elegancka kobieta w upały
Transkrypt
elegancka kobieta w upały
36 FELIETON / SAVOIR-VIVRE WITTCHEN/wiosna–lato 2011 P o 1989 roku ukazało się w Polsce wiele podręczników dotyczących savoir vivre’u, etykiety biznesu i stylistyki, a poświęco nych wyłącznie ubiorowi kobiety. Jeśli jednak zaczniemy w nich szukać odpo wiedzi na pytanie: „Jak ma się ubierać elegancka kobieta w upały?”, okaże się, że posta wiliśmy przed sobą bardzo trudne zadanie. Autorzy bowiem napisali swoje książki tak, jakby w ogóle nie było gorącego lata. Dokonana przez nich charakterystyka kobiecych ubiorów, wskaza nia dotyczące stylu i elegancji są można powie dzieć uniwersalne, obejmują wszystkie możliwe sytuacje i konteksty. Z tego wynika, że fakt poja wienia się upałów nie powinien mieć wpływu na sposób ubierania się eleganckiej kobiety. I tak jest w istocie. Elegancja kosztuje, dosłownie i w przenośni wymaga wysiłku, dyscypliny, wyrzeczenia, a gdy w biurach, kiedy zaczyna przygrzewać wiosenne słońce”. Zwraca uwagę, że wraz z pierwszymi pro mieniami niektóre kobiety tracą profesjonalną ostrożność i wpadają w szaleństwo lata, rezygnu jąc z wizerunku, na który pracowały przez cały rok. „Pierwszy ciepły dzień wydaje się być sygnałem uprawniającym do zdarcia z siebie niezbędnych warstw tworzących mundurek do pracy. Rajstopy lądują w kącie, z najgłębszego zakamarka szafy wyciągane są sandały, buty z odkrytymi palcami albo, o zgrozo, buty białe!”. Te pierwsze objawy według Spillane zwiastują pojawienie się następ nych: gołych ramion i dziewczęcych sukieneczek pod żakietami. Te z kolei w ciągu dnia odwiesza się na bok, a ich właścicielki jak zauważa konsul tantka przyjmują letni, nieprofesjonalny i nieofi cjalny wygląd, odpowiedni raczej na weekend na działce. „Eleganckie, szyte na miarę, dobiera ne z pieczołowitością przez cały rok kostiumy Fot Anton Dąbrowsk ELEGANCKA KOBIETA W UPAŁY nadchodzą upały, zazwyczaj brak już na to siły i ochoty. Wiele kobiet niejako automatycznie rezy gnuje z elegancji, zrzucając z siebie co się da i wybierając nagość jako receptę na przegrzanie organizmu. Co na to podręczniki? Po przewertowaniu kilkunastu z nich natrafiłem na pozycję „O stroju na każdą okazję” Herberta L. Piedboeufa, znanego niemieckiego specjalisty w dziedzinie ubioru, który przez wiele lat kreował wizerunek dużej niemieckiej partii politycznej. Na marginesie głównych rozważań znalazłem nastę pującą uwagę: „Błędne jest mniemanie, iż nagość pozwala łatwiej znieść letnie upały w mieście. Wręcz przeciwnie, widać to wyraźnie po ubiorach ludów zamieszkujących pustynie lub kraje azjatyc kie; kobiety noszą tam luźne, ale osłaniające ciało suknie lub szerokie peleryny”. Przeszukując dalej literaturę przedmiotu, dotarłem wreszcie do prac Mary Spillane, która założyła pierwszą w Europie firmę zajmującą się konsultowaniem wizerunku „Color Me Beautiful” (CMB). Obecnie jest ona właścicielką wielkiej sieci znanej w całej Europie, w której jest zatrudnionych ponad tysiąc doradców, wyszkolonych przez samą założycielkę. W swoim fundamentalnym dziele „Zaprezentuj siebie. Poradnik dla nowoczesnej kobiety” Mary Spillane zauważa, że „coś dziwnego dzieje się wędrują na półkę, a w biurach pojawia się mnący len, przezroczyste bluzeczki, za krótkie spód niczki, krótkie spodenki, koszulki na ramiączkach. Krzywda, jaką kobiety wyrządzają swemu wizerun kowi w ciągu tych dwóch, trzech miesięcy, niszczy często efekty osiągnięte wcześniej”. Opis ten doskonale sprawdza się nie tylko w odniesieniu do miejsca pracy, ale również do wszystkich innych letnich sytuacji. Cóż więc radzą Herbert L. Piedboeuf i Mary Spillane? Czy kobieta nie powinna niczego zmieniać w swoim wyglądzie podczas upalnego lata? Na pewno, szczególnie w oficjalnych sytuacjach, nie może rezygnować z rajstop i butów z zakrytymi palcami i piętami. Gołe nogi oraz nawet najbardziej modne i wysma kowane klapki należy zachować na chwile relak su, wypoczynek w plenerze czy letnim kurorcie. Ubiory letnie różnią się od jesienno zimowych kolorem. Barwy lata są jasne, słoneczne, należą do nich m.in. biel i pastele. Z palety letnich kolorów kobieta powinna wybierać te eleganckie: spokoj ne, wyważone, poważne. Ubiory na cieplejszą porę mogą, a w wielu sytuacjach nawet muszą mieć taki sam krój jak stroje noszone wiosną, jesienią czy zimą (np. kostiumy). Powinny jednak być lekkie, uszyte z materiałów cienkich (ale nie prześwitujących) i tkanin o rzadkim splocie. Stanisław Krajski Filozof, historyk filozofii i kultury, publicysta, autor ponad 30 książek, w tym czterech z zakresu savoir vivre`u: „Savoir vivre jako sztuka życia. Filozofia savoir vivre”, „Savoir vivre. Podręcznik w pilnych potrzebach”, „Savoir vivre 250 problemów”, „Savoir vivre w Kościele. Podręcznik dla świeckich”. Prowadzi Akademię Dobrych Manier i Etykiety Biznesu oraz portal internetowy „Savoir vivre jako sztuka życia” www.savoir vivre.com.pl