Zuzanna Tyma
Transkrypt
Zuzanna Tyma
Mam na imię Zuzanna, wolę jednak, gdy ludzie zwracają się do mnie Zuzeł. Jestem piętnastoletnią uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Lubię starego, dobrego rocka. AC/DC, Iron Maiden i Queen to jedne z moich ulubionych zespołów. Jednak nie samym rockiem człowiek żyje, więc takie grupy jak: Metallica, Dżem, The Bill oraz Lady Pank także wchodzą w grę. Moja pasja jest dość nietypowa – lubię pisać. Niby nic takiego, ale, gdy mówię ludziom, że wprowadzam do swoich utworów elementy turpistyczne i groteskowe, patrzą na mnie zupełnie inaczej, niż gdybym powiedziała, że piszę zwykłe opowiadania. Moja przygoda z pisaniem zaczęła się w wieku dziesięciu lat. Spodobało mi się to, nawet sama nie wiem czemu. Mogłam bawić się w układanie różnych historii, które jak na dziesięcioletni umysł były dość ciekawe. Gdy przyszłam do gimnazjum, zaczęłam pracę w szkolnej gazetce „Echo Szkoły”. Tam rozwinęłam swoje umiejętności, które są na dość wysokim poziomie. Większość opowiadań zostawiam jednak sobie albo pokazuję zaufanym osobom, które są zwykle zachwycone stylem, jakim się posługuję. Oczywiście nic, co potrafię, nie wzięło się z powietrza. Czytam książki, kolekcjonuję je, kocham z całego serca, nade wszystko. Nałogowo zaczęłam czytać latem w dwa tysiące dwunastym. Nauczyłam się tego od mojego nauczyciela matematyki z podstawówki – pana Huberta Spandowskiego. Moim ulubionym gatunkiem jest urban fantasy. Jak można się domyślić, mam za idoli pisarzy. Tak, to prawda. Jest ich sześciu: Jakub Ćwiek (dane mi było poznać go osobiście), Michał Gołkowski, Aneta Jadowska, Stephen King, Terry Pratchett oraz H.P. Lovecraft. Chciałabym być kiedyś dla kogoś takim autorytetem, jakim oni są dla mnie. Czemu akurat turpizm, a nie coś odpowiedniego dla mojego wieku? Swoją przygodę z czytaniem zaczęłam od książek Stephena Kinga, więc wydaje mi się, że to jest wystarczająco dobra odpowiedź. Fakty skojarzcie już sobie sami Zuzanna Tyma, kl. III a mgr Karolina Piotrowska