Konsument na rynku finansowym.
Transkrypt
Konsument na rynku finansowym.
◊ rp .pl Czwartek | 12 listopada 2009 Konsument na rynku finansowym Polskie przepisy, ale kontrola i gwarancje w innym kraju 5 D PARTNER CYKLU: INSTYTUCJE ZAGRANICZNE W POLSCE | Banki czy towarzystwa ubezpieczeniowe działające w Unii Europejskiej mogą obsługiwać polskich klientów bez tworzenia u nas odrębnej spółki podlegającej polskiemu nadzorowi. Z punktu widzenia klienta rodzi to pewne konsekwencje, ale nie ogranicza dostępnych form rozstrzygania ewentualnych sporów Jedną z korzyści z integracji europejskiej, jakie odniosły instytucje finansowe, jest możliwość prostszego podejmowania działalności w innych krajach należących do UE. Zamiast zakładać osobną spółkę wystarczy otworzyć oddział, spełnić kilka prostych formalności i zawiadomić organ nadzoru w danym kraju o zamiarze podjęcia działalności. Korzyści z uproszczenia zasad czerpią instytucje, bo mogą wejść na nowy rynek szybciej i taniej, ale też ich klienci, bo mają większy wybór. Jedną z instytucji, które działają w naszym kraju w formie oddziału, jest Polbank, czyli część greckiego EFG Eurobank Ergasias. Wyróżnia go przede wszystkim szeroki zakres usług. Typowy bank istniejący w formie oddziału obsługuje zwykle tylko klientów korporacyjnych. Natomiast grecka instytucja obecna w Polsce ma kompleksową ofertę dla klientów detalicznych i dla niewielkich firm. W naszym kraju znana jest między innymi z tego, że chętnie udziela kredytów hipotecznych i wykazuje w tej dziedzinie dużą elastyczność. Z wrześniowej edycji cyklicznego raportu, przygotowanego przez www.szybko.pl i firmę Expander wynika, że czteroosobowa rodzina o miesięcznych dochodach netto 3500 zł właśnie w Polbanku otrzyma najwyższy kredyt, jeśli zdecyduje się pożyczyć euro lub franki szwajcarskie. W kategorii kredytów złotowych Polbank zajął drugie miejsce, nieznacznie ustępując tylko Bankowi BPS (szczegóły na wykresie). Tak liberalne podejście można interpretować dwojako. Klienci, zwłaszcza ci w nieco gorszej sytuacji finansowej, potraktują to jako wyjście naprzeciw swoim potrzebom. Ale można też spojrzeć na taką politykę z punktu widzenia bezpieczeństwa. I wtedy pojawią się obawy, czy klienci nie są zachęcani do nadmiernego zadłużania się, z którym sobie nie poradzą, jeśli ich sytuacja finansowa się pogorszy. Wydaje się, że bank zdaje sobie sprawę z takiego zagrożenia. Dlatego próbował wymuszać na klientach podpisywanie niekorzystnych aneksów do umów kredytowych, gdy w wyniku osłabienia złotego znacząco powiększył się wskaźnik LTV dla kredytów walutowych (relacja między wielkością kredytu a wartością finansowanej nieruchomości). Drugą cechą oferty Polbanku są wysoko oprocentowane depozyty. W apogeum kryzysu bank oferował 8 proc. rocznie. A i teraz jego stawki należą do najwyższych na rynku. Powierzając pieniądze temu bankowi, musimy mieć świadomość, że depozyty są objęte gwarancjami greckiego funduszu gwarancyjnego, a nie polskiego BFG, właśnie ze względu na status Polbanku jako oddziału zagranicznej instytucji finansowej. Poza tym działalność Polbanku (jako części EFG Eurobank Ergasias) jest kontrolowana przez grecki nadzór bankowy, a nie polski istniejący w ramach KNF. Nietypowa forma prawna, w jakiej działa Polbank, nie ma natomiast żadnego wpływu na dopuszczalne metody rozstrzygania sporów między bankiem a klientami. Sprawą może się zająć Sąd Polubowny przy KNF, jeśli strony wyrażą na to zgodę. Polbank jest też członkiem Związku Banków Polskich. Ato oznacza, że wrazie sporu klient może się zwrócić o pomoc do arbitra bankowego (jeżeli spełnione są wszystkie kryteria formalne, a więc spór dotyczy kwoty do8 tys. zł izostała wyczerpana zwykła droga reklamacyjnawbanku). Status oddziału nie przeszkadza też Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyglądać się zapisom w regulaminach i cennikach Polbanku. W czerwcu tego roku urząd zakwestionował cztery postanowienia stosowane w umowach o kredyt hipoteczny. Dwa z nich odpowiadały zapisom, które już wcześniej znalazły się w rejestrze klauzul niedozwolonych. 20 banków działa w Polsce w formie oddziału zagranicznej instytucji; zwykle obsługują tylko klientów korporacyjnych Rynkowe nisze W formie oddziałów funkcjonuje w Polsce jeszcze 19 innych banków (kilka się wycofało). Instytucje te są jednak mniej znane w naszym kraju i nie prowadzą u nas działalności detalicznej na dużą skalę. Zwykle obsługują klientów korporacyjnych. Jako oddział działa Banque PSA Finance. Jest to bank ofe- >NADZÓR NA ODLEGŁOŚĆ POZWALA NA WIĘCEJ Polbank jest w ścisłej czołówce banków łagodnie oceniających kredytobiorców. Jeżeli czteroosobowa rodzina o przeciętnych dochodach zaciągnie kredyt hipoteczny w euro lub we frankach szwajcarskich, właśnie ten bank pożyczy jej największą sumę. Na rynku kredytów złotowych konkurencja jest znacznie większa, jednak i tu Polbank okazał się jedną z najbardziej liberalnych instytucji. ∑ rujący kredyty na zakup samochodów Peugeot i Citroen (pozostałe banki samochodowe mają w Polsce swoje spółki podlegające nadzorowi KNF). Ten sam model działalności wybrał Nykredit Realkredit A/S, który do połowy 2008 r. udzielał polskim klientom kredytów hipotecznych. Zrezygnował jednak z tej oferty i obecnie obsługuje tylko kredyty udzielone przed tą datą. Oddziałem francuskiego Sygma Banque Societe Anonyme jest Sygma Bank Polska. Instytucja ta specjalizuje się w wydawaniu partnerskich kart kredytowych dla sieci sklepów (należący do tej samej grupy Cetelem Bank przeszedł pełną rejestrację w Polsce i podlega nadzorowi KNF). Wszystkie te banki specjalizują się w działalności kredytowej. Dlatego fakt, że nie uczestniczą w polskim systemie gwarantowania depozytów, nie ma żadnego znaczenia dla ich klientów. Kilkanaście towarzystw Podobną, uproszczoną procedurę wchodzenia na zagraniczne rynki przewidziano dla ubezpieczycieli. Lista towarzystw działających w Polsce w formie oddziału obejmuje 15 podmiotów. Dwa zajmują się ubezpieczeniami na życie, 13 – pozostałymi ubezpieczeniami osobowymi i majątkowymi. W tej grupie przeważają podmioty mało znane. Wyjątkiem jest Liberty Direct. W Polsce działa jako oddział hiszpańskiego Liberty Seguros, czyli spółki należącej do międzynarodowej grupy Liberty Mutual. Liberty Direct jest członkiem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. W ewentualnym sporze z tą instytucją może pomóc rzecznik praw ubezpieczonych. Jako oddział zagranicznej instytucji funkcjonuje też spółka majątkowa z ubezpieczeniowej grupy Cardif, specjalizująca się w polisach towarzyszących produktom bankowym. Duży wybór funduszy Fundusz inwestycyjny zarejestrowany i działający w jednym z krajów Unii Europejskiej, zgodnie z zasadą tzw. wspólnego paszportu europejskiego, może – po spełnieniu prostych formalnych wymogów – być sprzedawany na terenie wszystkich krajów członkowskich. Aby wprowadzić taki fundusz na polski rynek, wystarczy zawiadomić Komisję Nadzoru Finansowego o zamiarze sprzedaży produktu i załączyć dokumenty wskazane w ustawie (m.in. prospekt informacyjny oraz skrót prospektu). Wykaz funduszy i subfunduszy, które zostały udostępnione polskim inwestorom w takim uproszczonym trybie, liczy aż 57 stron. Są wśród nich produkty takich gigantów, jak Merrill Lynch, Black Rock czy Franklin Templeton. Dostęp do tych produktów oznacza ogromne poszerzenie możliwości inwestycyjnych. Dla polskiego inwestora szczególnie ciekawa jest oferta funduszy zarejestrowanych w Luksemburgu, bo zyski nie są obciążone podatkiem od dochodów kapitałowych. Fakt, że fundusz jest zarejestrowany za granicą, nie powinien przeszkodzić inwestorowi w dochodzeniu swoich praw w razie sporu. Praktyka pokazuje, że większość zastrzeżeń związanych z inwestowaniem w fundusze dotyczy działań dystrybutorów, np. nieterminowego realizowania dyspozycji. Ponieważ dystrybutorami zagranicznych funduszy są banki, biura maklerskie i pośrednicy finansowi działający w Polsce, klienci mogą dochodzić swoich praw w taki sam sposób, jak przy inwestowaniu w fundusze krajowych TFI. dla „rzeczpospolitej” >OPINIA >Adam Płociński | SEWERYN SOŁTYS PIOTR CEREGRA D Y R E K TO R P I O N U P O L I T Y K I RO Z WO J U RY N K U F I N A N S OW E G O I P O L I T Y K I M I Ę D Z YS E K TO ROW E J U R Z Ę D U KOM I S J I N A D Z O RU F I N A N S OW E G O Międzynarodowe grupy finansowe mogą prowadzić działalność na rynkach lokalnych na dwa sposoby. W bardziej konserwatywnym modelu tworzą na nowym rynku niezależny podmiot, który ze spółką matką jest powiązany tylko przez akcjonariat. Taki podmiot jest niezależnym bytem prawnym, podlega lokalnemu nadzorowi, a ze spółką-matką łączy go głównie to, że wypłaca jej dywidendę. W ten sposób działa zdecydowana większość obecnych w Polsce banków z zagranicznym kapitałem. Najbardziej znanym bankiem obsługującym klientów detalicznych, który wybrał inny model, jest grecki Eurobank EFG, w Polsce znany pod marką Polbank. Ta instytucja prowadzi w Polsce działalność w formie oddziału. To oznacza m.in., że nie podlega nadzorowi KNF, a depozyty w nim zgromadzone nie są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, tylko przez jego greckiego odpowiednika. Dziś bank działający w Polsce w formie oddziału i w formie podmiotu zależnego podlegającego polskiemu nadzorowi może świadczyć dokładnie takie same usługi. Sytuacja, gdy tę samą działalność można prowadzić w dwóch formułach prawnych, rodzi tzw. arbitraż regulacyjny. To oznacza, że podmiot zwykle lokuje siedzibę tam, gdzie nadzór jest bardziej liberalny. Warto więc precyzyjnie określić granicę, jaki rodzaj działalności jest dopuszczalny w formie oddziału. Banki, które stosują tę formę prawną, zwykle obsługują tylko niewielką grupę klientów korporacyjnych, z którymi współpracują też na innych rynkach. Przy takiej skali działalności nie ma powodu, by przekształcać je w podmiot podlegający polskiemu nadzorowi. Uważam jednak, że jeśli bank prowadzi działalność na szeroką skalę, nastawioną na klienta detalicznego, powinien podlegać obowiązkowi przekształcenia w podmiot, który podlega lokalnemu nadzorowi. Przy obecnie obowiązujących przepisach takiego obowiązku nie ma. W efekcie Polbank działa w Polsce, jest zobowiązany do przestrzegania przepisów polskiego prawa, jednak kontrolę nad tym, czy rzeczywiście tak robi, sprawuje nadzór grecki, który wydaje się mniej biegły w zakresie polskiego prawa. Taki nadzór na odległość na pewno jest mniej skuteczny.