Filozofia skutecznego inwestowania Filozofia inwestowania to styl
Transkrypt
Filozofia skutecznego inwestowania Filozofia inwestowania to styl
Filozofia skutecznego inwestowania Filozofia inwestowania to styl inwestycyjny i cele, jakie przed sobą stawia inwestor. Opisuje to, czego trader usiłuje dokonać na rynku. W zakres filozofii inwestowania wchodzą plan i reguły dotyczące inwestowania oraz stosowane narzędzia. Są dwa kryteria, które powinny być brane pod uwagę z punktu widzenia metodologii analitycznej. Po pierwsze analiza techniczna rynku musi być prosta i łatwa do zrozumienia tak z punktu widzenia teorii jak i praktyki; po drugie analiza musi dostarczać informacji z wyprzedzeniem o tym, co się może wydarzyć na rynku. Trader musi się skoncentrować na tzw. wskaźnikach wyprzedzających, a nie jak większość inwestorów na wskaźnikach opóźnionych. Wskaźników mówiących o tym, co było na rynku jest tysiące. Inwestor chce wiedzieć z wysokim stopniem prawdopodobieństwa, co rynek może zrobić, a nie co zrobił. Większość książek uczy, aby nigdy nie kupować dołków i sprzedawać szczytów. Moim zdaniem są to pozycje pisane nie przez aktywnych traderów, a jedynie przez teoretyków, których wiedza dotycząca analizy technicznej opiera się na wskaźnikach opóźnionych w stosunku do bieżących kursów. Przecież tylko kupowanie w pobliżu dna i sprzedawanie w pobliżu szczytów jest w stanie dać małą ekspozycję kapitału. Popularne wskaźniki wykorzystywane w analizie technicznej Większość technik proponowanych w literaturze jest podobnych do XV wiecznego spojrzenia na świat, kiedy ludzie myśleli, że ziemia jest płaska. Jednym z wcześniej odkrytych wskaźników technicznych na przełomie lat 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku był oscylator stochastyczny i było to jedno z najbardziej wyszukanych narzędzi technicznych tamtejszych czasów. Chociaż jego budowa opierała się na dość podstawowych formułach matematycznych, ręczne jej przeliczanie było dość nudnym zajęciem. Kiedy pojawił się pierwszy komputer osobisty PC narzędzie to stało się dostępne szerzej i traderzy dostali możliwość usprawnienia swojej pracy. Pod koniec lat 60-tych Richard Donchian użył kalkulatora do przetestowania systemu opartego na średnich ruchomych i na początku lat 70-tych opublikował swoje badania (dzisiaj zajęłoby mu to max jeden dzień). W 1978 zaraz po tym jak Hewlett Packard wprowadził nowy język programowania RPN, Wells Wilder publikuje swoją książkę „New Concepts in Tedchnical Trading” w której opisuje takie wskaźniki jak DMI, Parabolic SAR, RSI, które po 30 latach dalej są stosowane powszechnie przez inwestorów na całym świecie. Jego pozycja była na ówczesne czasy wielkim hitem gdyż oprócz suchego opisu zawierała poszczególne etapy programowania kalkulatora w języku RPN. Pod koniec lat 70-tych Gerald Appel wymyśla MACD opartą na średnich wykładniczych, wyliczenie której za pomocą kartki i ołówka byłoby zbyt czasochłonne aby się tego podjąć. Wymienione wskaźniki do dziś dnia są nieodwołalnymi faworytami mimo, że zostały stworzone w czasach programowalnych kalkulatorów, gdy nie było jeszcze komputerów PC. Interesujący jest fakt, że wraz z rozwojem komputerów PC obserwujemy stagnację w dynamicznym rozwoju narzędzi analitycznych. Na początku swojego istnienia komputery PC miały 64 K RAM podczas, gdy teraz 512 MB (prawie 10.000 razy więcej) jest uważane za maszynę przestarzałą. Czy inwestorzy dalej mają używać narzędzi zaprojektowanych na kalkulator? Jak tylko do PC wprowadzono grafikę, traderzy mogli oglądać wykresy. Przejście z wykresu słupkowego na liniowy było teraz możliwe za jednym przyciśnięciem guzika. Zmodyfikowano wszystkie kody dotychczasowych wskaźników, tak aby w bardzo łatwy sposób można je było obejrzeć ale … nie wprowadzono nic nowego. Nie namawiam, aby z nich zrezygnować całkowicie. Chodzi o to, aby zdawać sobie sprawę z pewnych ograniczeń, które mają bezpośrednie przełożenie na systemy inwestycyjne. O systemach inwestycyjnych Przeprowadzone wielokrotnie badania pokazały, że prosta optymalizacja wskaźników i systemów nie działa, głównie dlatego, że zakłada iż rynek będzie zachowywał się w przyszłości jak w przeszłości, czyli że m. in. że jego cykl i zmienność będą stałe. Twórcy systemów dopasowują przeszłe dane tak, aby otrzymać poprawny algorytm marząc, że to się powtórzy w przyszłości produkując zyski. Systemy nie wygrywają ponieważ rynek nigdy nie zachowuje się tak samo miesiąc po miesiącu. Gracze operujący na systemach pracują pod pozorem, że rynek pozostaje w trendzie przez około 30% czasu. Jeśli tak jest, to dopasowują parametry w ich algorytmach tak, aby wybrać scenariusz zyskowny. Prawda jest taka, że każdy ciąg cenowy można przekształcić w scenariusz zyskowny zręcznie manipulując obsunięciami kapitału. sprzedają swoje pomysły zamiast handlować nimi Wynalazcy systemów samodzielnie. Typowe ogłoszenie w amerykańskiej gazecie brzmi ”nowy wymiar handlu, rezultat za 2006 rok 1.203.000$ zysku na jednym kontrakcie mini S&P500. Kosztuje 3000 $ i jest dostępny tylko dla 50 pierwszych klientów”. Większość systemów upadnie w obliczu mechanizmu rynkowego. W większości przypadków inwestorzy je stosujący nie będą umieli zachować dyscypliny wymaganej przy grze systemem i przestaną grać najczęściej na trochę przed tym jak system zacznie przynosić zyski (ale który inwestor wytrzyma 10 transakcji z rzędu na stracie przez np. 1 rok). Powodem pewnie będą ciągłe straty. Trzeba bardzo specjalnych umiejętności, aby grać systemem i odnosić sukces. Nikt nie twierdzi, że nie ma systemów, które pracują – po prostu występują one bardzo rzadko. Dlatego mitem jest, że można kupić tzw. mechaniczny system inwestycyjny i zarabiać pieniądze przez cały czas. Czym jest system inwestycyjny? Jest to zbiór reguł, który mówi kiedy kupić i kiedy sprzedać. Reguły te można zaprogramować i dzięki temu stworzyć system. Podstawą wszystkich systemów jest to, że użytkownik nic nie musi wiedzieć o rynku i o tradingu, a będzie zarabiał pieniądze ślepo podążając za systemem. Od kiedy ludzie handlują na giełdzie znajdują się w sprzedaży systemy, które kosztują już od kilkuset dolarów. Nie wierzę, że jakiś system jest w stanie przynosić zysk przez okres więcej niż rok czy dwa. Po tym czasie bardzo szybko zabierze nam cały zakumulowany zysk. Oczywiście wiele systemów ma jakąś wartość, ale tylko w rękach ich twórców, którzy stworzyli dany system w określonych warunkach rynkowych i kiedy zauważą, że warunki te uległy zmianie dokonają zmiany parametrów wejściowych. Skąd bierze się taka popularność systemów. Powody są dwa. Po pierwsze wielu inwestorów wierzy, że osiągnięcie sukcesu jest bardzo proste. Wielu wierzy, że na rynku obowiązuje jakaś ukryta formuła, której odkrycie zapewni sukces. Na zachodzie na tej iluzji budowane są wielkie firmy, które czerpią wielkie zyski ze sprzedaży systemów. Pamiętajmy jednak, że sukcesu na giełdzie nie można kupić. Trading jest takim samym biznesem jak każda inna działalność. Musimy włożyć w to mnóstwo pracy i dodać jeszcze własny osąd. Własny osąd dla sukcesu jest niezbędny i dlatego systemy mechaniczne w dłuższej perspektywie się nie sprawdzą. Po drugie większość użytkowników nie rozumie, że można tak skalkulować reguły i dostosować do danych historycznych w taki sposób, że w czasie testów wyniki będą zachwycające. Kiedy jednak zastosujemy te reguły na nowej bazie danych okaże się, że zysków nie ma. Twórcy systemów opanowali te sztukę do perfekcji. Dodatkowo wielu twórców systemów nie ma doświadczenia w inwestowaniu – nie zawarli nigdy żadnej transakcji. Większość z amerykańskich funduszy dysponuje siłą większą niż kilkadziesiąt milionów dolarów. Wszystkie razem mogą liczyć kilkaset miliardów. Ile warty byłby dla nich dobry system inwestycyjny? Zastanawiając się na tym pomyślmy, że można kupić system z gwarancją zysków z ogłoszenia już za kilkaset dolarów, podczas gdy taki fundusz zapłaciłby chętnie i bez żadnego wysiłku finansowego nawet milion dolarów. Najdziwniejszymi systemami są systemy oparte na ruchach planetarnych. Ich twórcy są niewiarygodni, nie tylko nie mają pojęcia jak zarządzać pozycją, ale nawet jak prawidłowo handlować. Zarabiają nie ryzykując rynku. Niektóre z ich sygnałów pojawiają się nawet złotówki na nawet z czteroletnim wyprzedzeniem. Cel analizy technicznej Celem analizy technicznej nie jest identyfikowanie punktów zwrotnych na rynku przez cały czas, na każdym rynku. Jest to marzenie większości amatorów, jest to po prostu niemożliwe. Analityk musi zaakceptować fakt niesprawdzalności się analiz przez pewne okresy. Wszyscy odnoszący sukces traderzy wiedzą, że każda decyzja inwestycyjna ma zawsze tylko pewne prawdopodobieństwo sukcesu i nigdy nie jest to pewność. Straty są nieuniknione, zawsze będą częścią planu. Celem analityka jest identyfikowanie takich warunków rynkowych i takich strategii, które dają duże prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. Na rynku można utrzymywać trzy rodzaje pozycji: long, short, out. Pozycję poza rynkiem należy zająć, kiedy stosowana metodologia nie rozpoznaje charakteryzującej się małym ryzykiem zyskownej transakcji. Należy czekać cierpliwie na moment kiedy pieniądze „leżą na ulicy” i wystarczy się schylić aby je podnieść. Innymi słowy należy czekać aż analiza rozpozna układ, który charakteryzuje się wysokim prawdopodobieństwem sukcesu. Jest to jedyny sposób aby odnieść na rynku sukces. Celem inwestora jest zysk. Można to osiągnąć tylko dzięki cierpliwości, dyscyplinie i właściwemu podejściu do inwestowania. Plan działania Każdy osiągający sukces trader powinien mieć jasno zdefiniowany, zapisany na kartce swój trading plan. Plan powinien być konsekwentnie realizowany. Przy tworzeniu swoich zasad należy odpowiedzieć sobie na następujące pytania: - w jakiej ramie czasowej zamierzamy się poruszać. Czy naszym celem jest robienie transakcji w krótkim, średnim czy długim terminie. Czym dla nas jest krótki, średni oraz długi termin? - które techniki wchodzenia w rynek nas interesują? Czy szukamy wyłącznie układów zwrotnych (trendreversal setups – techniki do gry wbrew trendowi krótkoterminowego, szukanie punktów zwrotnych w końcówkach korekt) czy układów kontynuacyjnych (breakout trend-confirmation setups – otwieranie pozycji na wybicia w istniejącym trendzie)? A może będziemy chcieli zawierać transakcję na podstawie obu tych technik? - jakie są nasze ogólne parametry dotyczące ekspozycji kapitału, które jesteśmy w stanie zaakceptować. Czy ekspozycja 3% nas interesuje? Jaki jest akceptowalny poziom zysków dla którego warto przeprowadzić transakcję (czy warto wchodzić dla 2%)? Dwa przykłady dotyczące filozofii. Oczywiście każdy z nich będzie miał inny zestaw reguł inwestycyjnych. Przykład 1: Skupiamy się na identyfikowaniu formacji w celu przeprowadzania krótko i średnioterminowych transakcji. Oznacza to, że będą to transakcje trwające od kilku dni do kilku tygodni. Minimalna ilość otwartych pozycji to dwie jednostki inwestycyjne (jedna jednostka to np. 10.000 pln) z czego jedna będzie miała charakter krótkoterminowy, a druga średnioterminowy. Strategie trend reversal będą mogły być przeprowadzane tylko i wyłącznie wtedy kiedy stosowane przez nas techniki będą wskazywały na wysokie prawdopodobieństwo sukcesu oraz gdy jednocześnie na wykresie dziennym dojdzie do jednej z formacji typu reversal, które stosujemy (np. w oparciu o wykresu świecowe). Transakcje trend-continuation będą mogły być wykonywane tylko i wyłącznie po wystąpieniu transakcyjnej zmiany nie trendu. może Ekspozycja przekroczyć kapitału 3% dla wartości jednej jednostki naszego rachunku inwestycyjnego. Wszystkie pozycje zawsze trzymamy do momentu aż nie zostaną wyrzucone z rynku przez zlecenie stop tzw. trailing stop. Przykład 2: Naszym celem będzie zidentyfikowanie kierunku trendu długoterminowego i dokonywanie krótkoterminowych transakcji trwających od jednego do trzech dni, ale tylko i wyłącznie w kierunku istniejącego trendu. Zlecenie zabezpieczające stop musi być stawiane bardzo blisko rynku. Proszę zwrócić uwagę, że jest to zupełnie inna filozofia przeprowadzania transakcji. Celem jest szybki i mały zysk w bardzo krótkiej ramie czasowej. Tak jak w każdej innej dziedzinie wymagana jest specjalizacja i raczej niemożliwe jest stosowanie obu tych strategii jednocześnie. Każdy, kto osiąga sukces specjalizuje się tylko i wyłącznie w jednej technice! Filozofia inwestycyjna określa nasz styl handlu oraz generalne parametry na podstawie których zrealizujemy nasze cele. Dwa w\w przykłady są tylko przykładami. Każdy musi sam przemyśleć swoją filozofię, swoje cele inwestycyjne. Nie jest to jednak miejsce na zawieszanie się na szczegółach, muszą to być proste zasady zgodnie z którymi będziemy dążyć do zrealizowania naszego celu. Nasze zasady inwestycyjne muszą być naszymi zasadami inwestycyjnymi. Wielu oczekuje, że ktoś powinien stworzyć serię takich zasad. To niemożliwe. Dla sukcesu na rynku niezbędne jest, aby każdy sam rozwinął swoje zasady oparte na celach, planie oraz rodzaju stosowanej analizy technicznej. Stworzenie takiego zastawu zasad wymaga oczywiście uważnego przemyślenia celów oraz przeanalizowania metod, które stosujemy lub stosować zamierzamy. Chyba naiwnością jest sądzić, że ktoś te zasady za nas stworzy. Wszyscy odnoszący sukces sami te zasady tworzą, bo wiedzą dokładnie, że sukcesu nie można kupić. Ci sami odnoszący sukces traderzy poświęcają mnóstwo czasu na rozwijanie i udoskonalanie Stosowana ich planów metodologia inwestycyjnych oraz (techniki analityczne związanych z oraz strategie nimi reguł. inwestycyjne) powinny przynajmniej dostarczyć mocnego szkieletu do dalszych rozważań, co pozwoli na pełne zrozumienie aktywności rynkowej oraz danej pozycji rynku w danym punkcie na osi czasu. Jeżeli chodzi o strategie inwestycyjne, których powinno się nauczyć to warto pamiętać, iż najważniejsze jest aby były to układy odznaczające się małym ryzykiem i jednocześnie małą ekspozycją kapitału, jednocześnie powinny zachować formą prostą.