transport towarów niebezpiecznych

Transkrypt

transport towarów niebezpiecznych
Transport substancji
niebezpiecznych - w tym
chemikaliów - podlega surowym
przepisom.
Zerowa tolerancja na drogach
Na firmach spedycyjnych ciąży wielka odpowiedzialność – szczególnie, gdy przedmiotem ich działalności
jest transport towarów niebezpiecznych w kontenerach zbiornikowych lub cysternach. Jednym z
największych operatorów w tym sektorze jest Hoyer Group z Hamburga. Od połowy 2010 roku 30
ciężarówek tej firmy wyposażono w IMMOBILIZERY ALKOMATOWE – w planach jest więcej.
Matthias Krohn nie przedłuża formalności: silny uścisk dłoni, po nim
oferta wizytówki i propozycja filiżanki
czarnej kawy. Krohn nie marnuje również czasu na czcze pogaduszki. Gdy
mówi - to dlatego, że ma coś do powiedzenia. Zaś gdy się wypowiada, robi to
głośnym, wyraźnym i szczerym głosem
wyrobionym podczas 19 lat doświadczeń
zawodowych. Stanowisko widniejące na
jego wizytówce to “kierownik floty”. A to
oznacza - jak wyjaśnia - praktycznie
wszystko, co jeździ.
Ekipa 400 kierowców
w Niemczech
Ponad 40-letni Krohn pracuje dla jednostki gospodarczej Hoyer Chemilog.
Zakres jego obowiązków to niemiecka
flota pojazdów tejże firmy składająca się
z ponad 300 jednostek ciągnikowych,
350 przyczep kontenerowych i 250 cystern. Załoga około 400 kierowców
transportuje po całej Europie praktycznie wszystko, co spotkać można na rynku ciekłych substancji chemicznych. We
własnej bazie danych firmy znajduje się
ponad 20 tyś. produktów: między innymi
poliole spotykane, np. w środkach przeciwko zamarzaniu, jak również smary,
rozpuszczalniki i izocyjaniany. Te ostatnie są wysoko toksyczne i używane do
produkcji środków owadobójczych.
Towary niebezpieczne stanowią około połowy ładunków transportowanych
przez Hoyer Chemilog. Produkty takie
są szczególnym wyzwaniem dla kierownika floty i jego ekipy. Kluczowym czynnikiem to, np. typ pojazdu. “Wiele towa-
Król drogi: Matthias Krohn jest
kierownikiem floty w Hoyer Chemilog.
rów niebezpiecznych musi być ładowana i rozładowywana wlotami/wylotami
górnymi zamiast dolnymi” wyjaśnił
Krohn dodając, iż istnieją liczne odmiany cystern, uszczelnień, zbiorników i
specjalnych stopów oraz powłok. Z tego
samego powodu niezbędnym jest również werbowanie kierowców właściwego
typu. “Szukamy specjalnie osób z masą
doświadczenia w transporcie towarów
niebezpiecznych” powiedział Krohn.
Kierowcy poddawani są częstym badaniom zdrowotnym i muszą ukończyć wymagane prawnie programy szkoleń podstawowych i zaawansowanych. Ponadto na wypadek najczarniejszych scenariuszy - muszą nauczyć się używania masek, filtrów i sprzętu ochronnego.
Branża ta podlega oczywiście ścisłym
regulacjom. Co więcej, od współczesnych kierowców ciężarówek wymaga
się znacznie więcej niż tylko kierowania
pojazdami. Praktycznie każda minuta
ich życia zawodowego podlega masie
przepisów, z których znać muszą wszystkie. Należą do nich dyrektywy ochrony
środowiska dotyczące prawidłowego postępowania z towarami niebezpiecznymi, nie wspominając nawet o przepisach ruchu drogowego. Znajomość obu
należy wykazać w regularnych interwałach. W zamian kierowcy są upoważnieni do transportu towarów niebezpiecznych zgodnie z Umową Europejską dla
międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych, znaną powszechnie jako ADR (Accord européen
relatif au transport international des
marchandises dangereuses par route).
Ta regularnie aktualizowana umowa
określa surowe przepisy dotyczące opakowań, etykiet i prawidłowego zabezpieczania towarów niebezpiecznych w celach transportu drogowego.
Czasy w branży się jednak zmieniły.
Opony ciężarówek stały się większe, zaś
marże niższe. Wysoki popyt na paliwo w
Europie połączony ze zmniejszającymi
się rezerwami w Ameryce to tylko jeden
z czynników napędzających koszta na
rynku. “Patrząc na dzisiejszą cenę oleju
napędowego, nie dziwi wcale, że spedytorzy mają problemy z zyskami” powiedział Krohn o aktualnej sytuacji rynkowej. Nie można być więc zaskoczonym,
że firmy poszukują sposobów na cięcie
kosztów i zwiększenie wydajności. Jest
jednak jeden obszar, na którym Hoyer
nie pójdzie nigdy na kompromis. “Nasze
ciężarówki” powiedział Krohn “są jak
wizytówki na kółkach. Widnieje na nich
nazwa naszej firmy, nie nazwisko kierowcy. Jeśli coś się zdarzy, to my będziemy odpowiedzialni – i jest to na widoku
publicznym”.
Jaki jest sens najnowszych technologii
jeśli kierowca pił alkohol?
Jak reszta społeczeństwa
Hoyer poważnie podchodzi do tej odpowiedzialności. W ostatnich dekadach
firma stale inwestowała w nowe systemy, infrastrukturę, sprzęt i szkolenia
pracowników w celu zagwarantowania
zgodności z najwyższymi standardami
bezpieczeństwa, zdrowia, środowiska i
jakości, jak również w celu wykluczenia
wypadków, incydentów i skarg. Obejmuje to także politykę zerowej tolerancji
firmy do alkoholu podczas pełnienia
obowiązków. Alkohol i często lekceważone niebezpieczeństwa alkoholu resztkowego we krwi są czynnikiem ryzyka w
wielu miejscach pracy. “Kierowcy ciężarówek nie różnią się od reszty społeczeństwa” powiedział Krohn. Istnieje
jednak jedna poważna różnica, dodał:
“Kierowca ciężarówki nie siedzi na kasie w sklepie - siedzi za kierownicą pojazdu z 25-tonowym ładunkiem towarów
niebezpiecznych, toczącego się po pełnych drogach”.
Światowa
Organizacja
Zdrowia
(WHO) ocenia, iż 2,5 miliona osób
umiera co rok w wyniku spożycia alkoholu, w tym również w wypadkach drogowych. Aby przeciwdziałać tej pladze
Hoyer przeprowadza kontrole wyrywkowe pod kątem spożycia alkoholu, nie
tylko w swoich siedzibach, lecz także na
trasie. Wprowadzenie testów umożliwiły
umowy o pracę dotyczące nie tylko kierowców, lecz także pracowników handlowych. Gwarantuje to powszechną akceptację
wprowadzonej
polityki.
“Pozwala to zapobiec stworzeniu systemu dwupoziomowego” wyjaśnił Krohn.
Alkomatowy immobilizer pojazdu: najpierw dmuchaj, następnie wyrusz.
Towary niebezpieczne: zawartość cysterny jest dokładnie zadeklarowana.
Równość w miejscu pracy to przekonywujący argument, będący ponadto fundamentalnym elementem prawa niemieckiego. Badania lekarskie dla
nowych kierowców obejmują ponadto
testy na obecność alkoholu i narkotyków.
Oczywiście badanie kierowców jest
cięższe po wyjeździe z zajezdni, szczególnie, gdy kurs jest międzynarodowy.
Sama potrzeba wydajności wyklucza
możliwość stałego podążania za nimi na
trasie. Z tego, jak również innych powodów, Hoyer wyposażył w zeszłym roku 30
ze swoich pojazdów w jednostki Dräger
Interlock XT*, urządzenia do pomiarów
alkoholu w wydechu wyposażone w immobilizer pojazdu. Jednostka ręczna instalowana jest tak, jak telefon komórkowy i zawiera sensor elektrochemiczny
mierzący tylko alkohol. Co oznacza, iż
nie reaguje on na inne gazy, takie jak
aceton, które mogą być wydychane
przez diabetyków. Gwarantuje to, iż system nie unieruchomi pojazdu z niewłaściwych powodów. Przy negatywnym odczycie alkoholu w wydechu, jednostka
sterująca instalowana pod deską rozdzielczą nie blokuje mechanizmu rozruchowego. Aktywacja urządzenia następuje automatycznie przy obrocie
kluczyka zapłonu. Po zaledwie kilku sekundach Interlock XT wyświetla monit o
podanie próbki wydechu przez kierowcę
z użyciem ustnika jednostki ręcznej. Jeśli wynik badania alkoholu w wydechu
jest akceptowalny, systemu uwalnia mechanizm rozruchowy i można odjechać
ciężarówką.
Hoyer planuje podwojenie liczby jed-
nostek Interlock XT w swojej flocie
przed końcem 2011 roku i wyposażenie
wszystkich swoich pojazdów w immobilizer w perspektywie średniookresowej.
Ponieważ każda z jednostek kosztuje ponad 1000 Euro, inwestycję taką należy
uważnie rozważyć. Jednak sponsorowany przez państwo program “Deminimis” zapewnia wsparcie firmom przewozowym
w
zakresie
inwestycji
mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa i ochronę środowiska. Program ten umożliwił Hoyerowi opłacenie
znacznej części kosztów jednostek Interlock.
Kierowcy byli na początku sceptyczni, niektórzy skarżyli się na “szpiega w
kabinie”. Inni obawiali się, że urządzenia będą zbyt skomplikowane, wspominał Krohn. Jednak po instalacji jednostek i przeszkoleniu kierowców szybko o
tym zapomniano. Teraz, według Krohna, system jest w pełni zaakceptowany
ponieważ umożliwia odsianie “zgniłych
jabłek”. Do celów późniejszej analizy
Interlock XT rejestruje także wszelkie
nieudane próby uruchomienia pojazdu.
Szkodliwa tolerancja
Co się jednak dzieje, gdy badanie jest
pozytywne? Krohn wyjaśnia, iż kierowcy
mają do wyboru dwie opcje: “Odczekać,
aż organizm rozłoży alkohol resztkowy –
o ile brak ustalonego terminu, który należy dotrzymać – lub skontaktować się
niezwłocznie z kierownikiem ds. logistyki”. Następnie przeprowadzane jest spotkanie z pracownikiem działu kadrowego, którego wynikiem może być także
* W USA: tylko dla organów ochrony porządku publicznego, w tym postępowań administracyjnych i sądowych
oficjalne ostrzeżenie. W wypadku powtórnego zdarzenia, następuje zakończenie okresu zatrudnienia kierowcy.
Jednak zanim się to stanie, oferowana
jest pomoc. “Jeśli kierowca przyzna się
do problemu alkoholowego i wymaga
pomocy, nie wyrzucimy go tak po prostu”.
Krohn radzi pracodawcom myślącym
o instalacji alkomatowych immobilizerów pokazanie zerowej tolerancji dla alkoholu za kółkiem: “Jaki jest sens posiadania najnowszych technologii jeśli nie
masz Interlocka i kierowca jedzie zygzakiem ze stężeniem alkoholu we krwi
(BAC) 0,05 procent?”.
Kierowcy nie powinni jednak błędnie
myśleć, iż immobilzer zapewnia im zaświadczenie o trzeźwości. “Jeśli policjant wymaga podania próbki wydechu i
kierowca znajdzie się powyżej limitu
prawnego, będzie się musiał sporo natłumaczyć” powiedział Krohn. “Tak na
prawdę, pod koniec dnia, każdy z nas
musi ponosić odpowiedzialność za własne czyny”.
Björn Wölke

Podobne dokumenty