Kilka opcji realizmu

Transkrypt

Kilka opcji realizmu
Katarzyna Majak
Kilka opcji realizmu
Czy fotografia jest w stanie konkurowaæ z dynamik¹ i moc¹ obrazu telewizyjnego i filmowego? Dziœ
dziêki wyszukanym, kinopodobnym obrazom White’a mo¿na dokonaæ rewizji tej w¹tpliwoœci. 30-letni
artysta, maj¹cy obsesjê na punkcie wszystkiego co plastikowe, stworzy³ swoist¹ karykaturê prawdziwego
i sztucznego, panoramê ¿ycia spo³eczeñstwa amerykañskiego „wpisan¹” w obrazy fotograficzne.
Film od lat z powodzeniem s³u¿y jako
model narracji; Hollywood czêsto wykorzystuje irracjonalne obawy cz³owieka –
pocz¹wszy od lataj¹cych talerzy i obrazów Drakuli po Obcego czy Freddy’ego
Kruggera – kreuj¹c rzeczywistoœæ, w której nie tylko materializuj¹ siê potwory, lecz
ujawnia siê kruchoœæ naszej wizji œwiata.
Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie
78
czy i jak ludzie „pasuj¹ do œwiata” przynale¿y tak¿e fotografii.
Niektórych artystów i krytyków fascynuje w fotografii jej umiejêtnoœæ odkrywania stereotypów œwiata wizualnego. Zdarza siê, ¿e fotografia, zaznaczaj¹c sw¹ teatralnoœæ i sztucznoœæ, przestaje byæ
przejrzystym oknem na œwiat. Czerpi¹c garœciami z kultury popularnej,
naœladuj¹c ikony i „urokliwe” produkty
spo³eczeñstwa konsumpcyjnego, ucieka
siê do kiczu i stereotypów, zacieraj¹c granicê miêdzy kultur¹ nisk¹ i wysok¹. Zapo¿yczenia z kultury popularnej podnosz¹ kwestiê ¿ywotnoœci tradycji sztuk
piêknych; inspiracja obrazem ruchomym kwestionuje wspó³czesny model
odzwierciedlenia rzeczywistoœci: Cindy
Leda © Charlie White 2003
Sherman, której pierwsze dojrza³e prace fotograficzne Fotosy bez tytu³u (Untitled Film Stills) odnosz¹ siê do istniej¹cych wczeœniej kategorii obrazowych,
poddaj¹c w w¹tpliwoœæ oryginalnoœæ
w sztuce; Deborah Bright w cyklu Untitled Still From Dream Girls Series wmontowuje siebie w klatki klasyki filmowej;
Mariko Mori kreuje siebie na wzór ¿eñskich cyborgów z anime... Wreszcie
Charlie White tworzy sceny filmów istniej¹cych jedynie w jego wyobraŸni...
White nie jest konwencjonalnym fotografem: jego teatralne, manipulowane
cyfrowo obrazy to autentyczne produkcje hollywoodzkie, z pe³n¹ list¹ zas³ug
wszystkich bior¹cych udzia³ w produkcji
i postprodukcji. Choæ jego edukacja koncentrowa³a siê na rzeŸbie i malarstwie,
podczas tworzenia zachowuje siê
bardziej jak re¿yser filmowy sk³adaj¹cy
wizjê w ca³oœæ. Pracuj¹c z liczn¹ ekip¹ buduje skomplikowane dekoracje,
Midnight snack © Charlie White 2003
wynajmuje aktorów, kostiumy, nadzoruje efekty specjalne, by w koñcu wykonaæ
zdjêcie. „Widzê pojedynczy kadr jak obraz malarski. Ka¿dy obszar koloru i œwiat³a jest manipulowany, by osi¹gn¹æ zamierzony efekt”. Za pracê uwa¿a proces
tworzenia nie zaœ efekt finalny, czyli
fotografiê. „Jestem okropny w robieniu
zdjêæ. Ale nie mów nikomu...” – wyznaje w tajemnicy.
Praca nad zdjêciami przypomina w przypadku White’a tworzenie sceny filmowej,
zredukowanej do pojedynczego kadru.
Podczas sesji do jego pierwszego cyklu
Femalien (inspirowanego kultur¹ pornograficzn¹ i science fiction przedstawienia pó³-kobiety, pó³-obcego) samo przekszta³cenie studia we wnêtrze statku
kosmicznego, ze sterylnie bia³ymi
œcianami, okaza³o siê na tyle skomplikowane, ¿e zajê³o tydzieñ. Obrazy wystawiono w jednej z renomowanych galerii nowojorskich nie jako fotografie, lecz
rozk³adówkê w gazecie, komplikuj¹c
wytyczenie konwencjonalnej granicy
miêdzy sztuk¹ a pornografi¹.
W In a Matter of Days (1999) White
portretuje Los Angeles jako królestwo
apokalipsy, którego posiad³oœci, getta
i biura zostaj¹ osaczone przez potwory
z filmów klasy „B” (niskobud¿etowych
B movies). Artysta, okreœlaj¹cy Los Angeles jako „zielon¹, mokr¹, plastikow¹ pustyniê”, spêdzi³ kilka miesiêcy tworz¹c
wyjœciowe obrazy do 9 fotomonta¿y,
umieszczaj¹c ka¿dy z nich w autentycznych i istotnych, z punktu widzenia spo³ecznego, czêœciach miasta. Potem by³a
cyfrowa postprodukcja, intensyfikacja
kolorów i wmontowanie potworów –
stworzonych przez przyjaciela z dzieciñstwa Jordu Schella, specjalistê od efektów specjalnych (pracowa³ m.in. przy
F/X). Efekt: miasto lat 90., ukazane jako
cywilizacja na krawêdzi katastrofy (jak to
uj¹³ sam White: „nie jest to miejsce
dla Batmana czy Supermana, to raczej
79
miejsce, w którym wydarzy siê Koniec”);
ludzie, którzy mogliby staæ siê bohaterami lokalnych wiadomoœci w czasie najlepszej ogl¹dalnoœci; potwory niemal tak
przera¿one jak ludzie...
White’a interesuje zbli¿enie siê do prawdy o ludzkiej spo³ecznoœci. Wkrótce wraz
z Jordu tworzy postaæ Joshuy (cykl Understanding Joshua 2001). Joshua ma
rodowód filmowy – jego Ÿróde³ upatruje
siê w ET Stevena Spielberga: wyobraŸmy sobie, ¿e ET dorós³ na amerykañskim
przedmieœciu. Teraz jego nogi s¹ d³u¿sze, brzuch wiêkszy... „Bohater jest punktem wyjœcia do analizy ludzkiego procesu postrzegania siebie i oddzia³ywania na
innych” – mówi White – „widzimy Joshuê takim, jak on sam siebie postrzega.
Ludzie charakteryzuj¹cy siê ontologiczn¹ niepewnoœci¹ nie czuj¹ rzeczywistoœci. Pozbawieni s¹ poczucia istnienia”.
W niektórych pracach cyklu widzimy
tylko czêœci cia³a Joshuy – w rzeczywistoœci „nie s¹ one czêœciami Joshuy, lecz
80
czêœciami ludzi, którzy s¹ z nimi pokazani. S¹ manifestacj¹ podzielonego »ja«. Dla
White’a Joshua to »wielu ludzi, mo¿e
ka¿dy z nas, na pewno ka¿dy w pewnym
momencie swego ¿ycia.« Fotografie pozwalaj¹ widzowi zobaczyæ Joshuê takim,
jakim widzi on siebie, jego odczucia
w stosunku do siebie. White okreœla to
ustrukturalizowaniem dynamiki w oparciu o percepcjê Joshuy, nie zaœ z jakiegoœ
zewnêtrznego punktu widzenia”.
W pracach z najnowszego cyklu artysty
And Jeopardize the Integrity of the Hull
(2003), któr¹ mia³am przyjemnoœæ ogl¹daæ w Andrea Rosen Gallery w Nowym
Jorku, nie ma ju¿ potworów w hollywoodzkim stylu. To, co amerykañskie,
seksowne, ukochane, zdumiewaj¹ce
znalaz³o swój wyraz w p³askoœci fotografii uschniêtej rodziny. To ju¿ nie scena z filmu kategorii „B”. Postacie rodem z reality tv (a mo¿e sitcomu)
zapraszaj¹: „ogl¹daj teraz”. Patrz na
niepokój, desperacjê doros³oœci czy rozczarowanie czaj¹ce siê na powierzchni.
The Persuaders, Midnight Snack czy
Leda próbuj¹ wyraziæ autentyczne uczucia i doœwiadczenie jêzyka redukuj¹cego emocje do kodu. Inne obrazy jeszcze
bardziej oddalaj¹ siê od autentycznoœci.
Lovingkindness, Plum wywo³uj¹ reakcjê na jêzyk po¿¹dania i wspó³czucia;
jeden z najbardziej syntetycznych,
The Love Sisters, wprowadza artefakty
kultury popularnej, przedmioty stworzone, by za nimi têskniæ.
Fotografie z tej serii nie pog³êbiaj¹ napiêcia miêdzy obrazem artystycznym a popularnym. Mo¿na odnieœæ wra¿enie, ¿e
powracaj¹ do szczeroœci. Niezale¿nie
od tego, czy rozpoznajemy tam siebie,
czy czujemy obrzydzenie – ka¿dy z obrazów odkrywa napiêcia istniej¹ce we frazesie przedstawienia cz³owieka.
Fotografie do publikacji udostêpni³a Andrea Rosen Gallery w Nowym Jorku.
The Love Sisters © Charlie White 2003

Podobne dokumenty