22.01.2016
Transkrypt
22.01.2016
Przegląd prasy 22.01.2016r. Nakolei.pl Rok 2020 to za wcześnie? Najpóźniej w 2020 roku miała zostać przebudowana lina kolejowa Radom – Warszawa. Ten i tak odległy termin jest zagrożony. Okazuje się bowiem, że poprzednie władze województwa mazowieckiego nie zadbały o szybki wykup działek pod budowę – chodzi zwłaszcza o odcinek z Radomia do Warki, gdzie trzeba wybudować drugi tor. Co prawda duża część trasy będzie przebiegać przez grunty Lasów Państwowych, ale trzeba też wykupić sporo prywatnych nieruchomości. Tymczasem, jak podają lokalne media, warszawski urząd wojewódzki planuje ich odkupienie dopiero w latach 2018-19. I jeśli ten termin nie zostanie przyspieszony, nie będzie szans, aby modernizacja całej linii z Warszawy do Radomia zakończyła się, tak jak zakładano, w 2020 roku. Kolejarze mają nadzieję, że obecny wojewoda mazowiecki przyspieszy wykup działek i inwestycja zostanie zrealizowana w terminie. Inny problem dotyczy nadzoru nad budową linii radomskiej. PKP Polskie Linie Kolejowe mają problem z przetargiem na nadzór nad wykonaniem dokumentacji projektowej i nad samymi robotami budowlanymi. Spółka planowała, że zapłaci za to zadanie najwyżej około 11 mln zł, a tymczasem oferenci zażądali od 33 do 42 mln zł. Przetarg może zostać z tego powodu unieważniony i trzeba będzie rozpisywać drugi. Jednak PKP PLK twierdzi, że te perturbacje nie będą miały wpływu na termin zakończenia przebudowy linii Radom- Warszawa. Od lipca ub. roku trwają prace na odcinku Warszawa Okęcie – Czachówek Południowy (ich wartość to 462 mln zł). PKP PLK wkrótce ma rozstrzygnąć przetarg na odcinki Radom – Warka i Warka – Czachówek Południowy (łącznie ich przebudowa ma kosztować około 1 mld zł.) http://nakolei.pl/component/k2/item/5744-rok-2020-to-za-wczesnie Kurier Kolejowy Fundacja Grupy PKP wspiera innowacyjne projekty akademickie Zdobywcami grantów Fundacji Grupy PKP są: Wydział Inżynierii Lądowej i Geodezji Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie oraz Rafał Ławniczek, doktorant Instytutu Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przedmiotem projektów WAT są pomiary zróżnicowania sztywności nawierzchni kolejowej i rozjazdów kolejowych oraz badania zjawiska wyboczenia torów na eksploatowanych liniach kolejowych, pozostających pod zarządem Polskich Linii Kolejowych. Efektem prowadzonych analiz będzie opracowanie rekomendacji w zakresie bezpiecznej eksploatacji toru i możliwości wydłużenia okresu eksploatacji nawierzchni kolejowej. Współpraca ekspertów Wydziału Inżynierii Lądowej i Geodezji WAT i Centrum Diagnostyki PKP PLK przyniesie efekty w postaci poprawy niezawodności i bezpieczeństwa ruchu kolejowego. – Podejmując decyzję o wyróżnieniu rozwiązań Wojskowej Akademii Technicznej szczególnie wzięliśmy pod uwagę wysoką ocenę Komisji Grantowej – mówi Paweł Wojciechowski, prezes Fundacji Grupy PKP. – Zgłoszone projekty mają duże znaczenie z punktu widzenia zarządcy infrastruktury, a biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania tej uczelni w zakresie badań właściwości fizyko-mechanicznych nawierzchni kolejowej, dają dużą szansę na wypracowanie praktycznych rozwiązań. Grant Fundacji przyznany dla projektu optymalizacji parametrów trakcyjnych elektrycznych lokomotyw towarowych ma posłużyć opracowaniu narzędzia do analizy zjawisk dynamicznych towarzyszących ruchowi pojazdów szynowych, które mogą mieć wpływ na zwiększanie prędkości pociągów. W gliwickim Instytucie Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej planowane jest podjęcie prac teoretycznych oraz opracowanie autorskich programów komputerowych wspomagających proces projektowania układów napędowych dla kolejowych zestawów kołowych. Fundacja Grupy PKP przeprowadziła program „Kolej na Innowacje” po raz drugi. W grudniu 2015 roku przyznała również granty dla ponadgimnazjalnych szkół technicznych, prowadzących kierunki związane z kolejnictwem. W bieżącym roku Fundacja planuje kolejne projekty edukacyjne i działania w zakresie innowacji dla sektora kolejowego. http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/27021/fundacja-grupy-pkp-wspiera-innowacyjne-projektyakademickie.html Rynek Kolejowy PKP Intercity znalazło w spółce dodatkowych 165 mln złotych – Cały czas pracujemy nad lepszym wykorzystaniem własnych zapleczy w Gdyni, Warszawie, Wrocławiu i Krakowie. Zakłady zajmujące się przeglądami i naprawami okresowymi lokomotyw i wagonów pracują już według nowego wzorca logistycznego – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Piotr Rybotycki, członek zarządu PKP Intercity. Daje to spore oszczędności, których spółka szuka także na innych polach. Spółka wskazuje na konkretne oszczędności, które wynikają z lepszej organizacji pracy. Na przykład: średni czas przeglądu lokomotywy na poziomie P1 skrócił się o 37% i obecnie, zamiast 8 godzin, trwa 5. Aż o 47% wzrosła także dostępność lokomotyw. Dzięki wzrostowi efektywności spółka od sierpnia mogła zrezygnować z pożyczania od PKP Cargo i innych firm 5 lokomotyw EU07. – Zarządziliśmy też generalne sprzątanie stanowisk pracy i hal. Usunęliśmy w ten sposób aż 300 ton złomu. Przy okazji porządkowania okazywało się, że w halach znajdują się części do lokomotyw, których nie eksploatujemy od lat. Ze sprzedaży złomu zyskaliśmy 3 mln zł. Postanowiliśmy zostawić te pieniądze na stanowiskach pracy i zapytać pracowników warsztatowych czego najbardziej im potrzeba. Poprosili o nowe narzędzia, do których sami zbudowali stelaże. Oczywiście je dostali – mówił Piotr Rybotycki, członek zarządu PKP Intercity ds. operacyjnych. 165 milionów oszczędności Z prezentacji dla dziennikarzy wynika, że spółka szuka oszczędności tam, gdzie do tej pory nie widziano szans na poprawię wyniku finansowego. I tak na przykład: 40 mln zł w 2015 roku oszczędzono dzięki zastosowaniu narzędzi informatycznych, które pozwalają dostosować długość składów do rzeczywistego zainteresowania podróżnych, podjęto się też renegocjacji umów zawieranych przez przewoźnika, które, razem z wdrożeniem dokumentów, takich jak instrukcja zakupowa, dały łącznie ponad 100 mln zł. Kolejne oszczędności wynikły ze wspomnianych zmian w zapleczach i sprzedaży zbędnych, przeważnie uszkodzonych, lokomotyw i wagonów. Zlecenie sprzątania wagonów własnym pracownikom na warszawskim Grochowie okazało się w perspektywie rocznej tańsze o milion zł. w stosunku do zlecania tego na zewnątrz. Łącznie daje to 165 mln zł. na samych „miękkich działaniach”. Prezes Leonkiewicz zapowiedział też inwestycje w Remtrak. To firma córka PKP Intercity zajmująca się naprawą wagonów. – Chcemy by wykonywała ich więcej, dlatego będziemy ją dokapitalizowywać. Część napraw do poziomu P4 taniej nam zlecać własnej firmie, niż oddawać je na zewnątrz – powiedział prezes PKP Intercity. – W 2011 roku PKP Intercity posiadała 1800 unieruchomionych wagonów, w tej chwili mamy ich 1000, ale daleki jestem od szczęścia z tego powodu. 400 wagonów z tej sumy przejdą naprawy i modernizację i wrócą na tory, część jeszcze w tym roku – mówił Leonkiewicz. Dotacja stanowi coraz niższy procent środków na działalność Prezes PKP Intercity mówił też o poziomie dotacji, którą przewoźnik otrzymuje od państwa. Zdaniem przewoźnika, jej udział w przychodach spółki spadnie w 2016 do 13,40 zł. za pociągokilometr. Dla porównania – w 2014 roku była to kwota 16,30 za każdy przejechany z pasażerem kilometr. Nie stanie się tak jednak ze względu na spadek poziomu dotacji, ale ze względu na coraz efektywniejsze zarządzanie i sukcesy przewozowe firmy. – Ponad 13 zł. dopłaty to, w porównaniu z innymi przewoźnikami regionalnymi, niewiele – powiedział Jacek Leonkiewicz. http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/pkp-intercity-znalazlo-w-spolce-dodatkowych-165-mln-zlotych74300.html Rynek Kolejowy SNCF konsoliduje spółki spedycyjne Narodowe Koleje Francuskie SNCF powołały nową spółkę Forwardis, która powstała w wyniku połączenia pięciu spółek córek spedycyjnych: Ecorail, Ermechem, Ermefret, Captrain Solutions i Captrain UK. Nowa spółka Forwardis będzie mieć 200 mln euro obrotu rocznie i będzie obsługiwać przewozy paliw, materiałów niebezpiecznych, produktów sypkich i maszyn. Obszarem działania będzie cała Europa i kierunki azjatyckie. Spółka będzie się zajmować przewozami kolejowymi i intermodalnymi. Siedzibą Forwardis będą Paryż i Berlin. Powołanie jednej spółki ma na celu „ułatwienie dostępu do kolei, poszukiwanie najlepszych rozwiązań w kontynentalnej Europie i zarządzanie usługami transportu towarowego” – stwierdza komunikat SNCF. Również polski przewoźnik PKP Cargo konsoliduje swoje spółki sprzedażowe i spedycyjne . http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/sncf-konsoliduje-spolki-spedycyjne-74258.html Rynek Kolejowy Przewozy Regionalne kończą przygodę z autobusami szynowymi SA101 i SA102 Ostatni użytkownik zbudowanych w ZNTK Poznań autobusów szynowych SA101 i SA102, którym jest Oddział Pomorski Przewozów Regionalnych, kończy przygodę z tymi pojazdami. Większość z nich zakończy kursowanie w najbliższych tygodniach. Seria pojazdów szynowych SA101 (dwuczłonowe) oraz SA102 (trzyczłonowe), która miała odmienić wizerunek kolei lokalnych, produkowana była w Poznańskim ZNTK w latach1991 – 1996. Pierwotnie PKP planowało zakup ponad 200 takich pojazdów, z których powstało… 6. Od kilku lat wszystkie kursują po lokalnych liniach województwa pomorskiego, głównie na linii Słupsk – Szczecinek, Chojnice – Tczew, Chojnice – Kościerzyna i Chojnice – Szczecinek. Obecnie sprawnych jest tylko 5 autobusów szynowych obu typów (2 SA101 i 3 SA102). Niewielka moc pojazdów oraz słaba amortyzacja nierówności toru są wadami, które dają się we znaki przez cały okres eksploatacji serii. Pasażerowie skarżą się też na mało wydolne ogrzewanie, nieszczelne okna oraz niewygodne fotele. Pasażerowie autobusów szynowych SA101, które kursują pomiędzy Słupskiem i Ustką, mają dość warunkach, w których ich się wozi. – Kiedy autobus szynowy stoi na stacji w Słupsku, to jeszcze da się wytrzymać. Chodzą dmuchawy, a nieszczelne okna nie przeszkadzają, bo skład stoi. Kiedy jednak autobus szynowy ruszy, robi się już nie do wytrzymania. Dmuchawy ledwo chodzą. Niektóre w ogóle. Poza tym w wagonie jest zimno przez nieszczelności – czytamy relację pasażerów z pociągu z portalu gp24.pl Przy okazji skarg pasażerów okazało się, że to ostatnie tygodnie planowego kursowania SA101 i SA102 – Przewozy Regionalne sp. z o.o. Oddział Pomorski w Gdyni informuje, że w bieżącym roku wycofane z eksploatacji zostaną szynobusy serii SA101 oraz jeden szynobus serii SA102. W miejsce wycofanego taboru skierowane zostaną dwa pojazdy serii SA133 oraz dwa pojazdy serii SA109 – napisał do redakcji „Rynku Kolejowego” Jan Derdowski, rzecznik prasowy w pomorskim oddziale PR. Od końca stycznia SA101 i SA102 będą zastępowane na odcinku Słupsk – Szczecinek przez wracające z przeglądów pojazdy SA133. W tym roku Przewozy Regionalne rozpiszą też przetarg na zakup 3 nowych spalinowych zespołów trakcyjnych. Prawdopodobnie trafią właśnie na Pomorze. http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/przewozy-regionalne-koncza-przygode-z-autobusami-szynowymisa101-i-sa102-74298.html Rynek Kolejowy PKP PLK przeznaczy środki na ratowanie linii kolejowej Chabówka - Nowy Sącz Na liczącej 130 lat linii kolejowej biegnącej od Chabówki do Nowego Sącza zostaną przeprowadzone niezbędne prace, aby mogły po niej jeździć turystyczne pociągi retro. PKP PLK przeznaczy na ten cel 1,2 mln zł. Pierwsze przejazdy zapowiedziano w wakacje. 77-kilometrowy odcinek torów z Chabówki do Nowego Sącza w Małopolsce uznawany jest przez miłośników kolei za jedną z najbardziej malowniczych tras kolejowych w Polsce. Stanowi fragment Galicyjskiej Kolei Transwersalnej zbudowanej 130 lat temu przez austriackie c.k. Koleje Państwowe. Na większości stacji zachowały się zabudowania stacyjne z okresu powstania linii, a układ trasy stanowi wspaniały przykład robót inżynieryjnych. Trasa posiadająca niespotykane nigdzie w Polsce walory widokowe łączy tereny o wyjątkowej atrakcyjności turystycznej; wykorzystywane jest obecnie do przejazdów pociągów retro. Jak poinformował dzisiaj rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, spółka przeznaczy na poprawę stanu linii kolejowej 1,2 mln zł. - Oszczędności uzyskane na przeprowadzonych już przetargach na roboty w tym roku pozwoliły PLK zaplanować środki na poprawę linii. To pozytywna odpowiedź na społeczne zainteresowanie linią – wskazywaną jako ważna dla regionu trasa - zaznaczył. Według rzecznika zaplanowane prace pozwolą na jazdę pociągów z prędkością 40 km/h na odcinakach Chabówka - Mszana Dolna oraz Marcinkowice – Nowy Sącz. Zapewniona będzie również bezpieczna jazda na pozostałych fragmentach trasy. - Prace zamierzamy realizować już na końcu zimy – tak, by pierwsze jazdy były możliwe na sezon wakacyjny - zapowiedział Siemieniec. O utrzymanie linii kolejowej apelował Sejmik Województwa Małopolskiego, a także miłośnicy Beskidu Wyspowego, przez który ona przebiega. Samorządy i osoby prywatne skupione wokół akcji "Odkryj Beskid Wyspowy" wystąpiły z apelem do władz PKP i PLK o natychmiastowe zabezpieczenie pieniędzy na utrzymanie tego szlaku i stworzenie specjalistycznego zespołu mogącego dokonać zarówno analizy stanu linii nr 104, jak i wskazania niezbędnych prac do zapewnienia jej przejezdności. Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei, które w sezonie turystycznym organizuje na tej trasie przejazdy zabytkowymi składami, oceniło, że dzięki naprawie infrastruktury znacząco rozwinie ofertę przejazdów pociągów retro w Małopolsce, ze szczególnym uwzględnieniem tej historycznej trasy. Zdaniem miłośników kolei linia nr 104 Chabówka - Nowy Sącz musi istnieć i funkcjonować, bo jest jedynym tak dobrze zachowanym odcinkiem powstałej w 1885 r. Galicyjskiej Kolei Transwersalnej. Jest też jednym z najbardziej perspektywicznych obszarów przemysłu czasu wolnego w Małopolsce i może stać się atrakcją na skalę europejską. Zwracają oni też uwagę, że linia wciąż pozostaje potencjalnym szlakiem komunikacji kolejowej o znaczeniu państwowym i awaryjną trasą w stosunku do linii Nowy Sącz - Tarnów. Jej modernizacja została ujęta w Kontrakcie Terytorialnym dla Małopolski. http://wiadomosci.onet.pl/krakow/pkp-plk-przeznaczy-srodki-na-ratowanie-linii-kolejowej-chabowka-nowysacz/pnccsh Utk.gov.pl Nieprawidłowości na linii kolejowej zarządzanej przez Pomorską Kolej Metropolitalną Inspektorzy Urzędu Transportu Kolejowego podczas kontroli na linii kolejowej nr 248 Gdańsk Wrzeszcz– Gdańsk Osowa, zarządzanej przez Pomorską Kolej Metropolitalną SA stwierdzili nieprawidłowości zagrażające bezpieczeństwu ruchu, polegające m.in. na: zastosowaniu wskaźników nieodpowiadających obrazowi ustalonemu w aktach prawnych, stosowaniu zniszczonych wskaźników W11a, które straciły swoje znaczenie sygnalizacyjne, braku znaku doraźnego ograniczenia prędkości do 15 km/h, Powyższe nieprawidłowości naruszają przepisy: art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy z 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym, rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 18 lipca 2005 r. w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji, wewnętrzne zarządcy infrastruktury Pomorska Kolej Metropolitalna SA. – Instrukcji o sygnalizacji kolejowej. http://www.utk.gov.pl/pl/aktualnosci/6869,Nieprawidlowosci-na-linii-kolejowej-zarzadzanej-przez-PomorskaKolej-Metropolita.html