marzec - Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu
Transkrypt
marzec - Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu
Nr 2 (48), marzec 2007 MAGAZYN ISSN 1642-8161 STUDENCKI WSB W W NUMERZE: NUMERZE: STUDIA PO SZWEDZKU HARMONOGRAM WARSZTATÓW DLA STUDENTA PIRRANIOWE ZAPROSZENIE POWITANIE WIOSNY Z WSB partner: patroni merytoryczni: Spis treści: • Pirrania zaprasza str 3 • Złap za nogi Sokratesa Ewka str 4 • To jest news Ewka str 4 • Musisz go mieć Magda M str 5 • Wydarzenia str 7 • Równowaga Iza J. str 8 • Szybcy i brzytwy Maciek B str 9 • Biuro Karier str 10 • Zostań tutorem Magda M. str 11 • Studia „po szwedzku” Agata str 13 • Po polskiemu Damian str 14 • Dni kariery str 14 • Kultura str 15 • Komunikacja interpersonalna W. Lange, R. Sawicki Wstępniak str 16 • Organizacje studenckie str 18 • Na wiosnę znów Kamil str 19 • Co z tym sportem Aśka K. str 19 Witajcie, po przymusowej przerwie spowodowanej zmaganiami z zimową edycją cudownego reality show zatytułowanego sesją wracamy do Was z nowym Magazynem. W powietrzu krąży już zapach wiosny i coraz bardziej zdecydowanie słoneczko przebija się przez chmury, jeszcze tydzień, może dwa i zaczniemy odczuwać jak ogrzewa nasze twarze. Koniec zimy, tej astronomicznej, jest już na wyciągnięcie ręki- zmarznięci studenci marzą już o chwili gdy zrzucą z siebie kurtki i ciepłe buty wrzucą na samo dno szafy – aby ta chwila nadeszła jak najszybciej konieczne jest odprawienie pogańskiego rytuału powitania wiosny- WSB daje Wam taką możliwość- informacja w numerze. Początek wiosny to także czas nowych pomysłów, decyzji i zmian w życiu wraz z roślinami, zwierzętami- cała przyroda człowiek na nowo budzi się do życia- pojawiają się nowe marzenia, pragnienia i potrzeby. Wiosna to piękny czas- korzystajmy z każdego ciepłego, słonecznego dnia i godziny! Czas najwyższy otrząsnąć się z pozostałości zimowego marazmu i zniechęcenia, krew na wiosnę szybciej w żyłach krąży i trzeba to wykorzystać. Nie bójmy się wyzwań, zdecydowanie ruszajmy do akcji. Nie ma na co czekać! Tośka REDAKTOR NACZELNY Antonina Czerwińska ZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO Anna Rzeszowska CZŁONKOWIE ZARZĄDU Maciej Albinowski KIEROWNICY DZIAŁÓW: Sondaże – Anna Moczyńska Kultura – Andrzej Grupa Sport – Andrzej Grupa Korekta – Tośka Czerwińska Co się działo – Kuba Błażejczyk GROM – Anna Rzeszowska Fotografia – Izabella Wielka REDAKCJA: Kuba Błażejczyk, Maciek Borowiak, Patrycja Ciechomska, Basia Franek, Olga Gronkiewicz, Iza Janiak, Ewa Jermakowicz, Aga Matysiak, Magda Misiołek, Ania Moczyńska, Izabella Wielka, Kelechi Madubuike, Łukasz Winnicki, Mateusz Rozmiarek, Katarzyna Bartkowiak, Zuzanna Błachowiak, Agata Brzyska, Ada Danisz, Katarzyna Dolata, Kamil Dondajewski, Zofia Graczyk, Damian Kleczewski, Przemysław Kobierecki, Joanna Kucal, Aneta Kurzajczyk, Emilia Majewska, Tomasz Piekarski, Przemysław Przywarty, Błażej Pszczółkowski, Monika Roguszczak, Maciej Rutkowski, Ilona Świeczkiewicz, Krzysztof Zakrzewski PROJEKT, SKŁAD i ŁAMANIE Jan Ślusarski PROJEKT GRAFICZNY OKŁADKI Maciek Albinowski ADRES REDAKCJI al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań Budynek CP 303 e-mail: [email protected] www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Redakcja nie odpowiada za treść umieszczonych reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do adjustacji tekstów. Poglądy wyrażone w tekstach nie muszą odpowiadać poglądom Redakcji i Wydawcy. WYDAWCA Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań zaproszenie Jedno z największych wydarzeń muzycznych Poznania w 2007 roku dziełem studentów WSB!!! (PIRRANII:) Ray Wilson & Stiltskin wystąpią 25 marca w Poznaniu w klubie Zeppelin Hall. A zawdzięczamy wszystko mailowi wysłanemu przez mającą już doświadczenie w organizowaniu koncertów Kasię Śledzińską. Jak się okazało w negocjacjach też się doskonale spisała i pomysł koncertu okazał się realny. R ay Wilson & Stiltskin na rynku muzycznym zaistnieli w 1994 roku wydając płytę “The mind’s eye” z rewelacyjnym singlem “Inside”. Zdobywając popularność na rynku Brytyjskim także solowymi albumami nagradzanymi wielokrotnie, Ray został zaproszony do współpracy przez zespół Genesis. W roku 2005 Ray reaktywował macierzystą formację Stiltskin, a skutkiem jest nowy album. Koncert jest częścią trasy, promującej właśnie ten projekt, zatytułowany “She” (wydany w 2006r.). Płyta odnosi wielkie sukcesy na świecie, także na polskim rynku spotyka się z bardzo pochlebnymi recenzjami. Jak podkreślają producenci płyty, a także sam Ray jest to “najlepsza płyta jaką nagrał artysta”. Muzycy reprezentują muzykę progresywną; duża charyzma wokalisty i muzyków połączona z głębokimi tekstami i kulturą grania sprawia, że koncerty zespołu to wyjątkowe spektakle. Kartę przetargową mieliśmy naprawdę dobrą, w połączeniu z naszym doświadczeniem w organizowaniu koncertów, pirraniowymi umiejętnościami promocyjnymi i Kasi znajomością rynku muzycznego - dało to imponujący efekt. Największe media zostały włączone w patronat koncertu (WP, Eska Rock, 4 fun TV). Plany względem sponsorów zmieniły się w trakcie ich pozyskiwania, głównym sponsorem została firma Allegro, natomiast pozostałe wsparcie finnansowe otrzymalismy od Carlsberga oraz Samorządu Politechniki Poznańskiej. Łącznie świadczenia reklamowo –promocyjne ze strony patronów względem koncertu i WSB wyniosły ponad 100.000 złotych. Zebrane fundusze ze sponsoringu to suma 21.000 złotych. Koncertowi towarzyszy wiele niespodzianek i konkursów dla fanów, jedną z nich jest koszulka zaprojektowana przez Magdę Brzozowską, zdjęcia wykonali Damian Kleczewski, Dominik Majchrzak(wszyscy Pirrania), a pozowała Karolina Romańczukiewicz. Koszulkę będzie można wygrać w mediach towarzyszących wydarzeniu. Tak samo do wygrania będą płyty, single (Yellow lemon sun – dostępne tylko w Niemczech) oraz bilety. Oczywiście koncert to nie tylko Ray Wilson & Stiltskin, zaprosiliśmy także innych artystów. Bardzo ciekawie zapowiada się występ wokalisty z Bydgoszczy – SEBASTIANA MAKOWSKIEGO Ostatnio wokalista zespołu PTAKY, tym razem zaprezentuje swój solowy projekt i wystąpi bezpośrednio przed Raye’m. W sklepach wkrótce można będzie kupić nowy album Sebastiana pod tytułem “Perła”. Piękne ballady, jednocześnie energetyczne występy i świetne teksty - to wizytówka tego artysty. Dodatkowo wystąpią poznańskie zespoły: HAGAR - Wiele niespodzianek oraz duże poczucie humoru to znak firmowy “Panów” z tego poznańskiego zespołu. Zespół ma za sobą już 5 lat doświadczenia i sukcesy na listach muzycznych. Pamiętacie ich z Student Rock Festivalu. NA ALBATROSIE – Młody, utalentowany zespół z Poznania. Swoją muzykę nazywają – „nietypicznym rockiem progresywnym”. Liderem zespołu jest Tadeusz Sowiński – były zapaśnik, aktualny poeta i fan absurdu w jednym. Zespół możecie kojarzyć z naszego koncertu z Parku Wilsona z roku 2006 (swoją drogą trzeba tam Raya zabrać:), nasz prowadzący przekręcił wtedy ich nazwę na Na Alabamie :). Projektom realizowanym przez naszą organizację towarzyszą często cele społeczne, tym razem część dochodu z koncertu przeznaczona zostanie na Wspólnotę Arka, jest to fundacja wspierająca osoby niepełnosprawne intelektualnie. Zobacz na stronie koncertu jak TY możesz pomóc. STRONA KONCERTU: www.pirraniakoncert.com BILETY tylko 45 i 55 zł ( 55zł w ostatnim tygodniu sprzedaży) ONLINE: www.bilety24.pl, poznańskie punkty: CIM, ROCKLONGLUCK ZAPRASZAJĄ www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Pirranie marzec 3 dla studenta Dnia 14 grudnia 2006 roku na naszej uczelni odbyła się akcja pod tytułem „Krew Bankiera”. Była to już trzecia akcja tego typu, i z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem. Na tegoroczne wezwanie stawiło się około 125 osób. Jak wiadomo, trzeba przejść wstępną „rekrutacje”, także do honorowego „wykrwawiania się” przeszło 96 duszyczek. Ale nie ma się czym przejmować, bo to i tak bardzo dobry wynik. A już na pewno lepszy niż akademii ekonomicznej, uczelni z większą ilością studentów :) Złap za nogi Socratesa! L ubisz poznawać nowych ludzi? Chcesz mieszkać przez pewien okres za granicą? Masz ochotę na nowe wyzwania? Już niedługo kolejne egzaminy do programu stypendialnego Socrates Erasmus. Kolejna szansa do wyjazdu na zagraniczną uczelnię, przeżycie niesamowitej przygody oraz spotkanie wspaniałych ludzi z całego świata. Także za rok też zapraszamy (zdjęcia ukazały się w poprzednim numerze magazynu). To jest news! Polka podbija irlandzką przedsiębiorczość S Co roku uczelnia przedstawia coraz szerszą ofertę wyjazdów. Już teraz można wyjechać do Niemiec, Francji, Szwecji, Portugalii, Hiszpanii, Czech, Słowacji, Bułgarii, Danii, Holandii, Irlandii a nawet Maroka. tudentka WSB Emilia Krysztofiak przebywająca na stypendium Socrates Erasmus w irlandzkim Athlone wygrała w grudniu 2006 razem ze swoim zespołem lokalny finał the Newstalk Student Enterprise Competition (Konkurs Studenckiej Przedsiębiorczości Newstalk) pokonując dziesięć drużyn. Najlepiej z czterech finałowych zespołów rozwiązali case’a, prezentując rozwiązanie a następnie odpowiadając na serię pytań. W lutym najlepsze drużyny z całej Irlandii spotkały się konkursie na szczeblu krajowym. Do wygrania była wycieczka naukowa na Karaiby, gdzie zwycięska drużyna będzie obserwować najważniejsze osoby zarządu firmy telekomunikacyjnej Digicel. A oto krótki przewodnik w 4 krokach co trzeba zrobić, aby wyjechać: 1. Szukać informacji w ekstranecie, na uczelni lub w Dziale Współpracy z Zagranicą nt. zbliżającej się rekrutacji. 2. Wybrać kraj, do którego chcemy jechać i podejść do egzaminów (egzamin pisemny a następnie rozmowa w wybranym języku oraz rozmowa z Dziekanem). 3. Złożyć dokumenty. 4. Kupić bilet, spakować się i wyruszyć w podróż życia :) Zapewne wielu z Was przerażonych jest perspektywą egzaminów językowych, jako przeszkody nie do pokonania. Warto próbować. Życie lubi zaskakiwać, a my lubimy nie doceniać siebie. Poza znajomością języka ważna jest średnia ze studiów ze wskazaniem na 4,0 lub wyżej. Pomocna może być również wszelka działalność studencka, charytatywna, zainteresowania i dobra motywacja – konkurencja jest spora. Co roku ze stypendiów wraca kilkudziesięciu szczęśliwych studentów WSB. Nie wierzysz, że może być fajnie? Zapytaj, na pewno jeden z nich jest Twoim znajomym. Możesz pisać też na adres redakcji – na pewno odpowiemy na Twoje pytania. Powodzenia! Ewka Sprostowanie W numerze styczniowym w tekście dotyczącym Marketplace pojawił się błąd - gra nie była organizowana przez Akademię Ekonomiczną, lecz przez Stowarzyszenie Przyszłych Doradców i Menedżerów SKND. Za pomyłkę przepraszamy. Ewka 4 marzec www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Musisz Więcej go mieć! niż nic Katalog – papka „Praca” - Co pani sądzi na temat kultury masowej? - To zależy, co rozumieć pod tym pojęciem. - Jest to... W 2 lutego 2007 roku w Auli Uniwersyteckiej został zaprezentowany katalog zatytułowany „Praca”, który stanowi rzetelne źródło aktualnych informacji o rynku pracy w Wielkopolsce. Zawarte są w nim prezentacje pracodawców, profesjonalne porady i baza przydatnych adresów. Jak podkreślają jego redaktorzy nie ma złotego środka, ani recepty na znalezienie wymarzonej pracy. Żadna broszura nie zrobi tego za Ciebie, bowiem to Ty sam kształtujesz swoją ścieżkę kariery. Nie umniejsza to jednak roli, jaką pełni ten katalog, który pełni rolę przewodnika dla studentów i absolwentów, poszukujących pierwszej pracy lub pragnących rozwijać się poza uczelnianymi murami. Zainteresowani znajdą tu pięć głównych rozdziałów: TWÓJ RYNEK PRACY- orientuj się!, TWÓJ PROFIL- prezentuj się!, TWOJE ATUTYnie trać czasu!, TWÓJ BIZNES- bierz sprawy w twoje ręce! TWÓJ PRACODAWCA- wybieraj z głową! ł a ś n i e . . . Zastanawiałam się nad tym, czytając artykuł w „Gazecie Wyborczej”. Tak często mówi się i słyszy o kulturze masowej, ale tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy z tego, co to pojecie oznacza. Zresztą jest to zjawisko charakterystyczne dla czasów nam współczesnych – nadmiar, zalew, chaos informacji. Słuchamy czegoś, ale nie słyszymy. Czytamy, ale nie rozumiemy treści. Łatwo to sprawdzić na przykładzie „Wiadomości”. Poświęcamy im pół godziny, aby na końcu, kiedy ktoś zapyta, o czym pan Iksiński mówił, stwierdzić, że nie wiemy. Szeroko rozpowszechniona informacja, mająca charakter globalny m.in. dzięki Internetowi w mig obiega cały świat. Znajdziecie tu informacje o rynku pracy w Wielkopolsce, szansach i zagrożeniach z nimi związanymi, a także o zawodach przyszłości; funkcji internetu w poszukiwaniu pracy i o prawach jakie Ci przysługują. Dowiesz się również w jaki sposób wybierać ogłoszenia o pracę, jak prezentować się w CV i jak najlepiej „sprzedać się” podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Będziesz miał szansę przekonać się, które działania na uczelni i poza nią mogą stać się dla Ciebie cennym atutem, a które pozwolą Ci zabłysnąć przed przyszłym pracodawcą. Tu przeczytasz o wolontariacie, organizacjach pozarządowych, praktykach, stażach, konkursach i szkoleniach miękkich. Katalog „Praca” jest zarówno dla tych, którzy poszukują swojego przyszłego pracodawcy, jak i dla tych, którzy myślą o własnej firmie. O tym, skąd wziąć środki na rozpoczęcie własnego biznesu lub jak poszukiwać pracodawcy dowiesz się właśnie z tego dzieła, który jest owocem ponad dziesięciomiesięcznej pracy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, dwudziestu pięciu biur karier, różnych przedsiębiorstw i studentów. Fenomenem dzisiejszych czasów jest masowy udział „mieszkańców globalnej wioski” w wydarzeniach lansowanych przez media. Mój Boże! Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie do pomyślenia było to, czego świadkami byliśmy dwa lata temu. Papież umiera na oczach całego świata. Niemal cała ludzkość jest świadkiem Jego cierpienia, śmieci, żałoby, a także ostatniej drogi. Niesamowite. Potężna i zniewalająca siła mediów – cały świat w jednym momencie płacze. Podobnie jest z uczestnictwem w imprezach sportowych. Możemy zachwycać się meczami piłkarskimi, skokami narciarskimi, rajdami samochodowymi, śledzić zmagania sportowców na olimpiadach i mistrzostwach. Ponadto jesteśmy uczestnikami koncertów, spektakli teatralnych, wystaw malarskich, pokazów mody. Chłoniemy (czasami bez pamięci) telewizyjne „tasiemce”, mydlane opery, które nie wymagają od nas żadnego (intelektualnego) wysiłku. Ogólnospołeczne otępianie. Wielu nie potrafi funkcjonować bez telewizora, Internetu. Za to bardzo wielu wspaniale radzi sobie bez książki (potrzeba pewnego wysiłku, aby ją przeczytać). M&M Na koniec, nie można pominąć milczeniem „diabelstwa”, które nie daje się spokojnie... najeść – komórki. Zrewolucjonizowała ona nie tylko sposób porozumiewania się (sms, mms...), ale jest nowym medium przekazu, rodzajem nowoczesnych wici. 2 Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy! Student drugiego roku na to: - E, pośpijmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził: - Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia. :) ) www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl źródło: http://laveerne.republika.pl/kosz.jpg życie studenckie Jestem zachwycona i pod wielkim wrażeniem przeobrażeń współczesnej cywilizacji i kultury. Szkoda tylko, że daje ona gotowy produkt – „papkę”, którą większość karmi się do syta (nawet opycha), ale bez większego pożytku. Kasia D. marzec 5 wywiad Wywiad z dr Maciejem Błaszakiem - Wykładowcą Roku 2006 TT: Witam Pana serdecznie i dziękuję za przybycie. MB: Witam również. TT: Jakie to uczucie zostać wielkim zwycięzcą I edycji plebiscytu na wykładowcę roku Wyższej Szkoły Bankowej? MB: Bardzo sympatyczne. Myślę, że o jakości pracy wykładowcy decyduje opinia studentów. Jeżeli coś w ocenie wykładu nie gra, to wydaje mi się, że wina jest generalnie po stronie wykładowcy. Jeżeli student jest zadowolony to wtedy jest ok, jestem więc bardzo usatysfakcjonowany. TT: Był Pan zaskoczony decyzją studentów? MB: Decyzją studentów oczywiście byłem zaskoczony niezwykle pozytywnie. Prowadzę przedmiot filozofia, który nie jest przedmiotem kierunkowym; nie należy do tzw. przedmiotów rynkowych, więc jeśli mimo to ktoś to docenia- tym sympatyczniejsze jest to uczucie. Jest to o tyle dla mnie ważne, że o jakości wykładu można się przekonać otrzymując informację zwrotną od odbiorcy, jeżeli student jest zadowolony lub niezadowolony, to jest to istotna informacja, co do tego co należy zmienić w wykładzie, w którą stronę pójść. TT: Czy został Pan kiedykolwiek laureatem podobnego plebiscytu? MB: Nie dostałem nigdy tego typu nagrody, a to z tego względu, że jest to pierwsza tego typu inicjatywa jaką znam. Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł na to, by wykładowcy byli świadomi, że podlegają publicznej ocenie, w tym konkretnym przypadku, ocenie studentów. Na Zachodzie podobne inicjatywy są bardzo popularne i cenione przez profesorów. TT: Zostawił Pan za sobą takie osoby jak Marian Matołka, Walentyna Ignatczyk czy Władysław Balicki. To robi wrażenie….. MB: …..hmmmm….sukces jest na pewno wypadkową wielu czynników. Na pewno nie da się ocenić wykładów według jednoznacznego kryterium lepszy czy gorszy. Myślę, że sukces jest wypadkową kilku czynników i nie tyle decyduje o bezwzględnym priorytecie jednego wykładowcy nad drugim. Tak naprawdę kolejność mogła by być trochę inna. Natomiast dla mnie jest to szczególnie cenne, że takie autorytety też były w czołówce…ale je wyprzedziłem (śmiech). TT: Nie jest bez znaczenia jest chyba sympatia studentów czy też stosunek do danego wykładowcy? 6 marzec MB: Bez wątpienia jest to bardzo istotne. Pojawia się pytanie czy tzw. sympatia jest wynikiem pewnych wrodzonych cech charakteru wykładowcy czy można je wypracować. Nie sądzę żeby ktoś się rodził dobrym wykładowcą, takie rzeczy się wypracowuje. TT: Czy nie sądzi Pan, że plebiscyt na najlepszego wykładowcę może być sposobem na znalezienie przez wykładowców dodatkowej motywacji do pracy? MB: Oczywiście, że tak. Jest to zawsze mocniejsza nawet motywacja niż motywacja o charakterze finansowym, co jest dowiedzione naukowo. TT: Sięgnijmy teraz do czasów kiedy to Pan był studentem. Odbywały się wtedy podobne plebiscyty? MB: Nie…nic takiego nie miało miejsca. To raczej tak wyglądało, że po prostu krążyły i zresztą nadal krążą legendy o pewnych wykładowcach, natomiast nikt nie podejmował takich otwartych plebiscytów. TT: Wszyscy wiemy, że każdy student ma swojego ulubionego wykładowcę. Pan miał takiego? MB: Oczywiście!!! Mam takie szczęście, że człowiek, który dla mnie zawsze był legendą jest aktualnie moim szefem, prof. Andrzej Klawiter. Zawsze podkreślam, że to ile się od niego nauczyłem pisząc doktorat, to tyle samo ile zawdzięczam własnym rodzicom; tzn. miałem niejako dwa dzieciństwa: biologiczne (społeczne) i naukowe…(śmiech). TT: Co zadecydowało, że to był ten a nie inny profesor? MB: Przede wszystkim miał stosunek bardzo partnerski, co jest niezwykle istotne. Starał się wydobyć ze studenta wszystkie ukryte predyspozycje. Zawsze był osobą niezwykle życzliwą i pomocną. TT: A jak Pan wspomina swoje życie studenckie? MB: Bardzo dobrze. Ja studiowałem biologię, więc było to życie raczej bardzo pracowite…może czasami zbyt pracowite (śmiech), także pewne rzeczy być może mnie ominęły…ale ja zawsze chciałem być pracownikiem naukowym, także byłem świadomym tego co robię i nie żałuję tego. www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl wywiad/wydarzenia TT: Czy pamięta Pan może jakieś zabawne historie z czasów studiów, które się wspomina po latach? MB: Wiele było sytuacji, które się wspomina z uśmiechem na twarzy. Miałem kolegów w grupie powiedzmy parę braci bliźniaków, którzy chodzili jeden za drugiego na egzamin i byli nie rozpoznawalni dla wykładowców. TT: Ale to nie są teraz Ci dwaj co….(śmiech)…??? MB: ….(śmiech)…nie, na szczęście nie. TT: Wiadomo, że kształcenie przyszłych pokoleń to ciężka praca. Czy pamięta Pan moment w którym zdecydował się Pan podjąć to wyzwanie? MB: Tak się składa, że bardzo wcześnie, ponieważ mam ojca naukowca. Praktycznie w szkole średniej wiedziałem, że chce robić to co on. W tym zawodzie pociąga mnie parę rzeczy, przede wszystkim bardzo efektywne wykorzystanie wiedzy zdobytej na studiach. Jest to jeden z takich zawodów, którego nie zamieniłbym na inny. TT: Czy są momenty kiedy wątpi Pan w sens tego co robi? Wiadomo, że student to takie „stworzenie”, które potrafi czasami zajść za skóręJ MB: Mnie student nigdy nie wprowadził w stan zwątpienia, co do obranego zawodu. Raczej wątpliwości we mnie budzi organizacja szkolnictwa wyższego. Jestem zwolennikiem relacji wykładowca - student na zasadzie jeden na jeden, pracy w małych grupach. Myślę, że model który oferuje kilka najlepszych uczelni na Zachodzie, czyli model relacji partnerskiej w niewielkich zespołach jest optymalny. TT: Czyli dokonanie zmian w kierunku prowadzenia polityki na uczelniach wg wzorców zachodnich w polskich szkołach wyższych byłoby wskazane? MB: Zdecydowanie. Przede wszystkim dużo większa kontrola wykładów przez studentów, większy wpływ studenta na dobór zajęć, czyli mówiąc wprost mniej zajęć obligatoryjnych a więcej zajęć fakultatywnych, aby student mógł wybrać sobie te zajęcia, które są dla niego interesujące. TT: Jakim według Pana mottem/hasłem powinni się kierować studenci w dzisiejszych czasach? MB: Przede wszystkim powinni pamiętać, że podstawowym aktywem każdej firmy jest wiedza. Zupełnie serio powinni znacznie więcej wymagać od wykładowców niż wymagają dzisiaj. Optymalny model studiów to taki, w którym student nęka wykładowcę, chce uzyskać od niego maksymalnie dużo wiedzy. TT: Czy zgadza się Pan z opinią, że czasami część wiedzy, którą powinniśmy posiąść jest nie istotna z punktu widzenia przyszłego pracodawcy? MB: Ciągle jest taka sytuacja, która jest nie akceptowalna, kiedy nawet po skończeniu studiów wyższych zawodowych, trafiając do konkretnego miejsca pracy, pewnych rzeczy trzeba uczyć się od zera. Uważam, że przejście pomiędzy studiami a miejscem pracy powinno być w miarę płynne, czyli przede wszystkim człowiek powinien być nauczony nie tylko wiedzy zawodowej, ale również znacznie powinny być poszerzone kompetencje tzw. interpersonalne studenta. Dlatego, że niezależnie w jakiej firmie będzie pracował, pracuje zawsze z ludźmi. Uważam, że takich praktycznych a jednocześnie kluczowych zajęć jest zbyt mało. Warsztaty dziennikarskie W sobotę, 17 stycznia rozpoczęły się dwudniowe warsztaty dziennikarskie organizowane przez Instytut Informacji Publicznej z Sopotu. Było to kolejne spotkanie z cyklu „Tworzenie pism młodzieżowych i studenckich”. Podobne szkolenia miały wcześniej miejsce w Warszawie, Trójmieście i Wrocławiu. Tym razem amatorzy pisania spotkali się w gmachu Zespołu Szkół Muzycznych w Poznaniu. Szkolenie miało na celu przekazanie i utrwalenie wiedzy niezbędnej redaktorom oraz dziennikarzom. Większość z uczestników wiąże swoją przyszłość z tym właśnie zawodem. Warsztaty rozpoczęły się od prezentacji prowadzących: Kazimierza Kobiaka i Tomasza Woźniaka. Następnie uczestnicy wysłuchali wykładu pod tytułem „Pisanie tekstów informacyjnych”, przeprowadzonego przez redaktora naczelnego PMedia.pl, Tomasza Woźniaka. Kolejnym etapem spotkania było przeprowadzenie zajęć praktycznych, na podstawie zgromadzonych wcześniej informacji. Była też okazja, aby zgłębić swoją wiedzę na temat “Pracy rzecznika prasowego” oraz „Ćwiczenia z konferencji prasowej”. Drugą część pierwszego dnia poprowadził dyrektor Instytutu Informacji Publicznej, Kazimierz Kobiak. Zaprezentował on przyszłym dziennikarzom jak powinno wyglądać modelowe pismo, a także jak należy tworzyć i kreować jego wizerunek. Następnie uczestnicy zostali podzieleni na małe redakcje, których liderem był wybrany przez zespół redaktor naczelny. Ich zadaniem było stworzenie warsztatowego biuletynu “Lokatorzy”. Wyniki ich pracy zostały zaprezentowane następnego dnia. Kolejnym etapem warsztatów było case study, przeprowadzone przez K. Kobiaka, zatytułowane „Organizacja i zarządzanie wydawnictwem”. Po omówieniu wyników ćwiczenia z „Pisania tekstów informacyjnych” i odbył się wykład „Reportaż - trudna sztuka dziennikarskiego rzemiosła”. Warsztaty zakończyły się wręczeniem certyfikatów ukończenia szkolenia. Atrakcją była również wizyta w redakcji „Głosu Wielkopolskiego” i spotkanie z reporterem, Filipem Springerem. TT: Czy chciałby Pan na zakończenie powiedzieć coś czytelnikom magazynu studenckiego Żebyś Wiedział? MB: Mam kontakt z paroma uczelniami i rzeczywiście ta uczelnia to, powiem szczerze, trafiony wybór;. z pośród uczelni poznańskich to jedna z lepszych szkół; trzyma dobry poziom. Mimo tych uwag, o których wspomniałem. Uważam, że stosunkowo niewielkimi nakładami sił; zmianami nisko budżetowymi ten poziom można podnieść. Poziom nauczania jest już wysoki, natomiast można jeszcze uczynić tę uczelnię bardziej przyjazną dla studenta, tak żeby student mógł się bez żadnych konsekwencji, w demokratyczny sposób, wypowiadać się co do jakości pewnych zajęć, aby miał wpływ, częściowo przynajmniej, na realizowany program. TT: Dziękuję bardzo za poświęcony mi czas… MB: Ja również i jeszcze raz chciałbym podziękować studentom za wyróżnienie mnie i docenienie mojej pracy. Agata Rok 2007. Sól drogowa zalegająca w silosach, spadek wolumenu eksportu piachu z Sahary i nieodwracalne perturbacje na rynku kożuchów – to tylko niektóre psikusy, które zgotowała nam tegoroczna zima. Dlatego mówimy: Koniec harców ZIMO! Więcej na www.gtzw.pl Zapraszamy! Grupa Trzymająca z Wiosną www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl marzec 7 moim zdaniem Równowaga przez Naturę pisana Matka Natura nie raz zaskakiwała człowieka swoją mądrością, wyczuciem i pomysłowością w zapewnieniu równowagi w przyrodzie. Również gatunek ludzki nie został przy tym pominięty. Oczywistym wydaje się fakt, że na świecie jest mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn. O gólnoświatowa tendencja wskazuje nadwyżkę urodzeń chłopców nad dziewczynkami. Ponieważ śmiertelność osób płci męskiej jest większa, w pewnym wieku kobiety zaczynają przeważać w swej grupie wiekowej, aby na starość osiągnąć liczebną przewagę nad rówieśnikami. Równowaga płci zaburzona bywa w skali lokalnej, często ze względów społecznych. W Polsce na przykład istnieje wyraźna różnica między dużymi miastami (gdzie mieszka znacznie więcej kobiet) a wsią (gdzie przeważają mężczyźni). Powoduje to komplikacje natury społecznej i osobistej – trudności w znalezieniu życiowego partnera, nikłe szanse na remariaż, samotność. W skali globalnej panuje jednak względna równowaga. „Gazeta Wyborcza” donosiła ostatnio o odkryciu nowej metody, dzięki której rodzice będą mieli możliwość wyboru płci dziecka przed zapłodnieniem. Metoda jest dużo tańsza i bardziej skuteczna, niż stosowane poprzednio – np. in vitro, a zatem mogłaby być wykorzystywana powszechnie. Fakt ten budzi sprzeciw wśród lekarzy, którzy uzasadniają celowy dobór płci wyłącznie względami zdrowotnymi. Z drugiej jednak strony, w świecie „ciągłej sprzedaży” pojawiły się już kliniki, chcące oferować tą usługę parom, posiadającym zdecydowane preferencje co do płci dziecka, bez względu na ich sytuację rodzinną czy zdrowotną. Jakie może to nieść konsekwencje? W świecie zachodnim, w którym płeć dziecka nie ma zbyt dużego znaczenia dla warunków życia i zabezpieczenia emerytalnego rodziców, niebezpieczeństwo nie wydaję się znaczne. Należy jednak pamiętać, że prawie na całym świecie mężczyźni posiadają uprzywilejowaną pozycję społeczną, a synowie tradycyjnie postrzegani są jako bardziej wartościowi niż córki. Przykładem manipulacji przy strukturze urodzin są Chiny. Od końca lat 70. prowadzona jest tam polityka jednego dziecka. Tradycja kulturowa, jak i warunki ekonomiczne powodują, że znacznie więcej rodziców woli posiadać chłopca, przez co żeńskie płody są usuwane, a nowonarodzone dziewczynki porzucane lub wręcz mordowane. Konsekwencje tych praktyk są coraz bardziej widoczne i bardzo dokuczliwe zarówno dla młodzieńców, jak i dziewcząt. :) ) Dlaczego LPR stara się tak berdzo o zakazanie handlu w niedzielę? - Bo Giertycha nie wpuścili do Media Markt. *** Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami? - W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później. 8 marzec Pomijając już haniebną praktykę mordowania, porzucania czy oddawania do sierocińca żeńskich noworodków, kolejnym, coraz bardziej popularnym zagrożeniem stają się porwania młodych kobiet i sprzedawanie ich jako żony zdesperowanym kawalerom lub co gorsza, jako prostytutki do domów publicznych. Zniewolone dziewczyny próbują często popełnić samobójstwo, a te, które zostają uratowane bardzo długo nie mogą poradzić sobie z urazem psychicznym. W miastach żyje coraz więcej wykształconych i niezależnych kobiet, które teoretycznie mają szeroki wybór kandydatów na męża. Z drugiej strony znaczna nadwyżka mężczyzn z pewnością umocni władzę tej płci, może też zahamować lub odwrócić tendencje emancypacyjne oraz doprowadzić do marginalizacji potrzeb i poglądów kobiet w sferze społeczno-politycznej, co ostatecznie pogorszy ich jakość życia. Nie mniej optymistyczne są perspektywy młodych mężczyzn, szczególnie ubogich mieszkańców wsi. Rodzice dziewcząt, mając na względzie finansowe zabezpieczenie swej starości, wydają je za mąż za najbardziej majętnych kawalerów. W Chinach, gdzie brakuje skutecznego systemu emerytalnego, dzieci są zobowiązane do opieki nad postarzałymi rodzicami. Biedni chłopcy nie mają zatem szans na znalezienie żony, co powoduje smutek lub frustracje, tym bardziej, że bezdzietność postrzegana jest w chińskiej kulturze jako ujma na honorze. Co więcej, sytuacja będzie się pogarszać. Szacuje się, że za około 15 lat w Chinach żyć będzie 40 milionów kawalerów, którzy nigdy nie będą mieli szans na małżeństwo. Jakie konsekwencje społeczne i psychiczne spowoduje brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb, wynikających z braku życiowej partnerki, okaże się w najbliższej przyszłości. Wracając do kwestii dowolnego wpływania na płeć dziecka spodziewać się można, iż taka swoboda pociągnie za sobą negatywne konsekwencje. W wielu kulturach na świecie dopiero posiadanie syna dopełnia życie mężczyzny. Biorąc pod uwagę wzrastające tendencje do ograniczania liczby dzieci, można się spodziewać, znacznego wzrostu narodzin chłopców w stosunku do liczby dziewczynek. Skutki tego potrafimy wyobrazić sobie na przykładzie Chin. Z perspektywy jaka dzieli nas od problemu chińskiej polityki depopulacyjnej, możemy współczuć młodym Chińczykom, iż wielu z nich do końca życia skazanych jest na samotność. Nam pozostaje się cieszyć, że urodziliśmy się w czasach, kiedy to mądra Matka Natura decydowała o strukturze urodzeń, a nie fanaberie rodziców. Biorąc również pod uwagę zbliżający się dzień 8 marca, docencie panowie, że otacza was tak wiele pięknych i wspaniałych kobiet, jakimi są Polki, oraz że posiadanie dziewczyny, przyjaciółki czy kumpeli nie jest zjawiskiem unikatowym. Iza J. www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl okiem absolwenta Szybcy i żylety! Możemy przyjąć, że 0,5% absolwentów dostanie ofertę pracy zaraz po ukończeniu studiów, reszta będzie jej szukać przez pewien, często dłuższy okres. Od umiejętności efektywnego szukania będzie zależało jak długi będzie to okres. Czy będą to 4 tygodnie czy może 18 bądź więcej tygodni. K ończąc studia wierzyłem, że ze znalezieniem pracy nie powinienem mieć większych problemów. Powodem mojego optymizmu były zmiany na rynku pracy. Niezliczona ilość młodych ludzi wyjechała do innych krajów UE, co miało wpływ na mniejszą konkurencję w zdobywaniu posad. Wyjazdy Polaków na zachód także spowodowały zmianę w percepcji postrzegania pracowników przez pracodawców. Zaczęli oni bardziej o nich dbać, wzrosły się płace oraz inne bonusy socjalne. Wierzyłem, że znajdę pracę, gdyż w okresie okres studiów pracowałem na to, konsekwentnie budowałem swoje CV. Zaangażowałem się w działalność organizacji studenckich, uczestniczyłem w różnych, najczęściej bezpłatnych szkoleniach, kursach, warsztatach. Aktualnie, nota bene na to nie mam czasu. Rozpocząłem wysyłanie pierwszych CV po wakacjach, w październiku przed obroną pracy magisterskiej. Pierwsze zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną otrzymałem dokładnie miesiąc po wysłaniu dokumentów. Zastanawiałem się co jest powodem takich rozbieżności czasowych pomiędzy wysłaniem dokumentów aplikacyjnych a reakcją ze strony potencjalnych pracodawców oraz dlaczego tak niewielu się do mnie odezwało. Przecież spełniałem wymagane warunki. Na moją drugą wątpliwość dość szybko znalazłem odpowiedź. Na 95% ofert pracy odpowiada się elektronicznie, mailem z CV i listem motywacyjnym. Powoduje to, że skrzynki pocztowe firmy poszukującej pracownika, po jednym dniu od pojawienia się ogłoszenia są przepełnione. Osoba rekrutująca skorzysta z pierwszych dziesięciu maili a reszta idzie do kosza. Nikt nie ma czasu ani chęci by przeglądać 300 czy więcej aplikacji. Nawet najlepsze CV – i tu by była jasność nie mam na myśli swojego, nie ma szans zaistnienia. Nikt go nie przeczyta, ginie w setkach innych listów. Któregoś dnia spotkałem się z kolegą, okazało się, że aplikowaliśmy na to samo stanowisko. Gdy ja wysłałem moje dokumenty, cztery dni po ogłoszeniu, on już był po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej. W efekcie otrzymał to stanowisko. Od ukazania się oferty pracy mamy maksymalnie 12 godzin na przesłanie stosownych dokumentów, później zostają wyrzucone bez przeczytania przez adresata. Rozpoczynając poszukiwania pracy, musimy uzbroić się w cierpliwość. Zdarzają się sytuacje, że pracodawcy poszukują kogoś od zaraz, lecz najczęściej ogłoszenie dotyczy stanowiska, które ma dopiero powstać, lub pracodawcy wiedzą, że zwolni się etat w firmie i chcą już być przygo- :) ) Przychodzi zajączek do burdelu i pyta: - Niedzwiedzica jest? - Nie ma. - A wilczyca jest? - Nie ma. - To moze chciaż lisica jest? - Nie ma. - A która jest? www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl towani na taką sytuację. Standardem jest szukanie pracy przez 2, 3 miesiące, niekiedy nawet dłużej. Nie rzadko firmy odpowiadają na aplikację po pół roku. Zachęcam do korzystania z warsztatów, które są organizowane przez Biuro Karier WSB w sprawie pisania dokumentów aplikacyjnych oraz sposobów przygotowania się do rozmowy kwalifikacyjnej. Mimo, że jak mantra w każdym informatorze o budowaniu kariery podawana jest informacja, aby przygotować się do rozmowy, poznać potencjalnego pracodawcę to i tak częste są sytuacją, że aplikujący nie posiada żadnej wiedzy o wybranym pracodawcy. Taki kandydat dyskwalifikuje się tym na dzień dobry. Trzeba umieć wykazać, że firma do której aplikuję, jest tym miejscem, o którym marzę od chwili narodzin. Studia są dobrym, czasami jedynym momentem, by korzystać ze szkoleń, zapisać się do któreś ze studenckich organizacji. Później nie będzie na to czasu, chęci, możliwości. Stosunkowo łatwo wydedukować jaki będzie wybór pracodawcy, gdy będzie miał do wyboru z dwójki kandydatur absolwentów, którzy ukończyli te same studia, z podobnymi wynikami, lecz jeden z nich jest działaczem społecznym, a drugi biernym studentem. Już na wstępie pracodawca ma podstawy przyjąć, że student aktywny, pracujący w organizacjach, poznał pracę w grupie, nie boi się nowych inicjatyw, będzie kreatywnym pracownikiem. Moją pierwszą pracę otrzymałem po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej. Szef zadzwonił do mnie następnego dnia i wyznaczył mi 3 godziny na zastanowienie się. Nigdy wcześniej nie miałem takiego mętliku w głowie. Gonitwa myśli. Czy to jest to, czy się sprawdzę, czy będę się samorealizował? Był to na początku grudnia, a ja chciałem w święta trochę się jeszcze poobijać, a tu prawdziwe życie „puka” do mych drzwi i każe się zbierać. Przyjąłem tą ofertę, jak się powszechnie mówi, z „pracą człowiek się nie żeni”, zawsze można ją zmienić, gdy nie będzie odpowiadać. Na dzień dzisiejszy jestem z niej zadowolony. Co będzie dalej? Czas pokaże. Pisałem wcześniej, że część absolwentów, może studentów dostanie pracę jeszcze za nim skończy studia. Są to jednostki o nieprzeciętnych umiejętnościach i wiedzy, tytułowe żylety. Reszta by dostać upragnioną, by ubiec innych kandydatów posadę musi być szybka. Maciej Borowiak [email protected] - Jest pytonica. - No dobra, moze być. Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać: - Zaraz... śniadanie jadłam, obiad też już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, więc to pewnie klient... I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu: - Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać! marzec 9 warto skorzystać Biuro Karier Harmonogram kursów Termin pierwszych zajęć 16.03.2007 (pt), 16:30-19:30 sala: 213 CP Nazwa kursu Liczba miejsc Trening umysłu – techniki pamięciowe i mapy myśli 15 Terminy zajęć: 16.03. (Pt), 20.03. (Wt), 23.03. (Pt), 27.03. (Wt), 30.03. (Pt) Godziny: 16:30-19:30 Koszt kursu: 160zł/20 godz. dydaktycznych Termin rekrutacji: do 13.03.2007 18.04.2007 (śr), 16:30-19:00 sala 212 CP Word w pracy biurowej 12 Terminy zajęć: 18.04., 25.04., 9.05. (Śr) Godziny: 16:30-19:00 Koszt kursu: 90zł Termin rekrutacji: do 12.04.2007 17.04.2007 (wt), 16:30-19:00 sala: 212 CP Tworzenie prezentacji multimedialnych 12 Terminy zajęć: 17.04., 24.04., 8.05. (Wt) Godziny: 16:30-19:00 Koszt kursu: 90zł Termin rekrutacji: do 12.04.2007 Zapisy przyjmujemy na podstawie kopii dowodu opłaty za kurs oraz legitymacji studenckiej. Nasz numer konta bankowego: 69 1610 1133 0007 0407 2000 0006 Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu GBW S.A. I O/Poznań z dopiskiem odpowiednio “TRENING UMYSŁU”, „WORD W PRACY BIUROWEJ”, „TWORZENIE PREZENTACJI MULTIMEDIALNYCH” Harmonogram bezpłatnych szkoleń Zgodnie z zarządzeniem Dziekana Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu każdy, kto zgłosi się na bezpłatne szkolenie organizowane przez Biuro Karier i bez usprawiedliwienia dokonanego najpóźniej na 3 dni przed szkoleniem nie powiadomi o rezygnacji, nie może uczestniczyć w innych szkoleniach organizowanych przez Biuro Karier w danym semestrze roku akademickiego. Termin 10 Nazwa szkolenia Liczba miejsc 9.03.2007 (pt), 16:30-20:30 sala: 005 CR Negocjacje 12 13.03.2007 (wt), 16:30-20:30 sala 307 PW Efektywna komunikacja w kontaktach zawodowych 12 14.03.2007 (śr), 10:00-14:00 sala 313 PW Autoprezentacja 12 21.03.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 313 PW Asertywność – jak skutecznie bronić własne pomysłów 12 21.03.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 210 CP Sposoby skutecznego poszukiwania pracy – szkolenie dla osób niepełnosprawnych 12 28.03.2007 (śr), 10:00-14:00 sala komputerowa: 211 PW Sposoby skutecznego poszukiwania pracy 12 17.04.2007 (wt), 16:30-19:30 sala: 307 PW Dokumenty aplikacyjne w języku angielskim - szkolenie prowadzone w języku polskim 12 18.04.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 313 PW Zarządzanie czasem – jak zorganizować sobie dzień pracy 12 20.04.2007 (pt), 10:00-14:00 sala: 102 CR Negocjacje 12 24.04.2007 (wt), Assessment Center jako forma rekru16:30-20:30 tacji sala: 307 PW 12 25.04.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 313 PW Autoprezentacja 12 25.04.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 210 CP Autoprezentacja - szkolenie dla osób niepełnosprawnych 12 15.05.2007 (wt), 16:30-20:30 sala komputerowa: 212 CP Dokumenty aplikacyjne moją wizytówką 12 15.05.2007 (wt), 16:30-20:30 sala: 210 CP Prawne aspekty kariery zawodowej 12 16.05.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 313 PW Asertywność – jak skutecznie bronić własne pomysłów 12 18.05.2007 (pt), 16:30-20:30 sala: 313 PW Rozmowa kwalifikacyjna – dzień I 6 22.05.2007 (wt), 15:30-20:00 sala: 204 CP Trening antystresowy 15 23.05.2007 (śr), 10:00-14:00 sala: 313 PW Efektywna komunikacja w kontaktach zawodowych 12 25.05.2007 (pt), 10:00-14:30 sala: 217 CP Telemarketing – Obsługa klienta przez telefon 15 25.05.2007 (pt), 16:30-20:30 sala: 313 PW Rozmowa kwalifikacyjna – dzień II Kontynuacja szkolenia z dnia 18.05.2007 Biuro Karier przyjmuje zapisy na szkolenia: marzec Poniedziałki Wtorki Środy Czwartki Piątki 8:00-13:00 8:00-10:30 8:00-14:00 8:00- 9:30 i 15:00-18:00 12:00-16:00 Zapraszamy do pokoju 315 PW tel. 61 655 33 03 www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl po studencku Moja przygoda, czyli jak to jest być tutorem W zeszłym roku odpowiedziałam na nietypowy apel zatytułowany „przygarnij zagranicznego, zostań tutorem”. O tym, czym jest tutoring i „z czym to się je”, jest właśnie ten króciutki artykuł. Z angielska tajemniczo brzmiące słowo „tutor” , znaczy nic innego jak wychowawca, opiekun. Innymi słowy praca tutora polega na sprawowaniu opieki nad zagranicznym studentem, najczęściej przybywającym do Polski w ramach programu SocratesErasmus. Praca opiekuna nie jest ciężka, choć czasami stresująca, lecz przy tym zabawna. Dlaczego? Otóż, jeżeli twój angielski jest komunikatywny i zostałeś tutorem, po to by go poprawić lub po prostu by mieć kontakt z językiem to może się okazać, że dogadanie się z obcokrajowcem nie będzie tak proste, jak na początku się przypuszczało. znajdziesz. To wręcz nie uniknione przy trzymiesięcznej znajomości. A co właściwie robisz jako opiekun? Do twoich obowiązków należy: odbiór przybysza z dworca/lotniska, pomoc w kupieniu kom karty, rejestracja w urzędzie, rola tłumacza i przewodnika oraz (co najfajniejsze) chodzenie do restauracji i na imprezy. Na „dance party” obowiązuje oczywiście odrobina alkoholu i „body language”, więc takiej zabawy nie wolno przegapić. Tak naprawdę po trzech tygodniach przestajesz prowadzić obcokrajowca „za przysłowiową rączkę” i stajesz się partnerem do wspólnych wypadów do miasta ( i tak przez następne dwa miesiące). Jeżeli nie studiujesz filologii to musisz być świadom, że twój angielski nie jest podobny do brytyjskiego czy amerykańskiego, ale do jakiejś innej odmiany tego języka. Przypuśćmy, że twoim podopiecznym jest Hiszpan. On mówi po angielsku z hiszpańskim akcentem, a twój angielski zawiera parę dźwięków bardziej podobnych do polskich niż angielskich. I tak właśnie rodzi się na przykład włoski angielski czy też polski angielski. Co z tego wynika? W szkole uczy nas filolog lub native speaker, którzy przyzwyczajają nas do poprawnej brytyjskiej lub amerykańskiej wymowy. W obliczy spotkania z obcokrajowcami, dla których angielski nie jest ojczystym językiem, może się zdarzyć, że troszkę inny akcent czy dźwięk uniemożliwiają nam pełne zrozumienie wypowiedzianego zdania ( przy czym absolutnie nie należy się tym przejmować!). Jak zostać tutorem? Dwa razy do roku, przed semestrem letnim i zimowym, jest prowadzony nabór na opiekuna studenta zagranicznego przez Akademię Ekonomiczną. Jeżeli chciałbyś zostać jednym z nich, wystarczy że wypełnisz ankietę na stronie Akademii Ekonomicznej i ją odeślesz na wskazany adres mailowy. Warto dodać, że możesz wybierać sobie obcokrajowca. Więc jeśli na przykład znasz trochę włoski i chciałbyś sobie go poćwiczyć, to masz niezwykłą szansę by spotkać, porozmawiać i zaprzyjaźnić się z „Italiano”. Jaka jest zaleta bycia tutorem? Otóż bycie opiekunem pozwala na nietypowy kontakt z językiem. Na lekcjach omawia się w kółko te same lub podobne podręcznikowe schematy ( zresztą, moim zdaniem nie zawsze ciekawe). Natomiast jako tutor musisz nastawić się na to, że Socratesowiec będzie zadawał ci dziwne pytania lub będziesz musiał zareagować na nietypowe sytuacje, których raczej w podręczniku nie Dla tych, którzy znają język w stopniu komunikatywnym i boją się, że sobie nie poradzą, radzę spróbować! Nie wszyscy zagraniczni studenci znają biegle języki, im też zdarzają się błędy. Tu nikt nie krytykuje, gdy pomylisz przedimki czy zastosujesz jakąś dziwną konstrukcję gramatyczna. Studenci z programu Socrates Erasmus przyjeżdżają sami do obcego kraju, gdzie nie znają ani kultury ani języka polskiego. Dla nich ważne jest to, że ktoś się nimi zaopiekuje i pomoże zaaklimatyzować się w nowym mieście. Dlatego jeśli macie trochę czasu i odwagi, spróbujcie! Tak zawarte i pielęgnowane znajomości mogą przerodzić się w niezwykła przyjaźń. M&M Sesja, sesja i po sesji… Takie słowa pewnie krążą nam teraz po głowach. Ale jednak nie wszystkim. Niestety są tacy, którym nawet sesja poprawkowa nic nie dała i teraz pozostaje ostatnia realna opcja – egzamin warunkowy. Także, drogie studentki i studenci, którzy nie macie tej wewnętrznej radości związanej ze zdanymi egzaminami, weźcie się do roboty i nauczcie się tego, co musicie, by zostać z nami! A dla tych, którzy radują się w pełni z kolejnego semestru i nie muszą już patrzeć wstecz na poprzednie zaliczenia, lecz spoglądają w przyszłość, wyczekując nowej sesji egzaminacyjnej (letniej), mam propozycje: może chcecie się podzielić z nami naszymi wrażeniami odnośnie poprzedniego, lekko nerwowego miesiąca. Jeżeli tak, napiszcie do nas: [email protected] www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl marzec 11 po studencku 12 marzec www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Socrates Erasmus „Czuję się jak w jednym wielkim bankomacie”… > środek lokomocji taka była jedna z pierwszych moich myśli po dniu spędzonym w szwedzkiej szkole. Na samym starcie mój portfel wzbogacił się o kilka plastikowych kart na PIN: jedna żeby wejść do szkoły, druga do sali komputerowej, kolejna do biblioteki, ksera, na siłownię, karta studencka... Nie wspominając już o tym, że żeby dostać się do mojego mieszkania nie trzeba używać klucza. Wystarczy PIN. S zkoła... inna niż w Polsce. Przede wszystkim inny system nauczania. Nie ma tu czegoś takiego jak sesja, jest jeden przedmiot, potem egzamin, kolejny, egzamin itd. Dużo jest zajęć praktycznych. Do wykładowców mówi się po imieniu, zawsze są mili i pomocni. Największy nacisk kładą na samodzielną pracę w domu, dlatego też zajęcia trwają po 2 godziny dziennie, a obecność obowiązkowa jest tylko na pierwszych ćwiczeniach (bo wykładów nie ma w ogóle) i egzaminie. Moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie, chociaż kiedy przyjechałam tu 2 tygodnie po rozpoczęciu semestru (który zaczął się 16 stycznia), praktycznie na wstępie czekał mnie egzamin. Nie było już tak wesoło:) Na szczęście nie ma tu czegoś takiego jak warunek czy poprawka. Jeżeli nie zdasz egzaminu, podchodzisz drugi raz, bez żadnych konsekwencji. > moja szkoła Dużym autorytetem cieszy się tu RINDI, organizacja studencka, coś w rodzaju naszego samorządu, ale nie do końca. To oni odpowiedzialni są za wydawanie kart studenckich, organizowanie zajęć pozaszkolnych, mają swój własny pub i restaurację. Sam kraj również mnie zaskoczył pod wieloma względami. Główni chodzi mi o ogólne zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Przed szkołą stoi kilkadziesiąt rowerów, żaden nie jest przypięty i żaden nie zginie. Koleżance zdarzyło się zostawić pendriva w bibliotece, gdy wróciła następnego dnia leżał w tym samym miejscu. Do szkoły można wejść o każdej porze dnia i nocy(dzięki plastikowej karcie z PINem:), pracownie komputerowe są czynne cały czas. Nigdy też nie czekałam, żeby przejść przez ulicę, kierowcy zawsze się zatrzymują. Oprócz tego jeszcze ani razu nie spotkałam się z tym, żeby ktoś nie mówił po angielsku. Mentalność Szwedów również się nieco różni od naszej. Chodzi głównie o sposób nawiązywania znajomości. Stereotyp małomównego Szweda nie jest do końca prawdziwy. Faktycznie, z początku może się tak wydawać, bo podchodzą oni do obcych raczej z dystansem i nie mają oni zwyczaju robienia tzw “pierwszego kroku”, aby kogoś poznać. Jednak jeżeli wyjdzie się z inicjatywą i uzbroi się w cierpliwość, jest zupełnie inaczej. Są bardzo mili, pomocni i nie przejdą nigdy obok nie pytając choćby “Co słychać?”. > nowi znajomi > czas coś przekąsić Imprezy organizowane są w środy, piątki i soboty, trwają niestety tylko do 2 w nocy. Żeby kończyły się później trzeba uzyskać specjalną koncesję, którą najbliżej mają niektóre kluby w Sztokholmie. Za każdym razem przed wejściem trzeba się legitymować, ponieważ imprezy są tylko dla osób powyżej 21 roku życia i jest to sprawdzane bardzo skrupulatnie. Obowiązuje tu całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych, więc można odpocząć trochę od dymu tytoniowego. Zasady te nie dotyczą oczywiście tzw domówek :). T o czego mi tu najbardziej brakuje, to automatów z kawą i batonikami :) Ceny w supermarkecie też nie są zbyt przyjazne, ale do mrożonek można się przyzwyczaić. Nie mówiąc już o tym, że piwo w pubie studenckim jest w cenie obiadu. Jednak całokształt wywiera zdecydowanie pozytywne wrażenie! Agata www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl > a może spacer? marzec 13 moim zdaniem Po polskiemu – czyli polska mowa zniekształcona Siemka wszystkim! hmm.... nawet to mi Word podkreśla na czerwono, a ileż tych słów musiałby wziąć na wstrzymanie w naszym codziennym życiu? Często zwyczajnie nie zwracamy po prostu uwagi na to jak mówimy, wysławiamy się i komunikujemy. S łysząc rozmowy telefoniczne odnosi się wrażenie jakby został stworzony nowy język, język młodych. Nie wspomnę o pisaniu esek – niczym szyfr, który znany jest tylko danym środowiskom. Ciekawe... jak to z biegiem czasu ludzie potrafią tak zrewolucjonizować język ojczysty, że wyrazy spisane w słownikach często odchodzą do lamusa i zostają zastąpione przez nowe. W pamięci naszych przodków pozostało wiele pięknych zwrotów, które dziś znaczą zupełnie coś innego. Dla przykładu podam jeden: kutasik, przecież kiedyś była to ozdoba przy zasłonach okiennych a dziś...? Bełkot ludzi starszych zupełnie nie idzie w parze z młodzieżowym slangiem. Różnica pokoleń jest tak wielka, że słowa potrafią tutaj doprowadzić do nieciekawych scysji. Bywa. Mickiewicz, Słowacki, Reymont. Co dziś znaczą dzieła tych twórców literatury, które fascynowały naszych rodzicieli? Dla nas są zwyczajnymi grubymi księgami zbierającymi kurze na półkach. A to z nich nasz język czerpał i pewnie czerpał by nadal, gdyby...no właśnie gdyby ktoś je dziś czytał. Czy to już rzeczy stracone w czasie? Pytam, na odpowiedź nie czekam. Pielęgnujmy zatem nasz język każdego dnia, każdej godziny, gdy się nim posługujemy, bo jeśli MY młodzi zaczniemy wprowadzać coraz więcej skrótów (bo SMS ma tylko 160 znaków), slangu to odejdziemy od tradycji mistrzów literatury, którzy w grobach się przewracają, gdy na pytanie kto napisał Qvo vadis słyszy się Bolesława Prusa w odpowiedzi. Szanujmy to co mamy, bo pięknie się wysławiający człowiek nie tylko wyróżnia się z otoczenia, ale także łatwiej znajduje pracę. Jak to mawiał jeden z moich kumpli każdy ma swoje i oby to swoje było podtrzymane tradycją i na odpowiednim poziomie. Damian Kleczewski :) Twoja droga do przyszłości Wielu studentów już w połowie studiów zastanawia się, w jaki sposób pokierować swoją najbliższą przyszłością i karierą zawodową tak, by osiągnąć sukces. Dni Kariery, odbywające się 28 marca na terenie Akademii Ekonomicznej to największe w Polsce targi pracy, praktyk i staży, które pozwalają każdego roku ponad 5000 studentom na spotkanie z przedstawicielami 40 firm. Wydarzenie jest płaszczyzną umożliwiającą młodym ludziom znalezienie interesującej ich pracy, natomiast firmom tworzenie pozytywnego wizerunku w środowisku akademickim. O rganizowane przez międzynarodową organizację studencką AIESEC targi to ogólnopolskie wydarzenie, odbywające się w 9 największych miastach Polski, w tym w Poznaniu, w Gmachu Głównym Akademii Ekonomicznej przy ul. al. Niepodległości. Impreza jest na stałe wpisana w kalendarze wielu firm, które w trakcie jej trwania prezentują swoje programy praktyk. W ramach Akademii Umiejętności, towarzyszącemu targom cyklowi szkoleń i warsztatów, szkolą studentów w takich dziedzinach, jak rozmowy kwalifikacyjne, prowadzenie negocjacji, pisanie CV i wiele innych. Targi przygotowywane są przez studentów z organizacji AIESEC. Ci młodzi ludzie wkładają w Dni Kariery dużo pracy, ponieważ rozumieją, jak potrzebna jest platforma pozwalająca na spotkanie studentów i świata biznesu. W ten sposób uczą się potrzebnych już w życiu zawodowym umiejętności, a w szczególności zarządzania logistycznego masową imprezą czy przygotowania kampanii promocyjnej. Dni Kariery są bardzo ciekawą koncepcją wychodzącą naprzeciw zarówno studentom, którzy wcześniej nie mieli żadnych doświadczeń zawodowych i nie są do końca zdecydowani od czego można by zacząć, jak i tym, którzy pierwszy kontakt z przedsiębiorstwami mają za sobą i chcieliby dla porównania rozpocząć praktyki w innej firmie. Wachlarz programów praktyk podczas wydarzenia jest bardzo szeroki i obejmuje studentów wszystkich uczelni. Wbrew pozorom firmy nie szukają ludzi z konkretnym kierunkiem wykształcenia, a umiejętności i właśnie na tej podstawie wybierają swoich praktykantów. Przyjmowani są więc studenci zarówno szukający pracy w finansach jak i Ci, którym marzy się promocja, czy Ci, którzy są studentami kierunków technicznych i właśnie z tym kierunkiem wiążą swoją przyszłość. Sumując, Dni Kariery na pewno są wydarzeniem dla młodych ludzi, którym zależy na profesjonalnej ścieżce rozwoju zawodowego i zdobywaniu doświadczeń poprzez praktyki w przedsiębiorstwach. :) ) Michał Towalski Kiedy Chuck Norris wpada do wody nie staje sie mokry, to woda staje sie norrisowata *** Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyja, ale kto by tam, panie, politykom wierzył... 14 marzec www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl kultura Jedi Mind TricksServanst in heaven, kings in hell J edi Mind Tricks to jedna z najbardziej niedocenionych i najambitniejszych grup rapowej sceny Filadelfii. Ciekawa oprawa muzyczna ( wykorzystywanie muzyki ludowej i pieśni kościelnych) i niebanalne teksty, stanowią o klasie duetu. Raper Vinnie Paz i producent Stoupe- bo o nich mowa- oddali nam kolejną, już 5 produkcję. Jeśli chodzi o warstwę muzyczną to Stoupe przeszedł samego siebie- świetnie dobrane sample, technicznie perfekcyjnie ułożone perkusje, brudne a zarazem mroczne bity wraz z efektami w tle, sprawiają, że to jedna z najlepszych muzycznie produkcji jaką ostatnio słyszałem. Co zaś tyczy się Vinniego Paza to muszę powiedzieć, że jego brutalne, zapadające w pamięć wersy i „wrzeszczące” flow sprawiają, że człowieka podczas słuchania płyty autentycznie przechodzą ciarki. Vinnie wiele wersów poświęca śmierci, niewolniczej pracy, wojny w Wietnamie czy religii. Należy także powiedzieć, że bardzo dobrze na płycie wypadają goście, zarówno Ill Bill (Non Phixion) w singlowym Haeavy Metal Kings, jak również R.A. The Rugged Man, Sean Price, Block Mc Cloud, Reef The Lost Cauze & Chief Kamach. Pochwalić muszę też Dj’a Drew Dollars’a, który moim zdaniem jest trochę pomijany przez krytykę. Praktycznie każdy utwór jest przez niego oskreczowany i to w jakim stylu !! Cuty z klasyków w stylu GZA czy CL Smooth świetnie komponują się z klimatem podawanym nam przez duet Jedi Mind Tricks. Na zakończenie dodam tylko, że jest to jedna z tych płyt którą słucha się od początku do końca bez zmieniania słabych kawałków, bo nie ma tu takich. Błażej Pszczółkowski Muzyka Kino Klątwa 2 (The Grudge 2) Premiera: 9 marca 2007; Horror, USA, 2006 Remake znanego horroru. Opowieść o dwóch siostrach, Aubrey i Karen, które zostają uwikłane w dziwne wydarzenia i zbiegi okoliczności w wiecznie zabieganym Tokio. I tym razem do rozwikłania będzie zagadka, której następstwa powodują śmiertelny strach u swych ofiar. Czy odkryta zostanie tajemnica Klątwy…? Sarah Michelle Gellar – Karen; Edison Chen – Eason; Amber Tamblyn – Aubrey; Arielle Kebbel – Allison; Jennifer Beals – Trish Prosto w serce (Music and Lyrics) Premiera: 16 marca 2007; Komedia romantyczna, USA, 2006 Alex, piosenkarz, który lata świetności ma już za sobą i Sophie, kobieta wygadana i ekscentryczna, piszą przebuj dla nastoletniej gwiazdy Alex’a, Cory Corman. Będzie to dobry moment, na rozwój uczucia. Drew Barrymore – Sophie Fisher; Hugh Grant – Alex Fletcher; Jason Antoon – Greg Antonsky; Haley Bennett – Cora Corman Sposób na rekina (Shark Bait) Premiera: 23 marca 2007; Animacja, USA,Korea Południowa, 2006 Opowieść o małej rybce, która musi stawić czoło ogromnemu rekinowi i ratuje rafę koralową. Po prostu coś dla małych i dużych. Maciej Zakościelny – Pyś; Paweł Iwanicki – Dodo; Przemysław Sadowski – Ćwiek; Agnieszka Warchulska – Kornelia; Piotr Fronczewski – Nerissan; Agnieszka Matysiak – Ciotka Perła; Sławomir Orzechowski – Morson O.S.T.R. Tytuł: HollyŁódź, Wytwórnia: Asfalt Kolejny album łódzkiego rapera. A na nim 22 utwory, w których Ostry operuje m.in. samplami z lat 70. Na płycie gościnnie wystąpili Dana Fresh (Skill Mega), Dirty Diggers, Afront, Kochana, Zeusa, Modrego i beatboxera Zoraka. Rootwater Tytuł: Limbic System, Wytwórnia: Mystic Production Na płycie Limbie System znalazło się 15 utworów, których hardcore’owe riffy, thrashowe podziały rytmiczne, elementy folku i mistycznych ambientów oraz punkowa ekspresja, podkreślonych jest przez charyzmatyczny wokal Maćka Taffa. Iluzjonista (The Illusionist) Premiera: 30 marca 2007; Dramat/Fantasy, USA, 2006 Wiedeń, koniec XIX wieku. Biedny, nastoletni Eisenheim opuszcza rodzinne miasto, by wrócić po latach jako mistrz iluzji. Wtedy zakochuje się w nim Sophie, arystokratka, miłość z lat młodzieńczych. Niestety na drodze do ich szczęścia staje bezwzględny książę Leopold, narzeczony dziewczyny. Edward Norton – Eisenheim; Aaron Johnson – Młody Eisenheim; Jessica Biel – Księżniczka Sophie; Paul Giamatti – Inspektor Ul; Eddie Marsan – Josef Fischer *zdjęcia oraz daty premier pobrane ze strony www.multikino.pl Monrose Tytuł: Temptation, Wytwórnia: Warner Music Poland Jest to debiutancka płyta zespołu Monrose, zespołu składającego się z dziewczyn, które zwyciężyły w niemieckim programie telewizyjnym „Popstar”. Na tym krążku znajdziecie muzykę pop z elementami r’n’b. Ministry Of Sound - Clubbers Guide 2007 Jak na początku każdego nowego roku powstaje składanka z wybornie dobranych nagrań światowej klasy producentów muzyki klubowej. Album ten kierowany jest do osób, które ‘uprawiają’ clubbing i mają wygórowane gusta co do muzyki. www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl :) ) Spotyka się dwóch Ukraińców i jeden mówi do drugiego: - Stary, tam w Polsce to jest prawdziwe życie, nie to co u nas. Wstajesz rano i podają ci pyszne śniadanko do łóżka, potem sex do południa. Po południu wykwintny obiad, szampanskoje, desery i sex do kolacji. Kolacja • palce lizać, a po kolacji do późnej nocy sex ile tylko pragniesz. - No, no brzmi nieźle. A skąd ty to wszystko wiesz, byłe w Polsce? - Ja nie, ale moja siostra była. *** Po czym się poznaje, że polityk kłamie? - Po tym, że porusza ustami... marzec 15 wiedzieć więcej Wojciech LANGE, Robert SAWICKI Komunikacja Interpersonalna O cenia się, że więcej niż 80% informacji odbieranych przez ludzi w procesie komunikacji przesyłanych jest za pomocą mowy niewerbalnej (mowa ciała, postawa ciała, barwa głosu, tempo mówienia, ruch, gestykulacja, mimika, kontakt wzrokowy, sposób ubierania się, aranżacja miejsca). Rozmawiamy ze sobą, wyrażamy myśli za pomocą obrazów, komunikujemy się na odległość i szukamy odmiennych sposobów nawiązywania kontaktów oraz dzielenia się pomysłami. Dobra komunikacja to również szczere zainteresowanie tym, co ma nam do powiedzenia druga osoba. To dialog skoncentrowany na wzajemnej wymianie myśli i uczuć. Można ją określić jako umiejętność „dogadywania się”. Termin „komunikacja” wywodzi się z łaciny od słowa communicatio i oznacza łączność, wymianę, rozmowę. W relacji między ludźmi komunikacja to przekaz pewnej informacji (komunikatu) i zdolność do odbioru i rozumienia tego przekazu. Często pojęcie to utożsamia się również ze sposobem przekazywania informacji oraz z relacjami, jakie zachodzą podczas ich wymiany. Przekazywanie komunikatów odbywa się za pomocą umownych znaków, takich jak: słowa, gesty, dźwięki litery, liczby, symbole. Dobra czyli skuteczna komunikacja jest podstawą sukcesu w życiu i w pracy. Co to znaczy skuteczne komunikowanie? Skuteczni jesteśmy wówczas gdy rozumiemy, co świadomie i nieświadomie przekazują nam rozmówcy. Skuteczni jesteśmy także wtedy gdy jesteśmy w pełni świadomi informacji, które sami przekazujemy zarówno werbalnie i niewerbalnie. Każdy może poprawić swoją zdolność rozumienia i bycia rozumianym! Porozumiewanie się polega na słownym bądź bezsłownym przesyłaniu informacji i kształtuje relacje między ludźmi. Umiejętność porozumiewania się jest podstawą dobrych kontaktów koleżeńskich, małżeńskich, rodzinnych i innych. Brak takich umiejętności może prowadzić do samotności i poczucia bezsilności, niezadowolenia z pracy i rozczarowań w życiu osobistym. Zdolność prowadzenia rozmowy jest jedną z najmocniejszych cech człowieka. W komunikacji interpersonalnej wyróżnia się dwa zasadnicze style: werbalny i niewerbalny. Komunikacja werbalna, inaczej nazywana słowna, jest używaniem słownych, sformułowanych w zdania przekazów. Komunikacja niewerbalna, inaczej nazywana bezsłowna, wykorzystuje gesty, mimikę, tzw. mowę ciała. Wyróżnić można też komunikację wprost i otwartą. Komunikacja wprost jest bezpośrednim wyrażaniem uczuć i przeżyć, w komunikacji otwartej przekazywane są tylko własne relacje, bezpośrednio po wystąpieniu określonych zachowań. Wiele nieporozumień w relacjach międzyludzkich jest wynikiem złej komunikacji. Niewłaściwe odczytanie intencji z jednej strony, zawoalowane oczekiwania z drugiej oto trudności, których doświadczą niemal każdy z nas w codziennych rozmowach. Można wówczas powiedzieć, że występują tzw. bariery komunikacyjne. Mianem barier komunikacyjnych określa się wszystkie czynniki, które utrudniają zrozumienie przekazu zawartego w wypowiedzi. Można wyodrębnić bariery o charakterze fizycznym i psychologicznym. Są to np: a) różnice kulturowe – nasza przeszłość i wpisane w nią doświadczenia w decydujący sposób wpływają na nasz system poznawczy. Różnice w interpretacji tej samej wypowiedzi przez kilka osób wynikają z faktu, iż każdy posiada własny kontekst poznawczy (bagaż doświadczeń), który w sposób nieświadomy wpływa na sposób myślenia. b) brak umiejętności decentracji – pełne zrozumienie rozmówcy możliwe jest dzięki przyjęciu jego perspektywy. Ktoś kto całą swoja świadomość skupia na własnej osobie- nie jest zdolny przyjąć innego niż własny punktu widzenia nie może być dobrym słuchaczem a tym samym dobrym rozmówcą. c) utrudnienia percepcyjne – trudno o efektywną komunikację jeżeli nie rozumiemy rozmówcy ponieważ ten mówi zbyt szybko, niewyraźnie artykułuje wyrazy, jąka się, d) stereotypy- chętniej słuchamy osób o wysokim statusie społecznym niż tych, których status jest niski. Jeżeli rozmówca posiada określone atrybuty wskazujące na wysoki status społeczny wówczas poświecimy mu więcej uwagi, oka- 16 marzec żemy więcej uprzejmości i chętniej zgodzimy się z jego poglądami. W sposób diametralnie inny będziemy traktować osobę, której status społeczny jest niski. e) wybiórczość uwagi – poważnym utrudnieniem jest koncentrowanie się jedynie na określonych faktach zamiast na całokształcie wypowiedzi. Jeżeli słuchacz całą swoją uwagę skupia na tym by zrekonstruować przebieg zdarzenia, które jest przedmiotem opowieści, może nie dostrzec innych ważnych aspektów. f) samopoczucie – sposób patrzenia na życie w dużej mierze zależy od uwarunkowań psychologicznych. Wartości, poglądy, cele wyznaczają ogólne i relatywnie stałe ramy natomiast stan psychofizyczny doraźnie zmienia sposób postrzegania zdarzeń. Wymienione czynniki stanowią swoiste filtry, przez które przenika wypowiedź zanim zostanie odkodowana w umyśle słuchacza. Owe filtry, różne u poszczególnych osób, w różny sposób zniekształcają przekaz zawarty w wypowiedzi. Narzędziem, które pozwala zminimalizować niezgodności pomiędzy treścią wypowiedzianą przez nadawcę i odebraną przez odbiorcę jest aktywne słuchanie. O efektywnej komunikacji można mówić wówczas, kiedy treść wypowiedzi jest zrozumiana zgodnie z intencjami nadawcy przekazu. Komunikacja to proces, który zachodzi nieustannie, bowiem przez cały czas swoją postawą ciała, mimiką, gestykulacją, no i wreszcie słowami przekazujemy jakieś informacje. Aby można było mówić o istnieniu komunikacji musza istnieć 3 ogniwa: nadawca, czyli osoba, która przesyła określona informację; odbiorca, czyli osoba, do której dana informację kierujemy oraz określony kod, czyli sposób przekazu tej informacji obraz, gest, słowo etc. Do procesu komunikacji interpersonalnej zaliczyć możemy trzy czynniki: aktywne słuchanie, przekazywanie informacji i komunikację niewerbalną. Aktywne słuchanie – wyróżnić można sześć poziomów słuchania: • „nieprzytomny wzrok” – występuje wtedy, gdy zajęci własnymi myślami słyszymy dźwięki wymawianych przez kogoś słów, ale tak naprawdę wcale go nie słuchamy; • „automatyczna odpowiedź” – stosujemy ją w chwili gdy automatycznie odpowiadamy na wszystkie pytania, bez zastanawiania się o co tak naprawdę jesteśmy pytani, sens pytania dociera do nas dopiero po automatycznej odpowiedzi, a więc o wiele za późno; • „mogę powtórzyć kilka ostatnich słów” – na tym poziomie dopiero rozpoczyna się prawdziwe słuchanie. Jeśli jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące tego, co zostało powiedziane, oznacza to, że słuchaliśmy i przemyśleliśmy przekazane informacje; • „mogę wytłumaczyć to komuś innemu” – polega na tym, że słuchający potrafi przekazać usłyszane informacje osobie trzeciej, co świadczy o tym, że słuchał aktywnie i uważnie; • „mogę nauczyć kogoś innego” – osiągnięcie tego poziomu aktywnego słuchania oznacza, że słuchający nie tylko zrozumiał i przemyślał to, co zostało powiedziane, lecz także słuchał na tyle uważnie, że bez pomocy może nauczyć tego osobę trzecią. Aby ludzie słuchali tego co chcemy powiedzieć musimy wzbudzić w nich zainteresowanie, wyeliminować czynniki rozpraszające uwagę, utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą, wybrać odpowiedni sposób przekazania wiadomości dostosowany do poziomu i zainteresowań słuchaczy. Aby aktywnie kogoś wysłuchać musimy stosować kilka zasad: • utrzymywać kontakt wzrokowy z przemawiającym, • zachować odpowiednie proporcje – mamy dwoje uszu i jedne usta, • potakiwać, • unikać kończenia zdań za kogoś, • robić notatki, • zadawać odpowiednie pytania. Przekazywanie informacji W rozmowie, oprócz słuchania bardzo ważne jest też to co mówimy www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl wiedzieć więcej i jak to robimy. Przed rozpoczęciem wystąpienia, lekcji czy wykładu należy dokładnie przygotować sobie jego „zawartość”, czyli to, co chcemy powiedzieć. Pomocą może być tutaj schemat: wstęp – rozwinięcie – podsumowanie. Istnieje kilka zasad, które możemy wykorzystać w planowaniu swojego wystąpienia po to, by słuchacze lepiej zapamiętali przekaz. O wiele lepiej zapamiętujemy informacje, które: • podawane są na początku lub na końcu: efekt zapamiętywania i efekt świeżości, • podane są w niezwykły sposób, • mają jakiś związek z zagadnieniami, o których już coś wiemy, • są często powtarzane, • są przekazywane z entuzjazmem. W procesie samego przekazu informacji istotne znaczenie ma mowa ciała. Komunikacja tylko w 45% informacji opiera się na przekazie werbalnym, reszta czyli ponad 50% opiera się na informacjach niewerbalnych! Oznacza to, że aby się dobrze komunikować z innymi, należy zdawać sobie sprawę z roli, jaką odgrywa mowa własnego ciała, a także mieć świadomość sygnałów przekazywanych nam przez innych ludzi. Należy także pamiętać o tym, by nie oceniać pojedynczych gestów, ale język całego ciała. Należy zwracać uwagę na wszystkie gesty, łącząc wysyłane za ich pomocą sygnały z treścią wypowiedzi i sposobem wypowiadania słów. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że dany gest znaczy zawsze to samo, a tym bardziej na podstawie jednego gestu wnioskować o naszym rozmówcy. Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na innych jest po prostu uśmiech. O wiele łatwiej jest nawiązać kontakt z drugim człowiekiem, jeśli szczerym uśmiechem ocieplimy wzajemne stosunki. Szczerość jest w tym przypadku istotna, ponieważ niezgodność wyrazu ust i oczu może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Wiele możemy też dowiedzieć się o swoim rozmówcy jeżeli zaobserwujemy sposób w jaki będzie się z nami witał. Kiedy ktoś wyciąga do nas dłoń, należy poczekać ułamek sekundy, aby wyczuć, jaki nacisk zamierza zastosować, a następnie dopasować się do niego. Utrzymujemy wówczas kontakt wzrokowy, niedopuszczalne jest spoglądanie w tym czasie na dłoń. Uścisk rozluźniamy, gdy zrobi to ta druga osoba.. Uściski, do których nie należy się dopasowywać to: uchwyt goryla i mokra ryba lub kiść przejrzałych bananów. Zarówno kolory ścian jak i rodzaj i ustawienie mebli mówią nam wiele o gospodarzu. W rozmowie ważne jest także zajmowanie miejsc przy stole, czy w pomieszczeniu. Należy pamiętać o trzech zasadach: a) jeśli rozmówca ma się czuć bezpiecznie, sadzamy go tyłem do ściany (nigdy do okna), b) jeśli zależy nam na koncentracji rozmówcy na rozmowie, powinien mieć ograniczone pole widzenia, c) pozycją sprzyjającą współpracy jest zajęcie miejsc obok siebie. Równie ważny wydaje się też sposób ubierania się. Być dobrze ubranym oznacza być stosownie ubranym. Lepiej jest być ubranym zbyt elegancko niż zbyt skromnie, ponieważ łatwiej jest zdjąć krawat, czy biżuterię niż żałować, że nie wzięliśmy ich ze sobą. Sposób mówienia jest też bardzo ważny. Korzystniej brzmi niski głos, wysokie tony mogą być irytujące i mogą świadczyć o zdenerwowaniu. Monotonny głos sprawia, że słuchaczom trudno się skupić na tym, co mówimy i znudzeni zaczynają myśleć o tzw. „niebieskich migdałach”. Ton głosu może podkreślić znaczenie wypowiadanych słów lub zupełnie je zmienić. Ważne jest też aby wymawiane treści było zrozumiałe. Trzymanie czegoś w ustach w trakcie rozmowy (guma do żucia, papieros, itp.) zniekształca dźwięki, a ponadto może być odebrane jako wyraz lekceważenia. Jest to ważne także podczas rozmów telefonicznych – w telefonie słychać zarówno uśmiech, jak i odgłos wypuszczanego dymu z papierosa. Zbyt wolne tempo mówienia może spowodować, że wypowiedź będzie niezrozumiała, zaś zmiana tempa mówienia wzmacnia znaczenie tego, co mówimy. Komunikacja niewerbalna Komunikacja niewerbalna dotyczy przekazu bezsłownego, występują tu następujące kanały ekspresji niewerbalnej: • ruchy ciała (mimika, kinezjetyka, prajęzyk, kontakt wzrokowy, gesty), • zależności przestrzenne (proksemika). Ruchy ciała: gniew, pogarda. • Kinezjetyka analizuje postawy ciała, gesty i inne ruchy ciała. Intencjonalnie lub nieintencjonalnie ciało stale wysyła sygnały poprzez postawę, pochylenie, rozluźnienie, napięcie, gesty. • Prajęzyk, gdzie źródłem informacji są cechy głosu- wysokość, natężenie, tempo mówienia, wahania i inne zakłócenia płynności mowy. • Kontakt wzrokowy, tu oczy stanowią najważniejszy obszar wizualnej uwagi - w czasie rozmowy uwaga koncentruje się na oczach przez ok. 43% czasu. Zasadnicza funkcja kontaktu wzrokowego jest przekazywanie komunikatów relacyjnych. Ogólnie można powiedzieć, że patrzenie na inna osobę jest wyrazem zainteresowania a jednocześnie przejawem pozytywnej lub negatywnej odpowiedzi na to zainteresowanie. Na przykład podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat usiłuje nawiązać dobry kontakt wzrokowy z rozmówca by poprzez ten kanał wyrazić swoja wiarygodność, kompetencję, zainteresowanie firma. Jeżeli rozmówca jest zainteresowany kandydatem, będzie skłonny pozytywnie odpowiadać na jego próby nawiązania kontaktu wzrokowego. Inna ważna funkcja kontaktu wzrokowego jest redukowanie rozproszenia. W celu zwiększenia koncentracji uwagi, ograniczamy ilość odbieranych bodźców. Kanał wzrokowy jest jedną z dróg dostarczania bodźców, a zatem koncentrując myśli na pewnym zdarzeniu, przypominając sobie jakieś szczegóły, zastanawiając się nad odpowiedzią ograniczamy kontakt wzrokowy. Ekspresja oczu wyraża się nie tylko poprzez spoglądanie, ale również: • zmianę wielkości źrenic (2-8 mm), • wskaźnik mrugania (zwykle co 3-10 sek.), • stopień otwarcia oczu (od szeroko otwartych do przymkniętych powiek), • wyraz oczu - tzw. maślane oczy, mordercze spojrzenie • Gesty - Kiedy mówimy nieustannie poruszamy rękami, głową, ale też całym ciałem. Ruchy te są skoordynowane z mową i stanowią część całościowego procesu komunikowania się. Kiwanie głowa jest dość specyficznym rodzajem gestu i odgrywa dwie zasadnicze funkcje: działa jako wzmocnienie, nagroda i zachęta dla rozmówcy do kontynuowania wypowiedzi i służy synchronizacji interakcji - kilkakrotne kiwnięcie głowa (seria) oznacza brak zgody i chęć zabrania głosu. Zależności przestrzenne natomiast to po prostu dystans, jaki utrzymujemy z rozmówca w czasie interakcji. Zależności przestrzenne:. W zachowaniach przestrzennych wyróżnia się cztery strefy używane przez nas nieświadomie podczas kontaktów i interakcji zachodzących pomiędzy nami a innymi osobami w kontaktach społecznych. Są to: • strefa intymna (0-45cm), • strefa osobista (45-120 cm), • strefa społeczna (1,2-3,6 m), • strefa publiczna (3,6-6m). Bliskość przestrzenna jest wskaźnikiem lubienia, sympatii. Im mniejszy dystans, tym bliższa relacja. Ktoś powiedział, że komunikacja to krwioobieg każdej organizacji. Jest w tym stwierdzeniu wiele prawdy. Gdy przyjrzymy się miejscu w której pracujemy czy studiujemy, a także przeanalizujemy nasz zwykły dzień pracy lub nauki, to okaże się że dużo czasu spędzamy na komunikowaniu się z innymi. Efektywna komunikacja w organizacji jest jednym z podstawowych warunków jej sukcesu. Skuteczne porozumiewanie się niezbędne jest do prawidłowego wykonywania zadań, które niejednokrotnie są wynikiem pracy zespołowej. Jakość komunikacji w organizacji wywiera wpływ na naszą motywację, zaangażowanie, wydajność i efektywność pracy. Trening efektywnej komunikacji dostarcza niezbędnej wiedzy oraz precyzyjnych i zarazem możliwie prostych narzędzi. Jest przeznaczony dla osób, które chcą lepiej rozumieć partnerów w rozmowach, szybciej i łatwiej dochodzić do porozumienia, a przez to zwiększyć swoją efektywność oraz wpływ na innych ludzi. Jest to także trening dla tych, którzy chcą łatwiej wyrażać swoje opinie, pomysły, utrzymywać dobry kontakt z ludźmi, chcą konstruktywnie reagować na krytykę i obiekcji. • Mimika twarzy stanowi źródło informacji na temat stanów emocjonalnych i postaw, takich jak sympatia czy wrogość. Naukowcy stwierdzili, że istnieje sześć głównych rodzajów mimiki odpowiadających następującym emocjom: szczęście, zdziwienie, strach, smutek, www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl marzec 17 organizacje studenckie BOSStudiowanie nie polega tylko na zakuwaniu! Pesymiści mówią „za darmo umarło”. Czasem na szczęście się mylą! W szących. dniach 19-23 marca odbędzie się poznańska edycja Festiwalu Przedsiębiorczości BOSS, organizowana przez Studenckie Forum Business Centre Club. Festiwal obejmie trzy dni szkoleń oraz wiele interesujących event’ów towarzy- 19 marca – Festiwal otwarty zostanie w Cinema City. Odbędzie się tam krótki wykład na temat przedsiębiorczości, prezentacja harmonogramu Festiwalu oraz darmowy seans filmowy. Bezpłatne bilety na to wydarzenie możecie zdobyć w internetowym radiu Radiosfera lub na stronach portalu tuTej.pl. 20-22 marca – w dniach tych odbywać się będą bezpłatne szkolenia - 20 marca na terenie Wyższej Szkoły Komunikacji i Zarządzania na Starym Rynku; dnia 21 marca na terenie Politechniki Poznańskiej oraz 22 marca na Akademii Ekonomicznej oraz w siedzibie firmy doradczej DGA - w biurowcu Delta. Na szkoleniach dowiecie się miedzy innymi: skąd wziąć środki na założenie własnej działalności, jak stworzyć ciekawe logo, jak kreować silną markę. Szkolenia przeprowadzone zostaną m.in. przez firmy: Blitz Profits, Business Angel, VIP Consulting, DGA Doradztwo Gospodarcze, BMJ Doradztwo Personalne, Yeslogo. Dodatkową atrakcją dla uczestników szkoleń będzie możliwość odbycia wycieczki po terenie firmy DGA, a tym samym zapoznania się z funkcjonowaniem nowoczesnej firmy doradczej. Przewidziana jest również możliwość praktyk dla jednego z uczestników szkoleń. Ponadto studenci uczestniczący w szkoleniach wezmą udział w losowaniu trzech podwójnych wejściówek na koncert Rey’a Wilsona, organizowanego przez Koło Naukowe „Pirrania” z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, który odbędzie się w niedzielę, 25 marca 2007 r. w klubie Zeppelin Hall w Poznaniu. 22 marca - wieczorem ostatniego dnia szkoleń odbędzie się impreza dla uczestników oraz pracowników firm partnerskich oraz mediów w Fantasy Park w Centrum Handlowym Plaza. Będzie można skorzystać z darmowych torów bowlingowych oraz stołów bilardowych. Festiwal zakończony zostanie w piątek, 23 marca konferencją połączoną ze spotkaniem Loży Business Centre Club, która odbędzie się w PolskoNiemieckim Centrum Akademickim Politechniki Poznańskiej. Na spotkaniu rozdane zostaną certyfikaty dla uczestników szkoleń oraz rozlosowane bilety na koncert Rey’a Wilsona oraz dodatkowe wejściówki do Fantasy Park. Zapisy na szkolenia ruszają 5 marca 2007 r. Zapisu dokonać można na stronie www.boss.org.pl Tam też znajdują się szczegółowe informacje dotyczące tematyki szkoleń, event’ów, firm szkoleniowych. Informacje można uzyskać również w dniu 7 marca w promocyjnym autobusie londyńskim, który stanie w godzinach 10:00-15:00 w centrum Poznania. Patronat medialny nad poznańską edycją Festiwalu Przedsiębiorczości BOSS 2007 objęły: Magazyn Studencki WSB „Żebyś Wiedział”, portal tuTej.pl, Radiosfera oraz Telewizja Biznes. > Uczestnicy II edycji Festiwalu podziwiać mogli swoje przyszłe samochody. 18 marzec ści gospodarczej, przełamanie związanych z tym barier, jak również dostarczanie podstawowej wiedzy, niezbędnej do rozwijania przedsiębiorstwa. Przykładem młodych ludzi, którzy zdecydowali się na założenie własnej działalności gospodarczej są Agnieszka i Artur Borzęccy. Od 1 lutego 2007 r. są oni właścicielami radia internetowego – Radiosfera. > Bosscy koordynatorzy. Agnieszka zgodziła się podzielić swoimi doświadczeniami związanymi z zakładaniem własnej działalności gospodarczej: IJ: Czy założenie firmy w Polsce jest obecnie trudne? AB: Moim zdaniem nie. Nam zajęło to trzy godziny. W Wydziale Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta w Poznaniu można otrzymać pełną i szczegółową informację co krok po kroku należy zrobić. IJ: Jaki jest Twoim zdaniem największy problem początkujących przedsiębiorców? AB: Przerażające są koszty rozkręcenia działalności. Pierwsze miesiące, wymagające inwestycji w reklamę, promocję marki, pochłaniają znaczne środki finansowe. Na zwrot nakładów trzeba cierpliwie czekać. IJ: Jakie są główne wady i zalety prowadzonej przez Was działalności? AB: Główną zaletą pracy w radiu jest możliwość spotykania ludzi z pierwszych stron gazet, nawiązywanie kontaktów, poznawanie wielu ciekawych ludzi, jak również uczestnictwo w różnego typu imprezach, zwłaszcza muzycznych. Do wad z pewnością należy ciągłe zabieganie, brak czasu na spotkania z rodziną czy też na zwykły wypoczynek. Z drugiej strony zaangażowanie w pracę daje to dużo satysfakcji, możliwość samorealizacji, bogactwo nowych doświadczeń. IJ: Czy uważasz, że warto zakładać własną działalność? AB: Tak, ale trzeba lubić to, co się robi. Warto zakładać działalność, gdy wiąże się z naszymi zainteresowaniami, gdy praca ta sprawia nam przyjemność i gdy staje się sposobem na życie. IJ: Jakiej rady udzieliłabyś osobom planującym założenie własnej działalności? AB: Przede wszystkim należy znaleźć wiarygodną osobę, która będzie czuwać nad kwestiami finansowymi i podatkowymi. Dobra księgowa to skarb! Dziękuję za rozmowę Iza Janiak Radiosfera dysponuje trzema kanałami tematycznymi: MIX, OLD i KLUB. Na stronie internetowej radia możecie znaleźć informacje o bieżących wydarzeniach muzycznych, przeczytać recenzje koncertów, wymienić się poglądami na forum. Zapraszamy na: www.radiosfera.pl Głównym celem Festiwalu Przedsiębiorczości BOSS jest zachęcenie młodych ludzi do zakładania własnej działalno- www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl na sportowo Na wiosnę znów robi się Zielono... P o dłuższej przerwie powracamy z nowymi informacjami dotyczącymi KS Warty Poznań. Przerwa zimowa w polskim futbolu jak zwykle krótka nie była, czego świadomi są wszyscy kibice. Bez wyjątku jesteśmy spragnieni piłki nożnej także w trzecioligowym wykonaniu. Trzecio-, a miejmy nadzieję już za pół roku drugoligowym. Trener Tak, właśnie awans do wyższej klasy rozgrywkowej będzie celem Zielonych na wiosnę. Wiosnę, która ma być taka jak w roku 2005, gdzie Warta przegrała zaledwie jeden mecz. Tego życzą sobie zarówno fani jak i Jarosław Araszkiewicz oraz jego drużyna. Trener przewiduje również, że jeśli Warta sukcesu nie odniesie, to on sam pożegna się z posadą. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż ostatnio nasila się krytyka szczególnie ze strony starszych kibiców domagających się tryumfu. W praktyce jednak, są to często niczym nieuzasadnione pretensje pod adresem „Arasia” jak również brak zrozumienia polityki kadrowej, czy też kwestionowanie jego kwalifikacji. Prawdą jest, że od 2,5 roku jak długo piastuje on funkcję trenera, Warta nie zakosztowała II ligi, a tylko to usprawiedliwiłoby wszystkie poczynania szkoleniowca Zielonych. Nie wszystko jednak od niego zależy, a prowadzenie zespołu to przecież długotrwały proces. Wyników natychmiastowych może oczekiwać chyba tylko Roman Abramowicz od swojej Chelsea, a budżet zespołu z Drogi Dębińskiej jest prawdopodobnie porównywalny do tego, co Frank Lampard wydaje na dojazd na Stamford Bridge. Kadra Nowy rok przyniósł także zmiany w składzie. Odeszli gracze, którzy nie spełniali oczekiwań szkoleniowca, a na ich miejsce przyszli inni. Czy lepsi? Wydaje się że tak, gdyż do Poznania powrócił po zagranicznych wojażach Norbet Tyrajski. Niegdyś ostoja w bramce Kolejorza, dziś ma bronić dostępu do bramki tak jak to robił właśnie wiosną 2005 roku zanim ze stolicy Wielkopolski wyjechał do Grecji. Drugim wzmocnieniem ma być Dariusz Cudny. Dla niego również będzie to come back, wielokrotnie reprezentował już barwy Warty Poznań. Zielonych wzmocni 28-letni Tomasz Najewski – były Lechita. Nie wyjaśniła się jak na razie sprawa z Iwanickim, który z pewnością przy Drodze Dębińskiej byłby przywitany z otwartymi ramionami. Z zespołem pożegnali się natomiast Brauza, Halaburda i Michałowski. Jak pokazują wyniki ankiety, przeprowadzonej na oficjalnej stronie klubu – www.wartapoznan.pl, Zieloni najbardziej potrzebują klasowego napastnika szczególnie wobec kontuzji jakiej doznał Krzysztof Piosik. Sparingi Jeśli mamy ocenić przygotowania Warty Poznań tej zimy, to należy powiedzieć, że w meczach sparingowych prezentowała się poprawnie. Nie zauważa się jakiegoś wielkiego wybuchu formy, jednak nie można Zielonym nic zarzucić. Udało się np. zremisować z Groclinem 1:1. Aczkolwiek były to bądź co bądź tylko ostrzejsze treningi, w których brało udział nawet więcej niż 20 zawodników w przeciągu 90 minut. Jednym z ważniejszych wydarzeń w Wielkopolsce był turniej Remes Cup Ekstra rozgrywany na Arenie w Poznaniu. Warcie w meczu derbowym udało się pokonać 2:0 późniejszego championa – Lecha Poznań. Warto nadmienić, że był to pierwszy tryumf niebiesko-białych w tych zawodach. Wiosna Batalię o drugą ligę Zieloni rozpoczną meczem z Jarotą Jarocin na własnym boisku już 17-ego marca. Przypomnijmy, jesienią z Jarocina piłkarze przywieźli 3 punkty strzelając 3 bramki, bez straty żadnej. Pozostaje życzyć im podobnego osiągnięcia i niczego innego jak tylko awansu! Jako że w tym roku Warta Poznań obchodzi jubileusz 95-lecia istnienia klubu, nie znajdzie się bez wątpienia lepszy prezent dla tego zasłużonego klubu. Was, Drodzy Czytelnicy, chcę zaprosić na stadion przy Drodze Dębińskiej. Zieloni do boju!!! Komisarz Żaroova www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Co z tym sportem? Po długich i wyczerpujących meczach – srebro (siatkówka).Po wielu przegranych w kiepskim stylu meczach – wygrane (piłka nożna). Po latach przebywania w cieniu znów na pierwszych stronach gazet (piłka ręczna) – srebro. A zaczęło się tak niewinnie...Skromna wygrana piłkarzy z Belgią 1:0.Wynik może nie najwyższy, ale cieszył tym bardziej, że był pierwszym zwycięstwem zagranicznego szkoleniowca Leo Beenhakera. Następne spotkanie i było jeszcze lepiej, tym bardziej, że pokonaliśmy niepokonaną od czasów Włodzimierza Smolarka, Portugalię. A „kluczem” do zwycięstwa okazał się - Smolarek, tylko tym razem Euzebiusz. Nie zdążyliśmy ochłonąć po emocjach europejskich eliminacji, a już zachwycaliśmy się grą naszych siatkarzy. Najbardziej dramatycznym momentem w całych mistrzostwach był mecz z Rosja, kiedy przegrywając 0:2 w setach doprowadziliśmy do tie – breaka i go wygraliśmy. Na drodze do medalu stanęli jeszcze Bułgarzy. Po dramatycznym półfinale Polacy znaleźli się w upragnionym finale pokonując rywali 3:1. Polska reprezentacja stawiła czoła groźnej Brazylii. Niestety tym razem zabrakło umiejętności. Według Raula Lozano jego podopiecznych „zjadła trochę trema”. Mimo wszystko siatkarzom należą się słowa uznania, chociaż złota żal. Wspaniałe emocje towarzyszyły mistrzostwom świata w piłce ręcznej mężczyzn. Nikt nie liczył na „naszych chłopców”, którzy niespodziewanie zajęli 2 miejsce!!!. Mecz finałowy oglądały rzesze kibiców. Niestety podobnie jak w przypadku siatkarzy musieliśmy cieszyć się „tylko” srebrnym krążkiem. W finale ulegliśmy przeciętnym Niemcom, których niedawno pokonaliśmy. I znów złota żal, gdyż było w zasięgu ręki. Niestety, kiedy polski sport zaczyna liczyć się na imprezach najwyższej rangi, kiedy przychodzą pierwsze zwycięstwa w mediach wciąż słyszymy o konflikcie między ministrem sportu Tomaszem Lipcem a władzami PZPNu. Konsekwencją może być zawieszenie polskiej reprezentacji w rozgrywkach międzynarodowych. Teraz, kiedy mamy niezależnego trenera, pierwsze ważne zwycięstwa władze nie mogą się porozumieć z ministerstwem. Czy kiedyś doczekamy się „zdrowego” świata sportowego? Aśka K. Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem: - Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz! *** Wykład z elektrotechniki, profesor tłumaczy studentom zasade działania transformatora. Z sali jedna ze studentek podnosi ręke i pyta: Stu. - Panie profesorze, czy to urządzenie musi tak buczeć?? Prof. - Jesli mialaby pani 50 okresów na minute to tez by Pani buczała:) :) ) *** Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzących w ostatnim rzędzie: - Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich wykładów!! Na to ktoś z sali: - Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy? *** Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu, po jakiejś chwili kładzie się na podłodze. - Wie pan, co ja robię? • pyta studenta. - Nie. Zniżam się do pańskiego poziomu marzec 19 > Partyjka bilarda na dobry początek... > ...a może bowling?... > dla każdego coś miłego.... Przywitaj wiosnę z Wyższą Szkołą Bankową w Poznaniu!!! Impreza integracyjna dla studentów i wykładowców Fantasy Park – Poznań Plaza 20 marca 2007 r. start godz. 16.00 bowling bilard tor samochodowy salon gier poczęstunek ;) Weź legitymację studencką WSB!!! wstęp bezpłatny > ...dobra zabawa każdemu się należy... > ...dla fanów kopania piłki też znajdzie się zajęcie...