Aby pobrać wersję PDF kliknij TUTAJ.

Transkrypt

Aby pobrać wersję PDF kliknij TUTAJ.
Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 1(29) Styczeń 2012
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO
W NUMERZE
Termomodernizacja szkół
wkrótce
więcej str. 5
Chrzanowiacy mają nowy
kościół
więcej str. 9
www.powiatjanowski.pl
Kolejorz z Białej
więcej str. 6
Radni zatwierdzili budżet
Razem możemy wszystko!
Projekt budżetu na rok 2012 z Wieloletnią Prognozą Finansową przy 4. głosach wstrzymujących się, został 26. stycznia br. zatwierdzony
przez radnych Rady Powiatu w Janowie Lub. Wśród radnych, którzy
wstrzymali się od głosu, jest Stanisław Mazur, który uważa, że
proponowany budżet jest regresywny, mało rozwojowy i mało ambitny.
Zdaniem radnego, należałoby postawić na inwestycje, finansowane z
budżetu powiatu i kredytów, które powiat mógłby zaciągnąć. Taką
inwestycją mogłyby być, np. drogi powiatowe, w kosztach których
partycypowałyby gminy, lub budowa hali sportowej. WIĘCEJ na str. 3
Razem możemy wszystko! 0% smutku, 100 % radości - pod takim hasłem
25. stycznia ub. r. w janowskim gimnazjum odbyła się choinka integracyjna,
zorganizowana przez Stowarzyszenie Rodziców, Opiekunów i Przyjaciół Dzieci i
Młodzieży Niepełnosprawnej „Wawrzynek” oraz dyrekcję Gimnazjum im. Jana
Pawła II w Janowie Lubelskim.
WIĘCEJ na str. 16
Wieczerza wigilijna starszych i młodszych
Dnia 20. grudnia ub. roku w restauracji Hetmańska odbyła się Wieczerza Wigilijna "Sybarytów" z
Klubu Seniora, Świetlic Środowiskowych „Stokrotka", prowadzonych przez JSNP "Humanus”.
WIĘCEJ na str. 8
Idzie „nowe” z widmem likwidacji sądu
Planowana likwidacja Sądu Rejonowego w Janowie Lubelskim
zdominowała 28. grudnia ub. r. obrady Rady Powiatu w Janowie Lub. Zdaniem
radnych, jest to „kolejna próba szukania oszczędności i łatania budżetu państwa
kosztem lokalnej społeczności”, co znajduje odzwierciedlenie w negatywnym
stanowisku samorządowców w kwestii zniesienia janowskiego sądu i utworzenia w jego miejsce, w ramach Sądu Rejonowego w Biłgoraju - Zamiejscowych
Wydziałów: Cywilnego, Karnego, Rodzinnego i Nieletnich.
WIĘCEJ na str. 3
Z kolędą w Kocudzy
Związkowcy oflagowali Rejon Energetyczny
„Akcja protestacyjna. Protestujemy przeciwko likwidacji Rejonów Energetycznych,
Posterunków Energetycznych oraz Biur Obsługi Klienta” - takie słowa widnieją na zawieszonym 26.
stycznia przez związkowców „energetyków” transparencie. Akcji towarzyszy też oflagowanie siedziby
Rejonu. Pracownicy nie zgadzają się na konsolidację „naszego” Rejonu z Rejonem Energetycznym w
Stalowej Woli, co oznacza zmianę statusu zakładu z Rejonu na Posterunek Energetyczny.WIĘCEJ na str. 4
Narodził się największy gazda - śpiewał Michał
Michał Kamiński
W potockiej gminie ludzie integrują się od lat. Starsi i
młodsi, księża urzędnicy, radni, nauczyciele, rodzice,
przedsiębiorcy, seniorzy, dzieci i młodzież angażują się w
różnego rodzaju imprezy i uroczystości. Jedną z nich jest
Wieczór Kolęd i Pastorałek, który w tym roku odbył się 25.
stycznia po raz 11. w Zespole Szkół im. Romualda Traugutta w
Potoku Stanach. Tego dnia, na scenie wystąpiło ponad 100.
uczestników w różnym wieku i z różnym repertuarem.
Śpiewały dzieci i młodzież z różnych potockich szkół, śpiewali
seniorzy z Klubu Seniora, zespół śpiewaczy „Stanianki”, a
wraz z nimi ponad 100 osób publiczności. Wśród nich znalazła
się również liczna schola, która - z myślą o rodzinach i innych
mieszkańcach gminy, nagrała dla nich płytę z 16. kolędami i
pastorałkami. To nagranie towarzyszyło wielu potockim
rodzinom podczas wieczerzy wigilijnej.
WIĘCEJ na str. 8
Około 150. osób z gminy Dzwola spotkało się 14. grudnia ub. roku w
Domu Ludowym w Kocudzy Drugiej na wieczerzy wigilijnej. Od 19. lat „pośnik
kocudzki” organizowany jest z myślą o ludziach starszych, samotnych i
schorowanych.
WIĘCEJ na str. 9
O 13. hafciarkach „zatopionych
w kolorach”
Przewozy pasażerskie tylko z dworca
Od 1. lutego br. wszystkie busy i autobusy PKS-u i przewoźników prywatnych zajeżdżają tylko i
wyłącznie na stanowiska dworca autobusowego w Janowie Lubelskim. Jeszcze do niedawna prywatna
komunikacja korzystała z przystanku na ulicy Świerdzowej, ale od kiedy właścicielem dworca została
gmina, z końcem stycznia przystanek został zlikwidowany. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku
gmina Janów Lubelski wydała 800 tysięcy złotych na zakup dworca PKS-u wraz z gruntem od
stalowowolskiego PKS-u i Starostwa w Stalowej Woli.
WIĘCEJ na str.4
A w Komasie - i podwyżka, i premia...
Równo rok temu, na spotkaniu noworocznym członków janowskiej Solidarności, Bogdan Pituch
- Przewodniczący NSZZ Solidarność, mówił, że „Komas wychodzi na prostą, że spływają zamówienia i
rośnie sprzedaż, i że... wystąpili o podwyżki płac, ale nie wiadomo, czy uda im się je wywalczyć”. Dzisiaj
można powiedzieć, że się udało - w sytuacji, gdy inni boją się o pracę lub ją tracą, im się wiedzie coraz lepiej.
WIĘCEJ na str. 4
Wieczorową porą, 20. stycznia br. w Janowskim Ośrodku Kultury otwarto
wystawę haftu krzyżykowego autorstwa 13. hafciarek z powiatu janowskiego. Tego
dnia, swoje prace prezentowały: Elżbieta Bieńko, Eugenia Boś, Beata Budzyńska,
Janina Chmiel, Wiesława Drewniak, Maria Jargiło, Barbara Karwatowska, Monika
Kuźma, Otylia Kuźma, Jadwiga Łukasik, Aniela Mucha, Elżbieta Reszka i Danuta
Sowa.
WIĘCEJ na str. 10
Panorama Powiatu Janowskiego
Ruszy przebudowa mostu na Okopowej Powiat janowski - co mówią statystyki
Od lewej: Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP w Janowie Lubelskim i Stanisław
Polski - Dyrektor Oddziału, przedstawiciel PBDiM w Mińsku Mazowieckim
W dniu 4. stycznia br. w siedzibie Zarządu Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim,
zostały podpisane umowy dot. „Przebudowy mostu przez rzekę Białka w miejscowości Janów
Lubelski w ciągu drogi powiatowej nr 2828L Janów Lubelski ul. Okopowa wraz z przebudową
dojazdów”. Wykonawcą robót będzie Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Sp. z o.o. z
Mińska Mazowieckiego, a nadzór nad robotami będzie pełniło Biuro Usług Projektowych
„DROGPROJEKT” Sp. z o.o. z Lublina. Łączna kwota podpisanych umów wynosi 1 190
809,14 zł. Zadanie jest współfinansowane z rezerwy ogólnej budżetu państwa w wysokości
50% kosztów inwestycji. Pozostały wkład własny zapewnia Powiat Janowski i Gmina Janów
Lubelski 50:50. W ramach w/w zadania zostanie wyburzony stary most na rzece Białka i
wybudowany w tym miejscu nowy przepust z blachy stalowej. Ponadto zostanie położona nowa
nawierzchnia i wybudowany chodnik od ronda do ul. Szewskiej.
Rozpoczęcie robót planowane jest około połowy marca, a ich zakończenie do końca
sierpnia br.
Tekst; foto: Grzegorz Rachwał
Kolejny projekt i kolejne pieniądze
dla PUP
Wraz z zawieszeniem nowej tablicy informacyjnej zakończył się 31. grudnia ub. r.
kolejny projekt, realizowany przez Powiatowy Urząd Pracy w Janowie Lubelskim. Tym razem,
zadanie wiąże się z uruchomieniem i rozwojem Centrum Aktywizacji Zawodowej. Nowe
meble, okna, komputery i klimatyzacja to najważniejsze efekty zrealizowanego projektu o
wartości około 200 tys. zł, z czego 160 tys. zł uzyskano z Ministerstwa Pracy i Polityki
Społecznej. Pozostała kwota to wkład własny urzędu.
Nowoczesne pomieszczenia janowskiego „pośredniaka” to nie tylko komfort pracy i
poprawa obsługi osób bezrobotnych. To także bezpośrednia relacja między klientem a
urzędnikiem, a przede wszystkim zachowanie zasady poufności i prywatności, do czego
ogromną wagę przywiązuje się dzisiaj we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Na marginesie warto dodać, że Centrum Aktywizacji Zawodowej odpowiada za
obsługę osób bezrobotnych, poszukujących pracy i pracodawców, a więc realizuje zadania,
związane z aktywną polityką rynku pracy.
Informatyzacja Powiatowego Urzędu Pracy
Jak sobie radzić ze zmianami, zachodzącymi w sferze gospodarczej i społecznej
powiatu janowskiego? Jak zaangażować środowiska lokalne w proces rozwiązywania
problemów „tu” i teraz”? Jakie wprowadzić działania, wspierające procesy zmian pod kątem
poprawy sprawności i wizerunku powiatu? Na te i inne pytania - na podstawie analizy sytuacji
społeczno-demograficzno-gospodarczej powiatu w latach 2005-2010, próbowano
odpowiedzieć podczas styczniowej konferencji, podsumowującej realizację projektu unijnego,
pn.: „Lubelskie Asocjacje Zarządzania Zmianą Gospodarczą w Powiatach”.
Jakie ciekawe informacje niesie przeprowadzona analiza? Zacznijmy może od
działalności gospodarczej. I tak, w 2010 roku w naszym powiecie było zarejestrowanych prawie
3,5 tysiąca podmiotów gospodarczych, których ilość - w stosunku do roku 2005, wzrosła o
ponad 10 %. W tej dziedzinie przeważa sektor prywatny (95 %), a w nim firmy, zatrudniające do
9. pracowników. Jeśli chodzi o dofinansowanie unijne, to ponad 9. mln zł uzyskało 11.
przedsiębiorców z naszego powiatu w latach 2008-2010 na rozbudowę i rozwój swoich
przedsiębiorstw. Warto zaznaczyć, że z każdym rokiem przybywa stowarzyszeń i organizacji
społecznych. Analiza danych, dotyczących udziału w podatku PIT i CIT mówi, że mieszkańcy
powiatu janowskiego nie należą do najzamożniejszych, co jest wynikiem umiarkowanego
poziomu wynagrodzeń, ale lokalna przedsiębiorczość radzi sobie całkiem dobrze i uzyskuje
przyzwoite wyniki finansowe, które przekładają się na wpływy z podatku dochodowego od
osób prawnych. Na przestrzeni omawianego okresu, z roku na rok ubywa mieszkańców
powiatu. Przez 6 lat liczba mieszkańców zmniejszyła się o ponad 2 %. W 2010 roku powiat
janowski liczył prawie 47 tys. mieszkańców, z czego około 25 % mieszka w Janowie.
W naszym powiecie zmniejsza się ilość mieszkańców w wieku przedprodukcyjnym, a
to oznacza, że mamy do czynienia z procesem starzenia się mieszkańców powiatu janowskiego.
Jeśli chodzi o ilość zawieranych małżeństw, to w 2005 roku było ich 292, w 2007 344, a w 2010 - 281, natomiast w przypadku rozwodów ich ilość z 51. w roku 2005 spadła do 28.
w roku 2010. Mniejsza liczba trwałych związków wpływa ujemnie na przyrost naturalny, a w
konsekwencji prowadzi do dalszego spadku ludności w wieku przedprodukcyjnym. Niski
przyrost naturalny na poziomie minus 2,2 oznacza, że płace oraz stabilność zatrudnienia nie są
na zadawalającym poziomie, który stwarza poczucie bezpieczeństwa w przyszłości.
Ogólne saldo migracji w latach 2005-2010 w powiecie janowskim jest ujemne, co
oznacza, że więcej osób wyjeżdża niż przyjeżdża. Rok 2006 i 2008 cechował się dużą liczbą
wyjazdów za granicę w celach zarobkowych. Zdecydowana większość przypadków to migracje
wewnętrzne, w większym stopniu dotyczące kobiet, dla których jest mniej ofert pracy (w
porównaniu do mężczyzn). W latach 2005-2008 bezrobocie spadło z 15,8 % do 13, 2 %, ale już
w 2010 roku stopa bezrobocia wynosiła w powiecie janowskim 15,3 %, podczas gdy w
województwie lubelskim kształtowała się na poziomie 13,0 %, a w Polsce - 12,3 %. Wzrost
bezrobocia wynika również z faktu, że sporo osób wraca z zagranicy i rejestruje się w urzędach
pracy. Z danych statystycznych wynika, że 65 % ogółu mieszkańców powiatu zatrudnionych
jest w sektorze „Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo”. Ponad 11 % ludności pracuje w
grupie „Przemysł i budownictwo”, około 5 % w grupie „Handel, naprawa pojazdów, transport,
zakwaterowanie, gastronomia, informacja i komunikacja”, reszta to „Pozostałe usługi”.
Ponad 11,5 mln zł w latach 2005-2010 przeznaczono na staże zawodowe dla osób
młodych do 25. roku życia i absolwentów szkół wyższych do 27. roku życia. Z tej formy
pomocy skorzystało prawie 2,5 tys. osób. Ponad 10,5 mln zł trafiło do 667. bezrobotnych na
założenie przez nich działalności gospodarczej. W kursach i szkoleniach przekwalifikujących
wzięło udział ponad 1,3 tys. osób. Całkowity koszt organizacji szkoleń to prawie 2,3 mln zł. W
ramach prac interwencyjnych, organizowanych wspólnie z jednostkami samorządu
terytorialnego, służbą zdrowia i innymi placówkami i podmiotami, działającymi na
miejscowym rynku pracy, wykorzystano około 2,3 mln zł.
Ostatnia sprawa - wynagrodzenia. Przeciętne wynagrodzenie brutto z roku na rok
systematycznie wzrasta. W okresie 2005-2010 w Polsce wzrosło o 37,2 %, w województwie
lubelskim - 42,17 %, w powiecie janowskim - o 36,81 %. Przeciętne wynagrodzenie brutto w
skali kraju wzrosło z kwoty 2,5 tys. zł w roku 2005 do 3,4 tys. zł w roku 2010, w województwie
lubelskim z kwoty prawie 2,3 tys. zł do ponad 3 tys. w 2010, a w powiecie janowskim z prawie 2
tys. zł w roku 2005 do 2,6 tys. zł w 2010. W ciągu najbliższych lat w powiecie janowskim
możemy mieć do czynienia z silną presją płacową, gdyż - jak pokazują dane porównawcze, np. z
powiatem kraśnickim, łukowskim, opolskim i puławskim, w naszym powiecie wynagrodzenia
kształtują się na dość niskim poziomie.
Opracowano na podst. „Strategii...” autorstwa Lubelskiej Akademii Rozwoju
Nowy e-kiosk, czyli 46calowy monitor elektroniczny
pojawił się 31. grudnia ub. roku
późnym popołudniem na
W Polsce pracownikowi przysługuje 26 dni płatnego urlopu, ale gdy do tego czasu
„w ys okoś ci oczu” na
dodamy 9 dni wolnych od pracy z tytułu różnego rodzaju świąt, to mamy do dyspozycji w tym
frontowej ścianie budynku
roku (nie licząc Święta Trzech Króli) 35 dni wolnego. Nasze urlopy często wykorzystujemy
Powiatowego Urzędu
przy okazji jakiegoś święta - są to tak zwane „długie weekendy”. I tak, po wielkanocnej niedzieli
Pracy w Janowie
i poniedziałku 8. i 9. kwietnia, pierwszy długi weekend przyniesie nam maj, a w nim Święto
Lubelskim. Świeżo
Pracy, które przypada we wtorek, i Święto Konstytucji 3 Maja, które przypada w czwartek. Jeśli
zamontowany monitor
weźmiemy sobie wolne w poniedziałek, środę i piątek, to - począwszy od soboty 28. kwietnia, a
jest jednym z lepszych,
skończywszy na niedzieli 6. maja, możemy mieć 9 dni wolnego. Warto wspomnieć, że Zielone
instalowanych z myślą o
Świątki mamy 27. maja, w niedzielę. W czwartek, 7. czerwca przypada Boże Ciało, a więc jeśli
bezrobotnych w polskich
weźmiemy urlop w piątek, to mamy kolejne 4 dni wolnego.
urzędach pracy. Monitor
Jeśli chodzi o sierpień, to w środę 15. sierpnia przypada Wniebowzięcie Najświętszej
dość mocno świeci, a przy tym ma duży ekran, co jest ważne w odbiorze dla klienta.
Maryi Panny. Jeśli weźmiemy wolne w poniedziałek i wtorek, to - począwszy od soboty 11.
Nowoczesny model monitora wraz z oprogramowaniem i przeszkoleniem
sierpnia aż do środy 15. sierpnia możemy mieć 5 dni wolnego (będzie podobnie, gdy weźmiemy
pracowników urzędu to efekt realizacji projektu, realizowanego w ramach informatyzacji
sobie urlop w czwartek i piątek, po 15. sierpnia).
urzędu ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
W listopadzie Dzień Wszystkich Świętych przypada w czwartek. Wystarczy wziąć
Program, po przeszkoleniu pracowników, zacznie działać prawdopodobnie w
wolne w piątek, by mieć kolejne 4 dni wolnego. Niestety, w listopadzie Święto Niepodległości
połowie stycznia. Wtedy to na ekranie monitora pojawiać się będą informacje, dotyczące m.in.
11. listopada przypada w niedzielę.
centrum aktywizacji zawodowej, pośrednictwa i ofert pracy, szkoleń, jak również pomocy dla
Jeśli chodzi o grudzień, to w tym roku Wigilia przypada w poniedziałek, Boże
pracodawców. To oznacza, że użytkownik - aby uzyskać stosowne informacje, nie zawsze
Narodzenie we wtorek, a Święty Szczepan - w środę. Jeśli weźmiemy sobie wolne w
będzie musiał bezpośrednio kontaktować się z urzędnikiem.
poniedziałek, to - począwszy od soboty, 22 grudnia do środy możemy mieć 5 dni wolnego, albo i
Program działa automatycznie, ale czas emisji informacji zależeć będzie od operatora.
Tekst; foto: Alina Boś więcej, jeśli do pracy zdecydujemy się wrócić w środę, 2. stycznia 2013. roku.
35 dni wolnego przyniesie nam rok 2012
strona 2
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Radni powiatowi zatwierdzili budżet
Cd. ze str 1. Innego zdania - co do zadłużania powiatu, jest Jerzy Bielecki - Starosta Janowski. - Uważam, że budżet
powiatu jest dobry, na miarę czasów i naszych możliwości. Oczywiście, mógłby być bardziej rozwojowy, gdyby nie trudna
sytuacja szpitala. Musimy pamiętać, że szpital ma około 20. mln zobowiązań, a nie wiadomo, czy pod koniec roku tych
zobowiązań powiat nie będzie musiał przejąć (inna sprawa, że przy takich zobowiązaniach żaden bank nie udzieli nam
kredytu) - mówi Starosta.
Ogółem, dochody budżetu powiatu janowskiego wynoszą ponad 40 mln zł, a wydatki - około 39. mln zł. W tym
roku, największe wydatki planowane są na oświatę (około 10. mln zł), pomoc społeczną (ponad 7,5 mln zł) oraz na drogi
i bezpieczeństwo publiczne (po 4 mln zł). Jeśli chodzi o drogi powiatowe, to w tym roku zostanie zmodernizowanych
kilka odcinków dróg o łącznej długości około 3. km oraz most na rzece Białce. Ogółem, powiat na inwestycje zamierza
przeznaczyć około 5 mln zł. Najważniejszą z inwestycji, zaplanowanych do realizacji, ma być utworzenie Ośrodka
Rewalidacyjno - Edukacyjno - Wychowawczego dla dzieci i młodzieży w wieku od 3. do 25. lat, upośledzonych
umysłowo w stopniu głębokim oraz upośledzonych umysłowo ze sprzężonymi niepełnosprawnościami. Ośrodek powstałby w
„starym” szpitalu. Koszt przystosowania obiektu do potrzeb Ośrodka to kwota ponad 3 mln zł. Na ten cel powiat zabezpieczył
w swoim budżecie około półtora mln zł, na tyle samo liczy z Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej z dotacji PFRON-u. W
przyszłości, do wyremontowanych pomieszczeń „starego” szpitala planuje się przenieść z ulicy Zamojskiego Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie i Poradnię Psychologiczno - Pedagogiczną. Działanie to ma na celu skupienie wszystkich
instytucji pomocy społecznej w jednym miejscu, utworzenie nowych miejsc pracy, a przede wszystkim zyski z tytułu
dzierżawy pomieszczeń w atrakcyjnej części miasta, które - zdaniem Starosty, będzie można przeznaczyć, np. na modernizację
dróg i inne potrzebne inwestycje.
Tego dnia, radni wyrazili stanowczy sprzeciw wobec decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która nie
przyznała Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. - Ta decyzja dyskryminuje ludzi wierzących i oglądających
programy, przekazujące wartości istotne dla człowieka i narodu, gdzie każdy w nieskrępowany sposób może wyrazić swoją
opinię o problemach człowieka i rodziny oraz swoim przywiązaniu do wiary i patriotyzmu - czytamy w Stanowisku Rady,
przyjętym przez aklamację.
Idzie „nowe” z widmem likwidacji sądu w tle
Cd. ze str. 1 Niestety, projekt rozporządzenia nie przewiduje tworzenia wydziałów zamiejscowych, m.in. ds.
gospodarczych, nic też nie mówi o kuratorach sądowych. I choć janowski sąd zachowa zdolność orzeczniczą i pracy
nie stracą ani
protokolanci
(zostaną na miejscu), ani
sędziowie, którzy staną
się pracownikami sądu
w Biłgoraju, nasuwa
się jednak pytanie, co
s t a n i e s i ę z
pracownikami administracji, księgowości czy obsługi, których obowiązki administracyjno-gospodarcze może przejąć
Biłgoraj. Na marginesie warto dodać, że w janowskim sądzie pracuje obecnie 7. sędziów na około 40. pracowników ogółem.
Kontrowersje samorządowców i wymiaru sprawiedliwości Lubelszczyzny budzi projekt likwidacji 7. sądów w
województwie lubelskim. Cztery z nich (w Łukowie, Opolu Lubelskim, Rykach i Włodawie) podlega pod Sąd Okręgowy w
Lublinie, pozostałe trzy (w Janowie Lubelskim, Krasnymstawie i Hrubieszowie) - pod Sąd Okręgowy w Zamościu. Co
ciekawe, na 6 sądów rejonowych, wchodzących w skład Sądu Okręgowego w Zamościu, trzy (połowa) „idzie” do likwidacji,
co jest ewenementem w skali kraju. Należy zaznaczyć, że w całym kraju, na ponad 340 aktualnie działających sądów, prawie
1/3 może zostać zlikwidowana. Okazuje się, że tysiące rozpatrzonych spraw i wydanych odpisów z ksiąg wieczystych w skali
roku, kosztowny remont, jakość pracy, szybkość rozpatrywania spraw, około 50-tysięczny obszar jurysdykcji sądu i ponad
180-letnia historia sądownictwa w Janowie Lubelskim niewiele znaczą wobec planowanej ministerialnej reformy
sądowniczej. Jeśli chodzi o historię, to źródła pisane podają, że do Janowa Lubelskiego został przeniesiony sąd policji
poprawczej jeszcze przed powstaniem listopadowym, tj. około 1827 roku. Od tego czasu w
Janowie zawsze był sąd, chociaż na przestrzeni lat zmieniała się jego nazwa, a także rejon jego
działania. Początkowo był to sąd policji poprawczej, potem - sąd gminny, pokoju, grodzki,
powiatowy, wreszcie - rejonowy.
Co stoi u podstaw takiego działania Ministerstwa Sprawiedliwości? - Oszczędności i
równomierne dociążenie wszystkich sędziów - mówią w Warszawie. Gdzie Ministerstwo widzi te
oszczędności? Czyżby w wysokości dodatku funkcyjnego prezesa, który wynosi około 180 zł
miesięcznie?
Zakładane koszty miały się zmniejszyć, a tymczasem... mogą się zwiększyć, chociażby
w postaci kosztów korespondencji (miedzy Sądem Rejonowym w Biłgoraju a oddziałami
zamiejscowymi w Janowie) i kosztów dojazdów (delegacji) sędziów z sądu w Biłgoraju do
Janowa. A już na pewno pieniędzy w budżecie państwa nie przybędzie w związku ze zmianami w
ustawie prawo o ustroju sądów powszechnych, gdzie nową funkcję menadżera sądowego przejmą
dyrektorzy i kierownicy wysokiego szczebla w sądach powszechnych. Będą oni pełnić funkcję
administracyjno-organizacyjną w tych placówkach, wprowadzając menadżerski model
zarządzania w sadownictwie, który kosztuje niemało...
Czy jest jakieś inne wyjście? - Rozważenie możliwości dokonania zmian
organizacyjnych, idących w kierunku zwiększenia zasięgu działania naszego sądu, jak również
zwiększenia ilości zatrudnionych w nim sędziów - sugerują radni powiatowi.
Na koniec nasuwa się pytanie, czy projekt rozporządzenia jest zgodny z Konstytucją?
Czy - w świetle prawa - można sobie przenieść ot tak, „z miejsca na miejsce” około półtora tysiąca
sędziów? A co w sytuacji, kiedy większość z nich zażąda stanu spoczynku? Jakie to będą koszty dla
państwa? Rozporządzenie wejdzie w życie 1. lipca 2012 roku, ale - nim to się stanie, zarówno
s a m o r z ą d o w c y, j a k i
SPÓŁDZIELNIA KÓŁEK ROLNICZYCH
przedstawiciele sądu mają
nadzieję, że projekt upadnie lub UL. BIALSKA 11, 23-300 JANÓW LUBELSKI
zostanie zmieniony, bo tego
informuje, że
typu rozwiązanie nie leży w
interesie ani mieszkańców
powiatu janowskiego, ani też
s a m e g o w y m i a r u
sprawiedliwości, o czym głośno Szczegółowe informacje w biurze Spółdzielni
mówią przedstawiciele prawa.
lub tel. 15 8721331, kom 698668934
Tekst; foto: Alina Boś
Posiada do wydzierżawienia
stację paliw w Białej I
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 3
Panorama Powiatu Janowskiego
A w Komasie - i podwyżka, i premia... Przewozy pasażerskie tylko z dworca
Cd. ze str. 1 Pierwsza sprawa - podwyżki od stycznia br. o około 130. zł brutto od
wynagrodzenia zasadniczego. Podwyżki to efekt intensywnych negocjacji, prowadzonych od
września do grudnia ubiegłego roku przez związkowców z Zarządem Spółki, którą reprezentuje
prezes Juha Simola. Sprawa druga - premia, o około 130 zł brutto, której nie pamiętają najstarsi
pracownicy firmy. W styczniu premię prawdopodobnie otrzymają wszyscy, ale w kolejnych
miesiącach prawo do premii zależeć będzie od spełnienia przez pracowników przesłanek,
przewidzianych w regulaminie premiowania. Sprawa trzecia i ostatnia - dodatkowe pół godziny
przerwy. Jeszcze do niedawna pracownicy mieli jedną, 15-minutową przerwę (zgodnie z
Kodeksem Pracy). Teraz, pracodawca zaproponował im dodatkową, płatną, 30-minutową
przerwę, podzieloną na 2. mniejsze, rozłożone w 8-godzinnym dniu pracy.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku fiński koncern odwołał Zarząd Spółki w Janowie
Lubelskim. Co o tym sądzą związkowcy?
Cd. ze str. 1 - Każdy przewoźnik, czy to prywatny, czy państwowy, zapłaci złotówkę
za każdorazowy wjazd na stanowisko dworca. Z tego tytułu, zaplanowaliśmy przychody na
poziomie 60-70 tysięcy złotych rocznie (oczywiście, będą też koszty). Z 7. stanowisk, 2
stanowiska wydzieliliśmy dla PKS-u w Stalowej Woli, a 5 - dla komunikacji prywatnej i innych
PKS-ów - tłumaczy Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa.
- Uważam, że to bardzo dobry pomysł, ponieważ ruch pasażerski zostaje
uporządkowany, wzrasta bezpieczeństwo, a podróżni mają się gdzie schronić, np. przed
mrozem (dworzec jest otwarty od 6.00 do 16.00, od poniedziałku do piątku - red.). Poza tym,
jeden dworzec to wygoda dla podróżnych i dla kierowców - uważa Daniel Skorupski z firmy AS,
właściciel.
Jeśli chodzi o stanowiska... Stanowisko 5. i 6. jest zarezerwowane tylko i wyłącznie
dla PKS-u Stalowa Wola, natomiast stanowiska - 1., 2., 3., 4. i zerowe (stanowisko zerowe, od
strony ulicy Rynek, jest dla pasażerów wysiadających) są przypisane do linii komunikacyjnych
prywatnych przewoźników i PKS-ów: Wschód, Hrubieszów, Rzeszów, Zamość, Biłgoraj,
Białystok i Polbus Wrocław. Stanowiska są też przyporządkowane kierunkom obsługiwanych
przewozów pasażerskich. I tak, ze stanowiska 1. pojedziemy w kierunku Kraśnika, Lublina,
Warszawy. Ze stanowiska 2. możemy jechać na Rzeszów, Zakopane, Kraków, Katowice, Łódź,
ze stanowiska 3. pojedziemy w kierunku Batorza, Godziszowa i Biłgoraja, a z 4. - na Biłgoraj,
Zamość i Hrubieszów.
- Teraz jesteśmy spokojni o pracę, produkcja jest stała, a liczba zamówień wzrasta.
Zmienił się sposób zarządzania firmą i dobrze, bo jednoosobowe zarządzanie nie zdaje
egzaminu. Teraz zaufano pracownikom, a pewne obowiązki scedowano na innych. Niby są ci
sami pracownicy, ci sami odbiorcy, a firma się rozwija. Wystarczy popatrzeć chociażby na
produkcję - w tym roku z 13. milionów euro ma wzrosnąć do 19. Poza tym, Zarząd myśli o
zakupie nowych maszyn numerycznych - mówi Bogdan Pituch.
W zakładzie zmieniły się też relacje na szczeblu: kadra administracyjna - kadra
produkcyjna. Obecnie, na około 400. pracowników ogółem, zatrudnionych w Komasie, 50. z
nich to pracownicy umysłowi, reszta to pracownicy produkcyjni. Zupełnie inaczej było w latach
90., kiedy to na jednego pracownika fizycznego przypadało 3. umysłowych.
Na marginesie warto dodać, że związkowcy „naszego” Komasu i 4. innych oddziałów
Komasu w Finlandii podpisali umowę w sprawie utworzenia Europejskiej Rady Zakładowej. To
oznacza wzmocnienie pozycji związków zawodowych, które teraz będą mogły między sobą
swobodnie konsultować wszelkie sprawy, dotyczące firmy, zakładu pracy i pracowników.
Janowski Komas współpracuje z 10. liczącymi się na świecie producentami maszyn,
urządzeń, wózków widłowych, generatorów i pojazdów wojskowych, tzw. „rosomaków”.
Ponad 95 % produkcji idzie na eksport do: Finlandii, Szwecji, Norwegii, Niemiec, Austrii,
Anglii, Irlandii, Włoch i Holandii.
Obradowali Radni Sejmiku Woj. Lub.
Dnia 30. stycznia br. odbyła się XIX sesja Sejmiku Województwa Lubelskiego.
Podczas spotkania radni dyskutowali, m.in. na temat konsolidacji lubelskich szpitali, sytuacji w
PKS oraz ograniczania deficytu w sektorze finansów publicznych. Tego dnia radni przyjęli
również oświadczenie w obronie Telewizji Trwam, przygotowane przez Klub Prawa i
Sprawiedliwości. Jeden z punktów porządku sesji dotyczył też obecnej sytuacji w PGE
Dystrybucja, dlatego też na spotkaniu było obecnych około 50. związkowców z rejonów
energetycznych, zagrożonych likwidacją (w tym około 20. z „naszego” rejonu). Związkowcy
protestują przeciwko konsolidacji rejonów energetycznych (z siedmiu cztery „idzie” do
likwidacji) i likwidacji posterunków (do likwidacji „idzie” 18 z 35.).
Związkowcy oflagowali Rejon Energetyczny
Cd. ze str. 1 - Załoga jest
zdeterminowana, ludzie boją
się utraty pracy, mają rodziny
na utrzymaniu. Mówią:
„Róbcie coś, my
pomożemy”. Teraz dla nas
nie ma odwrotu - albo
działamy, albo nas nie ma mówi Przewodniczący
Komisji Oddziałowej NSZZ
„Solidarność” - Józef
Serwatka. - My bierzemy pod
uwagę różne formy protestu.
Zbieraliśmy podpisy, 26.
stycznia oflagowaliśmy
siedzibę, a jeśli to nie
pomoże, to pod koniec lutego
kilka tysięcy ludzi może zacząć pikietować siedzibę PGE w Lublinie albo w Rzeszowie ostrzega związkowiec.
- Nasze działania protestacyjne są ze sobą zsynchronizowane, a to oznacza, że jeżeli
my oflagowaliśmy budynek, to to samo zrobili związkowcy w innych, zagrożonych likwidacją,
rejonach - tłumaczy Lech Bańka - Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Komisji
Międzyzakładowej w Rzeszowie, liczącej około 1.000 związkowców.
Tekst; foto: Alina Boś
strona 4
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Nabór do szkół - rzecz święta !
Do Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim napływają różnego rodzaju pisma,
wnioski, petycje, podania, a ostatnio wpłynął ciekawy dokument, w którym rodzice z Rady
Rodziców w Godziszowie wyrażają zaniepokojenie w kwestii „przewidywanego braku miejsc
w janowskich szkołach ponadgimnazjalnych w roku szkolnym 2012/2013” z powodu
rzekomego zmniejszenia o jeden oddział klas pierwszych.
Rzecz ciekawa, szczególnie w sytuacji, gdy mamy niż demograficzny, a samorządy
„dwoją się i troją”, by tych dzieci w danej szkole było jak najwięcej. Czyżby inaczej było w
Zbierali podpisy w obronie Sądu
i Rejonu Energetycznego
Od 13. stycznia br. do pierwszych dni lutego trwała akcja zbierania podpisów
przeciwko likwidacji Sądu i Rejonu Energetycznego w Janowie Lubelskim. Podpisy zbierane
były w urzędach, zakładach pracy, w niedzielę przy kościołach, zarówno w Janowie Lubelskim,
jak i w okolicznych gminach powiatu janowskiego (w gminach w akcję zbierania podpisów
zaangażowało się sporo sołtysów). Mieszkańcy podpisy składali na dwóch listach - oddzielnie
w obronie Sądu, oddzielnie w obronie Rejonu. W ciągu pierwszego tygodnia po 4. tys. podpisów
zebrano na każdej z list. W obronie Rejonu podpisy zbierane były na całym obszarze działania
zakładu - także w 8. innych gminach. Na terenie powiatu kraśnickiego jest to Annopol, Trzydnik
Duży, Gościeradów i Szastarka, na terenie powiatu niżańskiego - Jarocin, Harasiuki i Ulanów, a
na terenie powiatu stalowowolskiego - Zaklików. W obronie sądu podpisało się ponad 6 tys.
mieszkańców naszego powiatu, natomiast w obronie rejonu - ponad 8,5 tys.
W akcję zaangażowały się wszystkie partie polityczne z terenu powiatu. Interpelację
poselską w obronie janowskich instytucji złożył m.in. Jacek Czerniak, Gabriela Masłowska,
Jerzy Rębek, Piotr Szeliga, Piotr Zawiślak i Jarosław Żaczek.
Obecnie trwa akcja zbierania podpisów w sprawie referendum przeciwko
stopniowemu wydłużaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 76. lat. W naszym
powiecie od grudnia do 20. stycznia NSZZ „Solidarność” zebrała ponad tysiąc podpisów,
natomiast w skali kraju, w tym okresie pod wnioskiem podpisało się ponad milion Polaków.
- Jeszcze nigdy dotąd w tak krótkim czasie nie zebraliśmy
aż tylu podpisów - mówi Bogdan Pituch Przewodniczący janowskiej „Solidarności”
powiecie janowskim?
- Ze względu na niż demograficzny i trudną sytuację w naszej oświacie
ponadgimnazjalnej, profilaktycznie zleciliśmy dyrektorom wszystkich szkół wstępne
przygotowywanie arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2012/2013. Arkusze te przewidują
zmniejszenie - o jeden, ogólnej liczby oddziałów w stosunku do roku ubiegłego, ponieważ na
dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy we wszystkich szkołach będą pełne nabory do klas
pierwszych - mówi Jerzy Bielecki - Starosta Janowski. - Podkreślam raz jeszcze, że Zarząd
Powiatu nigdy nie zamierzał i nie zamierza ograniczać naboru do szkół ponadgimnazjalnych na
terenie Powiatu Janowskiego, a w naszych szkołach znajdzie się miejsce dla wszystkich
absolwentów gimnazjów, byleby tylko chcieli się uczyć w Janowie. Nie ukrywam, że staramy
się również mobilizować dyrektorów szkół do podjęcia dodatkowych działań, mających na celu
zwiększenie naboru do szkół średnich - dodaje Starosta
Termomodernizacja szkół wkrótce
Milion zł dotacji i ponad milion zł pożyczki - tyle może dostać powiat janowski na
termomodernizację budynków trzech szkół ponadgimnazjalnych w Janowie Lubelskim z tytułu
wniosku, który znalazł się na liście rankingowej przedsięwzięć, wstępnie zakwalifikowanych
do dofinansowania w ramach ogłoszonego konkursu.
Wniosek został
złożony przez Starostwo w
lipcu ub. roku. Całkowita
wartość projektu to kwota
rzędu 3,3 miliona zł, z czego
1,2 miliona zł to środki
własne. Pieniądze
pochodziłyby z Narodowego
Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Warszawie z
programu „System Zielonych
Inwestycji” (GIS) Z a r z ą d z a n i e e n e rg i ą w
budynkach użyteczności publ.
- Spodziewamy się, że termomodernizacja naszych szkół przyniesie nam
oszczędności w postaci zużycia energii nawet o 50 % - mówi Starosta Janowski - Jerzy
Bielecki.
Termomodernizacja dotyczyłaby sali sportowej wraz z zapleczem w Liceum
Ogólnokształcącym na ulicy Jana Pawła I, budynku dydaktycznego przy ul.
Wyszyńskiego w Zespole Szkół na ul. Zamoyskiego, a w Zespole Szkół Zawodowych na
ul. Ogrodowej budynku dydaktycznego szkoły wraz z salą gimnastyczną i łącznikiem
oraz budynku internatu ze stołówką i kotłownią. Trzeba tutaj zaznaczyć, że część prac
termomodernizacyjnych szkół wykonano w roku 2010, natomiast reszta zostałaby
wykonana w roku bieżącym. Ze 159. wnioskodawców, dofinansowanie ma otrzymać 49.
Kwota środków do dofinansowania przedsięwzięć wynosi 59 milionów złotych.
Wniosków o dofinansowanie (chodzi o łączny koszt całkowity) wpłynęło na kwotę 1,2
miliarda złotych.
Samorządowcy „swoje”, a... Minister Gowin „swoje”
Kilkudziesięciu samorządowców z województwa
lubelskiego, podlaskiego i podkarpackiego 16. stycznia br. w
Ministerstwie Sprawiedliwości „stanęło ławą” przeciwko
zapowiadanej likwidacji ponad 100. sądów rejonowych w
Polsce. Minister Gowin - zdaniem samorządowców, obiecywał
do sprawy likwidacji poszczególnych sądów podejść
indywidualnie, a podszedł... chaotycznie i niezgodnie z treścią
projektu rozporządzenia. Dlaczego? Ponieważ, według
projektu, z mapy Polski mają zniknąć małe sądy, w których
pracuje poniżej 14. sędziów. Niestety, niektóre sądy są chyba
poza jurysdykcją Ministra, bo rozporządzenie ich nie dotyczy. I
nie trzeba daleko szukać - sąd w Janowie „idzie” do likwidacji,
ale już sąd w Kraśniku, w którym pracuje 11 sędziów, nie.
Dlaczego?! Nie wiadomo, ot po prostu sąsiedzi mają szczęście.
Sąd w powiecie łukowskim, liczącym ponad 110 tys.
mieszkańców, „powędruje” do powiatu radzyńskiego, który
zamieszkuje około 62. tys. ludzi. Na logikę biorąc, powinno
być odwrotnie.
Ktoś powie, że „nasz” sąd niedawno był
remontowany, więc po co likwidować coś, co pochłonęło
ponad 600 tys. zł, ale co tam 600 tysięcy, kiedy w Ząbkowicach
Śląskich wybudowano nowy budynek sądu za... bagatela, 38.
mln zł.
Konsultacje społeczne to w dzisiejszych czasach
ważna rzecz (przynajmniej z nazwy). I tak, Forum Debaty
Publicznej prowadzi Prezydent RP, konsultacje społeczne
Długookresowej Strategii Rozwoju Kraju oraz Strategii
Rozwoju Kapitału Społecznego (prawda, że brzmi
imponująco) prowadzi też Zespół Doradców Strategicznych
www.powiatjanowski.pl
Prezesa Rady Ministrów. Co ciekawe, do wzięcia udziału w
konsultacjach społecznych „w realu” i w formie „on line”
zapraszają na swoich stronach internetowych również i
ministrowie poszczególnych resortów. Wszyscy chcą
rozmawiać i dyskutować - Minister Sprawiedliwości również,
tym razem stroną byli samorządowcy. Na spotkaniu Minister
przekonywał, że założenia reformy są słuszne, że nie będzie
zamykania sądów, a kadra należycie wykorzystana... Niestety,
albo Minister był mało skuteczny, albo jego argumenty za
słabe, dość że wszyscy samorządowcy ze spotkania wyszli
rozgoryczeni, twierdząc, że konsultacje społeczne, o których
tyle się mówi, to fikcja, bo i tak Rząd zrobi swoje...
- Jeśli dojdzie do zapowiadanych przez stronę
samorządową działań, to może dojść do fali protestów w całej
Polsce. Mamy przykład Sądu Rejonowego w Sochaczewie, w
obronę którego włączyli się mieszkańcy całego powiatu
sochaczewskiego, a takich powiatów, w których chcą
zlikwidować sądy, jest ponad 100 - mówi Jerzy Bielecki Starosta Janowski, który w Ministerstwie Sprawiedliwości
stronę samorządową powiatu janowskiego reprezentował
razem z Krzysztofem Kołtysiem - Burmistrzem Janowa.
Okazuje się również, że nie wszystkie sądy
„większe”, które „wchłoną” sądy „mniejsze”, są do reformy
odpowiednio przygotowane technicznie i organizacyjnie.
Samorządowcy obawiają się, że likwidacja sądów
spowoduje osłabienie systemu sprawiedliwości oraz
degradację i marginalizację powiatów, a w dalszej części
„wyprowadzanie” kolejnych instytucji, potrzebnych
lokalnemu społeczeństwu. Uważają, że powiaty zostały
utworzone przede wszystkim po to, aby mieszkańcy większość
spraw mogli załatwić na miejscu. Różnie z tym bywa, ale
generalnie tak właśnie jest. Nie kryją również obaw, że obecne
przekształcenie sądów w wydziały zamiejscowe, może w
przyszłości przynieść ich całkowite zamknięcie, a co za tym
idzie - pogorszenie poziomu bezpieczeństwa obywateli.
- Jak na razie, jedyny efekt spotkania z Ministrem
Gowinem, korzystny dla nas, to pozostawienie wydziału ksiąg
wieczystych na miejscu - tłumaczy Burmistrz Kołtyś, który w
Ministerstwie - jako Wiceprzewodniczący, reprezentował
również Związek Gmin Lubelszczyzny.
Tego dnia, wypracowano również stanowisko w
obronie sądów i rejonów energetycznych na spotkaniu
Związku Gmin Lubelszczyzny. Przeciwko likwidacji obu
instytucji opowiedzieli się starostowie i burmistrzowie, Zarząd
Związku, a także posłowie na Sejm RP: Adam Abramowicz,
Jacek Czerniak, Elżbieta Kruk, Beata Mazurek, Marek
Poznański, Zofia Popiołek, Jerzy Rębek, Małgorzata Sadurska,
Piotr Szeliga, Genowefa Tokarska (przeciwko likwidacji sądu),
Sławomir Zawiślak, Jarosław Żaczek oraz Senatorowie:
Henryk Cioch, Stanisław Gogacz i Józef Zając.
Likwidacja... Tu likwidują prokuraturę, tam chcą
zlikwidować sąd, tu likwidują rejon energetyczny, tam
zlikwidują pocztę, tu prywatyzują szpital, tam z uwagą patrzą
na nadleśnictwa... „Nie dziwi nic”, ale człowiek zmartwiony...
„A czego taki zmartwiony? Był czas przywyknąć”... - mawiała
z naganą w głosie stara Pawlakowa z „Samych Swoich”.
e-mail: [email protected]
Tekst; foto: Alina Boś
strona 5
Panorama Powiatu Janowskiego
zobaczyć z bliska jak to wygląda. „Nazwisko!?... Imię!?... Imię
ojca!?... Zawód!?... Zamieszkały!?...” - sierżant wypytywał
Kolejorz z Białej
według żołnierskiego drylu i notował w książce. Na koniec
że ja tą kolejkę
obsługiwałem. W
jednej chwili
odmienił się mój
nastrój - mam
szansę, może
ocaleję. Raźno
zerwałem się z
ziemi, wziąłem
tobołek pod pachę i
bez lęku stanąłem w
pierwszej z brzegu
kolejce. Znów parę
razy usłyszałem
znane mi już dialogi
tych, co stali przede
mną: „Zawód?” „Rolnik.” „Wilno!”, „Zawód?”
- „Rolnik.” „Front!”, ale ja C u d o w n y o b r a z M B
dziwnie już się nie Janowskiej. Fot. Arch.
bałem. Gdy przyszła
na mnie kolej,
odpowiadałem bez lęku i donośnie. Gdy padło: „Zawód?” bez
zająknienia i głośno odrzekłem: „Kolejorz!”. Nie wzbudziłem
żadnych wątpliwości u pisarza, zanotował w zeszycie
„kolejorz” i wręczając mi jakiś świstek zawyrokował:
„Kraków”. Jeszcze nie wiedziałem co to znaczy, ale cieszyłem
się, że póki co uniknąłem najgorszego, czyli skierowania na
front. Później okazało się, że oddelegowano mnie do
telekomunikacji. Zakładaliśmy i naprawiali łączność
telefoniczną na tyłach frontu. Wojny praktycznie nie
widziałem, tylko dwa razy i to z oddali usłyszałem odgłosy
armat. Wróciłem z wojny cały i zdrowy. Nie mam wątpliwości,
że ocaliła mnie wtedy Janowska Pani Łaskawa, której oddałem
się w opiekę. Gdy po blisko siedemdziesięciu latach
wspominam rozterkę tamtych dni, nie mogę wyzbyć się
zażenowania, że trwożyłem się zbytecznie, że nie ufałem Panu
Bogu Wszechmogącemu i Maryi bezgranicznie. Całym swoim
życiem jestem wdzięczny i wierny Majestatowi. Jemu wieczna
cześć i chwała!
Józef Łukasiewicz
wyrokował: „Wilno!” albo „Na front!”, co znaczyło jedno i to
samo, bo właśnie front wojny stał pod Wilnem. Podszedłem
jeszcze pod drugi i trzeci stolik, ale tam wszystko odbywało się
tak samo i - co najgorsze - z tym samym orzeczeniem „Na
front!”. Dla mnie o tyle gorzej, że na front wysyłano wszystkich
rolników, a inną dyspozycję dostawali tylko nieliczni, którzy
deklarowali „kupiec”, „kowal”, „rzeźnik”...
Boże! Przepadłem! Nie mam żadnych szans...
Odszedłem znowu na bok, oparłem się o drzewo, a w głowie
szalały najczarniejsze myśli. Matko Boska Janowska, nie
opuszczaj mnie! Matko pomóż! W domu została żona, będzie
dziecko... Nawet nie zauważyłem, jak przechodził koło mnie
jakiś starszy wiekiem wojskowy.
- Co tak stoisz jak manekin? - szturchnął mnie ramieniem.
- Martwię się - odpowiedziałem zaskoczony.
- Czym się martwisz?
- Żona sama na gospodarce została - mówię jakby szukając
ratunku - w dodatku za pół roku urodzi dziecko...
- Jaki masz zawód? - przerwał mi mój lament.
- Rolnik - odpowiedziałem.
- To przepadłeś! - burknął i odszedł, a ja poczułem się, jakby
kula mnie przeszyła. To już? To koniec? Nie wrócę? Zginę nie
wiadomo gdzie?... Boże!... Ale za chwilę się opanowałem gdzie on? Jeszcze daleko nie odszedł, więc biegnę za nim i
wołam:
- Panie, to co mam powiedzieć?
- Powiedz, żeś kolejorz - rzucił nie zatrzymując się.
Kolejorz... kolejorz... - uczepiłem się tego hasła niczym koła
ratunkowego. Jaki kolejorz? Chciałem z nim jeszcze
rozmawiać, ale zginął mi w tłumie. Wróciłem pod swoje
drzewo, przysiadłem. Znów się rozpłakałem. Matko Boska
Janowska - co mam robić? Kolejorz? Jaki ze mnie kolejorz,
przecież ja dopiero co pierwszy raz w życiu pociąg
zobaczyłem? A jak się mnie co zapytają o kolejarstwie, to co
powiem?... Znów zapadłem w żarliwą modlitwę, jakbym miał
rozstać się już z tym światem. I nagle zaświtała myśl: przecież z
janowskiego browaru do Szastarki funkcjonowała kolejka
konna, którą wożono piwo do stacji, no to jakby co, to powiem,
Naocznym świadkiem tamtych wydarzeń jest ks. senior Zygmunt Grabiec.
- To dla mnie bolesne chwile. Jak dziś widzę księdza Skulimowskiego, któremu tego
dnia posługiwałem podczas Mszy Św. jako ministrant razem z młodszym ode mnie Gutkiem
Kozłowskim. Miałem wtedy 13 lat, ja przeżyłem, on nie - mówi ks. Grabiec, z którym idziemy
Drugiego lutego 1944 roku, w Święto Matki Boskiej Gromnicznej, w drewnianym
razem na cmentarz. - 68 lat temu było ciepło, nie było śniegu i dzięki temu ci, którzy uciekli,
kościółku w Borowie ks. Stanisław Skulimowski odprawiał Mszę Świętą. W tym czasie do
przeżyli. Wtedy uciekaliśmy do okolicznych lasów i nad Sannę, a gdyby były takie mrozy,
Borowa w gminie Annopol (powiat kraśnicki) wkroczyli Niemcy i własowcy. Tego dnia
jak dzisiaj, to ludzie by pozamarzali (-28 stopni Celsjusza) - dodaje ks. senior.
rozpoczęła się pacyfikacja Borowa i okolic. W wyniku akcji wymordowano około 1300. osób.
Powiat Janowski reprezentowało kilku kombatantów oraz Jan Frania Po 68. latach, 2. lutego 2012 roku, w tym samym
Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego i Artur Pizoń - Naczelnik
drewnianym kościółku (z amboną, z której
Wydziału Spraw Społecznych, Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego
w '44 roku ks. Skulimowski głosił Słowo
Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim.
Tekst; foto: Alina Boś
Boże), zebrało się około 100 osób z
powiatu kraśnickiego, janowskiego,
lubelskiego, niżańskiego i
stalowowolskiego, by oddać
hołd pomordowanym.
Nazywał się Jan Orzeł. Całe życie - z wyjątkiem
opisanego poniżej epizodu wojennego - spędził w Białej,
dokładniej „za rzeką” – jak mawiał. Urodził się na początku
ubiegłego wieku, pamiętał oba pożary bialskich kościołów,
Belinę, Bijasiewicza i inne przedwojenne postacie życia
publicznego naszego powiatu, w którym to życiu sam zresztą
aktywnie uczestniczył. Był wdzięcznym gawędziarzem,
ponadto pisywał całkiem udane wiersze. Zmarł ok. 1990 roku,
a jedno z jego wspomnień pragnę opisać.
Ożeniłem się w kwietniu 1919 roku. Od niedawna
trwała wojna polsko-bolszewicka. Zaczęły się żniwa, gdy
dostałem wezwanie z komisji poborowej. Boże mój! Żona w
ciąży, jej i moi rodzice starzy i niesprawni... Kto zwiezie zboże?
Kto wykopie ziemniaki, obsieje oziminę, przygotuje rolę na
zimę? A tu powiastka wyraźnie mówi: zgłosić się w Lublinie w
celu rekrutacji. Nikogo nie zwalniają, każdy z Janowa czy
Białej, który dostał wezwanie przede mną, poszedł na wojnę.
Nie spaliśmy po nocach, nie potrafiłem pocieszyć
żony, ani ona mnie. Co będzie? A jak nie wrócę? Jak ona sama
da sobie radę z dzieciakiem i gospodarką? „Pod Twoją obronę
uciekamy się Święta Boża Rodzicielko...” Modliliśmy się
żarliwie, ale żadnego wyjścia ani pociechy nie znaleźliśmy.
Tymczasem nadszedł dzień, w którym miałem stanąć
przed komisją. Pożegnałem się z żoną, rodziną, sąsiadami.
Płakaliśmy wszyscy. Byłem już umówiony z furmanem, który
woził ludzi do Szastarki, ale do Janowa przyszedłem dużo
wcześniej niż potrzeba. Wstąpiłem do kościoła i przez dwie
godziny błagałem Najświętszą Maryję: „Matko pomóż, Matko,
ratuj, Matko ocal mnie!...” Łkałem cały czas i wyszedłem pełen
żalu. Nie doznałem pocieszenia, wręcz odwrotnie - moja
gorycz sięgnęła dna. W Szastarce pierwszy raz w życiu
zobaczyłem pociąg. Wsiadło nas kilkunastu poborowych. Z
lubelskiego dworca poszliśmy pieszo na Podzamcze, wskazane
na wezwaniu miejsce zbiórki. A tam na ogromnym błoniu
dosłownie tłum ludzi, nie wiem - może pięć, może dziesięć
tysięcy. Porozstawiane były stoliki - to tu, to tam, zbierały się
do nich kolejki, a za każdym stolikiem siedział wojskowy i
zapisywał. Podszedłem z boku do jednego stolika, żeby
W 68. rocznicę pacyfikacji Borowa
ks. Zygmunt Grabiec
Opłatek z „Wrzosem”
- Jesteście skarbem narodu, służycie innym
radą i mądrością życiową, a to w dzisiejszych czasach
jest wielką wartością - mówił do seniorów 12.
grudnia ub. roku ks. inf. Edmund Markiewicz.
Przedstawił też krótko historię powstania opłatka.
Okazuje się, że zwyczaj dzielenia się opłatkiem
wprowadził w XIII wieku święty Franciszek z Asyżu.
Jego też uznaje się za twórcę pierwszych jasełek i
szopek bożonarodzeniowych.
Tego dnia, na Opłatku w „Hetmańskiej”
spotkało się ponad 100 osób z Klubu Seniora
„Wrzos” wraz z zaproszonymi gośćmi przedstawicielami lokalnej władzy. Była modlitwa,
opłatek, kolędy i życzenia, „Aby wszystkim się
darzyło, z roku na rok lepiej było”.Tekst; foto:A. Boś
strona 6
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
13. grudnia spotkały się pokolenia...
O janowskiej Solidarności w latach 80. opowiadano 13. grudnia ub. roku podczas
spotkania z okazji 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Konferencję w auli Liceum
Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim z udziałem
Henryka Jarosza, Andrzeja Berezowskiego i Krzysztofa Wilczyńskiego - działaczy NSZZ
Solidarność Ziemi Janowskiej zorganizował Józef Wieleba - nauczyciel historii oraz Bożena
Ćwiek - dyrektor szkoły. W spotkaniu uczestniczyło ponad 100 uczniów. Tematyka spotkania
dotyczyła stanu wojennego w aspekcie lokalnym, a właściwie ludzi, związanych z działalnością
opozycyjną w czasach PRL-u. Spotkanie było ciekawe, a zainteresowanie młodzieży tematyką
tamtych czasów - żywe i autentyczne. Jak przebiegało? Zobaczmy.
- 30 lat temu w Janowie były dwa potężne zakłady pracy, które zatrudniały po 1000
osób. Była to Fabryka Maszyn i szpital. Pierwszym założycielem Solidarności w Fabryce
Maszyn był śp. Władysław Głaz, natomiast w szpitalu - śp. Władysław Serafin, ale Solidarność
powstawała we wszystkich zakładach pracy na terenie naszego powiatu. W owym czasie
olbrzymi wpływ na struktury Solidarności mieli także obecni tutaj związkowcy, jak również
Czesław Szewc, Józef Ponczek, dr Wiesław Ślusarski oraz Józef Łukasiewicz - znakomita
postać janowskiej Solidarności. Wtedy do Solidarności należało około 10 mln Polaków - mówił,
rozpoczynając spotkanie - Józef Wieleba.
- W tamtych czasach Solidarność oznaczała walkę o niepodległość Polski. To właśnie
wtedy aresztowano około 10 tys. działaczy Solidarności. Ja zostałem internowany, bo nie
chciałem podpisać, tzw. „lojalki”, a nie podpisałem, bo nie lubię, jak ktoś mnie do czegoś
zmusza. No i za to zostałem internowany, siedziałem około miesiąca w wiezieniu w Załężu koło
Rzeszowa. Czy się bałem? Nie, nie bałem się, bo wiedziałem, że mam rację i to mi wtedy
wystarczyło - wspominał dr Andrzej Berezowski - instruktor jujitsu, założyciel Solidarności w
janowskim szpitalu, odznaczony w 1989 r. przez śp. Prezydenta Kaczorowskiego Złotym
Krzyżem Zasługi.
- Wtedy postawiliśmy na młodzież. Organizowaliśmy dla niej daleko w lasach obozy
sportowo-polityczne, np. w okolicach Zaklikowa czy Suśca, a tak to robiliśmy sprytnie, że nigdy
nas nie złapano. Młodzi ludzie przechodzili u nas różnego rodzaju szkolenia, np. z musztry czy
strzelania z broni palnej. W tym czasie pomagał nam bardzo Kościół, ofiarowując najczęściej
jedzenie (typu konserwy, makarony), a my, będąc w tych lasach taszczyliśmy ze sobą kuchnię
polową i gotowaliśmy sobie sami. Byli z nami ludzie z Litwy, Ukrainy. Wówczas
kolportowaliśmy głównie literaturę niezależną, a kolportaż trwał do 1998 r. Wtedy na ulicach
jeździło jedynie pogotowie, policja, straż pożarna, a na jakikolwiek przejazd trzeba było mieć
przepustkę. Najgorszy był pierwszy rok, chociaż z tymi przepustkami to męczyliśmy się przez
dwa lata. Ja byłem lekarzem weterynarii, miałem syrenkę i pozwolenie do poruszania się
samochodem, a więc miałem możliwość kolportowania prasy podziemnej po całym
województwie, chociaż w każdej chwili mogłem być skontrolowany. Raz mi się zdarzyło, że w
samochodzie pana majora, z którym pojechałem ratować mu jakieś zwierzę, przewoziłem coś
nielegalnego, a co - to do dnia dzisiejszego nie wiem - wraca pamięcią wstecz lekarz weterynarii
Krzysztof Wilczyński, który w stanie wojennym zasłynął jako kolporter prasy podziemnej i
jeden z pierwszych redaktorów pism solidarnościowych.
- Kiedy ogłosili stan wojenny, to pojawiło się takie przyduszenie, tak jakby z nas
powietrze uszło, ale trzeciego dnia zaczęliśmy „podnosić głowy”. Ktoś przyniósł 100-letnią
maszynę do pisania, ktoś papier, kalkę i tak zaczęliśmy drukować podziemną prasę, a
O Eutrapeliach, Jasełkach, modliborskim kolędowaniu, szachistach, feriach
zimowych, spotkaniu kierowców, Dniu Babci i Dziadka, przedszkolakach i ich
gościach, danych statystycznych KP PSP, nowej inwestycji w szpitalu i innych
sprawach napiszemy w kolejnym wydaniu Panoramy
działaliśmy jak siatka - w każdym zakładzie pracy mieliśmy swoich ludzi - mówił Henryk
Jarosz, który w owym czasie zasłynął jako ten, który wraz z kilkoma innymi związkowcami
uratował sztandar Solidarności.
Jak reagowały małżonki na waszą działalność - pyta uczennica Kamila Mróz.
- Pierwsza zasada konspiracji to stwarzać pozory, nawet przed małżonką. Oczywiście,
coś tam wyczuwała, zła była niesamowicie, bo się o mnie bała, ale - niestety, nie mogła wiedzieć,
co ja robię. Dlaczego? Dlatego, że kobietę zawsze można zaszantażować, a to, że dzieciom coś
się stanie, a to, że mężowi, a w końcu znajdzie się jakaś fotografia męża z rzekomą kochanką - to
są normalne metody pracy, które stosowało wówczas SB, a które stosuje się na całym świecie do
dnia dzisiejszego. A więc, jeśli byście mieli kiedykolwiek konspirować, to pamiętajcie, że
informacji trzeba mieć tylko tyle, ile potrzeba, i ani grama więcej - radził pan Andrzej.
- Pytanie bardzo dobre. W tym czasie, jak Andrzeja zamknęli, to pod mój dom często
podjeżdżała milicyjna nyska, podjeżdżała i odjeżdżała, ale przez to moja małżonka coraz
bardziej się bała o mnie i o dzieci. I jak ona się denerwowała, to ja jej mówiłem tak: „Ty się o
mnie nie martw. Ty pomyśl sobie o Marysi Berezowskiej, co ona teraz przeżywa - została sama z
dziećmi, Andrzej „siedzi” i nie wiadomo, kiedy wyjdzie”. Myśmy „przeszli swoje”, ale
najwięcej przeżyły nasze małżonki, które - mimo naturalnej obawy i strachu, wykazywały
zrozumienie i wsparcie, a przecież trwało to 10 lat. Nawet zgadzały się na druk ulotek, a to były
przecież nasze pieniądze... - dopowiada pan Jarosz.
- ... a konkretnie to twoje, ale przez skromność ty tego nie powiesz - prostuje
wypowiedź przedmówcy dr Wilczyński.
Jak działają służby tajne? - pada kolejne pytanie z sali. - Na całym świecie służby tajne
mają podobne metody „łamania” ludzi, ale zawsze trzeba odpowiednio reagować na pogróżki i
nie poddawać się. Jak jeden z janowskich esbeków zaczął mnie straszyć: „Uważaj, bo może się
coś stać twoim dzieciom!”, to ja mu ostro odpowiedziałem: „To samo twoim!”, a on na to: „A, no
to się nie straszmy, dzieci w to nie mieszajmy”. SB na początku miało nas „jak na patelni”, ale po
jakimś czasie i myśmy ich „rozpracowali”, co w działalności konspiracyjnej jest bardzo ważne odpowiada pan Andrzej.
Co dawała konspiracja? - pyta jeden z uczniów. - Ta działalność dawała nam poczucie,
że my jesteśmy komuś potrzebni, a ktoś inny - nam. Niestety, dzisiaj brakuje tej solidarności i
szacunku dla drugiego człowieka - bez względu na to, kim jest i co posiada. Jak tak patrzę dzisiaj
na was, to mam przed oczami waszego pedagoga - Józka Wielebę, który - będąc w waszym
wieku, jako młody związkowiec działał w Fabryce Maszyn - mówił H. Jarosz.
Jak ludzie w Janowie reagowali na stan wojenny? - pyta nastolatek. - Tak naprawdę to
u nas mało było ludzi, którzy utożsamiali się z aparatem przymusu, a ci, co go stanowili, często
przymykali oko albo odwracali się w drugą stronę. My nie możemy powiedzieć, że cierpieliśmy
niedostatek, bo ludzie ze wsi dostarczali nam żywność - odpowiada K. Wilczyński.
O czym marzą? - Tamte czasy otworzyły mi oczy na wiele spraw. Ja byłem i jestem
robotnikiem, ale pracowałem i strajkowałem wspólnie z lekarzem i nauczycielem - myśmy
stanowili jedno. Wtedy było tak - dogadujemy się, strajkujemy, bo chcemy pomóc, np.
lekarzom. Jak jeden zakład strajkował, to ludzie z Godziszowa - by nie wzięto strajkujących
głodem, dowozili im żywność. Wtedy sobie pomagaliśmy, człowiek widział człowieka, a przez
ostatnich kilka lat nasze społeczeństwo przypomina stado wilków,
walczących o kość, co w tamtych czasach było nie to do pomyślenia.
Wtedy było wspólne zrozumienie i jedność, a więc - siła. Dzisiaj ja mam
takie marzenie, a właściwie nadzieję, że wy nie dacie się rozbić, że
będziecie stanowili jedno - bez zawiści i kłamstwa - odpowiada H. Jarosz.
Co się stało ze sztandarem janowskiej Solidarności? - pyta
Kamila. - Ten sztandar był pierwszym sztandarem w okręgu „Ziemia
Sandomierska”, ufundowanym przez członków Solidarności w 1981 r. Po
wprowadzeniu stanu wojennego, zmieniał często i „właścicieli” i „miejsce
zamieszkania”, a „wrócił” na stałe do Fabryki Maszyn w 1989 r. - wyjaśnia
pan Henryk.
- Pamiętam, z jakim szacunkiem i podziwem - jako nastoletni
chłopak, patrzyłem na moich starszych kolegów, na ich odwagę, a czasami
determinację. Dzisiaj spotkały się tutaj pokolenia - mam nadzieję, że nie po
raz ostatni - stwierdził na koniec konferencji Józef Wieleba, proponując, by
Od lewej: Henryk Jarosz, Andrzej Berezowski, tego typu spotkania „żywej” historii organizować częściej (jego propozycja
Krzysztof Wilczyński, Józef Wieleba, Bożena Ćwiek
spotkała się z aprobatą zarówno działaczy, jak i młodzieży i dyrekcji).
Tekst; foto: Alina Boś (materiał autoryzowany)
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 7
Panorama Powiatu Janowskiego
Narodził się największy gazda - śpiewał Michał
Śwircz.
Patrząc na występujących młodych wykonawców,
rzuca się w oczy ich obycie ze sceną oraz znajomość gry na
instrumentach, co jest zasługą Marty Olszewskiej - nauczyciela
Cd. ze str 1. W realizacji przedsięwzięcia pomagał Grażyna Pietrzyk - Dyrektor szkoły.
- Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia? (...) plastyki i muzyki. A skoro mowa o muzyce i śpiewaniu, to
ks. Józef Rajner oraz Iwona Piekarz - szefowa scholi.
- Kolędowanie łączy pokolenia i jednoczy ludzkie Dlaczego śpiewamy kolędy? Dlatego, żeby się uczyć miłości należy dodać, że w szkole w Potoku Stanach dzieci od małego
serca, a więc „od poniedziałku do niedzieli niech nas wszystko do Pana Jezusa, żeby podawać sobie ręce, żeby się uśmiechać uczą się też tańczyć pod okiem Anny Stolarz.
- Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich,
łączy, niech nas nic nie dzieli” - mówiła - witając gości, do siebie, żeby sobie przebaczać - mówiły słowami ks. Jana
Twardowskiego prowadzące Wieczór: Emilka Husa i Marta dzień, który już każdy z nas zna od kołyski. Niebo ziemi, niebu
ziemia, wszyscy wszystkim ślą życzenia... - mówił z rozwagą i
mądrością ks. kan. Czesław Bednarz - dziekan dekanatu
modliborskiego, a mówił o miłości, rodzinie, wychowaniu...
Wykonawcy byli różni, ale to kilkunastoletni Michał
Kamiński z Kolonii Potok Wielki i jego sceniczny dryg
rozkołysał całą salę, która razem z nim śpiewała po góralsku:
„Janioł leci, a za nim gwiazda, narodził się największy gazda”.
„I się nie martwcie, ze nic ni mocie. Piszczałki weźcie
i mu zagrojcie” - czystym głosem, z pasją, śpiewał dalej Michał,
a wtórowali mu koledzy i koleżanki z grupy oraz ksiądz
wikariusz Mariusz Krasula, przygrywający na bębenku.
„Kolęda płynie z wysokości (...) i uczy miłości”,
„Choć tyle żalu w nas i gniew uśpiony trwa, przekażmy sobie
znak pokoju, przekażmy sobie znak...”, „Umiemy żyć obok zła,
nauczmy się wreszcie żyć obok siebie. Kłopotów moc każdy
ma, o których nikt oprócz niego nic nie wie. Dzielmy się
chlebem i troską, niech już nikt nie będzie sam. Ziemia jest
globalną wioską, tym bardziej więc uda się nam”... Potocki
„Wieczór Kolęd i Pastorałek”... piękne kolędy, pięknie
zaśpiewane i... piękne chwile... niezapomniane.
Tekst; foto: Alina Boś
artystyczną w wykonaniu młodzieży z Zespołu Szkół w Potoku Stanach oraz zespołów
śpiewaczych „Stanianki” i z Klubu Seniora. Po części artystycznej gospodarz gminy Potok
Wielki - Wójt Jerzy Pietrzyk złożył życzenia noworoczne wszystkim zebranym, następnie głos
Łamanie opłatka stało się okazją do wspólnego przeżywania wyjątkowego nastroju zabierali: Senator - Józef Zając, Radni Sejmiku Województwa Lubelskiego - Jan Frania i Piotr
Świąt Bożego Narodzenia oraz obchodów Nowego Roku. Życzenia, kolędy oraz podniosła Rzetelski, Starosta Janowski - Jerzy Bielecki, Ks. Kan. Stanisław Piasecki - proboszcz parafii
atmosfera towarzyszyły gościom spotkania opłatkowego, które już po raz kolejny odbyło się w pw. Św. Mikołaja w Potoku Wielkim. W części końcowej spotkania - po wspólnym odśpiewaniu
budynku Gminnego Ośrodka Kultury w Potoku Wielkim.
kolędy - składając sobie życzenia, podzielono się opłatkiem.
Tekst; foto: Tomasz Figura
Otwarcia dokonał dyrektor GOK-u, witając zaproszonych gości i zapraszając na część
Opłatek samorządowy w potockiej gminie
Wieczerza wigilijna starszych i młodszych
Cd. ze str. 1. - Wślód nocnej cisy, głos się lozchodzi... - śpiewają małe szkraby, co i
rusz pytając: „A Mikołaj psyjdzie?” - Przyjdzie, przyjdzie - uspokajają matki. „To dobze” odpowiadają uspokojone dzieci, po czym dalej śpiewają: „Wstańcie pasteze, Bóg się wam
lodzi”. Starsi, młodsi i najmłodsi przełamują się opłatkiem, składają sobie życzenia.
Wśród ponad stu osób jest też ks. dr Jacek Staszak - janowski proboszcz, który otoczony gromadką dzieci, przypomina ks. biskupa Antoniego Długosza z katolickiego
programu „Ziarno”.
- Plosę księdza, plosę księdza - zagadują maluchy, zadzierając wysoko głowy,
pociągając za rąbek sutanny. Ks. Jacek spogląda na nie z góry, uśmiecha się wesoło, pochyla... „A Mikołaj psyjdzie?” - pytają po raz kolejny, wywołując śmiech, a właściwie tkliwość w
sercach dorosłych. Wreszcie Mikołaj przychodzi, słychać radosne popiskiwania brzdąców.
Mikołaj, jak na Mikołaja przystało, wykazuje powagę (choć oczy mu się śmieją) i pyta, czy
dzieci były grzeczne. Każde odpowiada, że „tak”, ale niecierpliwość bierze górę... Niestety, do
Mikołaja dostać się nie jest łatwo, tworzy się kolejka, maluchy idą przodem, starsze dzieci
pozostają w tyle.
Małym szkrabom nie straszna ani Mikołaja broda, ani rózga czy tubalny głos...
Niecierpliwie, „krochmalą się” na kolana, przytulają, są szczęśliwe... Matki - równie
szczęśliwe, robią zdjęcia..., a inni? Inni są wzruszeni...
Tekst; foto; Alina Boś
strona 8
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Otwarto Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie
Dnia 8. grudnia ub.
roku w Modliborzycach przy
parafii Św. Stanisława Biskupa i
Męczennika powołano Katolickie
Centrum Pomocy Rodzinie Dekanatu
Modliborzyce. Centrum otworzył i
poświęcił ks. bp Edward Frankowski.
Oficjalne uroczystości poprzedziła Msza
Święta, koncelebrowana przez Jego
Ekscelencję, na której zgromadzili się
duszpasterze, parafianie, wolontariusze i
władze samorządowe z dekanatu
janowskiego i modliborskiego.
Inicjatorem powstawania Katolickich
Centrów Pomocy Rodzinie jest ks. bp Krzysztof
Nitkiewicz - Ordynariusz Diecezji Sandomierskiej.
Jak funkcjonują one dzisiaj?- W mijającym roku powołaliśmy 20 takich Centrów. Udzielają one
pomocy prawnej, pedagogicznej, psychologicznej i materialnej, oczywiście - bezpłatnie. Nasze
Centra cieszą się dużym zainteresowaniem, a zwracają się do nich również osoby z diecezji
sąsiednich – mówi ks. bp Nitkiewicz. - Początki nie były łatwe. Niektórzy podważali sens ich
tworzenia, tłumaczyli brakiem wolontariuszy, odpowiedniego miejsca. Było wielu sceptyków,
którzy potem przeobrazili się w entuzjastów. Wokół centrów uformowały się grupy ofiarnych,
gorliwych ludzi, którzy są aktywni także w innych obszarach duszpasterskich. Myślę, że
możemy zrobić razem jeszcze więcej. Rodzina jest przecież „Kościołem domowym”,
Kościołem w miniaturze. Ojciec św. Benedykt XVI mówi, że rodzina jest największym
sprzymierzeńcem posługi kapłańskiej. Myślę, że nasi kapłani doświadczają tego na co dzień.
Warto więc postawić na rodzinę, jeśli chcemy poważnie myśleć o nowej ewangelizacji tłumaczy Jego Ekscelencja.
Z kolędą w Kocudzy
Chrzanowiacy mają nowy kościół
Cd. ze str.1 „W świetle nauczania (...) starość
jawi się jako czas pomyślny, w którym dopełnia się
miara ludzkiego życia, w którym wszystko
współdziała ku temu, aby człowiek mógł jak najlepiej
pojąć sens życia i zdobyć mądrość w sercu” - mówił cytując Ojca Św. Jana Pawła II, ks. Jan Kardaś. Mówił,
a ludzie z uwagą słuchali, mówił, a w sercu obecnych
jawiło się przekonanie, że ks. Jan rozumie
„dzisiejszego” człowieka z jego problemami - tego
starszego i tego młodszego... Dalej, kocudzki
proboszcz z inteligentnym dowcipem przekonywał, że
„Nasze kolędy są piękniejsze niż łemkowskie”, czym
wzbudzał ogólną wesołość gości. Kocudzkie spotkania
wigilijne od lat integrują ludzi i łączą pokolenia. Dzieci inscenizują narodziny Pana Jezusa, Ewa
uwodzi jabłkiem Adama... Są aniołowie, trzej królowie, pastuszkowie, Józef i Maryja... Jest
opłatek, życzenia i tradycyjne potrawy wigilijne: kapusta z grochem, śledź, ryba, kluski z
makiem, racuchy, polewka, pierogi z kapustą i grzybami... Jest śpiewająca „Jarzębina” i
zgrabnie prowadząca Pośnik - Irena Krawiec... Są samorządowcy, mieszkańcy i gospodarz
gminy - Marek Piech... Jest życzliwość i radość, bo oto „Narodził się nam Zbawiciel...”, a więc i
kolędy, śpiewane „z głębokości serca” przy wtórze skrzypiec Stanisława Głaza, któremu
towarzyszy - grający na bębenku, Bronisław Rawski. Są dzieci, ojcowie, dziadowie... i ta „Noc jak mówi Janina Oleszek - na którą człowiek czeka, za którą tęskni...”.
Dnia 22. grudnia 2011r. bp Krzysztof Nitkiewicz - ordynariusz sandomierski
poświęcił nowo-wybudowany kościół w parafii pw. św. Jacka w Chrzanowie. Budowa kościoła
trwała 5 lat. Jesienią 2005 roku była przygotowana dokumentacja, a w kwietniu 2006 zaczęły
rosnąć mury nowej świątyni. Kościół zaprojektował Andrzej Skotnicki - architekt z Rzeszowa.
Bryła kościoła jest tradycyjna, z wysoką wieżą, z łukami w środku. Są trzy nawy - jedna główna i
dwie boczne. Nowy kościół to nowe rozwiązania technologiczne, m.in. ogrzewanie
nadmuchowe, system alarmowy i zabezpieczenia przeciwpożarowe. Parafia w Chrzanowie
istnieje od prawie 80 lat, a liczy około 1800 wiernych. W kościele brakuje jeszcze organów,
trzeba też zadbać o ławki (na dzień dzisiejszy są stare, przeniesione z drewnianej kaplicy).
Trzeba też pomyśleć o otoczeniu kościoła, ale to już zadania na przyszłość.
Od lewej: ks. Stanisław Kowal, ks. Jan Kardaś, ks. Piotr Kubicz
Tekst, foto: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 9
Panorama Powiatu Janowskiego
WOŚP - 2,5 tys. zł więcej niż w r. ub.
Około 15 tys. zł zebrano 8. stycznia w powiecie janowskim podczas Finału XX edycji
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W akcję zaangażowało się około 100 osób z Janowa
Lub. oraz gminy Modliborzyce i Potok Wielki. W stosunku do r. ub. zebrano więcej o 2,5 tys. zł.
I tak, w Janowie zebrano ponad 10 tys. zł, w Modliborzycach - ponad 3 tys., a w gminie Potok
Wielki - prawie 2 tys. zł. W Janowie Finał WOŚP odbył się w tym roku po raz piętnasty, w
Modliborzycach - po raz dziesiąty, a w gminie Potok Wielki - po raz czwarty. Podstawową formą
zbierania pieniędzy była uliczna kwesta, datki do puszek podczas występów artystycznych na
scenach ośrodków kultury oraz licytacja. WOŚP jest drugą - co do wielkości pozyskiwanych
środków finansowych w skali roku,
fundacją charytatywną w Polsce (więcej
pieniędzy zbiera jedynie Caritas). Od
1993 roku do roku ubiegłego (w ciągu
19 edycji WOŚP) zebrano prawie 445
mln zł (źródło: Wikipedia; kwoty te nie
zostały podane przez WOŚP. Mają one
charakter wyłącznie orientacyjny i nie
stanowią oficjalnego rozliczenia
fundacji WOŚP). W tym roku szacuje
się, że zebrano około 40 mln zł.
foto: Andrzej Rząd
„Jarzębina” rozsławia Lubelszczyznę
Około trzystu uczestników z całej Polski wzięło udział w XVII edycji
Ogólnopolskiego Przeglądu Kolęd i Pastorałek w Jarosławiu. Na scenie rozbrzmiewały kolędy
tradycyjne i współczesne oraz ludowe i utrzymane w konwencji gospel i jazzu. Województwo
lubelskie reprezentowała „Jarzębina” - zespół śpiewaczy z Kocudzy w gminie Dzwola,
zdobywca trzech Baszt na Festiwalu Folkloru w Kazimierzu.
W sobotę, 21. stycznia br. odbyły się eliminacje, a w niedzielę wyłonieni zostali
laureaci konkursu, którzy wystąpili podczas popołudniowego koncertu galowego. Podczas
finałowej gali konkursu zaśpiewała też „Jarzębina”, która w kategorii „zespół śpiewaczy”
zdobyła trzecie miejsce. „Nasza” reprezentacja - jako jedyna - zaśpiewała a capella.
- Zaśpiewałyśmy w gwarze kocudzkiej dwie kolędy, typowe dla naszych stron. Tych
utworów nie ma w żadnym pisemnym zapisie. One występują jedynie w pokoleniowych
przekazach (słownych i melodycznych) ludzi z naszych okolic - mówi Irena Krawiec - szefowa
„Jarzębiny”.
Jako ciekawostkę można podać, że w przyszłym roku Jarosław będzie jednym z 24.
miast, w których zorganizowane zostaną uroczystości, upamiętniające przybycie Trzech Króli
do stajenki betlejemskiej. Z trzech parafii wyruszą na koniach Mędrcy ze Wschodu z orszakami,
złożonymi z mieszkańców Jarosławia. Wszyscy spotkają się na Rynku przed Ratuszem przy
plenerowej szopce. Tam zorganizowane zostaną inscenizacje jasełkowe, a całość uwieńczy
koncert kolęd w wykonaniu Eleni. Tego dnia, jeśli nic się nie zmieni, na jarosławskim Rynku
wystąpi również nasza „Jarzębina”.
Śpiewającej „Jarzębinie” gratulujemy udanego występu i... czekamy na kolejne.
foto: archiwum „Jarzębiny”
O 13. hafciarkach „zatopionych w kolorach”
Cd. ze str. 1 Każda z pań ma swoje preferencje, co widać po obrazach, które
przedstawiają różne postaci, wizerunki Matki Bożej, Papieża, Jezusa Ukrzyżowanego, dzieci,
kwiaty, zamki, pejzaże, ptaki, zwierzęta, sceny religijne, kopie obrazów i krajobrazy. Panie
pomysły czerpią najczęściej z gotowych wzorów, choć czasami tworzą własne kompozycje.
- Wyhaftowanie jednego obrazu o wymiarach 70 cm na 50 cm zajmuje około
miesiąca, a wyszywam kilka godzin dziennie. Jest to „dobre lekarstwo” dla kobiety na
emeryturze - wycisza, uspokaja i relaksuje - tłumaczy Otylia Kuźma z Potoczka - emerytowana
nauczycielka. - To działa jak narkotyk, wyszywam codziennie, ale nie robię tego zarobkowo.
foto: Tomasz Figura
foto: Paweł Tryka
Wycinankarka i jej wystawa
Do końca marca w tymczasowej siedzibie Muzeum Regionalnego w Janowie
Lubelskim będzie czynna Wystawa Wycinanki Lubelskiej autorstwa Anny Słabczyńskiej. Jest
to wycinanka, związana z Polesiem Lubelskim. Pani Anna - oprócz Romana Prószyńskiego, jest
jedyną wycinankarką w województwie lubelskim. Jej prace znajdują się w Muzeum
Etnograficznym w Krakowie.
Prace twórczyni ludowej podziwiano 25. stycznia podczas otwarcia wystawy, którą
zdominowały dzieci i młodzież szkolna. To na ich prośbę, na kanwie wystawy, zostaną w
przyszłości zorganizowane warsztaty wycinankarskie.
Wycinanka pani Anny jest jednokolorowa, skromna, wycinana z pamięci zwykłymi
nożyczkami na błyszczącym glansowanym papierze (choć dzisiaj można kupić gotowe
nożyczki z ząbkami). Wykonywana najczęściej na bazie koła lub kwadratu, składana jest na 8
lub 16 części, zakończonych wyząbkowaniem, tzw. „postrzępiokiem”. Dawniej wycinankę
wykonywano nożycami do strzyżenia owiec, a dekorowano nią wnętrza chałup na wsiach,
ozdabiano nią powały, naklejano na szybach okiennych. Dobór tego typu wystroju w
ówczesnych domach zależał od rodzaju świąt - na Boże Narodzenie były to, np. gwiazdy, a na
Wielkanoc - jajka i baranki.
Swoją pracą często obdarowuję znajomych i przyjaciół - dodaje hafciarka.
W dwóch salach wystawowych wyeksponowano ponad 100 prac, gustownie
oprawionych.
- Oprawa jest istotną częścią każdego obrazu, ponieważ tworzy ona swego rodzaju
okno dla pracy - wyjaśnia Leszek Waberski - jeden z organizatorów wystawy.
- Nawet kwiaty nie oddają piękna tych misternie wykonanych prac - mówił Jerzy
Bielecki - Starosta Janowski, wręczając hafciarkom róże.
A na koniec... „Konia z rzędem” temu, kto zna pana, który wyszywa. Chyba żaden
mężczyzna nie para się takim zajęciem, a więc... „kobiety górą”.
Wystawa będzie czynna do końca lutego.
Tekst, foto: Alina Boś
strona 10
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Spotkała się jedna Rodzina...
Ania Drewniak
Około 100. osób z 16. szkół diecezji
sandomierskiej, należących do
Sandomierskiej Rodziny Szkół im. Jana
Pawła II, zgromadziło się 18. stycznia br. w
Publicznym Gimnazjum w Janowie
Lubelskim na spotkaniu opłatkowym.
Gościem honorowym był ks. bp
Krzysztof Nitkiewicz - ordynariusz
diecezji sandomierskiej.
Tego dnia, przenieśliśmy się
w czasy Narodzenia
Jezusa Chrystusa i choć
za oknem prószył śnieg,
to w sali gimnazjum niebo
było rozgwieżdżone, niczym w dzień Bożego
Narodzenia. Popołudniową porą, słowa cieszyły
serce, a anioł, przyobleczony w niebiańską biel oczy. To właśnie pomysłowa scenografia i cała
galeria różnych postaci, współgrająca z treścią,
śpiewem i muzyką, stanowiły o wartości
przedstawienia.
Zabrzmiała ojczysta muzyka,
zabrzmiały polskie kolędy... Dzieci śpiewają, a
Urszula Wiechnik gra na skrzypcach - widok
ujmujący, rzec by można - nietypowy, bo w wielu
naszych szkołach zajęcia z wychowania muzycznego
traktowane są po macoszemu.
Płynie świąteczna opowieść o Chlebie, brzmią
pierwsze strofy zapomnianych pastorałek...
Niby jesteśmy razem, a tak naprawdę to
każdy oddzielnie... Odkurzamy pamięć,
uśmiechamy się do swoich myśli,
obserwujemy siebie sprzed lat...
Wspomnieniom towarzyszy radość,
pojawia się nostalgia... Niby wszystko
jest, a jednak czegoś brakuje - każdemu
czegoś innego... Scena żyje
naturalnym rytmem, niesie
przesłanie, inne dla każdego serca...
Czas biegnie, płyną ostatnie strofy
kolęd, koniec... Pojawia się cisza,
która tego dnia brzmi jakoś
inaczej... „Żal się rozstawać” mówi Jego Ekscelencja,
zachwalając pomysł i
entuzjazm młodych ludzi,
jak również dobrą pracę
nauczycieli: Iwony
Z e z u l i ń s k i e j - S o w y,
Elżbiety Sobótki, Wioletty Małysz,
Urszuli Wiechnik i ks. Sławomira
Machowskiego. Oczywiście, nie sposób
nie wspomnieć o zaangażowaniu dyrekcji
- Grażyny Kras i Andrzeja Tomczyka.
Na koniec słów kilka o sandomierskiej rodzinie... - Spotykamy
się każdego roku, przy różnych okazjach, a na Jasnej Górze w
Częstochowie rokrocznie spotyka się około 20. tys. młodych ludzi i
nauczycieli z Polski i zagranicy - mówi polonistka Ewa Wiechnik.
Dzwolscy kolędnicy pomagają chorym dzieciom
Prawie 3 tysiące złotych w ciągu dwóch dni zebrali młodzi wolontariusze z Zespołu Szkół im.
Bohaterów Września 1939 w Dzwoli na rzecz podopiecznych Hospicjum im. „Małego Księcia” w Lublinie. 45osobowa grupa
u c z n i ó w
gimnazjum kolędując - zbierała pieniądze wśród mieszkańców Dzwoli i Konstantowa. Cała kwota została
przekazana na konto hospicjum - ani złotówka nie trafiła „do kieszeni” wolontariuszy.
- Mieszkańcy przyjmowali nas bardzo życzliwie, a kiedy dowiedzieli się, że pieniądze zbieramy
na rzecz ciężko chorych dzieci, to stawali się jeszcze bardziej hojni - mówi jedna z wolontariuszek.
Ale... nie koniec na tym. Wolontariusze - z myślą o chorych rówieśnikach, przez cały czas
zbierają plastikowe nakrętki. Zbierają, ale i propagują tę akcję w szkole, w domu, wśród
znajomych. Zebrane nakrętki są sukcesywnie przekazywane do hospicjum (za tonę w skupie
można otrzymać około 500. złotych). Zachęcają również mieszkańców gminy do przekazywania 1.
procenta podatku na konto hospicjum. Wśród dzwolskich wolontariuszy są też i tacy, którzy
pomagają ludziom starszym, schorowanym, jak również dzieciom z domów dziecka. Niektórzy z
nich już dzisiaj twierdzą, że wiedzą, co będą robić w życiu - właśnie to.
Inne kolędujące dzieci (z Branewki)
Dzwolscy kolędnicy - wolontariusze
www.powiatjanowski.pl
Tekst, foto: Alina Boś
Dzwolscy kolędnicy - wolontariusze
e-mail: [email protected]
strona 11
Panorama Powiatu Janowskiego
Poseł Czerniak otworzył biuro
Dnia 6. lutego br. Jacek Czerniak - Poseł na Sejm RP, oficjalnie otworzył swoje biuro
poselskie w Janowie Lubelskim. Biuro mieści się przy ulicy Wojska Polskiego 3. Poseł
zapowiedział, że dyżur w janowskim biurze będzie pełnił raz w miesiącu, natomiast w
pozostałym okresie interesantów będą przyjmowali jego asystenci. Parlamentarzysta nie
ukrywał, że liczy na dalszą współpracę ze Stanisławem Mazurem - szefem janowskich struktur
Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Zależy mi na „żywym” kontakcie z ludźmi, a otwieram tutaj biuro, ponieważ do
Janowa czuję szczególny sentyment. Tutaj jest przyjazny klimat, przyjaźni ludzie i dobra
atmosfera do pracy i współpracy. Dzisiaj w Janowie mamy 4. radnych powiatowych z SLD i
mam nadzieję, że to zaufanie społeczne i tutaj, i w Polsce uda nam się odbudować - mówił
podczas konferencji prasowej.
W spotkaniu uczestniczyło około 100. osób - przedstawicieli
jednostek samorządu terytorialnego, partii politycznych, urzędów
i instytucji z terenu powiatu i spoza. Wśród zaproszonych
Od lewej: Jacek Czerniak, Stanisław Mazur
gości byli, m.in.: Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, Jan Stręciwilk Prezes lokalnych struktur PSL-u, Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa oraz wójtowie, zastępcy
i przewodniczący gmin. I tak, z gminy Modliborzyce - Witold Kowalik - Wójt i Piotr Rogoża Przewodniczący, z gminy Batorz - Henryk Michałek - Wójt, Roman Smyl - Zastępca i Ryszard
Dziewa - Przewodniczący, z gminy Godziszów - Andrzej Olech - Wójt i Jan Jędzura –
Przewodniczący, a z gminy Potok Wielki - Wójt Jerzy Pietrzyk.
- Cieszę się, że w sytuacji, kiedy chcą nam zlikwidować sąd i rejon energetyczny,
potrafimy się jednoczyć i działać ponad podziałami - mówił, witając gości, Stanisław Mazur.
Dyskusję zdominowały sprawy, dotyczące zapowiadanej likwidacji Sądu
Rejonowego i Rejonu Energetycznego w Janowie Lubelskim oraz sytuacji ekonomicznej w
służbie zdrowia i oświacie.
Tekst; foto: Alina Boś
przeliczeniowych, a w gospodarstwach do 6. hektarów składkę (tak jak to było dotychczas) uiści
budżet państwa.Uroczystość zakończył występ zaproszonej gwiazdy, finalistki „Must Be The
Music” Natalii Zozuli oraz wspólne łamanie się opłatkiem.
Bartosz Piech; foto: arch. PSL
Opłatek Ludowy 2012
Członkowie i sympatycy PSL z całego województwa lubelskiego spotkali się 15.
stycznia br. na noworocznym spotkaniu opłatkowym, zorganizowanym przez Zarząd
Wojewódzki Polskiego Stronnictwa Ludowego w Lublinie. Na „Opłatku” pojawiło się kilka
tysięcy członków i sympatyków PSL. Swoje przemówienia wygłosili również Prezes PSL
Waldemar Pawlak oraz Metropolita Lubelski abp Stanisław Budzik. Ludowców z powiatu
janowskiego reprezentowało 82. delegatów pod przewodnictwem Jana Stręciwilka - Prezesa
PSL w Janowie Lubelskim.Oprócz występów zespołów czy składania życzeń nie zabrakło też
przemówienia Waldemara Pawlaka, dotyczącego m.in. ustawy o składce zdrowotnej dla
rolników. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego i jednocześnie Wicepremier podkreślił, że
gdyby nie udział PSL-u w koalicji to działania rządu byłyby bardziej drastyczne.
- Tam, gdzie chodzi o sprawy człowieka, PSL z pełną konsekwencją będzie okazywał
serce i wolę zaangażowania. Dzięki temu, że w koalicji rozmawialiśmy na serio i z pełną
otwartością, to udało się znaleźć rozwiązanie bardziej sprawiedliwe i kompromisowe. Gdyby to
nie było porozumienie w koalicji, to niewykluczone, że na przykład głosowanie PO i SLD, czy
jakiegoś innego ugrupowania, mogłoby doprowadzić do nałożenia obciążeń jeszcze większych
na rolników - mówił Wicepremier Pawlak. Przypomnijmy, że na mocy ustawy rolnicy zapłacą
teraz złotówkę za osobę od hektara w gospodarstwach, mających ponad 6 hektarów
”Nic wiecznego na świecie, radość się z troską plecie..., lecz na szczęście wszelakie, serce ma być jednakie”
Kochanowski. Ta radość i troska, i to sakramentalne „tak” splata ze sobą ludzi na całe życie i na długie lata - 30, 40,
Człowiek, jak kiedyś, tak i teraz 50pisałlatJani więcej.
Ta radość i troska cementuje małżeństwo i niesie refleksję - jak ten czas szybko płynie.
był młody, zdrowy, chętny do roboty. Przyszły dzieci, trzeba było ciężko pracować, dorabiać się,
potrzebuje miłości i wsparcia żadne z nas-sięCzłowiek
nie oszczędzało, ale było nam dobrze. Dzieci dorosły i niektóre - jak te bociany, odleciały w świat, a niektóre
zostały w domu. Rodziły się wnuki, potem prawnuki, a człowiek robił się jakby mniejszy... Teraz siły odmawiają
posłuszeństwa, ale nie odmawiają pomocy dzieci i wnuki, bo najważniejsza w tym naszym życiu jest rodzina, rodzina i wiara. Mówi
się, że świat się zmienia, że idzie z postępem..., ale słonko, jak wstawało, tak wstaje, ziemia, jak kiedyś potrzebowała naszego serca,
tak i teraz potrzebuje, a człowiek, jak kiedyś, tak i teraz potrzebuje miłości i wsparcia - mówił z nostalgią w głosie jeden z
mieszkańców chrzanowskiej gminy podczas jubileuszowych uroczystości pożycia małżeńskiego w Chrzanowie.
Jubileuszowe uroczystości poprzedziła Msza Święta, odprawiona przez ks. Wiesława Łobazę, na której małżonkowie
odnowili przysięgę małżeńską. Uroczystości odbyły się 26. listopada ub. roku, jeszcze w starym kościele. Inicjatorem spotkania był
Bronisław Świś - Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Chrzanowie. Szanownym jubilatom medale za długoletnie pożycie
małżeńskie - w imieniu Prezydenta RP, wręczał Jan Łopata - Poseł na Sejm RP oraz Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów.
Pamiątkowe albumy wszystkim parom wręczył też Władysław Sowa - Radny Powiatowy z Chrzanowa oraz Włodzimierz Gomółka
- Wicestarosta Janowski, który wcześniej - przygrywając na gitarze, śpiewał piosenki dla jubilatów. Uroczystości zakończono
wspólną biesiadą i toastem za zdrowie szanownych jubilatów. Przy wspólnym stole, wspominano dawne czasy, swoje śluby i wesela
- swoją młodość. Do jubileuszowych życzeń i gratulacji przyłącza się również Panorama.
Tekst; foto: Alina Boś
strona 12
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Spotkanie noworoczne PiS
Dnia 18. stycznia br. w restauracji „Hetmańska” odbyło się spotkanie członków i
sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Jerzy Bielecki - Przewodniczący Komitetu
Powiatowego PiS w Janowie Lubelskim ocenił ubiegły rok pod kątem działalności partii i
sytuacji społeczno-gospodarczej powiatu i kraju. Wspominano również wybory parlamentarne.
Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa, omówił spotkanie samorządowców z Ministrem
Gowinem, dotyczące zapowiadanej likwidacji, m.in. Sądu Rejonowego i Rejonu
Energetycznego w Janowie Lubelskim. W kwestii likwidacji Rejonu, głos zabrał również Jan
Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego.
W spotkaniu uczestniczyło około 60. osób.
Połamali się opłatkiem z prof. Piotrowskim
Ponad 100 osób 6. stycznia br. podzieliło się opłatkiem na spotkaniu,
zorganizowanym przez prof. Mirosława Piotrowskiego - Posła do Parlamentu Europejskiego
oraz członków Stowarzyszenia Porozumienie Inicjatyw Samorządowych. Stało się już tradycją,
że środowisko, skupione wokół osoby profesora, od kilku lat spotyka się na „Opłatku”, by
wspólnie świętować i składać sobie życzenia. W tym roku było podobnie - głośno, tłoczno i
świątecznie. Spotkanie prowadził Europoseł Piotrowski wespół ze Sławomirem Dworakiem Przewodniczącym Stowarzyszenia. Były powitania, życzenia i wspólna modlitwa, rozpoczęta
słowami Ewangelii Św. Łukasza o Narodzeniu Jezusa Chrystusa, którą odczytał ks. dr Jacek
Staszak - jeden z 6. kapłanów, obecnych na spotkaniu.
- Ludzie tutaj są szczerze zatroskani o przyszłość Polski. Powiat janowski jest znany z
mądrej postawy jego mieszkańców, w szczególności rolników, którzy nie ulegają propagandzie,
bo - jak mawiał Cyprian Kamil Norwid - „Rolnik jedną ręką szuka dla nas chleba, a drugą zdrój
świeżych myśli wydobywa z nieba” - podkreślał ks. bp Edward Frankowski. - Dzisiaj targają
nami lęki i niepokoje, dzisiaj jesteśmy wystawiani na liczne próby, ale musimy być ufni,
musimy pamiętać, że Bóg czuwa nad nami. To od nas zależy, na ile otworzymy się na obecność
Chrystusa, na drugiego człowieka. Dzisiaj na panu profesorze spoczywa wielka
odpowiedzialność. On potrzebuje naszego wsparcia, naszej modlitwy, a to oparcie ma w nas mówił dalej ks. biskup, dziękując za zaproszenie państwu Piotrowskim oraz panu Dworakowi.
Wśród łamiących się opłatkiem byli również: Jan Frania - Radny Sejmiku
Wojewódzkiego, Jerzy Bielecki - Starosta Janowski, Stanisław Schodziński - Wicestarosta
Biłgorajski, Janusz Bodziacki - Burmistrz Lubartowa, Mirosław Późniak - Przewodniczący
Rady Powiatu w Biłgoraju, Marian Król - Przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu
Środkowo-Wschodniego, Ryszard Majkowski - Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej z
Janowa, Lucjan Bednarz - radny powiatowy z Zamościa, Marian Prejs - radny gminny z Dzwoli
oraz Kazimiera Ćwiek - Prezes „Sybarytów”. Łamanie się opłatkiem i życzenia zakończyły
część oficjalną spotkania. Tego dnia nie zabrakło też wspólnego kolędowania oraz rozmów,
m.in. na tematy ogólno-gospodarcze, dotyczące naszego regionu, w aspekcie tego, co było, i co
może się wydarzyć w 2012 roku.
Z pozycji opozycji - Prawa i Sprawiedliwości
- Dlaczego powstała Solidarna Polska, to
tak naprawdę nikt nie wie, ale to Prawo i
Sprawiedliwość jest nadal największą siłą po prawej
stronie sceny politycznej. Pozycja naszej partii jest
silna i stabilna - mówił 7. lutego w Janowie
Lubelskim Krzysztof Michałkiewicz - Poseł na
Sejm RP, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego w
lubelskim okręgu wyborczym.
W spotkaniu uczestniczyło około 50.
członków PiS, w tym Grzegorz Czelej - Senator RP.
Zdaniem Senatora, „Następuje powolna degradacja
małych powiatów, gdyż Rząd realizuje program,
który wspiera duże miasta. Z
Kraśnika, Janowa i innych małych
miast powiatowych wyprowadza się
Od lewej: Grzegorz Czelej,
różnego rodzaju instytucje, a
Krzysztof Michałkiewicz
samorządy obarcza nowymi
zadaniami, nie dając nań pieniędzy”.
- Musimy stworzyć wspólny front działania, bo jeszcze chwila, a będzie za późno na
ratowanie sądu czy rejonu energetycznego - apelował Jan Frania - Radny Wojewódzki.
- Jesteśmy zawiedzeni, że Rząd szuka iluzorycznych oszczędności kosztem małych i
słabych ekonomicznie ośrodków, zamiast je wspierać - mówił Krzysztof Kołtyś - Burmistrz
Janowa. Jego zdaniem, działania opozycji w kwestii obrony sądów czy rejonów energetycznych
winny być bardziej widoczne, chociażby w mediach.
Według Senatora Czeleja, takie działania są prowadzone, tyle, że media niewiele o tym
mówią. W odpowiedzi Michał Komacki zasugerował, by PiS zaczął działać z pominięciem
mediów, chociażby w postaci tego typu spotkań. Na koniec, Jerzy Bielecki - przewodniczący
janowskich struktur PiS oznajmił, że wkrótce odbędzie się Janowski Konwent Samorządowy, na
który zostaną zaproszeni wszyscy parlamentarzyści Lubelszczyzny. Celem Konwentu będzie
określenie dalszej strategii działania w obronie sądów i rejonów
Teskt; foto: Alina Boś
energetycznych, jakiej - czas pokaże
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 13
Panorama Powiatu Janowskiego
Patryk i Kamila wśród najlepszych Jak znaleźć tę, która prowadzi do Ciebie?
Nad wyżej postawionym pytaniem
czytelników
zastanawia się Józef Łukasiewicz -
W dniu 27. stycznia br. w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej rozstrzygnięto
konkurs na Najaktywniejszego Czytelnika Biblioteki” w I półroczu 2011/2012. Nagrodami
zostało uhonorowanych 18. dzieci w dwóch kategoriach czytelniczych. W pierwszej z nich, a
była to grupa czytelnicza z klas I-III, najwyższy laur zdobył Patryk Kołodziejczyk z klasy II b,
który wypożyczył aż 148 książek. Poza nim, z jego kategorii wiekowej zostało uhonorowanych
6 osób. W drugiej kategorii wiekowej (klasy IV-VI) pierwsze miejsce zajęła Kamila Król z klasy
V b. Zwyciężczyni wypożyczyła aż 201 książek. Pozostałe 10 osób z wspomnianej kategorii
również budziły zdumienie pod względem wypożyczonych książek. Samo rozstrzygnięcie
konkursu przebiegało w miłej i przyjaznej atmosferze, którą zapewniły panie bibliotekarki na
czele z panią dyrektor Jadwigą Olech, która poprowadziła całe spotkanie. Nagrody były piękne i
na pewno bardzo przydatne uczniom. Pozostaje mieć nadzieję, że rozstrzygnięcia tego typu
konkursów będą mieć częściej miejsce, wszak promowanie czytania pośród dzieci w dobie
telewizji i komputerów to niezwykle ważna sprawa. Nic nie jest w stanie dać takiej radości dla
ducha jak czytanie, zwłaszcza to ze zrozumieniem, połączone z aktywizacją wyobraźni, która
sprawia, że życie staje się magiczne.
Tekst; foto: Marcin Skakuj
Spotkanie autorskie z Barbarą Meder
Barbara Meder - Polka,
mieszkająca w Australii, dziennikarka,
podróżniczka i fotograf, opowiadała o
swoich podróżach, przygodach i
wyprawach na spotkaniu autorskim,
które odbyło się pod koniec ubiegłego
roku w Miejskiej i Powiatowej
Bibliotece w Janowie Lubelskim. Jest
to kolejna pisarka, która odwiedziła
Janów. Wcześniej, z czytelnikami w
janowskiej bibliotece spotkał się
Grzegorz Kasdepke i Ewa Nowak.
Alina Boś; foto: Dorota Kozdra
Kolędowanie niesie radość
Dnia 26 stycznia 2012 roku w sali
widowiskowej Janowskiego Ośrodka Kultury
miał miejsce XIV Powiatowy Przegląd Kolęd i
Pastorałek „Hej kolęda, kolęda”. Organizatorem
konkursu był Janowski Ośrodek Kultury oraz
Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim.
Najważniejszymi celami przeglądu były:
zaprezentowanie polskiej twórczości kolędowej,
p r o m o c j a t w ó r c ó w i w y k o n a w c ó w,
pielęgnowanie tradycji śpiewu kolęd i pastorałek
wśród dzieci i młodzieży. Spośród grup
wiekowych uczestników konkursu należy
wymienić przedszkola, szkoły podstawowe klasy od I do III oraz od IV do VI, gimnazja jak również kategorię open. Warunkiem
uczestnictwa było wykonanie dwóch kolęd lub pastorałek z polskim tekstem z dowolnym
akompaniamentem lub bez niego (w przypadku zespołów wokalnych). Dopuszczalny był
półplayback. Łączny czas prezentacji nie mógł przekraczać 10 minut. Plusem konkursu był fakt,
iż mogła być prezentowana własna twórczość. Przy wyłanianiu zwycięzców jury w
następującym składzie: Anna Jargiło, Edward Krzemiński, Zbigniew Michalczyk uwzględniało
kryteria takie jak dobór repertuaru, warunki głosowe i muzykalność wykonawcy, aranżację oraz
ogólny wyraz artystyczny. Sam konkurs przebiegał w miłej atmosferze, którą na samym
początku zapewnili zgromadzonym na sali widowiskowej przedszkolacy. Ich występy
charakteryzowały się dużym entuzjazmem, spontanicznością i wielką radością, które łatwo
udzielały się wszystkim przybyłym na przegląd. Nie sposób również nie wspomnieć o
pozostałych grupach wiekowych, które także swymi występami przysporzyli zebranym wiele
radości, przywołując na myśl świąteczny, wigilijny nastrój. Licznie zgromadzeni widzowie,
sądząc po uśmiechach i nie tylko na twarzach, mieli bez wątpienia wielką przyjemność brać
udział w tej duchowej uczcie Baltazara.
Tekst; foto: Marcin Skakuj
strona 14
www.powiatjanowski.pl
autor albumu poświęconego
krzyżom i kapliczkom Ziemi
Janowskiej, zatytułowanego
„Drogowskazy wiary”.
Niniejsza publikacja jest
drugą, wydaną w ub. roku
przez Powiat Janowski.
Podobnie jak wydany
wcześniej przewodnik „Między Lasami
Janowskimi a Wzgórzami Roztocza Gorajskiego”
autorstwa Zenona Łukasza Baranowskiego jest ściśle związana
z promocją naszego regionu. „Drogowskazy wiary” to interesująca
lektura, która czytelnika „zabiera” na szlaki wiary, tradycji, refleksji i zadumy.
Świadczy o tym sam podział albumu na następujące rozdziały: „Gdzie Matka Boża na ziemię
wstąpiła” (Janów Lubelski i okolice), „Leśna Kraina” (od Władysławowa do Malińca),
„Wzdłuż Sanny i Studzianki” (od Potoczka do Pasieki), „Kraina gryki i miodu” (od Rataja do
Zdziłowic), „Na wzgórzach Roztocza” (od Łady do Stawiec). Autor książki podkreśla, że
kapliczki Ziemi Janowskiej owiane są różnorodną legendą. Przybliżając nam historię powstania
danej kapliczki czy krzyża, Józef Łukasiewicz zwraca uwagę, w jakim miejscu są usytuowane.
Wznoszono je w miejscach szczególnych, nieprzypadkowych. Stroją na straży wiejskich
dróżek, łąk, strumyków, w lesie, w ogródkach. Kapliczka czy krzyż, ustawiony przy drodze,
stanowiły i stanowią zaproszenie do modlitwy, skierowane zarówno do członków miejscowej
społeczności, jak i wędrowców z daleka. Przeglądając album, zwrócimy uwagę na mnogość
różnorodnych fotografii, które - wzbogacone przez tematycznie dobrane wiersze, sprawiają, że
czytelnik z wielką przyjemnością wybrałby się w miejsca usytuowania przedstawionych
drogowskazów wiary. Józef Łukasiewicz słusznie dostrzega, że „Kapliczki to ginące piękno
polskiej kultury. Są trwalsze od ludzi, którzy je wznieśli”.
Po zapoznaniu się z albumem, niejeden z nas zada sobie pytanie - jakie znaczenie mają
kapliczki w obecnym czasie, czy są tylko zabytkiem, ozdobą, świadectwem wiary, miejscem
kultu, czy też może źródłem nadziei i czasu? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy mieć na
uwadze, że kapliczki i krzyże fundowano i stawiano nie tylko z pobożności, ale z potrzeby serca.
Z takiej potrzeby powstał chociażby niniejszy album „Drogowskazy wiary”.
Tekst; foto: Dorota Kozdra
Szlachetna i skuteczna pomoc po raz 3.
Już po raz trzeci na terenie powiatu janowskiego, a po raz jedenasty w Polsce, została
przeprowadzona akcja SZLACHETNA PACZKA. W tym roku pomogliśmy 56 rodzinom z
naszego powiatu. W zeszłym roku 49 rodzin otrzymało pomoc. W tej akcji prywatni darczyńcy
odpowiadają na potrzeby osób najbardziej ubogich ze swojego miasta lub okolicy. W naszej
janowskiej akcji darczyńcami z Janowa Lubelskiego byli: Powiatowy Bank Spółdzielczy,
Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, Zespół Szkół Zawodowych,
Publiczna Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi im. Jana Zamoyskiego,
Gimnazjum Publiczne im. Jana Pawła II, pracownicy szpitala, Urząd Miejski, Komenda
Powiatowa Policji, Nadleśnictwo, Szkoła języków obcych „THE BEST”, Stowarzyszenie
Forum Młodych Ludowców, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, księża z parafii
Świętej Jadwigi Królowej i z parafii Świętego Jana Chrzciciela, Urszula Czuba - Dyrektor
Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe Janex”
oraz osoby prywatne, którym serdecznie dziękujemy w imieniu własnym i obdarowanych
rodzin. Natomiast darczyńcami spoza naszego miasta byli: Urząd Gminy Dzwola, Zespół Szkół
w Krzemieniu, Zespół Szkół w Chrzanowie, Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w
Potoczku, ks. Mariusz Guziak i ministranci z parafii Matki Bożej Królowej Polski w
Andrzejowie, Zespół Szkół z Hedwiżyna, Stowarzyszenie Forum Młodych Ludowców z
Lublina, a także osoby prywatne z Modliborzyc, Wierzchowisk, Kraśnika, Chojnowa (woj.
dolnośląskie), Raciborza, Poznania, Zamościa i Warszawy.
Liderami Zespołu były: Joanna Sajewska, Natalia Kiszka, Angelika Wieczorek i
Aneta Stasiak. Do grona wolontariuszy dołączyło w tym roku trzech nauczycieli, dwóch
absolwentów oraz kilkoro uczniów Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim i jeden
nauczyciel z Zespołu Szkół w Wierzchowiskach Drugich. Wśród wolontariuszy byli także
księża z Janowa Lubelskiego i Branwi, jak również pracownicy miejscowego Ośrodka Pomocy
Społecznej na czele z panią kierownik..
W dniach 9 - 11 grudnia 2011 roku pełniliśmy dyżury w magazynie SZLACHETNEJ
PACZKI. Darczyńcy dostarczali paczki do magazynu, następnie wolontariusze w towarzystwie
kierowców (Sławomir Nakonieczny, Rafał Felek, Janusz Sulowski, Edward Białek, Bartosz
Szabat, Ochotnicza Straż Pożarna z Branwi) oraz Lidera Rejonu rozwozili paczki do
oczekujących na nie rodzin. Radość i łzy wzruszenia wszystkich ludzi okazały się bezcenne - to
największe podziękowanie dla tych, którzy przyczynili się w sprawny przebieg tegorocznej
akcji w powiecie janowskim. Mamy nadzieję, że przy organizacji IV edycji tej wspaniałej akcji
w naszym rejonie, uda się obdarować równie wiele potrzebujących rodzin. Dnia 14 stycznia br.
w Sali Błękitnej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie nasz rejon otrzymał
wyróżnienie w plebiscycie dla Super Lidera Lubelskiej Szlachetnej Paczki 2011 w kategorii:
pozyskanie Darczyńców,
czyli „Lep na Darczyńcę”.
P r a g n ę
podziękować wszystkim,
którzy przyczynili się do
sprawnego przebiegu akcji, a
dziękuję przede wszystkim
ks. kan. Janowi Sobczakowi
za duchowe wsparcie,
pomoc, życzliwość i dobre
słowo. Dziękuję również
Jerzemu Bieleckiemu i
Włodzimierzowi Gomółce Starostom Powiatu
Janowskiego za przekazanie
upominków dla darczyńców
w postaci przewodników po
powiecie janowskim. Słowa
podziękowania kieruję także
do państwa Czesławy i
Ludwika Sulowskich za
zorganizowanie dla nas
smacznego cateringu w
prowadzonej przez nich
Restauracji „Hetmańska”.
Anna Szmidt- Lider
Rejonu Janów Lub.
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Paśniki z sianem dla zwierząt,
„pyzy” dla ptaków
Około 40 tys. zł wydaje co roku Nadleśnictwo Janów Lubelski na dokarmianie
ptaków i zwierząt. Jest to ich zadanie statutowe.
- Zimą zwierzętom - oprócz pokarmu, potrzebna jest sól. Dlatego przy paśnikach
stawiamy, tzw. „lizawki” czyli pnie dwumetrowej wysokości, wydrążone w górnej części, do
których wrzuca się kawałki soli. Sól - pod wpływem wilgoci, topnieje i spływa po pniu, a
zwierzęta ją zlizują - tłumaczy Tadeusz Waszczuk - leśniczy do spraw łowiectwa.
Pnie są okorowane i z miękkiego drzewa, żeby zwierzęta nie niszczyły zębów. Sól
zawiera mikroelementy, poza tym zatrzymuje wodę w organizmie, co dla zwierząt zimową porą
jest bardzo ważne.
- Dla zwierzyny leśnej mamy siano w karmnikach, ziemniaki, buraki cukrowe,
wysłodki, odpady z kaszy gryczanej, tzw. „poślad”, oraz zboża. Dla bażantów, kuropatw i
innych ptaków - ziarna zbóż, słonecznika, kukurydzy, gryki, maku, czasami gotowe „pyzy”
czyli ziarna zbóż, zatopione w łoju (oczywiście bez soli) - wyjaśnia Nadleśniczy Henryk
Rążewski.
Tekst; foto: Alina Boś
Fotografia „Na poziomie”
„Na poziomie” to
tytuł wystawy fotograficznej z
serii „Oblicza natury”, którą
otwarto 28. stycznia br. w
Ośrodku Edukacji
Ekologicznej „Lasy
Janowskie”. Na 70.
fotogramach autorstwa 26.
fotografików można zobaczyć
piękno polskiej przyrody:
nastrojowe pejzaże, ulotne
zjawiska przyrodnicze, rośliny,
zwierzęta oraz ptaki - często w
niezwykłych sytuacjach.
Ekspozycja jest kolejną
Foto: Mariusz Pawelec
wystawą, zorganizowaną przez
fotografików - zdobywców wielu prestiżowych nagród w Polsce i na świecie. Autorzy wystawy
są członkami Okręgu Roztoczańsko - Podkarpackiego, jednego z 12. okręgów Związku
Polskich Fotografów Przyrody. ZPFP zrzesza około 500 członków: miłośników przyrody,
pasjonatów, którzy niezależnie od wieku i zawodu, prowadzą działalność na rzecz ochrony
przyrody.
- Prawdziwa fotografia to malowanie światłem (bez żadnych komputerowych
modyfikacji), a prawdziwy fotograf to taki, który przestrzega kodeksu etycznego, czyli
fotografuje, nie szkodząc przyrodzie - mówi Wiesław Lipiec - leśnik, organizator wystawy,
który fotografuje polskie lasy.
Tego wieczoru zwiedzającym wystawę zaproponowano również cykl diaporam, czyli
obrazu zsynchronizowanego z muzyką, który w 2005 roku zaprezentowano w Japonii podczas
światowej wystawy EXPO. Wystawa będzie czynna do połowy marca. Tekst; foto: Alina Boś
Sarna szczęściara, z opresji wyratowana
W o k o l i c a c h
Przyborowia przy Gościńcu
Biłgorajskim sarnę schwytaną
we wnyki wyratował z opresji
Jerzy Smutek - myśliwy,
pracownik Nadleśnictwa Janów
Lubelski z Janowa Lubelskiego.
- Wracałem z ambony do
domu, gdy obok mnie
przeleciały sarny. W pewnym
momencie usłyszałem
przeraźliwy krzyk, a moja
pierwsza myśl była taka, że wilk
zaatakował stado. Byłem sam,
ale podszedłem, zaświeciłem
latarką... Najpierw zobaczyłem
oczy, potem całe zwierzę,
schwytane w pół we wnyki. Sarna
się rzucała, pętla coraz bardziej
zaciskała, w końcu zwierzę
zaczęło słabnąć. Nie było na co
czekać, więc - przytrzymując ją
Jerzy Smutek
nogami, rozsunąłem druty, w końcu je
zdjąłem - opowiada pan Jerzy. Mężczyzna podczas „akcji” pokaleczył sobie ręce drutem, ale
było warto - sarna zaczęła łapać powietrze, w końcu zerwała się i pognała w las, szukać
„swoich”. - Uratowałem to zwierzę i jestem szczęśliwy, że dane mi było być w tym miejscu i o
tej porze w lesie - mówi z radością „nasz” bohater, któremu na pamiątkę tego zdarzenia
zostaną... blizny na rękach.
Tekst; foto: Alina Boś
Rysie w Lasach Janowskich
Prawdopodobnie 3 pary rysiów zamieszkuje Lasy Janowskie - tak uważają leśnicy
Nadleśnictwa Janów Lubelski po ilości śladów tego zwierzęcia w różnych miejscach
Nadleśnictwa. Są też i tacy, którzy widzieli rysia
na własne oczy, np. w okolicach Lipy czy
Goliszowca.
- Jest to zwierzę, które szuka swojego
terytorium, a jeśli terytorium w jego miejscu
zamieszkania jest zajęte, to przesuwa się dalej. I
takim oto sposobem, 2-3 lata temu rysie
przywędrowały do nas w poszukiwaniu nowych
miejsc bytowania, najprawdopodobniej z okolic
Puszczy Solskiej. Rysie są niegroźne dla
człowieka, łapią drobną zwierzynę, ale
najczęściej polują na sarnę - mówi Nadleśniczy
Henryk Rążewski.
Poza żbikiem i kotem domowym, ryś jest
jedynym, występującym w Polsce
przedstawicielem kotowatych. W Polsce jest
gatunkiem rzadkim i chronionym. Żeruje nocą,
dzień spędza w kryjówkach, usytuowanych w
niewidocznych i mało dostępnych miejscach
(lubi tereny bagniste, stare wykroty). Żyje około
14-17 lat.
- Jeśli chodzi o życie rodzinne rysia, to jest on
pod tym kątem bardzo „skryty” i nie wiemy, czy
ma dzieci, czy nie - żartuje Nadleśniczy.
Alina Boś; foto: Mirosław Mach
www.powiatjanowski.pl
Od lewej: Henryk Rążewski, Wiesław Lipiec
Janowski Urząd Skarbowy wyróżniony
W dniu 20 grudnia 2011 roku w Warszawie odbyło się uroczyste podsumowanie VIII
edycji Rankingu Urzędów Skarbowych, zorganizowane przez Dziennik Gazeta Prawna. Miło
nam poinformować, że Urząd Skarbowy w Janowie Lubelskim trzeci raz z rzędu znalazł się w
gronie laureatów konkursu. W tej edycji nasz urząd zajął 4. miejsce w kraju w „Klasyfikacji
Generalnej Małych Urzędów Skarbowych" oraz uplasował się na tej samej pozycji w kategorii
„Najbardziej Efektywny Mały Urząd Skarbowy ”.
Teskt; foto: Urząd Skarbowy
Pierwszy od prawej: Tomasz Borek - Naczelnik US w Janowie Lub.
Mam haka na raka w Janowie Lubelskim
742 zespoły z całej Polski walczą z rakiem
jelita grubego. Nowotwór ten zajmuje 2. lub 3.
pozycję wśród kobiet i mężczyzn, stanowiąc ponad
10% zachorowań i zgonów u obu płci. Działania
prowadzone przez młodzież w ramach V edycji
„Mam Haka na Raka” mają na celu promocję badań
profilaktycznych. W całej Polsce Dni Otwarte w
instytucjach odpowiedzialnych za profilaktykę i
leczenie nowotworów odbyły się 4. lutego. Zespół
Szkół na ul. Zamoyskiego 68 do tych działań
dołączył i w szkole utworzył się zespół młodzieży,
która teraz przygotowuje się do działań na terenie
Janowa Lub. Uczniowie wykonują prezentacje
mulitimedialne, szukają sponsorów, wykonują
„Człowiek odchodzi, pamięć
ulotki. W naszym mieście Dzień Hakowicza będzie
pozostaje...”
obchodzony 16. lutego na rynku. Młodzież wraz z
Pani
opiekunem będzie rozdawała ulotki i przeprowadzi
Joannie Jargiło
akcję prozdrowotną na temat raka jelita grubego.
Poniżej zamieszczamy adresy i miejsca, gdzie wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Ojca
można uzyskać porady i wykonać badania
składają:
lekarskie. Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im.
Jana z Dukli, ul. Dr K. Jaczewskiego 7; 20-090 Pracownicy Starostwa Powiatowego
Lublin, tel. 81 747 75 11, www.cozl.pl, Więcej inf.
w Janowie Lubelskim
na www.mamhakanaraka.pl
Kinga Jargiło
e-mail: [email protected]
strona 15
Panorama Powiatu Janowskiego
Projekt zakończony, efekty zostały w szkole
W grudniu ub. roku w Zespole Szkół w Janowie Lubelskim zakończono realizację
projektu, pn.: „Będziemy bezpieczniejsi i pewniejsi siebie”. Całkowita wartość projektu to
kwota 67.171,40 zł, z czego 60.171,40 zł pozyskano z MSWiA . Najważniejszym rezultatem
tego działania była poprawa bezpieczeństwa młodzieży w szkole, podniesienie świadomości
uczniów z zakresu zachowań agresywnych i źródeł powstawania przemocy, konsekwentne
reagowanie na patologie i zbudowanie przekonania, że nie są one tolerowane w naszej szkole.
Młodzież miała możliwość uczestniczenia w zajęciach pozalekcyjnych sportowo rekreacyjnych oraz w zawodach strzeleckich o „Puchar Starosty Janowskiego” i narciarskich
pod hasłem „Dorównaj Justynie Kowalczyk”. Uczniowie uczestniczyli również w zajęciach
edukacyjnych, prowadzonych przez pedagoga szkolnego z przedstawicielem Prokuratury
Rejonowej. Czterdziestu uczniów wzięło udział w Kursie Pierwszej Pomocy pod kierunkiem
ratowników medycznych ze „Straży Grupy Serwisowej Pyzdry”. Dla rodziców zorganizowano spotkanie z
przedstawicielami Komendy Powiatowej Policji i Poradni
Psychologiczno-Pedagogicznej na temat: „Odpowiedzialności
prawnej nieletnich i profilaktyki uzależnień”. Przeprowadzono
także szkolenie pn.: „Postawy rodziców jako ważny element w
profilaktyce zachowań ryzykownych dzieci i młodzieży”. W
szkoleniach brali także udział nauczyciele, przez co w znaczący
sposób podnieśli swoje kompetencje w zakresie radzenia sobie w
sytuacjach przemocy. Wdrażaliśmy do pracy wolontarystycznej
uczniów w różnego rodzaju zawodach i imprezach,
organizowanych przez szkołę, gdzie pracowali na rzecz swoich
rówieśników i mieszkańców naszego regionu.
Podsumowując roczną pracę, pragniemy podziękować
wolontariuszom i pracownikom Starostwa Powiatowego,
Prokuratury Rejonowej, Komendy Powiatowej Policji i Poradni
Psychologiczno-Pedagogicznej za wzięcie udziału w realizacji
projektu. Co prawda, projekt zakończono, ale jesteśmy
przekonani, że jego efekty i pozyskany sprzęt będą dobrze służyć
społeczności szkolnej /www.bezpieczni.za.pl/
Cezary Dobrowolski; foto: archiwum szkoły
Razem możemy wszystko!
Cd. ze str 1. Autorami hasła, które stało się mottem spotkania, byli uczniowie klasy
integracyjnej - Daniel Kiszka i Damian Podpora. W spotkaniu wzięło udział ok. 100 osób dzieci i młodzież niepełnosprawna wraz z rodzicami, dyrektor gimnazjum Andrzej Tomczyk,
pełniący również honory gospodarza spotkania, wicedyrektor p. Grażyna Kras, wolontariusze z
gimnazjum oraz zaproszeni goście: ks. kan. Jan Sobczak, starosta janowski - Jerzy Bielecki,
burmistrzowie: Krzysztof Kołtyś i Czesław Krzysztoń, przewodnicząca Rady Miejskiej - Ewa
Janus, dyrektor szkoły podstawowej - Krystyna Ćwiek, dyrektor PCPR - Anna Śmit, dyrektor
OSP - Magdalena Kolasa, Tomasz Nalepa - instruktor pływania, zajmujący się rehabilitacją
dzieci niepełnosprawnych. Przedstawicielka Komendy Policji, sierż. sztab. Faustyna Łazur,
wygłosiła pogadankę na temat karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych.
Spotkanie rozpoczęło się przedstawieniem baśni „Kopciuszek”, przygotowanym
przez wolontariuszy ze Szkolnego Koła Wolontariatu, prowadzonego przez p. Annę Targońską.
Dużą atrakcją dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej były zajęcia dogoterapii, prowadzone
przez instruktorów ze Szkoły dla psów AS z Lublina. Dogoterapia to zajęcia wzmacniające
efektywność pracy z dziećmi i rehabilitacji, w której motywatorem jest odpowiednio
wyselekcjonowany i wyszkolony pies, prowadzony przez wykwalifikowanego terapeutę.
Zabawy z psami przyniosły dzieciom wiele radości, mobilizując je do podejmowania nowych
wyzwań. W magiczną atmosferę wprowadził uczestników spotkania występ iluzjonisty.
Choinka karnawałowa jest wydarzeniem długo wyczekiwanym przez dzieci i młodzież.
Wesołym tańcom nie było końca, grupa wolontariuszy porwała wszystkich do zabawy! Mikołaj
przyjechał z wielkim workiem prezentów, które rozdawał wszystkim grzecznym dzieciom,
wywołując radosny uśmiech na ich buziach. Spotkanie było także okazją do rozmów na temat
rodzicielskich radości i trosk, dzielenia się doświadczeniami i mądrością w wychowywaniu
pociech. Mamy nadzieję, że za rok znów w janowskim gimnazjum wspólnie przeżyjemy te
niezwykłe i pełne radości chwile!
Stowarzyszenie „Wawrzynek” składa gorące podziękowania wszystkim sponsorom,
którzy przyczynili się do zorganizowania choinki integracyjnej: Dyrektorowi Caterpillar
Poland Sp. z o.o. - Krzysztofowi Bełdykowi, Komendantowi KPP - Zbigniewowi Kędrze,
Komendantowi KP PSP - Grzegorzowi Pazdrakowi, Dyrektorowi gimnazjum - Andrzejowi
Tomczykowi i firmie ubezpieczeniowej INTERISK.
Anna Targońska - opiekun SKW w Gimnazjum w Janowie Lub.
Starostwa Powiatowego, Urzędu Miejskiego, Lokalnej Grupy
Działania „Leśny Krąg”, Środowiskowego Domu
janowianka, kręcą mi sie loki, zalicają mi sie same jedynoki. A Samopomocy, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie,
my janowianki wielkie paradnice, bo jedna od drugij pożycza Klubu Integracji Społecznej (prowadzonego przez Janowskie
spódnice. Dana moja dana, od samygo rana, sześciu kawalirów, Stowarzyszenie Niesienia Pomocy „Humanus), Ośrodka
janowianka sama...” - ta piosenka najbardziej rozbawiła Pomocy Społecznej, „BARKI” Domu Pomocy Społecznej,
publiczność, a po takim przyjęciu nie pozostawało nic innego, Stowarzyszenia Przyjaciół DPS „Nasz Dom”, Warsztatów
jak tylko zaprosić gości w nasze strony, co uczynił Artur Pizoń - Terapii Zajęciowej, Stowarzyszenia Kobiet Powiatu
Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych, Obywatelskich i Janowskiego, Klubu Żeglarskiego „Zefir” oraz Ochotniczych
Straży Pożarnych.
Zarządzania Kryzysowego janowskiego starostwa.
Spotkanie było też okazją do podsumowania projektu
Tego dnia, na zamojskim „targowisku” było
naukowo, słodko i „targowo”. Były pierogi gryczane i jaglane, unijnego, realizowanego na południu Lubelszczyzny w 5.
ciasta domowe, foldery i gadżety promocyjne, przepiękne powiatach (w naszym również). Okazuje się, że największym
rękodzieło ludowe, ozdoby świąteczne i... ciekawscy powodzeniem wśród uczestników projektu cieszyły się
dziennikarze, z którymi rozmawiała Lidia Tryka i Teresa warsztaty partnerstwa lokalnego, w których wzięło udział
ponad 500 osób, a kolejnym - doradztwo grupowe, z którego
Ciosmak.
skorzystało
15 organizacji społecznych. Tego dnia promowano
Powiat Janowski reprezentowali przedstawiciele
gminy Potok Wielki, tj. Gminnego Ośrodka Kultury, również różnorodne formy wsparcia na rzecz zatrudniania osób
Gminnego Ośrodka Pomocy oraz Klubu Seniora, jak również: psychicznie chorych, które - poprzez pracę, „wychodzą z
cienia”.
Tekst; foto: Alina Boś
Na zamojskim „targowisku” było naukowo, słodko i „targowo”
- Piękno jest obecne, trzeba tylko chcieć je widzieć
lub przynajmniej nie zamykać oczu - tymi słowami rozpoczęła
się projekcja filmu dokumentalnego LGD, promująca
bogactwo Ziemi Janowskiej. Urokliwe Lasy Janowskie,
królestwo garncarzy i kaflarzy w Łążku Garncarskim, ostoja
konika biłgorajskiego w Szklarni, kraina karpia w Malińcu,
kapele ludowe i artyści... - to tylko niektóre elementy
krajobrazu i życia mieszkańców naszego powiatu, które
ukazano 2. grudnia ub. r. na Targach Ekonomii Społecznej w
Zamościu.
Gdy inni (momentami) przynudzali, film okazał się
„strzałem w dziesiątkę”. Ciekawy obraz, forma dobrze dobrana
do treści, spokojna muzyka, a do tego atrakcyjny komentarz i
magnetyczny głos lektora - tego dnia to był najskuteczniejszy
środek przekazu, nie licząc oczywiście występu pań ze
Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego, które
„rozkołysały” salę i „porwały” publiczność. „Jestem
strona 16
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 17
Panorama Powiatu Janowskiego
Siarczyste mrozy dają się nam we znaki
Rekordowe mrozy dają się nam we znaki coraz bardziej. Dnia 3. lutego, o godz. 6.40.
na termometrze okiennym budynku urzędu było minus 30 stopni Celsjusza. Najbardziej mrozy
dokuczają kierowcom, drogowcom, a także osobom, handlującym na bazarach. Wraz ze
spadkiem temperatury, rośnie liczba osób, które zmarły z wyziębienia. Tylko od 27. stycznia do
2. lutego zamarzło w Polsce 37 osób.
- Tylko przez pierwsze 2 dni lutego z powodu wychłodzenia zmarło 17 osób -
strona 18
www.powiatjanowski.pl
czytamy w komunikacie prasowym na stronach Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych. Dalej, Ministerstwo informuje, że
telefon na numer 112 lub 997 może uratować komuś życie.
Informując, apeluje również o zwrócenie szczególnej uwagi na
osoby starsze i samotne.
W województwie lubelskim zima również zebrała
swoje żniwo - zamarzło około 10 osób, w tym jedna - 66-letnia
kobieta ze Stojeszyna w gminie Modliborzyce.
Tekst; foto: Alina Boś
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 19
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 20
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
2
.
.
.
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 21
Panorama Powiatu Janowskiego
OGŁOSZENIE O PRZETARGU
Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Janowie
Lubelskim ogłasza przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż:
1)
nieruchomości niezabudowanej położonej w Janowie
Lubelskim przy ul. Lubelskiej 1 o powierzchni 1030 m2 , oznaczonej
numerem ewidencyjnym 873/2, której cena wywoławcza wynosi
80 000 zł.
2)
nieruchomości zabudowanej budynkiem sklepowym
o powierzchni użytkowej 126 m2, budynkiem mieszkalnym
o powierzchni użytkowej 37 m2 i budynkiem gospodarczym
o powierzchni użytkowej 28 m2 - położonej w Janowie Lubelskim
pomiędzy ulicą Sukienniczą i 14 Czerwca, o powierzchni 663 m2,
oznaczonej numerem ewidencyjnym 1475, której cena wywoławcza
wynosi 500 000 zł.
Powyższe nieruchomości stanowią własność Spółdzielni. Ich sprzedaż
jest zwolniona z podatku VAT.
Przetarg odbędzie się dnia 15.02.2012 r. w siedzibie Spółdzielni
w Janowie Lubelskim ul. Lubelska 1, pokój Nr 7 o godzinie 1000.
Wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej danej nieruchomości
należy wpłacić, najpóźniej w dniu 14.02.2012 r., na konto Spółdzielni
Nr 12 1240 2757 1111 0000 4006 5892 w Banku Pekao S.A. I Oddział
w Janowie Lubelskim ul. Wiejska 3. Spółdzielnia zastrzega sobie
prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. Szczegółowe
warunki przetargu określa ustalony przez Spółdzielnię Regulamin,
z którym można się zapoznać w jej siedzibie. Informacji w tym
przedmiocie może również udzielać Spółdzielnia telefonicznie pod
numerami 15-8720612, 15-8720109, 15-8721243.
Przedmiot przetargu można oglądać w każdy dzień roboczy
w godzinach od 900 do 1300.
strona 22
www.powiatjanowski.pl
Rzecznik Policji informuje...
Zatrzymany za kradzież pieniędzy. Policjanci z Modliborzyc wspólnie z
janowskimi kryminalnymi zatrzymali 47-letniego mieszkańca Stalowej Woli, który pod koniec
stycznia skradł 11 tys. zł mieszkańcowi gm. Modliborzyce. Prokuratura Rejonowa w Janowie
Lubelskim zastosowała wobec 47-latka środek zapobiegawczy w postaci poręczenia
majątkowego w kwocie 2. tys. zł. Za kradzież, kodeks karny przewiduje karę do 5 lat
pozbawienia wolności.
Wypadek w Stojeszynie Drugim. Policjanci z Janowa Lubelskiego ustalają
okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło 20. stycznia po godz. 23.00 w Stojeszynie
Drugim. Wstępne ustalenia wskazują, że kierująca volkswagenem 39-letnia mieszkanka gminy
Potok Wielki nie dostosowała prędkości do warunków na drodze, wjechała do przydrożnego
rowu i uderzyła w drzewo. Kierująca samochodem oraz trzy pasażerki z obrażeniami ciała
zostały przewiezione do szpitala w Janowie Lubelskim. Funkcjonariusze ustalili, że kierująca
była trzeźwa. Policjanci ustalają okoliczności tego wypadku.
Policjanci ujawnili nielegalną broń i amunicję. Trzy sztuki broni palnej i ponad 70
sztuk amunicji znaleźli 25. stycznia w domu 38- letniej kobiety janowscy policjanci.
Przeszukania na terenie gminy Chrzanów wykonywane były w związku z inną sprawą. Kobieta
tłumaczyła się, że broń znalazła w lesie trzy lata temu. Wiedział o tym tylko jej mąż. Nie zgłosiła
tego, ponieważ bała się konsekwencji. Znalezisko zostało zabezpieczone. Za posiadanie bez
wymaganego zezwolenia broni i amunicji grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymani włamywacze. Policjanci z Posterunku w Godziszowie ustalili i
zatrzymali 13. stycznia br. trzech mieszkańców gminy Godziszów w wieku 17, 22 i 23 lat,
którzy włamali się do niezamieszkałego budynku na terenie gminy Batorz. Wszyscy trzej
przyznali się do włamania. Skradzione mienie odzyskano. Za kradzież z włamaniem grozi kara
do 10 lat pozbawienia wolności.
Śmiertelny wypadek w Krzemieniu. W piątek, 13. stycznia, po godz. 17.00 w
miejscowości Krzemień na drodze krajowej K74 doszło do wypadku drogowego. 45-letni
pieszy mieszkaniec gminy Dzwola został potrącony przez busa marki Mercedes. Mężczyzna
zginął na miejscu. Jak ustalono, mężczyzna nagle wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający
samochód. Kierujący nie zdążył zahamować. Pieszy zginął na miejscu. Kierujący mercedesem
nie odniósł żadnych obrażeń. Jak ustalili policjanci, kierujący był trzeźwy. Obecnie śledczy
ustalają szczegółowo okoliczności wypadku.
Faustyna Łazur - Rzecznik Prasowy KPP
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów
Lubelski. Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59;
23-300 Janów Lubelski; II piętro, pok. 206; tel.: 015 8725450, 8720309, fax: 015 8720559,
www.powiatjanowski.pl, e-mail: [email protected] Zespół Redakcyjny: Alina
Boś - red. nacz., Grzegorz Krzysztoń. Skład: Daniel Ożóg. Korekta: Alina Boś. Druk: „Echo
Media” Tarnobrzeg. Nakład: 3000 egz. Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca.
Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie prawo przeredagowań, skracania i
adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Kontakt w celu zamieszczania reklam, ogłoszeń,
tekstów sponsorowanych pod nr tel.: (015) 8725450, 8720309. Cennik reklam, ogłoszeń,
tekstów sponsorowanych: 1 strona - 450 zł; 1/2 strony - 225 zł; 1/4 strony - 112,50 zł; 1/8 strony
- 56,25 zł; Cena dołączenia wkładki do każdego egzemplarza Panoramy Powiatu Janowskiego
wynosi 0,10 zł. Cena reklamy, ogłoszenia, tekstu sponsorowanego, zamieszczonej (- ego) na
ostatniej stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich cen należy doliczyć 23% VAT. Przy
zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych numerów Zamawiającemu przysługuje zniżka w
wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12 kolejnych numerów - w wysokości 25%. Redakcja
nie ponosi odpowiedzialności za treść i wygląd reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych.
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 23
Panorama Powiatu Janowskiego
Nowoczesne systemy Stylowe rozwiązanie
grzewcze i instalacyjne. dla domu i łazienki.
TANIE GRZANIE W TWOIM DOMU
30 Lat Tradycji
SPRZEDAŻ I USŁUGI WOD.-KAN. CO.
MONTAŻ KOLEKTORÓW SŁONECZNYCH
ul. KILIŃSKIEGO 43 23-300 Janów Lubelski
Tel. 15 8722 355 Pon.-Pt. 7,30-17,00 Sob. 7,30-14,00
strona 24
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]