Pstrągowe ostatki - Portal Muskie.Pl

Transkrypt

Pstrągowe ostatki - Portal Muskie.Pl
Portal Muskie.Pl
Pstrągowe ostatki
Autor: Jacek Jóźwiak
O obyczajach pstrągów pod koniec sezonu, o wędkarskiej taktyce, o muszce i spinningu, a przede
wszystkim o tym, gdzie sierpniowego pstrąga szukać należy.
Z początkiem września wędkarze żegnają się z potokowcem na co najmniej 4 miesiące, zaś
tradycjonaliści, którzy łowią go od 1 marca rozstają się z tą wspaniałą rybą na pół roku. Więc kilka rad
na końcówkę sezonu, po to, by miłośnicy uganiania się za kropkowanym choć na kilka dni uciekli wówcas
z domów i poważną wyprawą zakończyli sezon pstrągowy. Bez tego będzie smutno i straszno...
Lipienie nie zastąpią potokowca, tęczaki na łowiskach komercyjnych - choć silne jak diabli - to ryby,
które rosły na granulatach i kufy sobie pościerały o beton. Poza tym komercha, to nie prawdziwa rzeka czy to będzie Pomorze, czy południe kraju.
Więc nałowić się trzeba na zapas w sierpniu. To jeszcze miesiąc, gdy można przedsiębrać wyprawy z
namiotem. Bo wakacyjny weekend ma tylko dwa dni, a właściwie to dla jadących daleko dwa świty i
jeden wieczór. Takie przedłużone w porównaniu do czerwca i lipca. Z rana do 10.00, maksimum do
11.00, przed zmierzchem od 18.00. Resztę dnia warto poświęcić na szukanie zachęcających odcinków
rzeki. Namiot do bagażnika lub do chłopskiej stodoły i w drogę. Ostatnia pstrągowa wyprawa, to czas
dobry na poznawanie nie poznanych miejsc... I na szukanie prawidłowości podsumowujących miniony
sezon. Woda, woda...
Wystarczy rzucić okiem na wodę, by zacząć opracowywać taktykę i dobór przynęt. W sierpień rzeki
weszły z wysoką wodą, z deszczami, woda więc w większości z nich była mętna, mętnawa, trącona.
Chłodny lipiec nie sprzyjał wyrójkom owadów. W pierwszej dekadzie sierpnia nad rzekami latało niewiele.
Wyjątkiem były Bieszczady, gdzie wyleciały spóźnione i nieliczne jętki. W głębszych rzekach o
nieprzezroczystej wodzie, pstrągi trzymają się raczej dna, a jeśli nawet się podnoszą, to na krótko i
raczej do połowy wody. Do suchej muchy i woblerków podpowierzchniowych wychodzą tylko na granicy
dnia i nocy, kiedy owadów jest więcej i kiedy drobnica idzie do góry.
Nawet w okresach intensywnego żerowania potokowce trzymają się w pół wody, dlatego też uporczywym
miłośnikom suchej muszki doradzić można ewidentnie duże przynęty, raczej dość pstrokate, fantazyjne.
Polecić tutaj można palmery wiązane z piersiowych piór koguta o najdłuższych promieniach, tak aby
jeżynka "rozczapierzała" się nawet na 3 cm oraz spore "sierściuchy" z futra sarny. Warto takie muchy
na mętną wodę "okrasić" ogonkiem z barwionego na żółto, pomarańczowo, różowo lub jasnozielono pióra
marabuta.
Być może wody w sierpniu opadną, oczyszczą się, zrobi się cieplej, pokaże się więcej nadwodnych
insektów i w miarę klarowania się rzeki muszki trzeba będzie zmniejszać i pozbawiać je kolorowych
dodatków.
Spinningista w takich warunkach, jakie w tym roku mamy na przełomie pierwszej i drugiej dekady
sierpnia, z czystym sumieniem może sobie odpuścić przynęty chodzące tuż pod powierzchnią. Jeśli więc
woblery, to te z niemal poziomym i długim sterem - jak "jugolki" i "hornety" Piotra Piskorskiego oraz o
wiele tańsze "gębale" i "krakuski" . Podniesienie szczytówki wysoko powoduje, iż woblery chodzą w pół
wody; opuszczenie, że penetrują strefę przydenną. Ubarwienie raczej jasne, a nawet "oczojebiste",
fluorescencyjne. Lecz jeśli woda zacznie się oczyszczać, warto wracać stopniowo do barw naturalnych,
brunatności, zgniłych zieloności, a nawet czerni.
Nałogowym obrotówkarzom warto doradzić, by korzystali z błystek i wąskich paletkach, typu long i nieco
przeciążonym korpusie. Rzuty skosem pod prąd, tak aby przynęta osiągała potencjalne stanowiska
pstrąga na większej głębokości. Dobór kolorów - jak przy woblerach. Blisko matecznika
Co prawda, pstrąg rano i wieczorem bardzo często opuszcza kryjówkę i czatuje na pokarm na pograniczu
wartu i spokojnej wody lub w cieniach przydennych, ale trzyma się najbliższej okolicy. Koniec sezonu
pstrągowego, to czas najbardziej książkowych miejscówek - dołków, przełomów rzeki, skalnych
grzebieni, zwałowisk i pojedynczych przewróconych drzew oraz wlewy, przemiały, duże głazy, a także
ujścia strumieni, strumyków i rowów. Gdy woda mętna, muszkarz musi się pogodzić z koniecznością
założenia dużej i ciężkiej nimfy lub streamera na tonącym szybko przyponie albo wręcz lead corze. Nimfę
można wzbogacić mokrą muchą na skoczku. Barwy - jak wyżej.
http://muskie.home.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 03:02
Portal Muskie.Pl
Prowadzenie nimfy raczej klasyczne - na krótkim sznurze, spod kija. W brudnej wodzie nie zobaczy się
wyjścia ryby, trzeba spostrzec drgnięcie linki, poczuć na sznurze przytrzymanie muszki. Streamera
podaje się pod prąd, tak aby dobrze rokujące stanowiska obławiać głęboko. Odrobina doświadczenia
pozwoli na precyzyjne wyliczenia oraz precyzyjne podanie i prowadzenie tej przynęty.
Podobnie rzecz się ma z podawaniem i prowadzeniem przynęt spinningowych. Ale tutaj ważna
podpowiedź - sierpień to czas przeobrażania się kijanek w małe żabki. W podmokłych terenach bywa
tego mnóstwo. Warto więc przywrócić do łask marcowe "żabkopodobne" wabiki oraz żabie prowadzenie
przynęt z wczesnej wiosny. Ten kawałek rzeki
Warto pokusić się pod koniec sezonu o odnalezienie nowego, ciekawego odcinka rzeki. Dzięki temu, że
sierpniowy pstrąg kryje się i żeruje w podręcznikowych miejscach, wyszukanie dobrze rokujących
stanowisk nie powinno nastręczać problemów. Ale nie warto się rzucać na każdą dobrze wyglądającą
miejscówkę - warto pamiętać, że trzy tury łowienia, o których pisałem na wstępie trwać będą kilka
godzin i wybrać fragment, na którym zwałowisk, przewróconych drzew, głazów, przełomów i dołków
będzie jak najwięcej. Wbrew pozorom jednak, zbyt gęste nagromadzenie się kuszących miejsc nie jest
wcale pożądane. Konieczne dla pstrąga są dość wyraźne wahania głębokości, zróżnicowanie struktury
dna, kępy roślinności...
Długie i gęsto porośnięte odcinki leśne także nie są tym, czego należy poszukiwać. Zarówno ryby, jak i
wodne stworzenia potrzebują pewnego minimum słońca. Jeśli więc las, to taki, gdzie do samej rzeki
dochodzą mokradła, łąki, polany, wyręby. Jest nawet regułka przypominana przez wytrawnych
pstrągarzy - jeśli przez 300 metrów nie ma skupisk podwodnej roślinności, można muchę lub przynętę
spinningową przypiąć do przelotki dokującej i szukać rzecznej zieleni.
Kilka regułek, kilka spostrzeżeń i ta ostatnia sierpniowa wyprawa... Klasyka z podręcznika, dobrze
dobrane przynęty i świadomość, że do końca sezonu pozostało kilkanaście, kilka dni. Warto spróbować,
warto. http://muskie.home.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 03:02

Podobne dokumenty