W drodze... ku wierchom - Nr 10
Transkrypt
W drodze... ku wierchom - Nr 10
K U W I E R C H O M Październik 2015 (10) PARAFIA P.W. NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI – KSIĘŻA MICHALICI Pewel Ślemieńska, ul. Krakowska 144, 34-331 Świnna; tel. 33 863 82 00; e-mail: [email protected]; www.parafiapewelslemienska.pl SŁOWO DUSZPASTERZA „B ądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6,36). Nawiązując do tych słów Ewangelii, a także do ogłoszonego przez papieża Franciszka Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, nasz Biskup Ordynariusz napisał w Liście Pasterskim na rozpoczęcie Peregrynacji obrazu Pana Jezusa Miłosiernego: „Odkrywajmy wyjątkowość tego wezwania, zachęcającego, by wierzący upodobnili się do Boga, stając się miłosiernymi jak On, przede wszystkim poprzez miłość wobec tych, których uznaje się za niewdzięcznych i złych”. Być „miłosiernym jak Ojciec”, to zadanie, które stoi przed każdym z nas. Pragnę zachęcić wszystkich parafian do osobistej refleksji nad postawą miłosierdzia i do stawiania sobie pytań: czy jesteśmy dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni - w naszych rodzinach i wspólnotach, i co mogę uczynić dla potrzebujących? Postawa miłosierdzia wyraża się w modlitwie i wzajemnej życzliwości, w umiejętności przebaczania i trosce o najbiedniejszych, zagubionych i poranionych przez życie. A przecież tak wielu pośród nas potrzebuje tych czynów miłosierdzia. Zbliżające się Nawiedzenie naszej parafii przez obraz Jezusa Miłosiernego (14 - 15 listopada br.), a także perspektywa Roku Miłosierdzia niech wyzwoli w nas te pokłady dobra, których źródłem jest wiara. ciąg dalszy na s. 5 RÓŻANIEC RODZICÓW W INTENCJI DZIECI „Czymś powierzenie modlitwie „Cz ymś pięknym piękn pi ęknym ękn ym i owocnym o woc owoc wocnym nym jest je st tak także że pow powier ierzen ier zenie zen ie w tej t ej mod modlit litwie lit wie dr droogi wzr wzrastania dzieci, jeszcze wzrast astani ast ania ani a dzieci.... d zie dzie zieci. ci.... ci. ... Modlitwa Modli Mo dlitwa dli twa różańcowa różań ró żańcow żań cowa cow a za z a dzie d zieci, zie ci, a bardziej bardzi bar dziej dzi ej jes jeszcz zcze zcz e z dziećmi, d zie dzie ziećmi ćmi,, któr ćmi k która tóra tór a wych w wychowuje ychowu ych owuje owu je je już od na najmł najmłodszych jmłods jmł odszyc ods zych zyc h lat. llat... at... at. .. stanowi stanow sta nowii pomoc now p omo pomo omoc c duchową, duchow duc hową, how ą, której któ rej nie ni e należy n ależy nale ży lekceważyć”. lekcew lek ceważy cew ażyć”. aży ć”. Jan Pa Paweł weł II II,, Rosa R Rosarium osariu osa rium riu m Virg V Virginis irgini irg inis ini s Mari M Mariae ariae ari ae - Waty W Watykan, atykan aty kan,, 16 kan 16 paźd p października aździe aźd zierni zie rnika rni ka 200 2002 2 R óż óżaniec ie za dzieci dzi d zi i oparty jest j na zasadzie Kół Żywego Różańca. Rodzice tworzą dwudziestoosobowe „róże”, z których każda ma swojego animatora, a w niebie - patrona. Członkowie róży nie muszą znać się osobiście, ważne, że codziennie modlą się za swoje dzieci oraz dzieci wszystkich członków ich koła. Intencje obejmują również dzieci adoptowane oraz z duchowej adopcji poczęte, a jeszcze nienarodzone, chrześniaków oraz zięciów i synowe. Każda osoba wstępująca do róży otrzymuje akt zawierzenia, który odmawia przy przystąpieniu do modlitwy. Jak w żywym Różańcu, także tutaj co miesiąc członkowie wymieniają się tajemnicami, rozważając życie Maryi i Jezusa. Różaniec Rodziców jest to modlitwa wspólnotowa, mająca na celu otaczać ochronnym płaszczem nasze dzieci przed wieloma zagrożeniami, które niesie świat, a także przed zagrożeniami, którymi często stajemy się my sami. Świadomość wspólnej modlitwy i niezachwianej opieki Bożej nad dzieckiem daje rodzicowi niesłychany spokój i często uwalnia od lęków o dziecko, o bezpieczeństwo teraz i w przyszłości. Modlitwa ta, często uzdrawia również relacje w rodzinach. Poświęcenie 4-5 minut dziennie, aby dziecko miało opiekę przez 24 godz., to wspaniała Boża ekonomia - tylko trzeba się na nią zdobyć. To prawdziwy szturm nieba w intencji naszego potomstwa. „Mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy” - mawiał św. Jan Kasjan. Rodzice modlą się za swoje dzieci w busie, stojąc samochodem w korku, przy desce do prasowania i w czasie przerwy w pracy. Codziennie dziesiątka różańca. Dziesiątka do dziesiątki i tak płynie w górę nieustanna modlitwa różańcowa rodziców. Różaniec Rodziców za Dzieci powstał 8 września 2001 roku (grupa z Gdańska). W naszej parafii od października „rusza” pierwsza „róża” Rózańca Rodziców za Dzieci pod wezwaniem św. Jana Pawła II - dwudziestu rodziców codziennie będzie odmawiać za swoje pociechy dziesiątkę rózańca. Czekamy na następne Róże. Więcej o tej modlitwie czytaj na s. 2 oraz na: www.rozaniecrodzicow.pl W ••••••...•! "#••$%•& 10/2015 INTENCJE OGÓLNE RÓŻAŃCA RODZICÓW: ♦ Prosimy o to, aby Bóg w imię ofiary Chrystusa usunął skutki naszych grzechów i aby nasze grzechy przeszłe i obecne nie wpływały negatywnie na nasze dzieci, aby one nie były narażone na skutki naszych grzechów. ♦ Prosimy o błogosławieństwo dla naszych dzieci, aby w pełni zaczerpnęły ze skarbca Bożej Miłości. ♦ Prosimy o rozszerzanie się tego dzieła modlitwy rodziców w intencjach dzieci, aby jak największa rzesza dzieci otrzymywała od swych rodziców modlitwę i błogosławieństwo! ♦ Uzdrowienie przyczyn grzechów, których skutki spotykają nasze dzieci, u rodziców i w środowisku. ♦ W intencji Ojca Świętego i Jego intencjach oraz w intencji Kościoła Świętego. CO UZYSKUJEMY Z POWODU UCZESTNICTWA W TAKIEJ RÓŻY? 1. Dajemy najpiękniejszy prezent naszym dzieciom - i to codziennie - wszystkie łaski związane z odmawianiem różańca w róży (wiele, wiele łask) - pełniej wypełniamy 4 przykazanie. 2. Pewność że zawsze, każdego dnia ktoś modli się za moje dzieci, nawet wtedy, gdy sam zapomnę - jeśli nikt nie zapomni to codziennie za nasze dzieci odmówiony jest cały różaniec!. 3. Rozwój naszej osobistej modlitwy, często też rodzice podejmują wspólnie modlitwę za dzieci, jest to okazja do rozpoczęcia wspólnej modlitwy w rodzinie (jak najbardziej zalecane i bardzo owocne!). DLACZEGO RODZICE DECYDUJĄ SIĘ NA UDZIAŁ W TEJ MODLITWIE? 1. Dlatego, że w życiu ich dzieci dzieje się coś złego - a wierzący rodzice w trudnościach zwracają się do Boga o pomoc. Mają świadomość, że jakieś zło dotyka ich dzieci i nie potrafią sobie z tym poradzić, więc w końcu szukają pomocy u Boga. 2. Dlatego, że dostrzegając we współczesnym świecie zalew zła, zaczynają zdawać sobie sprawę, jak trudno się przeciwstawić temu, a chcieliby dać swoim coś więcej niż tylko materialne wartości, chcieliby swoje dzieci jakoś przed tym złem ochronić. Najczęściej obie te sytuacje występują w różnych proporcjach razem. 3. Dlatego, że modlitwa różańcowa wprowadza dzieci w świat łaski Bożej przez Maryję. Tak jak Maryja czuwała nad rozwojem Pana Jezusa, tak samo czuwa teraz nad rozwojem powierzonych Jej dzieci. DLACZEGO WARTO MODLIĆ SIĘ ZA SWOJE DZIECI NA RÓŻAŃCU? Każdy rodzic pragnie, aby jego dziecko było szczęśliwe, skończyło dobrą szkołę, czasem dobre studia, miało dobry zawód, wspaniałą rodzinę, czy też wypełniało inne powołanie. Każdy rodzic pragnie..., ale czy sam jest w stanie zapewnić to swoim „skarbom”? Szukamy znajomości u osób, które mogą jak najwięcej „załatwić”! A jest Ktoś, kto może wszystko! Na dodatek pomaga za darmo! On może wszystko, bo jest Wszechmogący! Ta osoba to Bóg. Sami nie poradzimy sobie z trudnymi faktami, z wszechobecnymi zagrożeniami, jakie czyhają na nasze dzieci takimi jak: alkohol, papierosy, kradzieże, sekty, destrukcja z Internetu, pornografia, skutki aborcji i wiele innych. To smutna rzeczywistość, która istnieje, czy nam się to podoba czy nie. Także żadne pieniądze nie zapewnią dziecku bezpieczeństwa. To potwierdza praktyka. Dodatkowo bardzo często to właśnie my sami – rodzice - z różnych przyczyn stajemy się dla dziecka problemem. Z powodu naszych błędów, braku wiedzy, zaniedbań, grzechów nasze własne dzieci mogą doświadczać. AKT ZAWIERZENIA MODLITWY RÓŻAŃCOWEJ RODZICÓW W INTENCJI DZIECI NIEPOKALANA DZIEWICO MARYJO! Królowo Rodzin, Królowo Pokoju zawierzamy Ci swoje dzieci i wszystkie dzieci objęte modlitwą w Różach Różańcowych rodziców. Przez tajemnice życia Jezusa i Świętej Rodziny uproś u Boga łaskę ochrony tych dzieci przed wszelkim złem, zwłaszcza tym, jakie może wypływać ze słabości i grzechów rodzicielskich. Ochroń je płaszczem swojej miłości i modlitwy, niech pozostaną niewinne, a te, które zbłądziły, które doświadczają nędzy grzechu skieruj na drogę nawrócenia. Tobie i tej modlitwie różańcowej powierzamy drogi ich rozwoju i ufamy, że doprowadzisz je do Jezusa. Niech to dzieło modlitwy rozwija się przynosząc Miłość i Pokój, jaki niesie światu Chrystus, aby jak najwięcej dzieci, rodziców i rodzin doświadczyło uzdrawiającej mocy Miłości Bożej. Tobie się powierzamy w całości. str. 2 W ••••••... •! "#••$%•& 10/2015 IV PIELGRZYMKA DZIĘKCZYNNA: „ŚLADAMI ŚWIĘTEGO” 11 i 12 września już po raz czwarty odbyła się Piesza Pielgrzymka Dziękczynna „Śladami Świętego” z Pruchnika do Przemyśla organizowana przez Zgromadzenia św. Michała Archanioła, w której wzięło udział ponad 400 wiernych. Pątnicy szli razem z bp. Stanisławem Jamrozkiem – sufraganem przemyskim oraz przełożonymi michalickimi. Hasłem przewodnim tegorocznej pielgrzymki dziękczynienia były słowa: „Niebo to miłość”. W nawiązaniu do tego hasła bp Stanisław Jamrozek podkreślił w homilii powszechne powołanie do świętości, które jednak łączy się z krzyżem i wyrzeczeniem, mówił: „Świętość jest zarezerwowana dla każdego z nas”. W tym roku pielgrzymka miała charakter szczególny z uwagi na przeżywany w Kościele powszechnym rok życia konserwowanego. W związku z tym w pielgrzymce wzięło udział ok. 40 sióstr zakonnych z rożnych zgromadzeń. Podczas pielgrzymki pątnicy mogli usłyszeć świadectwa osób powołanych z rożnych zgromadzeń zakonnych. Od kościoła Matki Bożej Królowej Polski w Przemyślu do pielgrzymki dołączyły delegacje rożnych zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich z relikwiami swoich świętych i błogosławionych. „Obecność tych świętych i błogosławionych była okazją do dziękczynienia za osoby konsekrowane a zarazem wołaniem o nowe powołania” mówiła s. Agnieszka Zych jedna z organizatorek pielgrzymki. Także od kościoła Matki Bożej Królowej Polski w Przemyślu przewodzenie tej pielgrzymki przejął św. Michał Archanioł w figurze z groty na górze Gargano. Warto dodać, że figura ta od ponad dwóch lat peregrynuje po polskich parafiach. Dzisiaj pozostała w Bazylice katedralnej w Przemyślu. Dużą cześć pątników stanowili ludzie młodzi, dla których pielgrzymka byłą jednym z etapów przygotowania się do Światowych Dni Młodzieży, które w lipcu odbędą się w Krakowie. Młodzi podkreślili swoją solidarność z młodzieżą całego świata przez flagi i ubrane koszulki z logo ŚDM. Warto dodać, że pielgrzymka rozpoczęła się już 11września w Pruchniku uroczystą Mszą Świętą. Wówczas medalem „Benemerenti Congregationis Sancti Michalis Archangelis” za szerzenie kultu bł. ks. Bronisława Markiewicza został odznaczony ks. Kazimierz Trelka wieloletni proboszcz parafii Pruchnik. (Za: ekai.pl) Inicjatywa tej pielgrzymki powstałą w 2012 r. w związku z setną rocznicą śmierci bł. ks. Bronisława Markiewicza. Jej organizatorem był m.in. ks. Stanisław Słowiński, obecny proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Pewli Ślemieńskiej. Pielgrzymka zaczyna się w Pruchniku, w miejscu urodzin błogosławionego i zmierza do Przemyśla, gdzie ks. Bronisław Markiewicz przyjął świecenia kapłańskie i później posługiwał jako wikariusz w katedrze przemyskiej i wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym. Pielgrzymka jest dziękczynieniem całej rodziny michalickiej za dar życia, kapłaństwa i beatyfikacji swojego założyciela bł. Bronisława Markiewicza. JEŻELI POZWOLISZ BOGU KOCHAĆ SIEBIE… „J eżeli pozwolisz Bogu kochać siebie w taki sposób, w jaki cudowny Ojciec kocha swoje maleńkie dziecko, uświadomisz sobie w końcu, że ta potrzeba miłości i akceptacji, jaka towarzyszyła ci w latach twojego dzieciństwa, nadal jest w tobie obecna. Gdy zdecydujesz się zanurzyć w objęciach Boga, zobaczysz, że tego właśnie poszukiwałeś przez całe swoje życie” – tymi słowami rozpoczęła swoją modlitwę 17 września br. Diakonia Muzyczna naszej parafii, animując comiesięczne czuwanie młodzieży przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie. W spotkaniu uczestniczyła młodzież parafii z gimnazjum i szkoły średniej, przygotowująca się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Nabożeństwu przewodniczył ks. proboszcz Stanisław Słowiński. Przed wystawionym Najświętszym Sakramentem uczestnicy Czuwania po zaśpiewaniu pieśni: „Tyś jest Święty Pan” modlili się słowami: „Jezu, miłość którą obejmujesz każdego z nas nie pozwoliła Ci nigdy przejść obojętnie obok cierpiących, samotnych czy smutnych. Z miłością zwracałeś się do każdego człowieka… jakże wielka była Twoja miłość! Ty znasz każdego z osobna, znasz naszą słabość. Ukaż nam wartość i sens cierpienia, abyśmy mogli owocnie przeżyć czas naszego życia. Bez Ciebie nic nie możemy. Jezu, ofiaruję Ci całe moje życie, abyś mnie prowadził i rozpalał Twoją miłość w moim sercu”. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie (26-31 lipca 2016 r.) odbędą się pod hasłem „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Wcześniej, bo w dniach 2025 lipca 2016 roku będą miały miejsce „Dni w Diecezjach, które młodzi pielgrzymi spędzą na terenie wybranych diecezji w Polsce – czyli w 43. diecezjach (41 rzymskokatolickich i 2 greckokatolickich). Pomysł organizowania Światowych Dni Młodzieży wyszedł od św. Jana Pawła II, który nazywał młodych ludzi „nadzieją Kościoła” i „stróżami poranka, czuwającymi o świcie trzeciego tysiąclecia”. str. 3 W ••••••...•! "#••$%•& 10/2015 BP PINDEL DO ZAKONNIKÓW: DOSTRZEGAJMY ŁASKĘ W NASZEJ CODZIENNOŚCI D o dostrzegania łaski w swym życiu, wdzięczności Bogu i dawania świadectwa zachęcał bp Roman Pindel podczas piątkowego (11 września) spotkania z zakonnikami z diecezji bielsko-żywieckiej w Kętach. Gospodarzem odbywających się od 11 lat spotkań kapłanów i braci zakonnych z ordynariuszem byli tym razem franciszkanie reformaci, którzy od ponad 300 lat przebywają w kęckim klasztorze. Wspólnie modlono się o dobre owoce kończącego się Roku Życia Konsekrowanego. W homilii podczas Eucharystii bp Pindel nawiązał do czytania z dnia – 2 Listu św. Pawła do Tymoteusza i zwrócił uwagę, jak dokonujący rozrachunku swojego życia Apostoł uczy właściwej oceny własnej osoby, wdzięczności wobec Boga i umiejętności dawania świadectwa o otrzymanej łasce. Biskup zaznaczył, że te trzy elementy są bardzo ważne w życiu każdego powołanego – zakonnika czy kapłana. Jak zauważył kaznodzieja, od św. Pawła – zdumionego tym, że on, dawny prześladowca wyznawców Jezusa, zostaje wybrany do głoszenia Ewangelii – można szczególnie uczyć się dostrzegania łaski w swoim życiu. „Często absorbują nas różne ważne sprawy: budowa, problemy duszpasterskie, różne zawirowania, a przecież w tym wszystkim trzeba widzieć tyle łaski, ile potrafimy zobaczyć. Zwykle jesteśmy ograniczeni w dostrzeganiu łaski. Paweł dostrzega łaskę i Boże miłosierdzie wobec siebie. Bo to z miłosierdzia Bóg go wybrał, pomimo tego, że był taki, jaki był do wydarzenia pod Damaszkiem” – podkreślił ordynariusz. Duchowny wyjaśnił, że „przyodziany mocą” Paweł nie waha się nazywać po imieniu miłość, z którą Bóg pochyla się nad człowiekiem grzesznym, zagubionym, sprzeciwiającym się Bogu, gdyż sam dostąpił miłosierdzia i jest zdumiony obfitością Bożej łaski. Biskup zachęcił , by za przykładem Pawła uczyć się nieustannego dawania, całożyciowego świadectwa o swej słabości i skuteczności łaski od Boga. Mszę św. wspólnie z biskupem celebrowali liczni kapłani zakonni, w tym m.in. ks. Tadeusz Słonina SDS, diecezjalny referent ds. instytutów życia konsekrowanego oraz odchodzący na emeryturę po 20-letniej posłudze w diecezji sercanin, ks. Marian Niziołek SCJ, kapelan kęckich klarysek. Gospodarz spotkania, gwardian franciszkańskiego klasztoru o. Bernard Potępa OFM przypomniał, że w przyszłym roku bracia mniejsi będą przeżywali jubileusz 800-lecia wyproszonego przez św. Franciszka odpustu Porcjunkuli. „Nasz kościół z kaplicą Porcjunkuli jest tutaj znakiem miłosierdzia. Miłosierdzie to objawiło się w odpuście, jaki wyprosił dla wiernych św. Franciszek z Asyżu” – dodał zakonnik, zapraszając już na przyszłoroczne uroczystości odpustowe. W spotkaniu zakończonym wspólną agapą uczestniczyło kilkudziesięciu zakonników. Podczas wspólnych rozmów z biskupem salezjanie, franciszkanie, dominikanie, jezuici, pallotyni, michalici i salwatorianie opowiadali o najbliższych planach, sprawach związanych z życiem parafii i wspólnot, dzielili się także swoimi troskami. Na terenie całej diecezji bielsko-żywieckiej w 31 placówkach i domach zakonnych pracuje około 150 kapłanów i braci zakonnych. DROGA KRZYŻOWA I MSZA NA CZERWIENICY 12 września br. miała miejsce coroczna Droga Krzyżowa z kościoła parafialnego Matki Bożej Królowej Polski na Czerwienicę, gdzie przy kaplicy Upadku Chrystusa została odprawiona Msza św. W nabożeństwie, któremu przewodniczył ks. Krzysztof Pelc, uczestniczyło kilkudziesięciu parafian. „Panie Jezu Chryste, dla nas zgodziłeś się na los ziarna pszenicy, które pada w ziemię i obumiera, by wydać plon obfity (por. J 12, 24) – tymi słowami modlił się przy pierwszej stacji obok krzyża misyjnego ks. Krzysztof. „Zachęcasz nas, byśmy szli za Tobą tą drogą, mówiąc: «Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego str. 4 życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne» (J 12, 25). My jednak jesteśmy przywiązani do naszego życia. Nie chcemy z niego zrezygnować, ale zachować je w całości dla siebie. Chcemy je mieć, nie ofiarować”. Tekst rozważań tegorocznej Drogi Krzyżowej został zaczerpnięty z rozważań Drogi Krzyżowej w Koloseum w Wielki Piątek 2005 przygotowanych przez kard. Josepha Ratzingera, dziekana Kolegium Kardynalskiego. Stacje Drogi Krzyżowej 12 krzyży przygotowanych przez panów Mariana i Władysława – naszych kościelnych zostały przez mieszkańców parafii udekorowane wstążkami i kwiatami. O godzinie 18, w godzinę po wyruszeniu na Drogę Krzyżową śladami Chrystusa, jej uczestnicy doszli do zabytkowej, bo zbudowanej prawdopodobnie w 1818 roku kaplicy Upadającego Chrystusa, gdzie po odprawieniu ostatniej 14 stacji była sprawowana Ofiara Mszy św. W ••••••... •! "#••$%•& 10/2015 KĄCIK Z ANIOŁKIEM KOCHANE DZIECI! N iedawno jeszcze były upalne wakacje, potem zaczęła się upragniona szkoła :), a tu już liście z zmieniają kolory na drzewach i powoli opadają, tworzac różnokolorowe dywany na ziemi. W październiku rozpoczynamy nabozeństwa różańcowe. O różańcu pięknie napisała Paulina: „Nie ma drugiego tak autentycznie katolickiego i popularnego nabożeństwa maryjnego jak różaniec. I jak to objawiła Maryja wielu swym sługom nie istnieje takie drugie nabożeństwo, które byłoby równie miłe Jej Niepokalanemu Sercu. Modlitwa różańcowa kształtowana jest od wielu stuleci. Różaniec łączy w sobie modlitwę ustną i kontemplację. Powtarzane są w nim najpiękniejsze i najskuteczniejsze modlitwy chrześcijańskiej pobożności, takie jak Skład Apostolski, Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo. Po każdej dziesiątce wychwala się w nim także Trójcę Przenajświętszą modlitwą Chwała Ojcu..., a jego odmawianie kończy często: „Pod Twoją obronę” Ponad trzysta lat temu wielki czciciel Matki Bożej i miłośnik modlitwy różańcowej, św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, napisał znamienne słowa: „Nie wiem, jak to się dzieje i dlaczego tak jest, wiem jednak, że jest to niezaprzeczalną prawdą: Jeśli chcę wiedzieć czy osoba jakaś jest z Boga,to nie znam lepszego sprawdzianu od pytania, 1. Mowa o tej Tajemnicy Różańcowej w Łk 1 2, 21-24. 2. Miejsce, gdzie Bóg powiedział o Jezusie: „To jest Mój Syn Umiłowany” (Łk 4,1). 3 ...Boże. O nim głosił Jezus Dobrą Nowinę 3 ( Łk 4,43). 4 4. Część Różańca, której Tajemnicą jest Ze5 słanie Ducha św. 5. Jedna z głównych postaci Tajemnicy Zwia6 stowania (Łk 1,26). 6. Druga Tajemnica chwalebna. 7. Po wzięciu do Nieba, Maryja została... 8. Wydarzenie ( tajemnica Różańca) , o której mówi Łk 24.1- 11. 9. Po łacinie ZWYCIĘSTWO. 10 10. Miejsce, gdzie znaleziono Jezusa. 11 11. Tajemnica, która umiejscowiona jest w Betlejem (Łk 2,1). 12. Miejsce, gdzie Jezus modlił się przed 13 Śmiercią: „Ojcze , oddal ode mnie ten kielich” (Łk 22, 39-46). 14 13. Jedna z głównych postaci drugiej Tajem15 nicy Radosnej ( Łk 1, 39-45). 14. Wydarzenie (tajemnica Różańca), które 16 miało miejsce, gdy Jezus miał 12 lat. 15 Wydarzenie, podczas którego Maryja z Jezusem spotykają Symeona i Annę (Łk 2, 18 22-24). 16. Uroczystość, podczas której Jezus doko19 nał pierwszego cudu. 17. Dokonała się na miejscu zwanym „Czaszką” ( Łk 23, 33-34). 18. Dzień, w którym Kośćiół zaleca odmawianie Tajemnic Światła. 19. Miejsce, gdzie umiejscowiona jest czwarta Tajemnica Światła (Przemienienie Jezusa). 20. Kara, na którą skazał Piłat Jezusa , zanim wydał na Niego wyrok śmierci (jedna z Tajemnic bolesnych). czy lubi odmawiać „Zdrowaś Maryjo” i Różaniec”. Ilu z nas zaliczyłoby dzisiaj ten swoisty „test” św. Ludwika?” Różaniec będzie odmawiany w naszej parafii przez cały październik w dni powszednie codziennie o godz. 17.00. Czekamy na Was :) 2 7 8 9 12 17 20 21 22 21. Część Różańca, której tajemnicą jest Narodzenie Jezusa. 22. Inaczej Msza św. Ustanowił ją Jezus w Wieczerniku (Łk 22, 19- 20). HASŁO KRZYŻÓWKI: ROSARIUM VIRGINIS MARIAE str. 5 W ••••••...•! "#••$%•& 10/2015 ROZSTANIA I ZMIANY OPOWIASTKA RODZINNA -M isiek, tylko nie rycz! – Żabka z zaczerwienioną z emocji buzią stała przed bratem z dłońmi wspartymi na biodrach i patrzyła na niego groźnie. Malec zacisnął buzię w cienką kreseczkę, która w obu kącikach opadała coraz bardziej w dół i patrzył na siostrę oczami pełnymi łez. - Jesteś duży, tak? – stanowczym tonem indagowała Żaba. Chłopiec kiwnął potakująco. - Duzi chłopcy nie ryczą, wiesz? Znów kiwnięcie „na tak”. - To nie rycz! Co się boisz? Boisz się? Misio pokiwał seryjką. - To się nie bój! – poradziła ośmioletnia mądrala. Odpowiedziało jej chlipnięcie. A za chwilę drugie. I kolejne. No i poszło! Za moment chłopczyk zanosił się od płaczu, a przestraszona Żabka wybiegła z pokoju. - Mamo! Misiek ryczy! - Co się stało? – Mama aż podskoczyła. Szykowała w kuchni kanapki dla dziewczynek do szkoły i właśnie była pochłonięta starannym oddzieraniem tłustych brzegów od plasterków szynki. - Misiek ryczy – powtórzyła mała. Mama westchnęła, wytarła ręce w ściereczkę i wyszła z kuchni. Idąc do pokoju synka dobrze wiedziała co tam zastanie. Tak było każdego ranka od pierwszego września, od dnia, w którym chłopiec wrócił po wakacjach do przedszkola. Skarżył się na wszystkie możliwe i niemożliwe dolegliwości. Cuda wyczyniał, byle tylko zostać w domu. Powtórzyła się sytuacja sprzed roku, gdy było podobnie. Wtedy po jakimś czasie mały zaakceptował fakty i pogodził się z myślą, że parę godzin spędzi poza domem. Wydawało się nawet, że to polubił. W tym roku zmieniła się jedna z nauczycielek zajmujących się grupą, w której był i może to stąd ta „powtórka z rozrywki”? - No co Misiątko? – Mama podeszła do leżącego na łóżeczku malca i pogładziła go po pleckach. – Znów dopadł cię potwór strachu? Wiem, że się boisz – gładziła go po główce. – Każdy by się bał. Masz nową panią, nie znasz jej, a poza tym trochę zapomniałeś jak w przedszkolu może być fajnie – pogadywała spokojnie dając synkowi czas, a kiedy nie wytrzymał i rzucił się jej w ramiona przytuliła go mocno i nadal szeptała słowa zrozumienia, pociechy i miłości. OKIEM PEDAGOGA: Koszmar września dopada wiele rodzin. Rozpacz dzieci z powodu rozstania z rodzicami, rozpacz rodziców z powodu rozpaczy dzieci… Bardzo, bardzo trudny czas. Nie ma na niego magicznej różdżki, którą można go zaczarować, by było dobrze. Dziecko to człowiek. A człowiek ma umysł i serce. Jak dwa bieguny. Jeśli nawet umysł gada całkiem do rzeczy i zrozumiale, to serce i tak swoje – czuje, co czuje. A jeśli w życiu jest zmiana, to już nie czuje dobrze. Co dopiero, gdy ta zmiana przeraża koniecznym rozstaniem. Parę godzin to okres niepojęty dla każdego kilkulatka. Proszę sobie przypomnieć jak to w dzieciństwie czas biegł inaczej. No właśnie. Rozstanie to zostanie samemu – z nienazwanym, nieuświadomionym, ale obecnym strachem „jak sobie sam dam radę?”. Samemu przeciw całemu światu, którego reguł się nie zna na tyle, by był oswojony. Wszystko się przeciw temu buntuje i wszystko w małym człowieku przed tym ucieka. Musimy to zrozumieć. I nie gadać do rozumu, bo on wtedy, gdy serce wali jak oszalałe, zawsze śpi. Do serca trafia się sercem. Każde ludzkie serce znajdzie drogę do drugiego ludzkiego serca. Miłość ją wskaże. Nie można się przy tym oszukiwać, że na początku września nie będzie trudno. Będzie na pewno. Barbara Smal „A TY SIĘ ODWAŻ ŚWIĘTYM STANĄĆ PANA” „Ż yjący w XVI wieku św. Stanisław Kostka, patron ks. Proboszcza i wielki patron polskiej młodzieży, miał odwagę przeciwstawić się panującym modom na życie” – mówił w homilii podczas Mszy św. w święto św. Stanisława Kostki ks. Krzysztof Pelc. „Niesamowicie szybko zrozumiał wszystkie złudzenia, za którymi często biegniemy, przeskoczył je, odkrył głębię, którą każdy z nas posiada i napełnił ją Bogiem, który wypełnij go po brzegi swoją łaską”. Mszy św. przewodniczył ks. proboszcz Stanisław Słowiński, przeżywający w dzień św. Stanisława str. 6 swoje imieniny, zaś jej uczestnikami były głównie dzieci i młodzież naszej parafii. Najważniejsze przesłanie św. Stanisława Kostki mówi, że to kim naprawdę jesteśmy i do czego zostaliśmy powołani, odkrywamy na modlitwie, bo to Bóg daje nam misję, jaką mamy wypełnić na ziemi – mówił ks. Krzysztof życząc ks. Stanisławowi, by był człowiekiem modlitwy. Przytoczył przy tym wiersz Cypriana Kamila Norwid, który urzeczony postacią świętego Stanisława Kostki, poświęcił mu jeden ze swoich utworów „A ty się odważ świętym stanąć Pana A ty się odważ stanąć jeden sam Być świętym”. Po zakończonej Mszy świętej swoje życzenia ks. Stanisławowi złożyły dzieci ze szkoły podstawowej, młodzież z gimnazjum, ministranci oraz, w imieniu dorosłych parafian, przedstawiciele Rady parafialnej. fot. Tobiasz Stasiewicz (na str. parafii) W ••••••... •! "#••$%•& 10/2015 CZYNIĄC MIŁOSIERDZIE K ościół nie tylko głosi prawdę o miłości miłosiernej Boga objawionej w Chrystusie, ale stara się również czynić miłosierdzie ludziom przez ludzi. Dlatego też nieustannie wskazuje na przykłady tych, którzy w imię miłości Boga i człowieka „szli i owoc przynosili”. Święty Jan Paweł II przypomina: Człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga o tyle, o ile sam przemienia się wewnętrznie w duchu podobnej miłości w stosunku do bliźnich (zob. encyklika DIVES IN MISERICORDIA). W czułości serca wrażliwego na ludzkie cierpienie wskazuje jak iść, by odpowiedzieć na wezwanie Jezusa z kazania na górze: Trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad głową, możliwości godnego utrzymania rodziny i wykształcenia dzieci doznaje poczucia opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Potrzeba „wyobraźni miłosierdzia”, aby przyjść z pomocą dziecku zaniedbanemu duchowo czy materialnie; aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny, którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa; by nieść radę, pocieszenie, duchowe i moralne wsparcie tym, którzy podejmuję wewnętrzną walkę ze złem. Potrzeba tej wyobraźni miłosierdzia wszędzie, wszędzie tam, gdzie ludzie w potrzebie wołają do Ojca miłosierdzia: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Oby dzięki bratniej miłości tego chleba nikomu nie brakowało! Jednocześnie Ojciec święty w swojej encyklice bardzo mocno podkreślał dwie sprawy. Po pierwsze, iż prawdziwa miłość miłosierna we wzajemnych stosunkach ludzi nigdy nie pozostaje aktem czy też procesem jednostronnym. Należy zrozumieć głęboko, że darczyńca równocześnie czuje się obdarowany, a ten który przyjmuje również świadczy dobro. Druga sprawą jest przebaczenie jako podstawowy warunek pojednania człowieka z Bogiem, ale i z drugim człowiekiem. Sam Jezus uczy nas byśmy przebaczali bliźniemu siedemdziesiąt siedem razy (Mt 18,22) czyli za każdym razem. Winniśmy to czynić pamiętając słowa Jezusa: „Wszystko , co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Trwamy w łasce. Łaska Boga daje nam bowiem sposobność przeżywania peregrynacji Obrazu Jezusa Miłosiernego z Łagiewnik w naszej parafii. Tuż przed Świętym Rokiem Miłosierdzia, który ogłosił papież Franciszek, Bóg daje nam święty czas, w którym możemy odnowić z Nim naszą relację, w którym na nowo możemy usłyszeć słowa: „Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta! – A nie da im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (Jk 2,15n). Wtóruje mu święty Jan: „Jeśliby ktoś posiadał majętność tego świata i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga? Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą” (1 J 3,17-18). Jezus, który swoim życiem najpełniej objawiał taką właśnie, miłosierną, czynną miłość również w rozmowach z s. Faustyną wymaga od niej (i od nas) takiej postawy: „Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku Mnie. Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy – czyn, drugi – słowo, trzeci – modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku Mnie” (Dz. 742). Czas nawiedzenia Obrazu Jezusa Miłosiernego w naszej parafii może być okazją dla nas byśmy odpowiedzieli na to wezwanie Jezusa. Byśmy przynieśli owoc obfity. Przestrzeń działalności Kościoła jest bardzo szeroka. Wciąż pojawiają się nowe wyzwania, ale nie brakuje ludzi, którzy próbują im podołać. Przykładów jest wiele. W ostatnim numerze została przedstawiona wspólnota Przymierze Miłosierdzia. Oto kolejny – obecnie wiele parafii w Polsce obchodzi już 25-lecie swojej działalności w Zespołach Charytatywnych Caritas i 20-lecie Szkolnych Kół Caritas. Niewątpliwie jest to dla tych ludzi czas wielkiej radości, ale i poczucia głębokiego spełnienia. Przecież Caritas to praktyczne realizowanie nauki Jezusa Chrystusa o miłosierdziu wobec ludzi ubogich, „maluczkich tego świata”. Jest to dla nich również możliwość spotkań formacyjno-rekolekcyjnych. Służąc chorym i ubogim służymy naszemu Zbawicielowi. Takiego widzenia ludzi biednych i sponiewieranych duchowo musimy się uczyć. Caritas to umożliwia. Może i w naszej parafii są osoby, które Jezus przynagla w sercu, by zrobiły więcej… Jeśli tak jest na pewno warto na to wezwanie odpowiedzieć. Maryjo Dziewico, Królowo Różańca Świętego wspomagaj nas, abyśmy byli cisi i pokornego serca. Spraw, abyśmy umieli z radością i uśmiechem służyć każdemu napotkanemu człowiekowi. Pomóż nam być misjonarzami Chrystusa. Katarzyna Wiewióra SŁOWO DUSZPASTERZA - ciąg dalszy ze s. 1 Oprócz zewnętrznych znaków, które będą towarzyszyć tym wydarzeniom, potrzeba nam pochylić się nad ich duchowymi owocami. Już teraz rozeznawajmy na modlitwie przez jaki czyn możemy wyrazić naszą wiarę, a potem zapiszemy to w Księdze Duchowych Darów. Pragnąłbym, aby widocznym znakiem tych „duchowych przeżyć” stał się Parafialny Zespół Charytatywny „Caritas”, a także Szkolne Koło Caritas. Te dzieła są widocznym znakiem wrażliwości wspólnoty na przejawy biedy we współczesnym świecie, oraz wyrazem tzw. „wyobraźni miłosierdzia”. Zachęcam do modlitwy w tej intencji, zwłaszcza w miesiącu Różańca św. Wykorzystajmy też bardziej Godzinę Miłosierdzia, odprawianą w naszej świątyni w każdą niedzielę. Bierzmy często do ręki paciorki Różańca, rozeznając natchnień Ducha Świętego. Ks. Proboszcz Stanisław Słowiński str. 7 W ••••••...•! "#••$%•& 10/2015 RÓŻANIEC NASZĄ SIŁĄ! G dy na dwa dni przed śmiercią zapytano o. Pio, co miałby ważnego do przekazania ludziom, odpowiedział: „Chciałbym zaprosić wszystkich grzeszników z całego świata, aby kochali Matkę Bożą. Odmawiajcie zawsze różaniec. I odmawiajcie go tak często, jak tylko możecie. Szatan stara się zawsze zniszczyć tę modlitwę, ale mu to się nigdy nie uda. To jest modlitwa Tej, która króluje nad wszyskim i wszystkimi. To ona nauczyła nas modlić się na różańcu, tak ja Jezus nauczył nas mówić Ojcze nasz.” Październik jest szczególnym czasem oddania się Maryi, naszej Matce. My, jako jej dzieci, mamy możliwość rozmowy z Nią, wołania do Niej codziennie podczas modlitwy różańcowej. pustelniczych i zakonnych, były modlitwy powtarzalne. Znane są np. świadectwa o pustelniku Pawle z Teb (III w.), który starał się odmawiać każdego dnia trzysta razy «Ojcze nasz». Do liczenia modlitw używał trzystu kamyków, które kładł sobie na kolana i stopniowo zrzucał. Od wieku VI używano już do takiego liczenia sznura z paciorkami. Z IX wieku pochodzi najstarsze znane świadectwo wskazujące, że jedną z takich powtarzalnych formuł było zaczerpnięte z Ewangelii pozdrowienie anielskie «Zdrowaś Mario». Modlitwa różańcowa bardzo rozwinęła się w średniowieczu, które odznaczało się niezwykłym nabożeństwem do Matki Bożej. Wtedy też pojawił się zwyczaj odmawiania 150 «Zdrowaś», co było inspirowane Psałterzem, który W 1569 r. papież Pius V - dominikanin - specjalnym dokumentem nadał różańcowi formę, która przetrwała aż do naszych czasów. W 2002r. Papież Jan Paweł II ogłosił list apostolski O Różańcu Świętym, w którym ukazał i potwierdził wartość tej modlitwy, zachęcił do jej prakty- DLACZEGO WŁAŚNIE RÓŻANIEC? Maryja jest naszą Matką. Kiedy odmawiamy różaniec, jesteśmy podobni do małego dziecka. Powtarzamy jak ono: Bądź pozdrowiona, Matko! Czy Maryja cieszy się z tego pozdrowienia? Na pewno tak! Jest to nawiązanie do radosnego wydarzenia w Nazarecie, kiedyAnioł Gabriel oznajmił Jej, że jest „łaski pełna”, a Ona przyjęła to z pokorą, nazywając siebie służebnicą Pańską. Ilekroć Maryja chciała przekazać światu swoje orędzie, zjawiała się wybranym ludziom (najczęściej dzieciom) z różańcem w ręku i usilnie zachęcała do jego odmawiania. Tak było w Lourdes w roku 1858 czy w Fatimie w roku 1917. Modlitwa różańcowa jest dla Maryi szczególnie miłą, a dla człowieka niezwykle skuteczną. HISTORIA RÓŻAŃCA: Od początku chrześcijaństwa wielu wiernych bardzo poważnie traktowało słowa św. Pawła: Nieustannie się módlcie (1 Tes 5,17). Odpowiedzią na to wezwanie, szczególnie w środowiskach ŚW. JAN PAWEŁ II O RÓŻAŃCU ŚWIĘTYM ,,Odmawiajmy wytrwale Rożaniec we wspólnotach kościelnych i naszych rodzinach. W trakcie powtarzanych wezwań zjednoczy on serca, doprowadzi do zgody, ożywi nadzieję i obdarzy nas wszystkich pokojem i radością Chrystusa, który dla nas się narodził, umarł i zmartwychwstał. Odmawiać różaniec to znaczy udać się do szkoły Maryi i uczyć się od niej, Matki i apostołki Chrystusa, jak żyć całkowicie zgodnie z wymaganiami wiary chrześcijańskiej”. liczy 150 psalmów. Dlatego też mówiono o «psałterzu Maryi». Mniej więcej od XII w. znany jest zwyczaj przeplatania modlitwy «Zdrowaś Maryjo» z «Ojcze nasz». Również w średniowieczu, w czasie jednej z wielkich epidemii dżumy do pozdrowienia anielskiego dodano drugą część: Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Około XV w. odmawianie różańca połączono z rozważaniem życia Jezusa i Maryi. Wyodrębniono 15 istotnych momentów z ich życia i powiązano je z dziesiątkami "Zdrowaś Maryjo». Tajemnice podzielono na trzy części: radosne, bolesne i chwalebne. kowania, a także wprowadził nowe tajemnice, które nazwał tajemnicami światła. Obejmują one najważniejsze wydarzenia z okresu publicznej działalności Jezusa, począwszy od chrztu w Jordanie aż do ustanowienia Eucharystii. Papież umiejscowił te tajemnice w strukturze różańca pomiędzy tajemnicami radosnymi, a bolesnymi. Ta nowość wprowadzona do modlitwy różańcowej jest zarazem wskazówką, że odmawiając różaniec możemy rozważać także inne wydarzenia ewangeliczne, które pozwolą lepiej i pełniej zrozumieć w medytacji tajemnicę Chrystusa. opr. Ola i Justyna „W drodze... ku wierchom” - pismo parafii Matki Bożej Królowej Polski w Pewli Ślemieńskiej (księża michalici) Redaguje Zespół. Opieka kościelna ks. Krzysztof Pelc, [email protected]; Adres Redakcji: Pewel Ślemieńska, ul. Krakowska 144, 34-331 Świnna Konto parafii ETNOBANK Spółdzielczy 28 8140 0009 0011 7939 2000 0010 Nakład: 300 egz. | Koszt wydania: 1,50 zł | Druk: Drukarnia Wig, Żywiec str. 8