7 grzechów głównych - Forum dyskusyjne Nasza Szkapa
Transkrypt
7 grzechów głównych - Forum dyskusyjne Nasza Szkapa
Forum dyskusyjne Nasza Szkapa - konie, jeźdźcy, jeździectwo i inne dyskusje 7 grzechów głównych ...czyli to, czego nie wolno naszym zdaniem robić ludziom związanym z końmi i jazdą konną. Niestety, jest tego dużo więcej, niż 7... Rekreanci: * grymaszenie przy wyborze konia (zawsze ma się tego ukochanego, ale obrażanie się za to, że się od czasu do czasu dostanie innego, to przesada) * na jeździe zainteresowanie wyłącznie tym żeby pogalopować i poskakać; traktowanie rozgrzewki i ćwiczeń jako zło konieczne, w terenie i na maneżu podgalopowanie * spóźnianie się - rozbija to całą jazdę, gdy dopiero w 20 minucie wchodzą na konia spóźnialscy; właściwie wchodzić nie powinni. * nie poinformowanie telefoniczne o tym, że się na jazdę nie przyjedzie. * przy rozsiodływaniu konia szybkie umykanie i zostawianie konia nie roztartego, w ochraniaczach * kopanie i bicie innych koni podczas jazdy. * brak posłuszeństwa wobec instruktorów, którzy de facto opiekują się jeźdźcem podczas jazdy, poszanowania decyzji instruktora, sprzeciwianie mu się, niewykonywanie poleceń, samowolny wybór ćwiczeń, etc. * pyskowanie trenerowi * ośmieszanie instruktorów i innych jeźdźców. * nieprzestrzeganie przepisów wewnętrznych stajni i zasad bezpieczeństwa * brak poszanowania sprzętu i wyposażenia stajni (zostawianie szczotek gdzie bądź, zostawianie sprzętu nie wyczyszczonego) * nazywanie koni "bydlakami", "świniami", "gnojkami". * przejmowanie obowiązków instruktora bez jego zgody a nawet wbrew jego woli ("ty tam, na drugim koniu za blisko masz łydkę, a ty na czwartym wyprostuj się"), wcinanie się w kompetencje instruktora (zwłaszcza w jego obecności) * brak chęci do pogłębiania wiedzy na temat swojego hobby, do zadawania sobie i innym fundamentalnego pytania "dlaczego ?" oraz chęci poszukiwania możliwie najpełniejszej odpowiedzi na nie * wiara we własną nieśmiertelność * jaśniepańskie wymagania wobec wierzchowca ("co za głupi koń!") i obsługi stajni ("ja mam siodłać konia ?") oraz całkowita negacja faktu, że nie chodzi tylko o pracę na koniu, ale i z koniem, a nawet przy koniu * brak reakcji na sytuacje niebezpieczne, na niekompetencję, na głupotę innych jeźdźców - jeśli przy okazji trafi się obojętny instruktor, prawdopodobieństwo nieszczęścia wydatnie wzrasta Sportowcy: * zbyt duże wymagania stawiane koniowi, wyjeżdżanie na zawody na koniu nieprzygotowanym - efekt: szarpanina, odmowy; lepiej spóźnić się o rok, niż pospieszyć o jeden dzień * nieustanne łażenie "na skróty"- zakładanie konikowi niezliczonej ilości patentów, coraz to ostrzejszych wędzideł; tak może i jest szybciej, ale na pewno nie lepiej. * branie zbyt młodych koni do sportu, lub w ogóle do jazdy * lekceważenie okresu rekonwalescencji po kontuzji * nie wypuszczanie konia poza boks, na padok * używanie niedozwolonych patentów żeby koń skakał wyżej: barowanie konia; kapsle, hufnale, gwoździe w strychulcach (tak robi między innymi kadra), drągi z gwoździami; nacieranie terpentyną koronek konia, kopanie koronek konia przed wjazdem na parkur. * nadmierne eksploatowanie koni * traktowanie koni jako maszyny, środka do zdobycia sławy i pieniędzy; kompletny brak zainteresowania koniem jako zwierzakiem * bicie zwierzęcia * karanie za strach a nie za złą wolę; okrucieństwo i bezwzględność wobec przestraszonego konia * zabranianie kontaktów z innymi końmi (jak już to przez kraty w boksie) * brak pochwał (koniowi) za dobrze wykonane ćwiczenia. * wiara we własną nieśmiertelność http://naszaszkapa.pl/naszaszkapa Kreator PDF Utworzono 9 March, 2017, 01:17 Forum dyskusyjne Nasza Szkapa - konie, jeźdźcy, jeździectwo i inne dyskusje Sędziowie: * faworyzowanie jednego zawodnika i dawanie mu najwyższych not nawet gdy popełnia błędy a inni sędziowie ocenili go bardzo słabo * branie łapówek (to chyba najgorsze co może być) * mszczenie się na zawodnikach za to, że samemu się nie odnosiło takich sukcesów (to się też tyczy trenerów) na zasadzie: "Ja w jej wieku to dopiero z lonży schodziłem ! Myśli, że jak tatuś ma pieniążki, to z niej wielka zawodniczka. Ja musiałem na własne jazdy sam zarabiać..." itd. itp. * wpływ własnego złego humoru i niepowodzeń w życiu rodzinnym, czy zawodowym na ocenę (i to też do trenerów oczywiście) * w przypadku ładnych dziewczyn - zbytnie faworyzowanie przez starszych panów - sędziów * czepianie się naprawdę czasem nieistotnych rzeczy * zero zaangażowania w życie miłośników koni * gburowatość i zaszufladkowanie zawodnika od pierwszej chwili * nieczytelne, lakoniczne i enigmatyczne zapiski, z których trudno wywnioskować, co się sędziemu nie podobało * sędziowanie "po spożyciu" - nie zawsze i nie wszyscy, ale niestety Prywatni posiadacze: * podjęcie nieprzemyślanej decyzji dot. zakupu konia; z tego biorą się wszystkie dalsze grzechy, będące już tylko konsekwencją tego pierwszego * brak czasu dla konia, przypominanie sobie o posiadaniu konia raz w tygodniu; koń po czasie przestaje być atrakcją i niestety pozostaje na łasce stajennych. * pozostawienie konia na łasce i niełasce właściciela stajni poprzez "zapomnienie" o odwiedzinach czy, co gorsza, zapłacie za zwierzę. * wynajmowanie boksów w stajni, która jest najbliżej domu, czyli najwygodniejsza dla właściciela, a nie zawsze najlepsza dla konia (np. brak łąk, wybiegów); nie zapewnianie koniowi odpowiednich warunków do życia * zbytnia opiekuńczość - jazdy zbyt lekkie, nie wypuszczanie na padok, nieustannie derka, 2 razy dziennie smar do kopyt itd.; wielu prywatnych właścicieli to hip(p)ochondrycy. * nadmierne lub zbyt rzadkie wykorzystywanie go do jazd * traktowanie konia jako przedmiotu, który ma robić wszystko, co właściciel każe, a jak nie to na śmietnik; czyli skakanie każdego "wagonu", ostre tereny, nie kończące się galopy - jak koń ma żelazne zdrowie, to czasem to przetrwa, ale niestety najczęściej kończy się na zerwaniu i wymianie konia. * brak dalekowzroczności przy zakupie konia - dotyczy zapewnienia długoletniego utrzymania na należytym poziomie * kupowanie siodła "dlatego, że mi się podoba" a nie takiego które pasuje do budowy konia * nieprzestrzeganie terminów odrobaczeń, szczepień i werkowania - z niewiedzy lub z oszczędności * grzech zaniechania: "nie zawołam podkuwacza, kopyta jeszcze trochę wytrzymają", "odrobaczanie to może za miesiąc", "kuleje? może mu za tydzień samo przejdzie?" * przerost ambicji ("Koń Kowalskiego skacze osiemdziesiątki to mój będzie skakał metrówki") * podejście: "Mam konia więc na pewno umiem jeździć." * bicie, wyżywanie się na zwierzęciu: kopanie w głowę oficerkami, bicie konia palcatem po nerkach itd. * trenowanie konia dopiero tydzień przed zawodami * żałowanie pieniędzy na weterynarza, czego skutkiem bywa w końcowym efekcie pozbycie się konia na mięso Właściciele stajni lub pensjonatu: * * * * * eksploatacja konia szkółkowego ponad jego siły - grzech najgłówniejszy z głównych użytkowanie konia chorego, kontuzjowanego, by na siebie zarobił brak odpowiedniej opieki nad koniem - niewłaściwa pielęgnacja, nieusuwanie obornika, złe karmienie brak zabiegów pielęgnacyjnych branie konia pensjonatowego na jazdy bez wiedzy właściciela http://naszaszkapa.pl/naszaszkapa Kreator PDF Utworzono 9 March, 2017, 01:17 Forum dyskusyjne Nasza Szkapa - konie, jeźdźcy, jeździectwo i inne dyskusje * brak regularnego padokowania koni * okłamywanie właściciela konia w sprawie długości przebywania konia na wybiegu, sposobu karmienia itd. * złe traktowanie koni * brak zainteresowania stanem zdrowia konia w pensjonacie * pozbywanie się koni kontuzjowanych, branie na jazdy 2,5 letnich koni * niespodziewane podwyższanie cen za pobyt konia. Informowanie o tym właścicieli "za pięć dwunasta" * branie dla koni szkółkowych preparatów kupionych przez właściciela konia pensjonatowego * używanie bez pozwolenia sprzętu konia hotelowego (siodła, ogłowia) * brak zrozumienia , że każdy prywatny właściciel to hip(p)ochondryk * podejście "im szybciej to załatwimy, tym lepiej" np. siodłanie za rekreanta, bo tak szybciej * nie stosowanie się do zaleceń właścicieli koni pensjonatowych (o ile nie są one sprzeczne z prawem i zdrowym rozsądkiem) * brak dobrze oświetlonych miejsc do wykonania toalety i "przeglądu technicznego" konia Obsługa stajni: * bicie, znęcanie się nad końmi * agresja wobec konia, którego właściciel nie jest przyjacielem stajennego * lekceważenie objawów chorobowych, braki w wiedzy pozwalające rozpoznać, ze coś jest nie tak * lenistwo lub złośliwość - nie wymienianie obornika, nie sprzątanie stajni, pozostawianie ogólnego bałaganu * nie wykonywanie przez lenistwo zabiegów pielęgnacyjnych zaleconych przez weta lub właściciela * podejście "im szybciej to załatwimy, tym lepiej" np. siodłanie za rekreanta, bo szybciej * brak zainteresowania zwierzętami * przedobrzenie z jedzeniem ("bo lubię tego konika") Instruktorzy i trenerzy: * lekceważenie kursantów - człowiek jedzie 30 kółko kłusem, bo instruktor sobie poszedł * brak pomyślunku - nie dobieranie konia do jeźdźca (to, że koń coś potrafi, nie oznacza, ze jeździec też) * odwalanie programu minimum: stęp - kłus - popręg - kłus - galop - stęp - stajnia * nie pomaganie jeźdźcom w nauczeniu się siodłania, pozostawianie ich samym sobie (efektem obtarte konie), lub zakładanie z góry, że i tak się nie nauczy * brak zainteresowania umiejętnościami (lub ich brakiem) jeźdźca (Jeśli cokolwiek nie wychodzi , to zawsze wina leży po stronie konia; stosuje się wtedy najprzeróżniejsze wynalazki krzywdzące konia, a nie poświęca się uwagi jeźdźcowi.) * niedopilnowanie rekreacji (rozluźnienia) po jeździe * metoda tajemniczości - nie wyjawianie po co na jeździe robi się cokolwiek * nieumiejętność przyznania się do błędu * przerost ambicji: np. branie się za trenowanie klasy C, podczas gdy samemu skoczyło się raz w życiu LL, przekonanie w tym, że jest najlepszym jeźdźcem na świecie i wszyscy inni nie znają się na jeździectwie * brak inwencji (jazdy monotonne, konie senne) * brak dystansu do swojej pracy ("Ale z was patałachy! Z kim ja pracuję ?!") * niedbalstwo, brak nadzoru * obciążanie osób trzecich własnymi obowiązkami * unikanie odpowiedzialności za konia i jeźdźca lub zrzucanie jej na innych * niedobór własnego zdania w kontaktach z pracodawcą - owocuje bezkrytycznym spełnianiem jego oczekiwań, czasem ze szkodą dla koni lub jeźdźców ("Szef kazał, nic nie poradzę") * nadmiar własnego zdania w kontaktach z koniem / jeźdźcem; nieelastyczność, nieumiejętność słuchania - w konsekwencji przedmiotowe traktowanie wyżej wymienionych ("Proszę mi tu nie dyskutować") * nieumiejętność panowania nad sobą, brak kultury w styczności z jeźdźcem i koniem * leczenie kompleksów w czasie pracy * nie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa (jazda bez toczka), nadmierne ryzykanctwo lub asekuranctwo, brak wyobraźni * okrucieństwo względem koni ("Wlej mu ! Kopnij porządnie ! On Cię olewa !") http://naszaszkapa.pl/naszaszkapa Kreator PDF Utworzono 9 March, 2017, 01:17 Forum dyskusyjne Nasza Szkapa - konie, jeźdźcy, jeździectwo i inne dyskusje * wmawianie uczniowi, że wszystko robi dobrze, że jest najlepszy, żeby tylko u niego jeździł * wprowadzanie niezdrowej konkurencji między zawodnikami z tego samego klubu - przestają oni się wspólnie wspierać, tylko zwalczają się i obgadują. * pilnowanie tylko jednego jeźdźca, który jest najsłabszy albo niebezpieczny dla innych zamiast przeniesienia go do słabszej grupy lub na indywidualne zajęcia. * wyznawanie poglądu, że każdego da się nauczyć wszystkiego * brak ciągłego dokształcania się i poszerzania swoich horyzontów * brak poszanowania dla stajni i jej wyposażenia * brak zainteresowania umiejętnościami (lub ich brakiem) jeźdźca (Jeśli cokolwiek nie wychodzi , to zawsze wina leży po stronie konia; stosuje się wtedy najprzeróżniejsze wynalazki krzywdzące konia, a nie poświęca się uwagi jeźdźcowi.) * stresowanie jeźdźca-zawodnika tuż przed wyjazdem na parkur na zawodach * podejście "im szybciej to załatwimy, tym lepiej" - np. siodłanie za rekreanta, bo tak szybciej http://naszaszkapa.pl/naszaszkapa Kreator PDF Utworzono 9 March, 2017, 01:17