Pobierz cały magazyn w formacie PDF
Transkrypt
Pobierz cały magazyn w formacie PDF
MAGAZYN www.domoteka.pl NUMER 2 ZIMA 2006−2007 F O T O T E K A FOTO: JAROSŁAW JAWORSKI 4 F O T O T E K A Zdjęcie z cyklu: Święta rodzinne 5 Szanowni Państwo, Wielu z Was już odwiedziło Domotekę. Mamy nadzieję, że te wizyty były przyjemnym doświadczeniem, i że nie zawiedliśmy oczekiwań, oferując bogaty wybór mebli, akcesoriów i dekoracji oraz dzieł sztuki: obrazów, rzeźb, unikatowego szkła, fotografii artystycznej. Chcielibyśmy, aby przebywanie w otoczeniu dobrej architektury i odwiedziny w ciekawie zaprojektowanych sklepach, sprawiały naszym gościom radość. Zgromadziliśmy przedmioty z całego świata, z których wiele dostępnych jest tylko u nas, w Domotece. Jesień i zima to pory roku, kiedy więcej czasu spędzamy wspólnie w domu, przy stole, niektórzy przy kominku. W polskiej tradycji dom i rodzina mają miejsce szczególne. Dostrzegamy to zwłaszcza w okresie Świąt Bożego Narodzenia, bo w codziennym zabieganiu nie zawsze potrafimy dać temu wyraz. Pragniemy na równi z Państwem, by dom, ten codzienny i ten świąteczny, był piękny, był spełnieniem Waszych marzeń. Ufamy, że wizyta w Domotece, lektura naszego magazynu i odwiedziny na stronie www.domoteka.pl będą dla Państwa inspiracją. Wierzymy, że Domoteka wraz ze swoimi partnerami-najemcami jest w stanie pomóc w realizacji nawet najśmielszych pomysłów na aranżację domu, jak i na upiększenie świątecznego stołu. By wzbogacić ofertę Domoteki, na naszej stronie internetowej uruchamiamy „Adopcję Wszystkiego do Domu”. Będzie to swoista „tablica ogłoszeń”, na której będziecie mogli Państwo „zawiesić” informacje zarówno o przedmiotach, których poszukujecie, jak i tych, które są Wam niepotrzebne, a mogą przydać się innym. Odpłatny lub nieodpłatny charakter transakcji będzie zależny wyłącznie od Państwa woli. Powodzenia! Krystyna Włodarska i Zespół Domoteki Z I M A 2 0 0 6 − 2 0 0 7 W NUMERZE: 04 FOTOTEKA Jarosław Jaworski: Święta rodzinne 08 LUDZIE Maciej Falkowski: Boże Narodzenie pod kaktusem Niby ta sama religia, niby ta sam żarliwa wiara. A jednak meksykańscy katolicy zupełnie inaczej obchodzą Święta Bożego Narodzenia. 12 WYDARZENIE 08 12 Beata Bochińska: Szklane historie Borowskiego Patrząc na fantazyjne formy Borowskiego to jakby patrzeć w głąb siebie. Spotkanie z tymi szklanymi rzeźbami i rysunkami to obcowanie z artystą światowego formatu, sztuką najwyższych lotów. 15 WYDARZENIE Domoteka otwarta! Wydarzenie biznesowe czy kulturalne? Otwarcie Domoteki było wielkim świętem, ale to tylko preludium do codziennego świętowania udanych zakupów! 18 DOM IDEALNY Imprezy i wydarzenia w Domotece. 20 MIEJSCE 15 20 Magdalena Stopa: Portret rodziny z żyrandolem Pracowitość, miłość i pasja. Tu życie rodzinne toczy się w pracy, a praca w domu. To świat niezwykły, rozświetlony nie tylko blaskiem żyrandoli. 24 ZJAWISKO Jan Witold Suliga: Anioły Patrzą na nas z ołtarzy, świętych obrazków, ze ścian galerii, a ostatnio z reklam. Są ich setki, tysiące. Te ulotne istoty lubią się materializować, a my lubimy je mieć przy sobie. 28 ŚWIATOWE TRENDY 30 WZORNICTWO 24 30 Karolina Grobelska: Przezroczystość koloru Czy biel to kolor? Z czym się kojarzy, co wyraża? Ta barwa fascynuje. Raz przyciąga, raz odpycha – w zależności od kontekstu budzi różne skojarzenia. 34 NOWOŚCI Z DOMOTEKI 37 KATALOG Marki, które znajdziesz zimą w Domotece na warszawskim Targówku. www.domoteka.pl LUDZIE BOŻE NARODZENIE POD KAKTUSEM TEKST: MACIEJ FALKOWSKI W GRUDNIOWEJ POLSCE TRUDNO WYOBRAZIĆ SOBIE, ŻE MOŻNA CZEKAĆ NA WIGILIJNĄ KOLACJĘ WŚRÓD KAKTUSÓW, W PEŁNYM SŁOŃCU, POD PALMĄ. 8 FOTO: GETTY IMAGES/FLASH PRESS MEDIA LUDZIE 9 FOTO: GETTY IMAGES/FLASH PRESS MEDIA LUDZIE Meksyku nie ma szału przedświątecznych zakupów. Na ulicach nie widać świętego Mikołaja, który przytula dzieci i jednocześnie przypomina byśmy nie zapomnieli zakupić dla swoich pociech wspaniałych i drogich prezentów gwiazdkowych. W małych miasteczkach okres przedświąteczny nie różni się niczym od codziennego obrazu, tak jakby to marketingowe sza− leństwo istniało na innej planecie. Prezent pod choinkę nie jest najważniejszy w kraju, w którym wielu nie stać na obfite jedzenie. Trzeba pamiętać, że rodzina meksykańska to zazwyczaj nie dwa plus jeden, lecz dwa plus kilkanaście. Choinka przyprószona śniegiem i udekorowana bombkami, koja− rząca się nam nierozerwalnie z okresem świątecznym, w Meksy− ku jest tradycją obcą, choć w ostatnim czasie zaczyna być coraz bardziej popularna. Mieszkanie w globalnej wiosce sprawia, że zwyczaje innych krajów mieszają się z rdzennymi obrzędami. Szopkę do meksykańskiej kultury wprowadzili franciszkanie. Wystawiana jest w głównym pomieszczeniu domu już po 12 grudnia – święcie Matki Bożej z Gwadelupe. Do Wigilii jest to jedynie scena z figurkami ludzi i zwierząt; dopiero w noc narodzin Chrystusa pojawia się mała postać Jezusa w żłobku. Obok szopki zawsze znajduje się gwiazda betlejemska. Mało kto wie, że ta ro− ślina pochodzi właśnie z Meksyku, a w świecie zachodnim znalazła się za sprawą Joela Roberta Poinsetta, dyplomaty ame− rykańskiego, który nazwał ją swoim imieniem – stąd polska nazwa poinsecja. Świat dał Meksykowi choinkę, a Meksyk odwdzięczył się gwiazdą betlejemską. W 10 Niedługo po wystawieniu szopki – 16 grudnia – przychodzi czas na „posadę”. To jedna z najbardziej lubianych, przedświątecznych tradycji w Meksyku, trwająca przez dziewięć dni, aż do 24 grud− nia. „Posada” przypomina trochę chodzenie po kolędzie. Dawniej, co wieczór ludzie zbierali się w domu innego mieszkańca wsi, aby symbolicznie odgrywać scenę, gdy Maria i Józef przed naro− dzinami Jezusa szukali noclegu w Betlejem. Po dwóch stronach zamkniętych drzwi śpiewali tradycyjne pieśni. Jedni prosili o wpuszczenie do środka, drudzy odpowiadali i w końcu wpusz− czali gości do domu, gdzie czekało już jedzenie, picie, czasem muzyka i tańce. Obecnie w mieście Meksyku „posadę” traktuje się jako symbol – dziś jest to impreza w gronie rodziny czy znajo− mych, trwająca często do rana. I choć nie ma ona takiej oprawy jak niegdyś, to w dalszym ciągu jest żywym obyczajem, elektryzu− jącym ludzi w okresie dziewięciu dni przed Wigilią. 24 grudnia to dzień wspólnego spotkania przy uroczystej kolacji. Jednak zanim to nastąpi, w południe, w większości mniejszych społeczności przed kościołem odbywają się tańce tzw. chilenos. Kolorowe płaszcze, charakterystyczne maski ze szpiczastą, czarną brodą i szaleńczy rytm muzyki sprawiają, że cały świat zaczyna wirować. Potem nadchodzi czas „piniaty”. Gdy padnie to hasło wszystkie dzieci pobiegną w kierunku najbliższego patio, gdzie wisi „piniata”, czyli gliniany garnek owinięty koloro− wym papierem, posiadający według tradycji siedem dużych kolców, symbolizujących siedem grzechów głównych, w środku którego ukryte są słodycze, owoce, orzeszki ziemne. Dziecko FOTO: GETTY IMAGES/FLASH PRESS MEDIA LUDZIE z zawiązanymi oczyma stara się rozbić garnek kijem. Nie każde− mu się udaje. Dzieci zmieniają się próbując szczęścia. Gdy sztuka się uda, wysypują się słodycze i wszystkie dzieci szybko zbierają co im się tylko uda – w myśl zasady: kto pierwszy ten lepszy. W ten sposób każde meksykańskie dziecko otrzymuje słodki, wigilijny prezent. Wieczorem cała wielka meksykańska rodzina spotyka się na kolacji, przeważnie w domu głowy rodu. Każdy przynosi coś do jedzenia, jakieś drobne rzeczy, które mogą się przydać w czasie spotkania. Drobnym szczegółem, który nie powinien być zapo− mnianym jest figurka Dzieciątka Jezus. Każda rodzina przynosi swoją i umieszcza w szopce noworocznej. Przed kolacją postać jest umieszczana na małej, białej tkaninie i dwie osoby trzymając ją za końce śpiewają kołysankę nowonarodzonemu. Po tym zaczyna się kolacja. I tu dochodzimy do sedna. Meksykanie kochają jeść. Na stole pojawia się sałatka wigilijna z czerwonego buraka, pomarańczy, kawałków trzciny cukrowej, jicama – rodzaj soczystej rzepy i orzeszków ziemnych. Tradycyjne potrawy to romeritos, bacalao, nadziewany indyk. Jakże różnią się one od naszego barszczyku czy karpia. Romeritos to krewetki w czerwonym sosie z chili i ziołami. Bacalao – morska ryba przygotowana na słodko, w smaku nieco przypomina naszą rybę po grecku, tyle że bez marchewki. Indyk był, obok psa jadalnego, jednynym zwierzęciem hodowlanym i dlatego zajmuje w kuchnii meksykanskiej miejsce szczegolne. Każda gospodyni w tym kraju ma swój sekretny sposób przygotowania indyka. Rodzaj nadzienia zależy od kunsztu i fantazji pani domu. Dodatkowo pojawia się na stole ponche – owocowy napój podawany na ciepło. To mieszanka tamarindyna, hibiskusa, jabłek, trzciny cukrowej, tejocote, rodzynek i ananasa, dodatkowo dochodzą dosładzające piloncillo i cynamon. Pychaaaaaaaaaaa. Dla tych, którzy lubią trochę mocniejsze wersje można dodać tequilę – tzw. ponche con piquete. Tej nocy spędza się czas przy stole, choć zdarzają się imprezy tańczone. Dwa kolejne świąteczne dni to przede wszystkim odwiedziny dalszej rodziny i biesiada, tzw. odgrzewanki. Ponad 90 proc. mieszkańców Meksyku to katolicy. Myli się jednak ten, kto sądzi, że Meksykanie wierzą tak samo jak my. Posiadają własne podejście do religii przywiezionej przez Euro− pejczyków. Wiara chrześcijańska miesza się tu z wcześniejszymi wierzeniami. Rdzenni Meksykanie w dalszym ciągu widzą świat przez pryzmat wierzeń przodków. Kult przyrody, m.in. deszczu, od którego zależy ich przetrwanie, jest wszechobecny, i wcale nie przeszkadza wierzyć w Chrystusa, Marię i świętych. Mieszanka zaskakująca dla kogoś, kto właśnie opuścił niedzielne nabożeń− stwo w kościele w Warszawie. Oczywiście jest to jedna strona medalu – ludzie żyjący w miastach mają trochę inną wizję świa− ta. Przyjmując wpływy kultury zachodniej świętują Gwiazdkę w sposób zbliżony do naszego. Z tą podstawową różnicą, iż po prostu każdy kto może wyjeżdża na wakacje, na plaże, opalać się i kąpać, zapomnieć o całym roku ciężkiej pracy. Maciej Falkowski: dziennikarz od lat mieszkający w Meksyku, przewodnik i pilot biura podróży Destino Mexico. 11 W Y D A R Z E N I E WYSTAWA WYBITNEGO ARTYSTY SZKŁA ORAZ JEGO UCZNIÓW W DOMOTECE, TO WYDARZENIE, JAKIEGO MOŻE POZAZDROŚCIĆ KAŻDA GALERIA SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ. 12 W Y D A R Z E N I E Szklane historie TEKST: BEATA BOCHIŃSKA FOTO: GALERIA BB eszcze nie tak dawno wielu polskich artystów szkła, chlubią− cych się dyplomami wyższych uczelni, najczęściej nie potrafiło odnaleźć się w zmieniającej się rzeczywistości. Czekali na instytucje, które zorganizują im warsztat pracy i umożliwią promocję oraz oczywiście sprzedaż prac. Czekali aż ich ktoś odkryje i obejmie artystycznym mecenatem. Gdy opieka Państwa jako mecenasa skończyła się, wielu z nich przestało tworzyć. Ze Stanisławem Borowskim rzecz miała się odwrotnie. On w nowej, „komercyjnej” rzeczywistości odnalazł siebie. Nie miał dyplomu ukończenia żadnej akademii sztuk pięknych, więc droga na salony i do najbardziej renomowanych, światowych ga− lerii była dłuższa. To go jednak zahartowało i pozwoliło poznać rynkowe reguły gry. J Borowskiego Swoje pierwsze „szklane” kroki stawiał w hucie szkła w Krośnie. Tam szybko dostrzeżono jego talent. Ale na przełomie lat 60. i 70. trudno było młodemu artyście bez dyplomu wybić się na samodzielność. Borowski mimo wszystko wywalczył sobie zgodę na własne eksperymenty. W zamian grawerował okazjonalne zdobienia „ku czci”. W połowie lat 70. był już na tyle uznaną osobowością, że mógł pozwolić sobie na założenie własnej pracowni. Po stanie wojennym, na początku lat 80., podobnie jak wielu innych artystów, wyemigrował. Osiadł w Niemczech, gdzie w Rheinbach, a potem Hennef miał swoje pracownie. Propono− wanego niemieckiego obywatelstwa nie przyjął. Przyjął za to pomoc, która pozwoliła mu stanąć na nogi, rozwinąć działalność i wypromować swoją sztukę. Galerie Europy i Stanów Zjedno− 13 W Y D A R Z E N I E czonych zostały zdobyte, Świat stanął przed nim otworem. A on? W połowie lat 90. wrócił do Polski i zakupił poklasztorną stajnię w Tomaszowie Bolesła− wieckim na Dolnym Śląsku, którą przekształcił na pracownię i mieszkanie. Dyplomy uczelni nie są na świecie tak ważne, jak prawdziwe umiejętności. Na rynku sztuki liczą się zarówno talent i warsztat, jak i zdolności organiza− cyjne oraz dotrzymywanie terminów. Borowski wykorzystał moment zainte− resowania polskimi artystami i wygrał swoją szansę. Znaczące publikacje w najbardziej prestiżowych magazynach i zaproszenia na kolejne wystawy do najznamienitszych galerii to jedna strona sukcesu. Druga ma bardziej materialny wymiar – prace Borowskiego zaczęły osiągać niewyobrażalne, jak na polskich artystów szkła, ceny liczone w tysiącach euro. Synowie Stanisława Borowskiego, Paweł i Wiktor, od dziecka obcowali z warsztatem hutniczym szkła i sztuką grawerską – ich los był przesądzony. Niedawno dołączyli do ojca, a „Studio Borowski” stało się klasycznym przed− sięwzięciem rodzinnym. Firma zaopatruje galerie i sklepy z wyposażeniem wnętrz w szklaną galanterię, opatrzoną charakterystyczną naklejką z napi− sem: „Bolesławiec; Borowski; Hand Made in Poland”. Ta stricte komercyjna działalność pozwala na prowadzenie eksperymentów oraz zajęcie się żmud− ną i pracochłonną twórczością unikatową. Twórczość Borowskiego można podzielić na dwa obszary. Prace powstające w Studio, czyli szklane meble i akcesoria o zabawnym, ironicznym kontek− ście oraz obiekty unikatowe i rzeźby samego Stanisława Borowskiego. Te ostatnie ewoluowały od prostych form naczyń – mis i pater, na których tarczami grawerskimi zdejmował kolejne warstwy kolorów by uzyskać wielo− barwny i przestrzenny rysunek, do szklanych rzeźb, na których rysunek stał się elementem graficznym, dopełniającym formę przestrzenną. Borowski bowiem, w istocie, jest genialnym grafikiem, który potrafi tarczą szlifierską opowiedzieć historie i przekazać własne emocje. Stworzył dziesiątki obrazów małych miasteczek, z typowymi dla ich mieszkańcami problemami na miarę miejsca, w którym żyją oraz wielkiego świata, z elegantkami i dandysami, jakże często skrywającymi swoją niepewność za ciemnymi okularami. Borowski, zdolny obserwator, sam doświadczył zderzenia tych dwóch kultur. Teraz z premedytacją obnaża aktorów tych scen. W gruncie rzeczy emocje, zawiści, pustka i samotność, brak uczuć oraz tęsknota za prawdziwym szczęściem, cokolwiek by ono znaczyło, w obu tych światach jest taka sama. Może tylko metki przy ubraniach i naklejki na butelkach wina są inne. Inne grafiki są mniej oczywiste. Zmysłowe, emocjonalne, baśniowe postacie wypełniające scenografię codziennego życia, podpowiadają istnienie dru− giego, niewidzialnego świata. Świata uczuć i marzeń, tęsknot i oczekiwań. Świata, do którego w racjonalnym wieku technologii i komercji aż wstyd się przyznać. W pracach Borowskiego nie ma wątpliwości, że nawet najtward− sze reguły gry wymykają się spod kontroli i nie zależą tylko od nas. Do początku lat 90. forma szkła, na którym artysta grawerował swoje historie nie miała wielkiego znaczenia, ważniejsza była treść i formalne rozwiązania kolorystyczne. Zmiana nastąpiła, gdy pewne fragmenty archi− tektury i tła zaczęły się stawać przestrzenne – zaczęły wychodzić z obrazu. Z czasem coraz więcej fragmentów pracy wykonywanej było w częściach. Klejone na zimno z nałożonymi grafikami tworzyły rzeźbiarskie formy. Dla miłośników Borowskiego, jako wybitnego grawera i grafika, zabiegi te były zbyteczne. Dla „galerników” przestrzenne prace zyskały dodatkowy walor estetyczny. Zachowały jednak to co tak charakterystyczne dla jego sztuki – poszanowanie materiału, mistrzowskie rzemiosło oraz wyobraźnię i zmysł obserwacji. Niepokój jaki wywołują bohaterowie jego historii należy do rzadkich doświadczeń w polskiej sztuce współczesnej. Galeria BB, działająca w Krakowie od 1997 r., zajmuje się promocją i sprzedażą polskiej sztuki użytkowej i dekoracyjnej, organizując wystawy w kraju i zagranicą. Na stałe współpracuje z 69 artystami. 14 FOTO: JMC.pl W Y D A R Z E N I E DOMOTEKA OTWARTA! FOTO: Archiwum Domoteki 19 września 2006, Za pięć dwunasta... NAJPIERW WIELKIE BILLBOARDY NA ULICACH. POTEM KAMPANIA RADIOWA I FILMY W KINACH. 500 000 ULOTEK DOŁĄCZONYCH DO GAZET CODZIENNYCH INFORMOWAŁO, ŻE OTWARCIE DOMOTEKI TUŻ, TUŻ. PLAKATY NA 150 SŁUPACH OGŁOSZENIOWYCH W CENTRUM ZAPOWIADAŁY POJAWIENIE SIĘ NAJWIĘKSZEGO W WARSZAWIE SKLEPU Z WYPOSAŻENIEM WNĘTRZ. CZOŁOWE TYTUŁY WNĘTRZARSKIE SPRZEDAWANE BYŁY Z MAGAZYNEM „DOMOTEKA”, PROMUJĄCYM NAZWĘ I MIEJSCE. ŚWIADOMIE POTĘGOWALIŚMY OCZEKIWANIE. I... Na ten dzień czekaliśmy wszyscy: twórcy pomysłu stworzenia pierwszego w Polsce tematycznego centrum handlowego wypo− sażenia wnętrz, inwestor, partnerzy, architekci, właściciele i przedstawiciele marek, które zdecydowały się otworzyć swoje sklepy, dziennikarze. Czekali również klienci, których od miesię− cy wabiliśmy reklamą, obietnicą wspaniałego świata nieograni− czonego wyboru. 19 września „za pięć dwunasta” zaczęła się konferencja prasowa. W tle trwały ostatnie prace porządkowe. Gorączkowa krzątanina – ekipy sprzątające i remontowe przemykały w tle spotkania z dziennikarzami. Wycieczka, po jeszcze nie udostępnionym centrum, była jak się okazało atrakcją i dawała szansę do zada− wania pytań na gorąco. Liczne wystawy przygotowane na dzień otwarcia i ich poziom zaskoczyły zwiedzających. Wszystko wyglądało jak minutę po wielkiej przeprowadzce – skojarzenie jak najbardziej prawidłowe, właśnie tak wyglądają Domy naszych klientów, gdy trafiają do nich nie rozpakowane jeszcze, a już zakupione przedmioty. Wizyta dziennikarzy zakończyła się w salonie marki HOFT, która reprezentuje na polskim rynku sieć handlową Habitat – tam padały konkretne pytania i zaczęły się rozmowy o przyszłej 15 W Y D A R Z E N I E współpracy z tytułami. Gdzieś jeszcze było słychać coraz słabszy odgłos młotka i coraz cichsze, nerwowe bieganie. The day after..., godzina 10.00 rano Poranek kolejnego dnia zastał ponownie firmy sprzątające w peł− nej gotowości. Zdążyły na czas. O 10.00 nadjechali goście spe− cjalni: reprezentujący rząd Podsekretarz Stanu w Ministerstwie O godzinie 20.00 przed Domoteką strzeliły w niebo reflektory. Gospodarki, Pan Andrzej Kaczmarek oraz przedstawiciel władz Zjeżdżającym tłumnie gościom trudno było nie zauważyć samorządowych – Burmistrz Gminy Targówek, Pan Romuald miejsca, gdzie zacznie się specjalny bankiet. W recepcji czekały Gronkiewicz. W oficjalnym otwarciu wzięli też udział zaproszeni na nich niespodzianki, a w tle zaczynała sączyć się jazzująca wykonawcy i najemcy, od których oferty i serwisu zależeć będzie muzyka. Wyjątkową „parapetówkę” Domoteka rozpoczęła od dalsze powodzenie przedsięwzięcia. przywitania Pauliny Młynarskiej i Marzeny Rogalskiej – na co Zwyczajem Inter IKEA na otwarciu nie przecina się wstęgi, ale dzień gospodyń TVN STYLE. Krystyna Włodarska, szefowa piłuje pień drzewa. Do piły stanęli zatem: Minister Andrzej Kacz− projektu, powitała wszystkich przybyłych marek, przybyły z Kopenhagi Dyrektor ZASKOCZENIEM DLA i zaprosiła na koncert oraz nocne polowanie zarządzający Inter IKEA Centre Develop− po specjalnie udostępnionych na tę okazję ment John Tegnér, Dyrektor zarządzający WSZYSTKICH BYŁ WSPANIAŁY sklepach. Inter IKEA Centre Polska SA Per Arne oraz DIALOG MUZYCZNY, JAKI Rozpoczął się koncert. Wokalne popisy Dyrektor ds. Inwestycji Wojciech Dzwon− NAWIĄZAŁ SIĘ POMIĘDZY Urszuli Dudziak, która swoim recitalem kowski. Panowie równie sprawnie, jak na co URSZULĄ DUDZIAK, A BĘDĄCĄ uświetniła ten niezwykły wieczór, przeplatały dzień radzą sobie z zarządzaniem i opraco− NA WIDOWNI FIOLKĄ się z zabawnymi anegdotami opowiadanymi wywaniem strategii, tak i tu poradzili sobie NAJDENOWICZ. TEN POPIS przez artystkę. Zaskoczeniem dla wszyst− z pracą zespołową, i bardzo równo i sku− A CAPPELLA TO BYŁO kich był wspaniały dialog muzyczny, jaki tecznie przepiłowali pień, co każe wierzyć WYJĄTKOWE PRZEŻYCIE, nawiązał się pomiędzy Urszulą Dudziak, w sukces nowopowstałego centrum. a będącą na widowni Fiolką Najdenowicz. DOMOTEKA, która pod jednym dachem POKAZ KUNSZTU Ten popis a cappella to było wyjątkowe mieści ponad 70 sklepów oferujących meble, I NIESŁYCHANYCH przeżycie, pokaz kunsztu i niesłychanych akcesoria, dodatki i usługi związane z wypo− WOKALNYCH MOŻLIWOŚCI wokalnych możliwości obu Pań. sażaniem wnętrz, ZOSTAŁA OTWARTA! OBU PAŃ. Muzyka wprowadziła gości w nastrojowy 20 września 2006, klimat Domoteki, z jej przytulnymi wnętrzami i przedmiotami o niezwykłej urodzie. Gwiazdy, artyści, ludzie pióra i sceny, godzina 12.00 zaproszeni dziennikarze, architekci i wszyscy przyjaciele W samo południe do Domoteki weszli pierwsi klienci i... zaczęli Domoteki bawili się i oglądali tysiące pięknych przedmiotów kupować pierwsze przedmioty, które, gdy opuszczą gościnne zgromadzonych pod jednym dachem. Wielu z zadowoleniem mury, zaczną żyć swoim życiem w prawdziwych domach. odnotowało fakt, że stylistyka przedmiotów jest tak różna, Będą odbiciem naszych upodobań i aspiracji, gustów i marzeń, jak różne są gusta przyszłych klientów. To bogactwo, doskonała częścią najważniejszego ze światów – tego, który tworzymy jakość i zróżnicowanie cenowe prezentowanej oferty zaskoczyły za zamkniętymi drzwiami naszych własnych domów. Domoteka wszystkich. I o to chodziło! tylko w tym pomaga! 19 września 2006, godzina 20.00 16 FOTO: MARCIN WEGNER W Y D A R Z E N I E 24 000 m2 powierzchni centrum handlowego, 17 000 m2 powierzchni handlowej, 2440 miejsc parkingowych i docelowo 80 sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz. Wszystko to w nowoczesnej oprawie architektonicznej, z maksymalnie praktycznymi rozwiązaniami komunikacyjnymi, ułatwiającymi znalezienie poszukiwanego działu czy sklepu. Architektura Domoteki: BroadwayMaylan Polska Architekci i Projektanci Koncepcja architektury wnętrza: UsDesigners Co. – Richard Brett 17 D O M I D E A L N Y 01 AKADEMIA DOMU IDEALNEGO 20 września „meine liebe freundin” – Pati Dubiel vel Zlota Ręka Rzeźba ze szkła. Ten kruchy materiał zadziwia swoją mocą. Ostre formy, wyraziste kolory. Komiksowe obrazki Pati Dubiel odwołują się do chaosu obrazów−fetyszy zaczerpniętych z barwnych magazy− nów i podszytych erotyczną fantazją reklamowych fotosów. W gale− rii są agresywne, w domu łagodnieją, obnażają swoja druga naturę – z tą swoją dwoistością jakże pasują do naszej rzeczywistości. 20 września Przeprowadzka Wystawa jest pierwszym wspólnym przedsięwzięciem Domoteki i Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. Nowy dom, nowa prze− strzeń. Niektóre przedmioty wędrują z nami od lat, z miejsca na miejsce, z pokolenia na pokolenie. Inne kupujemy, bo nam się podobają, bo czujemy, że mogą stać się częścią nas. Ustawiamy je, przesuwamy, patrzymy. I ponownie przesuwamy, aż dla każdego znajdziemy właściwe miejsce. Wprowadzamy się! 20 września 02 03 Studio Borowski Szklane ptaki, smoki, żaby, krasnale... zamienione w misy, wazony, karafki, przyciski do papieru, lichtarze i lampy. Wykonane z precy− zją godną jubilera, zachwycają kolorem i formą. Drażnią jednocze− śnie tym, że znany nam materiał przybiera tak niespotykane kształty. Rozterka – czy to dzieło sztuki, czy bardziej przedmiot użytkowy? Jak traktować szklane meble? Czy stąd już tylko krok do szklanych domów? 18 listopada KONKURS „STYLISTA ROKU” Aranżacja wnętrza, jak każda sztuka, wymaga od artysty talentu i wiedzy. Domoteka pragnie pokazać, że i u nas w kraju nie brakuje zdolnych stylistów, potrafiących ciekawie urządzić wnętrza, stosow− nie do mody i potrzeb klientów. W tym celu zainaugurowaliśmy kon− kurs „Stylista roku”. Zapraszani przez nas projektanci będą w prze− strzeni Domu Idealnego przygotowywać aranżacje na zadane tema− ty. Rozwiązanie konkursu i ogłoszenie wyników planowane jest na maj 2007 r. WYSTAWA – CZTERY PORY ROKU WYSTAWA – ANIO ŁY Cykl wystaw „Cztery Pory Roku” to wspólne przedsię− wzięcie Domoteki i Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. Każda z pór roku daje pretekst do pokazania odmiennych nastrojów, zestawień kolorystycznych, trendów. Kluczem do każdej ekspozycji, prezentujące rozwiązania prze− strzenno−funkcjonalne podnoszące komfort mieszkania, będzie konkretny temat, omówiony szerzej na towa− rzyszących im warsztatach dla architektów wnętrz i dziennikarzy. Pierwszą z tego cyklu, wystawę „Wiosna”, planujemy na początek przyszłego roku. Dwudziestu dwóch artystów i tyleż wyobrażeń anioła. To nie prawda, że anioł musi mieć skrzydła, że jest pięk− ny i lekki i uduchowiony. Współczesny anioł jest taki jak my, jak nasze postrzeganie świata, jak otaczająca nas rzeczywistość. Czasem radosny i jasny, przeźroczysty i prawie niematerialny. Innym razem potężny, budzący strach. Materializuje się w różny sposób – bardziej lub mniej figuratywny, może być postrzegany jako biegnące dziecko lub karabin, albo tafla pomarszczonego szkła. Czasem trudno dostrzec w nim boskie tchnienie i tylko coś z daleka szepce: „to anioł, anioł”. Galeria BB z Krakowa, od 15 stycznia 2007 w Domotece. 01 Anna Brudzińska; 02 Katarzyna Karbownik−Urbańska; 03 Janusz Kucharski 18 D O M 04 05 08 06 07 09 I D E A L N Y WYSTAWA – GŁOWY WYSTAWA – GINĄCE ZAWODY Glina jako tworzywo? Już prawie zapomnieliśmy, że to tak wspaniały, plastyczny materiał. Rzeźby Katarzyny Nowak, wykonane z szamotu, kamionki bądź czerwonej gliny, pokryte szkliwem, zabarwione tlenkami metali, o porowatej powierzchni przypominają nieco antyczne fi− gurki wykopane właśnie z ziemi. Konie, jednorożce, gło− wy o długich szyjach, zamyślone twarze i kobiece akty oscylują gdzieś między światem snu, bajkową fantazją a nostalgicznym wspomnieniem zapomnianego świata. Fascynują i niepokoją, zmuszają do spokojnej zadumy nad naszą burzliwą rzeczywistością. Henryków to synonim luksusu, piękna, trwałości. Ideą przewodnią ekspozycji była chęć pokazania nie tylko wyrobów Henrykowa – stylowych, eleganckich mebli i ozdobnych posadzek, robionych z naturalnego drewna, ale też tradycyjnych sposobów ich wytwarzania. Każdy mebel, każda posadzka to dzieło sztuki, zrobione ręcznie przez stolarzy artystów przy użyciu tradycyjnych narzę− dzi. W przeciwieństwie do seryjnie produkowanych mebli, meble z Henrykowa powstają w pojedynczych egzempla− rzach i każdy z nich jest niepowtarzalny. FOTO: 04, 05, 06 – Galeria BB FOTO: 07, 08, 09 – Henryków 19 MIEJSCE 20 MIEJSCE PORTRET RODZINY Z ŻYRANDOLEM TEKST: MAGDALENA STOPA FOTO: JAN BRYGCZYŃSKI ILE JUŻ MINĘŁO CZASU? ILE ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA? DUŻO. PRACUJĘ TU 37 LAT. CAŁE DOROSŁE ŻYCIE. 21 MIEJSCE oją wspólniczką jest żona, od roku pracuje tu również nasz syn. Jest też szwagier żony i jeszcze kilku pracowników. Ale najdłuższy staż – sześćdziesięciu lat, tak, tak sześćdziesięciu lat, miał Jan Raczyński. Gdy teść przyjął go do pracy w 1945 roku, był sierotą. Miał siedemnaście lat i za sobą sześć niemieckich obozów. Na emeryturę odszedł rok temu, w 2005. Gdy ludzie tyle lat pracują razem, to wiedzą o sobie wszystko. Mój teść, Piotr Mielczarek, przed wojną pracował w słynnej warszawskiej firmie oświetleniowej braci Borkowskich. Tę firmę, w której jesteśmy, założył w 1941 roku. Jak tu trafiłem? To długa historia. Anię, moją przyszłą żonę poznałem na koloniach cechu elektryków – ojciec Ani prowadził firmę oświetleniową, a mój ojciec elektromechaniczną. Miałem wtedy 15 lat i były to dla mnie bardzo ciężkie lata. Właśnie straciłem matkę, a dwa lata później ojca. Chciałem prowadzić firmę taty, ale to się oczywiście nie udało, musiałem ją zamknąć. Przerwałem naukę. Dzisiaj, jak coś się komuś dzieje, to idzie do psychologa. Wtedy psychologów nie było, musiałem borykać się z moimi przeżyciami sam. Nie miałem z czego żyć, poszedłem do wojska. Z moją przyszłą żoną snuli− śmy już wówczas wspólne plany, chciałem więc w wojsku uzupeł− nić wykształcenie, żeby nie tracić czasu. Zapisałem się do szkoły chorążych, ale szybko się zorientowałem, że to nie dla mnie. M 22 Zawsze byłem człowiekiem, który szedł własnymi ścieżkami, indywidualistą. Ale wyjście ze szkoły wojskowej niestety nie było proste. Nie można było się zwolnić, można było jedynie być wy− rzuconym albo okaleczonym i niezdolnym do służby. Znowu więc przestałem się uczyć. Zostałem wyrzucony za celowe zaniedby− wanie obowiązków służbowych i przeniesiony do służby czynnej. Gdy po półtora roku wróciłem do cywila był styczeń 1970, końcówka Gomułki. Kryzys w kraju, blokada wszystkich etatów. Nie mogłem znaleźć pracy. Ojciec Ani zaproponował, że mnie zatrudni. Chciał mi pomóc. Uczyłem się wcześniej w technikum elektromechanicznym, no i pochodziłem z rodziny rzemieślni− czej. Wiedział, że rzemiosło mam we krwi. Na początku bardzo bałem się wiązać sprawy prywatne z zawodowymi i finansowymi. Ale po pięciu miesiącach się ugiąłem. Pół roku później z Anią pobraliśmy się. I tak szef został moim teściem. Relacje rodzinne były trudne. Mój teść miał wówczas 58 lat, mniej więcej tyle co ja teraz. Był człowiekiem bardzo znerwicowanym, nie lubił niczego dwa razy powtarzać. Cały czas porozumiewał się skrótami i ciągle był podenerwowany. Rzucał polecenia−hasła, a ja nic nie rozumiałem. Gdy się dopytywałem strasznie się złościł. Te rozmowy były ponad moje siły. Siadałem więc przy swoim sto− le i sam próbowałem wszystko rozwiązać. MIEJSCE Prowadzenie firmy w tamtych czasach, dzisiaj już to wiem, gdy sam prowadzę ją tyle lat, było niezwykle trudne. Teść musiał przeżywać straszny stres. Tacy ludzie jak on nie byli dobrze widziani. Gazety, co prawda, pisały o nim dobrze: „złote ręce polskiego rzemiosła”, „ostatni Mohikanin”, ale w urzędzie finan− sowym inaczej na to patrzyli. Praca była bardzo ciekawa. Robiliśmy piękne rzeczy. Lampy z tej pracowni wiszą w kościołach i pałacach całej Polski. Oświetlają Zamek Królewski, siedzibę Prymasa. Firma do dziś nie ma kon− kurencji. Ostatnio powstały tu żyrandole dla Urzędu Miasta War− szawy. Twórcza praca wciąga – to jak narkotyk. Z tego rodzi się prawdziwa pasja. Przez te wszystkie lata uzupełniłem wykształ− cenie, skończyłem technikum, potem przeszedłem przez wszyst− kie stopnie rzemieślnicze, na koniec w Ministerstwie Kultury i Sztuki zdobyłem tytuł rzemieślnika artysty. Zgrzyty między mną i teściem nie ustawały, ale każde święta oczywiście spędzaliśmy razem. I na każdym rodzinnym spotka− niu, nawet w Boże Narodzenie, jedynym tematem rozmów była firma. – Tu jest dom – mówiła teściowa – znajdźcie sobie inne tematy. Ale zawsze było tak samo. Teść miał wielkie serce, kochał rodzinę. Była dla niego zawsze na pierwszym miejscu, ale... po firmie. Nie zgadzaliśmy się ze sobą, jak to młody ze starym. Raz nawet odszedłem i założyłem własną firmę. To były jedyne świę− ta, kiedy nie rozmawialiśmy o sprawach zawodowych. Ale po ośmiu miesiącach teść zaproponował mi żebym wrócił i został jego wspólnikiem. Wróciłem. Pod koniec lat 80. przepisał firmę na mnie. Od tego czasu prowadzę ją samodzielnie. Mimo tych wszystkich problemów, muszę powiedzieć, że teścia traktowałem jak ojca. Przepracowałem z nim wspólnie trzydzie− ści kilka lat, a ojca znałem tylko siedemnaście. Mam nadzieję, że gdy teść patrzy na mnie teraz, gdzieś tam z góry, to ocenia mnie pozytywnie. Robię co mogę, żeby firma rozwijała się, żeby wszystko było na najwyższym poziomie. Myślę, że jestem na właściwym miejscu. Żona skończyła ASP i czuwa nad stroną artystyczną, ja rozwiązuję problemy techniczne i rzemieślnicze – w ten sposób się uzupełniamy. Ostatnio dołączył do nas syn. Ma za sobą studia ekonomiczne. Może nawet chciałby spróbować pracy w banku, ale tu jest taki dorobek – praca dziadka, mamy, moja... Wytłumaczyłem mu, że banków jest wiele, a taka pracownia tylko jedna. Gdy mnie pytają o syna to odpowiadam jak mój teść, gdy ktoś go pytał o mnie: „no zobaczymy, zobaczymy... ”. Ja już pięć lat pracowa− łem, a on ciągle mówił to swoje „zobaczymy... ”. Teraz i ja tak odpowiadam. Syn ma zdolności manualne, wykazuje dużą pra− cowitość, zaangażowanie, więc zobaczymy... Andrzej Kulak jest właścicielem Specjalistycznej Pracowni Artystycznej Wyrobów Oświetleniowych Mielczarek−Kulak, mieszczącej się w Warsza− wie przy ul. Emilii Plater 36 23 ZJAWISKO 24 ZJAWISKO ANIOŁOWIE SKRZYDLACI POSŁAŃCY NIEBIOS TEKST: JAN WITOLD SULIGA PRZEZ SŁOWO PANA POWSTAŁY NIEBIOSA I WSZYSTKIE ICH ZASTĘPY PRZEZ TCHNIENIE UST JEGO… PSALM 33.6 Wciąż ich spotykamy. Nieziemsko pięknych, świetlistych, opiekuńczych i pełnych miłości. Aniołowie. Po hebrajsku – malakim (posłańcy, zwiastuni). Po grecku – angelos (heroldowie, emisariusze). Kim są? Skąd pochodzą? Jaka jest ich prawdziwa natura? Kwestię tę ostatecznie rozstrzygnęło dwóch najważniejszych teologów antyczne− go chrześcijaństwa: autor „Hierarchii niebieskich” – Dionizy Areopagita oraz święty Augustyn. Anioł – stwierdził ten pierwszy – jest wizerunkiem Boga, przejawem ukrytej świa− tłości, zwierciadłem czystym […] bez skazy i plamy, w którym odbija się, jeśli tak można powiedzieć, cała piękność boskiego kształtu, odciśnięta w dobru… Anioły to duchy – pisał ten drugi – ale są aniołami nie tylko dlatego, że są duchami. Stają się aniołami, czyli zwiastunami, kiedy zostają posłani. Bo imię anioł (posłaniec) odnosi się do urzędu, a nie natury. Pytasz o nazwę tej natury – to duch; pytasz o urząd – to urząd anioła, który skierowany przez Boga ku ludziom staje się posłańcem… 25 ZJAWISKO s. 24: Andriej Rublow, Święta Trójca, foto: Archiwum Ilustracji WN PWN s. 25: Rafael Santi, Dysputa o Świętym Sakramencie, foto: www.gnosis.art.pl 26 Natura aniołów jest zatem czysto duchowa, a pochodzenie – boskie. Bóg to Duch i z Ducha wynurzają się owe skrzydlate istoty, które w chwili, gdy otrzymują od Stwórcy misję pośredniczenia między Nim a ludźmi przyjmują funkcję aniołów – heroldów, zwiastunów Bożego Słowa. Dopiero w takim przypadku można mówić, iż stają się one aniołami – bytami stworzonymi, lecz doskonalszymi od człowieka w tym sensie, że nigdy nie tracącymi kontaktu z Bogiem. Raz jeden, jedyny część z nich zbuntowała się przeciw Bogu, kiedy ten nakazał im uznać Adama za króla stworzenia. Buntownicy zostali straceni w otchłań i przemienili się w diabły. Diabeł też jest więc aniołem, ale aniołem ciemności. W przeciwieństwie do niego, anioł posłuszny Bogu to istota świetlista i, co nie mniej ważne, niosąca w sobie cząstkę boskiego blasku i przekazująca ludziom słowa Najwyższego. Aniołowie, aczkolwiek wywodzą się z Ducha, lubią się „materializować” i są „materializowani” w mitach, opowieściach, a przede wszystkim w sztuce. To dzięki niej możemy podziwiać ich piękno w scenach Zwiastowania, narodzin Jezusa w Betlejem, Jego ukrzyżowanie, zmartwychwstania, wniebowstąpienia, modlitwy w Ogrójcu, snu Jakuba, wędrówki Tobiasza z archaniołem Rafałem. Te anioły są zazwyczaj potężne, pełne mocy, choć w scenach Zwiastowania przedstawiane są jako delikatne i czułe. Kontrastują z nimi anioły sztuki ludowej, uosabiające przede wszystkim dobro i opiekuńczość. Odziane w długie, błękitne, różowe, białe szaty adorują Boga, opiekują się ludźmi, chronią ich od zakusów szatana, walczą z nim o dusze konających, wyrywają je z piekielnych czeluści, są świad− kami wszystkich naszych postępków, cieszą się z dobrych uczynków, zasłaniają oczy, by nie widzieć zła, jakie czynimy, zanoszą nasze modlitwy do Boga, czuwa− ją nad beztrosko bawiącymi się dziećmi, grają na rozmaitych instrumentach, wychwalając Boga i tworząc muzykę niebieskich sfer. No cóż, nie da się ukryć: angelologia odcisnęła swe piętno na rozwoju sztuki i spra− wiła, iż wielu artystów stało się mistykami. Do tej kategorii mistrzów pędzla zaliczyć należy chociażby Rafaela Santi, w którego malarstwie anioł jawi się bardzo często i to nie tylko w scenach stricte biblijnych. Zdobiący jedną z sal Pałacu Watykań− skiego fresk Rafaela zatytułowany „Dysputa nad Świętym Sakramentem” uznać bowiem trzeba nie tylko za wspaniały obraz, ale i również za malowany pędzlem mistyczny traktat. Przesłanie tego obrazu jest proste. Tak, jak śmierć i zmartwych− ZJAWISKO wstanie Chrystusa stanowią punkt zwrotny w dziejach ludzkości, tak kulminacyj− nym momentem każdej mszy jest przemiana chleba i wina w ciało i krew Jezusa. To w tym niezwykłym, cudownym momencie wszystko zostaje scalone. Misterium przemiany wiąże biorących udział w liturgii ludzi ze zbawionymi miesz− kańcami Królestwa Niebieskiego i anielskimi zastępami. Tę samą ideę obrazuje słynna ikona Andrieja Rublowa „Trójca święta”. Nawią− zuje ona do opisanej w Księdze Genesis historii nawiedzenia patriarchy i zwiastowania mu narodzin Izaaka. Wedle chrześcijańskich teologów trzej goście reprezentowali Trójcę Świętą, która ukazała się Abrahamowi pod posta− cią aniołów. Tak też przedstawia tę scenę Rublow. Trzej aniołowie zasiadają wokół czworokątnego stołu, na którym widać jedno naczynie upodobnione do eucharystycznego kielicha. Dzieje się tak nie przypadkowo, aniołowie bowiem odgrywają rolę szczególną – wspomagają kapłana w czynnościach liturgicznych i są przekazicielami boskiej mocy przeobrażającej Eucharystię. To, co dla jednych jest przedmiotem wiary, dla drugich – tematem artystycznych dzieł, innym jawi się jako postrzegana zmysłowo rzeczywistość Ducha. Ducha, którego emanacjami są anielscy posłańcy; aniołowie, których świetlistą obec− ność dojrzeć mogą jedynie mistycy i święci. Tak przynajmniej wierzono do niedawna. Okazuje się bowiem, że wcale nie trzeba być mistykiem czy uznanym przez Kościół świętym, ażeby obcować z aniołami. Przekonują nas o tym wyda− wane od jakiegoś czasu książki opowiadające o spotkaniach zwyczajnych ludzi z aniołami. Temat ten popularny jest zwłaszcza w kręgach zwolenników New Age, wedle których każdy człowiek nie tylko ma swego anioła stróża czy też duchowego opiekuna, ale i również bez większego trudu może nawiązać kontakt z wyższymi od nich duchowymi bytami. Jeżeli zaś próba ta się nie powiedzie, są na to inne sposoby. Wystarczy udać się do pierwszej z brzegu galerii sztuki, księgarni specjalizującej się w sprzedaży literatury nowej ery albo sklepu z pamiątkami i zakupiwszy figurkę anioła traktować ją jako swoistego rodzaju amulet, a nawet przedmiot religijnego kultu. „Nie czyń sobie obrazu”… napomi− na nas Bóg, w jednym ze swych przykazań. Nam wszakże, ułomnym ludziom, sama wiara nie wystarcza. My chcemy „dotykać niewidzialnego” i ucieleśniać „niewidzialne” w skorupie materii. Chcemy i potrzebujemy „aniołów widzialnych”. Świat jest pełen aniołów. Najczęściej spotykamy te pękate, uśmiechnięte lub lekko zadumane, wysmukłe, które patrzą na nas przez witryny sklepów z pamiątkami. Anioły z Galerii BB są inne. To anioły, które widzą artyści. Czasami bez skrzydeł, nie przypominające w niczym boskich istot. Niekiedy groźne, innym razem groteskowe. Aż dziw bierze jaką formę mogą przybrać. A jednak są to anioły – istoty bliskie twórcom, niekiedy będące częścią ich samych. FOTO: Galeria BB od lewej prace: Grzegorza Staniszewskiego Marii Wojtiuk Katarzyny Karbownik−Urbańskiej Arkadiusza Kozaka 27 T R E N D Y J E S I E Ń / Z I M A 01 03 06 04 02 05 28 01 Architektura w... jest nową serią wydawnictwa Taschen, prezentują− cą współczesną architekturę i jej twórców, w poszczególnych krajach. Bogato ilustrowane książki są doskonałym uzupełnieniem wiedzy o światowych trendach. www.tmc.com.pl 02 Moda na „dzikość” trwa, o czym świadczyć może torba z naturalnej skóry, dekorowana w żyrafie centki, ze świątecznej kolekcji firmy Neiman Marcus. www.neimanmarcus.com 03 Oryginalna japońska herbata firmy Tea note. Zawartość dla smako− szy tego napoju, opakowanie dla miłośników dobrego designu. www.tea−note.jp 07 04 Zdobi i oświetla, nadając pomieszczeniu ciepły klimat. Plafon naścienny wykonany z plastikowych tafli o żywych kolorach jest dzie− łem Roba Zinna. www.2modern.com 05 Nauszniki wiecznie modne. Te, wykonane ręcznie z lisiego futra i we− luru, zostały zaprojektowane przez Adrienne Landau. www.adriennelandau.com; www.vivre.com 06 Zegarki firmy Bell&Ross to połączenie klasycznej elegancji i sporto− wego charakteru. Minimum ozdób, szlachetna linia, doskonałe mate− riały i perfekcyjne wykonanie. Drobiazg, który przyciąga uwagę każ− dego. www.bellross.com T R E N D Y J E S I E Ń / Z I M A 08 12 09 10 13 11 07 Billy B. to kłódka znanej angielskiej firmy Henry Squire & Sons Ltd. So− lidne zabezpieczenie i zabawna forma. www.sweetdreamssecurity.com 08 LEGO poszerza asortyment. Pojemniki na sól i pieprz mają wygląd główek figurek charakterystycznych dla kolekcji. www.lego.com 09 Płaszcz z kolekcji Valentino jesień/zima 2006−2007 potwierdza powrót do wypróbowanych wzorów i tradycyjnej stylistyki. www.valentinofashiongroup.com 10 Zimowe buty w stylu lapońskim są modne od kilku sezonów. Te wy− konane z cielęcej skóry i grubej wełny gwarantują pełen komfort. www.gorsuchltd.com 11 12 13 Stare winyle, nowe brzmienie. Adapter Sovereign firmy Origin Live przeznaczony jest dla najbardziej wymagających melomanów, potrafiących jednocześnie docenić walory nowoczesnego designu. www.originlive.com Czarne szpilki to klasyka. Proste, eleganckie, perfekcyjnie wykona− ne. Wygodne i efektowne. Jednym słowem buty od Diora. www.dior.com Torba na laptop wykonana z grubego, wełnianego filcu jest dziełem niemieckich projektantów. „Opakowanie” z szarego filcu grubości 4 mm jest estetyczne i skutecznie chroni nasz sprzęt. www.berlindesign.net 29 WZORNICTWO PRZEZROCZYSTOŚĆ KOLORU TEKST: KAROLINA GROBELSKA FOTO: ZANOTTA SPA BIEL JEST INTRYGUJĄCA. WYDAJE SIĘ POZBAWIONA EMOCJI I DOSKONALE OBOJĘTNA. JEDNOCZEŚNIE NIESIE ZE SOBĄ NIEZLICZONĄ LICZBĘ SKOJARZEŃ. SPRZECZNOŚĆ JEST JEJ WEWNĘTRZNĄ NATURĄ. ALE CZY BIEL JEST W OGÓLE KOLOREM? 30 WZORNICTWO tożsamiamy biel ze światłem, ciszą, spokojem i prze− strzenią. Kojarzymy z wypoczynkiem, relaksem, waka− cjami na południu albo zimowym wypadem na narty. Biel to pozytywna strona życia – porządek, ład, harmonia. Warto podkreślić jej odmienne znaczenie w kulturze wschodu i zachodu. Dla nas jest kolorem przysługującym pannie młodej, ale w Azji i krajach wschodnich oznacza żałobę. Wśród nacji, które preferują biel wyróżniają się kraje skan− dynawskie. Tam rozprasza mrok, przyciąga światło. Jest jednocześnie naturalnym elementem pejzażu, bo przecież tam, gdzie mamy śnieg, mamy też biel i to tę najczystszą, najbardziej pierwotną – śnieżnobiałą. W archi− tekturze wnętrz chętniej stosowane są ciepłe, kremowe biele oraz mocno rozbielone szarości, które najlepiej czują U się w towarzystwie drewna i organicznych materiałów. W krajach północnych dążenie do rozświetlania przestrze− ni jest wyjątkowo silne. Tu nawet drewno specjalnie się wybiela, tak by jego naturalnie jasny odcień był jeszcze jaśniejszy. Południe Europy także lubi biel, choć zupełnie inaczej się nią posługuje. Tutaj problemem jest nadmiar słońca, a koloru białego używa się jak tarczy ochronnej. Biel na fasadach domów zatrzymuje żar na zewnątrz. Połu− dniowe biele są zimne, kredowe. Do ulubionych zestawień kolorystycznych należy połączenie bieli i kobaltu. To kolory greckiej wyspy Santorini oraz słynnych hiszpańskich kafli azulejos. Na południu biel jest jak przyprawa, która wy− ostrza widzenie innych barw. 31 WZORNICTWO Biel sprawdza się w architekturze, ponieważ organicznie łączy się z otoczeniem. Dzięki niej budynki stają się ele− mentami krajobrazu, jak skały lub chmury. Wystarczy, że przywołamy w wyobraźni gmach Opery w Sydney, z jej białymi jak żagle dachami, aby uświadomić sobie „po− wietrzną” naturę bieli. Doskonale komponuje się z naturą, z zielenią – białe meble ogrodowe odcinają się wyraźnie na tle trawy, tworząc swoisty, wzorzysty dywan. I tylko jeden rodzaj bieli razi, jest nieprzyjemny dla oka i umysłu – to biel szpitalna, zimna, aseptyczna, budząca złe skojarzenia. Moda na minimalizm wylansowała biel jako temat przewodni wnętrza. Okazało się, że można jej śmiało powierzyć główną rolę, ponieważ dopiero zestawienie bieli z bielą wydobywa niezliczone możliwości tego koloru. Połączone odcienie bieli 32 to obraz prawdziwie intrygujący, który zaczyna żyć nowym życiem, wręcz skrzy się barwami. Mamy biele lekko różowe – perłową i alabastrową, delikatnie żółte, jak biel mleczna aż po kolor écru oraz biele srebrzyste, krystaliczne, z kroplą błękitu. Niezwykle modny jest ostatnio biały w odcieniu ziele− ni, określany jako biel jaśminowa. Wreszcie cała gama bieli półprzezroczystych, lekko przeświecających, takich jak biel marmurowa i porcelanowa. Nasz ojczysty język jest mało precyzyjny w odniesieniu do kolorów, a szeregu odcieni w ogóle nie nazywa. Daleko nam do francuskiej fantazji w opisie koloru, bo jak na przykład przetłumaczyć takie określenia bieli, jak blanc cassé, albo blanc lunaire? Brak określonych pojęć w języku najlepiej pokazuje skalę wrażli− wości na problem. Język to przecież druga natura człowieka. WZORNICTWO Stereotypowe myślenie na temat bieli każe nam ją sytu− ować w drugiej linii, jako tło dla mebli i przedmiotów. Jasna kolorystyka ścian i podłogi rozświetla wnętrze i optycznie je powiększa. Białe tło wyostrza widzenie przedmiotów, wydobywa ich kształt, intensyfikuje kolor. Moda na jednolicie białe wnętrza zachęca do eksperymen− tów formalnych. Biała kanapa na tle ściany o nieco innym odcieniu bieli zyskuje nowy wyraz. Zestawianie przedmio− tów jednolitych kolorystycznie wydobywa z nich ukryte walory plastyczne, podkreśla fakturę materiału, przestrzenną strukturę wzoru, splot tkaniny. Z drugiej strony biel odma− terializowuje wnętrze, sprawia, że przedmioty stają się mniej wyraźne, gubią dystans, zaczynają się przenikać, a stąd już tylko krok do efektu przezroczystości. Prześwie− canie, charakterystyczne dla szkła, porcelany i tkaniny, zostało przeniesione za sprawą najnowszych technologii na inne materiały, nawet te, po których zupełnie się tego nie spodziewamy. Przezroczystość jest efektowna i pożą− dana, o czym świadczy zawrotna kariera koronki, która w przerysowanej skali pojawiła się ostatnio niemal wszę− dzie. Nowe wcielenie koronki, oparte na zaskakującym od− wróceniu proporcji wzoru w stosunku do tła, wyparło w ostatnich sezonach inne dekoracje. Lubimy ażur i podo− bnie jak biel, cenimy go za szereg niedomówień. Kolor biały jest lekiem na skołatane nerwy współczesnego świata. Jest uniwersalny i ponadczasowy. Trwa poza kategorią. Biel nie przemija. Jest zawsze odpowiednia, stale modna i zawsze elegancka. Jest po prostu.... ever green! 33 N O W O Ś C I Z D O M O T E K I 04 05 02 01 03 06 07 DOMOTEKA TO ŚWIAT NAJNOWSZYCH WZORÓW I MODNEJ KOLORYSTYKI, ALE PRZEDE WSZYSTKIM NIESŁYCHANA RÓŻNORODNOŚĆ. W ŚWIĄTECZNY CZAS PROPONUJEMY WSZYSTKO TO, CO NADA PAŃSTWA WNĘTRZOM CIEPŁY, RODZINNY CHARAKTER. 04 MONETTI Cooler do wina – dla niektórych ekstrawagancja, dla innych przedmiot niezbędny, nie koniecznie kojarzony ze ekskluzywną res− tauracją. Cooler firmy L'esprit & Levin wykonany ze stali nierdzewnej z uchwytem ze skóry jest prosty i elegancki. Cena: 162,00 zł. 05 ROSENTHAL „A la Carte” to zestaw obiadowy dla dwóch osób z kolekcji Rosenthal Studio−Line. Intryguje niezwykłą formą, pozba− wioną wszelkich dekoracji, tworząca na stole wręcz rzeźbiarską kompozycję. To odwołanie do wyobraźni, to odwołanie do różnych kultur – wystarczą nazwy poszczególnych modeli: Nimbus, Papirus czy Origami. Cena zestawu (miseczka, talerz głęboki i talerz płaski): 370,00 zł. 01 DECOLOR Lampa belgijskiej firmy Leo Smiths Verlihting wykonana z egzotycznego drewna, dostępna jest w wersji łączonej z mosią− dzem lub stalą platerowaną. Wysokość 62 cm. Cena: 420,00 zł. 02 BoConcept Poduszki kojarzą się z ciepłem sypialni, z intymnością. Użyte w salonie nadają wnętrzu bardziej przyjazny, domowy charak− ter. W różnych kolorach i wymiarach, wykonane z różnych materia− łów o różnorodnych wzorach z pewnością znajdą swoje miejsce w każdym wnętrzu. Cena: od 122,00 zł. 06 ROSENTHAL Serwis kawowy Suomi Weiss projektu Timo Sarpa− neva z kolekcji Rosenthal Studio Lineto to propozycja dla ceniących minimalizm. Chłodna, biała tonacja, miękka linia i doskonałe połą− czenie ze stalowymi elementami – oto synteza tradycji i nowocze− sności Cena: 1845,00 zł. HABITAT Różnego rodzaju podkładki i podstawki są w domu nie− zbędne. Habitat proponuje korkowe podkładki Herbie, dekorowane motywem liści bambusa, o wymiarach 25x35cm oraz mniejsze w formacie 10x10 cm. Cena za 4 sztuki: większe – 45,00 zł, mniej− sze 15,00 zł. 07 STUDIO PIU Kanapę Oslo zaprojektował architekt Giuseppe Bavu− so. Jest ona odzwierciedleniem nowoczesnego stylu życia. Mecha− nizm obrotowy w oparciu pozwala na wypoczynek w każdej formie. 03 34 08 N O W O Ś C I 09 10 Z D O M O T E K I 11 12 13 14 15 12 BoConcept Naczynie ceramiczne w złotym kolorze. Swoim kształ− tem odwołuje się do antycznych waz. Może być elegancką ozdobą lub miejscem na ukrycie skarbów. Średnica 28 cm. Cena: 278,00 zł. FORMANOWA Gazetownik. Niby drobiazg, a jak porządkuje „papierowe” życie w domu. Ten, wykonany z metalu i okleiny wenge warstwowe, pochodzi z kolekcji Soul, zaprojektowanej przez Miro− sława Popławskiego. Cena: 288,00 zł. 13 09 TIM Kominki Kominek może być także wspaniałym elementem ultra nowoczesnego wnętrza. Wystarczy odpowiednio dobrana oprawa, jak np. TAO – naścienna, wykonana w całości z drewna tekowego. Istnieje oczywiście możliwość dopasowania obudowy do żądanych wymiarów. Cena: od 3302,00 Euro netto. HENRYKÓW Henryków słynie z pięknych i solidnych mebli stylo− wych. Te cechy noszą również wykonywane tam posadzki z natu− ralnego drewna. Mogą być rozetowe lub geometryczne, płaskie lub trójwymiarowe – zawsze będą zachwycać swoją urodą. Cena: od 400,00 zł/m2. 14 10 FARMA KOLONIALNA Krzesło w kolorze orzech, zrobione w pół− nocnych Indiach z drewna shisham. Proste, wytrzymałe, wprowa− dza do wnętrza lekki powiew orientu. Cena: 550,00 zł. TABERNA SAPONARIA Krem nawilżający do skóry suchej i wraż− liwej. Dzika Figa. Sekretem tego kosmetyku jest wyciąg z rośliny Caesalpinia Spinosa−Tara, który odbudowując naskórek daje efekt gładkości. Cena: 50 ml – 36,00 zł. 11 YETI Mozaika szklana BASIC jest połączeniem opalizującego szkła z naturalnymi materiałami, jak kamień, drewno, masa perłowa. Odznacza się wyjątkowymi walorami estetycznymi oraz wysokimi parametrami technicznymi, czyniąc dekorowane pomieszczenie pięknym i funkcjonalnym. Cena: od 1890,00 zł. 15 SIA Wśród setek przedmiotów, którymi można ozdobić stół znajdu− je się metalowy dzbanek GAMA HAMILTON, stylistyką nawiązujący do najznamienitszych, dawnych wyrobów z cyny. Cena: od 69,00 zł. 16 ASIANA Ceramiczne misy wysadzane szklaną mozaiką mieszczą się gdzieś na przecięciu orientalnej tradycji i poszukiwań współcze− Uzupełnieniem może być fotel Helsinki zaprojektowany na chromo− wym stelażu. Cena: kanapa od 28 000,00 zł, fotel 7400,00 zł. 08 35 N O W O Ś C I Z D O M O T E K I 16 17 18 19 20 22 21 23 a po rozsunięciu spinaczy oparciowych sofa zamienia się w wielką, wygodną sypialnię. Możliwe różne kolory i materiały obiciowe. Cena: od ok. 14 900,00 zł. snych projektantów. Okrągłe i kwadratowe, mogą być znakomitą ozdobą, nie pozbawioną cech użytkowych. Cena: od 90,00 zł. 17 18 19 20 36 CASA COLONIAL Wśród gadżetów z Egiptu, Chin, Japonii czy Indonezji ręcznie malowane meksykańskie kafle z pewnością zrobią furorę. Barwne, wręcz krzykliwe, o tradycyjnych wzorach ożywią każde pomieszczenie. Jakże radosnym wnętrzem musi być udeko− rowana nimi łazienka! Cena: 25,00 zł/szt. MAŁY PLAN Puppy to plastikowy piesek, dostępny w kolorach bia− łym, zielonym i pomarańczowym. To oryginalne krzesełko ma kilka rozmiarów, tak iż nadaje się dla dzieci w wieku od 0 do 14 lat. Cena: od 150,00 zł. EXCLUSIVE LIGHTS Lampy firmy „Sforzin” intrygują nie tylko kształtem, ale też wręcz magicznymi efektami świetlnymi. Prawie czarne, po zapaleniu stają się ciepłe, mocno bordowe. Można tu zastosować 150 W żarówki halogenowe. Cena: lampa stojąca, duża 795,00 zł. NOTI BIBIK LOFT projektu Renaty Kalarus to sofa z ruchomymi oparciami. W pozycji wyjściowej może siedzieć na niej kilka osób, 21 BUŁAWSKI OGNISKA DOMOWE Lounger One to ceramiczny fotel, zapewniający jedyny w swoim rodzaju relaks poprzez podgrzewaną powierzchnię oraz ergonomiczny kształt. Tempe− ratura 32oC zapewnia optymalne warunki wypoczynku, ale można ją płynnie regulować. Fotel dostępny w siedmiu kolorach. Cena: 24 400,00 zł. 22 TAZZA Prezentowana porcelana HIRUNI to wyrób znakomitej, polskiej fabryki „Karolina”. Kwadratowe formy nadają kolekcji nowo− czesny charakter, zaś delikatny kolor écru nieco to wrażenie łago− dzi, odwołując się do klasyki. Cena: zestaw na 12 osób – 1588,00 zł, serwis kawowy – 880,00 zł. 23 APRIL Dobry notes jest na wagę złota. Przechowuje informacje, a jego wygląd potrafi wiele powiedzieć o właścicielu. Kolorowe notesy w filcowej oprawie dostępne są w wymiarach A5, A6 i A7. Cena: od 89,00 zł. JADALNIA DZIECIĘCE SALON KUCHNIA OGRÓD KONCEPT SYPIALNIA ŁAZIENKA AKCESORIA USŁUGI DOMOTEKA GM Meble I piętro; lokal MS−56 022 331 00 29; www.gmmeble.com 38 DOMOTEKA NARESZCIE W KRAJU! NARESZCIE W DOMOTECE! NARESZCIE DLA PAŃSTWA! GM Meble ma zaszczyt zaoferować bogatą kolekcję mebli tapicerowanych o światowej klasie, jakości i wzornictwie. U nas znajdziecie Państwo: klasyczne meble wypoczynkowe, meble o wyszukanej linii, jak i te, które zachwycają swoją prostotą. W naszej ofercie są pufy, szezlongi, krzesła, ławy i stoliczki. Wszystko znakomicie wykonane, z materiałów najwyższej jakości. Ponadto proponujemy różnorodne dodatki do wnętrz: gobeliny, lampy, kompletne wyposażenie zarówno do jadalni, salonów, jak i do sypialni. ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW! 39 DOMOTEKA BoConcept I piętro; lokal MS−67 022 720 46 78, www.boconcept.pl; [email protected] BoConcept jest siecią duńskich salonów oferujących wyposażenie wnętrz. Obecnie mamy 170 Sklepów BoConcept i 250 Studiów BoConcept w 32 krajach. Projekt, który się sprawdza Zastanawiasz się, w jaki sposób pogodzić funkcjonalność ze wspaniałym wzornictwem? W BoConcept podjęliśmy zobowiązanie, aby wszystkie wytwarzane przez nas produkty miały najlepszą jakość, a nasze ceny były najlepsze z możliwych. Większość naszych mebli możemy dostosować do Twoich potrzeb, dzięki czemu otrzymasz dokładnie to, czego potrzebowałeś. Modułowość i wszechstronność mebli BoConcept daje swobodę wyrażania własnej osobowości. Sam najlepiej wiesz co lubisz, my dostarczamy Ci tylko różne rozwiązania. COLOUR BOUTIQUE parter; lokal MS−13 022 331 17 31; www.beckers.pl Salon COLOUR BOUTIQUE w Domotece oferuje szwedzkie farby marki Beckers do różnego rodzaju powierzchni wewnętrznych, w tym do wymalowań dekoracyjnych oraz zewnętrznych. W swojej ofercie posiadamy również farby ekologiczne z unijnym znaczkiem ECO−LABEL oraz farby dla alergików, posiadające rekomendacje Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Dodatkowo w salonie można skorzystać z bezpłatnych porad dekoratora wnętrz na temat kolorystycznej aranżacji pomieszczeń z wykorzystaniem farb Beckersa. 40 DOMOTEKA SALON MEBLOWY FORMANOWA I piętro; lokal MS−50 022 331 17 23; www.formanowa.pl; [email protected] Salon − Jadalnia − Sypialnia − Oświetlenie − Artykuły dekoracyjne Cenisz dobre wzornictwo. Jakość nie jest Ci obojętna. Nie chcesz wydawać fortuny. Liczysz na profesjonalną pomoc. Zapraszamy! 41 DOMOTEKA SPOTLINE I piętro; lokal MSB−05 022 323 68 26; 022 323 68 27; www.spotline.pl; [email protected] Lampa T 5 GRILL UNI jest lampą o nowoczesnym wzornictwie, zgodnym z najnowszymi trendami w architekturze wnętrz, przeznaczoną do montażu na suficie lub ścianie. Użyte tu świetlówki, o białej barwie światła lub kolorowe, dają niemal nieograniczone możliwości jej zastosowania. W tej serii znajdą Państwo również lampy wiszące. Dla osób, które wolą inny rodzaj światła proponujemy lampy ze źródłem światła typu QRB. W ofercie firmy mamy szeroką gamę produktów przeznaczonych do domów, ogrodów i obiektów użyteczności publicznej. Każde zamówienie realizowane jest najdalej w ciągu 7 dni. Świat Szkła parter; lokal MSB−17b 022 323 68 91; www.swiatszkla.com.pl Świat Szkła jest autoryzowanym przedstawicielem firmy Dubiel Vitrum, nowoczesnego zakładu obróbki szkła. Ponad 20−letnie doświadczenie w branży, pozwala realizować skomplikowane projekty, wymagające fachowej obróbki i łączenia szkła z drewnem i metalem. Firma otrzymała pięciokrotnie tytuł Lidera Rynku – najlepsza w Polsce firma – producent luster. W 2005 r. firma została również odznaczona tytułem „Euro Leader”. Oferujemy szeroki wachlarz możliwości, gwarantujemy wysoką jakość wyrobów: drzwi i ściany ze szkła nietypowe kabiny prysznicowe szklane podłogi i schody kompozycje z luster według projektu meble szklane Powyższa oferta jest tylko przykładem możliwości produkcyjnych. 42 DOMOTEKA com40 I piętro; lokal MS−54 022 771 33 79; www.com40.pl; [email protected] Wyjątkowy design, dbałość o proporcje i detale, najlepsi projektanci polscy i zagraniczni – tak najkrócej można scharakteryzować produkowane przez nas meble. Firma Com40 z siedzibą w Nowych Skalmierzycach k. Kalisza istnieje od 2000 r. W kolekcji mamy ponad 25 zestawów mebli dostępnych w bardzo bogatej gamie kolorystycznej tkanin i włoskich skór najwyższej jakości. Uzupełnieniem naszej oferty jest ciekawy wybór stolików, lamp oraz ceramiki takich firm jak ASA SELECTION, LEONARDO, MILLEFIORI, MODISS, LUMINA. Posiadamy certyfikat jakości ISO 9001: 2000 Zapraszamy do odwiedzenia naszego salonu. KOBUS – Piekarnia i Cukiernia parter; lokal MS−18 022 331 13 56; www.kobus.com.pl KOBUS to polskie przedsiębiorstwo z rodzinnymi tradycjami, działające na rynku od 1990 roku. KOBUS to sieć trzynastu wyspecjalizowanych sklepów piekarniczo−cukierniczych. DOMOTEKA to nowe wyzwanie dla firmy KOBUS. Dla gości Domoteki i naszych klientów stworzyliśmy sklep o niepowtarzalnym wnętrzu i atmosferze, w którym mogą kupić szeroki asortyment wypiekanego na miejscu pieczywa. Oferujemy także wykwintne desery i ciasta. Tu możecie Państwo również zjeść kanapki przygotowane dokładnie według Waszego życzenia, skosztować gorących przekąsek i napić się doskonałej, aromatycznej kawy. Jednym słowem, odpocząć w miłej atmosferze. 43 DOMOTEKA BUŁAWSKI OGNISKA DOMOWE I piętro; lokal MSB−06 www.ogniskadomowe.pl; [email protected] Zapraszamy do nowo otwartego, jedynego w Polsce salonu Buławski Ogniska Domowe, z ekskluzywnymi grzejnikami ceramicznymi „cool heat” firmy Sommerhuber. Dzięki harmonijnemu połączeniu nowoczesnych rozwiązań technicznych ze starymi technologiami pieców kaflowych emitowane ciepło przypomina promieniowanie cieplne słońca, co zapewnia doskonały komfort termiczny i niepowtarzalny klimat. Nowoczesna forma nadaje zaś wnętrzom wysmakowany charakter. W naszym salonie oprócz grzejników ceramicznych znajduje się również punkt projektowo informacyjny „wnętrza". NOTI I piętro; lokal MS−51 022 781 37 41; www.noti.pl; [email protected] Przygotowując ofertę Galerii NOTI starannie dobieraliśmy przedmioty, mając na względzie ich unikatowy charakter i wyjątkowe wzornictwo. Wierzymy, że dzięki temu stworzą Państwo wnętrza w najlepszym stylu. Proponujemy meble wypoczynkowe NOTI polskiej produkcji, projektowane przez czołowych polskich projektantów. Uzupełnieniem tej oferty są zestawy modułowych mebli pokojowych, ekskluzywne lampy, wełniane dywany własnych projektów oraz szeroki wachlarz dodatków do salonu i jadalni. 44 DOMOTEKA TMC Salony Meblowe – Salon Mebli Kuchennych parter; lokal MS−26 022 331 17 99; www.meble−tmc.pl Twoja wygoda to nasza specjalność! Myślisz, że to bez różnicy, w którym salonie kupujesz meble? Odwiedź więc Salony Meblowe TMC, a na pewno zmienisz zdanie. Nasi specjaliści przygotują dla Ciebie projekt wymarzonego wnętrza nie tylko z polotem i profesjonalizmem, ale przede wszystkim GRATIS! Przyjdź, przekonaj się o tym! Q Forma parter; lokal MS−03 022 331 17 47 Nie trzeba być znawcą sztuki kulinarnej, by cieszyć się z posiadania ładnych i użytecznych przedmiotów kuchennych. W naszej ofercie mamy dla Państwa produkty tak znanych marek jak: SagaForm, KitchenAid, Bodum, Kuchenprofi, Kaiser oraz Ad Hoc. Naszą ambicją jest, by u nas Państwo znaleźli nie tylko użyteczne przedmioty i narzędzia, ale także inspiracje... dla swoich kulinarnych szaleństw, np. w znakomitych książkach kucharskich. W Q Formie spełniamy wszelkie marzenia Szefów Domowych Kuchni. Odkryj z nami radość gotowania! 45 DOMOTEKA EDUKADO Akademia Zabawy i Twórczego Rozwoju parter; lokal MS−14 022 331 00 58; www.edukado.pl; [email protected] Stymulowanie rozwoju intelektualnego dzieci i wspieranie rodziców w trudnej sztuce ich wychowywania to główne cele EDUKADO. Program zajęć w EDUKADO dostosowaliśmy do wieku i potrzeb dzieci: − najmłodszych zapraszamy z mamami na nowatorskie zajęcia ogólnorozwojowe. − dla przedszkolaków przygotowaliśmy cykliczne zajęcia muzyczne, plastyczne, teatralne oraz program „Klucz do Uczenia się”. − dzieci w wieku 6−9 lat zapraszamy na warsztaty twórczego myślenia i „Przygody matematyczne”. − dla rodziców organizujemy warsztaty wspierania umiejętności wychowawczych i efektywnej komunikacji. − organizujemy także edukacyjne urodziny (m.in. eksperymentalne i cyrkowe) oraz tematyczne imprezy i bale dla dzieci. 46 DOMOTEKA Kolorowy Dom I piętro; lokal MS−44 022 771 34 16 Kolorowy Dom sprawi, że Twój dom naprawdę zajaśnieje wszystkimi barwami tęczy. Poduszki, kołdry, pościel, ręczniki, narzuty ubarwią każde wnętrze, nadadzą mu niepowtarzalny klimat. Zaprojektowali je najwybitniejsi designerzy, dla takich firm, jak: United Colors of Benetton, National Geographic, Tom Tailor, Bugatti czy Disney, Barbie i Harry Potter. Wśród uznanych producentów tekstyliów jest też nasz polski producent kołder i poduszek – Piórex. To już dziesiąty nasz sklep, który stara się by Twój dom był kolorowy. 47 AKCESORIA TABERNA SAPONARIA I piętro; lokal MSB−01; tel. 022 323 68 33 APRIL I piętro; lokal MSB−03; tel. 022 331 04 29 TIM KOMINKI parter; lokal MS−11 ARIANA parter; lokal MS−04; tel. 022 331 04 03 AROMA BAR parter; lokal MS−19; tel. 022 331 17 89 TIME 4 TIME I piętro; lokal MSB−02 VESTIS Carpets of the world; parter; lokal MS−01 VILLEROY & BOCH parter; lokal MSB−13 ROSENTHAL parter; lokal MSB−12; tel. 022 323 68 80 ŚWIAT SZKŁA parter; lokal MSB−17b; tel. 022 323 68 91 TAZZA parter; lokal MSB−14 DZIECIĘCE KONCEPT CARVING parter; lokal MS−34; tel. 022 331 17 59 COLOUR BOUTIQUE parter; lokal MS−13; tel. 022 331 17 31 DOMOSYSTEM parter; lokal MS−12 EXCLUSIVE LIGHTS I piętro; lokal MS−57; tel. 022 331 17 14 MAŁY PLAN parter; lokal MSB−10; tel. 022 323 68 86 PINEA SUPRAŚL parter; lokal MS−17; tel. 022 331 17 93 EDUKADO pokój zabaw i edukacji parter; lokal MS−14; tel. 022 331 00 58 HOFT parter; lokal MS−30/31/32; tel. 022 331 18 96 BO CONCEPT I piętro; lokal MS−67; tel. 022 720 46 78 KUCHNIA JADALNIA ALNO parter; lokal MS−22; tel. 022 331 04 24 HOME CREATIONS I piętro; lokal MSB−09 CUFBE parter; lokal MSB−15; tel. 022 331 17 91 ARINO HOUSE parter; lokal MS−28; tel. 022 331 17 50 KOLOROWY DOM I piętro; lokal MS−44; tel. 022 771 34 16 DECOLOR parter; lokal MS−10; tel. 022 331 17 08 EXCELLENT parter; lokal MS−27; tel. 022 331 00 22 KOMA OŚWIETLENIE parter; lokal MS−23; otwarte od 01/2007 EMI DECO parter; lokal MS−08; tel. 022 331 13 66 NOWOCZESNE WNĘTRZE parter; lokal MS−20; tel. 022 331 17 04 OGNISKA DOMOWE I piętro; lokal MSB− 06 FRYDERYK GALLERY parter ; lokal MS−05; tel. 022 331 00 69 Q FORMA parter; lokal MS−03; tel. 022 331 17 47 LUDWIK STYL parter; lokal MS−02; tel. 022 331 17 90 TMC SALONY MEBLOWE parter; lokal MS−26; tel. 022 331 17 99 FANTAZJE OKIENNE parter; lokal MS−06; tel. 022 331 13 75 SIA parter; lokal MS−35 SMA I piętro; lokal MS−68; tel. 022 331 04 34 SPOTLINE I piętro; lokal MSB−05; tel. 022 323 68 26 MONETTI parter; lokal MSB−17a; tel. 022 331 00 84 ŁAZIENKA ARMO ŁAZIENKI KUCHNIE I piętro; lokal MS−47 ART CASE DESIGN I piętro; lokal MSB−07a; tel. 022 331 23 00 BODO I piętro; lokal MS−48; tel. 022 331 17 79 HYDROSTREFA I piętro; lokal MSB−07b; tel. 022 331 00 89 MY HOUSE OF VILLEROY&BOCH I piętro; lokal MS−45; tel. 022 331 00 88 YETI I piętro; lokal MS−46; tel. 022 331 04 17 FARMA KOLONIALNA I piętro; lokal MS−61; tel. 022 323 68 92 FORMANOWA I piętro; lokal MS−50; tel. 022 331 17 23 GM MEBLE I piętro; lokal MS−56; tel. 022 331 00 28 HENRYKÓW I piętro; lokal MSB−04; tel. 022 331 04 27 LARSAY I piętro; lokal MS−37; tel. 022 331 00 63 MATKOWSKI I piętro; lokal MS−59 NOTI I piętro; lokal MS−51; tel. 022 781 37 41 OGRÓD RATTAN PRESTIGE I piętro; lokal MS−64; tel. 022 331 00 41 KWIATOTEKA parter; lokal MS−33 SHANGRI LA I piętro ; lokal MS−38; tel. 022 331 04 14 SALON STUDIO PIU I piętro; lokal MS−36; tel. 022 331 04 08 ASIANA I piętro; lokal MS−63; tel. 022 331 17 73 TRENDLINE I piętro; lokal MS−62; tel. 022 331 17 84 CASA COLONIAL I piętro; lokal MS−53 WILLOW HOUSE I piętro; lokal MS−58 SYPIALNIA NAP I piętro; lokal MS−41; tel. 022 331 04 28 RAUM PLUS I piętro; lokal MS−52; tel. 022 781 39 44 SELENE I piętro; lokal MS−39; tel. 022 761 97 75 USŁUGI ART CAFE parter; MSR−01 EDUKADO pokój zabaw i edukacji parter; lokal MS−14; tel. 022 331 00 58 INTELIDOM parter; lokal MS−15b KOBUS Piekarnia Cukiernia parter; lokal MS−18; tel. 022 331 13 56 PRACOWNIA PROJEKTOWANIA WNĘTRZ BEATA LUKAS parter; lokal MSB−16; tel. 022 331 04 26 SPIŻARNIA I piętro; lokal MSR−05 W&S Alkohole parter; lokal MS−29 COM 40 I piętro; lokal MS−54; tel. 022 771 33 79 KATALOG „MAGAZYN DOMOTEKA” WYDAWCA: INTER IKEA CENTER POLSKA S.A., Plac Szwedzki 3, 05−090 Janki, [email protected], www.domoteka.pl REDAKCJA ABP WZORNIK Sp. z o.o., ul. Parkowa 8, 05−822 Milanówek, [email protected] REDAKTOR PROWADZĄCY: Magdalena Stopa KIEROWNICTWO ARTYSTYCZNE: Ewa Szyszka−Oczkowska SEKRETARZ REDAKCJI: Robert Pasieczny ASYSTENTKA/KATALOG REKLAMOWY: Małgorzata Wrocławska SKŁAD i ŁAMANIE: INSERT Sylwia Mańka NINIEJSZY KATALOG NIE STANOWI OFERTY W ROZUMIENIU PRAWNYM I PUBLIKOWANY JEST JEDYNIE W CELACH INFORMACYJNYCH