Skany zadań kazusowych. - Katedra Prawa Cywilnego UJ

Transkrypt

Skany zadań kazusowych. - Katedra Prawa Cywilnego UJ
Egzamin z prawa cywilnego 17.06.2013 r.
Kazus nr 1
Joanna zawarła ze stolarzem Marianem umowę, zgodnie z którą Marian miał za wynagrodzeniem w wysokości 22 000 zł
przygotować zaprojektować, wykonać i zamontować zamykane szafy biblioteczne do domu Joanny. Szafy miały nietypowe
wymiary, dostosowane do wnęk w pokoju Joanny przeznaczonym na bibliotekę. Zgodnie z projektem przedstawionym
przez Mariana i zaakceptowanym przez Joannę, wszystkie drewniane ściany szaf miały zostać pokryte lakierem we
wskazanym przez Joannę kolorze. Joanna zapłaciła przy zawarciu umowy 10 000 zł, pozostała część ceny miała zostać
zapłacona po zamontowaniu szaf. W uzgodnionym w umowie terminie Marian zjawił się w domu Joanny z
przygotowanymi elementami do montażu szaf. Joanna szybko zorientowała się, że tylne ściany szaf zostały pomalowane
lakierem o ton ciemniejszym niż pozostałe ściany i zakazała Marianowi ich montowania. Oświadczyła przy tym, że
ponieważ meble są niezgodne z projektem, Marian ma w terminie miesiąca przygotować nowe meble odpowiadające
dokładnie jej opisowi, gdyż w przeciwnym razie odstąpi od umowy. Dwa tygodnie później Marian zmarł. Po upływie
miesiąca Joanna skontaktowała się z Piotrem, jedynym spadkobiercą Mariana i zażądała zwrotu 10 000 zł. Piotr, który
przejął po Marianie również prowadzenie warsztatu stolarskiego, oświadczył jej natomiast, że dopiero co uporządkował
warsztat ojca i nie wiedział o wyznaczonym przez Joannę terminie, ale w ciągu dwóch tygodni jest w stanie przemalować
sporne ścianki i zamontować szafy; mebli o tak nietypowych rozmiarach nie będzie bowiem w stanie sprzedać innemu
klientowi. Joanna nie jest już jednak zainteresowana szafami od Piotra i twierdzi, że skoro wyznaczony przez nią termin
upłynął bezskutecznie, to Piotr jest zobowiązany do zwrócenia jej pieniędzy.
Czy żądanie Joanny jest zasadne?
Egzamin z prawa cywilnego 17.06.2013 r.
Kazus nr 2
Dwóch wspólników, Andrzej i Janusz prowadziło, na podstawie umowy spółki cywilnej pod nazwą „Autohandel s. c.” komis
samochodowy. W widocznym miejscu w budynku, w którym prowadzili działalność znajdowała się wywieszka:
„Autohandel s.c. nie odpowiada za wady prawne i ukryte pojazdów”. W dniu 5.7.2009 r. Władysław zakupił w tym komisie
używany samochód dostawczy, na potrzeby prowadzonego przez siebie sklepu zoologicznego. Dnia 12.8.2012 r.
Władysław uległ wypadkowi, wskutek zderzenia z samochodem, stanowiącym własność Filipa, ale udostępnionym z
grzeczności Anieli, która ten samochód prowadziła w momencie wypadku. Do wypadku doszło wskutek tego, że 10-letni
Krzyś wyskoczył niespodziewanie za piłką na jezdnię. W tym czasie matka Krzysia stała obok na chodniku i rozmawiała z
sąsiadką, nie zwracając uwagi na to, co robi jej syn. Aniela próbowała zahamować, jednak nie zdążyła ukończyć tego
manewru, potrąciła Krzysia, oraz zderzyła się z jadącym z naprzeciwka autem Władysława, które po tym zderzeniu
nadawało się tylko do kasacji. W czasie dochodzenia policyjnego okazało się, że auto Władysława było kradzione.
Władysław wręczył Andrzejowi 10.9.2012 r. pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży samochodu, z
powołaniem się na okoliczność, że auto było kradzione. Jednocześnie Władysław zażądał od Andrzeja i Janusza zwrotu
zapłaconej ceny. Umowa spółki Autohandel została rozwiązana 31.12.2011 r. i po tej dacie komis prowadzi jednoosobowo
Andrzej.
1.
Czy Filip i Aniela, ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną Krzysiowi? Na jakiej zasadzie opiera się ich
odpowiedzialność?
2.
Czy odstąpienie od umowy sprzedaży było skuteczne? Jakie znaczenie ma wywieszka znajdująca się w komisie?
3.
Gdyby odstąpienie od umowy sprzedaży było skuteczne, kto i w jaki sposób będzie zobowiązany do zwrotu ceny?
Odpowiedzi na pytanie 3. proszę udzielić niezależnie od odpowiedzi za pytanie 2 (a więc także w przypadku
uznania bezskuteczności odstąpienia).
Każdą odpowiedź proszę uzasadnić, poprzez wskazanie podstawy prawnej.

Podobne dokumenty