Lidię Jabłonowską, co otwiera możliwość przejścia do zagadnień „miękkiego” kształtowania kapitału ludzkiego; Łukasz Stankiewicz zgrywa elastyczność z zawodem, co pozwala zrobić krok do zatrudnienia kapitału ludzkiego (kapitał pracujący?); Agnieszka Wojtczuk-Turek sytuuje zaangażowanie w kontekście organizacyjnych uwarunkowań, co z kolei prowadzi do zidentyfikowania czynników wpływających na możliwość kształtowania wartości kapitału ludzkiego; Marta Juchnowicz uwypukla relację pomiędzy satysfakcją (kluczowe pojęcie motywacji) i realiami, a dalej, spina swoje wnioski między innymi z kluczową dla prezentowanej koncepcji kwestią postaw; Grzegorz Myśliwiec zajmuje się skłonnościami i współzarządzaniem, co inspiruje do przeniesienia spojrzenia na perspektywę skłonności do przyjmowania współodpowiedzialności za kapitał ludzki; Tomasz Rostkowski porusza klasyczny problem zarządzania – problem postawy wobec autorytetu w relacjach zawodowych i w efekcie przekracza granicę pomiędzy władzą i zarządzaniem kapitałem ludzkim; Dariusz Daniłowicz domyka tematykę, wskazując, że w zarządzaniu kapitałem ludzkim nie można pomijać spraw istniejących poza organizacją. Powyższe wyszczególnienie dość łatwo można przedstawić w postaci modelu powiązań tworzących zarządzanie kapitałem ludzkim w ujęciu autorów. Wówczas też ukazuje się pełny walor pracy dla dydaktyków, praktyków i badaczy. Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądż części niniejszej publikacji wymaga pisemnej zgody Wydawcy 114 Recenzje. Omówienia To, co zaskakuje, to odwaga, z jaką zespół połączył wybrane kwestie takich nauk, jak: ekonomika pracy, polityka społeczna, psychologia zarządzania i pracy, zarządzanie zasobami ludzkimi, organizacja pracy, organizacja środowiska pracy, z logiką myślenia o kapitale ludzkim. Choć efekt tej pracy jeszcze w wielu miejscach może budzić zastrzeżenia, szczególnie w zakresie wyczucia różnicy pomiędzy zarządzaniem i ekonomiką, to jednak pierwszy krok poszukiwania specyfiki zarządzania kapitałem ludzkim wydaje się wykonany. Czytając pracę, ucieszyłem się, gdyż po latach zajmowania się kapitałem ludzkim mam nieodparte wrażenie (czemu dałem wyraz w swoich pracach z ostatnich lat), że idea kapitału ludzkiego zmusza do zmiany paradygmatu zarządzania problemami ludzi w organizacji. Janusz Strużyna