05 Tomaszewska.p65
Transkrypt
05 Tomaszewska.p65
PRACA POGLĄDOWA ISSN 1643–0956 Małgorzata Tomaszewska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie Kobieta w potrzasku — koalkoholizm: symptomy, objawy, charakterystyka A woman in a trap — co-alcoholism: symptoms, signs, characteristic STRESZCZENIE ABSTRACT Współuzależnienie to forma przystosowania do życia w patologicznych warunkach. Rodzi się wówczas, gdy dwoje ludzi tworzy trwały związek o silnych więziach (emocjonalnych, materialnych, rodzinnych, formalnych) i kiedy jedna z tych osób wprowadza w związek destrukcję, a druga się do niej przystosowuje. Współuzależnienie osób uzależnionych od bliskich czy przyjaciół nadużywających alkoholu nazywa się „koalkoholizmem”. Szczególnie trudna jest sytuacja współuzależnionych kobiet, żyjących w związkach z mężczyznami uzależnionymi od alkoholu. Kobiety te często zaprzeczają, że ich partner ma problem z alkoholem. Są często nadopiekuńcze. Obwiniają siebie za to, że ich współpartner nadużywa alkoholu. Czują obsesyjną potrzebę kontrolowania jego picia. Żyją w świecie fantazji, wierząc, że partner się zmieni i ulegając jego manipulacjom. Są gotowe zrobić wszystko, żeby tylko zatrzymać przy sobie partnera, ponieważ swoją wartość uzależniają od jego posiadania. Konsekwencjami realizowania programu: „życia we dwoje za wszelką cenę” są różnego typu zaburzenia, jak: stany napięcia i niepokoju, przygnębienia, rozstroju nerwowego, zaburzenia stresowe pourazowe, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia somatyczne i lękowe, zagrożenie uzależnieniem od środków uspokajających, jedzenia lub alkoholu (!). W tym kontekście koalkoholizm jest szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem. Co-addiction is the form of adjustment to life in pathologic conditions. It appears when two people are related to each other emotionally, economically, family and formally and one of the people causes destruction of the relationship and the second one adjusts to it. Co-addiction of people addicted to their family or friend who indulge too freely in alcohol is called “coalcoholism”. The situation of co-addicted women who live with men that tend to indulge is especially difficult. The women quite often deny that their partners have such problems. They blame themselves that the men abuse alcohol. They feel obsessional need to control how much they drink. The women live in the world of imagination and believe that the partner will change. They are ready to do everything in order to be with him because they think their value depends on the man. Consequences of the programme “being together beyond anything” are various types of disorders such as: tension and anxiety, depression, somatic disorders and threat of subjection to alcohol and eating. In the context “co-alcoholism” turns out as especially dangerous phenomenon. słowa kluczowe: współuzależnienie, koalkoholizm, alkoholizm, uzależnienie Adres do korespondencji: mgr Małgorzata Tomaszewska ul. Ruczajowa 6 A/5, 65–153 Zielona Góra e-mail: [email protected]. Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej 2006; 2 (6): 89–92 Copyright © 2006 Via Medica key words: co-addiction, co-alcoholism, alcoholism, alkohol dependance addition Współuzależnienie uznano za formę przystosowania do życia w patologicznych warunkach, któremu towarzyszą postawy autodestrukcyjne, poczucie konieczności kontroli i odpowiedzialności, negowanie własnych potrzeb lub lęk przed zmianą i samotnością [1]. Współuzależnienie rodzi się, gdy dwoje ludzi tworzy trwały związek o silnych więziach (emocjonalnych, materialnych, rodzinnych, formalnych itp.) i kiedy jedna z tych osób wprowadza w związek destrukcję, a druga się do niej przystosowuje. Sytuację www.psychiatria.med.pl 89 Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej 2006, tom 6, nr 2 tę można scharakteryzować jako pułapkę psychologiczną, w którą wpada osoba współuzależniona, ponieważ to ona w związku jest na gorszej pozycji: jej „zadaniem” jest przystosowanie się do najtrudniejszej nawet sytuacji spowodowanej przez osobę z problemem alkoholowym. W takim związku nie jest możliwa prawdziwa wymiana wzajemnych świadczeń i zaspokajanie potrzeb; nie dochodzi do partnerskiego, bliskiego spotkania dwojga ludzi; rozwój osobisty osoby współuzależnionej jest utrudniony [2]. Współuzależnienie osób uzależnionych od bliskich czy przyjaciół nadużywających alkoholu określano początkowo takimi wyrażeniami, jak: „koalkoholizm”, „nonalkoholizm” czy „paraalkoholizm”. Wśród mechanizmów podtrzymujących koalkoholizm istotne znaczenie ma specyficzny system przekonań, który tworzy destrukcyjny program życiowy osoby współuzależnionej: program na „życie we dwoje za wszelką cenę”. Kobiety z taką receptą na życie często podświadomie bronią się przed wprowadzaniem w swoim związku zmian, które mogłyby spowodować zwiększenie dystansu między partnerami i ich zdaniem zwiększyć w ten sposób ryzyko rozpadu związku. Współuzależnione kobiety żywią następujące przekonania wzmacniające poczucie bezradności i straty oraz lęku przed zmianą, a także nasilające tendencje autodestrukcyjne (poczucie winy, obniżanie poczucia własnej wartości, chęć karania siebie): — „Jeżeli żona zgłosi męża na leczenie odwykowe, on nigdy jej tego nie wybaczy” — „Lepiej nie sprzeciwiać się pijącemu mężowi, bo będzie jeszcze gorzej” — „Kobieta bez mężczyzny nie da sobie rady” — „Nie mogłabym żyć bez mojego męża” — „Lepszy pijący mąż niż żaden” — „Bardzo często żona jest winna, że mąż nadużywa alkoholu” — „Jeżeli moja rodzina się rozpada, to znaczy, że nie jestem wiele warta” — „Posiadanie partnera podnosi wartość kobiety” — „Mam poważne wątpliwości, czy ktokolwiek poza mężem zechce ze mną być na stałe” — „Każdy człowiek ma taki los, na jaki zasługuje”. Natomiast do przekonań usprawiedliwiających zaprzestanie poszukiwania konstruktywnych rozwiązań oraz uniemożliwiających szukanie pomocy poza rodziną, na zewnątrz należą: — „Pijany mężczyzna ma prawo być agresywny” — „Jeżeli mąż bije, to znaczy, że kocha” — „Trzeba nieść swój krzyż i nie użalać się nad sobą” — „Nie powinno się źle mówić o swojej rodzinie” — „To wstyd przyznawać się przed innymi, że mąż pije” — „Nie mam prawa nikomu zawracać głowy swoimi beznadziejnymi problemami”. 90 Natomiast przekonania podtrzymujące irracjonalną nadzieję na cudowną poprawę sytuacji to przekonania typu: — „Nie tracę nadziei, że mąż w końcu się opamięta i przestanie nadużywać alkoholu” — „Jeżeli żona bardzo kocha męża, to w końcu wrócą szczęśliwe dni” — „Mężczyzna może się całkowicie zmienić z miłości do kobiety” [2]. Kobieta współuzależniona realizująca program „życia we dwoje za wszelką cenę”, opierając się na szkodliwych dla siebie przekonaniach dotyczących małżeństwa, rodziny, relacji między kobietą a mężczyzną — uzależnia swoją wartość od posiadania partnera. Poprzez myślenie: „jestem kobietą, która potrafi utrzymać przy sobie mężczyznę” uzyskuje pozytywny obraz samej siebie. Jednak wizja „życia we dwoje za wszelką cenę” oraz koncentracja na uzależnionym partnerze i jego piciu niebezpiecznie zawęża świat osoby współuzależnionej, znacznie ograniczając możliwości realizowania innych potrzeb. To partner jest postrzegany jako główne źródło ich zaspokajania. W tej sytuacji zachowania przystosowawcze do stresu pełnią funkcję zastępczego sposobu zaspokajania potrzeb, dają chwilową ulgę w cierpieniu i pozwalają na sterowanie przykrymi uczuciami. Stale niezaspokajane potrzeby powodują, że osobom współuzależnionym trudno się rozstać z tym, co już posiadają, trudno pogodzić się ze stratą, a więc również porzucić związek, w który sporo zainwestowały [3]. Jak wskazują wyniki badań przeprowadzonych przez Anetę Liberę na przełomie 1998 i 1999 roku, żony alkoholików skłonne są dostrzegać w sobie więcej wad niż zalet. Ujawniają się u nich tendencje do krytykowania siebie, deprecjonowania własnych zalet, często postrzegają siebie jako osoby mniej wartościowe i mniej skuteczne w działaniu niż inni. Dlatego też są one skłonne do ulegania i podporządkowywania się. Sprzyja temu także poczucie bezradności, jakie kobiety te odczuwają w sytuacji stresu czy kryzysu. Nierzadkim zjawiskiem jest tendencja do wchodzenia w role podrzędne, byle tylko uniknąć stresu czy konfliktów. Inne niekonstruktywne postawy u współuzależnionych kobiet to: obniżona gotowość do wyrażania własnych potrzeb i odczuwanego obecnie dyskomfortu, brak spontaniczności w relacjach z ludźmi lub stawianie sobie zbyt wygórowanych wymagań [4]. Współuzależnione kobiety cechuje obawa przed nawiązywaniem kontaktów z ludźmi. Boją się zaangażowania emocjonalnego. Wolą nie wyróżniać się z otoczenia i nie zwracać niczyjej uwagi swoją osobą. Sprzyja temu niższe od przeciętnego poczucie wartości i atrakcyjności. Sfera kontaktów międzyludzkich jest dla nich źródłem frustracji. W kontaktach www.psychiatria.med.pl Małgorzata Tomaszewska, Kobieta w potrzasku — koalkoholizm: symptomy, objawy, charakterystyka z ludźmi przeżywają napięcia, dlatego też wolą utrzymywać dystans. Cechują je nieśmiałość, rezerwa, a także pobłażliwość w ocenianiu innych [4]. Żony alkoholików starają się unikać sytuacji nowych, które uważają za ryzykowne lub zagrażające; wolą sytuacje, w których nauczyły się, jak postępować. Ich działanie charakteryzuje się pewną schematycznością. Przejawiają tendencje do oceniania swojego życia jako nieudanego, mają poczucie, że nie realizują własnych planów i marzeń. Problem alkoholowy wpływa negatywnie na ocenę przez żony alkoholików ich relacji z mężem. Dotyczy to także życia seksualnego, które oceniają jako nieudane. Kobiety te istotnie częściej są narażone na agresję i przemoc (również seksualną) ze strony męża [4]. Najważniejsze cechy koalkoholizmu można ująć następująco: 1) Zaprzeczanie i tłumienie. Żony alkoholików długo nie potrafią uznać, że ich mąż ma problem z alkoholem; zaprzeczają faktom, wierzą w tłumaczenia, wymówki, usprawiedliwienia; mają nadzieję, że są w stanie kontrolować picie współmałżonka. Postawa ta pokrywa się ze zjawiskiem zaprzeczania typowym dla choroby alkoholowej. 2) Nadopiekuńczość. Kobietę często obwinia się o rozwój uzależnienia u męża, słyszy ona opinie typu: „gdybyś była lepszą żoną, matką, gospodynią... on by nie pił”. W końcu sama zaczyna w to wierzyć. Konsekwencją jest nadopiekuńczość, zaniżanie własnej samooceny czy poczucia wartości. Współuzależnione kobiety, które cechują się nadopiekuńczością, mają tendencje, by czuć się odpowiedzialnymi za to, że mąż czy partner nadużywa alkoholu; w związku z tą sytuacją czują niepokój, litość i wyrzuty sumienia. Odczuwają wręcz przymus pomagania pijącemu współpartnerowi poprzez dawanie rad, wysuwanie licznych sugestii, obdarzanie gorącym uczuciem, stosowanie zaklęć i gróźb czy tuszowanie konsekwencji jego picia. Niekiedy nadopiekuńczość wyraża się poprzez odgadywanie potrzeb partnera czy ubieganie jego życzeń. Dla postawy nadopiekuńczości charakterystyczne jest to, że osoba współuzależniona próbuje zadowolić drugą osobę (która, nawiasem mówiąc, i tak na to nie zasługuje), a nie siebie. Jej potrzeby i pragnienia schodzą na dalszy plan — przestają się liczyć. Nie znaczy to wcale, że osoba współuzależniona nie ma własnych potrzeb czy życzeń. Dlatego też konsekwencją postawy nadopiekuńczości jest poczucie niedoceniania przez partnera, wykorzystywania oraz smutku i żalu, że tyle się daje, a samemu w zamian nie otrzymuje się nic. 3) Kontrolowanie. Żony alkoholików odczuwają często obsesyjną potrzebę kontrolowania picia męża; niejednokrotnie przejmują za niego odpowiedzialność. 4) Dominacja, przejmowanie obowiązków. Żona przejmuje na siebie odpowiedzialność za wypełnianie obowiązków przez męża, gdy ten nie jest w stanie tego robić z powodu zamroczenia alkoholem. Traktuje go jak dziecko, wyręczając we wszystkim. Podejmuje tak wiele zadań, że ostatecznie czuje się ciągle zmęczona. 5) Złość. Atmosfera domu z problemem alkoholowym nacechowana jest negatywnymi emocjami, które wywołują złość i agresję u osoby współuzależnionej; kumulowanie negatywnych emocji może z kolei prowadzić do wielu chorób somatycznych i zaburzeń psychicznych. 6) Lęk i brak zaufania. Kobieta nieznajdująca oparcia w alkoholiku, niewiedząca, co zdarzy się za chwilę, żyje w ciągłej niepewności i lęku o przyszłość. Traci zaufanie do siebie i innych. 7) Trudności w porozumiewaniu się i kłamstwa. Życie w rodzinie z problemem alkoholowym to życie w kłamstwie: obietnice, których alkoholik nie dotrzymuje, są traktowane jako kłamstwa, kłamstwem posługuje się też współuzależniona kobieta, by ochraniać dzieci przed rozczarowaniem i żalem do ojca, a męża przed konsekwencjami jego picia. Osoby współuzależnione rzadko mówią o swoich uczuciach, nie upominają się o swoje prawa, pozwalają się ranić. Zamęt, w jakim żyją, powoduje, że nie mówią tego, co myślą, ani też nie myślą tego, co mówią. 8) Fałszywe nadzieje i rozczarowania. Stosując system zaprzeczania i iluzji, żony alkoholików żyją w świecie fantazji. Wierzą w obietnice męża, mimo wielu rozczarowań, i ulegają jego manipulacjom. Przyjmują na przemian postawę bierną, usłużną lub agresywną. 9) Obsesje, zamartwianie się. Dążenie żony alkoholika do uzyskania kontroli nad jego piciem staje się jej obsesją, najważniejszym celem w życiu. Zamartwia się o wszystko i bez powodu. Skupia całą swoją energię na problemach partnera i nim samym. W rezultacie pojawia się poczucie krzywdy, beznadziei, wyrzuty sumienia i rozpacz. 10) Poczucie niskiej wartości. Kobiety współuzależnione często zaniżają własną ocenę, czują się gorsze od innych, niedowartościowane. Przyczyną poczucia niskiej wartości może być fakt, że współuzależnione kobiety często pochodzą z zaburzonych, dysfunkcjonalnych rodzin, w których były wykorzystywane: fizycznie, emocjonalnie czy sek- www.psychiatria.med.pl 91 Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej 2006, tom 6, nr 2 sualnie, w których nie dbano o nie, w których mogły być ofiarami alkoholizmu bliskich, chociaż same tym faktom niejednokrotnie zaprzeczają. Kobiety z takim życiorysem mają skłonności do obwiniania i potępiania siebie za wszystko: za sytuację, w jakiej tkwi osoba, z którą się związały, za własne myśli, uczucia, wygląd, działania i zachowania. Nie potrafią przyjmować pochwał i komplementów (choć z drugiej strony wpadają w przygnębienie z powodu ich braku). Współuzależnione kobiety (co łączy się z postawą nadopiekuńczości) dbają o współmałżonka, dzieci czy ewentualnego partnera, natomiast troskę o siebie uważają za „grzech”, coś niestosownego. Uważają, że nie zasługują na nic: na szczęście, miłość, przyjemności, dlatego też mają wyrzuty sumienia z powodu wydawania na siebie pieniędzy czy robienia czegoś dla rozrywki. Uważają, że ich życie jest niewiele warte. Natomiast sztuczne poczucie własnej wartości czerpią z pomagania innym, wybawiania ich z kłopotów czy sytuacji kryzysowych. 11) Izolacja społeczna. Współuzależnione kobiety wycofują się z kontaktów z innymi ludźmi, kierując się poczuciem wstydu i lęku. W ten sposób same odmawiają sobie wsparcia, którego potrzebują. Izolacja społeczna może mieć u nich postać izolacji fizycznej bądź emocjonalnej. Izolacja fizyczna polega na nieprzyjmowaniu i niezapraszaniu do domu znajomych czy przyjaciół oraz na braku inicjatywy w kontaktach społecznych. Izolacja fizyczna może prowadzić do izolacji emocjonalnej, która oznacza zerwanie pozytywnych związków z innymi ludźmi. Możliwość wsparcia ze strony innych osób zostaje odrzucona na rzecz „świętego spokoju”, jaki daje życie w izolacji. Aby przetrwać w chorej sytuacji, zrywa się zdrowe relacje z innymi. 12)Problemy seksualne. Zaburzenia komunikacji powodują trudności w osiąganiu bliskości fizycznej. Negatywne emocje wobec mężczyzny uniemożliwiają kobiecie uzyskanie satysfakcji i powodują niechęć do współżycia seksualnego. Niektóre współuzależnione kobiety zmuszają się w takiej sytuacji do odbywania stosunków seksualnych, inne unikają współżycia seksualnego, aby ukarać swoich mężów. W rezultacie padają nierzadko ofiarą przemocy seksualnej ze strony uzależnionego partnera. 13) Zagrożenie uzależnieniem od środków uspokajających, alkoholu, jedzenia itd. [4–7]. Częste odczuwanie przykrych emocji przez kobiety związane z alkoholikami przyczynia się do pogorszenia ich ogólnej kondycji psychicznej, załamania się wewnętrznych źródeł siły i powstania poczucia bezradności, beznadziejności, stopniowego pogrążania się [1]. 92 Jak pokazują badania, u kobiet będących w związkach z partnerami uzależnionymi od alkoholu często występują zaburzenia w funkcjonowaniu na płaszczyźnie psychologicznej i fizycznej. Do zaburzeń tych można zaliczyć: stany napięcia, niepokoju, przygnębienia, rozstroju nerwowego, zaburzenia stresowe pourazowe, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia somatyczne i lękowe [1]. W rodzinach współuzależnionych kobiet zwraca uwagę duże nasilenie przemocy. Ponad połowa badanych kobiet doświadczyła w związku z uzależnionym mężczyzną lżejszej przemocy fizycznej (popychanie, szarpanie, niszczenie przedmiotów), jedna trzecia ciężkiej przemocy fizycznej (bicie, kopanie, szarpanie za włosy), a jedna trzecia przemocy seksualnej. Współuzależnione kobiety były zarazem sprawczyniami przemocy wobec męża i dzieci, ale także wobec innych bliskich. Jedna trzecia badanych podejmowała wcześniej terapię psychiatryczną, psychologiczną lub neurologiczną (z tego u większości postawiono diagnozę nerwicy lub rzadziej depresji). Co piąta badana kobieta zażywała środki uspokajające i co piąta miała za sobą próby samobójcze i/lub samookaleczenia [8]. Jak widać na podstawie przedstawionego materiału, koalkoholizm to śmiertelna pułapka, w którą wpada się łatwo, ale wydostać się z niej jest bardzo trudno. Miliony kobiet borykają się z nią: żyjąc na uwięzi — jak w potrzasku. Często pozostawione są same sobie. Ich problemy albo nie są dostrzegane, albo to one same pilnie strzegą, by nie wyszło na jaw, że mają kłopoty, że ich życie jest jednym wielkim koszmarem. Bezradne, opętane problemem alkoholowym współpartnera czy współmałżonka, często nie wiedzą, że mogą szukać pomocy, że mogą „wyjść z potrzasku” i odmienić swoje życie. PIŚMIENNICTWO 1. Kurza K. Proces pozytywnych zmian. Świat Problemów 2003; 9: 23. 2. Sobolewska Z. Niszczące przekonania. Świat Problemów 1998; 1: 4, 6. 3. Kisiel M. W związku z alkoholikiem. Świat Problemów 1998; 1: 13. 4. Libera A. Obraz siebie u żon alkoholików. Świat Problemów 2003; 9: 27–29. 5. Zaworska-Nikoniuk D. Zjawisko współuzależnienia w rodzinie. W: Margasiński A., Zajęcka B. (red.). Psychopatologia i psychoprofilaktyka. Przejawy narkomanii, alkoholizmu, przemocy, zaburzeń psychicznych w rodzinie i szkole oraz możliwości im przeciwdziałania. Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2000: 381–383. 6. Ackerman R.J., Pickering S.E. Zanim będzie za późno. Przemoc i kontrola w rodzinie. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2002: 23–26, 63–66. 7. Beattie M. Koniec współuzależnienia. Jak przestać kontrolować życie innych i zacząć troszczyć się o siebie. Media Rodzina, Poznań 1994: 60–70. 8. Włodawiec B. Obraz uwikłania. Świat Problemów 1998; 1: 8. www.psychiatria.med.pl