Dyrektorskie rządy!

Transkrypt

Dyrektorskie rządy!
Węzeł
Dyrektorskie rządy!
Chcąc zachęcić kolegów do czytania gazetki wprowadziliśmy
pewne zmiany i stałe rubryki. Jedna z nich będzie poświęcona naszym
nauczycielom. Oni wiedzą o nas dużo, my o nich niewiele.
Chcielibyśmy to zmienić. Postanowiliśmy poznać ich zainteresowania
i pasje, stąd pomysł na wywiady.
Zaczynamy od naszej pani dyrektor. Wierzcie nam, wcale nie
jest łatwo się z Nią umówić. Ciągle jakieś konferencje, spotkania
z rodzicami i uczniami. Cieszymy się, że znalazła dla nas wolną chwilę.
Redakcja: Proszę nam opowiedzieć coś o sobie.
Dyrekcja: Dyrektorem jestem od 14 lat. Uwielbiam młodzież gimnazjalną, chociaż często bywa niesforna,
lubię także uczyć swojego przedmiotu, wydaje mi się, że przybliżam rzeczywistość naszym gimnazjalistom. Jeżeli
jeszcze raz miałabym podjąć studia, wybrałabym fizykę. Jestem ciekawa świata.
R: Jak to jest prowadzić tak dużą placówkę jak nasza szkoła?
D: Czasami bywa trudno, ale jak są powody do satysfakcji zapomina się o tych złych stronach. Największą
nagrodą są odwiedziny naszych absolwentów. Opowiadają jak to było fajnie w gimnazjum i miło wspominają nauczycieli. Stanowisko dyrektora na pewno nie jest do pozazdroszczenia, ale ja czuję się tu dobrze. Źle mi się pracuje w czasie wakacji, kiedy robię tylko remonty i wchodzę do pustej szkoły.
R: Jak ocenia pani swoją pracę jako dyrektor?
D: Z perspektyw y czasu myślę, że dobrze. Mimo, że placówka mieści się na uboczu na nabór nie narzekamy. Szkoła dobrze funkcjonuje. Jest piękna z zewnątrz, jeszcze piękniejsza wewnątrz . Jestem dumna z tego.
R: Jeżeli mówimy o naborze to wiemy, że uczęszczają do nas uczniowie spoza Rzeszowa Na przykład mój
kolega z Bratkowic, czy pani uważa, że to dobrze?
D: Bardzo dobrze, że coś ich tu ciągnie. Najlepsza reklama , to reklama cicha, przekazywana z ust do ust.
Niektórzy po przyjściu do nas mogą się rozczarować, bo wymagamy, ale tacy jesteśmy i tego nie zmienimy.
R: W ciągu kilku lat nasza szkoła zmieniła się. Wszystkim podobają się odnowione korytarze, sale lekcyjne,
nowoczesne boisko. Czy chciałaby pani jeszcze coś zmienić, wprowadzić coś nowego?
D: Zawsze, dopóki będzie dane mi tu być. Mam nadzieję, że uda się w następnych latach zmienić klatki
schodowe, na korytarzach pojawią się nowe miejsca do siedzenia. Chciałabym, aby przed wejściem do szkoły
pojawiły się ławeczki, na których gimnazjaliści mogliby spędzać przerwy w słoneczne dni. Pomysłów jest dużo.
Lubię remontować, bo uczniowie to doceniają. Nie niszczą, bo chcą mieć ładnie i czysto.
R: Czy ma pani jakieś inne plany na przyszłość niż prowadzenie naszej placówki?
D: W oświacie pracuję od 20 lat. Lubię to, co robię. Gdybym nie była nauczycielem związałabym swoją
przyszłość z architekturą wnętrz, wizualizacją przestrzeni, bo to lubię. Jeszcze na pewno 2,5 roku pozostanę w
oświacie i będę dyrektorem. Co dalej, czas pokaże.
R: Czym zajmuje się pani w wolnym czasie?
D: Uwielbiam zmieniać, unowocześniać przestrzeń. Lubię podróżować. Zwiedziłam wiele państw w tym
również Amerykę Północną i całe wschodnie wybrzeże. Przede mną Bliski Wschód.
R: Czy mogłaby pani opisać w kilku zdaniach samą siebie?
D: To trudne pytanie. Jestem pogodna, życzliwa, uwielbiam pomagać innym. Poza tym szalenie wymagająca i konsekwentna w swoim działaniu, życiowa optymistka.
R: Chciałaby pani kogoś pozdrowić?
D: Pozdrawiam Was wszyscy moi kochani, bo Was uwielbiam , aczkolwiek czasem dajecie mi popalić.
R: Dziękujemy za pozdrowienia i przepraszamy w imieniu gimnazjalistów.
R: Dziękujemy za pozdrowienia i przepraszamy w imieniu wszystkich gimnazjalistów.
Idą święta...
Każdy z nas niecierpliwie czeka na ferie świąteczne. W tym roku będą one
bardzo długie. Rozpoczną się 23.12.2013r. , a do szkoły wrócimy dopiero 7.01.2014r.
Zapytaliśmy naszych kolegów i koleżanki, jak spędzą ten czas wolny. Większość odpowiedziała,
że w końcu się wyśpi. Innym marzą się śniegowe bitwy. Niestety z naszych informacji wynika, że zima przyjdzie z opóźnieniem. Kilka koleżanek stwierdziło, że w wolnym czasie poczyta dobrą książkę. Na nasze pytanie dotyczące przygotowań do egzaminów, gimnazjaliści uśmiechnęli się . Przed nimi „maraton egzaminów
próbnych” .Już we wtorek 10.grudnia, zmierzą się z częścią humanistyczną ( historia i WOS ). Kolejne dni 11
i 12 grudnia to próba sił z blokiem matematyczno—przyrodniczym i językiem angielskim.
Trzymamy kciuki!
Zastanawialiśmy się jak dawniej ludzie spędzali święta. Nie było telewizorów, komputerów
i innych zdobyczy techniki. Jak radzili sobie nasi dziadkowie? Oto jest pytanie, które chcemy rozwikłać.
Zachęcamy do współpracy gimnazjalistów. Może znacie kogoś, kto potrafi opowiadać
i zechce podzielić się z nami tradycjami świątecznymi. Czekamy na krótkie filmiki, czy nagrania na
dyktafonie. Termin zgłaszania prac 16.12 2013r. do pani M. Ożóg sala106.
Nagrody czekają!
Projekt unijny klas pierwszych
Od 1. października 2013 r. pierwszoklasiści uczestniczą w zajęciach, dzięki którym mają możliwość wzajemnej
integracji oraz poznania swoich marzeń i planów dotyczących przyszłości. Na pierwszych zajęciach wspólnie ułożyli kontrakt, pod którym złożyli podpisy. To krok w dorosłość, muszą bowiem czuć się odpowiedzialni i przestrzegać pewnych ,
ustalonych wspólnie zasad.
Na kolejnym spotkaniu uczyli się umiejętności współpracy w grupie. Za pomocą patyczków i plasteliny mieli wykonać wysoką konstrukcję. Towarzyszyły temu duże emocje. Integracja to również gry zespołowe. Najbardziej przypadła
im do gustu zabawa „lecisz w kulki”.
Kolejne zajęcia będą rozwijać kreatywność i wyobraźnię gimnazjalistów. Uczniowie chętnie korzystają z takiej
formy spędzania wolnego czasu. Mogą liczyć na świetną zabawę, batonika i wodę.
Redakcja: M. Bukała, T. Książek
Opiekun: M. Ożóg

Podobne dokumenty